sobota, 6 września 2025

"Prawo szariatu? Departament Policji USA wprowadza naszywkę w języku arabskim"

 Autor: Tyler Durden

Utworzone...

Autor: Steve Watson za pośrednictwem Modernity.news,

Departament policji w Michigan wprowadził naszywkę na mundur z arabskim napisem, co wywołało gwałtowną reakcję.

Uważa się, że Departament Policji Dearborn Heights jest pierwszym w kraju, który ma naszywkę z językiem innym niż angielski.

Raporty wskazują, że naszywka została zaprojektowana przez oficer Ermily Murdoc, która twierdzi, że stworzyła ją, aby "odzwierciedlić i uhonorować różnorodność naszej społeczności – zwłaszcza wielu mieszkańców pochodzenia arabskiego, którzy nazywają Dearborn Heights domem".

Naszywka zawiera pieczęć Michigan pośrodku ze słowami "Policja Dearborn Heights" napisanymi zarówno w języku angielskim, jak i arabskim.

Został on wprowadzony pod zwierzchnictwem niedawno mianowanego szefa policji Ahmeda Haidara.

"Departament Policji Dearborn Heights z dumą udostępnia nową, opcjonalną naszywkę, którą nasi funkcjonariusze mogą nosić jako część swojego munduru" – czytamy w oświadczeniu na Facebooku.

"Poprzez włączenie alfabetu arabskiego do angielskiego, ta naszywka reprezentuje jedność, szacunek i nasze wspólne zaangażowanie w służbę" – dodano.

"Nasi funkcjonariusze z dumą służą wszystkim członkom naszej społeczności, a ten nowy projekt jest kolejnym sposobem, w jaki kontynuujemy świętowanie bogatych kultur, które czynią nasze miasto wyjątkowym" – czytamy dalej w oświadczeniu.

Departament szybko wyłączył komentarze pod postem na Facebooku z powodu napływu negatywnych opinii, w tym oskarżeń o promowanie "prawa szariatu" lub umożliwianie "kulturowego przejęcia".

Dearborn Heights ma łączną populację Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej wynoszącą około 40 procent, podczas gdy pobliskie Dearborn ma większość 55 procent.

Oba obszary, wraz z innymi miastami, takimi jak Hamtramck, przyciągnęły społeczności arabskie wraz z imigracją z Libanu, Jemenu i innych krajów Bliskiego Wschodu.

Chociaż w Dearborn są arabskojęzyczni prawosławni chrześcijanie z wcześniejszych ruchów imigracyjnych pod koniec XIX i na początku XX wieku, stali się oni proporcjonalnie mniejsi ze względu na trendy imigracyjne faworyzujące grupy muzułmańskie, które obecnie definiują dużą część arabskiej tożsamości miasta.

Wywołało to kontrowersje, m.in. w związku z publicznymi transmisjami islamskiego wezwania do modlitwy.

Wielu Amerykanów jest... Delikatnie mówiąc, nie jestem zadowolony z tego najnowszego osiągnięcia.

*  *  *

Twoje wsparcie ma kluczowe znaczenie dla naszej pomocy w walce z masową cenzurą. Rozważ przekazanie darowizny za pośrednictwem lokalnych mieszkańców lub zapoznaj się z naszymi wyjątkowymi produktami. Śledź nas na X @ModernityNews.

Patrioci, te ręcznie robione flagi są naprawdę fajne. Wykonane przez czytelnika ZH Johna O. Wybierz jeden i wspieraj zarówno ZeroHedge, jak i pracę Johna.




Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Wyciekły izraelskie dane wywiadowcze, z których wynika, że 75% więźniów w Gazie to cywile, a nie bojownicy"

 

  • Izraelskie dane wojskowe ujawniają, że 75% zatrzymanych Palestyńczyków to cywile – w tym dzieci, osoby starsze i niepełnosprawni – przetrzymywani bez postawienia zarzutów lub procesu.
  • Więźniowie spotykają się z systematycznymi torturami, głodzeniem i odmawianiem im podstawowych praw, podczas gdy Izrael przyznaje się do używania ich jako karty przetargowej w negocjacjach w sprawie zakładników.
  • Ponad 100 pracowników medycznych, dziennikarzy, a nawet chirurg ze szpitala Al-Shifa został pobity, porażony prądem lub zabity w izraelskim areszcie.
  • 82-letnia pacjentka z chorobą Alzheimera i samotna matka, której dzieci uciekły się do żebractwa, są jednymi z niewinnych ofiar izraelskiej sieci masowych aresztowań.
  • Prawo międzynarodowe zabrania arbitralnych zatrzymań, a mimo to Izrael kontynuuje swoją brutalną kampanię bez żadnej odpowiedzialności, ponieważ ujawnione dokumenty ujawniają skalę jego zbrodni wojennych.

Przez miesiące Izrael twierdził, że masowe przetrzymywanie Palestyńczyków w Strefie Gazy było konieczne, by wykorzenić bojowników Hamasu. 

Jednak niedawno ujawnione dane wywiadu wojskowego, uzyskane przez The Guardian we współpracy z +972 Magazine i Local Call, mówią co innego: tylko 25% zatrzymanych jest klasyfikowanych jako kombatanci.

 Pozostałe 75% to tysiące cywilów, w tym pracownicy medyczni, nauczyciele, osoby starsze, niepełnosprawni, a nawet dzieci, wszyscy przetrzymywani bez postawienia zarzutów lub procesu w izraelskich więzieniach.

To nie jest tylko przypadek pomylonej tożsamości; Jest to systematyczna kampania arbitralnych zatrzymań, w wyniku której niewinni ludzie są torturowani, głodzeni i odmawia się im podstawowych praw człowieka.

 A co najgorsze? 

Izraelskie wojsko to przyznaje.

Baza danych oszustw

Izraelska Dyrekcja Wywiadu Wojskowego prowadzi tajną bazę danych ponad 47 000 domniemanych bojowników Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu.

 Jednak w maju 2025 r. tylko 1450 z 6 000 zatrzymanych było potwierdzonymi bojownikami.

 Oznacza to, że 4550 cywilów bez powiązań z grupami bojowników zostało wciągniętych w izraelską sieć, pozbawionych swoich praw i wrzuconych do więzień znanych z nadużyć.

Jeden z izraelskich oficerów, który dowodził masowymi aresztowaniami w Khan Younis, przyznał, że jego jednostka nie robiła rozróżnienia między prawdziwymi bojownikami a cywilami.

 – To niepojęte – powiedział.

 "Bierzesz mężczyznę, chłopca, młodzieńca od jego rodziny i wysyłasz go do Izraela na przesłuchanie. 

Jeśli kiedykolwiek wróci, to jak w ogóle ich odnajdzie?

Jeszcze bardziej obciążające? 

Wysocy rangą izraelscy oficerowie powiedzieli Haaretz pod koniec 2023 roku, że "85 do 90 procent" zatrzymanych nie było członkami Hamasu.

 Dlaczego więc wciąż są one przetrzymywane?

Tortury, upokorzenie i "geriatryczne pióro"

Warunki panujące w izraelskich ośrodkach detencyjnych są po prostu przerażające.

 W Sde Teiman, bazie wojskowej słynącej z tortur, więźniowie – w tym chorzy, starsi i niepełnosprawni – byli stłoczeni w hangarze zwanym "zagrodą geriatryczną".

 Jeden z żołnierzy opisywał, że widział "mężczyzn na wózkach inwalidzkich, ludzi bez nóg lub z nogami, które były w zasadzie bezużyteczne".

82-letnia kobieta z chorobą Alzheimera, Fahamiya Al-Khalidi, została aresztowana w grudniu 2023 roku i przetrzymywana przez sześć tygodni, mimo że była tak zdezorientowana, że nie znała nawet swojego wieku.

 Medyk wojskowy, który ją leczył, powiedział: "Jest sklasyfikowana jako nielegalna bojowniczka. Sposób, w jaki ta etykieta jest używana, jest szalony".

Jest też Abeer Ghaban, samotna matka trójki dzieci, która została zatrzymana na punkcie kontrolnym. Kiedy w końcu została zwolniona po 53 dniach, znalazła swoje dzieci – w wieku 10, 9 i 7 lat – żebrzące na ulicach Gazy.

 "Żyli, ale widok stanu, w jakim byli beze mnie przez 53 dni, załamał mnie" – powiedziała.

 "Wolałbym nie zostać w więzieniu, niż widzieć ich w takim stanie".

W masowych zatrzymaniach ludności cywilnej nie chodzi tylko o "bezpieczeństwo"

Chodzi o dźwignię finansową.

 Izraelscy żołnierze i politycy otwarcie przyznają, że zatrzymani są traktowani jako karta przetargowa w negocjacjach dotyczących zakładników.

Lekarze, dziennikarze i dzieci... Nikt nie jest bezpieczny

Wśród zatrzymanych jest ponad 100 pracowników medycznych, w tym lekarze, którzy byli bici, rażeni prądem i torturowani w izraelskim areszcie. 

Jeden z chirurgów ze szpitala Al-Shifa opisywał, jak zatrzymani byli "sadzani na nich, kopani butami i bici kolbami karabinów"

Inny lekarz, Adnan Al-Bursh, zmarł w areszcie po aresztowaniu w grudniu 2023 roku.

Nie oszczędzono nawet dzieci.

 Nesreen Deifallah spędziła miesiące na poszukiwaniach swojego 16-letniego syna, Moatasema, który zniknął po tym, jak poszedł szukać jedzenia.

 O tym, że żyje, dowiedziała się dopiero, gdy uwolniony więzień rozpoznał go w więzieniu.

Nie chodzi tu tylko o niesłuszne uwięzienie – chodzi o systematyczne znęcanie się.

 Zatrzymani zgłaszali tortury, napaści seksualne, głód i zaniedbania medyczne. Dziesiątki osób zmarło w areszcie.

Prawo międzynarodowe jest jasne: cywile nie mogą być zatrzymywani, chyba że stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa.

 A jednak Izrael przetrzymuje tysiące więźniów w brutalnych warunkach, bez przejrzystości, bez sprawiedliwego procesu i bez odpowiedzialności.

Co się teraz dzieje?

Izraelskie wojsko próbowało zbagatelizować te rewelacje, nazywając wyciek danych "błędnymi" i twierdząc, że zatrzymania są oparte na "konkretnych informacjach wywiadowczych"

Ale liczby nie kłamią: 75% zatrzymanych to cywile, a świat zaczyna zwracać na to uwagę.

Przez lata Izrael działał bezkarnie, zasłaniając swoje działania retoryką bezpieczeństwa narodowego.

 Ale kiedy 82-letni pacjenci z chorobą Alzheimera, samotne matki i dzieci są zamykani razem z prawdziwymi bojownikami, fasada legitymizacji kruszy się.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Nowy rosyjski gazociąg do Chin grozi wywróceniem do góry nogami światowych rynków energii i ograniczeniem dostaw z USA"

 

  • Proponowany gazociąg Siła Syberii 2 jest kulminacją długoterminowej rosyjskiej strategii zmniejszania zależności od europejskich rynków energetycznych, przyspieszonej przez zachodnie sankcje po aneksji Krymu w 2014 roku.
  • Nowy gazociąg dostarczałby ogromne 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie z Rosji do Chin, potencjalnie wypierając do połowy obecnego importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Chin i podważając konkurencyjność droższego amerykańskiego LNG.
  • Porozumienie sygnalizuje zacieśniające się partnerstwo "bez ograniczeń" między Rosją a Chinami, przeciwstawiające się naciskom Zachodu i tworzące nową oś potęgi energetycznej, której celem jest rzucenie wyzwania globalnemu porządkowi kierowanemu przez Zachód.
  • Pomimo porozumienia politycznego, ostateczne porozumienie jest uzależnione od rozwiązania głównego punktu spornego: ceny gazu. Rosja musi maksymalizować dochody, podczas gdy Chiny mają silną pozycję, aby domagać się znacznych rabatów.
  • Dla Chin, największego na świecie importera LNG, zastąpienie transportu transportowanego tańszym rosyjskim gazem rurociągowym jest logicznym posunięciem gospodarczym, które zabezpiecza długoterminowe dostawy energii, jednocześnie zmniejszając ekspozycję na niestabilne rynki morskie i rywali geopolitycznych.

Nowa, ważna umowa energetyczna między Rosją a Chinami jest gotowa radykalnie zmienić globalny krajobraz gazu ziemnego – w postaci nowego rurociągu skroplonego gazu ziemnego (LNG).

Podczas niedawnej wizyty państwowej w Pekinie, prezydent Rosji Władimir Putin uzyskał kluczowe porozumienie w sprawie postępów w budowie potężnego gazociągu Power of Siberia 2.

Rozwój ten nie jest odosobnionym przypadkiem, ale kulminacją trwającej od dekady rosyjskiej strategii zmniejszania zależności od europejskich odbiorców energii.

Po aneksji Krymu w 2014 r. i nałożeniu na nią zachodnich sankcji Moskwa pilnie dążyła do dywersyfikacji szlaków eksportowych.

 Rezultatem była historyczna umowa z Chinami o wartości 400 miliardów dolarów, która zmaterializowała się jako oryginalny rurociąg Siła Syberii. 

Kanał ten, oddany do użytku w 2019 r., tłoczy obecnie rosyjski gaz na wschód i ma osiągnąć pełną przepustowość 38 mld m sześc. w tym roku.

Eksport rosyjskiego gazu już wcześniej stale rósł, z 181 mld m3 w 2014 r. do 248 mld m3 w 2018 r., a ten nowy megaprojekt ma przyspieszyć.

 Nowo proponowany gazociąg Power of Siberia 2 miałby przebiegać przez Mongolię i dostarczać do Chin oszałamiającą ilość 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie z rosyjskich arktycznych pól jamalskich.

 (Powiązane: Umowa gazowa między Rosją a Chinami sygnalizuje koniec dominacji energetycznej Europy Zachodniej.)

Aby zrozumieć tę skalę, jeden bcm³ gazu ziemnego wystarczy, aby zaspokoić roczne zapotrzebowanie na energię około czterech milionów gospodarstw domowych. 

W połączeniu z planowanymi zwiększeniem istniejącej trasy Power of Siberia i innymi umowami na dostawy, Rosja może ostatecznie wyprzeć nawet połowę z ponad 40 milionów ton LNG, które Chiny importują każdego roku.

Przejście z LNG na gaz rurociągowy niesie ze sobą poważne konsekwencje gospodarcze.

 LNG to gaz ziemny, który został przechłodzony do stanu ciekłego, dzięki czemu może być transportowany na całym świecie na specjalistycznych tankowcach. Proces ten, choć elastyczny, jest energochłonny i kosztowny.

Z kolei gaz rurociągowy wymaga ogromnych inwestycji początkowych w infrastrukturę stałą, ale często skutkuje tańszymi, długoterminowymi umowami na dostawy.

 Dla Chin, największego na świecie importera LNG, zastąpienie drogiego gazu transportowanego tańszym rosyjskim gazem rurociągowym jest logicznym posunięciem gospodarczym.

Gra sił Putina i Xi w sprawie LNG

Ostrzeżenia analityków rynkowych, że może to "wypchnąć amerykańskich dostawców", są bezpośrednio związane z tą konkurencją cenową.

 Amerykański LNG, który w ostatnich latach stał się głównym światowym towarem eksportowym, miałby trudności z konkurowaniem pod względem kosztów z gazem płynącym przez rosyjskie rurociągi.

Umowa ta jest jasnym sygnałem ze strony Pekinu, że zabezpiecza długoterminowy wzrost energii bez polegania na amerykańskim LNG, co jest sygnałem wzmocnionym przez pogarszające się stosunki między Waszyngtonem a Pekinem.

 Dodatkowym dowodem na ten opór jest fakt, że Chiny niedawno zaakceptowały pierwszą dostawę z rosyjskiego projektu Arctic LNG 2, który jest obecnie objęty sankcjami USA.

Głównymi graczami na rynku LNG są chińskie firmy, amerykańscy dostawcy i duże firmy naftowe, zauważa Enoch z Brighteon.AI.

 Chińskie firmy stają się znaczącymi graczami dzięki nowym kontraktom, podczas gdy amerykańscy dostawcy napędzają ten wzrost, a największe firmy naftowe zapewniają niezbędne inwestycje kapitałowe.

Pomimo porozumienia politycznego na wysokim szczeblu pozostaje poważna przeszkoda handlowa: cena.

 Prezes Gazpromu Aleksiej Miller potwierdził, że choć podpisano prawnie wiążące memorandum w sprawie budowy gazociągu, to kluczowa kwestia cen będzie negocjowana osobno. Jest to główny punkt sporny.

Rosja, która utraciła swój lukratywny rynek europejski, musi maksymalizować przychody, aby uzasadnić kolosalne koszty budowy największego i najbardziej kapitałochłonnego projektu gazowego na świecie.

 Chiny mają jednak silną pozycję negocjacyjną i oczekuje się, że będą domagać się dużych rabatów, wykorzystując swoją rolę jako gospodarczego koła ratunkowego Moskwy.

Czas i charakter tego ogłoszenia są głęboko symboliczne. 

Miało to miejsce podczas szczytu, na którym prezydenci Putin i Xi Jinping zaprezentowali zjednoczony front przeciwko kierowanemu przez Zachód porządkowi światu, który ich zdaniem chyli się ku upadkowi.

Umowa jest przykładem ich partnerstwa "bez ograniczeń", które tylko się wzmocniło od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.

 Wymiana handlowa między oboma krajami wzrosła w 2023 r. do rekordowej wartości 240 mld dolarów, umacniając pozycję Chin jako najważniejszego partnera gospodarczego Rosji.

Przeczytaj więcej takich historii na Power.news.

Posłuchaj tego wydania "Brighteon Broadcast News", w którym strażnik zdrowia Mike Adams omawia umowę na rurociąg LNG między Rosją a Chinami.

Ten klip wideo pochodzi z kanału Health Ranger Report w Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Rosja nigdy nie odwróciła się od USA – Putin Prezydent powiedział, że narody mogłyby wspólnie rozwijać Alaskę i Arktykę"

 Russia never turned its back on the US – Putin



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/624151-putin-economic-cooperation-us/

"Polski dyplomata namawia Muska do lotu na Marsa po komentarzach UE Radosław Sikorski wyśmiał kosmiczne ambicje potentata technologicznego, po tym jak ten wezwał do zniesienia bloku X."

  FILE PHOTO ©  Global Look Press / Mateusz Bialczyk / Arena Akcji ;  Keystone Press Agency ...