IRBIL, Irak (AP) — Druga grupa Irakijczyków, pokonana, ale z pewną ulgą, wróciła w piątek do domu w północnym Iraku po nieudanej próbie dotarcia do Unii Europejskiej, powołując się na maltretowanie , jakich doznały władze białoruskie.
Ponad 170 osób wróciło samolotem, który wylądował na międzynarodowym lotnisku Irbil po godzinie 2 w nocy w północnym regionie Iraku, rządzonym przez Kurdów. Grupa dzieci pokazała reporterom ręce z ranami i infekcjami. Powracający migrant opuścił maskę chirurgiczną, aby objąć dzieci, które przyszły na spotkanie z nim na lotnisku.
Północny region Kurdystanu w Iraku został wstrząśnięty kryzysem migracyjnym spowodowanym przez tysiące ludzi z całego Bliskiego Wschodu – nieproporcjonalną liczbę z nich Irakijczyków – próbujących przedostać się do UE przez tylne drzwi otwarte przez Białoruś spoza UE. Większość Irakijczyków repatriowanych z Białorusi to iraccy Kurdowie. To już drugi lot repatriacyjny, który wraca z Mińska. W zeszłym tygodniu do domu wróciło 430 Irakijczyków.
Według tweeta Lawka Ghafuri, rzecznika półautonomicznego rządu Kurdystanu, spodziewano się, że kolejny samolot przyleci o 7 rano w piątek rano. Wiadomość o tym locie jeszcze się nie pojawiła.
Niektórzy przytaczali okrucieństwo białoruskich władz granicznych — od bicia po groźby — i próby zmuszenia ich do przedostania się do sąsiednich krajów UE, Polski i Litwy. Mieli nadzieję na przejście, ale nie pod groźbami Białorusinów.
Tysiące migrantów pozostają między granicami. Większość ucieka przed konfliktem lub beznadziejnością na Bliskim Wschodzie i ma na celu dotarcie do Niemiec lub innych krajów Europy Zachodniej. Ale Polska przyjęła twardą linię, aby ich wpuścić, a Białoruś nie chciała, aby wrócili do stolicy Mińska lub w inny sposób osiedlili się w kraju.
„Jesteśmy bardzo wdzięczni za powrót do domu, ponieważ człowieczeństwo i sprawiedliwość, które ludzie mówią o Europie, są dalekie od rzeczywistości. To wcale nie jest prawda. Zostaliśmy mocno pobici – powiedział Awat Nassir, powracający z lotniska.
„Teraz ludzie żałują, że tam pojechali i domagają się powrotu do domu, ponieważ na Białorusi jest teraz 15 stopni poniżej zera”, powiedział, przesadzając w stosunku do obecnej temperatury około minus cztery stopnie, ale która może być zimniejsza ze względu na czynnik wilgoci i chłodu wiatrowego.
Iraccy Kurdowie w dużej liczbie wybrali niebezpieczną podróż, sprzedając swój dobytek, aby zapłacić przemytnikom. Przywołują rosnące bezrobocie, endemiczną korupcję i niedawny kryzys gospodarczy, który obniżył pensje państwowe w regionie rządzonym przez Kurdów, jako motywujący ich chęć wyjazdu.
Niedobory budżetowe spowodowane załamaniem cen ropy w zeszłym roku utrudniły życie irackim Kurdom. Region autonomiczny opiera się na transferach budżetowych od rządu federalnego na płace publiczne, ale są one przerywane z powodu długotrwałego sporu o niezależną politykę eksportu ropy przez Kurdystan. W rezultacie w ubiegłym roku wprowadzono środki oszczędnościowe i obniżono płace.
Iraccy Kurdowie wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko cięciom płac i niedoborom budżetowym. W tym tygodniu armatki wodne zostały użyte do rozpędzania dziesiątek protestujących studentów w prowincji Sulaymaniyah. Byli to głównie studenci uniwersytetów, którzy domagali się od Rządu Regionalnego Kurdystanu wypłaty zaległych zasiłków studenckich.
Zachód oskarżył prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o wykorzystywanie migrantów jako pionków do destabilizacji 27-narodowego bloku w odwecie za sankcje nałożone na jego autorytarny reżim. Białoruś zaprzecza manipulowaniu kryzysem, w którym od lata migranci wjeżdżają do kraju, a następnie próbują przedostać się do Polski, Litwy i Łotwy.
„Najtrudniejszą rzeczą jest, gdy widzisz utknięte tam dzieci”, powiedział Emad Hussein, inny powracający. "To jest bardzo trudne."
CANBERRA, Australia (AP) — Premier Wysp Salomona Manasseh Sogavare obwinił w piątek ingerencję zagraniczną za decyzję swojego rządu o zmianie sojuszy z Tajwanu na Pekin za antyrządowe protesty, podpalenia i grabieże, które w ostatnich dniach spustoszyły stolicę Honiara.
Ale krytycy obwiniali za niepokoje również skargi na brak usług rządowych i odpowiedzialności, korupcję i chińskie firmy dające pracę obcokrajowcom zamiast miejscowym.
Chinatown w Honiarze i jej śródmieście skupiały buntowników, szabrowników i protestujących, którzy domagali się dymisji od Sogavare, który sporadycznie był premierem od 2000 roku.
Budynek parlamentu narodowego, posterunek policji i firmy zostały podpalone podczas dwóch burzliwych dni, w których policja nie kontrolowała tłumu.
Sogavare rozgniewał wielu w 2019 r., zwłaszcza przywódców najludniejszej prowincji Wysp Salomona, Malaity, kiedy zerwał stosunki dyplomatyczne tego kraju z Tajwanem.
Przywódcy Malaity skarżą się, że od czasu zmiany ich wyspa jest niesprawiedliwie pozbawiona inwestycji rządowych.
Samolot z australijską policją i dyplomatami przybył pod koniec czwartku do Honiara, gdzie pomogą lokalnej policji w przywróceniu porządku, powiedział australijski minister obrony Peter Dutton.
Sogavare powiedział, że poparł decyzję swojego rządu o przyjęciu Pekinu, który określił jako „jedyny problem” w przemocy, na którą „niestety miały wpływ i były wspierane przez inne mocarstwa”.
Presja zewnętrzna miała „bardzo duży… wpływ. Nie chcę wymieniać nazwisk. Zostawimy to tam – powiedział Sogavare.
„Nie zamierzam się nikomu kłaniać. Jesteśmy nienaruszeni, rząd nienaruszony i będziemy bronić demokracji – dodał.
Australijska minister spraw zagranicznych Marise Payne nie zgodziła się, że inne kraje wznieciły zamieszki.
„Wcale na to nie wskazaliśmy” – powiedział Payne.
„Byliśmy bardzo klarowni. Naszym zdaniem nie chcemy widzieć przemocy. Mamy wielką nadzieję na powrót do stabilności – dodała.
Lokalna dziennikarka Gina Kekea powiedziała, że zmiana polityki zagranicznej na Pekin przy niewielkich konsultacjach społecznych była jedną z wielu kwestii, które doprowadziły do protestów. Pojawiły się również skargi, że firmy zagraniczne nie zapewniają miejscowych miejsc pracy.
„Firmy chińskie i (inne) azjatyckie… wydają się mieć większość pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o wydobywanie zasobów, do czego ludzie są przekonani” – powiedział Kekea.
Kekea powiedział, że protestujący zostali zastąpieni w piątek w Chinatown przez szabrowników i padlinożerców.
„Minęły dwa dni, całe dwa dni grabieży, protestów i zamieszek, a Honiara to tylko małe miasto” – powiedział Kekea o domu dla 85 000 osób.
„Więc myślę, że nie zostało im już nic do ograbienia i zepsucia” – dodała.
Premier Australii Scott Morrison w czwartek zobowiązał wojska, policję i dyplomatów do pomocy lokalnej policji w przywróceniu porządku i ochronie infrastruktury krytycznej.
Australia nie będzie pomagać w ochronie parlamentu narodowego i budynków wykonawczych, na znak, że Australia nie opowiada się po stronie politycznej.
Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że Australia szybko interweniowała, aby uniknąć wkroczenia chińskich sił bezpieczeństwa w celu przywrócenia porządku.
Ale Morrison powiedział, że Sogavare poprosił o pomoc, ponieważ ufał Australii.
„Wyspy Salomona najpierw skontaktowały się z nami… jako rodzina, ponieważ nam ufają, a my ciężko pracowaliśmy na to zaufanie na Pacyfiku” – powiedział Morrison.
„To jest nasz region i walczymy, aby zabezpieczyć nasz region naszymi partnerami, przyjaciółmi, rodziną i sojusznikami” – dodał.
Sogavare zwrócił się o pomoc do Australii na mocy dwustronnego traktatu o bezpieczeństwie, który istnieje od 2017 r., kiedy australijscy żołnierze sił pokojowych opuścili Wyspy Salomona.
Australia kierowała międzynarodową policją i siłami wojskowymi o nazwie Regionalna Misja Pomocy na Wyspach Salomona, która przywróciła pokój w kraju po krwawej przemocy etnicznej w latach 2003-2017.
Morrison zakwestionował, czy chińscy obywatele i przedsiębiorstwa są celem ataków. Opisał zamieszki jako „trochę mieszaną historię” i zauważył, że Chinatown było miejscem zamieszek przed interwencją Australii w 2003 roku.
Tymczasem Chiny wyraziły poważne zaniepokojenie niedawnymi atakami na niektórych chińskich obywateli i instytucje, nie podając szczegółów.
„Wierzymy, że pod przywództwem premiera Sogavare rząd Wysp Salomona może jak najszybciej przywrócić porządek społeczny i stabilność” – powiedział w czwartek rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian.
Powiedział, że współpraca gospodarcza i inna od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych jest korzystna dla obu stron.
„Wszelkie próby podważenia normalnego rozwoju stosunków Chiny-Salomon są daremne” – powiedział.
Dutton powiedział, że samolot z 23 funkcjonariuszami policji federalnej i kilkoma dyplomatami przyleciał z australijskiej stolicy Canberry do Honiary pod koniec czwartku.
W piątek zaplanowano przybycie do 50 kolejnych policjantów, a także 43 pracowników sił zbrojnych z łodzią patrolową marynarki wojennej.
Siły australijskie byłyby również wyposażone do „zapewnienia pomocy medycznej”, powiedział Dutton.
„To z pewnością niebezpieczna sytuacja na ziemi. Widzieliśmy zamieszki, które miały miejsce, podpalenie i ogólny nieład, który panuje w tej chwili” – powiedział Dutton.
„Więc policja ma dużo pracy do wykonania w terenie” – dodał.
Sogavare ogłosił w środę blokadę po tym, jak około 1000 osób zgromadziło się na proteście w Honiarze, domagając się jego rezygnacji z wielu spraw wewnętrznych.
Rząd poinformował, że protestujący wdarli się do budynku parlamentu narodowego i spalili kryty strzechą dach pobliskiego budynku. Podpalili też komisariat policji i inne budynki.
Sogavare nakazał zamknięcie stolicy od godziny 19:00. środa do 19:00 W piątek po tym, jak powiedział, że „był świadkiem kolejnego smutnego i niefortunnego wydarzenia, którego celem było obalenie demokratycznie wybranego rządu”.
Pomimo ogłoszenia policji z Wysp Salomona, że w czasie blokady będą prowadzić zwiększone patrole w Honiarze, w czwartek protestujący ponownie wyszli na ulice.
Lokalne media podały, że wielu protestujących pochodziło z Malaity, której premier Daniel Suidani kłóci się z Sogavare, którego oskarża o zbyt blisko Pekinu.
Suidani powiedział, że nie jest odpowiedzialny za przemoc w Honiarze, ale powiedział Solomon Star News, że zgadza się z wezwaniami Sogavare do rezygnacji.
Wyspy Salomona, około 1500 kilometrów (1000 mil) na północny wschód od Australii, były miejscem krwawych walk podczas II wojny światowej.
Po zdobyciu go przez Japończyków amerykańscy marines wylądowali na wyspie Guadalcanal w sierpniu 1942 r., aby rozpocząć kampanię mającą na celu odzyskanie kontroli. Odnieśli sukces, chociaż walki na Wyspach Salomona i wokół nich trwały do końca wojny.
(Natural News) Ujawnione dokumenty ujawniły, że naukowcy z Instytutu Wirusologii Wuhan (WIV) już badali niebezpieczne koronawirusy u gatunków nietoperzy wysokiego ryzyka z Laosu na wiele lat przed wybuchem pandemii koronawirusa Wuhan (COVID-19).
Dokumenty sugerują, że „zarówno teoria pochodzenia nietoperzy pandemii COVID-19, jak i teoria wycieku z laboratorium mogą być jednocześnie prawdziwe”.
We wrześniu naukowcy natknęli się na Banal-52, szczep koronawirusa w Laosie. Banal-52 ma 96,8 procent podobieństwa genomowego do SARS-CoV-2, szczepu wirusa wywołującego COVID-19, co sugeruje, że te dwa mogą być spokrewnione.
Dokumenty sugerują, że laboratorium Wuhan otrzymało próbki wirusa z Laosu
Niektórzy twierdzą, że odkrycie Banal-52 i jego podobieństwo do SARS-CoV-2 potwierdza hipotezy, że źródłem pandemii było naturalne rozlanie się wirusa, a nie ucieczka z laboratorium.
Jednak e-maile, które wyciekły między EcoHealth Alliance i fundatorami rządu USA, rzuciły nieco światła na to, jak Banal-52 stał się SARS-CoV-2 w Wuhan, oddalonym o ponad tysiąc mil od Laosu.
Dokumenty zostały uzyskane przez White Coat Waste Project, dwupartyjną grupę z siedzibą w USA, która otrzymywała e-maile za pośrednictwem wniosku o wolność informacji.
Według e-maili, od czerwca 2017 r. do maja 2019 r. WIV otrzymywał próbki wirusów „nietoperzy i innych gatunków wysokiego ryzyka” z Laosu. Zanim Banal-52 został odkryty, Sojusz EcoHealth badał inne wirusy nietoperzy, w tym niektóre z Yunnan w Chinach, i wysyłał je do WIV.
Próbki zawierały RaTG13, inny szczep, który jest genetycznie podobny do SARS-CoV-2. RaTG13 został po raz pierwszy odkryty w nietoperzu podkowiastym w szybie kopalni Yunnan. Chiński rząd odmówił naukowcom dostępu do tematu zwierzęcego.
Raporty mówią, że dane dotyczące sekwencji genetycznych próbek pobranych zarówno z Laosu, jak i Yunnan zostały usunięte z internetowej bazy danych w WIV, gdzie były przechowywane do września 2019 r. Ponieważ dane zostały wyczyszczone, naukowcy nie są teraz w stanie dokładnie określić, jakie szczepy studiował WIV.
COVID-19 mógł rozpocząć się w Laosie, a nie w Chinach
Gilles Demaneuf, naukowiec z Nowej Zelandii i badacz początków pandemii, sugeruje, że rewelacje ujawnionych dokumentów oferują „wiarygodną” drogę śledzenia rozprzestrzeniania się wirusa od nietoperzy w Laosie do Wuhan.
W poście na blogu Demaneuf napisał, że dokumenty wskazują na „bardzo prawdopodobną bezpośrednią trasę z dwiema opcjami”.
Wicehrabia Matt Ridley, współautor książki „Viral: The Search for the Origin of COVID-19”, również uważa, że ujawnione e-maile nie tylko wspierają teorię wycieku z laboratorium. Nie uważa Banal-52 za protoplastę choroby, ale nadal sugeruje, że COVID-19 mógł pochodzić z Laosu, a nie z Chin.
W wywiadzie Ridley wyjaśnił, że wyciek dokumentów pokazał, w jaki sposób EcoHealth Alliance pobiera próbki nietoperzy w Laosie. Dokument ujawnił również, że trudno byłoby wrócić i poprosić rząd USA o zgodę na przekazanie części dotacji laotańskiemu laboratorium, więc grupa zapytała, czy mogą przesłać wszystkie próbki do laboratorium, które może je przeanalizować.
Laboratorium, o którym mowa, to laboratorium w Wuhan, a wybuch epidemii miał miejsce w mieście z największym na świecie programem badawczym dotyczącym koronawirusów przenoszonych przez nietoperze. Lokalizacja była również blisko miejsca, w którym naukowcy z Wuhan mogli próbować prześledzić pochodzenie wirusów podobnych do SARS-CoV-2. (Powiązane: dokumenty i filmy ujawniają zagrażające życiu niepożądane skutki szczepionek COVID-19).
Badanie wirusów podobnych do SARS mogłoby być kontynuowane bez finansowania z USA
Ridley zasugerował dwie możliwości: po pierwsze, próbnik nietoperzy z Wuhan został zainfekowany podczas próbkowania w terenie; po drugie, wypadek badawczy w Wuhan miał miejsce, gdy naukowcy „manipulowali koronawirusem nietoperzy przypominającym Laos Banal”.
Dane z innego ujawnionego dokumentu, do którego dotarła Drastic, grupa analityków danych o otwartym kodzie źródłowym, pokazały, że prezes EcoHealth Alliance, dr Peter Daszak, zasugerował, że rząd USA sfinansował sztuczne wstawianie „miejsc rozszczepiania do koronawirusów podobnych do SARS zebranych w terenie i studiował w Wuhan”.
Dokument zawiera plan badania potencjalnie niebezpiecznych patogenów poprzez „generowanie pełnej długości, zakaźnych koronawirusów nietoperzy w laboratorium i wstawianie cech genetycznych, które mogą sprawić, że koronawirusy będą lepiej zdolne do infekowania ludzkich komórek”.
W 2018 r. rząd USA odrzucił prośbę Daszaka o 14,2 mln USD z powodu obaw o wpływ prac organizacji nad zmianą wirusów. Ridley uważa, że prace nadal trwały, mimo że USA odrzuciły jego prośbę.
Większość funduszy na WIV pochodzi od rządu chińskiego, a nie od rządu amerykańskiego. Ridley uważa, że może to wyjaśnić, w jaki sposób praca zaproponowana przez Daszaka mogła być kontynuowana bez środków, o które prosił w 2018 roku.
Teoria przecieku laboratoryjnego wydaje się również uzasadniona pomimo negatywnych opinii, ponieważ podobny eksperyment został już przeprowadzony z innym rodzajem koronawirusa przez WIV, powiedział Ridley.
Przejdź do Pandemic.news, aby uzyskać więcej artykułów o początkach COVID-19.
(Natural News) Samsung ogłosił plany budowy wartej 17 miliardów dolarów fabryki półprzewodników w pobliżu Austin w Teksasie w ciągu najbliższych trzech lat, co jest uważane za najważniejszą bezpośrednią inwestycję zagraniczną w historii stanu. Nowa fabryka jest częścią wysiłków południowokoreańskiego giganta technologicznego mającego na celu zwiększenie zdolności produkcyjnych i pomoc w opanowaniu światowego niedoboru chipów.
Obiekt o powierzchni 5 milionów metrów kwadratowych zostanie zbudowany w Taylor i będzie wykorzystywany do produkcji zaawansowanych półprzewodników logicznych do telefonów, komputerów, 5G i sztucznej inteligencji.
Budowa fabryki ma się rozpocząć w pierwszej połowie 2022 r., a firma zamierza uruchomić ją do końca 2024 r. Oczekuje się, że powstanie 1800 miejsc pracy. Oczekiwana inwestycja o wartości 17 miliardów dolarów będzie największą inwestycją, jaką firma kiedykolwiek poczyniła w Stanach Zjednoczonych i obejmuje budynki, maszyny, sprzęt i ulepszenia nieruchomości.
Na początku tego roku prezydent Joe Biden ogłosił, że krajowa produkcja półprzewodników będzie priorytetem dla jego administracji, ponieważ mają one na celu naprawienie trwających niedoborów chipów i rozwianie obaw zgłaszanych przez niektórych prawodawców, że outsourcing produkcji chipów może uczynić Amerykę bardziej podatną na zakłócenia w łańcuchu dostaw. Według grupy handlowej Semiconductor Industry Association udział Stanów Zjednoczonych w światowym rynku produkcji chipów spadł z 37 procent w 1990 r. do 12 procent obecnie.
Istnieje również ryzyko geopolityczne, ponieważ wiele amerykańskich firm jest uzależnionych od chipów produkowanych na Tajwanie, który Chiny twierdzą, że jest ich własnym terytorium.
W oświadczeniu chwalącym ogłoszenie Samsunga, sekretarz handlu USA Gina Raimondo powiedziała: „Zwiększenie krajowej produkcji chipów półprzewodnikowych ma kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego i gospodarczego”.
Obecnie większość światowych chipów wytwarzana jest w Azji, szczególnie w Korei Południowej i na Tajwanie. Ostatnio Stany Zjednoczone i Europa wyraziły chęć rozpoczęcia produkcji większej liczby własnych żetonów. Niskie dostawy półprzewodników dzięki przestojom COVID od ponad roku wpływają na produkcję urządzeń elektronicznych i nowych pojazdów. Nawet po ustąpieniu obecnych niedoborów, oczekuje się, że popyt na chipy wzrośnie, ponieważ coraz więcej produktów codziennego użytku z nich korzysta.
Świetna wiadomość dla Teksasu
Gubernator Teksasu Greg Abbott powiedział, że fabryka zapewni wiele możliwości ludziom mieszkającym w środkowym Teksasie. Powiedział: „Nowy zakład produkcyjny półprzewodników firmy Samsung w Taylor przyniesie niezliczone możliwości pracowitym środkowym Teksańczykom i ich rodzinom oraz odegra ważną rolę w ciągłej wyjątkowości naszego stanu w branży półprzewodników. Nie mogę się doczekać rozszerzenia naszego partnerstwa, aby utrzymać Lone Star State lidera zaawansowanych technologii i dynamiczną potęgę gospodarczą”.
Uważa się, że firma wybrała Taylora, ponieważ dzięki istniejącej fabryce w Austin ma już ekosystem dostawców i partnerów w Teksasie. Co więcej, pogoda i stabilność geologiczna Teksasu sprawiają, że dobrze nadaje się do tego typu obiektów.
Burmistrz Taylora, Brandt Rydell, był zachwycony decyzją Samsunga, nazywając ją „najważniejszym i najbardziej znaczącym wydarzeniem dla lokalnej gospodarki od czasu, gdy International & Great Northern Railroad ułożyło tu tory w latach 70. XIX wieku”.
Według Wall Street Journal, urzędnicy Taylora zachęcali Samsunga, oferując im ponad 90-procentowe ulgi w podatku od nieruchomości w ciągu pierwszych dziesięciu lat, a odpisy będą stopniowo spadać w nadchodzących dziesięcioleciach.
Tej wiosny jeden z głównych rywali Samsunga w dziedzinie produkcji półprzewodników, Intel, ogłosił, że zainwestuje 20 miliardów dolarów w budowę dwóch nowych fabryk chipów w Arizonie, podczas gdy inny konkurent, TSMC, również buduje nową fabrykę w Arizonie.
(Natural News) Nowe badania z University of Pennsylvania wykazały, że próba „ratowania” planety poprzez sztuczną geoinżynierię w rzeczywistości ją niszczy.
Nie ma oczywiście czegoś takiego jak „globalne ocieplenie” czy „zmiana klimatu”, przynajmniej nie w sposób, w jaki twierdzą „eksperci”. Jednak to nie powstrzymało obłąkanych szaleńców, takich jak Bill Gates, przed próbami powstrzymania tego swoimi szalonymi planami.
Gates, jak pisaliśmy kilka lat temu, wymyślił plan wstrzykiwania cząstek siarki do atmosfery, aby spróbować zablokować promienie słoneczne przed dotarciem do Ziemi. Powiedział, że pomogłoby to „ochłodzić” planetę i zmniejszyć obecność dwutlenku węgla (CO2).
To okropny pomysł, ponieważ ludzie, rośliny i wszystkie żywe istoty potrzebują światła słonecznego, aby żyć. Po drugie, jest pewne, że Gates nie jest mądrzejszy od Boga, jeśli chodzi o wiedzę o tym, jak ma działać wszechświat, światło słoneczne, klimat i tak dalej.
Nowe badanie Penna, które zostało opublikowane w Journal of the American Chemical Society, w pewnym stopniu odnosi się do tego. Naukowcy ze szkoły współpracowali z zespołem z Hiszpanii, aby zbadać warunki atmosferyczne w stratosferze.
Żeby było jasne, badanie niekoniecznie jest sprzeczne z pomysłem przeprowadzania eksperymentów w stylu „Frankensteina” na klimacie. Zamiast tego zachęca do odrobiny ostrożności w zrozumieniu fizyki i chemii leżących u podstaw takiego wyczynu.
Wiele, wiele osób sugeruje, aby w ogóle nie manipulować, ale „nauka” czuje, jakby wiedziała lepiej niż Bóg, jak stworzyć „lepszą” planetę, która jest bardziej odpowiednia dla programu Gatesa i jemu podobnych.
Artykuł z Penn na temat badań wyjaśnia, że istnieją wyzwania związane z wytwarzaniem kwasu siarkowego w stratosferze. Jego produkcja jest „mniej wydajna, niż można było wcześniej oczekiwać”.
„Dlatego konieczne są dalsze prace przygotowawcze badające chemię reakcji kwasu siarkowego i jego elementów budulcowych w górnych warstwach atmosfery, aby pewnie iść naprzód z tą strategią geoinżynierii klimatycznej”, wyjaśnia dalej artykuł, powołując się na oświadczenia złożone przez naukowców zaangażowanych w badania.
Zasłanianie słońca siarką zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem
Według Josepha S. Francisco, chemika atmosferycznego z Penn School of Arts & Sciences, ważne jest, aby zrozumieć „fotochemię zaangażowaną w geoinżynierię” przed przystąpieniem do rozpylania losowych chemikaliów (chemtrails) w niebo.
„To niezwykle ważne i jest to coś, co zostało zignorowane” – dodał.
Ideą siarki jest to, że jest to ta sama substancja emitowana podczas erupcji wulkanu, często blokująca słońce i zaciemniająca wszystko przez pewien czas. Gdyby Gates i inni geoinżynierowie postawili na swoim, ta ciemność byłaby „stała”, aby „naprawić” globalne ocieplenie.
Podczas erupcji wulkanu siarka jest emitowana do troposfery, która znajduje się około 10 kilometrów nad powierzchnią ziemi. Z drugiej strony geoinżynieria siarki polega na wstrzykiwaniu jej w głąb stratosfery na głębokość 20 kilometrów, co jest całkowicie nienaturalne.
„Jednym z implikacji tego odkrycia jest to, że jeśli umieścisz tam dwutlenek siarki, będzie on po prostu poddawany recyklingowi” – mówi Francisco. „Więc otwiera to drzwi do tego, czy mamy pełne zrozumienie chemii atmosferycznej siarki w stratosferze”.
Jeśli chemia atmosfery nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami podczas geoinżynieryjnego wstrzykiwania siarki, musi istnieć plan B, mówi Francisco.
„Powstaje fundamentalnie ważne pytanie: jeśli dodamy dwutlenek siarki, czy możemy wydostać go ze stratosfery?” On pyta.
Więcej informacji na temat manipulacji atmosferycznych można znaleźć na stronie Geoengineering.news.
(Natural News) Były naczelny lekarz w Australii wystąpił w obronie dzieci, których, jak mówi, nie należy zmuszać do „szczepienia” na koronawirusa z Wuhan (Covid-19).
Z jakiegoś powodu Nick Coatsworth nie przejmuje się dziećmi w wieku powyżej 12 lat, które wraz ze wszystkimi dorosłymi w Australii muszą otrzymać zastrzyki na grypę Fauci. Jednak dzieci poniżej 12 roku życia powinny być zwolnione, mówi.
O ile ich rodzice nie chcą, aby zostali zaszczepieni, osoby poniżej 12 roku życia nie powinny być zmuszane przez rząd australijski do oddania strzałów, powiedział Coatsworth. Jego oświadczenia pojawiają się, gdy Therapeutic Goods Administration (TGA) rozważa wprowadzenie obowiązku stosowania Spikevax (Moderna) dla dzieci i niemowląt poniżej 12 roku życia.
Jedynym powodem, dla którego Spikevax nie jest obecnie zatwierdzony do użytku przez osoby poniżej 12 roku życia, jest to, że rząd nie zatwierdził go jeszcze dla tej grupy wiekowej. Moderna mocno naciska jednak na poszerzenie puli kwalifikujących się kandydatów, co przyniesie dużo pieniędzy dla kadry zarządzającej i inwestorów.
TGA twierdzi, że obecnie stara się sprawdzić, czy dzieciom w wieku od 6 do 11 lat należy podawać Spikevax. Jeśli ustali, że szczepienie jest „bezpieczne i skuteczne” dla tej grupy wiekowej, wtedy zastrzyki mogą stać się obowiązkowe dla dzieci w wieku sześciu lat.
„Chociaż zachęcam rodziców do szczepienia swoich 12-15-letnich dzieci, ryzyko zapalenia mięśnia sercowego, szczególnie u młodych chłopców, jest wystarczające, aby rodzice mieli pełne prawo czekać na więcej danych lub odmówić szczepienia” – ostrzega Coatsworth.
„Postępując w ten sposób, dziecko nie może być poddane zróżnicowanemu leczeniu w zakresie zdrowia publicznego, które jest faktycznie„ nakazem ”przez regulacje.”
Rząd chce, aby wszyscy ludzie w każdym wieku zostali przymusowo wstrzyknięci z powodu Fauci Flu
Nawiasem mówiąc, zapalenie mięśnia sercowego jest częstym działaniem niepożądanym u dorosłych, którzy również przyjmują szczepienie. Każda osoba w każdym wieku jest narażona na ryzyko chorób serca w wyniku przyjmowania zastrzyków, o których teraz wiemy, że nie zapobiegają infekcji lub rozprzestrzenianiu się.
Mimo to rządy na całym świecie próbują zmusić ludzi do dźgnięcia, a wiele z nich się podporządkowuje. Wielu innych nie stosuje się do nich, więc rząd codziennie wymyśla nowe kary, aby spróbować zmienić zdanie.
Oficjalne twierdzenie mówi, że zapalenie mięśnia sercowego pojawi się w ciągu 10 dni od wstrzyknięcia. Jeśli nie nastąpi to w tym oknie, rząd uzna to za „sukces”.
TGA twierdzi, że około jedna na 100 000 osób, które zostaną dźgnięte nożem Comirnaty (Pfizer) lub Spikevax, rozwinie chorobę serca. Najbardziej prawdopodobnymi kandydatami są młodzi mężczyźni i nastoletni chłopcy, zazwyczaj po drugiej „dawce”.
Baza danych powiadomień o zdarzeniach niepożądanych TGA zarejestrowała tylko 672 przypadki zapalenia mięśnia sercowego spowodowane szczepieniem do 9 listopada. Trzy osoby w Australii podobno zmarły w wyniku zastrzyków.
W chwili pisania tego tekstu Moderna jest nadal w fazie próbnej wstrzykiwania pediatrycznego mRNA (mRNA informacyjnego) dla dzieci, które nazywa „KidCOVE”. To badanie obejmuje dzieci w wieku sześciu miesięcy, które dochodzą do wieku 12 lat.
Zabawnie, Moderna twierdzi, że dotychczasowe wyniki pokazują stuprocentową skuteczność w dwa tygodnie po pierwszej dawce.
„Zwłaszcza w Wiktorii, główny pracownik służby zdrowia łamie podstawową zasadę etyczną autonomii w zróżnicowanym traktowaniu nieszczepionych dzieci w wieku od 12 do 15 lat”, dodał Coatsworth, protestując przeciwko systemom „paszportu szczepień” narzucanym w tym regionie. .
Tymczasem wiktoriański minister zdrowia Martin Foley mówi, że jest „pewny”, że po zatwierdzeniu przez rząd zastrzyków nastąpi „silna absorpcja” zastrzyków wśród osób w wieku 5-11 lat.
(Natural News) Nadmierna śmiertelność w Wielkiej Brytanii jest poza wykresami, a mimo to nikt nie chce nazwać „szczepionkami” przeciwko koronawirusowi Wuhan (Covid-19) jako winowajcy.
Ekspert onkologiczny i prof. Carl Heneghan określa obecną sytuację w Wielkiej Brytanii jako „narodowy skandal”. W ciągu ostatnich kilku miesięcy w Wielkiej Brytanii zginęło o 9300 osób więcej niż zwykle, a urzędnicy obwiniają wszystko inne oprócz zastrzyków.
Najnowsze dane z Urzędu Statystyk Narodowych pokazują, że Anglia i Walia łącznie zarejestrowały o 20 823 zgonów więcej w ciągu ostatnich 18 miesięcy niż średnia z pięciu lat. Mówi się, że tylko 11 531 zgonów dotyczyło Fauci Flu.
Kiedy mówimy o zaangażowaniu, mamy na myśli przypadki śmierci, w których obwiniano chińskie zarazki za śmierć człowieka, chociaż w rzeczywistości był to na przykład wypadek samochodowy lub upadek z drabiny.
Heneghan, który kieruje Centrum Medycyny Opartej na Dowodach na Uniwersytecie Oksfordzkim, wzywa do natychmiastowego i pełnego zbadania sprawy nadmiernej śmiertelności, która gwałtownie rośnie i końca nie widać.
„Musimy pilnie zrozumieć, co się dzieje, i zbadać pierwotne przyczyny, aby określić działania, które mogą zapobiec dalszym niepotrzebnym zgonom” – cytuje się powiedzenie Heneghan.
Dla „elity” ratowanie życia oznacza w rzeczywistości jego zakończenie
Wiodący na świecie ekspert ds. raka i profesor medycyny w University of Buckingham Medical School Karol Sikora obwinia nie szczepionki, ale raczej „zaległości” w raportowaniu i „brak dostępu do opieki zdrowotnej”.
„Na pewno będzie nadmiar raka, ale nie dzieje się to bardzo szybko” – dodał Sikora.
Ani Heneghan, ani Sikora nawet nie wspomnieli o możliwości, że zastrzyki mogą przyczynić się do całej tej nadmiernej śmiertelności. To prawie tak, jakby szczepionki nie istniały, o ile nie robiły nic złego, ale kiedy „eksperci” mają coś dobrego do powiedzenia, przypisują to zastrzykom.
Innym popularnym kozłem ofiarnym jest zimna pogoda, którą obecnie obwinia się również za nadmierną śmiertelność, mimo że występuje co roku w ramach zmiany pór roku.
Do tego dochodzi psychologia plandemii, która, jak mówi Sikora, powstrzymywała wiele osób przed szukaniem potrzebnych im usług medycznych. Szczególnie chorzy na raka, pełni lęku przed akcją „zostań w domu, bądź bezpieczny”, nie byli w stanie zidentyfikować wczesnych objawów choroby nowotworowej, co umożliwiło jej postęp.
Innym czynnikiem jest brak interakcji twarzą w twarz – dodał. Jest to w jakiś sposób odpowiedzialne za rosnący wzrost liczby „tajemniczych” zgonów od czasu wprowadzenia zastrzyków.
„Wszystkie trzy prawie na pewno doprowadziły do wzrostu liczby zgonów bez COVID”, mówi Sikora. „Niektóre z nich, takie jak opóźnienia w raku, opiece kardiologicznej i operacjach zawału serca, spowodują nadmierną śmierć. Dlatego obserwujemy nadmierną śmiertelność”.
Sikora wierzy, że sytuacja będzie się tylko pogarszać, gdy ludzie będą nadal umierać w swoich domach. Mówi, że jest to „dziwne” zjawisko, nazywając je „wtórnym efektem zmian u ludzi, którzy nie chcą szukać pomocy medycznej i braku zdolności systemu do radzenia sobie z nimi”.
Ivor Cummins, analizujący dane zdrowotne i krytyk blokad, mówi, że wiedział już w 2020 r., że polityka blokowania i maskowania „odwróciłaby się” w „ratowaniu życia” – chyba że zakończenie życia było prawdziwym ukrytym celem.
„Blokady okazały się na podstawie rzeczywistych danych, że są bardzo nieskuteczne i mogą w najlepszym razie opóźnić stosunkowo niewiele zgonów (głównie starszych / słabych)”, powiedział The Epoch Times.
Więcej najnowszych informacji na temat nadmiernej śmiertelności spowodowanej zastrzykami można znaleźć na stronie VaccineDeaths.com.
Rozmowy o umowie nuklearnej między mocarstwami zachodnimi a Iranem wiszą na włosku i mają zostać wznowione 29 listopada, ale obie strony będą miały karty do gry, starając się uzyskać przewagę i ustępstwa od drugiej, już po wyrażeniu poważnych wątpliwości przez urzędników administracji Bidena, że możliwe jest w pełni przywrócone JCPOA.
Mówi się, że Biały Dom Bidena może zadowolić się częściowym porozumieniem, które wiązałoby się z częściowym złagodzeniem sankcji, jeśli Republika Islamska zgodzi się odwrócić część swojego rozwoju nuklearnego, zwłaszcza niedawną instalację zaawansowanych wirówek i wyższych poziomów wzbogaconego uranu.
Ale jak podkreśla raport w Responsible Statecraft, jeśli zostaną osiągnięte pewne kamienie milowe, byłoby to trudne lub niemożliwe do odwrócenia, a krytycy, zwłaszcza w Tel Awiwie, twierdzą, że to wszystko jest częścią wysiłków Teheranu, aby zdobyć atomówkę. „Iran wyprodukował również 200 g uranu metalicznego (UM) ze wzbogaconego uranu na poziomie 19,75 procent” – czytamy w raporcie.
„Jeżeli UM jest zrobiony z uranu wzbogaconego w 90 procentach, można go wykorzystać do budowy rdzenia broni jądrowej” – pisze Responsible Statecraft. „Ale jeśli poziom wzbogacenia jest niższy, po przeliczeniu na UM, bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe, byłoby dla Iranu przekształcenie go z powrotem w zwykły wzbogacony uran w celu zwiększenia poziomu wzbogacenia”.
Biorąc to pod uwagę, Izrael naciska teraz na Biały Dom, aby nie zawierał częściowego układu. Według The Wall Street Journal w tym tygodniu:
„Izrael jest bardzo zaniepokojony tym, że Stany Zjednoczone przygotowują grunt pod coś, co nazywają „mniej za mniej”” – powiedział The Wall Street Journal wysoki rangą izraelski urzędnik. „Taka umowa byłaby szkodliwa i przyniosłaby korzyści tylko reżimowi irańskiemu… Byłby to ogromny dar dla nowego, radykalnego i powiązanego z IRGC reżimu Iranu” – powiedział wysoki rangą izraelski urzędnik, odnosząc się do irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Należy jednak zauważyć, że sami Irańczycy konsekwentnie domagali się pełnego i bezpośredniego złagodzenia sankcji jako warunku przywrócenia JCPOA z 2015 r., dlatego na razie wydaje się, że w następnych tygodniach zostaną wznowione rozmowy wiedeńskie będą kontynuowane z myślą o pełnej umowie, ponieważ cel końcowy.
Ponadto WSJ zauważa, że właśnie takie częściowe porozumienie było prekursorem porozumienia z 2015 r. zawartego za Obamę: „W 2013 r. Stany Zjednoczone zawarły tymczasowy pakt z Iranem, który zapewnił Iranowi blisko 700 milionów dolarów miesięcznie w postaci złagodzenia sankcji w zamian za zamrożenie między innymi produkcja wzbogaconego uranu o 20% i zmniejszanie zapasów bardziej wzbogaconego paliwa jądrowego” – czytamy w raporcie.
Ale znowu, Izrael uważa, że to tylko ośmieli Republikę Islamską i inne podmioty działające w złej wierze:
„Taka umowa przekona irańską opinię publiczną i kraje w regionie, że szantaż nuklearny działa” – powiedział wysoki rangą urzędnik izraelski, który powiedział, że USA angażują się w stosunki z Iranem pomimo swojej taktyki zwłoki w rozmowach i ataku sojuszniczej milicji na amerykańską bazę. w Syrii. „Wygląda na to, że USA mogą dać Iranowi okazyjne porozumienie”.
Premier Naftali Bennett powiedział w swoim przemówieniu kilka dni temu, że „Mamy nadzieję, że świat nie będzie mrugał, ale jeśli tak, to nie mamy zamiaru” – w tym, co pojawiło się jeszcze jedno zawoalowane odniesienie, że opcje wojskowe, w tym tajne ataki sabotażowe, są nadal na stole.
Ciągłym powstrzymywaniem się izraelskich przywódców było to, że zastrzegają sobie „prawo” do działania przeciwko Iranowi, jeśli poczuje, że państwo żydowskie jest zagrożone.
Stany Zjednoczone wspierają prawie 75% światowych dyktatorów, autokracji, monarchii, reżimów wojskowych itp. za pomocą broni, szkolenia wojskowego i pieniędzy. Proszę, pamiętajcie o tym następnym razem, gdy ktoś powie wam, że Stany Zjednoczone powinny zrobić X lub Y, ponieważ taki a taki naród jest zły…
Porównując listę Freedom House krajów niewolnych* z zagraniczną sprzedażą broni w USA, szkoleniem wojskowym i pomocą finansową** w roku 2020, stwierdzamy, że spośród 57 krajów uznanych za niedemokratyczne, 42 otrzymują broń, szkolenia i/lub pieniądze na swoje służby wojskowe i bezpieczeństwa . Oznacza to, że 74% niedemokratycznych narodów świata jest wspieranych militarnie przez USA. Co ciekawe, prawie wszystkie pozostałe 15 narodów są objęte sankcjami.
Kraje świata można podzielić na dwie części: te, które kupują/otrzymują broń z USA i te objęte sankcjami. Wygląda na to, że to dość prosty układ.
74% to niewielki wzrost w porównaniu z czterema laty, kiedy Rich Whitney z Truthout wykorzystał listę Freedom House i porównał ją z danymi dotyczącymi pomocy wojskowej za rok 2015. Prawdopodobnie nikogo nie dziwi, że poparcie USA dla niedemokratycznych rządów wzrosło za prezydenta Trumpa, ale, szczerze mówiąc, był to niewielki wzrost. Hipokryzja i dysonans między deklarowanym poparciem Stanów Zjednoczonych dla demokracji, wolności i wolności, a sposobem postępowania rządu USA, istnieje niezależnie od tego, czy w Białym Domu jest Demokrata, czy Republikanin.
Lista narodów znajduje się poniżej. Wymieniłem terytoria okupowane z narodami, które je okupują; więc Gaza i Zachodni Brzeg są pod Izraelem, Sahara Zachodnia pod Marokiem, Tybet pod Chinami, a Donbas i Krym pod Rosją. Należy również pamiętać, że ta lista obejmuje tylko narody nieuznawane za demokracje. Kraje, które są wymienione jako częściowo wolne lub wolne przez Freedom House, ale wyraźnie i rażąco łamią prawa człowieka i które są odbiorcami amerykańskiej broni, szkolenia wojskowego i finansowania pomocy wojskowej, takie jak Kolumbia, Honduras, Indie, Pakistan, Filipiny i Ukraina nie jest uwzględniona.
Y oznacza otrzymaną broń, szkolenie wojskowe lub pomoc finansową w wojsku lub kombinację.
Afganistan Y
Algieria Y
Angola Y
Azerbejdżan Y
Bahrajn Y
Białoruś
Brunei N
Burundi Y
Kambodża Y
Kamerun Y
Republika Środkowoafrykańska Y
Czad Y
Chiny (w tym Tybet) N
Kuba
Demokratyczna Republika Konga Y
Dżibuti Y
Egipt
Gwinea Równikowa
Erytrea N
Eswatini N
Etiopia Y
Izrael Y
Jordania
Gabon Y
Iran
Irak Y
Kazachstan Y
Kirgistan Y
Laos Y
Libia Y
Mali Y
Maroko (Sahara Zachodnia) Y
Birma Y
Nikaragua N
Północnokoreański
Oman Y
Katar N
Republika Konga Y
Rosja (obejmuje Krym i Donbas) N
Rwanda Y
Arabia Saudyjska
Somalia Y
Sudan Południowy
Sudan
Syria
Tadżykistan Y
Tanzania Y
Tajlandia Y
Turcja Y
Turkmenistan Y
Uganda Y
Zjednoczone Emiraty Arabskie
Uzbekistan Y
Wenezuela
Wietnam Y
Jemen Y
Zimbabwe Y
*To nie jest aprobata Freedom House ani jej metodologii. Jednak Freedom House jest doskonałym źródłem do tego celu, ponieważ nikt nie oskarży Freedom House o bycie antyamerykańskim, pacyfistycznym lub izolacjonistycznym w ich ideologii, lewicowym lub libertariańskim w ich poglądach politycznych, niewierzącymi w amerykański wyjątkowość itp.
**Informacje o sprzedaży broni, szkoleniach i pomocy wojskowej w USA w roku finansowym 2020 dostarczone przez Center for International Policy’s Security Assistance Monitor Program.
Kontrakty terminowe spadają w czwartek wieczorem, kiedy większość amerykańskich traderów chrapie w śpiączce tryptofanowej, świat nagle oszalał, a algosy uderzają w licytacje, wśród obaw, że nowy szczep koronawirusa wykryty w RPA, znany jako B.1.1529, podobno nosi „niezwykle dużą liczbę” mutacji i „wyraźnie bardzo różni się” od poprzednich wcieleń, co może napędzać dalsze fale chorób poprzez unikanie mechanizmów obronnych organizmu, jak twierdzą naukowcy z RPA.
Tłumaczenie: nowa fala ograniczeń, więcej blokad i – w końcu – nadchodzą biliony nowych stimmies… wynik tak „nieoczekiwany”, retorycznie zapytaliśmy, czy to był finał zaledwie tydzień temu.
Według Guardiana tylko 10 przypadków w trzech krajach zostało potwierdzonych przez sekwencjonowanie genomowe (i do 100 podejrzanych), ale to więcej niż wystarczająco, aby kompleks farmaceutyczno-rządowy wprawił w ruch koła powszechnej paniki społecznej i przyszłych blokad. a według liberalnego źródła „odmiana ta wywołała poważne zaniepokojenie wśród niektórych badaczy, ponieważ wiele mutacji może pomóc wirusowi uniknąć odporności”. Co oczywiście jest dla Billa Gatesa uprzejmym sposobem na zasugerowanie paniki.
Według doniesień, nowy wariant B.1.1.529 ma 32 mutacje w białku kolczastym, części wirusa, której większość szczepionek wykorzystuje do przygotowania układu odpornościowego przeciwko Covid. Mutacje w białku kolczastym utrudniają komórkom odpornościowym atakowanie patogenu, podobnie jak wielu sceptyków szczepionkowych ostrzegało przez ostatni rok, gdy stwierdzili, że przyjmowanie nieskutecznych leków wpycha populację do gardła (takich jak te z Pfizer i Moderna). ), które nie służą jako prawdziwe szczepionki, a jedynie środki łagodzące, doprowadzą jedynie do powstania bardziej niebezpiecznych i uzbrojonych wersji wirusa.
To właśnie dzieje się teraz.
Wariant został po raz pierwszy zauważony w Botswanie, gdzie zsekwencjonowano trzy przypadki. Sześć kolejnych zostało potwierdzonych w RPA, a jeden w Hongkongu u podróżnika powracającego z RPA.
Ministerstwo zdrowia Botswany potwierdziło w oświadczeniu, że cztery przypadki nowego wariantu wykryto u osób, które zostały w pełni zaszczepione. Wszystkie cztery zostały przetestowane przed planowaną podróżą. Jedna próbka została również wykryta w Hongkongu, przywieziona przez podróżnika z RPA, powiedzieli naukowcy z RPA.
Przy ponad 1200 nowych zakażeniach dzienny wskaźnik zakażeń w RPA jest znacznie niższy niż w Niemczech, gdzie nowe przypadki wywołują falę. Jednak gęstość mutacji tego nowego wariantu budzi obawy, że może on być wysoce zaraźliwy, co skłania naukowców do wczesnego wszczęcia alarmu.
„Ten wariant nas zaskoczył, ma duży skok w ewolucji, o wiele więcej mutacji, niż się spodziewaliśmy, zwłaszcza po bardzo poważnej trzeciej fali Delta” – powiedział Tulio de Oliveira, dyrektor KwaZulu-Natal Research and Innovation Sequencing Platform.
Wariant B1.1.529 ma „bardzo niezwykłą konstelację mutacji”, z ponad 30 mutacjami w samym białku kolcowym, powiedział de Oliveira. Na receptorze ACE2 — białku, które pomaga stworzyć punkt wejścia dla koronawirusa do infekowania ludzkich komórek — nowy wariant ma 10 mutacji. Dla porównania, wariant Beta ma trzy, wariant Delta ma dwa, powiedział de Oliveira.
Dr Tom Peacock, wirusolog z Imperial College London, zgadza się z Oliveirą. Peacock opublikował szczegóły nowego wariantu na stronie internetowej poświęconej udostępnianiu genomu, zauważając, że „niesamowicie duża liczba mutacji kolców sugeruje, że może to być poważny problem”.
W serii tweetów Peacock powiedział, że „bardzo, bardzo wiele powinno być monitorowanych ze względu na ten przerażający profil skoków”.
Ale, jak zauważyli niektórzy cynicy na Twitterze, „Strangelove, który podał ten wygodny w mediach epitet „przerażający”, przyznał również, że może to być MNIEJSZE, ale nie większe niebezpieczeństwo” i rzeczywiście, raport Guardiana zauważa, że może się to okazać „nieparzysta gromada”, która nie jest zbyt przenośna. „Mam nadzieję, że tak jest” – napisał.
Co być może nawet ważniejsze, wydaje się również, że Chińczycy byli zajęci splicingiem w ciągu ostatnich kilku miesięcy (tym razem prawdopodobnie bez pieniędzy doktora Fauciego): według Peacocka wariant ten zawiera „nie jedną, ale dwie mutacje miejsca cięcia furyny – P681H (widoczne w Alpha, Mu, niektóre Gamma, B.1.1.318) w połączeniu z N679K (widoczne między innymi w C.1.2)." Jak zauważa Peacock: „po raz pierwszy widzę dwie z tych mutacji w jednym wariancie”.
Dlaczego to ma znaczenie? Ponieważ, jak zauważył niedawno renomowany magazyn Nature, naukowcy zapytali Covid o „miejsce rozszczepienia furyny – funkcja, która pomaga mu wnikać do komórek – jest dowodem inżynierii, ponieważ SARS-CoV-2 ma te miejsca, ale jego najbliżsi krewni nie. Miejsce rozszczepienia furyny jest ważne, ponieważ znajduje się w białku kolczastym wirusa, a rozszczepienie białka w tym miejscu jest konieczne, aby wirus mógł zainfekować komórki.
Tłumaczenie: wykorzystanie miejsc rozszczepienia furyny jest sposobem, w jaki covid zostałby genetycznie zmodyfikowany w, powiedzmy, laboratorium BSL-4 w Chinach… z których jedyne można znaleźć w Wuhan.
W każdym razie, chociaż nikt jeszcze nie wie, co właściwie robi klaster mutacji białek kolców, spekulacje, że doprowadzi to do kolejnej fali globalnych infekcji, są już na wolności. Rzeczywiście, Ravi Gupta, profesor mikrobiologii klinicznej na Uniwersytecie w Cambridge, powiedział, że prace w jego laboratorium wykazały, że dwie mutacje w B.1.1.529 zwiększyły zakaźność i zmniejszyły rozpoznawanie przeciwciał. „Z pewnością wygląda to na poważny problem w oparciu o obecne mutacje” – powiedział. „Jednak kluczową właściwością wirusa, która jest nieznana, jest jego zakaźność, ponieważ wydaje się, że to właśnie napędzało wariant Delta. Ucieczka immunologiczna to tylko część obrazu tego, co może się wydarzyć”.
Prof. Francois Balloux, dyrektor Instytutu Genetyki UCL, powiedział, że duża liczba mutacji w wariancie najwyraźniej nagromadziła się w „pojedynczym wybuchu”, co sugeruje, że mogła wyewoluować podczas przewlekłej infekcji u osoby z osłabionym układem odpornościowym, prawdopodobnie nieleczony pacjent z HIV/AIDS.
„Zdecydowanie spodziewałbym się, że będzie słabo rozpoznawany przez przeciwciała neutralizujące w stosunku do alfa lub delty” – dodał.
Tłumaczenie: pod względem szczepionek B.1.1.529 może równie dobrze reprezentować zupełnie nową chorobę, ponieważ istniejące przeciwciała neutralizujące będą miały niewielki lub żaden wpływ na wirusa ze wszystkimi tymi mutacjami. To muzyka dla uszu polityków, którzy mają tylko katalizator, by nakazać zupełnie nową rundę blokad i, co krytyczne, stymulanty, które utrzymają ich przy władzy przez kolejny kwadrans lub dwa.
Na przykład, gdy pojawiły się wiadomości o nowym szczepie, Wielka Brytania ogłosiła, że tymczasowo zabroni lotów z RPA i pięciu sąsiednich krajów (Namibii, Lesotho, Eswatini, Zimbabwe i Botswany) z powodu obaw związanych z nowym wariantem covid. Ograniczenia w podróżowaniu wchodzą w życie w piątek w południe i są środkiem zapobiegawczym, aby utrzymać w ryzach rozprzestrzenianie się nowego wariantu, powiedział sekretarz zdrowia Sajid Javid. Sześć krajów afrykańskich zostanie umieszczonych na czerwonej liście Wielkiej Brytanii od niedzieli, co wymaga od podróżnych poddania się kwarantannie w hotelach po przyjeździe.
„W ramach naszego ścisłego nadzoru wariantów na całym świecie zdaliśmy sobie sprawę z rozprzestrzeniania się nowego potencjalnie niepokojącego wariantu” – powiedział Javid w oświadczeniu, dodając, że nowy szczep jest obecnie badany.
Izrael zakazał również podróżowania z sześciu krajów wraz z Mozambikiem, innym sąsiadem RPA, poinformowało BNO News w tweecie, nie podając źródła informacji.
Posunięcie Wielkiej Brytanii jest kolejnym ciosem dla branży lotniczej, która zaczynała odradzać się po wcześniejszych ograniczeniach i blokadach podróży, ale teraz boryka się ze świeżymi krawężnikami i odradzającym się wirusem w niektórych częściach Europy. Środki ogłoszone w czwartek oznaczają największą zmianę w brytyjskich przepisach dotyczących podróżowania z Covid od czasu, gdy jesienią przebudowano tak zwany system sygnalizacji świetlnej, aby ułatwić przekraczanie granic. Od 500 do 700 osób dziennie przylatuje do Wielkiej Brytanii przez Republikę Południowej Afryki lotami, a liczba ta zwykle wzrośnie w ciągu najbliższych czterech do sześciu tygodni ze względu na podróże sezonowe.
Oczywiście takie zakazy nigdy nie powstrzymują rozprzestrzeniania się wirusa, ale zwiększają publiczne szaleństwo wokół nowego szczepu. A ponieważ B.1.1.529 jest zbyt długi do wymówienia, jutro za jakiś czas będziemy mieli nowy grecki list, którego należy się obawiać: według NYT naukowcy z RPA spotkają się w piątek z zespołem technicznym Światowej Organizacji Zdrowia, gdzie władze przydzielą do tej litery alfabetu greckiego. Minie kilka tygodni, aby zobaczyć wpływ nowego wariantu na hospitalizacje i zgony oraz zbadać, w jaki sposób może on wchodzić w interakcje ze szczepionkami.
„Uzbrojeni w nasze doświadczenie i zrozumienie wariantów alfa i delta, wiemy, że wczesne działanie jest znacznie lepsze niż późne działanie”, powiedział Ewan Birney, zastępca dyrektora generalnego Europejskiego Laboratorium Biologii Molekularnej, w notatce informacyjnej Science Media Center. „Może się okazać, że ten wariant nie jest tak dużym zagrożeniem, jak alfa i delta, ale potencjalne konsekwencje niepodejmowania działań w oparciu o możliwość, że może być, są poważne”.
Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o nowej „przerażającej” odmianie i przykleić do twarzy nie mniej niż 10 masek, mogą to zrobić w tym właśnie opublikowanym artykule z Nature "Heavily mutated coronavirus variant puts scientists on alert"
Nagły wzrost obaw, że nadchodzi nowy wariant „delta”, wystarczył, aby w czwartek wywołać zrzut kontraktów terminowych, a kontrakty terminowe na S&P 500 spadły o 0,6% od 10:20 rano w Tokio po wiadomościach o nowym szczepie koronawirusa odkrytym na południu Afryka. Kontrakty na Nasdaq 100 spadły o 0,3% (akcje spółek technologicznych/wzrostowych zwykle radzą sobie znacznie lepiej podczas blokad niż wartości), a szeroki indeks MSCI Asia-Pac spadł o 1,4%, ponieważ obawy dotyczące nowego wariantu koronawirusa wykrytego w RPA pogłębiły się przez mniejszą płynność na rynkach. .
Benchmark giełdowy Azji był na dobrej drodze do najgorszego dnia od 29 września, ponieważ sprzedaż po wiadomościach o najnowszym wariancie Covid-19 wykrytym w Republice Południowej Afryki została pogorszona przez niską płynność. Indeks MSCI Asia Pacific spadł aż o 1,4%, a akcje sektora finansowego i technologicznego najbardziej ucierpiały w wyniku szerokiej wyprzedaży. Japońskie akcje spadły, prowadząc do strat w Azji, a jen umocnił się, gdy niektórzy inwestorzy wyjechali na Święto Dziękczynienia.
„Fakt, że mamy Amerykę Północną poza biurkami, oznacza, że brakuje ściany kupujących” w czasie, gdy pojawiają się „przerażające” nagłówki dotyczące nowego wariantu Covid-19, powiedział Kyle Rodda, analityk w IG Markets. Według Roddy, nagłówki związane z wirusami „mogły wywołać reakcję odruchu kolanowego”, podczas gdy „cieńsze rynki powodują bardziej wyraźne ruchy”. Dodał, że pewne osłabienie wywołane cyklami, co sugeruje, że rynki są również zaniepokojone wzrostem i agresywnym Fedem, który może spowolnić globalną gospodarkę.
Ropa, zasób niezwykle wrażliwy na wszelkie przyszłe blokady, upadła.
“Jeszcze przed tą wiadomością liczba przypadków wirusów ponownie rosła w Stanach Zjednoczonych i Europie, więc inwestorzy obawiają się możliwości, że wraz z nowym wariantem infekcje mogą rozprzestrzenić się jednocześnie” – powiedział główny strateg rynkowy Sumitomo Mitsui DS Asset Management, Masahiro. Ichikawy.
Istnieje ryzyko, że Nikkei 225 przekroczy granicę 29 000; jeśli przekroczy ten poziom, istnieje możliwość, że środek zakończy dzień w przedziale 28 000 jenów. „Dzisiaj byłby spokojny dzień, gdyby nie wiadomość o wariancie”.
Ichikawa ma rację, ale jest trochę na odwrót, ponieważ ten „mocno zmutowany wariant” jest po prostu deus ex, na który rozpaczliwie liczyli zarówno bankierzy centralni, jak i politycy: skoro Europa już blokuje się w kilku krajach, oczekuj jednolitego globalnego zablokowania w ciągu kilku tygodni, co posłuży do zresetowania załamania łańcucha dostaw i kupienia rynków, polityków i bankierów przez około jeden lub dwa kwartały, podczas których spodziewamy się kilku bilionów stymulacji, znacznie więcej QE (aby spieniężyć dług używany do spłaty stimmies) i generalnie powtórka z ostatnich 18 miesięcy tylko w znacznie bardziej skróconej osi czasu, co z kolei doprowadzi do gwałtownego wzrostu inflacji, który sprawi, że obecne gwałtownie rosnące ceny będą wyglądać jak deflacyjna pułapka zadłużenia Japonii.