Ukraina wzywa swoich sojuszników w ONZ do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu potępienia tego, co nazywa "szantażem nuklearnym" Kremla.
Ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych wydało w niedzielę oświadczenie, w którym stwierdziło, że "Ukraina oczekuje skutecznych środków przeciwdziałania szantażowi nuklearnemu Kremla przez Wielką Brytanię, Chiny, USA i Francję, w szczególności jako stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ".
"Żądamy natychmiastowego zwołania w tym celu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ" - dodano.
Stało się to po tym, jak w sobotę agencja informacyjna Tass zacytowała prezydenta Władimira Putina, który powiedział, że Rosja zawarła umowę z sąsiednią Białorusią w sprawie rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na jej terytorium w poważnej eskalacji wymierzonej zarówno w Kijów, jak i Zachód.
Putin starał się usprawiedliwić ultra-prowokacyjne posunięcie jako coś koniecznego do przeciwstawienia się NATO: "Robimy to, co robią od dziesięcioleci" - powiedział Putin. Prawdopodobnie ma na myśli Turcję, która leży po drugiej stronie Morza Czarnego od południa Rosji. USA, a tym samym NATO, od dziesięcioleci utrzymują taktyczną broń jądrową w Turcji, co jest częścią polityki "dzielenia się bronią jądrową" z sojusznikami.
Jak donosi The New York Times, Putin powiedział, że broń jądrowa może stacjonować na Białorusi już latem:
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że będzie w stanie rozmieścić broń jądrową na Białorusi do lata, co zdaniem analityków jest prawdopodobnie bezczelne, ale które podkreśla determinację Kremla, by użyć swojego ogromnego arsenału nuklearnego, aby wywrzeć presję na Zachód, aby wycofał się z poparcia dla Ukrainy.
Zachodni urzędnicy potępili uwagi Putina jako nieodpowiedzialne, nawet jeśli powiedzieli, że nie widzą żadnych oznak, że Rosja wprowadza zmiany w sposobie rozmieszczania broni jądrowej.
"Powiedział, że 10 białoruskich samolotów bojowych zostało już doposażonych do przenoszenia rosyjskiej broni jądrowej i że magazyn głowic będzie gotowy do 1 lipca" - dodaje raport.
Stosunki dyplomatyczne Rosji z Europą nadal się załamują, a retoryka nuklearna narasta i staje się coraz bardziej niebezpieczna. Prosta komunikacja między rządami również staje się coraz gorsza, co jeszcze bardziej utrudnia deeskalację konfliktu między głównymi mocarstwami.
Niemcy ogłosiły w sobotę, że planują wydalić z Berlina ponad 30 rosyjskich dyplomatów. Niemiecka federalna minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock poinformowała lokalne media o planach nowej fali wydaleń w sobotę.
Niemieckie źródło medialne cytuje urzędników, którzy mówią: "Należy podjąć bardziej zdecydowane działania przeciwko szpiegom Moskwy".
Zarzuty szpiegostwa doprowadziły do wydaleń na dużą skalę w różnych okresach w ciągu ostatnich dwóch lat, a ich częstotliwość i skala nasiliły się szczególnie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 r.
Niemcy twierdzą, że obecność rosyjskich agentów i urzędników wywiadu w Berlinie znacznie wzrosła w ostatnim czasie, a niemieccy urzędnicy twierdzą, że ambasada jest teraz jeszcze lepiej obsadzona niż podczas zimnej wojny.
Inne kraje, które są zwolennikami Ukrainy, również nadal podejmują środki karne wobec rosyjskich dyplomatów.
Liczba rosyjskich dyplomatów wydalonych z całego świata w latach 2000-2022, według kraju":
"W zeszłym miesiącu Estonia wydaliła 21 pracowników rosyjskiej ambasady, mówiąc, że będzie gościć tylko ośmiu urzędników dyplomatycznych na swoim terytorium – co odpowiada wielkości zespołu Tallina w Moskwie" – donosi Politico w weekend. "Kreml odpowiedział wyrzuceniem z Rosji estońskiego ambasadora Margusa Laidre – pierwszym wydaleniem ambasadora z tego kraju w ciągu roku, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę" – dodano. "Tallin zakończył kadencję rosyjskiego ambasadora Władimira Lipayeva na Pikk Street".
Ta i inne rosyjskie ambasady i konsulaty w Europie spotkały się z oskarżeniami o działanie jako "centra szpiegowskie" – daleko wykraczające poza to, co uważa się za "normalną" obecność agentów i urzędników wywiadu.
W 14. dzielnicy miejskiej, znanej tutaj jako "arrondissement", ludzie chodzą po ulicach, gdy stosy śmieci stawiają swoje roszczenia na chodniku.
I muszą. Pracownicy sanitarni nie są jedynymi, którzy strajkują. Pracownicy transportu są również jednymi z wielu odmawiających pracy w odwecie za plan reformy emerytalnej francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Plan ma na celu podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Czwartek był dziewiątym dniem międzyzwiązkowych strajków narodowych od czasu wprowadzenia ustawy w styczniu, dni protestów, w których uczestniczy praktycznie każdy francuski członek związku. Jednak transport, kanalizacja i unie energetyczne prowadzą codzienne strajki odnawialne od 7 marca. Pociągi i samoloty przylatujące, odlatujące i przekraczające Francję doświadczają poważnych opóźnień i odwołań. Nauczyciele odchodzą z pracy. Smród tygodniowych śmieci miesza się z bólem au chocolat.
W ubiegły czwartek Macron nakazał premier Élisabeth Borne, aby zignorowała przytłaczającą opinię publiczną i narzuciła plan reformy emerytalnej za pomocą art. 49.3 francuskiej konstytucji. Artykuł zezwala na uchwalenie ustawy z pominięciem głosowania w Zgromadzeniu Narodowym, chociaż nadal podlega rewizji Rady Konstytucyjnej, zanim stanie się prawem. Macron stracił większość parlamentarną w zeszłym roku, a plan nie miał poparcia ani lewicy, ani skrajnej prawicy, ale tylko centrowego sojuszu Macrona.
Natychmiast po zastosowaniu artykułu 49.3 około 7 demonstrantów zalało Place de la Concorde, wielki plac w centrum Paryża, słynący z gilotyny podczas rewolucji francuskiej. Ponad 000 lat później pozostaje miejscem niepokojów. Protestujący zaatakowali policję uzbrojoną w kamienie i spotkali się z gazem łzawiącym. Aresztowano ponad 230 aktywistów.
Oburzenie opinii publicznej jest dwojakie. Z jednej strony Francuzi gardzą planem. Aktywiści woleliby, aby podatki dla bogatych wzrosły. Jednak Macron twierdzi, że ponieważ oczekuje się, że emerytowana populacja Francji wzrośnie z 16 do 21 milionów ludzi do 2050 r., To nie wystarczy, a jego propozycja jest najpewniejszym sposobem na uczynienie francuskiej gospodarki konkurencyjną.
"Leży to w większym interesie kraju" - powiedział Macron. "Między sondażami a interesem narodowym wybrałem interes narodowy".
Przeforsowanie go za pomocą art. 49 ust. 3 było jednak postrzegane przez wielu jako policzek wymierzony procesowi demokratycznemu. Skrajnie lewicowa posłanka Mathilde Panot ujęła to po prostu: "Rząd jest już martwy w oczach Francuzów; Nie ma już żadnej legitymacji".
Ustawodawcy z lewej i prawej strony złożyli wniosek o wotum nieufności wobec rządu Macrona, choć oba zostały odrzucone przez Zgromadzenie Narodowe w poniedziałek. Jeden wniosek przegrał zaledwie dziewięcioma głosami, zwiększając presję na Macrona, aby albo wycofał swoją reformę, albo zastąpił Borna, aby odświeżyć wizerunek swojego rządu. Masowe strajki związkowe i protesty we Francji nie są rzadkością. Ale linie bitwy w tej walce mogą zapowiadać przyszłą walkę w Stanach Zjednoczonych.
W orędziu o stanie państwa z zeszłego miesiąca prezydent Biden najwyraźniej osiągnął rzadką jednomyślność w jednej kluczowej kwestii: Social Security i Medicare. Na razie wydaje się, że obie strony zgodziły się pozostawić programy nietknięte – niezależnie od tego, co zapowiadają tabele aktuarialne.
"Stańmy w obronie seniorów. Wstań i pokaż im, że nie ograniczymy ubezpieczeń społecznych. Nie odetniemy Medicare" – nawoływał Biden członków Kongresu, z których większość zaczęła krzyczeć na nogi.
Dyskusja na temat ubezpieczeń społecznych została wywołana przez samą wzmiankę Republikanów o tej samej kwestii, która wstrząsa Francją: opóźnieniu wieku emerytalnego.
Jeden z tych planów, zaproponowany przez Republikański Komitet Budżetu Studiów, sugeruje podniesienie wieku emerytalnego zarówno dla Social Security, jak i Medicare z 66 lub 67 lat (w zależności od daty urodzenia) do 70 lat. Podwyższenie wieku emerytalnego byłoby stopniowe. Na podstawie propozycji osoby urodzone po 1977 r. miałyby pełny wiek emerytalny wynoszący 70 lat.
Demokraci ze swojej strony chcieliby, aby pieniądze z dodatkowych podatków od wynagrodzeń dla bogatych wspierały programy świadczeń dla seniorów. Obecnie podatki od wynagrodzeń są ograniczone do 160 200 USD. Propozycje po lewej stronie mają na celu rozszerzenie wypłacalności Social Security i Medicare, przy jednoczesnym ponownym zastosowaniu podatków od wynagrodzeń od dochodów sięgających 400 000 USD.
Oczekuje się, że populacja emerytów w Stanach Zjednoczonych wzrośnie z 17% do 22% do 2050 r., Skok równy wzrostowi we Francji.
Starzejąca się demografia Ameryki sugeruje potencjalne starcie, które ma charakter pokoleniowy, a także ideologiczny.
"Pokolenie Z i Millenialsi będą polegać na swoich świadczeniach z Ubezpieczeń Społecznych nawet bardziej niż obecni seniorzy" - mówi Max Richtman, prezes i dyrektor generalny National Committee to Preserve Social Security and Medicare.
Powołując się na "ogromny dług studencki, znikające emerytury i stale powiększającą się lukę majątkową", twierdzi, że Amerykanie w wieku 40 lat i młodsi będą mieli większe trudności z gromadzeniem bogactwa w trakcie kariery.
Zdecydowana większość strajkujących i protestujących we Francji ma od dwóch do czterech dekad od wieku emerytalnego. I chociaż Stany Zjednoczone są być może zbyt rozległe, zróżnicowane i indywidualistyczne, aby doświadczyć paraliżujących strajków narodowych, Kongres musi tylko spojrzeć za Ocean Atlantycki, aby zrozumieć, jak poważnie ludzie traktują swoje świadczenia rządowe.
Dziś Ameryka jest winna zagranicznym inwestorom swój dług publiczny w wysokości 7,3 biliona dolarów.
Są to papiery skarbowe, jedne z najbardziej płynnych aktywów na świecie. Banki centralne wykorzystują je do rezerw walutowych, a prywatni inwestorzy gromadzą się w nich podczas lotów do bezpiecznego miejsca dzięki postrzeganemu niskiemu ryzyku niewypłacalności.
Poza tymi powodami inwestorzy zagraniczni mogą kupować obligacje skarbowe jako środek przechowywania wartości. Są one często wykorzystywane jako zabezpieczenie podczas niektórych międzynarodowych transakcji handlowych lub kraje mogą je wykorzystać do zarządzania polityką kursową. Na przykład kraje mogą kupować obligacje skarbowe, aby chronić kurs wymiany swojej waluty przed spekulacją.
Z 1,1 biliona dolarów w zasobach skarbowych, Japonia jest największym zagranicznym posiadaczem długu USA.
Japonia wyprzedziła Chiny jako największy posiadacz w 2019 r., ponieważ Chiny straciły ponad 250 miliardów dolarów, czyli 30% swoich udziałów w ciągu czterech lat.
To rozładowanie obligacji przez Chiny jest jedynym sposobem, w jaki kraj może zarządzać kursem juana. Dzieje się tak dlatego, że jeśli sprzedaje dolary, może kupić juana, gdy waluta spadnie. Jednocześnie Chiny nie używają wyłącznie dolara do zarządzania swoją walutą – teraz używają koszyka walut.
Oto kraje, które mają największy dług USA:
Ranga
Kraj
U.S. Treasury Holdings
Udział w całości
1
🇯🇵 Japonia
$1,076 mld
14.7%
2
🇨🇳 Chiny
$867 mld
11.9%
3
🇬🇧 Wielka Brytania
$655 mld
8.9%
4
🇧🇪 Belgia
$354 mld
4.8%
5
🇱🇺 Luksemburg
$329 mld
4.5%
6
🇰🇾 Kajmany
$284 mld
3.9%
7
🇨🇭 Szwajcaria
$270 mld
3.7%
8
🇮🇪 Irlandia
$255 mld
3.5%
9
🇹🇼 Tajwan
$226 mld
3.1%
10
🇮🇳 Indie
$224 mld
3.1%
11
🇭🇰 Hongkong
$221 mld
3.0%
12
🇧🇷 Brazylia
$217 mld
3.0%
13
🇨🇦 Kanada
$215 mld
2.9%
14
🇫🇷 Francja
$189 mld
2.6%
15
🇸🇬 Singapur
$179 mld
2.4%
16
🇸🇦 Arabia Saudyjska
$120 mld
1.6%
17
🇰🇷 Korea Południowa
$103 mld
1.4%
18
🇩🇪 Niemcy
$101 mld
1.4%
19
🇳🇴 Norwegia
$92 mld
1.3%
20
🇧🇲 Bermudy
$82 mld
1.1%
21
🇳🇱 Holandia
$67 mld
0.9%
22
🇲🇽 Meksyk
$59 mld
0.8%
23
🇦🇪 ZEA
$59 mld
0.8%
24
🇦🇺 Australia
$57 mld
0.8%
25
🇰🇼 Kuwejt
$49 mld
0.7%
26
🇵🇭 Filipiny
$48 mld
0.7%
27
🇮🇱 Izrael
$48 mld
0.7%
28
🇧🇸 Bahamy
$46 mld
0.6%
29
🇹🇭 Tajlandia
$46 mld
0.6%
30
🇸🇪 Szwecja
$42 mld
0.6%
31
🇮🇶 Irak
$41 mld
0.6%
32
🇨🇴 Kolumbia
$40 mld
0.5%
33
🇮🇹 Włochy
$39 mld
0.5%
34
🇵🇱 Polska
$38 mld
0.5%
35
🇪🇸 Hiszpania
$37 mld
0.5%
36
🇻🇳 Wietnam
$37 mld
0.5%
37
🇨🇱 Chile
$34 mld
0.5%
38
🇵🇪 Peru
$32 mld
0.4%
Wszystkie pozostałe
$439 mld
6.0%
Jak pokazuje powyższa tabela, Wielka Brytania jest trzecim co do wielkości posiadaczem, z ponad 655 miliardami dolarów w obligacjach skarbowych. W całej Europie 13 krajów jest znaczącymi posiadaczami tych papierów wartościowych, najwięcej w dowolnym regionie, a następnie Azja i Pacyfik z 11 różnymi posiadaczami.
Garstka małych narodów posiada zaskakującą kwotę długu USA. Liczące 70 000 mieszkańców Kajmany posiadają ogromną ilość obligacji skarbowych o wartości 284 miliardów dolarów. Na Kajmanach jest więcej funduszy hedgingowych z siedzibą na mieszkańca niż jakikolwiek inny naród na świecie.
W rzeczywistości cztery najmniejsze narody na powyższej wizualizacji - Kajmany, Bermudy, Bahamy i Luksemburg - mają łączną populację zaledwie 1,2 miliona ludzi, ale posiadają oszałamiającą kwotę 741 miliardów dolarów w obligacjach skarbowych.
Stopy procentowe i dynamika rynku skarbowego
W 2022 r. popyt zagraniczny na obligacje skarbowe spadł o 6%, ponieważ wyższe stopy procentowe i silny dolar amerykański sprawiły, że posiadanie tych obligacji stało się mniej opłacalne.
Wynika to z faktu, że rosnące stopy procentowe od długu USA obniżają wartość bieżącą ich przyszłych płatności dochodowych. Tymczasem ich ceny również spadają.
Jak pokazuje poniższy wykres, ten spadek popytu jest gwałtownym odwróceniem w stosunku do lat 2018-2020, kiedy popyt skoczył, ponieważ stopy procentowe oscylowały na historycznie niskich poziomach. Podobny trend miał miejsce w dekadzie po kryzysie finansowym w latach 2008-09, kiedy amerykańskie zasoby długu skutecznie potroiły się z 2 do 6 bilionów dolarów.
Motorem tego trendu był szybki zakup obligacji skarbowych przez Chiny, który wzrósł ze 100 miliardów dolarów w 2002 roku do szczytowego poziomu 1,3 biliona dolarów w 2013 roku. Wraz ze wzrostem eksportu i produkcji kraju sprzedawał juana i kupował dolary, aby złagodzić presję kursową na swoją walutę.
Niepewność co do stóp procentowych na świecie – która z kolei może wpłynąć na wyceny walut krajowych, a tym samym na popyt na obligacje skarbowe – nadal jest czynnikiem wpływającym na przyszły kierunek zagranicznych papierów dłużnych USA.
Prokurator federalny przyznał w dokumentach sądowych, że trzech tajnych funkcjonariuszy Departamentu Policji Metropolitalnej działało jako prowokatorzy na północno-zachodnich schodach Kapitolu USA 6 stycznia 2021 r.
Przyznanie się do winy nastąpiło 24 marca przed amerykańskim sędzią okręgowym Rudolphem Contrerasem, który stara się zachować materiał wideo nakręcony przez funkcjonariuszy pod pieczęcią sądową.
Prokuratorzy oskarżyli oskarżonego – Williama Pope'a z Topeka w stanie Kansas – o "bezprawną" próbę zdemaskowania wideo w ramach jego rzekomej strategii osądzenia sprawy w mediach. Papież złożył wniosek o usunięcie pieczęci sądowej 21 lutego.
"Pozwany nie jest uprawniony do "wyznaczenia" tych filmów w celu udostępnienia ich nieograniczonej liczbie stron trzecich - powiedziała asystentka prokuratora Kelly Moran. "Jego pragnienie osądzenia swojej sprawy w mediach, a nie w sądzie, jest bezprawne, a rząd spełnił swój ciężar, aby wykazać konieczność nakazu ochronnego".
Filmy długo ukryte pod pieczęcią sądową stały się głównym tematem, zwłaszcza że prokuratorzy ujawniają w wielu głośnych sprawach z 6 stycznia udział wielu informatorów FBI.
Pope stara się uchylić pieczęć sądową na tajnym nagraniu wideo w ramach dążenia do uzyskania pełnego dostępu do dowodów wideo będących w posiadaniu rządu. Pope reprezentuje siebie w sprawie karnej, która jest przeciwko niemu ścigana. Na rozprawie 3 marca sędzia Contreras wydawał się przychylny wnioskowi Pope'a o zdemaskowanie nagrań.
"Oficer wyraźnie podżegał do tego obszaru, a my nadal nie mamy wideo ze wszystkich innych tajnych MPD" - powiedział Pope w rozmowie z "The Epoch Times". "A jak pokazują liczni informatorzy w procesie Proud Boys, dopiero zaczynamy drapać powierzchnię zaangażowania FBI".
Tajne wideo – którego część została opublikowana na Rumble 24 marca – pokazuje trzech członków Jednostki Nadzoru Elektronicznego MPD zbliżających się do północno-zachodnich schodów Kapitolu. Jeden z mężczyzn, obserwując tłum, stwierdził: "Ktoś zostanie zastrzelony".
Oficer 2 odpowiedział: "Nikogo nie zastrzelą".
Wzdłuż krawędzi posiadłości Kapitolu Oficer 2 zachęcał jednego z protestujących, aby wszedł do budynku. "Dołącz do nich" - powiedział. Mężczyzna odpowiedział: "Nie, mam rower do pilnowania".
Mężczyźni zaczęli się przekomarzać podczas spaceru po trawniku zachodniego Kapitolu.
"Nigdy nie widziałem czegoś takiego"
"To niesamowite," powiedział Oficer 2. Oficer 1, który kręcił wideo GoPro, odpowiedział: "Tak, nigdy nie widziałem czegoś takiego".
Prawie 30 członków Jednostki Nadzoru Elektronicznego zostało przydzielonych do służby 6 stycznia, z których niektórzy zbierali dowody na aktywność tłumu. Członkowie nosili specjalne opaski na lewym nadgarstku, aby zidentyfikować się jako część jednostki nadzoru elektronicznego, zgodnie z 96-stronicowym planem działania MPD z 6 stycznia.
Oficer 1 wielokrotnie przyłączał się do skandowania "Osuszyć bagno!" i "Nasz dom! Nasz dom! Nasz dom!"
Nieco bliżej Kapitolu wideo pokazuje protestującego krzyczącego: "Joe Biden! Chcemy usłyszeć, jak mówisz, ty pedofilu, sataniście [wyklęty]!"
Niedługo później Oficer 1 dołączył do tłumu w skandowaniu "USA!", powtarzając frazę pięć razy.
U podnóża północno-zachodnich schodów ktoś oparł część stojaka rowerowego o balustradę. Gdy protestujący wspinał się po prowizorycznej drabinie, oficer 1 krzyknął: "C'mon, stary, chodźmy! Zostaw to".
Kierowane przez USA zachodnie media głównego nurtu (MSM) zaczęły dokładniej informować o wojskowo-strategicznej dynamice NATO-rosyjskiej wojnyzastępczej na Ukrainie od początku roku, ale prawdziwym testem ich względnie lepszej uczciwości będzie to, czy podniosą świadomość na temat najnowszego potępiającego przyznania się Zełenskiego. W wywiadzie dla japońskiej gazety Yomiuri Shimbun szczerze powiedział swoim rozmówcom: "Nie mamy amunicji. Dla nas sytuacja na Wschodzie nie jest dobra".
Jest to wielkie objawienie z kilku powodów.
Po pierwsze, dowodzi, że Rosja wygrywa samozwańczy "wyścig logistyczny" NATO w tym sensie, że jej siły zbrojne wciąż mają amunicję do kontynuowania walki, podczas gdy ukraińskim pełnomocnikom Zachodu skończyło się to, co ich patroni dostarczyli w ciągu ostatniego roku.
Po drugie, wspomniana pomoc, która została już udzielona tej rozpadającej się byłej republice radzieckiej, przekracza 100 miliardów dolarów, co czyni wiodącą pozycję Rosji w tym "wyścigu logistycznym" jeszcze bardziej imponującą.
Po trzecie, przyznanie się Zełenskiego dodaje wiarygodności temu, co niedawno doniósł Washington Post o tym, jak słabo siły Kijowa radzą sobie w tym konflikcie, zwłaszcza o "poważnych niedoborach amunicji", o których mówiło jedno z jego źródeł. Po czwarte, powyższe punkty drastycznie zmniejszają szanse, że nadchodząca kontrofensywa Kijowa osiągnie cokolwiek i faktycznie sprawiają, że coraz bardziej prawdopodobne jest, że taki ruch byłby epickim błędem, który może ostatecznie doprowadzić do decydującego przełomu w Rosji.
I wreszcie, można się spodziewać, że Zełenski i jego agenci wpływu na Zachodzie będą błagać o jeszcze większą pomoc, argumentując, że brak zapłaty zagroziłby ich wcześniejszymi inwestycjami w tę wojnę zastępczą, jeśli Kijów ostatecznie przegra z Rosją. Problem polega jednak na tym, że żadna ilość pieniędzy nie może sprawić, że amunicja pojawi się znikąd, ponieważ potrzeba dużo czasu, aby odpowiednio skalować produkcję, aby zaspokoić te nowo odkryte wygórowane potrzeby.
Sam fakt, że Ukrainie skończyła się amunicja, dowodzi, że porażka Zachodu w samozwańczym "wyścigu logistycznym" z Rosją może już w tym momencie być faktem dokonanym, ponieważ jasne jest, że Kijów nie może dotrzymać kroku swojemu przeciwnikowi, mimo że jest wspierany przez cały potencjał wojskowo-przemysłowy NATO. Zełenski prawie na pewno nie zdawał sobie sprawy, że jego szczere przyznanie się zasadniczo sprowadzało się do tego, ale obecnie nie jest jasne, czy MSM poinformuje o tym swoich odbiorców, czy nie.
Z jednej strony może to przyczynić się do jego nadchodzącej kampanii żebractwa, ale może również przynieść odwrotny skutek, jeśli podatnicy zaczną pytać, czy warto wydawać jeszcze więcej pieniędzy, jeśli Ukrainie już skończyła się amunicja pomimo ponad 100 miliardów dolarów pomocy, którą otrzymała do tej pory. W końcu, jeśli ta astronomiczna suma nie wystarczyła, aby utrzymać ich działa, to nie wiadomo, ile będzie potrzebne, aby Kijów odzyskał więcej utraconego terytorium, tak jak zamierza to zrobić.
Nie tylko to, ale jak wyjaśniono wcześniej, żadna ilość pieniędzy nie może sprawić, że amunicja pojawi się znikąd. Oczywiste jest, że potrzebne są fundamentalne zmiany w ukraińskich siłach zbrojnych, aby w nieskończoność utrwalać ten konflikt, tak jak planują to zrobić Stany Zjednoczone, ale ich bojownicy nie mogą natychmiast przejść na używanie wyłącznie zachodniego sprzętu, gdy są przyzwyczajeni do obsługi towarów z czasów sowieckich. Stwarza to dylemat, ponieważ Rosja z każdym dniem idzie naprzód w tym "wyścigu logistycznym".
Obiektywnie rzecz biorąc, dynamika militarno-strategiczna jest korzystna dla Kremla, co normalnie zmusiłoby Kijów do poważnego rozważenia chińskiego planu pokojowego, gdyby nie to, że uniemożliwili mu to amerykańscy władcy. Im dłużej Zełenski będzie opierał się samej myśli o zawieszeniu broni, tym większe są szanse, że Rosja przekształci swoją rosnącą przewagę w "wyścigu logistycznym" z NATO w decydujące zwycięstwo, które może doprowadzić do utraty przez Ukrainę jeszcze większego terytorium.
Sam "The Science" –dr Anthony Fauci – jest chwalony i czczonyw nowym serialu dokumentalnym PBS: "American Masters". W jednym z segmentów Fauci jest chwalony za chodzenie od drzwi do drzwi, aby walczyć z tak zwanym "uchylaniem się od szczepień". Materiał filmowy pokazuje Fauciego podróżującego z burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser. Te dwie liczby idą od drzwi do drzwi, aby celować w "wahających się przed szczepionkami" Afroamerykanów. Materiał filmowy pokazuje, że dwie postacie polityczne są czasami chwalone, ale inni mieszkańcy "okręgów" nie chcieli mieć nic wspólnego zestrachem, przymusem i śmiertelnymi eksperymentami rządu.
Fauci i burmistrz DC Bowser atakują społeczność afroamerykańską
W filmie dokumentalnym Fauci i Bowser wzięli na cel południowo-wschodnie D.C. – historycznie czarną społeczność o niskim wskaźniku szczepień. "To jest Anacostia, historyczna dzielnica Afroamerykanów". – zaczął Fauci. "W Nowym Jorku mają dzielnice. Tutaj mają oddziały. To jest oddział 8. To typowe społeczne determinanty zdrowia, w których nie otrzymują dobrej opieki medycznej; mają wysoki stopień HIV, wysoki stopień COVID-19, najniższy poziom szczepień. Są rodzajem pozbawionej praw grup, do której musimy dotrzeć. Tak więc burmistrz jest teraz ze mną i zamierza pogratulować ludziom w społeczności, którzy wychodzą do społeczności, aby zaszczepić ludzi. "
Fauci i Bowser powitali mieszkańców na progu ich drzwi i błagali ich, aby zachorowali na covid-19. Nie zapewnili żadnego poziomu świadomej zgody. Niektórzy ludzie byli oszołomieni widząc Fauciego i dali mu znać, że są już zaszczepieni, całusami i pozując do selfie. Ale Fauci i Bowser również zostali odrzuceni...
Mieszkańcy odrzucają Fauciego i burmistrza Bowsera prosto w twarz
Mimo że Fauci był głównym doradcą medycznym prezydenta Stanów Zjednoczonych; Mimo że miał u boku kochającego zamknięcie burmistrza, niektóre osoby zdecydowanie odrzuciły jego prośbę o zaszczepienie ich.
Pewna kobieta wyszła na ganek ze swoimi dziećmi i powiedziała, że nie jest zaszczepiona. Burmistrz Bowser zażartował, że "powinna chronić swoje dzieci przed COVID". Fauci wtrącił: "Musimy cię zaszczepić... Gdybyś się zaraził, mógłbyś im to przekazać". Fauci kontynuował wielkie kłamstwo, że kobieta "chroniłaby" swoją rodzinę i powstrzymywała rozprzestrzenianie się wirusa, gdyby tylko została zaszczepiona.
Podczas spotkania inna kobieta wkroczyła i odparła twierdzenia Fauciego. Powiedziała, że słyszała, że szczepionka nie leczy COVID i "nie powstrzymuje cię przed jej zachorowaniem". Fauci odparł kolejnymi kłamstwami: "Przy bardzo rzadkiej szansie, że dostaniesz [Covid], nawet jeśli jesteś zaszczepiony, to bardzo - nawet nie czujesz się chory".
W innym incydencie Fauci i Bowser zaczynają pchać szczepionkę COVID z dolnych stopni męskiego ganku. Mężczyzna zabrał głos, mówiąc: "Ludzie w Ameryce nie są zadowoleni z informacji, które zostały nam teraz przekazane. Więc nie zamierzam ustawić się w kolejce do szczepienia lub szczepienia na coś, co nie było jasne w pierwszej kolejności. "
Mężczyzna powtórzył: "A potem wszyscy stworzycie zastrzyk w cudownym czasie", kwestionując harmonogram rozwoju szczepionki. "Tworzenie szczepionek zajmuje lata" - powiedział. "Dziewięć miesięcy to zdecydowanie za mało, aby nikt nie przyjmował żadnych szczepień, które wszyscy wymyśliliście" - dodał.
Bowser odpowiedział, obwiniając mężczyznę o rozprzestrzenianie wirusa (którym nie był zarażony). "Jedynym powodem, dla którego rozmawiam z wami teraz, tak blisko jak my, jest to, że zostałem zaszczepiony. Jeśli tysiące ludzi takich jak ty nie zostaną zaszczepione, pozwolisz, aby ten wirus nadal przenikał do tego kraju i na ten świat. Oczywiście powinien czuć się winny za fałszywe oskarżenie, że zabija innych ludzi i powoduje ich dystans społeczny. Ale nie wziął winy na siebie.
"Kiedy zaczynasz mówić o płaceniu ludziom za szczepienie, kiedy zaczynasz mówić o zachęcaniu ludzi do szczepienia, dzieje się z tym coś innego" - dodał. "Kampania Y'all jest o strachu. Chodzi o wzbudzanie strachu w ludziach. Wszyscy atakujecie ludzi strachem".
Fauci, Bowser i ich zespół rządowych zbirów w pośpiechu opuścili scenę. Dokument jest historycznym dowodem udziału Fauciego w masowych morderstwach, ludobójczych programach szczepień, które zależały od nielegalnych badań nad wzmocnieniem funkcji (bronią biologiczną), rozwoju drapieżnych szczepionek, stłumionych terapii przeciwwirusowych, szkodliwych mandatów i niebezpiecznych protokołów szpitalnych, diagnostycznych oszustw medycznych, propagandy strachu, prania brudnych pieniędzy, wykorzystywania dzieci, cenzury, segregacji, różnych naruszeń praw człowieka i milionów bezpośrednich szkód spowodowane nielegalnymi eksperymentami medycznymi.