(Aktualizacja 13:25 ET) - Ci, którzy go mają, już go nie rozdają, a ci, którzy tego nie robią, wkrótce znajdą się w środku epickiego kryzysu żywnościowego.
Zaledwie kilka godzin po tym, jak informowaliśmy, że Rosja skutecznie zakazała eksportu nawozów, przed chwilą Węgry - jeden z najbogatszych w zboże krajów Europy - okrążyły wagony i zdając sobie sprawę, w którą stronę wieje wiatr, właśnie ogłosiły, że zakazają całego eksportu zboża ze skutkiem natychmiastowym, w oświadczeniu .
Spodziewaj się, że ceny pszenicy, już na rekordowo wysokich poziomach, natychmiast podwoją się stąd w ciągu najbliższych kilku tygodni, gdy świat zda sobie sprawę z rozmiarów globalnego kryzysu żywnościowego, który nadchodzi.
Nasza sugestia: kup mąkę, ryż, jęczmień i wszelkie inne ziarna, które możesz teraz, zamiast czekać miesiąc na ich zakup, ponieważ musisz.
* * *
Wcześniej
Dziś rano wymieniliśmy niektóre kraje, które są niebezpiecznie (i prawie wyłącznie) zależne od Rosji i Ukrainy w zakresie importu pszenicy, podkreślając Turcję, Egipt, Tunezję i inne...
... które stoją w obliczu kryzysu żywnościowego w stylu "arabskiej wiosny" (i potencjalnego powstania) w nadchodzących tygodniach, chyba że konflikt na Ukrainie zostanie rozwiązany.
I niestety, możemy teraz śmiało przewidzieć, że nadchodzący kryzys żywnościowy uderzy w każdy kraj, który używa nawozów spożywczych - co jest wszystkim - ponieważ chwilę temu rosyjski Interfax poinformował, że w ramach moskiewskich kontrsankcji Rosja zaleciła producentom nawozów wstrzymanie eksportu, co spowoduje nie tylko orbitalny wzrost cen nawozów, ale wkrótce nastąpią wszystkie ceny żywności.
*ROSYJSKIE MINISTERSTWO POWOŁUJE SIĘ NA KWESTIE LOGISTYCZNE DOTYCZĄCE NAWOZÓW: IFX
Co gorsza, gaz ziemny jest potrzebny w procesie produkcji większości produktów azotowych / nawozowych, a więc niedawny wzrost europejskich cen NatGas do rekordowo wysokich poziomów tylko pogorszy koszt nawozów z powodu jakiegokolwiek zatrzymania z Rosji...
A przy cenach pszenicy już na najwyższych poziomach...
... piekło rozpęta się nie tylko wśród producentów żywności, ale wkrótce, w lokalnym sklepie spożywczym, gdy amerykańscy konsumenci zdadzą sobie sprawę, że ceny żywności wkrótce się podwoją, potroją i x-ple więcej.
Podczas gdy UE i USA nadal poszukują nowych sposobów karania Rosji (i, co ważne, ograniczania dostępu banków centralnych do własnych rezerw), Reuters donosi, że UE rozważa zawieszenie prawa głosu MFW w Rosji, a także dostępu banku centralnego do SDR produkowanych przez MFW.
Rozważana obecnie opcja całkowicie usunęłaby Rosję z organizacji.
Jednocześnie UE i NATO podobno odrzuciły prośbę Ukraińców o narzucenie "strefy zakazu lotów" nad ich przestrzenią powietrzną. Oczywiście, egzekwowanie takiego środka prawie na pewno zagwarantowałoby wciągnięcie NATO w konflikt, co skutecznie wywołałoby rozpoczęcie III wojny światowej, ponieważ jedynym sposobem na wyegzekwowanie tego środka byłoby wysłanie samolotów NATO do zestrzeliwania rosyjskich myśliwców.
"Nie jesteśmy częścią tego konfliktu i mamy obowiązek zapewnić, że nie eskaluje on i nie rozprzestrzeni się poza Ukrainę" - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowej.
[...]
"Rozumiemy desperację, ale wierzymy również, że gdybyśmy to zrobili (strefa zakazu lotów), skończylibyśmy z czymś, co mogłoby doprowadzić do pełnoprawnej wojny w Europie z udziałem znacznie większej liczby krajów i znacznie więcej cierpienia" - powiedział Stoltenberg.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił Zachód i NATO o wysłanie większej liczby samolotów bojowych na Ukrainę, zwłaszcza jeśli nie pomogą one w strefie zakazu lotów.
Wracając do środków MFW, Reuters zacytował sześciu urzędników UE w swoim raporcie na temat różnych rozważanych opcji. Jedną z opcji jest całkowite usunięcie Rosji z MFW jako instytucji. Jedynym haczykiem jest ogromna trudność, jakiej by to wymagało.
"Toczy się dyskusja, ale całkowite wyrzucenie Rosji jest prawdopodobnie nierealistyczne z powodu wymaganej quora" - powiedział jeden z wysokich rangą urzędników strefy euro, odnosząc się do szerokiego wsparcia potrzebnego wśród krajów, w tym Chin.
Inne mniej ekstremalne opcje, które są rozważane, obejmują blokowanie dostępu Rosji do praw głosu w MFW, a także wszelkie SDR posiadane przez jej bank centralny (dla tych, którzy nie są zaznajomieni z SDR, są one zasadniczo syntetycznym aktywem rezerwowym zaprojektowanym przez MFW), według Reutersa.
"Toczy się dyskusja, ale całkowite wyrzucenie Rosji jest prawdopodobnie nierealistyczne z powodu wymaganej quora" - powiedział jeden z wysokich rangą urzędników strefy euro, odnosząc się do szerokiego wsparcia potrzebnego wśród krajów, w tym Chin.
Inne analizowane opcje obejmują zawieszenie prawa głosu Rosji, a także zablokowanie dostępu do specjalnej waluty MFW, Specjalnych Praw Ciągnienia, powiedzieli urzędnicy.
Środki te mogą być częścią zbliżającej się rundy sankcji.
Stany Zjednoczone i UE obawiają się teraz, że Moskwa, odcięta od większości swoich rezerw w wysokości 630 miliardów dolarów, może mieć dostęp do 17 miliardów dolarów rezerw MFW, które otrzymała w zeszłym roku, kiedy MFW wzmocnił je do walki z pandemią COVID-19.
Niestety dla Zachodu, wydaje się, że istnieją bariery prawne uniemożliwiające całkowite wydalenie Moskwy z tej instytucji.
Jednak całkowite wyrzucenie Rosji z MFW może nie być prawnie możliwe, powiedział inny urzędnik.
"Konsensus prawny jest taki, że nie można tego zrobić. Nawet dla członków winnych ludobójstwa nie zostało to zrobione, ponieważ wymagałoby to dowodu prawnego naruszenia porozumienia MFW, więc jest to bardzo mało prawdopodobne" - powiedział trzeci urzędnik.
W osobnym raporcie Reutersa urzędnik Departamentu Skarbu USA potwierdził, że bezpośrednim celem Zachodu jest zablokowanie Rosji przed czerpaniem korzyści, a nawet wykorzystywaniem jej SDR.
Stany Zjednoczone i ich partnerzy, którzy stanowią zdecydowaną większość dostępnych odpowiedników w systemie transakcji SDR MFW, nie podejmą żadnej takiej wymiany, powiedział urzędnik.
"Stany Zjednoczone są zobowiązane do podjęcia wszelkich środków, aby uniemożliwić Rosji czerpanie korzyści z posiadanych przez nią SDR MFW" - powiedział urzędnik, zastrzegając sobie anonimowość.
"W wyniku sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i naszych partnerów, rosyjski reżim stanąłby w obliczu znaczących, a nawet nie do pokonania przeszkód w korzystaniu z SDR".
Oczywiście wydalenie lub nawet wyobcowanie Rosji z MFW prawdopodobnie miałoby taki sam wpływ, jaki miały zachodnie sankcje i wydalenie z SWIFT: ostatecznie zmusiłoby to Rosję do coraz większego sprzymierzenia się z Pekinem i wielonarodowymi instytucjami, które stworzyła w celu egzekwowania własnych interesów.
Od prawie dekady polityka Stanów Zjednoczonych wobec Rosji opiera się na zimnowojennej logice. Dziś zachodnie media głównego nurtu obwiniają Władimira Putina za bieżące wydarzenia, mówiąc, że chce, aby świat cofnął czas. Przez osiem lat wiodący naród paktu wojennego NATO robił wszystko, co w jego mocy, aby zwrócić świat przeciwko Rosji. Po zepchnięciu amerykańskiej tyranii do bram Moskwy, to Władimir Putin po raz kolejny jest złoczyńcą. Zegar zagłady właśnie zabrzmiał swoim pierwszym dzwonkiem, ale liberalny porządek nadal nie ustąpi. Działają mroczni, źli ludzie i tyrańskie siły. A mityczni bohaterowie, o których myśleliśmy, że noszą białe kowbojskie kapelusze, stali się skinheadami.
"Musimy spojrzeć na szerszy obraz i zdać sobie sprawę, że jest to kulminacja długotrwałej, neokonserwatywnej próby wznowienia zimnej wojny z różnych powodów. Chcą ogromnego nagromadzenia broni. Ruch neokonserwatywny naprawdę wyłonił się z antyrosyjskich nastrojów w latach 1970. Gardzą Władimirem Putinem... ponieważ jest głównym przywódcą na świecie, który rzuca wyzwanie hegemonii USA..." - Max Blumenthal, 2018
Jądro szaleństwa
To szaleństwo ma rdzeń, jak centrum każdego ludzkiego guza nienawiści, który napędzał każdą wojnę, jaką kiedykolwiek stoczono. Jeśli oderwiemy warstwy, z łatwością zobaczymy krwawą czerń i pieniące się szaleństwo nienawidzących Putina, takich jak mistrz szachowy Garry Kasparow. Ten arcymistrz szachowy zmutował w coś całkiem szalonego. Kasparow próbował stać się tym, co Jerusalem Post nazywa "weteranem od psychiki rosyjskiego prezydenta Władimira Putina". Jest oczywiście orzechowy jak ciasto owocowe. Ale mistrz zawsze popularnej gry planszowej jest również niebezpieczny. Jego zalecenia dotyczące postępowania z Putinem są choleryczne i to, co nas tu w ogóle przywiodło. Umysł mężczyzny stał się bezczynny, co moja matka określiła jako "warsztat diabła". Gra planszowa mówi, że stróże prawa zachodniego świata powinni wspierać Ukrainę militarnie. Sugeruje także bankructwo Rosji, przejęcie rosyjskich finansów i wyrzucenie ich z każdej instytucji finansowej. Jest jednak ogromny problem z planem. To jest tak oszałamiająco widoczne.
Ci ludzie komunikują się tylko wewnątrz swoich rówieśników i odrzucają wszelkie opinie zewnętrzne jako lub płatne. Przekształcili się w rodzaj sekty politycznej i stracili poparcie społeczne". – Dimitri Scholz, profesor University College Dublin – O nienawiści Kasparowa do Putina
Rosjan i ich przywódców już to nie obchodzi. Wspólnota narodów wchodzących w skład klubu wojskowego NATO w końcu posunęła się za daleko. Nie ma już miejsca na poruszanie się. Rosja jest wspierana we własnym salonie. A Putin po prostu otworzył drzwi ekranu i zatrzasnął nabój w komorze strzelby z pompą o średnicy 12. Teraz, jeśli ludzie w Waszyngtonie, Londynie i Brukseli nie poprą piekła z rosyjskiego ganku... Cóż, psy stoczniowe Kijowa nie będą jedynymi, które krzyczą od żądła buckshota. Ludzie tacy jak Kasparow, widzicie, nienawidzą tego, co Putin reprezentuje bardziej niż cokolwiek innego. Nawet życie ciebie i mnie.
Garry Kasparow jest tutaj moim celem, nie dlatego, że jest szczególnie ważny, ale dlatego, że jest papugą. Jest doskonałym przykładem tego, co liberalny porządek robił od samego początku. Mistrz gracza mówi: "Społeczność międzynarodowa powinna "Odwołać wszystkich ambasadorów z Rosji. Nie ma sensu mówić", co jest oczywiście prawdą. Ergo moja uwaga o rosjanach, którzy już nie dają gówna. Przez 15 lat lub dłużej Putin ostrzegał, że taka sytuacja nadejdzie. Obawy Rosji o amerykańską agresję na Ukrainie, w Gruzji, a ostatnio w Kazachstanie i na Białorusi, nic nie znaczyły. Stany Zjednoczone obrączkowały największy naród na Ziemi wojnami, powstaniami i setkami baz wojskowych. Od upadku Związku Radzieckiego każda skarga Rosji powodowała, że nasi przywódcy pluli w twarz Putinowi i 143 milionom jego rodaków.
Ameryka obwinia Rosję za ingerowanie w wybory w USA. Ale Ameryka wtrąca się we wszystko, co się dzieje, prawie wszędzie na świecie. Mój kraj, ogłupiony własną niepewnością i wyjątkowością, stał się mistrzem świata tylko w jednej rzeczy. Nie możemy zostać pokonani, jeśli rywalizujemy w imprezie starszej niż szachy. Gdyby świat zorganizował "Garnek nazywający czajnik czarną Olimpiadą", żaden inny kraj nie miałby szans. Amerykanie obwinialiby Jezusa za ukrzyżowanie samego siebie, gdyby Syn Boży zarządził wyższe ceny gazu. I nie, nie żartuję.
Ostatnia Święta Wojna?
Putin i Rosja stały się swego rodzaju ostatnim bastionem prawosławnej duchowości, podczas gdy mój kraj spieszy się, by stać się nową Gomorą. Tam trzeba było to powiedzieć. Media w Rosji udostępniają zdjęcie Władimira Putina płaczącego w kościele, a Bloomberg żartuje, nazywając to wszystko chwytem PR. W Washinton najbliżej krucyfiksu znajduje się jeden z naszych przywódców, były prezydent Donald Trump gazujący protestujących, aby zrobić zdjęcie z Biblią Świętą.
Poważnie. Nie, naprawdę, poważnie. To tak, jakbyśmy wszyscy żyli w bardzo źle napisanym komiksie. Ktoś musi wkrótce zrobić bieżącą edycję naszego szaleństwa. Jeśli szybko nie wyciągniemy gumek, najstraszniejsze części Nowego Testamentu Biblii i Koranu wkrótce się powtórzą. Zapytaj moją teściową w Bukareszcie w Rumunii, która zadzwoniła do mojej żony płaczącej na krzyczącym boisku, bojąc się, że cała Rumunia wkrótce spłonie. Zapytaj moją słodką koleżankę z liceum, która poszła na Facebook facetime, aby zapytać mnie, czy uważam, że powinna przeprowadzić się ze Stanów Zjednoczonych. "Phil, tu robi się tak źle. Ceny są oburzające, ludzie cały czas stają się coraz bardziej szaleni. Boję się" - powiedziała. Mówisz o epickim WTF?
Z drugiej strony, Pied Piper Kasparov z porządku światowego rozlewa go. Pisze, że globalna społeczność musi pobudzić OPEC do zwiększenia produkcji. Ekspert szachowy domaga się ponownego otwarcia nieistniejącego Keystone, aby Rosja nie mogła dostać żadnych pieniędzy na gaz. Mówi: "Czas walczyć". To właśnie wymyślił Władimir Putin i przywódcy Rosji. Tylko ich bitwy nie są na drewnianej szachownicy.
Poczekaj jednak! Jest jeszcze jedna kwestia, którą należy poruszyć. Warto tutaj zauważyć, że wygnany rosyjski mafios naftowy Michaił Chodorkowski mianował byłego sekretarza stanu Henry'ego Kissingera i Lorda Rothschilda do swojej fundacji Otwarta Rosja, kiedy została utworzona w 2001 roku. Dysydenci w mediach, ostrzegamy od ponad dekady, że ten obecny klaster się pieprzy. Świat zachodni słuchał zachodnich piratów, których Putin wygnał wyłącznie z Rosji. Ludzie na Ziemi od lat zwracają szczególną uwagę na ten tak zwany "liberalny porządek". I spójrzcie, czego nie udało nam się osiągnąć, robiąc to. Pandemia zrujnowała nam życie i okazuje się, że nigdy nie mieli naszych pleców. Wydaliśmy dziesiątki bilionów na walkę z tak zwaną "wojną z terroryzmem", a teraz jesteśmy terrorystami. Od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku powstało 3000 miliarderów. A reszta z nas nadal walczy o płacenie rachunków za energię elektryczną każdego miesiąca. Witam! Obudź się, proszę! Talibowie (zakazani w Rosji) nadal rządzą Afganistanem. Yoohoo! Czy ktoś się tam obudził?
W międzyczasie Władimir Putin zrobił wszystko, aby powstrzymać marsz NATO na wschód. 11 lat temu Putin próbował zintegrować zdolności obronne Rosji z zdolnościami NATO. Powiedział, że "groźby rakietowe wobec Europy muszą być zwalczane wspólnie". Ale grupa NATO nie miała zamiaru konkurować z żadnym zewnętrznym wrogiem innym niż Rosja. Obawy ówczesnego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Putina dotyczyły zbliżającego się zagrożenia dla rosyjskiego bezpieczeństwa, które dziś widzimy. A dla tych, którzy wierzą, że rosyjski prezydent jest ich wrogiem, założyciel WikiLeaks Julian Assange został aresztowany, gdy Putin uderzył w Zachód za depesze, które opisywały Rosję jako "państwo mafijne" i za porażkę demokracji dla Assange'a. To był również rok 2010. W 2011 roku Putin podniósł alarm w sprawie roli, jaką USA odegrały w zabiciu libijskiego Muammara Kaddafiego. Wtedy szalony senator John McCain, nieżyjący już, insynuował, że Putina czeka podobny los. W 2009 roku, dla większej jasności, przypomnijmy sobie agresywne poparcie ówczesnego wiceprezydenta Joe Bidena dla NATO w Republice Gruzji. A Putin jest nikczemnym myślicielem, pozwólcie, że wam przypomnę.
Ich prawdziwa gra w szachy
Czy pamiętasz senator Sarah Palin, która powiedziała, że popiera dążenie senatora Johna McCaina do uzyskania członkostwa w NATO dla Ukrainy i Gruzji? Tak. Miało to miejsce w 2008 roku, aby pokazać, że dzisiejszy kryzys ma swoje korzenie w polityce USA od dziesięcioleci. Więc proszę, nie wydawajmy się nadmiernie skruszeni z powodu losu dzisiejszej Ukrainy. Nie wprowadzajmy tutaj w błąd. Joe Biden i cała obsada graczy w bębny wojny gospodarczej przeciwko Władimirowi Putinowi i Rosji chcieli teraz tego, co się dzieje. Desperacko potrzebowali tego, co nas spotyka. To był i jest ICH PLAN!
Ta historia EUObserver z 2011 roku pokazuje, jak Putin i Rosja spiskowali przeciwko nim przez cały czas. Andrew Rettman pisze: "NATO: Rosyjscy twardziele nie pakują zbyt wiele ciosów". Wtedy organizacja militarystyczna doszła do wniosku:
"Rosyjskie siły zbrojne były: zdolne odpowiedzieć na mały i średni konflikt lokalny i regionalny w regionie zachodnim; niezdolność do reagowania na dwa małe konflikty na różnych obszarach geograficznych jednocześnie; nie jest w stanie prowadzić konwencjonalnych operacji na dużą skalę."
Joe Biden i ci podżegający do wojny liberalni jakobici doskonale znają ograniczenia Rosji. Planują, że Putin zostanie zmuszony do polegania na taktycznej broni jądrowej w celu obrony swoich granic. Jeśli przeliczą się z jego postanowieniem, wszyscy jesteśmy ponad naszymi głowami. Putin ostrzegł, że zewnętrzna ingerencja w denazyfikację Ukrainy przez Rosję wywoła nuklearny wir. Przemówienie Putina pewnego dnia zostało całkowicie zawiłe przez korporacyjne media głównego nurtu. Rosyjski prezydent powiedział:
"Ktokolwiek próbowałby nas powstrzymać i dalej stwarzać zagrożenia dla naszego kraju, dla naszego narodu, powinien wiedzieć, że reakcja Rosji będzie natychmiastowa i doprowadzi was do takich konsekwencji, z jakimi nigdy nie spotkaliście się w swojej historii. Jesteśmy gotowi na każdy wynik".
Więc, oto jesteśmy. Ci sami ludzie, którzy przynosili ci każdą wojnę od początku czasu, są na niej ponownie. Putin, Rosjanie i każdy, kto stoi na drodze tym, którzy całkowicie zdominowaliby nas wszystkich, są w maszynce do mięsa. Ktoś, gdzieś tam, postanowił zrobić z Rosji szybkowar nuklearny. W dużej mierze działają niewidzialne siły. Wydaje się, że podjęli decyzję o rzuceniu kości. Czuję się tak, jakby wątpili, że Matka Rosja naprawdę zniszczy wszystkich swoich wrogów, gdy zostanie zepchnięta z powrotem w kąt. Determinacja, że tak powiem, narodu nieustępliwie młotkowanego przez całą współczesną historię, jest tyglem, na którym Biden i zachodnia mafia będą polegać.
Podczas gdy rosyjskie siły nadal bombardują ukraińskie skupiska ludności (podczas gdy atak na elektrownię jądrową ostatniej nocy okazał się znacznie mniej destrukcyjny niż początkowo informowano), amerykańscy biurokraci już patrzą poza inwazję na Ukrainie, aby skupić się na Chinach i ich ciągłym wsparciu dla prezydenta Władimira Putina.
ScMP poinformował w piątek, że doradca Departamentu Stanu Derek Chollet ostrzegł, że będą poważne konsekwencje dla Pekinu, jeśli pomoże Moskwie w uniknięciu sankcji.
Jeśli Chiny spróbują pomóc Rosji uniknąć sankcji w następstwie inwazji Moskwy na Ukrainę, spotkają się ze środkami zaradczymi, powiedział w czwartek wysoki rangą urzędnik Departamentu Stanu USA, nie podając szczegółów.
Doradca Departamentu Stanu Derek Chollet powiedział, że kraje sojusznicze, które przyłączyły się do sankcji wobec Rosji, stanowią łącznie 50 procent światowej gospodarki; Chiny stanowią około 15 procent.
"Chiny, gdyby starały się uniknąć sankcji lub w jakiś sposób podzielić sankcje, byłyby bezbronne" - powiedział. "Każdy kraj, który próbuje uniknąć tych sankcji, również poniesie konsekwencje swoich działań. Nie chcę spekulować, że tak będzie".
Pekin dość wyraźnie poparł Rosję, posuwając się nawet do potępienia zachodnich sankcji jako "nielegalnych".
"Chiny stanowczo sprzeciwiają się wszelkim nielegalnym jednostronnym sankcjom i uważają, że sankcje nigdy nie są zasadniczo skutecznym środkiem rozwiązywania problemów" - powiedział w czwartek Liu Pengyu, rzecznik chińskiej ambasady w Waszyngtonie.
Tymczasem Bloomberg opublikował ostrzeżenie w formie raportu o sankcjach dotykających prezydenta Rosji Władimira Putina i jego sojuszników jako "przestrogę" dla prezydenta Xi. Oczywiście, jak BBG chętnie przyznaje, wszystko to jest czysto spekulacyjne, ponieważ Pekin - przynajmniej do tej pory - zastosował się do amerykańskich sankcji nałożonych na przywódczynię Hongkongu Carrie Lam i innych.
Podczas gdy Chiny odmówiły nałożenia kar finansowych na Rosję i prawdopodobnie pomogą jej przetrwać burzę sankcji, kupując ropę, gaz i pszenicę, wydaje się, że pojawiają się już ograniczenia przyjaźni "bez ograniczeń". Przywódcy polityczni mówili o potrzebie szybkiego zawieszenia broni, a niektóre duże chińskie banki ograniczyły dostęp do finansowania zakupów rosyjskich towarów.
Ten schemat był widoczny w przeszłości: Chiny mogą nie zgadzać się z politycznymi celami zachodnich sankcji, ale mają tendencję do unikania konfrontacji z nimi. Na przykład chińskie banki państwowe zastosowały się do wcześniejszych amerykańskich ograniczeń w Hongkongu. Carrie Lam, przyjazna Pekinowi dyrektor generalna, powiedziała w 2020 r., że zbiera "stosy gotówki" w domu, ponieważ amerykańskie środki zabraniają jej podstawowych usług bankowych. "Chińskie banki są w rzeczywistości dość nieufne wobec Amerykańskiego Skarbu Państwa" - mówi David Dollar, starszy pracownik Brookings i były przedstawiciel Skarbu Państwa w Pekinie. Duże chińskie banki należą do największych na świecie, są głęboko zintegrowane z globalnym systemem. Będą więc ostrożni".
Ale raport BBG zauważa również, że siła gospodarcza Chin rośnie...
... nawet jeśli jego waluta, juan, pozostaje "trochę graczem" w globalnym handlu.
Chociaż Pekin może na razie posłuchać tych ostrzeżeń, jest całkiem jasne, gdzie leżą ich sympatie.
Rzecznik ministra spraw zagranicznych Wang Wenbin przedstawił w tym tygodniu pewne spostrzeżenia, kiedy obwiniał Waszyngton za bycie "winowajcą" sytuacji na Ukrainie. Waszyngton "twierdzi, że zapobiega wojnie w Europie. Czy wykonał tę misję? Twierdzi, że jest zaangażowana w pokojowe rozwiązanie, ale co zrobiła w tym względzie, z wyjątkiem zapewnienia pomocy wojskowej i wzmocnienia odstraszania wojskowego?
Jeśli chodzi o trend "deglobalizacji" i powrotu wielobiegunowości w międzynarodowym systemie politycznym, amerykańscy ekonomiści uważają, że będzie on kontynuowany.
Wielu ekonomistów zgadza się, że polaryzacja jest prawdziwa. Adam Posen, prezes Peterson Institute for International Economics, nazywa to "korozją globalizacji". Mówi, że zaczęło się od wojny handlowej prezydenta Donalda Trumpa z Chinami i trwało przez pandemię, gdy gospodarki zwróciły się do wewnątrz. Teraz jest przyspieszony.
"Wszyscy od dawna mówią o blokach i podziale globalnej gospodarki", mówi Posen.
Obawiają się, że rezultatem będzie globalna gospodarka, która będzie "mniej produktywna i innowacyjna, ponieważ staje się wojownicza". Ale podczas gdy Chiny prawdopodobnie będą nadal kupować rosyjską ropę, gaz i pszenicę, ograniczenia ich przyjaźni już się ujawniły w najbliższym czasie. Wniosek jest następujący: podczas gdy Pekin nie zgadza się z zachodnimi sankcjami, KPCh nadal "licytuje swój czas" i w rezultacie prowadzi politykę niekonfrontacji.
Rosja 4 marca określiła wezwanie amerykańskiego senatora do zamordowania prezydenta Rosji Władimira Putina jako nieodpowiedzialne.
Anatolij Antonow, rosyjski ambasador w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że uwagi te były "nieodpowiedzialne i niebezpieczne".
"Stopień rusofobii i nienawiści w USA wobec Rosji jest poza wykresami. To niewiarygodne, że senator tego kraju głoszący swoje wartości moralne jako "gwiazda przewodnia" dla całej ludzkości może sobie pozwolić na wezwanie do terroryzmu jako sposobu na osiągnięcie celów Waszyngtonu na arenie międzynarodowej" - powiedział Antonow w oświadczeniu wydanym przez rosyjską ambasadę.
Powiedział również, że "to staje się przerażające dla losu Stanów Zjednoczonych, które mają takich nieodpowiedzialnych i nieprofesjonalnych polityków na czele" i zażądał oficjalnego wyjaśnienia i zdecydowanego potępienia komentarzy amerykańskiego senatora Lindseya Grahama (R-S.C.).
Graham, były prawnik Sił Powietrznych, napisał w czwartek na Twitterze, zastanawiając się, czy w Rosji był "Brutus", odnosząc się do Marka Brutusa, rzymskiego polityka, który zamordował Juliusza Cezara w starożytnym Rzymie.
"Jedynym sposobem, w jaki to się kończy, jest to, że ktoś w Rosji może go usunąć. Wyświadczyłbyś swojemu krajowi – i światu – wielką przysługę" - dodał Graham.
"Jedynymi ludźmi, którzy mogą to naprawić, są Rosjanie. Łatwo powiedzieć, trudno zrobić. Jeśli nie chcesz żyć w ciemności do końca życia, być odizolowanym od reszty świata w skrajnym ubóstwie i żyć w ciemności, musisz stanąć na talerzu.
Graham wygłosił również podobne komentarze podczas występu w Fox News i powtórzył swoje stanowisko w piątek rano w "Fox & Friends".
Amerykański senator Lindsey Graham (R-S.C.) rozmawia z dziennikarzami w Waszyngtonie 2 marca 2022 r. (Kevin Dietsch/Getty Images)
"Jestem przekonany, że jest to problem jednego człowieka w otoczeniu kilku osób" -powiedział Graham.
Wojna może się również zakończyć, jeśli Putin zostanie oskarżony o zbrodnię wojenną, powiedział Graham, zanim wezwie osobę taką jak "Elliot Ness lub Wyatt Earp" do podjęcia działań.
Ness pomógł pokonać gangstera Ala Capone, podczas gdy Earp był jednym z funkcjonariuszy organów ścigania, którzy zabijali banitów w 1800 roku.
Na rozkaz Putina Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego.
Rosyjscy urzędnicy twierdzili, że posunięcie to było konieczne, aby "zdemilitaryzować i zdenazyfikować" sąsiedni kraj, co było powszechnie wyśmiewane przez urzędników z innych krajów.
"Atak Rosji na Ukrainę jest brutalną, niesprowokowaną inwazją na demokrację, sojusznika i suwerenny naród. Nie można pozwolić, aby to trwało, ponieważ stworzy precedens, który rozwikła międzynarodowy porządek, który utrzymywał pokój w Europie przez prawie 80 lat" – powiedział senator Rob Portman (R-Ohio) w Senacie w Waszyngtonie 1 marca.
Aktualizacja (1125ET): Po wcześniejszych wiadomościach, że Rosja będzie kryminalizować "dezinformację" na temat wojska w walce z "fałszywymi informacjami", nie różniąc się zbytnio od hurtowego "anulowania" i deplatformowania wszelkich zachodnich mediów, które nie papugują oficjalnej narracji, przed chwilą BBC ogłosiło, że "tymczasowo zawiesi pracę wszystkich dziennikarzy BBC News i ich personelu pomocniczego w Federacji Rosyjskiej", podczas gdy agencja informacyjna ocenia pełną ocenę implikacje tego niepożądanego rozwoju.
Pełne oświadczenie Tima Davie, dyrektora generalnego BBC:
"To ustawodawstwo wydaje się kryminalizować proces niezależnego dziennikarstwa. Nie pozostawia nam to innego wyjścia, jak tylko tymczasowo zawiesić pracę wszystkich dziennikarzy BBC News i ich personelu pomocniczego w Federacji Rosyjskiej, podczas gdy my oceniamy pełne konsekwencje tego niepożądanego rozwoju.
"Nasz serwis BBC News w języku rosyjskim będzie nadal działał spoza Rosji.
"Bezpieczeństwo naszych pracowników jest najważniejsze i nie jesteśmy gotowi narazić ich na ryzyko ścigania karnego tylko za wykonywanie swojej pracy. Chciałbym oddać hołd im wszystkim, za ich odwagę, determinację i profesjonalizm.
"Pozostajemy zaangażowani w udostępnianie dokładnych, niezależnych informacji odbiorcom na całym świecie, w tym milionom Rosjan, którzy korzystają z naszych serwisów informacyjnych. Nasi dziennikarze na Ukrainie i na całym świecie będą nadal informować o inwazji na Ukrainę".
Czy to przyznanie, że BBC produkuje "fałszywe wiadomości"?
* * *
Jak Katabella Roberts opisała wcześniej w The Epoch Times, Rosja ma podjąć jeszcze ostrzejszą rozprawę z "nieoficjalnymi" doniesieniami i "dezinformacją" dotyczącą inwazji na Ukrainę, według rzecznika Departamentu Stanu Neda Price'a.
W piątek zdominowany przez Kreml parlament spotka się na specjalnej sesji, aby rozważyć legalizację ustawy, która uczyniłaby "nieoficjalne" informowanie o inwazji przestępstwem zagrożonym karą do 15 lat więzienia, powiedział Price w oświadczeniu z 2 marca.
"Rosja jest zaangażowana w niesprowokowaną wojnę z Ukrainą. W kraju Kreml jest zaangażowany w pełny atak na wolność mediów i prawdę, a wysiłki Moskwy zmierzające do wprowadzenia w błąd i stłumienia prawdy o brutalnej inwazji nasilają się" - powiedział Price. "Naród rosyjski nie wybrał tej wojny. Putin to zrobił".
"Oni mają prawo wiedzieć o śmierci, cierpieniu i zniszczeniu wyrządzanym przez ich rząd narodowi Ukrainy. Naród rosyjski ma również prawo wiedzieć o ludzkich kosztach tej bezsensownej wojny dla swoich własnych żołnierzy.
Moskwa zapewniła, że ustawa ma na celu zwalczanie fałszywych informacji o wojnie Rosji na Ukrainie.
Ustawa ma również na celu ukaranie tych, którzy świadomie "zniekształcają cel, rolę i zadania rosyjskich sił zbrojnych, a także innych jednostek podczas specjalnych operacji wojskowych i innych", powiedział Wasilij Piskariew, szef Komitetu Bezpieczeństwa i Walki z Korupcją Dumy, w wywiadzie dla państwowego nadawcy Channel One.
Piskariew powiedział, że kary mogą również dotyczyć tych, którzy dzielą się "fałszywymi" informacjami o stratach wojennych Rosji, dodając, że większość fałszywych materiałów jest "generowana na Ukrainie", ale są "chętnie dystrybuowane przez wiele rosyjskich mediów", a także online za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Czym innym jest to, że [dezinformacja] pojawia się w czasie pokoju, a czym innym, gdy nasze wojsko wykonuje ważne zadania utrzymania pokoju i bezpieczeństwa, nawet jeśli dzieje się to za granicą. Takie podróbki demoralizują społeczeństwo, podważają zaufanie do rosyjskiej armii, a co najważniejsze są ogromnym ciosem dla krewnych i przyjaciół bojowników" - powiedział Piskariew.
Zgodnie z projektem ustawy, który zostanie rozpatrzony przez rosyjskich urzędników w piątek, reporterzy ryzykują również grzywnę w wysokości 5 milionów rubli, około 44 740 USD, jeśli opublikują to, co urzędnicy uważają za fałszywe informacje o inwazji Moskwy na Ukrainę, donosi The Wall Street Journal.
Utworzenie projektu ustawy zostało zaproponowane przez rosyjski Komitet bezpieczeństwa i antykorupcyjnego i niezwłocznie zatwierdzone w poniedziałek przez przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina.
Wołodin powiedział, że ma nadzieję, że poprawka zostanie szybko przyjęta, mówiąc w czwartkowym oświadczeniu, że "amerykańskie sieci społecznościowe, kontrolowane przez Waszyngton, rozpoczęły wojnę informacyjną przeciwko Rosji".
"Naruszają własne zasady, normy prawa międzynarodowego, ograniczają wolność słowa [i] rozpowszechniają fałszywe informacje" - powiedział. "Nie możemy nie reagować na to, co się dzieje".
Rosyjskie wiadomości są ściśle monitorowane przez rząd prezydenta Władimira Putina, a Moskwa szybko zamyka i blokuje media, które donoszą poza narracją dyktowaną przez Kreml.
Państwowy regulator mediów Roskomnadzor zamknął już kilka mediów od czasu rozpoczęcia inwazji, w tym Ekho Moskvy, Dozhd, a także stronę internetową Current Time, wspólną produkcję Voice of America i Radio Free Europe / Radio Liberty.
W środę Roskomnadzor rzekomo zagroził zablokowaniem rosyjskojęzycznej strony internetowej Voice of America (VOA) w kraju, chyba że usunie relacje z sytuacji na Ukrainie.
Po dwóch długich latach nieokiełznanej histerii wywołanej przez media, pandemiczna narracja w końcu zaczęła tracić impet, by zostać zastąpiona przez najnowszego straszaka na celowniku globalistów – Putina i jego wojnę na Ukrainie.
(Artykuł Dragana Filipovica opublikowany ponownie z DailyExpose.uk)
Krótko wcześniej nawet Bill Gates był zmuszony przyznać, że walka z Covidem została zdecydowanie przegrana – jeśli chodzi o przemysł farmaceutyczny; jednak wojna z przyszłymi pandemiami nie słabnie.
Na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa ujawnił, że "Niestety, sam wirus – szczególnie wariant zwany Omicron – jest rodzajem szczepionki. Oznacza to, że tworzy zarówno odporność komórek B, jak i limfocytów T i wykonuje lepszą robotę w docieraniu do światowej populacji niż w przypadku szczepionek "-stwierdził.
Jego spóźnione wyznanie jest tym, co każdy z (w połowie funkcjonującym) mózgiem wiedział od samego początku: że szczepionki są absolutnie bezsilne wobec szybko mutujących koronawirusów i że nic nie przebije naturalnej odporności, co potwierdziło izraelskie badanie w zeszłym roku.
Jednak Gates jest nikim, jeśli nie wytrwałym, natychmiast "przewidującym" nową pandemię – i jeszcze bardziej śmiercionośnym patogenem, potwierdzając w ten sposób, że on i jego kohorty będą zajęci swoimi kompleksowymi planami dla naszego zbiorowego dobrobytu i nie porzucą swojego programu współczującego panowania nad naszą upadającą planetą.
To, że nieszczelna SS Corona szybko tonie, potwierdził już Stéphane Bancel, dyrektor generalny Moderna Therapeutics, drugiego co do wielkości producenta szczepionek mRNA, który niedawno sprzedał akcje firmy o wartości około 300 milionów dolarów i szybko usunął swoje konto na Twitterze. Inni dyrektorzy poszli w ich ślady i sprzedali swoje akcje Moderny, których wartość spadła o 72% od sierpnia ubiegłego roku.
Wcześniej, poniżej radaru medialnego, z Indii wyciekły wiadomości, że władze tego kraju odrzuciły prośbę Pfizera o zatwierdzenie szczepionki covid-19, co oznacza, że ich surowica Covid jest nieobecna na dwóch największych rynkach światowych, Indiach i Chinach - a także w Rosji. Regulator leków stwierdził na swojej stronie internetowej, że nie był w stanie polecić szczepionki ze względu na liczne skutki uboczne zgłoszone za granicą, a także odmowę Pfizera generowania danych dotyczących bezpieczeństwa i immunogenności w krajowych badaniach indyjskich.
Jednym z tych skutków ubocznych jest zapalenie mięśnia sercowego, co zostało potwierdzone w badaniu opublikowanym przez Journal of the American Medical Association (JAMA) i ujawnionym przez Israel National News pod nagłówkiem "Nowe badanie: 133x ryzyko zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu COVID".
Ministerstwo Zdrowia Izraela – pionier w podawaniu eksperymentalnej szczepionki Pfizera – opublikowało 9 lutego wyniki ankiety rejestrującej działania niepożądane u osób, które otrzymały trzecią szczepionkę, która ujawniła, że dwie trzecie z nich zgłosiło problemy zdrowotne; raport ten został szybko usunięty ze strony internetowej ministerstwa.
Władze Indii prawdopodobnie zauważyły fakt, że Afryka, gdzie tylko 6% populacji jest zaszczepiona, liczyła najmniej zakażeń i praktycznie wyeliminowała wirusa. Również indyjski stan Uttar Pradesh, z 230 milionami mieszkańców, z powodzeniem leczył pacjentów z Covid za pomocą iwermektyny, leku, który kosztuje mniej niż 2 dolary za pięciodniowe leczenie, podczas gdy kraje rozwinięte w dużym stopniu polegają na Remdesivirze, który okazał się być w dużej mierze nieskutecznym i toksycznym lekiem, którego pięciodniowe leczenie kosztuje ponad 3000 USD.
Podczas gdy Bill Gates i jego kohorty są zajęci przygotowywaniem nowego, bardziej śmiercionośnego patogenu, uwaga opinii publicznej została skierowana na wydarzenia na Ukrainie i od dawna planowaną wojnę z udziałem Rosji. Przekaz medialny jest taki, że rosyjski niedźwiedź obudził się ze snu i nagle zdecydował, że teraz jest idealny czas, aby odciąć kolejny kawałek ukraińskiej ziemi.
Jednak ta bajka nie zawiera ani grama wody, ponieważ Rosja była w doskonałej pozycji, aby zdobyć wschodnią Ukrainę z niewielkim lub żadnym oporem, kiedy odzyskała Półwysep Krymski w 2014 roku bez jednego strzału. Ukraińska militarnie była wówczas znacznie słabsza, a ich dwie próby siłowego odzyskania zbiegłych republik Doniecka i Ługańska zakończyły się sromotną porażką.
Z pewnością Rosja nie umknęła uwadze, że od tego czasu NATO dostarczyło Ukrainie sprzęt wojskowy i szkolenia o wartości 3 miliardów dolarów, tak że wojna będzie teraz wykładniczo droższa niż osiem lat temu. Rosja w 2014 roku odrzuciła uznanie obu republik, ale nie mogła dłużej ignorować ciągłego ostrzału głównie rosyjskiej ludności cywilnej, w której zginęło prawie 14 000 osób od czasu secesji.
Nie pozostawiono mu również innego wyjścia po tym, jak USA i NATO kategorycznie odrzuciły żądania bezpieczeństwa Rosji i wykluczyły możliwość przyszłego przystąpienia Ukrainy do tej organizacji, zmuszając w ten sposób Putina do ręki i uznania obu republik 21 lutego, kiedy oświadczył:
"Zachodnie organizacje wykazują bezpośredni wpływ na praktycznie wszystkie sfery życia na Ukrainie. Na Ukrainie nie ma niepodległej państwowości – wszystko zależy od tego, co mówią ludzie Zachodu. Zachodnie organizacje angażują się na Ukrainie w walkę z korupcją, ale nic nie kwitnie na Ukrainie, ale korupcja ostatnio, powiedział.
Zagraniczni doradcy są odpowiedzialni za ukraińskie służby wywiadowcze. USA i NATO przystąpiły do otwartego rozwoju terytorium Ukrainy jako teatru działań wojskowych.
NATO planuje przeprowadzić szereg dużych ćwiczeń wojskowych z Ukrainą jako przykrywkę dla budowy sił zbrojnych w tym kraju.
NATO utworzyło centrum dowodzenia w mieście Oczakow, aby móc atakować i niszczyć rosyjską Czarną Flotę. USA i NATO miały podobne plany wobec Krymu, ale mieszkańcy Krymu zakłócili te plany.
NATO zbyt blisko granic Rosji, a pojawienie się infrastruktury wojskowej na Ukrainie jest kwestią, która została już rozstrzygnięta. NATO chce przyjechać na Ukrainę, aby móc uderzyć w Rosję mocno i nagle. Ukraina zostanie wykorzystana jako platforma do tego ataku na Rosję. Z Ukrainy NATO będzie mogło kontrolować całe terytorium Rosji do Uralu. Pociski Tomahawk będą mogły polecieć do Moskwy w 35 minut, podczas gdy natowskie ICBM będą w stanie dotrzeć do Moskwy w 5 minut.
Ceremonia podpisania umowy uznająca niepodległość republik donieckiej i ługańskiej na Kremlu
NATO przez lata bezwstydnie pracowało nad zastawieniem ukraińskiej pułapki na rosyjskiego niedźwiedzia, ale media nieuchronnie bagatelizowały te oczywiste machinacje, dyskredytując alarm Rosji o nikczemnych działaniach na jej granicach.
Scenariusz niesamowicie przypomina podstęp poprzedzający I wojnę światową, z tym wyjątkiem, że światowe mocarstwa są teraz uzbrojone w broń nuklearną, co jest powodem, dla którego Rosja desperacko próbowała znaleźć wyjście. W końcu stało się jasne nawet dla roztropnego Putina, że gdyby Ukraina i jej mentorzy dążyli do pokoju, już dawno wdrożyliby porozumienie Mińsk II z 2015 roku; traktat ten został zatwierdzony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, co nakładało na wszystkich sygnatariuszy – w tym Wielką Brytanię i USA – obowiązek przestrzegania jego warunków, ale zamiast tego poparli nieprzejednanie Kijowa i naleganie na scentralizowane państwo nacjonalistyczne, odrzucając obiecaną autonomię Dlaniecka i Ługańska.
Surowe rosyjskie sankcje zmusiły RFN do wstrzymania certyfikacji gazociągu Nordstream 2, mimo że gaz ten będzie miał kluczowe znaczenie dla ich gospodarki ze względu na rychłe zamknięcie pozostałych niemieckich elektrowni jądrowych. Jeśli uda się uniknąć wymiany nuklearnej, jedynym krajem korzystającym na tej wojnie będą Stany Zjednoczone, które zacieśnią kontrolę nad Europą, oraz NATO, które od trzech dekad szuka racji bytu.
W wywiadzie z reżyserem Oliverem Stone'em prezydent Putin ujawnił, jak w 2000 roku został odrzucony przez Billa Clintona, kiedy zaproponował Rosji wejście do NATO. Zachód zawsze potrzebuje wroga – w przypadku braku realnego zagrożenia zrobi to sztuczne, a ich celem jest teraz finansowe osłabienie, izolacja i destabilizacja Rosji oraz stworzenie maksymalnego wewnętrznego niezadowolenia wśród ludności i oporu oligarchów wobec Putina, ostatecznie przywracając Rosję do lat dziewięćdziesiątych, kiedy Jelcyn poddał kraj na łasce zachodnich kapitalistycznych sępów.
Klaus Schwab ze Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) ogłosił wcześniej, że świat wkrótce stanie w obliczu "kompleksowego globalnego cyberataku", za który nieuchronnie zostanie obwiniona Rosja, równoznaczna z wypowiedzeniem wojny.
Podczas gdy większość Amerykanów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ich pieniądze z podatków są wydawane za granicą, są też tacy, którzy nie są i którzy gwałtownie nie zgadzają się z polityką USA na Ukrainie. Jednym z nich jest Russell Bentley, który przybył do Donbasu jako ochotnik w 2014 roku, aby walczyć z "ukraińskimi siłami faszystowskimi", jak je nazywa.
Na początku lutego ujawnił, że linia demarkacyjna znajduje się pięć mil od centrum miasta, a siły ukraińskie codziennie ostrzeliwują infrastrukturę cywilną ciężką artylerią. Wzdłuż linii frontu, która rozciąga się na około 200 mil, ich 30-tysięczne siły ochotnicze stają w obliczu około 150 000 regularnych żołnierzy ukraińskich, z których szacuje, że 80% to zdemoralizowani poborowi, którzy wolą uciekać niż walczyć, ale są zmuszeni pozostać na miejscu przez tysiące fanatyków niesławnego batalionu Azow, a także najemników Blackwater i terrorystów ISIS – importowanych z Syrii, dzięki uprzejmości Erdogana.
Od końca ubiegłego roku dziesiątki samolotów transportowych wylądowały na Ukrainie ze sprzętem wojskowym i amunicją kalibru NATO; oprócz ciężkiej artylerii i tureckich dronów, siły ukraińskie są wyposażone w nowoczesne lunety nocne i szyfrowany sprzęt komunikacyjny, podczas gdy separatyści są zmuszeni bronić swoich domów przestarzałą bronią i radiami analogowymi, które łatwo się zagłuszają.
Rosyjska interwencja była ich jedyną nadzieją na przetrwanie, podobnie jak Abchazja i Osetia Południowa, dwie prorosyjskie enklawy, które Gruzja zaatakowała z amerykańską i izraelską pomocą wojskową w 2008 roku. Prezydent Micheil Saakaszwili zapewnił wówczas, że działał w samoobronie i nie zainicjował pięciodniowej wojny – która miała miejsce podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie – ale w 2009 r. zespół śledczy wysłany przez UE doszedł do wniosku, że gruzja była inicjatorem.
Russell "Texas" Bentley, amerykański wolontariusz
Kiedy wojna na Ukrainie dobiegnie końca, świat może spodziewać się nowej, bardziej niebezpiecznej pandemii, którą "filantrop" Bill Gates przewidział w Monachium. Plastyczni politycy na całym świecie pośpiesznie wprowadzą nową falę środków ograniczających, co spowoduje trwałą utratę kilku pozostałych praw człowieka, w tym wolności słowa i swobodnego przemieszczania się, w tym prawa do protestu.
Sceptycy powinni obserwować Kanadę, gdzie oddany uczeń Klausa Schwaba i jego globalnej szkoły marionetek WEF, samozwańczy dyktator Justin Trudeau, w pojedynkę ogłosił stan wyjątkowy i wyeliminował dyskurs polityczny, a wszyscy, którzy uczestniczyli lub finansowo wspierali antyrządowe protesty, byli narażeni na aresztowanie, konfiskatę mienia i zablokowane konta bankowe; nawet bezreżimowi reporterzy relacjonujący protest byli poddawani nękaniu przez policję i grożeniu więzieniem.
Trudeau klęczy na protestach BLM zatwierdzonych przez jego globalistycznych mistrzów. Wszystkie inne protesty są werbalne.
Musi stać się jasne dla wszystkich, że Patogeny i Putin nie są zagrożeniem dla istnienia ludzkości – podczas gdy pasożyty w ludzkiej postaci są – i że nowy Ciemny Wiek jest nieuchronny, jeśli nadal będą wierzyć w rządową propagandę i zachowywać się tak, jakby wszystko, co zadekretuje, było całkowicie normalne.
Mała dziewczynka walcząca o swoją przyszłość... ponieważ większość dorosłych nie
"Ci, którzy poświęcają wolność dla bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne" – Benjamin Franklin