sobota, 5 listopada 2022

"Propaganda Ardern osiąga poziom szaleństwa; Ludzie, którzy kwestionują bezpieczeństwo s.........., są powiązani z nazistami, ISIS, terroryzmem, seryjnymi mordercami, Klu Klux Klanem i "ciemnością"!"

 Kilka dni temu pisałem, że zeszłoroczna rządowa rada Covid dotycząca dezinformacji, czytana dziś w świetle niedawno opublikowanej nauki, sama w sobie była dezinformacją. Tego wieczoru obejrzałem "Web of Chaos", godzinny film dokumentalny finansowany przez rząd Telewizji Nowej Zelandii, TVNZ, opracowany z pomocą głównych graczy z naszego własnegoprojektu dezinformacji.

Web of Chaosjest głęboko antyintelektualna, antyreligijna, przeciwna wyborom medycznym i politycznie stronnicza. Czy to tylko samotny wilczy reżyser wyrażający naszą opinię? Nie. Jest to finansowana propaganda. Jako taka, jest ona częścią szeroko zakrojonej kampanii rządowej mającej na celu kontrolowanie publicznej narracji Nowej Zelandii ("NZ").

[Zgodnie zoficjalną prośbą o informacje, nazwa produkcji filmu dokumentalnego i nazwa sprzedawana za granicą to "Manufacturing Chaos", ale jest on promowany w Nowej Zelandii pod tytułem "Web of Chaos".]

Autor: Dr. Guy Hatchard

OglądającWeb of Chaoswielu z was, miejmy nadzieję, byłoby zaniepokojonych. Jednak niektórzy mogli czuć się zabawieni lub wyobrażać sobie, że są lepiej poinformowani. Niestety, większość ludzi pozostałaby wierząca, że niezaszczepieni są w trakcie uzbrajania się do gwałtownej rewolucji. Nic z tego nie jest prawdą. W dokumencie wykorzystano brutalne obrazy, aby zasugerować stowarzyszenia, które nie istnieją, a tym samym starał się manipulować opinią publiczną i sprzedać społeczeństwu program cenzury Internetu Ardern.

To było dziennikarstwo wywrócone do góry nogami przez rządowe pieniądze – znak rozpoznawczy represyjnych reżimów. Program otwarcie dążył do przeprojektowania kluczowych elementów historycznej, kulturowej i intelektualnej tkanki naszego narodu. Zdekonstruujmy to, co zostało powiedziane i spróbujmy zrozumieć motywacje:

Program wydawał się zaczynać na bezpiecznym gruncie, wskazując, że giganci mediów społecznościowych hostują niektóre brutalne treści i używają algorytmów, aby utrzymać swoich odbiorców przyklejonych do ekranów. Oto Kate Hannah, dyrektor finansowanego przez rząd projektu dezinformacji. Kate ma tytuł magistra amerykańskiej kultury literackiej, skąd przeszła dokulturowej historii nauki. Przedstawiła się nad obrazami przemocy i faszystowskich marszów, mówiąc:

"Jestem szczególnie zainteresowany sposobami nauki w 20Thoraz 21StWieki powielały lub zwiększały brak jedności, rasizm i mizoginię, a ja jestem naprawdę zainteresowany większymi historiami dezinformacji.

Niestety, pomimo pojawiania się w kluczowych momentach programu, Hannah nie omówiła żadnej rzeczywistejtreściwspółczesnej nauki, która mogłaby poprzeć jej argumentację. Zamiast tego szybko przeszła do propagandy rządu zagranicznego, przemawiając nad zdjęciami żołnierzy maszerujących na Placu Czerwonym, Putina uczestniczącego w rosyjskim prawosławnym nabożeństwie, a następnie zdjęć z referendum w sprawie Brexitu i kampanii Trumpa. Więc nie ma tam nauki. Mieliśmy niejasne wrażenie, że Hannah może nie lubić nauki, ale nie powie nam dlaczego.

Oto Marc Daalder, urodzony w Ameryce starszy reporter polityczny z Newsroomu i samozwańczy ekspert od brutalnego ekstremizmu. Poprzez zdjęcia i klipy powiązał osoby zaniepokojone bezpieczeństwem szczepień Covid z propagandą ISIS. Dlaczego i jak? Ponieważ oczywiście obaj korzystają z platformy komunikacyjnej Telegram. Opisał użytkowników Telegrama jako oderwanych od rzeczywistości.

Natychmiast Byron Clark, brodaty badacz spisków, opowiada o obrazach związanych z przerażającą masakrą w meczecie w Christchurch. Sekwencja ta wizualnie łączy obawy o bezpieczeństwo szczepionki Covid z brutalnym ekstremizmem najbardziej ekstremalnego rodzaju. Całkowicie nieuzasadniony związek bez dowodów potwierdzających. Celowa manipulacja publicznością.

Do akcji wkracza profesor Lisa Ellis, urodzona w Ameryce dyrektor programu Filozofia, Polityka i Ekonomia na Uniwersytecie Otago, która obecnie badawarunki możliwej koordynacji człowieka w trudnych kontekstach (???). Opowiada o historycznych obrazach państwa nazistowskiego i ostatnich akcji protestacyjnych na całym świecie. Oskarża Donalda Trumpa i Steve'a Bannona o deprecjonowanie polityki NZ, a następnie wypowiada się nad obrazami z protestu Covid w Wellington:

"Kiedy przeprowadziłem się do Nowej Zelandii z Teksasu, egalitaryzm społeczny był po prostu niesamowity. Zauważamy, że spadła. Najbogatsi ogromnie zyskali podczas pandemii, podczas gdy reszta z nas cierpiała. To naprawdę niebezpieczny trend".

Oczywiście obawiamy się wyzysku, ale wizualna implikacja jest oczywista: to niezaszczepieni ukradli nasze bogactwo. Mówi się tak niezależnie od faktu, że to niezaszczepieni stracili pracę i domy przez przymusowe mandaty rządowe. Marc Daalder dzwoni, by powiedzieć nam, że ruch (przypuszczalnie protest w Wellington) jest przejmowany przez białych suprematystów z wcześniej istniejącymi programami – nie ma żadnych dowodów.

Następnie śruba jest obracana. Na zdjęciach ludzi praktykujących jogę, dzieci zwijających ciasto, zbierających owoce w słońcu, uprawiających warzywa, robiących na drutach w domu, ugniatających chleb lub oczywiście w ciąży, Kate Hannah mówi nam, że ludzie są przyciągani do "ciemności" z wielu różnych miejsc – czy ma to jakikolwiek naukowy lub racjonalny sens?

Kate Hannah ma dość dziwne pomysły, ujawnia, że prawdziwymi winowajcami są "trad żony" – białe chrześcijanki, pseudo-celtyckie wyznawczynie. Oni, jak mówi, używają Pinteresta i Instagrama do rekrutowania innych kobiet poprzez zainteresowanie robieniem na drutach, odzieżą dziecięcą i zdrową żywnością. Mówi nam, że łatwo (???) zrozumieć, że jest to skrót do białego nacjonalizmu, podczas gdy mówi o obrazach dzieci biegających po łące, figlarnego kotka i splecionych włosów.

Hannah ostrzega nas, abyśmy się cofnęli, a następnie przełącza się na niebezpieczeństwa hiper-męskości (nad obrazem uzbrojonych i zamaskowanych terrorystów ISIS i nieszczęsnego rolnika Kiwi mówiącego, że ważne jest, aby opiekować się kobietami) i kontrastuje to z cnotami kobiecości (przypuszczalnie nie celtyckim) i elastycznymi rolami płci. Kończy ten segment ostrzeżeniem przed zbytnim przywiązaniem doprawa do wolności słowa, które, jak mówi, jest koncepcją amerykańską.

David Farrier, dziennikarz i filmowiec, dołącza do Hannah, obwiniając internet, Amerykę i Trumpa za bolączki Nowej Zelandii. Co najważniejsze, identyfikuje spisek nr 1 na świecie jako sugestię, że szczepienia Covid wyludnią planetę. Innymi słowy, szczepionka Covid jest oczywiście bezpieczna i każdy, kto zadaje pytanie o bezpieczeństwo, jest na równi z amerykańskimi spiskowcami QAnon. Ostrzega nas przed ludźmi o ewangelicznym pochodzeniu chrześcijańskim, którzy jego zdaniem są przygotowywani do stania się zwolennikami QAnon. Mówi o obrazach Ku Klux Klanu, bitwach czołgów i tak, protestach Covid w Wellington.

Daalder powraca, by powiedzieć nam, że problem z protestującymi w Wellington nie polega na tym, że się mylą (innymi słowy, wie, że mieli rację), ale na tym, że byli zbyt zaniepokojeni przypisywaniem winy.

To prowadzi nas do głównego problemu z całą narracją tego filmu. Z opublikowanych prac naukowych jasno wynika, żeszczepionka mRNA Covid nie jest ani bezpieczna, ani skutecznaiuciekła z laboratorium finansowanego przez rząd USA, więc protestujący mieli rację przez cały czas. To niezaprzeczalne, ale jakoś producenci tego serialu nadal chcą nakręcić posłańca.

W związku z tym Daalder przyznaje, że szczepionka może wyrządzać krzywdę dzieciom, a następnie rysuje paralelę między protestującymi w Wellington a niewielką liczbą Niemców, którzy słusznie protestowali przeciwko nazizmowi. Ale, jak podsumowuje, protest w Wellington był o krok za daleko i bardzo niebezpieczny, ponieważ mógł się wśród nich jeden prawdziwy terrorysta. Czy możesz uwierzyć w te flaki?

Dr Sanjana Hattotuwa, lankijska ekspertka od dezinformacji, obecnie mieszkanka Nowej Zelandii, opowiada o zdjęciach seryjnych morderców, z którymi, jak mówi, wszyscy jesteśmy teraz połączeni za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nazywa "przewijanie Internetu" algorytmicznym wzmocnieniem psychozy. Narzeka, że jego praca polega na przeglądaniu 5000 postów Telegrama każdego dnia. Wygląda na to, że jest to bolesna podróż. Tak naprawdę nie wyjaśnia, dla kogo pracuje, ale mówi, że ma dostęp do potężnych algorytmów, które wykonują za niego wiele pracy.

Hattotuwa informuje nas, że wiele osób bardzo nie lubi Ardern, a nawet wyraża wobec niej niezwykle gwałtowne emocje. Moim zdaniem ma rację, martwiąc się tym, ale obaj wiemy, że chociaż środowisko trollingu jest werbalnie toksyczne, w praktyce rzadko jest brutalne. Według Hattotuwy ludzie nienawidzą Ardern w bardzo chrześcijański sposób. Mówi nam, że w Nowej Zelandii zaangażowanych jest około 350 000 osób. Chodzi o czwarte odniesienie do niebezpieczeństw chrześcijaństwa i w tym czasie rozumiem ten obraz. Chrześcijaństwo się skończyło i szacunek dla Ardern powinien być obecny.

Hannah i Hatottuwa wyjaśniają, że przechodzą codzienne rytuały oczyszczające. Hattotuwa mówi, że musi brać dwa prysznice dziennie (a jeden z nich jest bardzo długi). Hannah myje ręce w jakiś rytualny sposób w dziwnym basenie. Implikacja jest oczywista, ludzie, którzy kwestionują bezpieczeństwo szczepionek, są brudni. Musisz się oczyścić, jeśli wejdziesz z nimi w kontakt. Hattotuwa i Hannah przyznają, że potrzebują porady i opisują swoją pracę jako samotną.

Teraz twórcy serialu osiągają punkt kulminacyjny i zaczynają przedstawiać swoją własną wielką teorię spiskową na obraz zbierającego się tornada. Nowa Zelandia jest najwyraźniej celem docelowym, do którego przyjeżdżają internetowi mistrzowie marionetek, aby wypróbować swoje manipulacyjne metody. Mała Nowa Zelandia jest opisywana jakomożliwa do zhakowania, wysoce przejrzysta, mała socjaldemokracja,którą konspiratorzy tacy jak Steve Bannon starają się zakłócić.

Dramatyczne przejście na materiały wojenne z Ukrainy – przekaz wizualny jest jasny; NZ jest następna w kolejce. Hattotuwa ogłasza, że opuszcza wielką kurtynę (a może jest w górze?). Za obawą o bezpieczeństwo szczepionek stoi globalna sieć dezinformacji prowadzona przez różne postacie, w tym Władimira Putina, niektóre państwa (wspomniane na zdjęciach chińskiego wojska i stolic Bliskiego Wschodu), przywódców religijnych (wypowiedziane nad zdjęciem buddyjskiego księdza, a następnie wnętrze kościoła chrześcijańskiego), Robert Kennedy Jr., przemysłowcy i liderzy biznesu. Więc prawie wszyscy są zaangażowani w ten spisek. Przypomnij mi jeszcze raz, aby zapytać: dla kogo właściwie pracuje Hattotuwa?

Profesor Ellis konkluduje, żeTRUSTprzez duże T jest podstawą wszystkiego, co dobre i właściwe, czego możemy razem doświadczyć; Bez tego jesteśmy skończeni. Przesłanie jest głośne i jasne: zaufaj swojemu rządowi, to czyni nas istotami ludzkimi, w przeciwnym razie społeczeństwo rozpadnie się w kaskadzie zła – (powiedziane nad zdjęciami najeźdźców baranów, prawdopodobnie nieszczepionych, skąd oni wiedzieli?). Musisz przyczynić się do dobra publicznego (tłumaczenie – zdobądź szczepionkę mRNA).

Andrew Cowie, edukator netsafe, mówi o fałszywych filmach, które promują dezinformacjęwokół nas. Bardzo szybko mówi, że nie dowiemy się, czym jest rzeczywistość, a to już się dzieje. Implikacja znowu jest jasna, internetowe narracje kwestionujące bezpieczeństwo szczepionek są fałszywe, oszukują nas.

Odpowiedzią, według filmu, jest globalna regulacja Internetu poprzez kontrolowaną przez rząd cenzurę prywatnych mega korporacji, takich jak Meta. Film kończy się pochwałami dla młodych ludzi. Są oni, zgodnie z filmem, bardzo inteligentni i dyskryminujący i bardzo chętnido tego, aby rządy decydowały, co mogą oglądać w Internecie. Rodzaj wizjonerskiej, życzliwej, globalnie koordynowanej kontroli służby cywilnej nad Internetem. Amen.

Ufff!!! Rozumiem, że w internecie jest wiele brutalnych i manipulacyjnych treści. Rozumiem, że wiele komercyjnych interesów i rządów z całego świata próbuje manipulować opinią publiczną, ale czy niezaszczepieni, chrześcijanie, entuzjaści jogi, dziewiarze i młode matki są brutalnymi terrorystami pędzącymi na barykady? Nie, nie za milion lat. I kto zaufałby naszej służbie cywilnej, że to rozwiąże? Nie ja. Młodzi też nie.

Więc gdzie jesteśmy? Uniwersytety na całym świecie nadal radośnie prowadzą badania nad wzmocnieniem funkcji, aby stworzyć śmiertelne zmutowane szczepy Covid w nieszczelnych laboratoriach. Śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny osiągnęłanajwyższy poziom na całym świecie (i nie jest to spowodowane Covid). Finansowana przez rządWeb of Chaoszachęca nas, abyśmy po prostu UFALI, a zwłaszcza nie przeprowadzali żadnych własnych badań. Nie kupuję tego. Ty też nie powinieneś.

Oczekuję, że wszystkie partie polityczne lewicowe, prawicowe, centrowe, zielone i Maorysi potępią ten manipulacyjny dokument, jest to część wysiłków zmierzających do ograniczenia i kontrolowania prasy oraz odmowy publicznego dostępu do informacji istotnych dla zdrowia publicznego i uczciwości rządu. Milczenie w tak niezwykle ważnej sprawie byłoby równoznaczne ze współudziałem i podsycałoby wysiłki zmierzające do podważenia odpowiedzialności publicznej.

O autorze

DrGuy Hatchard z Nowej Zelandii jest międzynarodowym orędownikiem bezpieczeństwa żywności i medycyny naturalnej. Wcześniej był starszym menedżerem w Genetic ID, globalnym laboratorium badań i certyfikacji bezpieczeństwa żywności. Wykładał i doradzał rządom w krajach na całym świecie w zakresie inicjatyw zdrowotnych i edukacyjnych.

Niedawno dr Hatchard rozpoczął kampanię na rzecz globalnego prawodawstwa zakazującego eksperymentów biotechnologicznych – GLOBE – globalną inicjatywę mającą na celu położenie kresu ryzykownym eksperymentom biotechnologicznym. Możesz się zarejestrować, przyczynić się jako autor lub śledzić tę inicjatywę na stronie internetowej: https://globe.global/about-globe/ lub zapisać się, aby otrzymywać biuletyny e-mailGLOBE TUTAJ.

Więcej artykułów dr Hatcharda można znaleźć na jego stronieinternetowej The Hatchard ReportTUTAJ.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Uspokajająca Chiny wizyta Scholza z Xi wywołuje reakcję w Europie"

 AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, LIS 05, 2022 - 01:40 AM

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkał się w piątek z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem w Pekinie, gdzie niemiecki przywódca przebywał na miejscu zaledwie 11 godzin, i skupił się na wojnie na Ukrainie i powstrzymaniu rosyjskiej agresji. Ale wyłaniała się symbolika i kontrowersyjne przesłanie w domu z wizyty na tak wysokim szczeblu, pierwszej wizyty Scholza jako kanclerza Niemiec. W końcu przybył z zespołem najlepszych prezesów u boku. Jak ujęła to CNN, przesłanie jest jasne: "biznes z drugą co do wielkości gospodarką świata musi trwać"...

Scholzowi towarzyszyła "delegacja 12 niemieckich tytanów przemysłu, w tym prezesi Volkswagena (VLKAF), Deutsche Bank (DB), Siemensa (SIEGY) i giganta chemicznego BASF (BASFY), według osoby zaznajomionej ze sprawą. Oczekiwano, że spotkają się z chińskimi firmami za zamkniętymi drzwiami" –kontynuowałCNN, opisując optykę. Otrzymali również rzadkie zwolnienie z zazwyczaj ścisłej kwarantanny i środków Covid w Chinach dla każdego, kto wjeżdża do kraju.

Podróż Scholza, mimo że trwała tylko jeden dzień, była pierwszą wizytą głowy państwa europejskiego w Chinach od czasu inwazji Rosji. Była to kolejna poważna podróż zagraniczna Scholza jako kanclerza Niemiec i nastąpiła tuż po tym, jak Xi zapewnił sobie trzecią kadencję jako sekretarz partii komunistycznej i prezydent Chin.

Scholz i Xi, Basen przez AP

"Obserwujemy dyskusje w Chinach zmierzające bardziej w kierunku autonomii i mniej więzi gospodarczych. I te poglądy wymagają dyskusji" - powiedział Scholz na briefingu prasowym w Pekinie. Podróż była postrzegana jako próbautrzymania przyjaznych stosunków z Chinamipo tym, jak w tym roku wyparowały kluczowe filary udanej niemieckiej machiny gospodarczej - czyli tania energia z Rosji i wcześniejsze swobodne podejście do wydatków na bezpieczeństwo.

Ale jak wskazujePolitico: "Dla swoich krytyków popełnia dokładnie te same błędy polegania na Chinach, co Berlin wcześniej z Rosją".

Wśród nich prym wiedzie niemiecka minister spraw zagranicznych i członkini partii Zielonych, Annalena Baerbock, która nie kryje swojej dezaprobaty i dyskomfortu ze spotkania Scholza, stwierdzając tuż przed podróżą: "Kanclerz federalny zdecydował o czasie swojej podróży. Teraz kluczowe jest jasne w Chinach przesłania, które wspólnie przedstawiliśmy w umowie koalicyjnej" – cytuje gazeta"Der Spiegel". Ona i inni wywierają presję na nowe, bardziej asertywne stanowisko wobec Chin.

"Jak dobrze wiadomo, w umowie koalicyjnej wyraźnie stwierdziliśmy, że Chiny są naszym partnerem w kwestiach globalnych, że nie możemy się uniezależnić w zglobalizowanym świecie, ale że Chiny są również konkurentem i coraz bardziej systemowym rywalem" - powiedział Baerbock. Dodała: "I że oprzemy naszą politykę wobec Chin na tym strategicznym zrozumieniu, a także dostosujemy naszą współpracę do innych regionów na świecie".

Starając się bronić przed tak rosnącą krytyką, a także gdy UE stara się wywrzeć presję na Pekin, aby bardziej zdecydowanie zwrócił się przeciwko celom wojennym Rosji na Ukrainie, Scholz napisał w tym tygodniu w artykule: "Kiedy podróżuję do Pekinu jako kanclerz Niemiec, robię to również jako Europejczyk" – sugerując, że podróż w żaden sposób nie skompromitowała zjednoczonego frontu UE.

Przyznałjednak: "To tutaj pojawiają się nowe ośrodki władzy w wielobiegunowym świecie, a my dążymy do ustanowienia i rozszerzenia partnerstwa z nimi wszystkimi". W ostatnich miesiącach przeprowadziliśmy dogłębną koordynację na poziomie międzynarodowym – z bliskimi partnerami, takimi jak Japonia i Korea, Indie i Indonezja, a także z krajami Afryki i Ameryki Łacińskiej. Pod koniec przyszłego tygodnia udam się do Azji Południowo-Wschodniej i na szczyt G20, a podczas wizyty w Chinach prezydent federalny Niemiec będzie w Japonii i Korei.


Po piątkowym spotkaniu z prezydentem Xi Scholz powiedział, że wezwał stronę chińską do usunięcia barier dla bliższychwięzi gospodarczych:

Scholz powiedział, że powiedział Xi, że Chinystają się "trudniejsze" dla niemieckich firm pod względem dostępu do rynku, ochrony własności intelektualnej i "zerwania stosunków gospodarczych", gdy kraj zmierza w kierunku "autarkii". Powiedział, że powiedział swoim gospodarzom, "jak ważne jest, naszym zdaniem, skorygowanie tych nierównowag".

Scholz powiedział później dziennikarzom, że on i Xi dyskutowali o tym, co można zrobić, aby zapewnić "równe szanse" niemieckim inwestorom w Chinach. W swoim oświadczeniu prasowym premier Li Keqiang przyznał, że Niemcy i Chiny mają "różnice" i powiedział, że zostały one omówione. "Ale nadal się szanujemy" - powiedział.

A na froncie polityki zagranicznej Scholz wezwał prezydenta Xi Jinpinga, że Pekinmusi użyć swojego "wpływu" na Moskwę, aby powstrzymać trwającą inwazję na Ukrainę. "Powiedziałem prezydentowi (Xi), że ważne jest, aby Chiny wykorzystały swój wpływ na Rosję" - powiedział Scholz woświadczeniupo spotkaniu. "Rosja musi natychmiast zaprzestać ataków, z powodu których codziennie cierpi ludność cywilna i wycofać się z Ukrainy".

Scholz przypomniał chińskiemu przywódcy, że wszystkie główne światowe mocarstwa, w tym Zachód, zobowiązały się do przestrzegania Karty Narodów Zjednoczonych i "zasad takich jak suwerenność i integralność terytorialna", które są naruszane przez Rosję na Ukrainie.

Dwaj przywódcy rozmawiali również o głęboko niepokojącej możliwości eskalacji nuklearnej, a także o nowo przywróconej, ale wątłej umowie o eksporcie zboża z Ukrainy. Sholz na konferencji prasowej zaatakował Kreml, mówiąc: "Głód nie może być używany jako broń".

Chińskie media państwowe potwierdziły, że Xi Jinping wezwał wszystkie światowe mocarstwa do "odrzucenia groźby broni jądrowej i opowiedzenia się przeciwko wojnie nuklearnej, aby zapobiec kryzysowi na kontynencie euroazjatyckim" – pozostawiając jednocześnie nieco niejasne słowa dotyczące Rosji lub Putina i oskarżeń Zachodu o nuklearne pobrzękiwanie szabelką. Obaj zgodzili się, że groźby nuklearne i potencjalne użycie związane z kryzysem na Ukrainie nie mogą byćwykluczone:

... Scholz powiedział dziennikarzom, że jest "zadowolony", że on i Xi "osiągnęli porozumienie (...) że nie może być eskalacji poprzez użycie taktycznej broni jądrowej".

"Wszyscy tutaj w Chinach wiedzą, że eskalacja wojny miałaby konsekwencje dla nas wszystkich" - dodał. We wcześniejszym oświadczeniu dla prasy po rozmowach Scholz powiedział, że on i Xi zgodzili się, że "gesty zagrożenia nuklearnego są nieodpowiedzialne i niezwykle niebezpieczne".

Zaledwie kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę pod koniec lutego, Pekin i Moskwa podpisały "partnerstwo bez ograniczeń", mające na celu głębokie więzi polityczne i gospodarcze.

Co ciekawe, nawet gdy Scholz powiedział Xi, że Niemcy popierają zasadę "jednych Chin", skorzystał z okazji, by ostrzec: "Mam ... dał jasno do zrozumienia, że każda zmiana status quo Tajwanu musi być pokojowa lub za obopólną zgodą" -powiedziałScholz wraz z ustępującym premierem Chin Li Keqiangiem na konferencji prasowej.

Ale potem "Scholzostrzegł Chiny przed interwencją wojskową na Tajwaniei wezwał do ochrony praw człowieka w chińskim regionie Sinciang, podkreślając, że wszyscy członkowie ONZ zgodzili się chronić prawa mniejszości etnicznych, a więc wzywanie do tej ochrony teraz nie jest ingerencją w wewnętrzne sprawy Chin" – wynikaz raportu amerykańskich mediów na temat wizyty.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Spójrz na rzadki chiński dom wariatów zero-c....!"

 AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, LIS 05, 2022 - 02:20 AM

Świat zachodni otrzymał rzadkie, intymne spojrzenie na chiński obóz koncentracyjny Covid-19, po tym, jak korespondentFinancial Timesw Szanghaju Thomas Hale został usidlony przez reżim prezydenta Xi Jinpinga zero-Covid.

Nie chodzi o to, że Hale miał pozytywny wynik testu. Samo uznanie go za "bliski kontakt" wystarczyło, aby skazać go na 10 dni odosobnieniaw tajnym obozie na wyspie zidentyfikowanym tylko jako "P7".

Hale dostarcza podkładu na temat ram pracy chińskiego systemu:

"Testy PCR w Chinach to niemal codzienny rytuał, a kabiny testowe są powszechne na wielu rogach ulic. Wyglądają trochę jak stragany z jedzeniem, z wyjątkiem tego, że są większe i mają kształt sześcianu, a pracownik w środku siedzi za pleksiglasem wyciętym dwoma otworami na ramiona.

Są one jedynie maszynerią powierzchniową rozległego systemu monitorowania. Chińska cyfrowa przepustka Covid przypomina programy śledzenia i śledzenia gdzie indziej, z wyjątkiem tego, że jest obowiązkowa i działa. Korzystając z Alipay lub WeChat, dwóch głównych aplikacji w kraju, kod QR jest powiązany z najnowszymi wynikami testów każdej osoby. Kod musi zostać zeskanowany, aby dostać się gdziekolwiek, śledząc w ten sposób Twoją lokalizację. Zielony oznacza, że możesz wejść; Czerwony oznacza, że masz problem".

Podróż Hale'a w szaleństwo Covid rozpoczęła się od niewinnego wyjścia do baru w Szanghaju. Najwyraźniej ktoś, kto również był w barze, uzyskał wynik pozytywny. Dzięki systemowi śledzenia władze wiedziały, że Hale też tam był.

Hale "wygrał" na jakiejś straszliwej loterii: w dniu, w którym był w barze, tego dnia było tylko 18 przypadków w całym Szanghaju - mieście liczącym 26 milionów ludzi.

Kilka dni po jego wyjściu do baru władze zadzwoniły, aby potwierdzić, że był w barze. Następnego dnia dzwoniący z Miejskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom w Szanghaju zaalarmował go, że władze są w drodze. Hale miał zostać "zabrany" – wyrażenie użyte przez Chińczyków przy opisywaniu tego zjawiska.

Następnie zadzwonił pracownik hotelu, aby powiedzieć, że nie może wyjść, a hotel jest zamknięty z powodu samej jego obecności w nim. Potem przyszli mężczyźni w kombinezonach ochronnych, którzy odprowadzili go opuszczonym korytarzem do windy dla personelu i wyszli przez odgrodzone wejście do hotelu. Polecono mu wsiąść do małego autobusu prowadzonego przez innego mężczyznę w kombinezonie hazmat.

Hale dołączył do innych skazanych pasażerów – żaden z nich nie miał pozytywnego wyniku testu. Jego nadzieje, że zostanie zabrany do hotelu kwarantanny, legły w gruzach. Ponad godzinna jazda zakończyła się na małej drodze pośrodku pola, a kilka dużych autobusów ustawiło się w kolejce przed nim.

Kierowca wysiadł, zamknął za sobą autobus i odjechał. Współpasażer był zaskoczony, gdy usłyszał, że Hale pochodzi z Wielkiej Brytanii: "Przywieźliciętutaj? Z zagranicznym paszportem?" Mijały godziny oczekiwania w coraz chłodniejszym autobusie, aż w końcu ruszył ponownie o 2 w nocy.

Kiedy szedł do przydzielonej mu kwatery, inny zatrzymany wskazał na trzy rzędy drutów nad ogrodzeniem, za którymi były tylko wysokie drzewa.

Hale naliczył 10 alejek, każda z około 26 kabinami (Thomas Hale/Financial Times)

Nowym domem Hale'a było pudełko podobne do kontenera transportowego, podnoszone przez krótkie szczudła. Jego i każde drzwi były monitorowane przez kamerę. Nie było ciepłej wody.

"Wewnątrz mojej kabiny o powierzchni 196 stóp kwadratowych znajdowały się dwa pojedyncze łóżka, czajnik, klimatyzator, biurko, krzesło, miska, dwie małe ściereczki, jedna kostka mydła, nieotwarta kołdra, mała poduszka, szczoteczka do zębów, jedna tubka pasty do zębów i zwinięty materac o grubości mniej więcej rękawicy kuchennej

Podłoga była pokryta kurzem i brudemCałe miejsce zatrzęsło się, gdy chodziłeś, czego wkrótce przestałem zauważać. Okno było zakratowane, choć nadal można było się wychylić. Nie było prysznica.

... Łóżko było wykonane z żelaznej ramy i sześciu desek z drewna,a materac był tak cienki, że musiałeś leżeć całkowicie płasko. Tymczasem rama łóżka była niemożliwa do oparcia".

Hale został skazany na życie tutaj przez 10 dni, tylko dlatego, że rzekomo był w luźno określonym "kontakcie" z jakąś nieznaną osobą, która uzyskała pozytywny wynik testu (Thomas Hale/Financial Times)

Był jednak mile zaskoczony, gdy okazało się, że połączenie internetowe było 24 razy szybsze niż to, co miał w swoim hotelu. Podobnie jak Hale, personel obozu miał zakaz opuszczania obozu ani odbierania tam przesyłek. Pracownik powiedział, że zarabia równowartość około 32 dolarów dziennie.

Pracownik obozu w ekwipunku hazmat przechodzi obok chaty Hale'a (Thomas Hale / Financial Times

Hale próbował sprawdzić, czy jego status zagranicznego dziennikarza może go uwolnić z aresztu. Pracownik, do którego zwrócił się z tym pytaniem, był zaskoczony samą przesłanką... ale nie możemy winić Hale'a za to, że próbował.

Hale opisuje kluczowe aspekty codziennego życia w areszcie Covid:

  • Każdego ranka budził go "hałas przypominający kosiarkę", gdy maszyna klasy przemysłowej spryskiwała okna kabiny i schody wejściowe środkiem dezynfekującym
  • Około 9 rano przyszło dwóch pracowników, aby przeprowadzić testy PCR. Pozytywny wynik oznaczałby umieszczenie w innym rodzaju aresztu
  • Posiłki były dostarczane o 8 rano, w południe i 5 po południu
  • Hale prowadził ścisłą rutynę nauki języka, pisania, ćwiczeń, muzyki, szachów online, a następnie czytania lub oglądania rozrywki Amazon Prime

Rutyna dobrze mu służyła. Z czasem zauważył, że jego sąsiedzi przestali jeść śniadanie, podczas gdy niektórzy słychać było chodzących po swoich chwiejnych pudełkach w nocy.

Znosił pewien dyskomfort psychiczny, w postaciniewiedzy, kiedy wyjdzie. Początkowo powiedziano mu, że siedem dni, ale skończyło się na 10.

Po uwolnieniu i powrocie do cywilizacji Hale delektował się gorącą wodą z hotelowego prysznica i miękkością łóżka. Kiedy jednak wyszedł na uroczysty posiłek, zachwiał się – chodząc po ulicy, zastanawiając się nad faktem, że wejście w chińską matrycę śledzenia kontaktów niesie ze sobą niebezpieczeństwo powrotu do więzienia.

Zdecydował się na jedzenie na wynos z restauracji ze stekami, gdzie pracownik powiedział, że nie będzie potrzeby przesuwania jego kodu - jeśli zamówi jedzenie na wynos.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Setki wypadków miały miejsce w amerykańskich laboratoriach biologicznych, ale nigdy nie zostały zgłoszone"

  Pojawiła się kolejnasensacyjna rewelacja, ujawniająca, żesetki"wypadków" broni biologicznej miały miejsce w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich prawie dwóch dekad – i bardzo niewiele zostało zgłoszonych.

Zdjęcie: Setki wypadków miały miejsce w amerykańskich laboratoriach biologicznych, ale nigdy nie zostały zgłoszone

Interceptprzechwycił około 5 500 stron dokumentów z National Institutes of Health (NIH), odkrywając "litanię wpadek" z amerykańską bronią biologiczną, w tym kilka przypadków dotyczących "śmiertelnych lub wyniszczających wirusów".

Niektóre incydenty były rzekomo nieszkodliwe, podczas gdy inne spowodowały, że opinia publiczna lub naukowcy zaangażowani w badania zachorowali. Niepokojące jest to, że niektóre z wirusów, przy których manipulowali, są typami, które potencjalnie powodująplandemię.

Louisleczył myszzarażoną wirusem Chikungunya, gdy igła, której używała, ześlizgnęła się i dźgnęła ją zarówno w rękawiczki, jak i skórę.

Nie wypłynęła krew, co sprawiło, że kobieta nie myślała o tym, co się stało. Jednak w następnych dniach zachorowała, a uniwersytet był zmuszony zmagać się z faktem, że broń biologiczna przypadkowo zainfekowała studenta. (Powiązane: Ukraina jestsiedliskiem badań nad bronią biologicznądla amerykańskiego głębokiego państwa.)

W wielu innych przypadkach zarażone zwierzęta w podobnych eksperymentach uciekały i biegały po budynku, zarażając innych pracowników. Zdarzały się również incydenty w probówkach, w których szklane zlewki i inne wyroby laboratoryjne przewracały się i łamały, uwalniając całą ich zawartość.

Nawet najbardziej "bezpieczne" laboratoria są tykającymi bombami zegarowymi na "wypadek" skutkujący ucieczką biologiczną

Należy pamiętać, że większość obiektów, w których wystąpiły te incydenty, jest uważana za wysoce bezpieczną. Przypuszcza się, że zostały one wyposażone w taki sposób, aby uniemożliwić ucieczkę broni biologicznej.

Fakt, że bezpieczeństwo biologiczne nie jest tak naprawdę realne, niepokoi wielu, którzy dostrzegają niebezpieczeństwa związane z takimi badaniami. Nawet w laboratoriach bezpieczeństwa biologicznego na poziomie 3, które stosują środki ostrożności, takie jak "całkowicie uszczelniony obwód, kierunkowy przepływ powietrza i pełne wyposażenie ochrony osobistej", wypadki się zdarzają.

W Stanach Zjednoczonych normy bezpieczeństwa biologicznego są w najlepszym razie "mozaiką". Istnieje wiele niespełniających norm praktyk, które narażają społeczeństwo na poważne ryzyko wybuchu epidemii, a nawet innegoplandemii.

"Biolaboratoria zajmujące się większością patogenów nie muszą rejestrować się w rządzie, co oznacza, że prywatne firmy zasadniczo mają wolny zakres do przeprowadzania eksperymentów według własnego uznania", donosiThe Post Millennial.

"Możliwość, że Covid-19 mógł powstać za pośrednictwem biolaboratorium, skłoniła wielu polityków, głównie Republikanów, do wezwania do większego nadzoru nad praktyką radzenia sobie z niebezpiecznymi patogenami".

We wrześniu rząd federalny złożył petycję do Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) oraz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) o opracowanie nowych planów mających na celu zapobieganie "przypadkowym lub celowym szkodom dla ludzi, zwierząt lub środowiska".

Pomimo tych wezwań, niewiele się wydarzyło od tego czasu, nawet gdy laboratoria biologiczne w Maryland, na przykład, majstrują teraz przy tak zwanej "małpiej ospie", aby stworzyć jej wersję, która jest bardziej patogenna niż poprzednia, która szybko wygasła pomimo najlepszych prób mediów wywołania kolejnej rundy strachu w sercach Amerykanów.

"Te globalistyczne laboratoria biologiczne są ogromnym problemem, który wykracza daleko poza Ukrainę i Stany Zjednoczone" – napisał komentatorw Natural News.

"Czy ktoś pamięta ukraińską dżumę płucną? Nacisk na początku 2000 roku polegał na tym, aby mieć biolab poziomu 3 do 4 na prawie każdym rogu ulicy, jak apteka CVS. Doszedłem do wniosku, że globaliści twierdzą, że "ze względu na pojawiające się wirusyplandemiczne, te laboratoria będą potrzebne do walki z wirusem tygodnia".

Więcej najnowszych wiadomości na temat badań i rozwoju broni biologicznej w USA można znaleźć nastronie Bioterrorism.news.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

PrepWithMike: "Przetrwanie radioaktywnego narażenia po wybuchu jądrowym NIE jest niemożliwe"(video)

  Strażnik zdrowia Mike Adams powiedział swoim widzom podczas ostatniego odcinka "Prep With Mike", żeprzetrwanie ekspozycji na radioaktywnośćpo wybuchu jądrowym nie jest niemożliwe - ludzie muszą po prostu nauczyć się nauki.

Zdjęcie: PrepWithMike: Przetrwanie ekspozycji radioaktywnej po wybuchu jądrowym NIE jest niemożliwe

Adams uznał tę kwestię za ważną kwestię, którą należy się zająć, zwłaszcza teraz, gdy świat stoi w obliczu scenariusza opadu, gdy wojna między Rosją a Ukrainą przeciąga się. Niedawno źródła poinformowały, że Kijów planujeatak fałszywej flagiprzy użyciu brudnej bomby, aby rozpocząć czarną propagandę przeciwko Rosji, która mogłaby rozszerzyć konflikt i objąć Organizację Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) i Stany Zjednoczone. (Powiązane: Źródła: Ukraiński rząd planuje nuklearną "brudną bombę" fałszywą flagę, aby obwiniać Rosję.)

"Jeśli nie mieszkasz w Strefie Zero, nie musisz umierać z powodu wojny nuklearnej" – zauważył Adams, zauważając, że samo promieniowanie nie jest trwałe i tworzone i konsumowane w ciągu nanosekundy, ponieważ porusza się z prędkością światła po jego utworzeniu.

"Ale promieniowanie jest stale wytwarzane przez rozpad radioizotopu i ma niestabilną masę, która stale rozpada się do niższej masy" - wyjaśnił. "Podczas tego rozpadu wydziela energię, ponieważ masa została przekształcona w energię. A okres półtrwania rozpadu odnosi się po prostu do tego, ile czasu zajmuje połowa masy radioizotopu. "

Im krótszy okres półtrwania, tym intensywniejsze jest promieniowanie wyjściowe dla tego radioizotopu. Kiedy szybko się rozpada, emituje dużo promieniowania i energii, co czyni go bardzo niebezpiecznym.

Adams: Broń się przed radioaktywnym jedzeniem, wodą i powietrzem

Adams podkreślił potrzebę zajęcia się trzema ważnymi wektorami promieniowania. "Większość ludzi musi myśleć o radioaktywnej ekspozycji żywności, ekspozycji na wodę i cząstkach stałych w powietrzu jako wektorze narażenia. Właściwie możesz się obronić przed wszystkimi trzema".

Według Adamsa potrzeba przechowywania żywności przednuklearnej, filtrów do wody i respiratorów działa, szczególnie dla osób, które muszą wyjść na zewnątrz po nuklearnym ataku. Poradził przygotować plastikową folię i taśmę, aby uszczelnić dom; oznacza zmywanie odzieży na zewnątrz przed powrotem do środka; i całe ciało kombinezony Tyvek – doskonała bariera przed niebezpiecznymi drobnymi cząstkami i chemikaliami.

Adams, znany prepper, który napisał audiobooki "Resilient Prepping" i "Survival Nutrition", przypomniał swoim słuchaczom, że ludzie nie będą mogli uprawiać żywności i jeść wołowiny od krów, które jedzą trawę po opadzie nuklearnym. Ale żywność wewnątrz konserw byłaby bezpieczna do spożycia po zmyciu cząstek radioaktywnych z puszek.

"Żywność wewnątrz nie jest zanieczyszczona cezem, jodem ani żadnym innym pierwiastkiem radioizotopowym, ponieważ nie były one obecne podczas uprawy żywności" - powiedział. Ostrzegł jednak przed jedzeniem ryb złowionych w jeziorze, ponieważ jedzą trawy lub inne ryby, które znajdują się w tym samym ekosystemie.

"Cez 137 zostanie włączony do ekosystemu tego jeziora, co oznacza, że pierwiastki radioaktywne pojawią się w ciele ryb" - powiedział. Adams zauważył, że nie ma innego sposobu na oczyszczenie promieniowania z ryby, ponieważ jest to już część ciała. Ponieważ izotop promieniowania naśladuje szlaki metaboliczne potasu, trafia do każdej komórki i zostaje włączony do błon komórkowych i "emituje promieniowanie z wnętrza ciała".

Według Adamsa woda nie może być wysoce radioaktywna, ale filtry wody mogą być potrzebne dla pewności.

"Jeśli H2O jest zanieczyszczony cząstkami radioaktywnymi, to zanieczyszczenie wody wytwarza promieniowanie. Filtry wody mogą usuwać zanieczyszczenia "- wyjaśnił. Filtry do wody muszą być przechowywane bezpiecznie z dala od ludzi, ponieważ po oczyszczeniu wody będą miały skoncentrowane elementy promieniowania.

Innym wektorem narażenia jest powietrze, ponieważ wdychanie cząstek z pierwiastkami radioizotopowymi może zagrozić płucom danej osoby. "Jeśli to po prostu zalegnie w twoich płucach, możesz umrzeć z powodu ekspozycji na promieniowanie w czasie, od radioizotopów, które rozkładają się w twoich płucach" - powiedział Adams. Health Ranger zasugerował posiadanie filtrów cząstek stałych respiratora lub ograniczenie narażenia poprzez przebywanie w zamkniętym domu lub konstrukcji.

Ważne jest również, aby mieć dmuchawę nadciśnieniową wewnątrz domu, która wypychałaby powietrze, taką jak wysokowydajna filtracja cząstek stałych (HEPA).

Sprawdź więcej porad dotyczących przetrwania po nuklearnej broni jądrowej naNuclearSurvival.news.

Obejrzyj ten odcinek "PrepWithMike" omawiający wskazówki dotyczące przetrwania promieniowania.

Ten film pochodzi zkanału Health Ranger Report naBrighteon.com.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...