niedziela, 12 czerwca 2022

Wywiad AP:" Premier Sri Lanki mówi, że jest otwarty na rosyjską ropę"

 COLOMBO, Sri Lanka (AP) - Sri Lanka może być zmuszona do kupowania większej ilości ropy z Rosji, ponieważ wyspiarski kraj desperacko poluje na paliwo w bezprecedensowym kryzysie gospodarczym, powiedział nowo mianowany premier.




Premier Ranil Wickremesinghe powiedział, że najpierw spojrzy na inne źródła, ale będzie otwarty na zakup większej ilości ropy z Moskwy. Kraje zachodnie w dużej mierze odcięły import energii z Rosji zgodnie z sankcjami za wojnę z Ukrainą.

W obszernym wywiadzie dla The Associated Press w sobotę Wickremesinghe wskazał również, że byłby gotów przyjąć większą pomoc finansową od Chin, pomimo rosnącego zadłużenia jego kraju. I chociaż przyznał, że obecna sytuacja Sri Lanki jest "jej własnym dziełem", powiedział, że wojna na Ukrainie jeszcze bardziej ją pogarsza – i że poważne niedobory żywności mogą trwać do 2024 roku. Powiedział, że Rosja zaoferowała również pszenicę Sri Lance.

Wickremesinghe, który jest także ministrem finansów Sri Lanki, rozmawiał z AP w swoim biurze w stolicy, Kolombo, pewnego dnia nieśmiało miesiąc po tym, jak objął po raz szósty stanowisko premiera. Mianowany przez prezydenta Gotabaya Rajapaksa w celu rozwiązania kryzysu gospodarczego, który prawie opróżnił rezerwy walutowe kraju, Wickremesinghe został zaprzysiężony po dniach gwałtownych protestów w zeszłym miesiącu, które zmusiły jego poprzednika, brata Rajapaksy, Mahindę Rajapaksę, do ustąpienia i szukania schronienia przed rozwścieczonym tłumem w bazie marynarki wojennej.




Sri Lanka zgromadziła 51 miliardów dolarów długu zagranicznego, ale zawiesiła spłatę prawie 7 miliardów dolarów należnych w tym roku. Miażdżący dług pozostawił kraj bez pieniędzy na podstawowy import, co oznacza, że obywatele walczą o dostęp do podstawowych artykułów pierwszej potrzeby, takich jak żywność, paliwo, leki - nawet papier toaletowy i zapałki. Niedobory spowodowały ciągłe przerwy w dostawie prądu, a ludzie byli zmuszeni czekać dniami na gotowanie gazu i benzyny w liniach, które rozciągają się na kilometry (mile).

Dwa tygodnie temu kraj kupił dostawę rosyjskiej ropy o masie 90 000 ton (99 000 ton), aby ponownie uruchomić swoją jedyną rafinerię, powiedział dziennikarzom minister energii.

Wickremesinghe nie skomentował bezpośrednio tych doniesień i powiedział, że nie wie, czy więcej zamówień jest w przygotowaniu. Powiedział jednak, że Sri Lanka desperacko potrzebuje paliwa i obecnie próbuje uzyskać ropę i węgiel od tradycyjnych dostawców tego kraju na Bliskim Wschodzie.

Miniatura filmu youtube

"Jeśli uda nam się uzyskać z innych źródeł, dostaniemy się stamtąd. W przeciwnym razie (my) być może będziemy musieli ponownie udać się do Rosji" - powiedział.

Urzędnicy negocjują z prywatnymi dostawcami, ale Wickremesinghe powiedział, że jednym z problemów, z którymi się borykają, jest to, że "krąży dużo ropy, która może być pozyskiwana nieformalnie z powrotem do Iranu lub Rosji".

"Czasami możemy nie wiedzieć, jaką ropę kupujemy" - powiedział. "Z pewnością patrzymy na Zatokę Perską jako naszą główną dostawę".

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego światowe ceny ropy gwałtownie wzrosły. Podczas gdy Waszyngton i jego sojusznicy próbują ograniczyć przepływy finansowe wspierające wysiłki wojenne Moskwy, Rosja oferuje swoją ropę z dużą zniżką, co czyni ją niezwykle kuszącą dla wielu krajów.

Podobnie jak niektóre inne kraje Azji Południowej, Sri Lanka pozostała neutralna wobec wojny w Europie.

Sri Lanka otrzymała i nadal zwraca się o pomoc do wielu krajów – w tym do najbardziej kontrowersyjnych Chin, obecnie trzeciego co do wielkości wierzyciela kraju. Opozycjoniści oskarżyli prezydenta i byłego premiera o zaciągnięcie mnóstwa chińskich pożyczek na projekty infrastrukturalne, które od tego czasu nie przyniosły zysków, zamiast tego zwiększając zadłużenie kraju.

Krytycy wskazują również na oblężony port w rodzinnym mieście ówczesnego prezydenta Mahindy Rajapaksy, Hambantota, zbudowany wraz z pobliskim lotniskiem w ramach chińskich projektów Inicjatywy Pasa i Szlaku, mówiąc, że kosztują one zbyt dużo i robią zbyt mało dla gospodarki.

"Musimy określić, jakie są projekty, których potrzebujemy do ożywienia gospodarczego i wziąć pożyczki na te projekty, czy to z Chin, czy z innych" - powiedział Wickremesinghe. "To pytanie, gdzie rozmieszczamy zasoby?"

Premier powiedział, że jego rząd rozmawia z Chinami o restrukturyzacji ich długów. Pekin wcześniej zaoferował pożyczenie krajowi większej ilości pieniędzy, ale nie zgodził się na redukcję długu, prawdopodobnie z obawy, że inni kredytobiorcy zażądają takiej samej ulgi.

"Chiny zgodziły się przyjść z innymi krajami, aby udzielić pomocy Sri Lance, co jest pierwszym krokiem" - powiedział Wickremesinghe. "Oznacza to, że wszyscy muszą uzgodnić (co do) tego, w jaki sposób cięcia mają się odbyć i w jaki sposób powinny się odbyć".

Sri Lanka stara się również o pomoc finansową ze strony Światowego Programu Żywnościowego, który może wkrótce wysłać zespół do kraju, a Wickremesinghe korzysta z pakietu ratunkowego z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ale nawet jeśli zostanie zatwierdzony, nie spodziewa się, że zobaczy pieniądze z pakietu do października.

Wickremesinghe przyznał, że kryzys na Sri Lance został "stworzony przez niego samego". Wielu obwinia złe zarządzanie rządem, głębokie obniżki podatków w 2019 r., błędy polityczne, które zdewastowały uprawy i gwałtowny spadek turystyki z powodu pandemii koronawirusa. Podkreślił jednak również, że wojna na Ukrainie, która spowodowała, że globalne łańcuchy dostaw znalazły się w ogonie i popchnęła ceny paliw i żywności do nieprzystępnego poziomu, znacznie pogorszyła sytuację.

"Kryzys ukraiński wpłynął na nasze... kurczenie się gospodarki" - powiedział, dodając, że jego zdaniem gospodarka skurczy się jeszcze bardziej, zanim kraj zacznie się odbudowywać i odbudowywać w przyszłym roku.

"Myślę, że do końca roku można zobaczyć wpływ również w innych krajach", powiedział. "Na całym świecie brakuje żywności. Kraje nie eksportują żywności".

Na Sri Lance cena warzyw wzrosła trzykrotnie, podczas gdy uprawa ryżu w kraju spadła o około jedną trzecią, powiedział premier.

Niedobory dotknęły zarówno biednych, jak i klasę średnią, wywołując wielomiesięczne protesty. Matki walczą o mleko do karmienia swoich dzieci, ponieważ rosną obawy przed zbliżającym się kryzysem głodowym.

Wickremesinghe powiedział, że czuł się okropnie, widząc, jak jego naród cierpi, "zarówno jako obywatel, jak i premier".

Powiedział, że nigdy nie widział czegoś takiego na Sri Lance – i nie sądził, że kiedykolwiek to zrobi. "Generalnie byłem w rządach, w których zapewniałem ludziom trzy posiłki, a ich dochody wzrosły" - powiedział. "Mieliśmy trudne chwile. ... Ale nie w ten sposób. Nie widziałem ... ludzi bez paliwa, bez jedzenia".

___

Autorzy Associated Press Bharatha Mallawarachi i Krishan Francis przyczynili się do powstania tego raportu.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Rosyjski następca McDonald's otwiera się w Moskwie"

 Trzy miesiące po tym, jak McDonald's zawiesił działalność w Rosji, setki ludzi wpłynęły do słynnego dawnego punktu sprzedaży na moskiewskim Placu Puszkina, gdy restauracja została ponownie otwarta w niedzielę pod rosyjskim właścicielem i nową nazwą.



W marcu McDonald's wstrzymał działalność swoich firmowych restauracji w Rosji. Chociaż niektóre prowadzone przez franczyzobiorców pozostały otwarte, akcja międzynarodowej sieci fast-food była jedną z najbardziej widocznych reakcji zagranicznych firm na wysłanie wojsk przez Rosję na Ukrainę.

Dwa miesiące później McDonald's postanowił całkowicie opuścić Rosję i sprzedał swoje 850 restauracji Aleksandrowi Govorowi, który posiadał licencje na 25 franczyz na Syberii.



Govor szybko się rozwija, aby ponownie otworzyć zamknięte gniazda. Dopiero na kilka godzin przed otwarciem restauracji Plac Puszkina ogłoszono nową nazwę rosyjskiej sieci: Vkusno-i Tochka (Okres smaczny).

Logo jest inne, ale nadal przywołuje złote łuki: okrąg i dwa żółte podłużne - reprezentujące pasztet wołowy i frytki - skonfigurowane w stylizowane M.

Piętnaście z byłych McDonald's miało zostać ponownie otwartych w Moskwie w niedzielę. Oleg Paroev, dyrektor generalny sieci, powiedział, że zamierza mieć 200 otwartych do końca miesiąca.



W ramach umowy sprzedaży, której warunki pieniężne nie zostały ogłoszone, nowa operacja zgodziła się zachować wszystkie 62 000 osób zatrudnionych przez McDonald's przed jego wyjściem.

Tłum w placówce Puszkina, jakkolwiek spory i żywy, nie mógł się równać z frekwencją na otwarcie McDonald's w 1990 roku, kiedy ludzie czekali w kolejce godzinami. W tym czasie McDonald's miał psychologiczny i polityczny rezonans poza hamburgerami.



Otwarcie było pierwszym smakiem zachodniego konsumpcjonizmu i wydajności usług większości Moskali, a także znakiem, że Związek Radziecki powoli traci czujność i wpuszcza obcą kulturę do kraju.

W niedzielę ta wcześniejsza symbolika odbiła się echem w niedzielnym ponownym otwarciu z nutą nostalgii.

"To historyczne miejsce - wizytówka McDonald's" - powiedział Govor dziennikarzom. "Jestem pewien, że będzie to dla nas okręt flagowy".

Wewnątrz restauracja przypominała braterskiego bliźniaka dawnego siebie. Były ekrany dotykowe do składania zamówień i pracownicy liczników w znanych mundurach polo-shirt.



"Jesteśmy pewni, że nasi klienci nie zauważą różnicy między nami" - powiedział Paroev. Jednak, jak powiedział, firma będzie szukać nowego dostawcy napojów bezalkoholowych, ponieważ ma ograniczone zapasy Coca-Coli.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Szwedzkie, amerykańskie wojska ćwiczą na zremilitaryzowanej wyspie na Morzu Bałtyckim"

 VISBY, Szwecja (AP) – Konieczność obrony Gotlandii przed obcą inwazją wydawała się tak naciąganym pojęciem szwedzkim decydentom na początku wieku, że zdemilitaryzowali wyspę na Morzu Bałtyckim.



Teraz szwedzkie siły zbrojne powróciły i ćwiczą z wojskami amerykańskimi nie tylko jak bronić wyspy z populacją 58 000, ale jak odebrać ją zagranicznemu agresorowi.

Amerykańscy marines przeprowadzili zrzuty i desanty desantowe na Gotlandii w ramach ćwiczeń NATO na Morzu Bałtyckim.

Chociaż coroczne ćwiczenia BALTOPS nie odbywają się w odpowiedzi na konkretne zagrożenie, tegoroczna edycja odbywa się w warunkach zwiększonych napięć z Rosją po inwazji na Ukrainę. Wzięło w nim udział około 7000 wojskowych i 45 okrętów z 14 państw NATO, a także Szwecji i Finlandii.

Pomimo ich niezaangażowanego statusu, obaj nordycy regularnie ćwiczyli z krajami NATO, a ich rządy zdecydowały się w następstwie wojny na Ukrainie ubiegać się o pełne członkostwo w zachodnim sojuszu wojskowym.



"Czuję się naprawdę przygotowany. Chodzi mi o to, że dokonaliśmy dużego rozmieszczenia na Gotlandii i będziemy bronić Gotlandii " - powiedział szwedzki pułkownik Magnus Frykvall, dowódca pułku na wyspie, gdy sprzęt wojskowy był rozmieszczany na wybrzeżu. "To naprawdę trudne zadanie, aby zająć bronioną wyspę."

Strategicznie położona w południowej części Morza Bałtyckiego, Gotlandia była świadkiem obcych inwazji w całej swojej historii, ostatniej w 1808 roku, kiedy siły rosyjskie na krótko ją okupowały.

Ale po zakończeniu zimnej wojny Szwecja poczuła, że ryzyko rosyjskiej agresji było tak odległe, że skoncentrowała swoje siły zbrojne na zagranicznych operacjach pokojowych, a nie na obronie terytorialnej. Pułk Gotlandii został zamknięty w 2005 roku, gdy Szwecja zmniejszyła swoją armię.



Aneksja przez Rosję Ukraińskiego Półwyspu Krymskiego w 2014 roku doprowadziła do ponownego przemyślenia, a nowy pułk został utworzony na Gotlandii w 2018 roku. Obecnie na wyspie stacjonuje na stałe około 400 szwedzkich żołnierzy. Planowane są dalsze posiłki po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Niemniej jednak wielu Gotlandczyków uważa, że Szwecja nie byłaby w stanie samodzielnie obronić wyspy.

Miniatura filmu youtube

https://youtu.be/cHtyKbzzfLY

"Gdybyśmy zostali zaatakowani, nie mielibyśmy szans, ponieważ nasza obrona jest zbyt mała. Mamy naprawdę nowoczesną i dobrą obronę, ale jest zbyt mała " - powiedział Lars Söderdahl, 33-letni szef kuchni w głównym mieście wyspy, Visby.

Szwecja, która trzymała się z dala od sojuszy wojskowych od czasów wojen napoleońskich, złożyła wniosek o członkostwo w NATO wraz z Finlandią w historycznym posunięciu w zeszłym miesiącu. Obecnych 30 członków NATO ma omówić tę kwestię w tym miesiącu. Turcja zagroziła wstrzymaniem wniosków w związku z postrzeganym przez oba kraje wsparciem dla grup kurdyjskich.

Finlandia i Szwecja zwróciły się o gwarancje bezpieczeństwa do USA i innych państw NATO w okresie składania wniosków.

Rozpoczynając ćwiczenia BALTOPS w zeszły weekend w Sztokholmie, amerykański generał Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, powiedział, że ważne jest, aby sojusznicy NATO "okazali solidarność zarówno z Finlandią, jak i Szwecją".

Ich członkostwo w sojuszu pozostawiłoby Rosję w trudnej pozycji militarnej, z Morzem Bałtyckim otoczonym przez członków NATO, z wyjątkiem rosyjskiej eksklawy bałtyckiej Kaliningradu i rosyjskiego miasta Petersburga i okolic.

Strategiczne znaczenie Gotlandii, popularnego miejsca letniego wypoczynku Szwedów, jest często postrzegane w odniesieniu do krajów bałtyckich Estonii, Łotwy i Litwy, które są szczególnie zaniepokojone rosyjską agresją po inwazji na Ukrainę. Gotlandia znajduje się około 100 kilometrów (60 mil) od kontynentalnej Szwecji i 160 kilometrów (100 mil) od wybrzeża Łotwy,



"Chodzi o to, że stąd zaopatrywanie i wspieranie państw bałtyckich jest o wiele łatwiejsze lub o wiele trudniejsze, w zależności od tego, kto kontroluje wyspę" - powiedział Mikael Norrby, pracownik naukowy Uniwersytetu w Uppsali.

Zbiegając się z ćwiczeniami NATO, rosyjska Flota Bałtycka rozpoczęła w tym tygodniu własne ćwiczenia wojskowe. Służba prasowa floty odniosła się do wtorkowych manewrów jako zaplanowanych ćwiczeń skoncentrowanych na "różnego rodzaju zadaniach bezpieczeństwa", w tym śledzeniu i niszczeniu wrogich okrętów podwodnych.

"W zasięgach morskich Floty Bałtyckiej znajduje się ponad 20 okrętów wojennych i łodzi, wykonujących zadania bojowe zarówno indywidualnie, jak i w ramach grup poszukiwawczo-uderzeniowych statków i grup uderzeniowych okrętów" - podała służba prasowa w oświadczeniu.

Dodał, że wśród okrętów biorących udział w ćwiczeniach znalazły się korwety, okręty patrolowe, małe transportery rakietowe, okręty do zwalczania okrętów podwodnych, trałowce i poduszkowce desantowe.

___

Jan M. Olsen z Kopenhagi, Dania, przyczynił się do powstania tego sprawozdania.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Chiny oskarżają USA o próbę "przejęcia" wsparcia w Azji"

 Chiński minister obrony oskarżył w niedzielę Stany Zjednoczone o próbę "przejęcia" wsparcia krajów w regionie Azji i Pacyfiku, aby zwrócić je przeciwko Pekinowi, mówiąc, że Waszyngton stara się realizować własne interesy "pod pozorem multilateralizmu".



Minister obrony gen. Wei Fenghe zaatakował sekretarza obrony USA Lloyda Austina, odrzucając jego "oczerniające oskarżenie" dzień wcześniej w dialogu Shangri-La, że Chiny powodują niestabilność swoimi roszczeniami do samorządnej wyspy Tajwan i zwiększoną aktywnością wojskową w tym obszarze.

Austin podkreślił potrzebę wielostronnego partnerstwa z narodami Indo-Pacyfiku, co Wei zasugerował jako próbę cofnięcia Chin w kąt.

"Żaden kraj nie powinien narzucać swojej woli innym ani zastraszać innych pod pozorem multilateralizmu" - powiedział. "Strategia jest próbą zbudowania ekskluzywnej małej grupy w imię wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku, aby porwać kraje w naszym regionie i zaatakować jeden konkretny kraj - jest to strategia tworzenia konfliktu i konfrontacji w celu powstrzymania i okrążenia innych".



Chiny szybko modernizują swoje wojsko i starają się rozszerzyć swoje wpływy i ambicje w regionie, podpisując niedawno umowę o bezpieczeństwie z Wyspami Salomona, która według wielu może doprowadzić do chińskiej bazy morskiej na Pacyfiku, a w zeszłym tygodniu rozpoczęła się budowa projektu rozbudowy portu morskiego w Kambodży, który mógłby dać Pekinowi przyczółek w Zatoce Tajlandzkiej.

W ubiegłym roku amerykańscy urzędnicy oskarżyli Chiny o testowanie pocisku hipersonicznego, broni trudniejszej do przeciwstawienia się systemom obrony przeciwrakietowej, ale Chiny upierały się, że był to "rutynowy test statku kosmicznego".

Odpowiadając na pytanie dotyczące testu w niedzielę, Wei był najbliższy przyznania, że był to rzeczywiście pocisk hipersoniczny, mówiąc: "Jeśli chodzi o broń hipersoniczną, wiele krajów opracowuje broń i myślę, że nie ma niespodzianki, że Chiny to robią".



"Chiny będą rozwijać swoją armię" - dodał. "Myślę, że to naturalne."

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w zeszłym miesiącu, że Chiny stanowią "najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie dla porządku międzynarodowego" dla Stanów Zjednoczonych, z ich roszczeniami do Tajwanu i wysiłkami na rzecz zdominowania strategicznego Morza Południowochińskiego.

USA i ich sojusznicy odpowiedzieli tak zwanymi patrolami swobody żeglugi na Morzu Południowochińskim i w Cieśninie Tajwańskiej, czasami napotykając opór ze strony chińskiej armii.

Wei oskarżył USA o "wtrącanie się w sprawy naszego regionu" z patrolami i "prężenie muskułów poprzez wysyłanie okrętów wojennych i samolotów bojowych na szaleństwo na Morzu Południowochińskim".

Chiny zmierzyły się z Filipinami i Wietnamem, między innymi, w sprawie roszczeń morskich, a Wei powiedział, że to do krajów w regionie należy znalezienie własnych rozwiązań.

"Chiny wzywają do przekształcenia Morza Południowochińskiego w morze pokoju, przyjaźni i współpracy" - powiedział. "To jest wspólne życzenie i odpowiedzialność krajów w regionie".

Tajwan i Chiny podzieliły się podczas wojny domowej w 1949 r., Ale Chiny twierdzą, że wyspa jest ich własnym terytorium i nie wykluczają użycia siły wojskowej w celu jej zajęcia, utrzymując, że jest to wewnętrzna kwestia polityczna.

Waszyngton prowadzi politykę "jednych Chin", która uznaje Pekin, ale pozwala na nieformalne stosunki i więzi obronne z Tajpej. Dostarcza broń Tajwanowi i stosuje podejście "strategicznej niejednoznaczności" co do tego, jak daleko byłby skłonny się posunąć, aby bronić Tajwanu w obliczu chińskiej inwazji. Jednocześnie nie popiera niepodległości Tajwanu.

Prezydent Joe Biden podniósł brwi i pique Chin w zeszłym miesiącu, mówiąc, że USA zainterweniują militarnie, jeśli Tajwan zostanie zaatakowany, chociaż Biały Dom później powiedział, że komentarze nie odzwierciedlają zmiany polityki.

Austin oskarżył w sobotę Chiny o grożenie zmianą status quo na Tajwanie poprzez "stały wzrost prowokacyjnej i destabilizującej aktywności wojskowej" w pobliżu wyspy.

Wei odpowiedział w niedzielę, że USA nie przestrzegają swojej polityki "jednych Chin", mówiąc, że "nadal grają kartą Tajwanu przeciwko Chinom".

Powiedział, że "największym życzeniem" Chin jest "pokojowe zjednoczenie" z Tajwanem, ale także wyjaśnił, że Pekin jest gotów zrobić wszystko, co w jego mocy, aby zrealizować swoje cele.

"Chiny na pewno zrealizują swoje zjednoczenie" - powiedział. Zjednoczenie Chin jest wielką przyczyną narodu chińskiego i jest to historyczny trend, którego nikt i żadna siła nie może powstrzymać".

Dodał, że Chiny "zdecydowanie zmiażdżą każdą próbę dążenia do niepodległości Tajwanu".

"Nie zawahamy się walczyć, będziemy walczyć za wszelką cenę i będziemy walczyć do samego końca" - powiedział. "To jedyny wybór dla Chin".

Wei i Austin spotkali się jeden na jednego w sobotę, a Tajwan odegrał znaczącą rolę w ich dyskusjach, według USA.

W niedzielę Wei spotkał się z australijskim ministrem obrony Richardem Marlesem, co według Australian Broadcasting Corp. było pierwszym spotkaniem na wysokim szczeblu między dwoma krajami od ponad dwóch lat.

Marles powiedział, że minęły trzy lata od spotkania chińskich i australijskich ministrów obrony i nazwał spotkanie "krytycznym pierwszym krokiem".

"Jak zauważył Sekretarz Austin po swoim własnym spotkaniu z ministrem obrony Wei, naprawdę ważne jest, aby w tych czasach mieć otwarte linie dialogu" - powiedział dziennikarzom.

"Relacje Australii i Chin są złożone i właśnie ze względu na tę złożoność naprawdę ważne jest, abyśmy teraz angażowali się w dialog".

_____

Powstanie zgłoszone z Bangkoku. Zen tak w Hongkongu i Caroline Chen w Pekinie przyczynili się do tego raportu.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Top 10 najbardziej dystopijnych rzeczy forsowanych przez Światowe Forum Ekonomiczne: pigułki nr 3 zawierające mikroczipy!!!!!"

Przez lata ludzie na Światowym Forum Ekonomicznym ("WEF") mówili bardzo niepokojące rzeczy, z których żadna nie przyciągnęła odpowiedniej uwagi mediów. Kiedy połączy się tematy promowane przez WEF, wyłania się nadrzędny temat - całkowita kontrola ludzkości za pomocą mediów, nauki i technologii, jednocześnie przekształcając demokracje w celu utworzenia globalnego rządu.

Top 10 najbardziej dystopijnych rzeczy forsowanych przez Światowe Forum Ekonomiczne: pigułki nr 3 zawierające mikroczipy

Jeśli brzmi to jak naciągana teoria spiskowa, czytaj dalej. Dzielimy się 10 najbardziej dystopijnymi rzeczami według The Vigilant Citizen, pojedynczo, które są obecnie forsowane przez WEF. Nie są w żadnej szczególnej kolejności, ponieważ wszystkie są równie szalone. Oto trzeci na liście.

Pigułki zawierające mikroczipy

Tytuł ten brzmi jak naciągana teoria spiskowa sprytnie sformułowana dla sensacji. Ale tak nie jest. Oto film z Davos 2018, w którym dyrektor generalny Pfizer Albert Bourla omawia pigułki zawierające mikroczipy.

"FDA zatwierdziła pierwszą "elektroniczną pigułkę", jeśli mogę to tak nazwać. Jest to w zasadzie biologiczny chip, który znajduje się w tabletce, a po zażyciu tabletki i rozpuści się w żołądku, wysyła sygnał, że wziąłeś tabletkę. Wyobraźcie sobie więc zastosowania tego, zgodność. Firmy ubezpieczeniowe wiedziałyby, że leki, które pacjenci powinni przyjmować, przyjmują je. To fascynujące, co dzieje się w tej dziedzinie" - powiedział Bourla.

https://youtu.be/1NR1b2NmD4A

Czy ta dziedzina jest naprawdę fascynująca? Albo całkowicie dystopijny? Jak powiedział sam Bourla: Wyobraź sobie zgodność. Tego rodzaju technologia może z łatwością otworzyć drzwi do wszelkiego rodzaju nikczemnych zastosowań. Od tego czasu Covid postawił Pfizera w pozycji władzy, jakiej nigdy wcześniej nie widziano dla firmy farmaceutycznej. I podobnie jak Pfizer, WEF również wykorzystuje Covid do realizacji swojego programu.

Dla tych, którzy nie wierzą, że dystopijne marzenia WEF mogą stać się rzeczywistością, poniżej odnotowujemy kilka przykładów technologii, które zostały już opracowane, zanim Bourla wygłosił swoje uwagi. Czytając poniżej, pamiętaj o tym pytaniu: kim są prawdziwi beneficjenci "elektronicznych tabletek"?

Inteligentne pigułki

NASA opracowała czujniki do spożycia w 1980 roku do monitorowania temperatury rdzenia swoich astronautów. Niektórzy sportowcy również przyjęli te czujniki, napisał SciTechDaily. Naukowcy stworzyli również czujniki z kamerami, aby tworzyć materiał z wnętrza ciała.

Inteligentne pigułki Proteus Biomedical, które są pigułkami zawierającymi wbudowane mikroczipy, miały zostać wprowadzone na rynek w Wielkiej Brytanii w 2012 roku, we współpracy z Lloyds Pharmacy. 13 stycznia 2012 r. ogłoszono, że tabletki te będą w stanie monitorować stosowanie leków przez pacjenta.

Rozwój inteligentnych tabletek Proteusa rozpoczął się kilka lat wcześniej. W 2009 roku Singularity Hub napisał: "Badania kliniczne rozpoczną się w ciągu następnego roku, a uczestniczący pacjenci otrzymają leki na kontrolę urodzeń, leczenie pooperacyjne, pomoc psychiatryczną i opiekę nad osobami starszymi".

Proteus Biomedical był start-upem z Doliny Krzemowej. Mikroczip, który opracowywali, był wielkości ziarenka piasku zwanego markerem zdarzeń połykalnych ("IEM"). Ideą IEM było osadzenie w pigułce i połknięcie wraz z lekiem pacjenta.

W 2008 roku magazyn TECHNOLOGY Review MIT opublikował artykuł o Proteus Biomedical i ich "pigułce sieciowej: nowym systemie informacyjnym, który rejestruje, co pigułki robią z ciałem". Proteus planował badania kliniczne dla swojego systemu "Raisin" w 2009 roku.

https://youtu.be/mgYHWK7QX18

W 2012 roku IEEE Spectrum poinformowało, że brytyjska sieć Lloyds Pharmacy będzie sprzedawać pigułki za pomocą systemu Raisin we wrześniu, który obejmował mikroczip do monitorowania tętna pacjentów, oddychania, postawy, a także wzorców snu. Program, zwany Helius, "obejmowałby czerwoną pigułkę cukrową placebo zawierającą bezpieczny i rozpuszczalny mikroczip opracowany przez Proteusa, który pacjenci połykają wraz z istniejącymi lekami; plaster samoprzylepny do wymiany raz w tygodniu; oraz wsparcie danych".

IEEE Spectrum zauważyło problemy z prywatnością tego systemu, takie jak informacje przesyłane z systemu monitorowania do telefonu pacjenta lub komputera lekarza, który został zhakowany. Ale pisarz zauważył bardziej dystopijny problem:

Biorąc pod uwagę koszty niezgodności recept lekarskich w USA, mogę łatwo wyobrazić sobie czas, w którym ten rodzaj technologii stanie się obowiązkową praktyką, tj. Wymaganą przez twoją firmę ubezpieczeniową (lub twojego pracodawcę, który płaci za twoje ubezpieczenie, a może nawet rząd USA w przypadku Medicare lub Medicaid) w celu uzyskania pokrycia / refundacji recepty.

A biorąc pod uwagę, że informacje są przechwytywane elektronicznie, widzę również punkt w przyszłości, w którym takie informacje automatycznie stają się częścią elektronicznej dokumentacji medycznej danej osoby. Dla osób przyjmujących leki przez długi czas, zwłaszcza tych z problemami ze zdrowiem psychicznym, taka technologia może być postrzegana jako dość natrętna.

Brytyjska apteka sprzedaje pigułki z mikrochipem do spożycia, IEEE Spectrum, 16 stycznia 2012

Do września 2015 r. czujnik do spożycia Proteus z plastrem do noszenia został zatwierdzony przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków ("FDA") do użytku w USA, a Comminutes Europeans ("CE") oznaczone zgodnie z dyrektywą w sprawie wyrobów medycznych do użytku w Unii Europejskiej.

W 2017 roku pierwszy lek cyfrowy, Abilify MyCite, został zatwierdzony przez FDA. Produkt leczniczy połączył Abilify firmy farmaceutycznej Otsuka (arypiprazol) do leczenia poważnych chorób psychicznych, wbudowany w czujnik do spożycia Proteus, IEM, w jednej tabletce, aby cyfrowo rejestrować spożycie i - za zgodą pacjenta, a przynajmniej tak twierdzą - dzielić się informacjami ze swoimi pracownikami służby zdrowia i opiekunami.

W czerwcu 2020 roku MobiHealthNews poinformował, że Proteus złożył wniosek o bankructwo po miesiącach niemożności uzyskania dodatkowego finansowania dla swojej działalności w zakresie czujników do spożycia.

"Złożenie wniosku o ochronę przed bankructwem pozwala Proteusowi kontynuować proces sprzedaży w bardziej skoordynowany i wydajny sposób, jednocześnie kontynuując prowadzenie działalności jak zwykle" - powiedziała firma MobiHealthNews.

Otsuka był jednym z głównych wierzycieli Proteusa i powiedział, że nie wyda oficjalnego oświadczenia w sprawie bankructwa swojego partnera biznesowego, dodając, że dostawa Abilify MyCite - wersji leku na schizofrenię Otsuka z obsługą czujników, która została opracowana w wyniku współpracy firm - nie zostanie naruszona. "Chcemy wyjaśnić, że ten rozwój nie będzie miał wpływu na nasz program medycyny cyfrowej" - powiedział przedstawiciel Otsuka.

W sierpniu 2020 r. amerykańska spółka zależna Otsuka nabyła aktywa technologiczne Proteus za 15 mln USD w ramach postępowania upadłościowego. "Zakup aktywów Proteus i własności intelektualnej posłuży jako katalizator do wdrożenia kolejnej fazy naszego programu medycyny cyfrowej" - powiedział Kabir Nath, prezes i dyrektor generalny Otsuka.

W momencie przejęcia Proteusa przez Otsukę, setki start-upów próbowały odnieść sukces na cyfrowym rynku zdrowia, który był pełen gotówki. "Inwestorzy zainwestowali 5,4 miliarda dolarów w start-upy technologii medycznych w pierwszej połowie 2020 roku, według firmy Rock Health zajmującej się cyfrowym kapitałem podwyższonego ryzyka w dziedzinie zdrowia" - napisał Fierce Healthcare. Jednak cena produktu Proteusa była jednym z problemów, "Abilify MyCite ... kosztuje ponad 1 600 USD miesięcznie. "

Bakterie na chipie

W 2018 roku naukowcom z MIT udało się zbudować czujnik do spożycia wyposażony w genetycznie modyfikowane bakterie. To podejście "bakterie na chipie" łączy czujniki wykonane z żywych komórek z elektroniką o bardzo małej mocy, która przekształca odpowiedź bakteryjną w sygnał bezprzewodowy, który może być odczytany przez smartfon.

W dekadzie poprzedzającej rok 2018 biolodzy syntetyczni poczynili wielkie postępy w inżynierii bakterii, aby reagować na bodźce, takie jak zanieczyszczenia środowiska lub markery chorób. Bakterie te można zaprojektować do wytwarzania takich wyjść, jak światło, gdy wykryją docelowy bodziec. Jednak do pomiaru tej odpowiedzi zwykle potrzebny jest specjalistyczny sprzęt laboratoryjny.

Aby uczynić te bakterie bardziej przydatnymi w rzeczywistych zastosowaniach, zespół MIT postanowił połączyć je z chipem elektronicznym, który mógłby przełożyć odpowiedź bakteryjną na sygnał bezprzewodowy.

W celu wstępnej demonstracji naukowcy zaprojektowali probiotyczny szczep E. coli, aby wyrazić obwód genetyczny, który spowodował, że bakterie emitowały światło, gdy napotkały hem jako oznakę krwawienia z wrzodu żołądka. Naukowcy wyposażyli czujnik w baterię, ale powiedzieli, że może on być również zasilany przez ogniwo woltaiczne podtrzymywane przez kwaśne płyny w żołądku.

"Celem tego czujnika jest to, że będziesz w stanie obejść niepotrzebną procedurę, po prostu spożywając kapsułkę, aw stosunkowo krótkim czasie będziesz wiedział, czy wystąpiło krwawienie" - powiedział Mark Mimee, główny autor badania z 2018 roku finansowanego przez NIH, aby wykazać, że ich czujniki działają u świń.

Europejska ustawa o chipsach

W styczniu 2022 r. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła nową europejską ustawę o chipsach podczas "specjalnego przemówienia" w Davos Agenda. Musimy radykalnie podnieść europejską grę w zakresie rozwoju, produkcji i wykorzystania tej kluczowej technologii" – powiedziała w rozmowie z Agendą z Davos – "nie ma cyfryzacji bez chipów, a europejskie zapotrzebowanie na chipy podwoi się w następnej dekadzie"

https://youtu.be/f9OAQQoAc98

Inne klipy z "Special Address" von der Leyen można obejrzeć w The Davos Agenda 2022 TUTAJ lub jej pełne 30-minutowe przemówienie TUTAJ.

Być może warto przyjrzeć się bliżej, co zawiera Europejska Ustawa o Chipsach i dlaczego von der Leyen promuje "potrzebę" podwojenia się żetonów w Europie w następnej dekadzie.

Linki zewnętrzne:


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...