środa, 9 czerwca 2021

"POZWIJ TEN SZPITAL W TEKSASIE!!!!!!!!!!!! Zwolnienie pracownika z powodu nieotrzymania eksperymentalnej szczepionki przeciw Covidowi jest nielegalne.!!!!!!!!!"

 

178 pracowników służby zdrowia zawieszonych w szpitalu Houston Methodist za odmowę szczepienia COVID-19-19

John Bacon
USA TODAY

Wielu pracowników systemu szpitalnego w Houston zostało zawieszonych i grozi im zwolnienie za odmowę szczepienia COVID-19, kontrowersyjny mandat firmy, który wywołał protesty i oburzenie osób, którym grozi zwolnienie.


Dyrektor generalny Houston Methodist, dr Marc Boom, powiedział, że 178 pracowników stanowi mniej niż 1% z prawie 25 000 pracowników.


„Jesteśmy prawie w 100% zgodni z naszym mandatem dotyczącym szczepień przeciw COVID-19” – powiedział Boom w e-mailu do pracowników we wtorek. „Houston Methodist jest oficjalnie pierwszym systemem szpitalnym w kraju, który osiągnął ten cel z korzyścią dla swoich pacjentów”.


Boom powiedział, że 27 ze 178 zawieszonych pracowników otrzymało jedną dawkę szczepionki i ma nadzieję, że otrzymają drugą dawkę. Wszyscy są zawieszeni na dwa tygodnie i mają zostać zwolnieni, jeśli nie zostaną w pełni zaszczepieni.


„Chciałbym, żeby liczba ta mogła wynosić zero, ale niestety niewielka liczba osób zdecydowała się nie stawiać swoich pacjentów na pierwszym miejscu” – powiedział Boom.

First in line, still no shot: Surprising number of hospital workers refuse vaccines

Dodatkowe 285 pracowników otrzymało zwolnienie medyczne lub religijne, a 332 odroczono z powodu ciąży i innych powodów, powiedział Boom.


„Czuję się trochę zdradzona” – powiedziała Amanda Rivera KHOU-TV, wychodząc z budynku w poniedziałek. „Pracowałem na ostrym dyżurze. To było szalone podczas pandemii. Brakowało nam personelu. Szpital był przepełniony pacjentami. To było po prostu dużo. Teraz dla nich przyjście i zrobienie tego jest jak uderzenie w twarz”.

Protesters wave signs at Houston Methodist Baytown Hospital in Baytown, Texas, on Monday, June 7, 2021.

Pracownicy szpitali w całym kraju ryzykowali życiem podczas pandemii, a wielu zmarło z powodu wirusa. Jednak niedawne badanie USA TODAY dotyczące niektórych z największych sieci szpitali i szpitali publicznych w kraju ujawnia, że ​​wskaźniki szczepień personelu są bardzo zróżnicowane i wahają się od 51% do 91%.


W zeszłym tygodniu Indiana University Health ogłosił, że do września będzie wymagał zaszczepienia 36 000 pracowników przeciwko COVID-19, nazywając ten mandat „bezpiecznym i skutecznym sposobem ochrony pacjentów” i ochrony społeczności.


„Wymaganie szczepień dla pracowników służby zdrowia nie jest niczym nowym ani bezprecedensowym” – powiedział IU Health w oświadczeniu.


Setki szkół wyższych i uniwersytetów wymagają szczepień na nadchodzący rok szkolny. Wiele domów opieki, gorących punktów na początku pandemii, również wymaga szczepienia koronawirusem.


Kontrowersje Houston Methodist „zapowiadają nadchodzące miesiące”, powiedział Ogbonnaya Omenka, profesor nadzwyczajny i specjalista ds. Zdrowia publicznego na Butler University w Indianapolis. Mandaty, które wielu ludziom mogą wydawać się oczywistym wyborem, muszą być „wdrożone w ludzkim kontekście”, powiedział USA TODAY.


„Gdy firmy i szkoły wracają do pełnej działalności, muszą zdecydować, co zrobić ze swoją polityką szczepień” – powiedział. „To nie będzie łatwy proces”.


Obowiązkowe szczepienia nie są popularne wśród prawodawców w Teksasie. Gubernator Greg Abbott podpisał w poniedziałek ustawę odmawiającą zawierania kontraktów stanowych firmom, które wymagają szczepienia klientów. Zabronione są również „paszporty” szczepionek.


„Teksas jest otwarty w 100% i chcemy mieć pewność, że masz swobodę poruszania się tam, gdzie chcesz, bez ograniczeń” – powiedział Abbott.


Komisja ds. Równych Szans Zatrudnienia wydała wytyczne mówiące, że pracodawcy mają prawo wymagać szczepień przeciwko COVID-19, powołując się na „bezpośrednie zagrożenie” dla innych w miejscu pracy. Mimo to ponad 100 pracowników Houston Methodist złożyło pozew przeciwko systemowi szpitalnemu w zeszłym miesiącu, twierdząc, że szczepionki są „eksperymentalne” i że obowiązkowa polityka szczepień jest niesprawiedliwa.


„Płakałam przez całą drogę” – powiedziała KHOU-TV Jennifer Bridges, pielęgniarka zaangażowana w proces, wychodząc ze szpitala w poniedziałek.


Boom powiedział, że nauka, wraz z danymi z 300 milionów dawek już rozprowadzonych w samych Stanach Zjednoczonych, dowodzi, że szczepionki są bezpieczne i konieczne „jeśli zamierzamy skręcić w róg przeciwko COVID-19”. Powiedział, że liczba zarówno pozytywnych przypadków, jak i hospitalizacji nadal spada w całym kraju, co dowodzi skuteczności szczepionek.


Boom powiedział, że mandat został zakwestionowany przez media i niektórych zdeklarowanych pracowników. Ale powiedział, że kilka innych głównych ośrodków opieki zdrowotnej poszło za przykładem Houston Methodist.


„Jako pierwszy system szpitalny, który nakazał szczepionki przeciwko COVID-19, byliśmy na to przygotowani” – powiedział. „Krytyka jest czasami ceną, jaką płacimy za wiodącą medycynę”.

Przetlumaczyla GR przez translator google
https://www.usatoday.com/story/news/health/2021/06/09/houston-methodist-hospital-workers-refuse-covid-vaccine-get-suspended/7616446002/

"Wielka Brytania zalegalizowała gwałty, tortury i zbrodnie wojenne przez państwo!!!!!!!!"

 

Medhurst: Wielka Brytania zalegalizowała gwałty, tortury i zbrodnie wojenne przez państwo



Protests in London, UK © AFP

RT.com

Richard Medhurst to brytyjski dziennikarz urodzony w Damaszku. Dzięki reportażom o stosunkach międzynarodowych, polityce USA, Bliskim Wschodzie i ekstradycji Juliana Assange'a zbudował odnoszący sukcesy kanał YouTube i prowadzi program w Press TV. Śledź go na Twitterze @richimedhurst


W całej Wielkiej Brytanii ludzie protestują przeciwko projektowi ustawy, która ogranicza to prawo, ale dwie inne ustawy już przeszły, zezwalając agentom tajnym na popełnianie przestępstw i dając brytyjskim żołnierzom immunitet od zbrodni wojennych.


W centrum obecnych protestów w Wielkiej Brytanii znajduje się ustawa o policji, przestępczości, wyrokach i sądach. To kontrowersyjne nowe prawo, nazwane „ustawą antyprotestacyjną”, nałoży surowe ograniczenia na protesty i uderzy tych, którzy nie zastosują się do surowych wyroków. Ruch „Kill the Bill”, koalicja grup aktywistów, stara się powstrzymać tę ustawę, dopóki jest ona jeszcze w trakcie przechodzenia przez Parlament. Stanowi niezwykle niebezpieczny precedens dla swobód obywatelskich, podważając jakąkolwiek rzekomą demokrację, jaką może mieć Wielka Brytania. Ponadto w ostatnich miesiącach Wielka Brytania uchwaliła dwie inne ustawy, jedno, które pozwala agentom działającym pod przykrywką na popełnianie przestępstw, a drugie daje brytyjskim żołnierzom immunitet przed ściganiem zbrodni wojennych. Zostały one w dużej mierze niezauważone przez brytyjską opinię publiczną.


W marcu 2021 r. brytyjski rząd konserwatywny pod przewodnictwem Borisa Johnsona wprowadził do parlamentu nową ustawę zatytułowaną Ustawa o policji, przestępczości, wyrokach i sądach. Ten gigantyczny akt prawny ma na celu wstrząsnąć systemem sądownictwa karnego w Anglii i Walii. Daje policji nowe uprawnienia, pozwalając im decydować, czy protest jest uzasadniony, narzucać czas rozpoczęcia i zakończenia oraz zamykać protest na miejscu. Zaproponowane kryteria zamknięcia protestu obejmują niejasny, arbitralny język, taki jak bycie „zbyt głośnym” lub „uciążliwym” – skutecznie neutralizując każdy znaczący protest publiczny. Poproszony o wyjaśnienie znaczenia „hałaśliwego protestu”, równie niejasne i niejasne odpowiedzi udzieliła minister spraw wewnętrznych Priti Patel.


Działacze w Wielkiej Brytanii nazwali ustawę „rażącą próbą stworzenia autorytarnego państwa policyjnego”, podważając prawo do wolności słowa i pokojowych zgromadzeń – filary rzekomej liberalnej demokracji. Od marca 2021 r. protesty wybuchły w całej Wielkiej Brytanii, w tym w Londynie, Bristolu, Birmingham, Liverpoolu i innych dużych miastach, a setki osób zostało aresztowanych i zatrzymanych przez policję. Zgodnie z proponowanym prawem nieprzestrzeganie poleceń policji może skutkować grzywną do 2500 GBP. Wydłużono karę za zbezczeszczenie lub zniszczenie pomników z trzech miesięcy do 10 lat; dzieje się tak po protestach Black Lives Matter w 2020 roku, w których do doków w Bristolu wrzucono posąg handlarza niewolnikami Edwarda Colstona.


Wielka Brytania krąży po całym świecie, pouczając inne kraje o wolności i łamaniu praw człowieka. Zbombardowała i zniszczyła Irak i Afganistan w imię „demokracji” – i w swojej absolutnej hipokryzji prześladuje Juliana Assange za ujawnienie zbrodni tych wojen. Teraz stara się podeptać bardzo demokratyczne wartości i wolności, które twierdzi, że stoi na straży.


Ustawa o policji i wyrokach przeszła już pierwsze i drugie czytanie, a teraz znajduje się na etapie komisji, a protesty przeciwko niej trwają. Jeszcze dwie inne ustawy zostały już uchwalone przez rząd Borisa Johnsona: ustawa o tajnych źródłach inteligencji ludzkiej (CHIS) i ustawa o operacjach zamorskich. Pomimo ich autorytarnego charakteru oraz zagrożenia dla wolności obywatelskich i prawa międzynarodowego, ich przejście przez Parlament pozostało w dużej mierze niezauważone.

Morderstwo usankcjonowane przez państwo

Ustawa o tajnych źródłach inteligencji ludzkiej (CHIS) (nazywana ustawą „SpyCops”) daje tajnym agentom pozwolenie na popełnianie przestępstw poprzez „zezwolenie na postępowanie przestępcze”. Obejmuje to gwałt, tortury, morderstwa i inne brutalne przestępstwa. Ustawa dotyczy MI5, brytyjskiej służby bezpieczeństwa, ale obejmuje również wszelkie siły policyjne w Wielkiej Brytanii i inne agencje, takie jak Komisja ds. Hazardu, Agencja Standardów Żywności, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Sprawiedliwości. W imię zapobiegania przestępczości lub w interesie bezpieczeństwa narodowego lub „interesów gospodarczych” Wielkiej Brytanii – co może oznaczać wszystko – funkcjonariusze mogliby bezkarnie popełniać niektóre z najbardziej ohydnych przestępstw. Ustawa o SpyCops już stała się prawem.


Wielu obawia się, że celem ataków będą związki zawodowe, aktywiści i organizacje sprzeciwiające się rządowi i innym centrom władzy w Wielkiej Brytanii. Wcześniej policja infiltrowała takie grupy, nieproporcjonalnie biorąc na cel lewicowe organizacje, aktywistów i protestujących. The Guardian ujawnił również w 2018 roku, że London Met wykorzystał ponad dwudziestu funkcjonariuszy do infiltracji lewicowych grup w ramach tajnej kampanii szpiegowskiej, która trwała 37 lat.


Mając gwarancję, że torysi w przeważającej większości zagłosują za ich ustawodawstwem, lider Partii Pracy Keir Starmer naturalnie zrobił to, czego oczekuje się od opozycji: nic. Posłowie Partii Pracy zostali zmuszeni do wstrzymania się od głosu – tylko 34 z nich zdecydowało się zbuntować – podarowując konserwatystom jednoznaczne uchwalenie ustawy. W The Lords próba usunięcia z ustawy najbardziej ohydnych zbrodni, takich jak gwałt, morderstwo i tortury, została następnie odrzucona w Izbie Gmin. Rachunek otrzymał zgodę królewską 1 marca 2021 r.


Ta carte blanche do popełniania przestępstw – zasadniczo licencja na zabijanie – może być druzgocąca w niepowołanych rękach. Nadanie państwu tak niezwykłej władzy nad życiem zwykłych obywateli jest w najlepszym razie autorytarne, a w najgorszym szaleństwem – a rząd nie poprzestaje na tym.


Zarzuty zbrodni wojennych? Są po prostu denerwujące

Innym niepokojącym aktem prawnym, który już stał się prawem, jest ustawa o operacjach zamorskich (o personelu służbowym i weteranów). Proponuje tak zwane „domniemanie przeciwko ściganiu” dla członków służby za granicą, zasadniczo dając wojskom brytyjskim immunitet przed ściganiem zbrodni wojennych. Wprowadza pięcioletni okres przedawnienia, co oznacza, że ​​jeśli zarzucane przestępstwo miało miejsce więcej niż pięć lat temu, nie zostanie ono rozpatrzone przez sądy i Ministerstwo Obrony. Zarzuty zbrodni wojennych? Są po prostu denerwujące


Rząd twierdzi, że to prawo chroni brytyjskie wojska przed tym, co sekretarz obrony Ben Wallace nazwał „dokuczliwymi” roszczeniami i „niekończącymi się śledztwami” w sprawie zbrodni wojennych i innych okrucieństw – rozbijając wszelkie nadzieje na sprawiedliwość dla wielu ofiar zbrodni wojennych w Wielkiej Brytanii. Rząd zasadniczo odrzuca zarzuty o zbrodnie wojenne jako irytujące.


Poprzednie brytyjskie śledztwa w sprawie zbrodni wojennych popełnionych przez wojska brytyjskie, takie jak Operation Northmoor i Iraq Historic Allegations Team (IHAT), nie doprowadziły do ​​żadnych wyroków skazujących ani spraw – pomimo potępiających e-maili opisujących egzekucje afgańskich cywilów i tuszowania ich przez brytyjską elitę sił specjalnych, Special Air Service.


Rząd wykorzystuje fakt, że te śledztwa nie doprowadziły do ​​żadnego oskarżenia (coś, czego się upewnił), a sprawę Phila Shinera, jako wymówkę, by dać brytyjskim żołnierzom całkowity immunitet od ścigania za zbrodnie wojenne, tortury i inne ohydne przestępstwa starsze niż pięć lat. To tak, jakby powiedzieć, że każdy, kto popełnił morderstwo pięć lat temu, nie może być ścigany, ponieważ kilka osób zostało niesłusznie oskarżonych o morderstwo.


Ustawa została skrytykowana, choć nie wystarczająco, za naruszenie Konwencji Genewskich, Konwencji przeciwko Torturom oraz Innemu Okrutnemu, Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu.

Dokonywanie nielegalnego legalnego

Partia Pracy Keira Starmera nie jest partią opozycyjną. Uzurpowana przez syjonistów, którzy zamordowali byłego przywódcę Jeremy'ego Corbyna, a także korporacjonistów i brytyjski establishment polityczny, Partia Pracy jest pustą skorupą, która pozwala torysom bez przeszkód dyktować politykę rządu. Podobnie jak partie Demokratyczna i Republikańska w Stanach Zjednoczonych reprezentują dwie strony tego samego medalu, to samo dotyczy partii Konserwatywnej i Partii Pracy w Wielkiej Brytanii.


Podczas gdy protesty Kill the Bill są znaczące i ważne, sprzeciw wobec wyżej wymienionych przepisów musi się nasilić, ponieważ brytyjska opinia publiczna jest w dużej mierze nieświadoma tego, co się dzieje. Ilu Brytyjczyków wie, że ich rząd właśnie zalegalizował tortury i zbrodnie wojenne? Media wykonały świetną robotę, pozostawiając te kwestie niedostatecznie zgłaszane, chroniąc rząd przed kontrolą i krytyką. Gdzie są krzyżowcy zmiany reżimu, którzy udają, że troszczą się o prawa człowieka, wolności obywatelskie i demokrację?


Wielka Brytania uwielbia mieszać się w sprawy innych krajów, wygłaszając wykłady na temat demokracji i praw człowieka, jednocześnie gwałcąc te same rzeczy w domu. Nie żeby Wielka Brytania była kiedykolwiek wzorem równości: Imperium Brytyjskie, największe w historii, jest odpowiedzialne za niezliczone ilości cierpienia i zabijania poprzez kolonizację, niewolnictwo i okupację. Teraz jedyną różnicą jest to, że rękawice są zdjęte, a fasada uniesiona.


Wielka Brytania ośmiela się pouczać inne kraje na temat praw człowieka, jednocześnie łamiąc własną ustawę o prawach człowieka lub zmieniając ją, aby zalegalizować nielegalne, gdy tylko jest to możliwe. Wielka Brytania zalegalizowała usankcjonowane przez państwo morderstwa tajnych agentów, zapewniając swoim żołnierzom odporność na zbrodnie wojenne, a teraz chce zakazać protestów. Kraj, który wydaje surowsze wyroki za zbezczeszczenie posągu handlarza niewolnikami niż za mordowanie Irakijczyków, nie ma miejsca na pouczanie kogokolwiek na temat praw człowieka. Pierwszym brytyjskim żołnierzem skazanym za zbrodnie wojenne był Donald Payne. Spędził zaledwie rok w więzieniu po tym, jak pobił na śmierć Baha Mousę, 26-letniego Irakijczyka z Basry w 2003 roku. Nawet jeśli Brytyjczycy uznają kogoś za winnego zbrodni wojennych, po prostu dają mu klepnięcie po nadgarstku, więc dlaczego miałoby to ktoś teraz oczekuje, że potraktują je poważnie? To nie jest sprawiedliwość.

Przetlumaczyla GR przez translator google
https://www.rt.com/op-ed/525996-uk-rape-torture-police/

"Wszystko wskazuje na wysoce zorganizowane, zaplanowane, celowe ludobójstwo ludności Indii!!!!!!!!!!!!!"

 

Hydroksychlorochina, iwermektyna, inne leki wycofane z nowych wytycznych COVID-19

Sagar Malik
Yahoo! Aktualności

Hydroxychloroquine, Ivermectin, other drugs dropped from new COVID-19 guidelines
Hydroksychlorochina, iwermektyna, inne leki wycofane z nowych wytycznych COVID-19

07 czerwca 2021: Hydroksychlorochina, Iwermektyna, inne leki wycofane z nowych wytycznych COVID-19

Indyjskie Ministerstwo Zdrowia zrewidowało wytyczne dotyczące zarządzania COVID-19, porzucając stosowanie różnych leków – w tym hydroksychlorochiny i iwermektyny – w przypadku bezobjawowych i łagodnych przypadków koronawirusa. Zalecenie Dyrekcji Generalnej ds. Służby Zdrowia (DGHS) pojawia się, gdy Indie nadal odnotowują znaczny spadek liczby zakażeń koronawirusem po tym, jak w   tym roku przeżyła druzgocącą drugą falę. Oto więcej szczegółów na ten temat.

Szczegóły: W wytycznych zachowano tylko leki przeciwgorączkowe i przeciwkaszlowe

Zmienione wytyczne zrezygnowały ze stosowania leków takich jak hydroksychlorochina, iwermektyna, doksycyklina, cynk, multiwitaminy, między innymi u pacjentów bezobjawowych i z łagodnymi objawami koronawirusa. Jedyne kontynuowane leki to leki przeciwgorączkowe na gorączkę i przeciwkaszlowe na objawy przeziębienia. Wytyczne zniechęcają również lekarzy do zlecania pacjentom niepotrzebnych badań, takich jak tomografia komputerowa.

Szczegóły: Wytyczne zalecają stosowanie budezonidu na kaszel

Wytyczne sugerują również stosowanie budezonidu w dawce 800 mcg dwa razy dziennie przez pięć dni na kaszel. „Żaden inny lek specyficzny dla COVID-19 nie jest wymagany. Pacjent może wymagać dalszych badań, jeśli objawy utrzymują się lub pogarszają” – czytamy w poradniku. Ponadto podkreślił znaczenie przestrzegania protokołów COVID-19, takich jak noszenie masek i utrzymywanie higieny rąk.

Badania: Badania mówią, że te leki są nieskuteczne w leczeniu COVID-19

Eksperci na całym świecie twierdzą, że te leki są nieskuteczne w leczeniu pacjentów z koronawirusem i dlatego należy je odstawić. Na przykład badanie RECOVERY Trial z Uniwersytetu Oksfordzkiego wykazało, że stosowanie hydroksychlorochiny nie zmniejszyło szans na śmierć u hospitalizowanych pacjentów z COVID-19. Podobnie WHO wydała ostrzeżenia przed ogólnym stosowaniem iwermektyny w przypadku COVID-19, powołując się na brak dowodów.

Fakt: Ostatnio terapia plazmowa została wycofana z wytycznych

Nie tak dawno zastosowanie  terapii plazmowej rekonwalescencyjnej  zostało wycofane z wytycznych rządu indyjskiego, ponieważ stwierdziło, że metoda ta jest nieskuteczna i jest niewłaściwie stosowana. Przed podjęciem decyzji kilku ekspertów odradzało metodę leczenia.

Sytuacja: sytuacja COVID-19 w Indiach

Po zmierzeniu się z najgorszą na świecie  epidemią koronawirusa w  ciągu ostatnich kilku miesięcy, sytuacja w Indiach z COVID-19 wreszcie się poprawia. W ciągu ostatnich 24 godzin w kraju odnotowano 100 636 świeżych przypadków – najniższy dzienny wzrost od ponad dwóch miesięcy – co daje łączne obciążenie sprawami do 2,89 crore. Tymczasem 2427 kolejnych ofiar śmiertelnych zebrało żniwo ponad 3,49 lakh.

Artykuł prasowy,  hydroksychlorochina, iwermektyna, inne leki wycofane z nowych wytycznych COVID-19  pojawił się jako pierwszy w  NewsBytes.

Przetlumaczyla GR przez translator google
https://in.news.yahoo.com/hydroxychloroquine-ivermectin-other-drugs-dropped-060425275.html

"Podczas pierwszej podróży zagranicznej Biden zapewnia sojuszników i spotyka się z Putinem"

 WASZYNGTON (AP) — Planowany na pierwszą podróż zagraniczną swojej kadencji, prezydent Joe Biden jest chętny do umocnienia pozycji Stanów Zjednoczonych na arenie światowej, utwierdzając sojuszników europejskich głęboko wstrząśniętych przez swojego poprzednika i promując demokrację jako jedyny bastion dla rosnących sił autorytaryzmu.



Biden określił stawkę swojej ośmiodniowej podróży w szerokich kategoriach, wierząc, że Zachód musi publicznie zademonstrować, że może konkurować gospodarczo z Chinami, gdy świat wychodzi z pandemii koronawirusa.

Zbliżając się do kończącego podróż szczytu z rosyjskim Władimirem Putinem, Biden będzie starał się uspokoić europejskie stolice, że Stany Zjednoczone po raz kolejny będą liczyć na wiarygodnego partnera w udaremnianiu agresji Moskwy zarówno na froncie wschodnim, jak i na internetowych polach bitew.

Podróż będzie bardziej dotyczyć wiadomości niż konkretnych działań lub transakcji. A nadrzędnym priorytetem dla Bidena, który wyjeżdża w środę na swój pierwszy przystanek w Wielkiej Brytanii, jest przekonanie świata, że jego administracja nie jest tylko przelotnym odchyleniem trajektorii amerykańskiej polityki zagranicznej, której wielu sojuszników obawia się, że nieodwołalnie zdążyła w kierunku większego perspektywy transakcyjne za byłego prezydenta Donalda Trumpa.

„Podróż w swej istocie posunie fundamentalny kierunek polityki zagranicznej Joe Bidena”, powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, „w celu zmobilizowania światowych demokracji do stawienia czoła wielkim wyzwaniom naszych czasów”.

Lista rzeczy do zrobienia Bidena jest ambitna.

Podczas spotkania twarzą w twarz w Genewie Biden chce prywatnie naciskać na Putina, aby zakończył niezliczone prowokacje, w tym ataki cyberbezpieczeństwa hakerów z Rosji na amerykańskie firmy, uwięzienie lidera opozycji Aleksieja Nawalnego oraz powtarzające się jawne i tajne działania Kreml do ingerowania w wybory w USA.

Biden chce również zebrać sojuszników w odpowiedzi na COVID-19 i nakłonić ich do zjednoczenia się wokół strategii mającej na celu powstrzymanie wschodzącego konkurenta gospodarczego i bezpieczeństwa narodowego, Chin, nawet gdy USA wyrażają zaniepokojenie powiązaniami gospodarczymi Europy z Moskwą. Biden chce również nakłonić odległych sojuszników, w tym Australię, do podjęcia bardziej agresywnych zobowiązań w ramach ogólnoświatowych wysiłków na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia.



Tydzień plus podróż to wielki moment dla Bidena, który przez dziesięciolecia podróżował po świecie jako wiceprzewodniczący i przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych, a teraz zejdzie z Air Force One na arenie międzynarodowej jako naczelny dowódca. Zmierzy się ze światowymi przywódcami, którzy wciąż zmagają się z wirusem i są wstrząśnięci czteroletnią wewnętrzną polityką zagraniczną Trumpa i posunięciami, które nadwerężyły wieloletnie sojusze, gdy były prezydent wystąpił do siłaczy.

„W tym momencie globalnej niepewności, gdy świat wciąż zmaga się z pandemią, która zdarza się raz na stulecie”, napisał Biden w artykule w Washington Post zapowiadającym jego wysiłki dyplomatyczne, „ta podróż ma na celu uświadomienie odnowionego zaangażowania Ameryki w nasze sojuszników i partnerów oraz demonstrowanie zdolności demokracji do sprostania wyzwaniom i powstrzymania zagrożeń nowej ery”.

Prezydent najpierw jedzie do Wielkiej Brytanii na szczyt przywódców Grupy Siedmiu, a następnie do Brukseli na szczyt NATO i spotkanie z szefami Unii Europejskiej. Pojawia się w momencie, gdy Europejczycy zmniejszyli oczekiwania co do tego, czego mogą oczekiwać od przywództwa USA na scenie zagranicznej.

Europejczycy z Europy Środkowej i Wschodniej desperacko mają nadzieję na mocniejsze związanie Stanów Zjednoczonych ze swoim bezpieczeństwem. Niemcy chcą utrzymać tam obecność wojsk amerykańskich, więc nie muszą budować własnej. W międzyczasie Francja obrała stanowisko, zgodnie z którym Stanom Zjednoczonym nie można ufać tak jak kiedyś i że Unia Europejska musi w przyszłości dążyć do większej autonomii strategicznej.

„Myślę, że istnieje obawa, że tendencje Trumpa w USA mogą powrócić w pełni w połowie kadencji lub w następnych wyborach prezydenckich” – powiedział Alexander Vershbow, były dyplomata USA i niegdyś zastępca sekretarza generalnego NATO.

Kolejność podróży jest celowa: Biden konsultował się z sojusznikami z Europy Zachodniej przez większość tygodnia jako pokaz jedności przed spotkaniem z Putinem.

Jego pierwszym przystankiem pod koniec środy będzie przemówienie do żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Wielkiej Brytanii, a następnego dnia zasiada do brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Obaj mężczyźni spotkają się na dzień przed szczytem G-7, który odbędzie się nad skalistymi klifami Kornwalii z widokiem na Ocean Atlantycki.



Biden, najbardziej wyczuwalny z polityków, był sfrustrowany dynamiką pandemii z wykorzystaniem dyplomacji za pomocą zoomu i rozkoszował się możliwością ponownego organizowania spotkań twarzą w twarz, które pozwalają mu ocenić i nawiązać kontakt ze światowymi przywódcami. Podczas gdy sam Biden jest weteranem stanu, wielu światowych przywódców, których zobaczy w Anglii, w tym Johnson i prezydent Francji Emmanuel Macron, objęło urząd po tym, jak Biden opuścił wiceprezydent. Inna, Niemiecka Angela Merkel, opuści urząd jeszcze w tym roku.

Istnieje kilka potencjalnych obszarów napięć. Jeśli chodzi o zmiany klimatu, USA dążą do odzyskania wiarygodności po tym, jak Trump wycofał kraj z walki z globalnym ociepleniem. Biden może również odczuwać presję na handel, na który nie zwraca jeszcze większej uwagi. A ponieważ Stany Zjednoczone są dobrze zaopatrzone w szczepionki przeciw COVID-19, ale starają się przekonać niektórych swoich obywateli do ich używania, przywódcy, których kampanie szczepień były wolniejsze, z pewnością będą naciskać na Bidena, aby dzielił się większą nadwyżką na całym świecie.

Kolejnym punktem centralnym będą Chiny. Biden i inni przywódcy G-7 ogłoszą program finansowania infrastruktury dla krajów rozwijających się, który ma bezpośrednio konkurować z pekińską Inicjatywą Pasa i Drogi. Ale nie każde europejskie mocarstwo postrzega Chiny w tak ostrym świetle jak Biden, który rywalizację z państwem techno-bezpieczeństwa przedstawił jako definiującą konkurencję XXI wieku.

Unia Europejska uniknęła zajęcia tak zdecydowanego stanowiska w sprawie rozprawiania się przez Pekin z ruchem demokratycznym w Hongkongu lub traktowaniem ujgurskich muzułmanów i innych mniejszości etnicznych w zachodniej prowincji Xinjiang, jakie może sobie życzyć administracja Bidena. Są jednak oznaki, że Europa jest skłonna do większej kontroli Pekinu.

W marcu UE ogłosiła sankcje wymierzone w czterech chińskich urzędników zamieszanych w łamanie praw człowieka w Sinciangu. Pekin z kolei zareagował nałożeniem sankcji na kilku posłów do Parlamentu Europejskiego i innych Europejczyków krytycznych wobec Komunistycznej Partii Chin.

Biden ma również spotkać się z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem podczas pobytu w Brukseli. Jest to spotkanie twarzą w twarz dwóch przywódców, którzy na przestrzeni lat mieli wiele napiętych momentów w ich stosunkach.

Biden czekał do kwietnia, aby po raz pierwszy zadzwonić do Erdogana jako prezydenta. W swoim apelu poinformował tureckiego przywódcę, że formalnie uzna, że systematyczne zabójstwa i deportacje setek tysięcy Ormian przez siły Imperium Osmańskiego na początku XX wieku były „ludobójstwem” – używając określenia okrucieństwa, które jego Biały Dom poprzednicy przez dziesięciolecia unikali obaw związanych z wyobcowaniem Turcji.

Finałem wycieczki będzie spotkanie Bidena z Putinem.

Biden ma zupełnie inne podejście do Rosji niż przyjacielski kontakt Trumpa. Ich jedyny szczyt, który odbył się w lipcu 2018 r. w Helsinkach, został naznaczony odmową Trumpa stanąć po stronie amerykańskich agencji wywiadowczych w związku z zaprzeczeniami Putina o rosyjskiej ingerencji w wybory dwa lata wcześniej.

Biden może być zagrożony przez niepokoje w domu, ponieważ Rosja chce wykorzystać powstanie Kapitolu z 6 stycznia i debatę na temat prawa do głosowania, aby podważyć pozycję USA jako globalnego wzoru do naśladowania. Z kolei amerykański prezydent ma naciskać na Rosję, by stłumiła globalną ingerencję.

„Ogólnie rzecz biorąc, nie są to spotkania na temat wyników, to spotkania „poznajmy się ponownie” dla USA i Europy – powiedział Richard Haass, przewodniczący Rady Stosunków Zagranicznych. „Chodzi o przekazanie przesłania Putinowi, o odrodzenie starych sojuszy i ponowne zademonstrowanie, że USA wróciły na właściwy kurs”.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:apnews.com

"Funkcjonariusz policji UK Met przyznaje, że porwał i zgwałcił Sarah Everard, przyjmując odpowiedzialność za jej morderstwo"

 Policjant Wayne Couzens przyznał się do porwania i gwałtu na Sarah Everard, która zaginęła podczas powrotu do domu 3 marca, przyjmując odpowiedzialność za jej śmierć, ale nie wnosząc oskarżenia o morderstwo.

Funkcjonariusz policji UK Met przyznaje, że porwał i zgwałcił Sarah Everard, przyjmując odpowiedzialność za jej morderstwo

Pojawiając się w brytyjskim sądzie Old Bailey, Couzens, który był funkcjonariuszem policji w czasie popełnienia przestępstwa, przyznał, że porwał i zgwałcił Everarda. Sąd nie zwrócił się jednak do niego o wniesienie zarzutu zabójstwa, ponieważ wciąż czeka na opinię lekarską, a więc usłyszał tylko, że przyjął odpowiedzialność za jej śmierć.

Kilku członków rodziny Everarda stanęło w sądzie, aby wysłuchać 48-letniego byłego policjanta, który odpowiedział „Winy, sir” , na prośbę sędziego o odpowiedź na zarzuty porwania „bezprawnie i przy użyciu siły lub oszustwa” 3 marca i gwałtu od 3 do 10 marca

Po znaczącym dochodzeniu policyjnym, ciało 33-letniej Everard zostało znalezione ukryte w lesie niedaleko Ashford w hrabstwie Kent, wiele mil od miejsca, w którym zniknęła, wracając z domu przyjaciela w Clapham w Londynie.

Sekcja zwłok przeprowadzona w szpitalu Williama Harveya w Ashford wykazała, że Everard zmarł z powodu ucisku szyi, zgodnie z oświadczeniem wydanym przez policję w zeszłym tygodniu.

RÓWNIEŻ NA RT.COMBoris Johnson wezwał do rozwiązania problemu dostępu nieletnich do pornografii, grupy aktywistów przytaczają przemoc wobec kobiet i morderstwo Sarah Everard – raport

Couzens, którego widziano tylko za pośrednictwem łącza wideo z więzienia Belmarsh, gdzie jest przetrzymywany, pojawi się w sądzie 9 lipca.

Przed aresztowaniem Couzens służył jako umundurowany oficer w Dowództwie Ochrony Parlamentarnej i Dyplomatycznej MET.

Śmierć Everarda wywołała gniew i oburzenie w całej Wielkiej Brytanii, a premier Boris Johnson potwierdził, że rząd zapewni więcej pieniędzy na poprawę oświetlenia ulicznego i policjantów w cywilu w pubach i klubach, aby „zidentyfikować drapieżnych i podejrzanych przestępców”.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/uk/525974-uk-met-police-guilty-sarah-everard/

"Teksas jest ostatnim stanem, który zakazał paszportów na szczepionki przeciw Covid po tym, jak gubernator Abbott podpisał ustawę"

 Gubernator Teksasu Greg Abbott podpisał ustawę zakazującą używania paszportów szczepionkowych, nalegając, aby Teksas musiał pozostać całkowicie „otwarty”, jednocześnie niszcząc przepustki jako naruszenie wolności osobistej.

Teksas jest ostatnim stanem, który zakazał paszportów na szczepionki przeciw Covid po tym, jak gubernator Abbott podpisał ustawę

„Teksas jest otwarty w 100%. Teksańczycy powinni mieć swobodę poruszania się tam, gdzie chcą, bez żadnych ograniczeń, ograniczeń ani wymagań”, powiedział Abbott w tweecie przed podpisaniem ustawy w poniedziałek, dodając, że przepisy zabraniają firmom lub podmiotom rządowym „wymagania paszportów szczepionek lub jakichkolwiek szczepionek Informacja."

Według Texas Tribune firmy, które naruszają nowe prawo, mogą zostać unieważnione kontrakty stanowe i mogą utracić wydane przez rząd licencje lub pozwolenia na prowadzenie działalności. Projekt ustawy przewidywał, że firmy nadal będą mogły prowadzić badania pod kątem samego koronawirusa i wdrażać „protokoły kontroli infekcji” . . 

Chociaż firma Abbott wcześniej podpisała zarządzenie wykonawcze o podobnym skutku w kwietniu, poniedziałkowe podpisanie ustawy uczyniło Teksas najnowszym stanem, który zakazał przepustek za zgodą prawodawców, w większości kierowanych przez republikańskich gubernatorów. Podczas gdy zarówno Utah, jak i Arkansas zabroniły agencjom rządowym wymagania dowodu szczepienia, inne, takie jak Alabama, Indiana, Iowa i Północna Dakota, całkowicie zabroniły paszportów szczepionek, w tym zarówno dla biznesu, jak i dla rządu. 

Gubernatorzy GOP wielokrotnie krytykowali paszporty ze szczepionkami jako niebezpieczne dla wolności osobistej. Gubernator Florydy Ron DeSantis, jeden z pierwszych, którzy zakazali przepustek w drodze rozporządzenia wykonawczego, powiedział, że mają one „ogromne implikacje dla prywatności”, dodając, że nie będzie zmuszał mieszkańców do „dostarczenia dowodów [szczepień] tylko po to, aby móc żyć swoim normalne życie”.

Prawie połowa wszystkich Teksańczyków otrzymała co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi, chociaż tylko około 36% populacji stanu zostało w pełni zaszczepionych, donosi Tribune.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/usa/526041-texas-vaccine-passports-bill/

"Pentagon mówi, że wyjście USA z Afganistanu zostało w połowie zakończone, ale nie poda „konkretów” na temat postępów w przyszłości"

 Wycofanie się USA z Afganistanu jest zakończone w ponad 50%, powiedział Pentagon, ale zauważył, że przyszłe aktualizacje pominą procenty postępu wycofania, twierdząc, że tajemnica jest potrzebna dla „bezpieczeństwa operacyjnego”.

Pentagon mówi, że wyjście USA z Afganistanu zostało w połowie zakończone, ale nie poda „konkretów” na temat postępów w przyszłości

Centralne Dowództwo USA (CENTCOM), ciało wojskowe, które nadzoruje Bliski Wschód i Azję Środkową, poinformowało we wtorkowym komunikacie prasowym , że ponad połowa sił amerykańskich opuściła Afganistan.

„Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych szacuje, że ukończyliśmy ponad 50% całego procesu wstecznego” , powiedział, dodając, że około 500 ładunków materiału zostało również wysłanych z kraju samolotami transportowymi C-17 i że kolejne 13 000 sztuk sprzęt wkrótce nastąpi.

RÓWNIEŻ NA RT.COMStarszyzna plemienna zapewnia miesięczne zawieszenie broni między talibami a rządem afgańskim po tym, jak zawiodą międzynarodowi mediatorzy

CENTCOM dodał jednak, że „nie będzie aktualizował określonego procentu procesu wyjścia w przyszłości”, powołując się na „względy bezpieczeństwa operacyjnego” i potrzebę „zachowania ochrony siły”.

Podczas gdy były prezydent Donald Trump podpisał w zeszłym roku porozumienie z talibami, w którym wyznaczono termin wycofania się USA na 1 maja, administracja Joe Bidena odrzuciła porozumienie, gdy przejęła władzę, cofając wycofanie do 11 września. Sekretarz obrony Lloyd Austin stwierdził w zeszłym miesiącu, że wycofanie jest „nieco wyprzedzające” harmonogram.

Po serii stopniowych wypłat około 2500 amerykańskich żołnierzy pozostało w Afganistanie, kiedy Trump opuścił urząd. Pentagon nie ujawnił aktualnego poziomu oddziałów, ale wcześniej zauważył, że dodatkowy personel zostanie rozmieszczony w celu „ochrony sił” przed zakończeniem wyjścia.

RÓWNIEŻ NA RT.COM„Wojna na wszystkich frontach”: amerykańskie media podnoszą groźby Al-Kaidy, gdy Pentagon zaczyna „wycofywać się” z Afganistanu

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/usa/526037-us-withdrawal-afghanistan-half/

"Minister spraw zagranicznych Polski upomina prezydenta za uwagę dotyczącą amerykańskiej broni nuklearnej O tak delikatnych sprawach należy rozmawiać za zamkniętymi drzwiami – uważa Radosław Sikorski"

  Minister spraw zagranicznych Polski powiedział, że prezydent Andrzej Duda nie ma uprawnień, aby spekulować na temat hostingu przez Warszaw...