sobota, 5 kwietnia 2025

""Spisek wart bilion dolarów": Jim Marrs demaskuje tajne elity, sabotaż gospodarczy i zagrożenia biologiczne"

 

  • Jim Marrs twierdzi, że tajna sieć elit, w tym Rezerwa Federalna, Grupa Bilderberg i agencje wywiadowcze, systematycznie demontuje suwerenność USA poprzez kryzysy finansowe, sztuczne choroby i erozję swobód obywatelskich.
  • Twierdzi on, że upadek z 2008 r. został zaaranżowany przez "banki zombie" wspierane przez programy ratunkowe (takie jak TARP), nazywając to "korporacyjnym socjalizmem", który wzbogacił Wall Street, szkodząc jednocześnie Main Street.
  • Marrs twierdzi, że Fed jest prywatnie kontrolowanym "kartelem bankowym" działającym bez prawdziwego nadzoru rządowego, dzierżącym niekontrolowaną władzę ekonomiczną.
  • Książka sugeruje, że historyczne programy broni biologicznej (np. MKUltra) i współczesne epidemie mogą być powiązane z programami depopulacji. Polityka po 11 września, taka jak Patriot Act, jest przedstawiana jako krok w kierunku autorytaryzmu poprzez masową inwigilację.
  • Pomimo straszliwych ostrzeżeń, Marrs opowiada się za oporem poprzez przejrzystość, audyt Fedu, zakończenie opieki społecznej korporacji i wspieranie niezależnych mediów w celu pociągnięcia władzy do odpowiedzialności.

W książce "The Trillion-Dollar Conspiracy: How the New World Order, Man-Made Diseases, and Zombie Banks Are Destroy America" dziennikarz śledczy Jim Marrs przedstawia wstrząsające demaskowanie tego, co opisuje jako tajną wojnę przeciwko amerykańskiej suwerenności.

Opublikowana w 2010 roku książka twierdzi, że tajna sieć globalnych elit – działająca za pośrednictwem instytucji takich jak Rezerwa Federalna, Grupa Bilderberg i agencje wywiadowcze – zaaranżowała załamanie finansowe, zaaranżowała pandemie i ograniczyła swobody obywatelskie w celu konsolidacji władzy. Marrs, były reporter prasowy, który stał się alternatywnym badaczem, splata ze sobą dziesięciolecia wydarzeń historycznych, wyciekłych dokumentów i krytyki politycznej, aby argumentować, że Stany Zjednoczone są systematycznie demontowane od środka.

Marrs twierdzi, że kryzys finansowy z 2008 r. nie był przypadkiem, ale wyrachowanym posunięciem "banków zombie" – instytucji finansowych utrzymywanych przy życiu przez rządowe pakiety ratunkowe pomimo niewypłacalności. Jako dowód na sfałszowany system przytacza program pomocy dla zagrożonych aktywów (Troubled Asset Relief Program, TARP), w ramach którego wstrzyknięto 700 miliardów dolarów w upadające banki.

"Podczas gdy Main Street cierpiała, Wall Street została nagrodzona" – pisze Marrs, oskarżając Rezerwę Federalną o umożliwienie "korporacyjnego socjalizmu". (Powiązane: "Elita Cienia": Niewidoczni architekci nowoczesnej władzy.)

Jego krytyka rozciąga się na sam Fed, który nazywa "prywatnym kartelem bankowym" o niekontrolowanej władzy. "Rezerwa Federalna nie jest bardziej federalna niż Federal Express" – żartuje Marrs, powtarzając długo powtarzane twierdzenie o niezależności banku centralnego od nadzoru rządowego.

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych części książki twierdzi, że mroczne siły wykorzystują choroby jako broń do kontrolowania populacji. Marrs wskazuje na historyczne amerykańskie programy wojny biologicznej, takie jak Projekt MKUltra, i sugeruje, że współczesne epidemie – w tym syndrom chronicznego zmęczenia i zaburzenia autoimmunologiczne – mogą być powiązane z patogenami zmodyfikowanymi w laboratorium. Powołuje się on na notatkę Rady Bezpieczeństwa Narodowego z 1974 r. autorstwa Henry'ego Kissingera, w której stwierdzono, że wzrost populacji w krajach rozwijających się zagraża zasobom USA.

Chociaż Marrs powstrzymuje się od twierdzenia, że konkretne pandemie zostały celowo rozpętane, ostrzega przed "kompleksem medyczno-przemysłowym" czerpiącym zyski z nieustannych kryzysów zdrowotnych. "Kiedy choroba staje się biznesem, leczenie jej jest szkodliwe dla wyników finansowych" – pisze.

Marrs twierdzi, że polityka po 11 września, w tym Patriot Act i rozbudowa Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, znormalizowały orwellowską inwigilację. Podkreśla wzrost wykorzystania dronów w kraju, śledzenia biometrycznego i zmilitaryzowanej policji jako kroki w kierunku autorytaryzmu. "Wojna z terroryzmem stała się wojną z prywatnością" – twierdzi, łącząc te środki z szerszą inicjatywą "armii cywilnej" pod rządami Obamy.

Pomimo ponurego portretu, Marrs nawołuje do oporu poprzez edukację i zaangażowanie obywatelskie. Opowiada się za audytem Fedu, zakończeniem opieki społecznej dla korporacji i przywróceniem kontroli konstytucyjnej. "Antidotum na spisek jest przejrzystość" – pisze, wzywając czytelników do wspierania niezależnych mediów i pociągania przywódców do odpowiedzialności.

Podczas gdy ekonomiści i naukowcy głównego nurtu odrzucają twierdzenia Marrsa jako spekulacyjne, jego praca rezonuje z libertarianami i aktywistami antyglobalistycznymi. Krytycy zwracają uwagę na jego poleganie na poszlakach i powiązaniach korelacji z przyczynowością. Mimo to jego wpływ wciąż trwa – szczególnie w debatach na temat reformy finansowej i nadmiernej ingerencji rządu.

Dowiedz się więcej o książce "The Trillion-Dollar Conspiracy", oglądając poniższy film.

Ten film pochodzi z kanału BrightLearn w Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Dajemy Putinowi "tygodnie, a nie miesiące" na podjęcie decyzji o zawieszeniu broni: Rubio"

Autor: Tyler Durden
sobota, kwiecień 05, 2025 - 03:20 w

Sekretarz stanu USA Marco Rubio zaskoczył swoich odpowiedników z NATO, mówiąc im w piątek, że w ciągu "tygodni" stanie się jasne, czy Rosja "poważnie" myśli o faktycznym osiągnięciu zawieszenia broni na Ukrainie.

Oświadczenie zostało wydane na zakończenie dwudniowego spotkania ministrów spraw zagranicznych zachodniego sojuszu wojskowego w Brukseli. "Wkrótce dowiemy się, w ciągu kilku tygodni, a nie miesięcy, czy Rosja poważnie myśli o pokoju, czy nie. Mam nadzieję, że tak jest" – powiedział Rubio. Jednak najzagorzalsi zwolennicy Kijowa obawiają się, że nawet taki czas może spowodować, że rozmach rosyjskiej armii jeszcze bardziej wzrośnie i oskarżają Moskwę o strategiczne opóźnianie rozpoczęcia poważnych negocjacji.

Za pośrednictwem Associated Press

"Jeśli to przeciąga sprawy, prezydent Trump nie wpadnie w pułapkę niekończących się negocjacji o negocjacjach" – dodał. 


"Sprawdzamy, czy Rosjanie są zainteresowani pokojem. Ich czyny – nie ich słowa, ich czyny – zadecydują o tym, czy są poważni, czy nie, i zamierzamy się tego dowiedzieć raczej wcześniej niż później.

Rubio był naciskany w tej sprawie dalej:

Zapytany o to, czy negocjacje były taktyką opóźniającą, Rubio powtórzył stanowisko Trumpa w sprawie rychłego zakończenia wojny i powiedział, że "zamierzają poczekać i zobaczyć".

"Rosjanie znają nasze stanowisko, jeśli chodzi o chęć zakończenia wojny, a z ich odpowiedzi dowiemy się bardzo szybko, czy poważnie myślą o osiągnięciu prawdziwego pokoju, czy też jest to taktyka opóźniająca" – dodał, podkreślając, że Trump nie zamierza "wpaść w pułapkę niekończących się negocjacji na temat negocjacji".

Wysocy rangą urzędnicy NATO powiedzieli BBC, że nic nie wskazuje na to, by Putin przygotowywał się do zawieszenia broni. Rubio nie traci jednak nadziei.

— Mam nadzieję, że tak. Byłoby dobrze dla świata, gdyby wojna się skończyła, ale oczywiście musimy przetestować tę propozycję" – dodał, wyjaśniając, że USA ponownie ocenią swoje podejście w zależności od odpowiedzi Moskwy.

Uwagi te miały uspokoić sojuszników, którzy wyrażają zniecierpliwienie Waszyngtonem w związku z jego słabnącym wsparciem dla Ukrainy. Podczas gdy harmonogram tygodni miał być pozytywnym rozwiązaniem, wielu europejskich przywódców obawia się, że Rosja będzie w stanie zająć znacznie więcej terytorium w ciągu zaledwie kilku tygodni.

Na przykład brytyjski minister spraw zagranicznych wyraził swoją frustrację, oskarżając Rosję o celowe opóźnianie wysiłków na rzecz zawieszenia broni.

"Uważamy, że Putin nadal zaciemnia sprawę, nadal się ociąga" – powiedział David Lammy na briefingu prasowym.

"Widzimy cię, Władimirze Putinie.

 Wiemy, co robicie" – powiedział.

Prezydent Trump w zeszłym miesiącu powiedział, że zdaje sobie sprawę, że może to być możliwe, ale nie pozwoli, aby do tego doszło.


Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot powiedział w piątek: "W pewnym momencie pojawi się potrzeba zdolności wojskowych lub gwarancji, gdy tylko zostanie osiągnięty pokój".

Minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski wyszedł ze spotkania z Rubio, mówiąc o Putinie: "Myślę, że jeśli nie zgodzi się na zawieszenie broni, tak jak Ukraina zgodziła się na zawieszenie broni, cierpliwość USA nie będzie wieczna".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Stany Zjednoczone wprowadzają nowe romantyczne ograniczenia dla pracowników rządowych w Chinach, aby zapobiec pułapkom na miód KPCh"

 Autor: Tyler Durden

Utworzone...

Pułapki seksualne – często nazywane "pułapkami miodowymi" – są powszechną taktyką szpiegowską, a agencje wywiadowcze na całym świecie wykorzystują ją do wydobywania informacji, kompromitowania celów i/lub uzyskiwania przewagi poprzez szantaż.


 

W Waszyngtonie wdrażane są nowe zasady, które uniemożliwiają personelowi rządowemu USA z poświadczeniami bezpieczeństwa w Chinach nawiązywanie romantycznych lub seksualnych relacji z obywatelami Chin. Środek ten uniemożliwia szpiegom Komunistycznej Partii Chin zastawianie pułapek na amerykańskich dyplomatów. Zakaz obejmuje również członków rodziny i kontrahentów.

Oto więcej informacji z AP News:

Cztery osoby bezpośrednio zaznajomione ze sprawą opowiedziały AP o polityce, która została wprowadzona w życie przez odchodzącego ambasadora USA Nicholasa Burnsa w styczniu, na krótko przed jego wyjazdem z Chin. Ludzie wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, aby omówić szczegóły poufnej nowej dyrektywy.

Chociaż niektóre amerykańskie agencje już wcześniej wprowadziły surowe zasady dotyczące takich relacji, ogólna polityka "niebratania się", jak wiadomo, nie była publicznie słyszana od czasów zimnej wojny. Nierzadko zdarza się, że amerykańscy dyplomaci w innych krajach umawiają się z miejscowymi, a nawet żenią się z nimi.

Zakaz podkreśla rosnące zagrożenie, jakie Waszyngton widzi ze strony szpiegów KPCh atakujących dyplomatów i pracowników rządu USA. Oba kraje pozostają uwikłane w globalny wyścig supermocarstw obejmujący wojsko, sztuczną inteligencję, handel i przestrzeń kosmiczną. Ogłoszony przez prezydenta Trumpa "Dzień Wyzwolenia" nowych ceł na Chiny zaostrzył napięcia.

Niektóre zagrożenia związane z nowoczesnymi pułapkami na miód obejmują:

  • Cyberszpiegostwo: fałszywe persony w aplikacjach randkowych i mediach społecznościowych

  • Ukryty nadzór: konfiguracja pokoi hotelowych do rejestrowania kompromitujących sytuacji

  • Deep covers: długoterminowi agenci udający partnerów biznesowych lub romantyczne zainteresowania

Cofnijmy się do 2009 roku. Brytyjskie MI5 rozesłało 14-stronicowy raport wywiadowczy zatytułowany "Zagrożenie ze strony chińskiego szpiegostwa" do setek banków, korporacji i instytucji finansowych. Dokument ostrzegał przed chińską kampanią wywiadowczą mającą na celu szantażowanie zachodnich biznesmenów poprzez seksualne uwikłania. Wyraźnie ostrzegł, że chińscy szpiedzy starają się nawiązać "długotrwałe relacje" i są znani z "wykorzystywania luk w zabezpieczeniach, takich jak relacje seksualne... wywieranie nacisku na poszczególne osoby, aby z nimi współpracowały".


Jak można zapomnieć o amerykańskim kongresmenie Ericu Swalwellu (Demokrata z Kalifornii) i jego domniemanych związkach z chińskim szpiegiem "Fang Fang"?

. . . 


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Chiny odpowiadają USA 34% taryfami importowymi Posunięcie to następuje po „wzajemnych” cłach prezydenta Donalda Trumpa na wszystkie chińskie towary"

 China hits back at US with 34% import tariffs

Chiny nałożą 34% cła na wszystkie towary importowane ze Stanów Zjednoczonych od 10 kwietnia, ogłosiło w piątek Ministerstwo Finansów tego kraju. Decyzja ta jest następstwem ogłoszenia przez prezydenta USA Donalda Trumpa 34% cła na towary chińskie w ramach ostatniej eskalacji wojny taryfowej.
Oświadczenie Pekinu nastąpiło po tym, jak Ministerstwo Handlu potępiło amerykańskie cła, nazywając je „jednostronnym zastraszaniem”. Trump w środę wprowadził szeroki wachlarz nowych ceł wahających się od 10% do 49% na import ze wszystkich krajów, w oparciu o to, co prezydent USA nazwał zasadą wzajemności. Chiny – nazwane przez Trumpa jednym z „najgorszych przestępców” – zostały obciążone nowym 34% cłem na eksport do Stanów Zjednoczonych, oprócz istniejącego 20% cła, co zwiększyło całkowite cła do co najmniej 54%. Pekin złożył również pozew do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w odpowiedzi na cła. Oprócz działań WTO chińskie Ministerstwo Handlu wprowadziło nowe ograniczenia skierowane do amerykańskich firm.

Jedenaście amerykańskich firm zostało dodanych do listy niewiarygodnych podmiotów Chin ze względu na ich doniesienia o współpracy wojskowej z Tajwanem.

Ponadto 16 amerykańskich firm zostało objętych nowymi środkami kontroli eksportu mającymi na celu monitorowanie transferu towarów podwójnego zastosowania. Przed ostatnią rundą ceł Waszyngtonu USA i Chiny miały znaczną lukę taryfową.

Według obliczeń Bloomberga średnie cło Chin na produkty amerykańskie wynosiło 17,8%, w porównaniu do 32,8% nałożonych przez USA na towary chińskie. „Działanie USA nie jest zgodne z międzynarodowymi zasadami handlu, poważnie podważa uzasadnione i zgodne z prawem prawa i interesy Chin oraz jest typowym jednostronnym zastraszaniem” — stwierdziło Ministerstwo Finansów w oświadczeniu ogłaszającym wzajemne cła w wysokości 34%. Pekin potępił te środki, ostrzegając, że naruszają one równowagę ustaloną w wyniku wieloletnich wielostronnych negocjacji handlowych.

Zaapelowano do Waszyngtonu o „natychmiastowe” zniesienie taryf i rozwiązanie wszelkich sporów poprzez „sprawiedliwy i równy dialog” z partnerami handlowymi.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/615233-china-us-import-tariffs/

"Rosja komentuje atak na Krzywy Róg W ataku w piątek zginęli ukraińscy i zachodni żołnierze, poinformowało Ministerstwo Obrony"

 Russia comments on Krivoy Rog strike


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/615254-russia-krivoy-rog-strike/

"Trump publikuje WIDEO z amerykańskiego ataku w Jemenie Nagranie z drona przedstawia bombardowanie zgromadzenia Huti, według prezydenta USA"

Trump posts VIDEO of US strike in Yemen

Prezydent USA Donald Trump udostępnił nagranie, na którym, jak twierdzi, przeprowadzono atak na personel Huti w Jemenie.

Na nagraniu, najwyraźniej nakręconym przez drona, widać dziesiątki osób stojących na owalu na terenach wiejskich. Z nieba spada amunicja, powodując eksplozję i pozostawiając duży krater.

Po zdarzeniu nie widać dwóch pojazdów i żadnych ciał. „Ci Huti zebrali się, aby otrzymać instrukcje dotyczące ataku.

Ups, nie będzie żadnego ataku ze strony tych Huti!” napisał prezydent.

„Oni nigdy więcej nie zatopią naszych statków!” Niektórzy szybko zasugerowali w Internecie, że ludzie na nagraniu to cywile uczestniczący w zgromadzeniu plemiennym i zamieścili zdjęcia podobnych zgromadzeń w Jemenie w przeszłości.

Huti kontrolują znaczną część Jemenu, w tym jego stolicę, Sanę.

Grupa zbrojna atakuje statki handlowe w Cieśninie Bab-el-Mandeb u wybrzeży Morza Czerwonego i wystrzeliwuje rakiety balistyczne w kierunku Izraela w ramach solidarności z Palestyńczykami w Strefie Gazy. Stany Zjednoczone nasiliły ataki w Jemenie w zeszłym miesiącu, ponieważ Trump obiecał przywrócić bezpieczeństwo żeglugi w tym ważnym obszarze żeglugowym.

„Wasze ataki muszą się zakończyć… Jeśli tego nie zrobią, spadnie na was piekło” — napisał Trump na swojej platformie Truth Social w marcu. Yahya Saree, rzecznik armii Huti, powtórzył w piątek, że grupa „nie porzuci swoich religijnych, moralnych i humanitarnych obowiązków wobec uciskanego narodu palestyńskiego, bez względu na reperkusje”.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/615256-trump-posts-yemen-strike/

"Setki niemieckich policjantów codziennie na celowniku – dane Według oficjalnych statystyk w zeszłym roku w kraju ponad 100 000 policjantów padło ofiarą przestępstw"

Hundreds of German cops targeted every day – data
Ponad 300 policjantów w Niemczech codziennie pada ofiarą przestępców, donosi Bild, powołując się na dane dostarczone przez rząd kraju.
Prezentując najnowsze oficjalne dane statystyczne w środę, niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser ujawniła, że ​​117 548 policjantów, ratowników i pracowników służb ratunkowych w kraju padło ofiarą przestępstw w zeszłym roku.

Najbardziej dotkniętą grupą byli funkcjonariusze organów ścigania, zaangażowani w 109 545 incydentów. Przestępstwa obejmowały stawianie oporu funkcjonariuszom organów ścigania i napaść fizyczną, usiłowanie zabójstwa i zabójstwo. Faeser nazwała te liczby „szokującymi” i podkreśliła pilną potrzebę lepszej ochrony osób, które narażają się na ryzyko, aby pomóc innym.

W 2024 r. łącznie 19 542 funkcjonariuszy odniosło drobne obrażenia, podczas gdy 102 zostało poważnie rannych lub zginęło podczas wykonywania obowiązków służbowych. Wśród ofiar śmiertelnych był Rouven Laur, 29-letni policjant, który został dźgnięty nożem 31 maja 2024 r. podczas wiecu zorganizowanego przez antyislamski ruch Pax Europa w mieście Mannheim, w wyniku którego rannych zostało kilka innych osób.

Główny podejrzany, afgański azylant, został zatrzymany po ataku. „Przemoc na naszych ulicach eksploduje; kobiety i osoby starsze żyją w ciągłym strachu przed przestępczością, a zagrożenie terroryzmem nigdy nie było większe” – portal zacytował słowa przewodniczącego federalnego Niemieckiego Związku Policji Rainera Wendta.

„Siły policyjne są atakowane tysiące razy dziennie. Państwo utraciło wszelką władzę”. Benjamin Jendro ze związku zawodowego policjantów GdP przypisał sytuację „politycznej frustracji” i pogardzie wobec państwa i jego instytucji. „W Berlinie policjant jest atakowany co godzinę!” Ataki na policjantów są oznaką „brutalizacji społeczeństwa” – powiedział Jendro portalowi.

„Ludzie biją, kopią i dźgają”. Według niego, w zeszłym roku po raz pierwszy w Berlinie podejrzanych było więcej cudzoziemców niż obywateli Niemiec.

Jendro powiedział, że przestępcy z użyciem przemocy pochodzą „ze wszystkich środowisk, w każdym wieku i ze wszystkich grup demograficznych”.  

Ostrzegł, że wielu czuje się zachęconych do atakowania policji, ponieważ system sprawiedliwości nie wysłał jasnego komunikatu.

Według niego, surowsze wyroki są potrzebne, aby pokazać, że ta przemoc nie będzie tolerowana.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/615245-german-cops-targeted-street-violence/

"„Europejska agresja” za wszystkimi globalnymi tragediami – Ławrow Rosja od dawna próbuje ostrzegać Zachód przed przepisywaniem historii, powiedział minister spraw zagranicznych"

  Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. © Getty Images / Mert Gokhan Koc/ dia images Kraje Europy Zachodniej po raz kolejny „...