BANGKOK (AP) - Akcje w Azji wzrosły w środę po chwiejnym dniu na Wall Street, kiedy S&P 500 oddał większość zysków z poprzedniego dnia.
Hongkong na czele zyskał 2,4%. Wyższe były również Tokio, Seul, Szanghaj i Sydney.
Inwestorzy odetchnęli z ulgą cen obligacji, która złagodziła obawy o możliwe podwyżki stóp procentowych. Rentowności obligacji spadły, a 10-letnie obligacje skarbowe spadły do 1,40% na początku środy.
Jednak oczekiwania co do silniejszego wzrostu gospodarczego w nadchodzących miesiącach nadal napędzają obawy, że stopy procentowe pójdą w górę.
„Wydaje się, że jesteśmy w oku burzy” - powiedział w komentarzu Stephen Innes z Axi. Inwestorzy skupili się ostatnio na sprzedaży drogich akcji technologicznych, ale także obserwują zmiany w polityce, gdy pakiet stymulacyjny prezydenta Joe Bidena o wartości 1,9 miliarda dolarów trafia do Senatu po niewielkim przejściu przez Izbę.
„To, ile przegrzania i inflacji wygeneruje bodziec fiskalny Bidena, pozostaje na szczycie praktycznie każdej rozmowy rynkowej” - powiedział Innes.
W Hongkongu kurs Hang Seng wzrósł do 29 792,81. Tokijski indeks Nikkei 225 wzrósł o 0,5% do 29 559,10, podczas gdy indeks Kospi w Seulu wzrósł o 0,6% do 3082,99. Indeks Shanghai Composite wzrósł o 1,8% do 3569,66.
Australijski indeks S & P / ASX 200 zyskał 0,8% do 6818,00 po tym, jak rząd poinformował, że w czwartym kwartale ubiegłego roku gospodarka rozwijała się w tempie kwartalnym 3,1%, ale w tempie minus 1,1% rocznie. Lepszy od oczekiwań wynik pomógł popyt konsumpcyjny i wydatki publiczne - twierdzą analitycy.
Indyjski Sensex otworzył się o 0,8% wyżej.
We wtorek S&P 500 spadł o 0,8% do 3870,29 po wcześniejszym przewróceniu się między niewielkimi zyskami a stratami. Dzień wcześniej indeks odniesienia skoczył o 2,4%, osiągając najlepsze wyniki od czerwca. Większość sprzedaży przypadła na technologie i akcje internetowe, co jest odwróceniem od poprzedniego dnia.
Indeks Dow Jones Industrial Average stracił 0,5% do 31 391,52. Ciężki technicznie kompozyt Nasdaq spadł o 1,7%, do 13.358,79.
Mniejsze firmy radziły sobie gorzej niż reszta rynku. Indeks małych spółek Russell 2000 stracił 43,81 punktu, czyli 1,9%, do 2231,51.
Wyższe stopy procentowe zmuszają inwestorów do ponownego przemyślenia, ile są gotowi zapłacić za akcje, przez co każdy 1 dolar zysku, który firmy zarabiają, jest nieco mniej wartościowy. To sprawia, że Wall Street ponownie rozważy wartość akcji spółek technologicznych, w dużej mierze dlatego, że ich niedawna dominacja sprawiła, że wyglądały na jeszcze droższe niż reszta rynku.
Rentowności papierów skarbowych wzrosły ostatnio powyżej 1,50% przy oczekiwaniach dotyczących wzrostu gospodarczego i inflacji z około 0,9% na początku roku. Taki wzrost sprawia, że pożyczanie jest droższe dla kupujących domy, firm zaciągających pożyczki i praktycznie dla wszystkich innych. To może spowolnić wzrost gospodarczy.
We wtorek gubernator Rezerwy Federalnej Lael Brainard starał się uspokoić rynki finansowe, podkreślając, że Fed, choć generalnie optymistycznie odnosi się do gospodarki, wciąż jest daleki od podniesienia stóp procentowych lub zmniejszenia miesięcznych zakupów aktywów o 120 miliardów dolarów.
Powiedziała również, że Fed uważnie obserwuje niedawny wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych oraz oczekiwania inflacyjne inwestorów. Jednak wielokrotnie powtarzała, że gospodarce brakuje 10 milionów miejsc pracy w porównaniu z poziomem sprzed pandemii, a Fed utrzyma stopy na poziomie prawie zerowym, dopóki rynek pracy w pełni nie wróci do normy.
„Mamy jeszcze sporo do zrobienia, aby osiągnąć nasze cele”, czyli wyższej inflacji i niższego bezrobocia, powiedział Brainard.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell ma przemawiać w czwartek, a pod koniec tygodnia ukaże się rządowy raport o zatrudnieniu, który jest zazwyczaj najważniejszym raportem gospodarczym każdego miesiąca. Zawiera również liczby dotyczące wzrostu płac w całej gospodarce, która jest kluczowym składnikiem inflacji.
W innych obrotach ropa naftowa w USA wzrosła o 33 centy do 60,08 USD za baryłkę w handlu elektronicznym na giełdzie New York Mercantile Exchange. We wtorek stracił 89 centów do 59,75 dolarów za baryłkę. Ropa Brent, międzynarodowy standard, dodała 40 centów do 63,10 dolarów za baryłkę.
Dolar wzrósł do 106,88 jena z 106,68 jena we wtorek. Euro spadło do 1,2083 USD z 1,2091 USD.
___
Swój wkład mieli autorzy AP Business Writers Stan Choe, Damian J. Troise i Alex Veiga.
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz