czwartek, 2 listopada 2023

"Działania Izraela w Gazie to nie „samoobrona” – Moskwa .Państwo żydowskie nie ma takiego prawa jak „siła okupacyjna” – powiedział przedstawiciel Rosji przy ONZ. Wasilij Nebenzja"

 Izrael nie ma prawa do samoobrony w Gazie, ponieważ jest „mocą okupacyjną” – powiedział w środę Stały Przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzya na nadzwyczajnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Israel’s actions in Gaza not ‘self-defense’ – Moscow
Nebenzya powiedział, że jedyne, co mogą zrobić Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, to „rozmawiać o rzekomym prawie Izraela do samoobrony”.

Zaznaczył jednak, że „jako mocarstwo okupacyjne nie ma takiego prawa, co potwierdziła opinia doradcza Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z 2004 roku”. Dyplomata oskarżył następnie USA i ich satelity o hipokryzję, stwierdzając, że w innych sytuacjach zawsze wzywają one do poszanowania prawa humanitarnego, tworzą specjalne komisje i nakładają sankcje na tych, „którzy faktycznie używają siły jedynie w ostateczności, aby powstrzymać dziesięciolecia przemoc." „A dzisiaj, widząc straszliwe zniszczenia w Gazie, wielokrotnie większe niż wszystko, co ze złością krytykują w innych kontekstach regionalnych – ataki na cele cywilne, w tym szpitale, śmierć tysięcy dzieci – wydaje się, że nabrali wody do ust, powiedział stały przedstawiciel. Niebenzya podkreślił także, że Rosja mimo to uznaje prawo Izraela do zapewnienia własnego bezpieczeństwa.

Zaznaczył jednak, że „można to w pełni zagwarantować jedynie wówczas, gdy pojawi się sprawiedliwe rozwiązanie problemu palestyńskiego”, co powinno opierać się na rezolucjach Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Nie odmawiamy Izraelowi prawa do walki z terroryzmem. Ale walczcie z terrorystami, a nie z cywilami” – powiedział Nebenzya. Rząd rosyjski oficjalnie potępił atak Hamasu z 7 października, w wyniku którego zginęło około 1400 Izraelczyków, a Siły Obronne Izraela (IDF) rozpoczęły odwetowe naloty na Gazę.

Jednak Moskwa oskarżyła także Izrael o masowe zabijanie palestyńskich cywilów i wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni.

Według najnowszych danych urzędników ds. zdrowia w Strefie Gazy od 7 października zginęło ponad 9 000 Palestyńczyków.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/586427-israel-no-right-self-defense/

"Plan pokojowy UE dla Gazy to „patrzenie w pępek” – Politico. Jak sugeruje serwis informacyjny, wysiłki Brukseli na rzecz zaprowadzenia pokoju mają na celu łagodzenie wewnętrznych sporów"

 Bruksela „nie ma żadnego wpływu” na sytuację w Gazie, w związku z trwającymi działaniami wojennymi między Izraelem a Hamasem, napisało w czwartek Politico. Podniesiony w zeszłym tygodniu przez przywódców UE pomysł zorganizowania międzynarodowej konferencji pokojowej w sprawie konfliktu na Bliskim Wschodzie jest podważany przez podziały wewnątrz bloku i jego nieistotność, jak podaje portal informacyjny.

EU’s Gaza peace plan is ‘navel gazing’ – Politico
Proponowane zgromadzenie miałoby się odbyć w ciągu sześciu miesięcy, ale według raportu tydzień po jego zaproponowaniu poczyniono niewielkie postępy w jego organizacji.

Brakuje odpowiedzi na kluczowe pytania, kto będzie gospodarzem i kto zostanie zaproszony. Jedno ze źródeł Politico twierdzi, że głowy państw europejskich po prostu „wpatrywały się w pępek” i bawiły się z krajową publicznością, ponieważ mają niewiele praktycznych możliwości wywarcia wpływu na wojnę Izrael-Hamas lub rozwijającą się katastrofę humanitarną w Gazie. „To typowa dyskusja wewnątrzunijna, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością w terenie” – powiedział o idei szczytu urzędnik UE.

W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych czy krajów arabskich Europejczycy nie mają realnego wpływu na sytuację, zatem „klasyczną pychą UE jest myślenie, że mamy tu jakąś rolę do odegrania”. „UE jako jednostka nie będzie w stanie zorganizować takiej konferencji ze względu na wewnętrzne nieporozumienia, ale także ze względu na brak wiarygodności” – twierdzi Erwin van Veen, starszy pracownik naukowy w Clingendael Institute, holenderskim zespole doradców. „Stany Zjednoczone nie są w ogóle wiarygodne ze względu na swoje niezachwiane wsparcie dla Izraela” – dodał, cytowany przez tę gazetę. Rozłamy w UE w związku z kryzysem na Bliskim Wschodzie uwidoczniły się w wewnętrznym buncie przeciwko przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

W liście podpisanym przez setki europejskich urzędników i cytowanym przez media oskarżono ją o „danie wolnej ręki przyspieszeniu i uprawomocnieniu zbrodni wojennej w Strefie Gazy”. Według doniesień przywódcy UE dwa tygodnie temu podczas szczytu w Kairze zostali ostro skrytykowani przez kraje pozaeuropejskie.

Według „Financial Times” oskarżono ich o podwójne standardy i hipokryzję ze względu na kontrast w ich reakcji na nowy kryzys w porównaniu z konfliktem na Ukrainie. Rząd izraelski zobowiązał się do zniszczenia palestyńskiej grupy bojowników Hamas po tym, jak w zeszłym miesiącu rozpoczął śmiercionośny najazd ze Strefy Gazy, zabijając setki cywilów i wzięwszy do niewoli dziesiątki zakładników.

Krytycy twierdzili, że reakcja Zachodniej Jerozolimy zebrała nieproporcjonalnie ciężkie żniwo wśród cywilów mieszkających w Gazie i stanowiła zbiorową karę wobec Palestyńczyków. „Gaza stała się cmentarzem tysięcy dzieci. To piekło dla wszystkich innych” – powiedział we wtorek rzecznik Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF). Według władz palestyńskich liczba ofiar śmiertelnych w Gazie na środę przekroczyła 8800.

Zgłoszono, że kolejnych 130 zginęło na Zachodnim Brzegu.

Liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu wynosi ponad 1400.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/586415-eu-peace-conferense-politico/

"Oto nowiutka wiedeńska parodia sztuki publicznej za 1,9 miliona dolarów"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, LIS 02, 2023 - 11:55

To wystarczająco złe, że zachodnie społeczeństwo pogrąża się w otchłani, ale tym bardziej irytujące jest, gdy nasze rządy są wspólnikami dewiantów, którzy nas w nią wciągają.

W upokarzającym spektaklu, który jest ofiarą podatników i wzbogaca czterech zboczonych oszustów, miasto Wiedeń w zeszłym tygodniu odsłoniło nową publiczną fontannę o wartości 1,9 miliona dolarów, która wygląda, jakby została sklepana przez grupę chichoczących czwartoklasistów bawiących się Play-Doh.  

Fontanna, zamówiona z okazji 150-lecia miejskiego systemu wodociągowego, jest dziełem Wolfganga Gantnera, Floriana Reithera, Alego Janki i Tobiasa Urbana – kwartetu działającego pod nazwą "Gelitin".

Śmiech do rozpuku: grupa artystyczna "Gelitin" jest jedynym beneficjentem sadystycznego, wartego 1,8 miliona euro dowcipu o mieszkańcach Wiednia

Czterej dziwacy, którzy stworzyli tę zniewagę – w oczywistym pośpiechu – mają portfolio, które jest naprawdę odrażającepodkreślając homoerotyczne perwersje i skatologię. Oto wystawa, która jest dosłownie, opakowana w wulgarną poezję. Zwróćcie uwagę na obsceniczne kostiumy noszone przez ludzi na imprezie... w obecności małych dzieci.

Nie traktujemy tych ludzi jako "dewiantów" lekko. Jeśli myślicie, że ich fontanna jest okropna -- a na pewno jest tak samo jak &%$# -- dzięki Bogu, że nie skupiała się na pozytywnie odlotowej "sztuce" NSFW, którą Gelitin wystawił w Mediolanie.

Zmierzch Zachodu: Not the Bee skontrastowało nową fontannę z tym arcydziełem w miejskim pałacu Schönbrunn

Z drugiej strony, urzędnik miejski Marcus Franz, członek Partii Socjaldemokratycznej, pochwalił skandaliczną redystrybucję bogactwa od produktywnych obywateli Wiednia do czterech chorych. "Wielkie podziękowania należą się miastu Wiedeń, które w pełni sfinansowało jubileuszową fontannę" – powiedział.

Od sztuki publicznej po podstawowe standardy przyzwoitości, nasze rządy są coraz bardziej zdominowane przez ludzi zdecydowanych zniszczyć wszystko, co uczyniło zachodnią cywilizację wielką.

Żelityńscy dziwacy rozkoszujący się stylem życia wzbogaconym o podatników


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

""To nie jest kryzys. To inwazja": Masowa karawana migrantów przygotowuje się do szturmu na granicę USA"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, LIS 02, 2023 - 10:45

Podczas gdy wszyscy skupiają się na zagrożeniach związanych z III wojną światową na całym Bliskim Wschodzie, kryzys graniczny prezydenta Bidena tylko się pogarsza, gdy nowa karawana migrantów wyruszyła w poniedziałek z południowego Meksyku i kieruje się na północ do południowej granicy USA.

Jak podaje Reuters, 5 migrantów z Kuby, Salwadoru, Gwatemali, Haiti, Hondurasu i Wenezueli wędruje pieszo w pobliżu miasta Tapachula w pobliżu granicy z Gwatemalą.

Jeden z organizatorów karawany, Irineo Mujica, powiedział agencji Reutera, że funkcjonariusze obrony cywilnej i karetki pogotowia eskortują migrantów.




Mujica powiedział, że migranci opuścili Tapachulę z powodu niemożności uzyskania wiz humanitarnych. Dodał, że niektórzy migranci zwrócili się do lokalnych władz o pomoc w odbudowie dotkniętego huraganem portu Acapulco w handlu wizami. Władze odpowiedziały "Nie".

Na platformie X "wolności słowa" pojawiają się filmy, na których widać ogromną karawanę migrantów.

Elon Musk skomentował jeden z filmów słowami "Wow".

Fox News opublikował nowe dane amerykańskiej straży granicznej, które ujawniają, że katastrofalna polityka otwartych granic prezydenta Bidena doprowadziła do wypuszczenia w tym roku 900 000 nielegalnych imigrantów do głębi USA, w tym 150 000 tylko we wrześniu. Daje to nowe spojrzenie na inwazję, na którą administracja Bidena zezwoliła na południowej granicy (pamiętacie to?)..

Inwazja migrantów następuje w momencie, gdy amerykański kompleks wojskowo-przemysłowy finansuje dwie wojny, jedną w Europie Wschodniej, a drugą na Bliskim Wschodzie.

Jednym z głównych powodów do niepokoju jest to, że niektórzy migranci z krajów związanych z terroryzmem zalali Stany Zjednoczone. Nie przeprowadzono żadnej weryfikacji tych ludzi i nie zradykalizowano żadnego zrozumienia, jeśli w ogóle, – to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

"Osoby, które otrzymały zgodę na walkowery, to osoby z Iranu, Libanu, Syrii, Iraku i Afganistanu, przy czym niektóre z największych liczb pochodzą z byłych republik radzieckich, w których większość stanowią muzułmanie, takich jak Tadżykistan, Kirgistan i Uzbekistan" – powiedział NYPost.

To oczywiste, że radykałowie w Białym Domu wpuszczają do kraju ludzi z krajów terrorystycznych.

Kilka dni temu były brytyjski polityk Nigel Farage rozmawiał z Tuckerem Carlsonem o tym, jak migranci zalewający świat zachodni z obecnych konfliktów stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Tymczasem główne miasta Demokratów, takie jak Nowy Jork, implodują po przyjęciu w tym roku ponad 100 000 migrantów. Niektóre ulice miasta zostały przekształcone w stan podobny do Trzeciego Świata, a burmistrz Eric Adams ostrzegł niedawno, że kryzys imigracyjny w mieście może "rozbić bank".

We wtorek Peter Doocy z Fox News naciskał na rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego Johna Kirby'ego w sprawie zwiększonego zagrożenia terrorystycznego dla Amerykanów.

Doocy zapytał Kirby'ego, czy istnieje możliwość, że migrant może przeprowadzić atak terrorystyczny w USA, ponieważ południowa granica jest szeroko otwarta.

Kirby odpowiedział: "Nie mógłbym odpowiedzieć na to pytanie, Peter. Wszystko, co mogę zrobić, to powiedzieć, że zachowaliśmy czujność wobec tego potencjalnego zagrożenia".

Brak interwencji rządu federalnego na południowej granicy jest wymownym znakiem, że nie interesuje go zdecydowana większość. Jednocześnie w tajemniczy sposób zaspokajają potrzeby marginalnej mniejszości, która promuje otwarte granice. A to wszystko przed cyklem wyborów prezydenckich w 2024 roku. Nie trzeba być specjalistą od rakiet, aby to rozgryźć.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Kraje globalnego Południa zrywają więzi z Izraelem, przypominają ambasadorów, gdy rośnie liczba ofiar śmiertelnych w Gazie"

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, LIS 02, 2023 - 02:20

Kraje Globalnego Południa zaczęły zrywać formalne więzi z Izraelem i wycofywać swoich ambasadorów po trzech tygodniach izraelskich nalotów na Strefę Gazy, a teraz po kilku dniach operacji lądowej. Liczba ofiar śmiertelnych, głównie wśród palestyńskich cywilów, przekroczyła 8 – co powoduje, że Boliwia jest jednym z ostatnich, które zerwały oficjalne więzi.

Boliwia "zdecydowała się zerwać stosunki dyplomatyczne z państwem izraelskim w celu odrzucenia i potępienia agresywnej i nieproporcjonalnej izraelskiej ofensywy wojskowej mającej miejsce w Strefie Gazy" – głosi oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych.



Prezydent Boliwii Luis Arce (od lewej), prezydent Wenezueli Nicolas Maduro i prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, via AP.

"Żądamy zakończenia ataków" w Strefie Gazy, "które do tej pory spowodowały tysiące ofiar cywilnych i przymusowe wysiedlenia Palestyńczyków" – powiedziała na konferencji prasowej minister prezydenta Maria Nela Prada i zapowiedziała, że przygotowywana jest nowa pomoc humanitarna dla mieszkańców Gazy.

Ale wkrótce potem Izrael zaatakował, oskarżając ten południowoamerykański kraj o "kapitulację przed terroryzmem i reżimem ajatollahów w Iranie".

 Oczywiście Hamas z zadowoleniem przyjął to posunięcie.

Sąsiedzi Boliwii, Chile i Kolumbia, również odwołali swoich ambasadorów, potępiając jednocześnie to, co nazwali wojskową kampanią czystek etnicznych wymierzoną w Palestyńczyków.

"Postanowiłem wezwać naszego ambasadora w Izraelu na konsultacje. Jeśli Izrael nie powstrzyma masakry narodu palestyńskiego, nie możemy tam być" – napisał w mediach społecznościowych prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Chilijski prezydent Gabriel Boric oskarżył również Izrael o "niedopuszczalne pogwałcenie międzynarodowego prawa humanitarnego", które opiera się na "zbiorowej karze" ludności. Należy zauważyć, że Chile ma ogromną populację palestyńską - podobnie jak niektóre inne kraje Ameryki Łacińskiej.

Chociaż nie utrzymują formalnych stosunków, inni z lewicowymi autokratami również potępili Izrael, zwłaszcza Kubę i Wenezuelę – oba potępiają "ludobójstwo" na Palestyńczykach. Również prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva użył podobnego języka w zeszłym tygodniu. 

Kubański prezydent Miguel Diaz Canel ostro skrytykował Waszyngton jako "historycznego wspólnika syjonistycznego barbarzyństwa".

Ale najważniejsza dla Izraela w kwestii utrzymania stabilnych sojuszników w regionie Bliskiego Wschodu jest świeża reakcja Jordanii, która zawarła formalny pokój z Izraelem w połowie lat 1990-tych:

Na znak rosnącego zaniepokojenia wojną między krajami arabskimi, Jordania odwołała w środę swojego ambasadora z Izraela i powiedziała ambasadorowi Izraela, aby pozostał poza krajem. Jordania, kluczowy sojusznik USA, podpisała porozumienie pokojowe z Izraelem w 1994 roku, jako drugi kraj arabski po Egipcie, który to zrobił.

Wicepremier Jordanii, Ajman al-Safadi, który jest również ministrem spraw zagranicznych, powiedział, że powrót ambasadorów jest związany z "zaprzestaniem wojny Izraela z Gazą... i katastrofę humanitarną, którą powoduje". Ostrzegł przed możliwością rozprzestrzenienia się konfliktu, zagrażając "bezpieczeństwu całego regionu".

Wewnętrzna stabilność Jordanii od dawna zależy od jej postawy wobec Palestyńczyków, biorąc pod uwagę, że większość jej populacji składa się z uchodźców palestyńskich, z których wielu pochodzi z czasów powstania Izraela.

Izrael słusznie obawia się scenariusza efektu domina, w którym kolejne kraje mogą zrywać więzi lub przynajmniej tworzyć dystans dyplomatyczny. Propalestyńscy aktywiści, wśród nich ruch Bojkotu, Dywestycji i Sankcji (BDS), od dawna dążą do tego, by Izrael został nazwany "państwem apartheidu". W odpowiedzi Izrael skupił się na globalnej kampanii lobbingowej, aby zapobiec zdobyciu przez ruch popularności w różnych krajach.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...