AUTOR: TYLER DURDEN
Aktualizacja (1125ET): Po wcześniejszych wiadomościach, że Rosja będzie kryminalizować "dezinformację" na temat wojska w walce z "fałszywymi informacjami", nie różniąc się zbytnio od hurtowego "anulowania" i deplatformowania wszelkich zachodnich mediów, które nie papugują oficjalnej narracji, przed chwilą BBC ogłosiło, że "tymczasowo zawiesi pracę wszystkich dziennikarzy BBC News i ich personelu pomocniczego w Federacji Rosyjskiej", podczas gdy agencja informacyjna ocenia pełną ocenę implikacje tego niepożądanego rozwoju.
Pełne oświadczenie Tima Davie, dyrektora generalnego BBC:
"To ustawodawstwo wydaje się kryminalizować proces niezależnego dziennikarstwa. Nie pozostawia nam to innego wyjścia, jak tylko tymczasowo zawiesić pracę wszystkich dziennikarzy BBC News i ich personelu pomocniczego w Federacji Rosyjskiej, podczas gdy my oceniamy pełne konsekwencje tego niepożądanego rozwoju.
"Nasz serwis BBC News w języku rosyjskim będzie nadal działał spoza Rosji.
"Bezpieczeństwo naszych pracowników jest najważniejsze i nie jesteśmy gotowi narazić ich na ryzyko ścigania karnego tylko za wykonywanie swojej pracy. Chciałbym oddać hołd im wszystkim, za ich odwagę, determinację i profesjonalizm.
"Pozostajemy zaangażowani w udostępnianie dokładnych, niezależnych informacji odbiorcom na całym świecie, w tym milionom Rosjan, którzy korzystają z naszych serwisów informacyjnych. Nasi dziennikarze na Ukrainie i na całym świecie będą nadal informować o inwazji na Ukrainę".
Czy to przyznanie, że BBC produkuje "fałszywe wiadomości"?
* * *
Jak Katabella Roberts opisała wcześniej w The Epoch Times, Rosja ma podjąć jeszcze ostrzejszą rozprawę z "nieoficjalnymi" doniesieniami i "dezinformacją" dotyczącą inwazji na Ukrainę, według rzecznika Departamentu Stanu Neda Price'a.
W piątek zdominowany przez Kreml parlament spotka się na specjalnej sesji, aby rozważyć legalizację ustawy, która uczyniłaby "nieoficjalne" informowanie o inwazji przestępstwem zagrożonym karą do 15 lat więzienia, powiedział Price w oświadczeniu z 2 marca.
"Rosja jest zaangażowana w niesprowokowaną wojnę z Ukrainą. W kraju Kreml jest zaangażowany w pełny atak na wolność mediów i prawdę, a wysiłki Moskwy zmierzające do wprowadzenia w błąd i stłumienia prawdy o brutalnej inwazji nasilają się" - powiedział Price. "Naród rosyjski nie wybrał tej wojny. Putin to zrobił".
"Oni mają prawo wiedzieć o śmierci, cierpieniu i zniszczeniu wyrządzanym przez ich rząd narodowi Ukrainy. Naród rosyjski ma również prawo wiedzieć o ludzkich kosztach tej bezsensownej wojny dla swoich własnych żołnierzy.
Moskwa zapewniła, że ustawa ma na celu zwalczanie fałszywych informacji o wojnie Rosji na Ukrainie.
Ustawa ma również na celu ukaranie tych, którzy świadomie "zniekształcają cel, rolę i zadania rosyjskich sił zbrojnych, a także innych jednostek podczas specjalnych operacji wojskowych i innych", powiedział Wasilij Piskariew, szef Komitetu Bezpieczeństwa i Walki z Korupcją Dumy, w wywiadzie dla państwowego nadawcy Channel One.
Piskariew powiedział, że kary mogą również dotyczyć tych, którzy dzielą się "fałszywymi" informacjami o stratach wojennych Rosji, dodając, że większość fałszywych materiałów jest "generowana na Ukrainie", ale są "chętnie dystrybuowane przez wiele rosyjskich mediów", a także online za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Czym innym jest to, że [dezinformacja] pojawia się w czasie pokoju, a czym innym, gdy nasze wojsko wykonuje ważne zadania utrzymania pokoju i bezpieczeństwa, nawet jeśli dzieje się to za granicą. Takie podróbki demoralizują społeczeństwo, podważają zaufanie do rosyjskiej armii, a co najważniejsze są ogromnym ciosem dla krewnych i przyjaciół bojowników" - powiedział Piskariew.
Zgodnie z projektem ustawy, który zostanie rozpatrzony przez rosyjskich urzędników w piątek, reporterzy ryzykują również grzywnę w wysokości 5 milionów rubli, około 44 740 USD, jeśli opublikują to, co urzędnicy uważają za fałszywe informacje o inwazji Moskwy na Ukrainę, donosi The Wall Street Journal.
Utworzenie projektu ustawy zostało zaproponowane przez rosyjski Komitet bezpieczeństwa i antykorupcyjnego i niezwłocznie zatwierdzone w poniedziałek przez przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina.
Wołodin powiedział, że ma nadzieję, że poprawka zostanie szybko przyjęta, mówiąc w czwartkowym oświadczeniu, że "amerykańskie sieci społecznościowe, kontrolowane przez Waszyngton, rozpoczęły wojnę informacyjną przeciwko Rosji".
"Naruszają własne zasady, normy prawa międzynarodowego, ograniczają wolność słowa [i] rozpowszechniają fałszywe informacje" - powiedział. "Nie możemy nie reagować na to, co się dzieje".
Rosyjskie wiadomości są ściśle monitorowane przez rząd prezydenta Władimira Putina, a Moskwa szybko zamyka i blokuje media, które donoszą poza narracją dyktowaną przez Kreml.
Państwowy regulator mediów Roskomnadzor zamknął już kilka mediów od czasu rozpoczęcia inwazji, w tym Ekho Moskvy, Dozhd, a także stronę internetową Current Time, wspólną produkcję Voice of America i Radio Free Europe / Radio Liberty.
W środę Roskomnadzor rzekomo zagroził zablokowaniem rosyjskojęzycznej strony internetowej Voice of America (VOA) w kraju, chyba że usunie relacje z sytuacji na Ukrainie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz