Reżim Stanów Zjednoczonych opowiedział się po którejś ze stron w wojnie izraelsko-hamasowej i zobowiązał się do finansowania trwających izraelskich bombardowań mężczyzn, kobiet i dzieci w Strefie Gazy.
Infrastruktura północnej Strefy Gazy jest obecnie prawie całkowicie zniszczona, a miliony mieszkańców Gazy zostały przesiedlone i pozbawione dachu nad głową. Prawie dziesięć razy więcej mieszkańców Gazy niż Izraelczyków zginęło w tym konflikcie.
Wielu mieszkańców Gazy uciekło do południowej części Gazy, ale czeka ich tam bezdomność i skrajne ubóstwo.
Stosując podejście polegające na nalotach dywanowych, Tel Awiw zdecydował się przyjąć politykę, która z pewnością doprowadzi do powstania setek tysięcy uchodźców, a może nawet ponad miliona.
Rzeczywiście, wielu członków izraelskiego reżimu jest zmotywowanych do maksymalizacji liczby uchodźców i całkowitego wypchnięcia mieszkańców Gazy z kraju, używając orwellowskiego zwrotu "dobrowolna migracja".
Na poziomie militarnym, taktycznym państwo izraelskie nie będzie miało problemu z osiągnięciem tego. Tel Awiw ma siły powietrzne, głęboki rezerwuar broni finansowanej przez Amerykanów i arsenał nuklearny.
Izraelskie wojsko może z łatwością obrócić całą Gazę w gruzy.
Ale z pewnością dojdzie do katastrofy humanitarnej, której towarzyszyć będzie globalna debata na temat tego, który obcy kraj przyjmie uchodźców.
Izraelscy rzecznicy już pracują nad przerzuceniem kosztów na zagranicznych podatników, w tym amerykańskich. W tym tygodniu dwaj izraelscy politycy – jeden z militarystycznej partii Likud, a drugi z centrolewicowej partii Yesh Atid – weszli na łamy "The Wall Street Journal", aby zażądać, aby "kraje na całym świecie zaoferowały schronienie mieszkańcom Gazy, którzy chcą się przenieść".
Według tych polityków, "społeczność międzynarodowa" – tj. nie Izrael – "ma moralny imperatyw", aby przesiedlić mieszkańców Gazy gdzieś poza Izrael na koszt nie-Izraela.
Znamienne jest to, że twierdzenia te pojawiły się w amerykańskiej publikacji.
Tel Awiw jest najnowszym reżimem królowej dobrobytu – zgodnie z tradycją ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – który wielokrotnie nęka amerykańską opinię publiczną żądaniami darmowych pieniędzy.
To nie przypadek, że izraelski prezydent Benjamin Netanjahu jest teraz pozornie wszechobecny w amerykańskich programach informacyjnych w czasie największej oglądalności. Jego głównym zadaniem jest teraz domaganie się pieniędzy i przysług od Waszyngtonu i innych zachodnich reżimów.
To prawdopodobnie zadziała. Amerykanie powinni przygotować się na samoloty pełne uchodźców z Gazy przybywających do ich miast, finansowane przez amerykańskich podatników, których teraz ledwo stać na napłacenie cen artykułów spożywczych.
Będzie to sprzedawane jako "humanitarny" wysiłek, ale każdy, kto przejrzy propagandę, zobaczy, że tak naprawdę jest to cyniczna próba przypodobania się proizraelskim grupom interesu i izraelskim politykom.
Wzorzec wojny i uchodźców
To wszystko było do przewidzenia od chwili, gdy w zeszłym miesiącu rozpoczęła się wojna.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przyjęli przewidywalny schemat w polityce zagranicznej: zmuszają podatników do płacenia za wojny reżimu, które polegają na bombardowaniu różnych biednych krajów "z powrotem do epoki kamienia łupanego".
Potem, kiedy uchodźcy zaczną napływać – a Amerykanie oczywiście przegrali wojnę – zachodnie reżimy każą podatnikom w kraju wyłożyć jeszcze więcej pieniędzy na opłacenie przesiedlenia tych wszystkich uchodźców, których kraje zostały niepotrzebnie zniszczone przez bomby zrzucone przez Waszyngton i jego sojuszników.
To nie jest małe zjawisko. W raporcie z 2020 r. Brown University oszacowano, że 37 milionów ludzi zostało uchodźcami w wyniku prowadzonej przez USA "wojny z terroryzmem".
Do 2016 r. do Europy dotarło 5,2 mln z nich. Tylko w 2022 roku ponad 159 000 uchodźców przybyło drogą morską do Włoch, Grecji, Hiszpanii, Cypru i Malty. Każdego roku kolejne tysiące przybywają na granice lądowe UE.
Ze względu na odległość od Azji Zachodniej i Afryki Północnej, liczba uchodźców w Stanach Zjednoczonych była mniejsza.
Niemniej jednak całkowita liczba uchodźców wahała się od 50 000 do 90 000 rocznie przez większość lat, odkąd Stany Zjednoczone rozpoczęły wojnę w Afganistanie.
Zmieniło to jednak wiele społeczności w Stanach Zjednoczonych, ponieważ uchodźcy często koncentrują się w określonych miejscach wzdłuż linii etnicznych lub religijnych.
W ciągu dziesięcioleci niekończącej się ingerencji wojskowej USA w Somalię, dziesiątki tysięcy somalijskich uchodźców zostało przeniesionych do Minnesoty na koszt podatników.
Od 2018 roku Minnesota przyjęła ponad 40 000 migrantów urodzonych w Somalii (wielu sklasyfikowanych jako uchodźcy). Większość uchodźców, oczywiście, jest skoncentrowana w populacji metropolitalnej Minneapolis liczącej zaledwie 3,5 miliona.
W demokracjach ma to konsekwencje polityczne.
Należy również pamiętać, że migranci, którzy korzystają z prawnego statusu uchodźcy, nie są zwykłymi imigrantami.
Zwykli imigranci przybywają do Stanów Zjednoczonych na własny koszt. Zdecydowana większość musi znaleźć pracę na własną rękę, jeśli chce mieć dochód.
Przysługują im niewielkie świadczenia socjalne.
Osoby ubiegające się o legalny pobyt muszą oczywiście przejść przez długi proces administracyjny.
Na przykład Meksykanie, którzy otrzymują wizę pracowniczą w Stanach Zjednoczonych, muszą pracować.
Nie pojawiają się i nie otrzymują "darmowej" pomocy od finansowanych przez rząd agencji ds. uchodźców w znalezieniu pracy, mieszkań i innych rządowych gratisów.
W przeciwieństwie do tego, wszystko to jest przyspieszone dla osób oznaczonych jako "uchodźcy" przez rząd federalny, a większość z tych uchodźców natychmiast kwalifikuje się do szerokiego wachlarza świadczeń finansowanych przez podatników. W sumie wszystko to kosztuje podatników prawie dwa miliardy dolarów rocznie, czyli 80 000 dolarów na uchodźcę rocznie w formie programów federalnych i stanowych, w tym bonów żywnościowych, opieki nad dziećmi i mieszkań komunalnych.
Nie wystarczy, że zapłacisz za bomby, które tworzą uchodźców, drogi amerykański podatniku. Będziesz także musiał zapłacić za przesiedlenie tych uchodźców do swojego miasta.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/