niedziela, 3 lipca 2022

"Dokumenty, które wyciekły, ujawniają szeroki zakres naruszeń praw człowieka w Chinach w Sinciangu"

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, LIP 03, 2022 - 05:30 AM

Autor: Lawrence Franklin za pośrednictwem The Gatestone Institute,

  • Jeden z ujawnionych dokumentów, który zawiera "rozkaz strzelania, aby zabić" dla strażników w obozowych wieżach strażniczych, potwierdza, że obozy te są rzeczywiście więzieniami. Inny ujawniony raport określa, w jaki sposób zatrzymani mają być transportowani z jednego miejsca do alternatywnego miejsca: kajdanek na kostki, kajdanek i kapturów.

  • Wcześniejsze przecieki oficjalnych dokumentów, nieautoryzowanych filmów, komercyjnych zdjęć satelitarnych i zeznań zbiegłych byłych więźniów stworzyły profil piekła, które chińskie państwo komunistyczne stworzyło dla Ujgurów i innych mniejszości w Sinciangu. Ten ogromny reżim gułagu wielkości prowincji obejmuje przymusowe aborcje, sterylizację i gwałty na zatrzymanych kobietach, separację mężów i żon, odbieranie dzieci spod opieki rodziców, obowiązkowe przekwalifikowanie pracowników w zakresie umiejętności wspierających cele ekonomiczne KPCh i codzienną ideologiczną indoktrynację więźniów.

  • Kraje demokratyczne powinny rozpowszechniać te przecieki na całym świecie jako ostrzeżenie dla wszystkich społeczeństw, że projektowany przez KPCh wizerunek niedźwiedzia pandy w Chinach zaciemnia rzeczywistość zupełnie innego zwierzęcia o nienasyconym apetycie.

Masowy reżim gułagu dla etnicznych Ujgurów w komunistycznej prowincji Xinjiang w Chinach obejmuje przymusowe aborcje, sterylizację i gwałty na zatrzymanych kobietach, separację mężów i żon, odbieranie dzieci spod opieki rodziców, obowiązkowe przekwalifikowanie pracowników w zakresie umiejętności wspierających cele ekonomiczne partii i codzienną ideologiczną indoktrynację więźniów.

"Artux City Vocational Skills Education Training Service Center", placówka, w której przetrzymywane są głównie muzułmańskie mniejszości etniczne, na północ od Kaszgaru w Sinciangu. (Zdjęcie Greg Baker / AFP via Getty Images)

Dokumenty i zdjęcia tysięcy etnicznych Ujgurów aresztowanych przez chińskie władze, upublicznione pod koniec maja, dostarczają dodatkowych niepodważalnych dowodów na masowe łamanie praw człowieka przez reżim komunistyczny w Sinciangu. Wiele z ujawnionych dokumentów to oficjalne dossier chińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dotyczące uwięzionych osób pochodzących z Shufu, jednego z 61 hrabstw w prowincji Xinjiang. Hrabstwo Shufu w prefekturze Kaszgar jest miejscem kilku dużych obozów internowania.

Jeden z ujawnionych dokumentów, który zawiera "rozkaz strzelania, aby zabić" dla strażników w obozowych wieżach strażniczych, potwierdza, że obozy te są rzeczywiście więzieniami. Inny ujawniony raport określa, w jaki sposób zatrzymani mają być transportowani z jednego miejsca do alternatywnego miejsca: kajdanek na kostki, kajdanek i kapturów.

Dokumenty zawierają również dokumenty programowe i przemówienia wysokich rangą urzędników Komunistycznej Partii Chin (KPCh) dotyczące "kwestii ujgurskiej". Jedno z przemówień wygłosił 18 czerwca 2018 r. sekretarz partii Xinjiang Chen Quanguo, główny architekt ujgurskiej infrastruktury reedukacyjnej. Chen rozwinął swój model tłumienia mniejszości, gdy był regionalnym przywódcą partii w Tybecie w latach 2011-2016. Chen został następnie przeniesiony przez prezydenta Chin Xi Jinpinga, aby zastosować swoje umiejętności w Sinciangu, gdzie był przywódcą partii od sierpnia 2016 r. do grudnia 2021 r. Zastąpienie Chena nie powinno być postrzegane jako degradacja Dla Chena. Pozostaje pełnoprawnym (głosującym) członkiem Biura Politycznego KPCh i może być jeszcze bardziej promowany na nadchodzącym 20 Kongresie KPCh tej jesieni.

W innym raporcie, napisanym kilka dni przed przemówieniem Chena, chiński minister bezpieczeństwa publicznego Zhao Kezhi rysuje solidną linię łączącą Xi i kampanię rzekomo mającą na celu wyeliminowanie "separatyzmu, terroryzmu i ekstremizmu religijnego" wśród mniejszości tureckich w Sinciangu. Uwięzienie i "przeprogramowanie" codziennego życia milionów mieszkańców Sinciangu jest w pełni zgodne z polityką KPCh. W rzeczywistości zastąpienie brutalnego Chena jako szefa partii Xinjiang przez doświadczonego technologicznie byłego gubernatora prowincji Guangdong Ma Xingrui prawdopodobnie nie sygnalizuje decyzji Chin "o oczyszczeniu swojego aktu" w Sinciangu z powodu międzynarodowej presji. Bardziej prawdopodobne jest, że jest to oznaka zaufania reżimu, że represyjna infrastruktura, którą odwiedził mniejszości muzułmańskie w Sinciangu, skutecznie stłumiła wszelkie separatystyczne sentymenty do niepodległego państwa na dalekim Zachodzie Chin.

Machina propagandowa KPCh próbowała stępić międzynarodową krytykę, ale nie za cenę poświęcenia swojej obelżywej polityki w Sinciangu. Partia wyprodukowała kilka propagandowych filmów dokumentalnych o Sinciangu, z których niektóre zostały wyemitowane w Chińskiej Globalnej Sieci Telewizyjnej (CGTN). Te filmy z życia w Sinciangu pokazują pluralistyczne społeczeństwo podczas modernizacji, ale nadal celebruje tradycje mniejszości etnicznych. Odwiedzający dygnitarze otrzymują zorganizowane i "oczyszczone" wycieczki po rzekomo autentycznym życiu codziennym w prowincji. Potęga, bogactwo i sprawność handlowa Chin również mają tendencję do tłumienia, a nawet wyciszania krytyki antyislamskich regulacji KPCh ze strony wielu krajów muzułmańskich na świecie. Każdy obywatel Sinciangu noszący brodę, noszący zasłonę, uczestniczący w nabożeństwie religijnym lub pobierający wersety z Koranu podlega aresztowaniu i zamknięciu w obozie internowania.

Wcześniejsze przecieki oficjalnych dokumentów, nieautoryzowanych filmów, komercyjnych zdjęć satelitarnych i zeznań zbiegłych byłych więźniów stworzyły profil piekła, które chińskie państwo komunistyczne stworzyło dla Ujgurów i innych mniejszości w Sinciangu. Ten ogromny reżim gułagu wielkości prowincji obejmuje przymusowe aborcje, sterylizację i gwałty na zatrzymanych kobietach, separację mężów i żon, odbieranie dzieci spod opieki rodziców, obowiązkowe przekwalifikowanie pracowników w zakresie umiejętności wspierających cele ekonomiczne KPCh i codzienną ideologiczną indoktrynację więźniów. Wszechstronny i intensywny charakter prześladowań nie-Han chińskich mniejszości w Sinciangu sprowadza się do świadomego planu chińskich przywódców wymazania kultury i wartości rdzennej ludności północno-zachodnich Chin. Kraje demokratyczne powinny rozpowszechniać te przecieki na całym świecie jako ostrzeżenie dla wszystkich społeczeństw, że projektowany przez KPCh wizerunek niedźwiedzia pandy w Chinach zaciemnia rzeczywistość zupełnie innego zwierzęcia o nienasyconym apetycie.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo|:https://www.zerohedge.com/

"Odtajniony dokument pokazuje, że Wielka Brytania wiedziała w czasie rzeczywistym, że pomaga grupom terrorystycznym w obaleniu Kaddafiego"

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, LIP 03, 2022 - 13:00

Autor: Phil Miller i Mark Curtis via Declassified UK/Consortium News,

Brytyjskie wojsko wiedziało, że bojownicy powiązanej z Al-Kaidą organizacji terrorystycznej czerpią korzyści z obalenia pułkownika Muammara Kaddafiego w 2011 roku, ale nadal wspierali naloty NATO w Libii przez kolejne dwa miesiące.

Rewelacja rodzi poważne pytania dotyczące brytyjskiej polityki zagranicznej i tego, czy ówczesny premier Wielkiej Brytanii David Cameron wprowadził parlament w błąd. Na początku września 2011 roku Cameron poinformował Izbę Gmin o sytuacji w Libii, mówiąc parlamentarzystom:

"Ta rewolucja nie dotyczyła skrajnego islamizmuAl-Kaida nie odegrała w tym żadnej roli".

Jednak Ministerstwo Obrony (MOD) oceniło miesiąc wcześniej: "Brygada z 17 lutego prawdopodobnie będzie trwałym graczem w transformacji" z dala od reżimu Kaddafiego i miała "polityczne powiązania" z przywództwem rebeliantów w Libii, Narodową Radą Przejściową.

Brygada Męczenników z 17 lutego, znana również jako Brygada Męczenników z 17 lutego, była twardogłową islamistyczną milicją nazwaną tak od daty rozpoczęcia powstania przeciwko Kaddafiemu. W jej szeregach znalazł się Salman Abedi, który zamordował 22 niewinne osoby w ataku terrorystycznym na Manchester Arena w 2017 roku.

Bitwa o Syrtę w październiku 2011 r., za pośrednictwem EPA/Daily Mail

Ocena MON mówi: "Wielu bojowników Brygady 17 lutego ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim i innymi grupami islamistycznymi, takimi jak Libijski Islamski Ruch na rzecz Zmian (dawniej LIFG)".

LIFG, czyli Libijska Islamska Grupa Bojowa, została zdelegalizowana przez Wielką Brytanię w 2005 roku jako organizacja terrorystyczna z powodu jej powiązań z Al-Kaidą. Wśród jego zwolenników był ojciec zamachowca z Manchesteru, Ramadan Abedi. Organizacja zmieniła nazwę na Libijski Islamski Ruch na rzecz Zmian podczas wojny w 2011 roku.

Chociaż kierownictwo LIFG wyrzekło się powiązań z Al-Kaidą w ramach umowy o uwolnieniu więźniów, którą zawarło z Kaddafim na krótko przed powstaniem w 2011 roku, wielu jej członków nadal miało brutalne poglądy islamistyczne. Dopiero w 2019 roku zakaz został zniesiony na LIFG w Wielkiej Brytanii.

Wprowadzenie Parlamentu w błąd?

Ministerstwo Obrony udostępniło tylko część swojej oceny do Odtajnionej po złożeniu wniosku o wolność informacji. Nie jest jasne, czy dane wywiadowcze były w tym czasie udostępniane ministrom.

Dr Liam Fox, który był sekretarzem obrony podczas wojny, powiedział parlamentarnej Komisji Spraw Zagranicznych w 2016 r.: "Nie przypominam sobie, abym czytał jakiekolwiek raporty, które przedstawiałyby tło jakiejkolwiek działalności islamistycznej wobec konkretnych grup rebeliantów".

Fox odpowiadał na pytanie komisji o to, czy wiedział, że członkowie LIFG uczestniczyli w rebelii.

Lord William Hague, który był ministrem spraw zagranicznych, powiedział komitetowi: "Sami libijscy przywódcy nie mieli głębszego zrozumienia tego, co dzieje się w ich własnym kraju", a więc "prawdopodobnie błędem jest oczekiwać, że ktoś siedzący na zapleczu Ministerstwa Spraw Zagranicznych lub Vauxhall Cross [siedziba MI6] wie lepiej niż oni".

Generał Sir David Richards, najwyższy brytyjski oficer wojskowy podczas interwencji, powiedział, że wiedza Whitehalla na temat zakresu zaangażowania LIFG w rebelię "była szarą strefą". Powiedział komitetowi, że "w idealnym świecie wiedzielibyśmy wszystko" i że "byliśmy podejrzliwi i zaczęliśmy budować nasze zrozumienie podczas kampanii".

Richards wewnętrznie argumentował za przerwami podczas kampanii bombowej, aby umożliwić negocjacje, ale Cameron go unieważnił. Były szef obrony powiedział Declassifiedże jest zaniepokojony tym, że ta konkretna ocena nie została mu pokazana w tym czasie.

"Biorąc pod uwagę moją dobrze znaną wrogość wobec zmiany reżimu w Libii, jestem pewien, że moi zewnętrzni pracownicy biurowi zwróciliby mi na to uwagę, gdyby to zobaczyli". Richards skomentował.

"Podejrzewam, że pozostał w wywiadzie obronnym jako jeden z wielu czasami sprzecznych raportów. Znaczenie raportu również prawdopodobnie nie zostało właściwie zrozumiane w tym czasie. "

Wywiad Obronny jest oddziałem Ministerstwa Obrony, który gromadzi i analizuje informacje istotne dla konfliktów.

Stan upadły

Ocena MON została opracowana w sierpniu 2011 r., Kiedy rebelianci pod wodzą byłego dowódcy LIFG Abdula Hakima Belhaja zdobyli stolicę Libii, Trypolis. Operacja ta w dużej mierze opierała się na siłach powietrznych i planowaniu NATO.

Ian Martin, najwyższy urzędnik ONZ w Libii w tym czasie, powiedział, że brytyjskie śmigłowce szturmowe były "kluczowe... we wspieraniu ostatecznego ataku na Trypolis" oraz że brytyjskie siły specjalne towarzyszyły i doradzały dowódcy rebeliantów podczas całego natarcia.


Chociaż mandat NATO pozwalał mu jedynie chronić ludność cywilną, sojusz kontynuował atakowanie sił Kaddafiego do końca października 2011 r., dwa miesiące po upadku Trypolisu. Kaddafi został zlinczowany przez rebeliantów w swoim rodzinnym mieście Syrcie 20 października. Niszcząc libijskie siły rządowe, zamiast dążyć do zawieszenia broni i wynegocjować porozumienie, jak proponowała Unia Afrykańska, NATO pomogło stworzyć próżnię władzy w kraju.

W 2012 roku odbyły się wybory, w których islamistom nie udało się zdobyć większości, a zamiast tego wykorzystali swoje milicje do utrzymania wpływów politycznych. Libia następnie pogrążyła się w upadłym państwie, gdy rywalizujące ze sobą milicje rywalizowały o kontrolę.

Chaos stworzył bezpieczną przystań dla międzynarodowego terroryzmu, a libijski oddział Al-Kaidy Ansar al Sharia i tak zwana grupa Państwa Islamskiego założyły obozy w kraju.

Wśród walczących z Ansar al Sharia w latach 2011-12 był Khairi Saadallah, dzieci-żołnierz, który kilka lat później zamordował trzech mężczyzn w parku w Reading. Ataki na zachodnich turystów w Tunezji w 2015 r., w których zginęło 60 osób, były również powiązane z bazą terrorystyczną w Libii.

Ponad dekadę po interwencji NATO Libia jest podzielona między rywalizujące rządy i rządzona przez milicje. Niedawne badanie przeprowadzone przez The Economist wykazało, że Trypolis był jedną z najgorszych stolic na świecie.

27 maja 2010: Premier David Cameron, po lewej, z ministrem obrony dr Liamem Foxem. (UK MOD)

Rzecznik MOD powiedział Declassified:

"Przez cały 2011 rok rząd Wielkiej Brytanii reagował na szybko zmieniającą się i niestabilną sytuację w Libii i starał się podejmować w odpowiednim czasie decyzje w celu ochrony libijskich cywilów i bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii. Wszystkie działania wojskowe Wielkiej Brytanii zostały podjęte zgodnie z mandatem ONZ do ochrony ludności cywilnej.

"Oceny różnych podmiotów w Libii w 2011 r. zostały opracowane standardowo przez Ministerstwo Obrony. Były one rutynowo udostępniane ministrom i wyższym urzędnikom".

David Cameron, Liam Fox, William Hague i była minister spraw wewnętrznych Theresa May nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Wielki Reset Ma Na Celu Zakończenie Wolności Prasy, Słowa I Wypowiedzi"

 Rządy, korporacje i elity zawsze obawiały się władzy wolnej prasy, ponieważ jest ona w stanie ujawnić ich kłamstwa, zniszczyć ich starannie spreparowane obrazy i podważyć ich autorytet.

wielki reset ma na celu zakończenie wolności prasy, słowa i wypowiedzi

W ostatnich latach alternatywne dziennikarstwo rozwija się i coraz więcej osób polega na platformach społecznościowych jako źródłach wiadomości i informacji.

W odpowiedzi państwo korporacyjne, konglomeraty cyfrowe i media głównego nurtu coraz bardziej popierają uciszanie i cenzurowanie alternatywnych mediów i głosów, które kwestionują oficjalną narrację w większości kwestii.

Na niedawnym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii "australijska komisarz ds. eBezpieczeństwa" Julie Inman Grant stwierdziła, że "wolność słowa to nie to samo, co wolność dla wszystkich" i że "będziemy potrzebować ponownej kalibracji całego szeregu praw człowieka, które rozgrywają się w Internecie - od wolności słowa ... być wolnym od przemocy w Internecie".

Tymczasem rząd kanadyjski dąży do ograniczenia niezależnych mediów i wolności wypowiedzi poprzez wdrożenie ustawy C-11, która pozwoliłaby mu regulować wszystkie internetowe platformy audiowizualne w Internecie, w tym treści na Spotify, Tik Tok, YouTube i klientów podcastów.

Podobnie Wielka Brytania stara się wprowadzić ustawę o bezpieczeństwie w Internecie, Stany Zjednoczone "wstrzymały" ustanowienie Rady Zarządzania Dezinformacją po gwałtownej reakcji, a Unia Europejska zatwierdziła własną ustawę o usługach cyfrowych, z których wszystkie mają na celu ograniczenie wolności słowa. Podejmowane przez elity i polityków próby uciszenia dysydentów i krytycznych myślicieli nie są czymś nowym.

W rzeczywistości historia jest pełna przykładów "prześladowania ludzi nauki, palenia książek naukowych i systematycznego wykorzeniania inteligencji poddanych ludzi". 1

Jednak te obecne wysiłki zmierzające do ograniczenia wolności słowa i prasy przez rzekomo liberalne rządy są nadal nieco ironiczne, biorąc pod uwagę, że nawet "najbardziej nietolerancyjny kościół, Kościół rzymskokatolicki, nawet podczas kanonizacji świętego, przyjmuje i cierpliwie słucha 'adwokata diabła'.

Wydaje się, że najświętszy z ludzi nie może być dopuszczony do pośmiertnych zaszczytów, dopóki wszystko, co diabeł może powiedzieć przeciwko niemu, nie zostanie poznane i zważone. 2

Państwo korporacyjne, konglomeraty cyfrowe i media głównego nurtu chcą zapewnić, że mają wyłączną władzę dyktowania ludziom opinii, pragnień i wyborów za pomocą wyrafinowanych technik propagandowych. Aby to zrobić, uciekli się nawet do przekształcania kłamstw w prawdę.

W rzeczywistości słowo prawda zmieniło już swoje pierwotne znaczenie, ponieważ ci, którzy mówią prawdę na pewne tematy, są obecnie regularnie oskarżani o szerzenie mowy nienawiści, dezinformacji i dezinformacji.

Obecnie prawda nie jest "już czymś, co można znaleźć, z indywidualnym sumieniem jako jedynym arbitrem tego, czy w jakimkolwiek konkretnym przypadku dowody (lub pozycja tych, którzy ją głoszą) uzasadniają wiarę; staje się czymś, co należy ustanowić przez władzę, czymś, w co należy wierzyć w interesie jedności zorganizowanego wysiłku i co może wymagać zmiany, gdy wymagają tego wymagania tego zorganizowanego wysiłku". 3

Jednak modyfikacja definicji prawdy wiąże się z potencjalnym wielkim niebezpieczeństwem, ponieważ poszukiwanie prawdy często przyczynia się do postępu ludzkości, ponieważ prowadzi do odkryć, które ostatecznie przynoszą korzyści całemu społeczeństwu. Należy zauważyć, że prawda nie jest bynajmniej jedynym słowem, którego znaczenie zostało ostatnio zmienione, aby służyło jako narzędzie propagandy; inne obejmują wolność, sprawiedliwość, prawo, prawo, równość, różnorodność, kobietę, pandemię, jjab itp.

Jest to bardzo niepokojące, ponieważ takie próby "wypaczenia języka, zmiany znaczenia słów, którymi wyrażane są ideały" klasy rządzącej, są stałą cechą reżimów totalitarnych.4

W miarę jak wiele liberalno-demokratycznych rządów coraz bardziej zmierza w kierunku totalitaryzmu, chcą, aby ludzie zapomnieli, że istnieje "największa różnica między domniemaniem, że opinia jest prawdziwa, ponieważ przy każdej okazji do jej zakwestionowania nie została ona obalona, a przyjęciem jej prawdy w celu niedopuszczenia do jej obalenia". 5

Według nich "publiczna krytyka, a nawet wyrażanie wątpliwości musi zostać stłumione, ponieważ mają tendencję do osłabiania poparcia społecznego". 6

W rzeczywistości uważają, że wszystkie poglądy i opinie, które mogą budzić wątpliwości lub powodować wahania, muszą być ograniczone we wszystkich dyscyplinach i na wszystkich platformach. Dzieje się tak dlatego, że "bezinteresowne poszukiwanie prawdy nie może być dozwolone", gdy "obrona oficjalnych poglądów staje się jedynym celem" klasy rządzącej7.

Innymi słowy, kontrola informacji jest praktykowana, a jednolitość poglądów jest egzekwowana we wszystkich dziedzinach pod rządami totalitarnymi.

Tłumienie wolności prasy, słowa, wypowiedzi i myśli oznacza, że obecne i przyszłe pokolenia będą "pozbawione możliwości wymiany błędu na prawdę: jeśli są złe, tracą, co jest prawie tak samo wielką korzyścią, jaśniejsze postrzeganie i żywsze wrażenie prawdy, wytwarzane przez jej zderzenie z błędem". 8

Grozi im również, że staną się nieświadomi faktu, że jedynym sposobem, w jaki dana osoba może poznać "cały temat", jest "słuchanie tego, co mogą o nim powiedzieć osoby o różnych poglądach i studiowanie wszystkich sposobów, w jakie można na to patrzeć przez każdą cechę umysłu". 9

Oznacza to, że obecne i przyszłe pokolenia będą nieświadome, że "stały nawyk poprawiania i uzupełniania" własnej "opinii poprzez zestawianie jej z opiniami innych, tak daleki od powodowania wątpliwości i wahań w wprowadzaniu jej w życie, jest jedyną stabilną podstawą sprawiedliwego polegania na niej". 10

Obecnie jest prawdopodobne, że masy nie uważają wolności prasy, wypowiedzi, wypowiedzi i myśli za szczególnie ważne, ponieważ "ogromna większość rzadko jest w stanie myśleć niezależnie, że w większości pytań akceptuje poglądy, które uważają za gotowe, i że będą równie zadowoleni, jeśli urodzą się lub nakłonią do jednego lub innego zestawu przekonań". 11

Niemniej jednak nikt nie powinien mieć mocy i autorytetu, aby "wybrać tych, dla których" wolność myśli, oświecenia i wypowiedzi ma być "zarezerwowana". 12

W rzeczywistości John Stuart Mill posunął się tak daleko, że twierdził, że "gdyby cała ludzkość minus jedna, miała jedno zdanie, a tylko jedna osoba miała przeciwne zdanie, ludzkość nie byłaby bardziej usprawiedliwiona w uciszaniu tej jednej osoby, tak jak on, gdyby miał moc, byłby usprawiedliwiony w uciszaniu ludzkości". 13

Dodał ponadto, że uciszanie wyrażania opinii jest zasadniczo aktem "okradania rasy ludzkiej", który dotyczy zarówno obecnych, jak i przyszłych pokoleń14.

Chociaż tłumiciele mogą zaprzeczyć prawdzie ludziom w określonym momencie, "historia pokazuje, że każda epoka posiadała wiele opinii, które kolejne epoki uważały nie tylko za fałszywe, ale i absurdalne; i jest tak pewne, że wiele opinii, teraz ogólnych, zostanie odrzuconych przez przyszłe wieki, jak to jest, że wiele, kiedyś ogólnych, jest odrzucanych przez teraźniejszość. 15

Jeśli obecne wysiłki zmierzające do stłumienia wolności prasy, słowa, wypowiedzi i myśli zakończą się sukcesem, wówczas poszukiwanie prawdy zostanie ostatecznie porzucone, a totalitarne władze zdecydują, jakie "doktryny powinny być nauczane i publikowane". 16 Nie będzie ograniczeń co do tego, kogo można uciszyć, ponieważ kontrola opinii zostanie rozszerzona na wszystkich ludzi we wszystkich dziedzinach.

W związku z tym współczesnym autorytarnym decydentom politycznym należy przypomnieć o kluczowym znaczeniu wolności słowa, wypowiedzi i myśli, którą Sąd Najwyższy USA uznał w sprawie Sweezy v. z 1957 r. New Hampshire, kiedy orzekł, że:

"Narzucenie jakiegokolwiek kaftana bezpieczeństwa intelektualnym przywódcom w naszych kolegiach i uniwersytetach zagroziłoby przyszłości naszego Narodu. Żadna dziedzina edukacji nie jest tak dogłębnie rozumiana przez człowieka, że nie można jeszcze dokonać nowych odkryć. Nauczyciele i uczniowie muszą zawsze mieć swobodę zadawania pytań, studiowania i oceniania, zdobywania nowej dojrzałości i zrozumienia; w przeciwnym razie nasza cywilizacja ulegnie stagnacji i umrze... Nasza forma rządu opiera się na założeniu, że każdy obywatel ma prawo do angażowania się w polityczną ekspresję i stowarzyszenia.

"Prawo to zostało zapisane w Pierwszej Poprawce do Karty Praw. Korzystanie z tych podstawowych wolności w Ameryce tradycyjnie odbywało się za pośrednictwem mediów stowarzyszeń politycznych. Historia dowiodła cnoty działalności politycznej mniejszości, grup dysydenckich, które niezliczoną ilość razy były w awangardzie myśli demokratycznej i których programy zostały ostatecznie zaakceptowane. Zwykła nieortodoksja lub sprzeciw wobec panujących obyczajów nie może być potępiona. Brak takich głosów byłby objawem poważnej choroby w naszym społeczeństwie".

Birsen Filip, gościnnie pisarz

  • 1. F.A. Hayek, Droga do poddaństwa (Nowy Jork: Routledge 2006), s. 168.
  • 2. John Stuart Mill, O wolności (Kitchener: Batoche Books, 2001), s. 22.
  • 3. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 167.
  • 4. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 161.
  • 5. Mill, O wolności, s. 21.
  • 6. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 164.
  • 7. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 165.
  • 8. Mill, O wolności, s. 19.
  • 9. Mill, O wolności, s. 22.
  • 10. Mill, O wolności, s. 22.
  • 11. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 168.
  • 12. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 168.
  • 13. Mill, O wolności, s. 18.
  • 14. Mill, O wolności, s. 19.
  • 15. Mill, O wolności, s. 20.
  • 16. Hayek, Droga do poddaństwa, s. 165.
Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://humansbefree.com/

"Po Obraźliwie Niskim Zdaniu Ghislaine Maxwell Prawnicy Żądają, Aby FBI Ścigało Klientów Epsteina"

 We wtorek, zgodnie z przewidywaniami TFTP, Ghislaine Maxwell została skazana na 30 lat mniej niż prosili prokuratorzy. Dzięki amerykańskiej sędzi okręgowej Alison Nathan – która przez cały czas trwania postępowania sądowego przyznawała Maxwellowi specjalne traktowanie – Maxwell może wyjść z więzienia w mniej niż dekadę z dobrym zachowaniem.

po obraźliwie niskim wyroku Ghislaine Maxwell, prawnicy żądają, aby fbi ścigało klientów Epsteina

Jak informowaliśmy w marcu 2021 r., Przywilej Maxwell zaczął się ujawniać, gdy jej prośby o zredagowanie dowodów zostały dopuszczone. Sędzia Nathan wydał orzeczenie w sprawie redakcji, o które poprosił Maxwell w odniesieniu do transkrypcji, które rząd złożył pod pieczęcią w lutym 2021 r.

Według sędziego dowody były zbyt "sensacyjne i nieczyste", aby ujawnić je opinii publicznej.

"Te części transkrypcji, które zostały zredagowane w sprawie cywilnej, dotyczą interesów prywatności, a ich ujawnienie służyłoby jedynie zaspokojeniu "pragnienia tego, co sensacyjne i nieczyste" - napisał Nathan w rozkazie.

Po uwzględnieniu jej prośby Maxwell, w listopadzie, sędzia Nathan został nominowany przez prezydenta Joe Bidena do Sądu Apelacyjnego USA dla Drugiego Obwodu. Przypadek?

Obraźliwie niski wyrok został wydany pomimo przerażających zeznań ofiar Maxwella. Ofiary Maxwella i Jeffreya Epsteinów; Annie Farmer, Virginia Giuffre, Elizabeth Stein, Sarah Ransome, Teresa Helm i "Kate", która użyła pseudonimu, aby się zidentyfikować, złożyli oświadczenia o wpływie na ofiarę i poprosili Nathana, aby rozważył ich cierpienie podczas skazywania Maxwella. Chociaż Nathan twierdził, że je rozważa, nadal wydawała wyrok, który był niewystarczający.

Według doniesień, Ransome powiedziała, że pół roku, które spędziła traktowana jako "zabawka seksualna" przez Maxwella i Epsteina, skłoniło ją do dwukrotnej próby samobójczej. Drastyczne zdjęcia zrobione w sali szpitalnej po tych próbach zostały dołączone do zgłoszenia.

"Sędzio Nathan, mam nadzieję, że kiedy rozważasz odpowiedni wyrok więzienia za rolę, jaką Maxwell odegrała w tej operacji handlu seksualnego, weźmiesz pod uwagę ciągłe cierpienie wielu kobiet, które wykorzystywała i wykorzystywała, ponieważ będziemy nadal żyć ze wspomnieniami o tym, jak nas skrzywdziła" - napisała.

"Mam nadzieję, że rozważysz systemowe skutki popełnionych przez nią przestępstw - sposoby, w jakie członkowie naszej rodziny, romantyczni partnerzy i przyjaciele zostali zranieni przez nasze cierpienie".

"Kate" powiedziała, że "ostatnią zniewagą" Maxwell był jej brak wyrzutów sumienia po tym, jak została uznana za winną. Powiedziała, że Maxwell był "manipulacyjną, okrutną i bezlitosną osobą" i mógł powstrzymać nadużycia.

"Mogłeś położyć kres gwałtom, molestowaniom, obrzydliwym manipulacjom, które zaaranżowałeś, byłeś świadkiem, a nawet brałeś udział" - powiedziała Kate w sądzie.

Prawnicy ofiar wezwali FBI do kontynuowania dochodzenia w sprawie innych sprawców, którym Maxwell i Epstein dostarczali dzieci będące ofiarami handlu seksualnego. Specjalnie nazwali syna królowej Anglii, księcia Andrzeja.

"Miejmy nadzieję, że będą kolejnym celem. Jeśli mamy z tym coś wspólnego, to tak będzie" – powiedział prokurator Brad Edwards, który reprezentował ofiarę Epsteina Virginię Roberts Giuffre w jej rozstrzygniętym już pozasądowym procesie cywilnym przeciwko księciu Yorku.

Komentarze te zostały powtórzone przez innego prawnika, Spencera Kuvina, który reprezentuje kilka innych ofiar Epsteina i Maxwella.

"Oczywiście, Andrew jest jednym z celów, którym będą się przyglądać. Zdecydowanie powinien być zaniepokojony, ale... jeśli nie zrobił nic złego, to zgłoś się i opowiedz całą historię FBI, a nie mediom" - powiedział przed sądem federalnym w Nowym Jorku, gdzie Ghislaine Maxwell została skazana na 20 lat więzienia we wtorek.

"Wzywamy FBI do pełnego zbadania księcia Andrzeja. Sprawa cywilna Virginii Giuffre powinna być dopiero początkiem. Wszyscy związani z Epsteinem i Maxwellem powinni zostać dokładnie zbadani" - dodała prawniczka z Los Angeles Lisa Bloom, która reprezentuje kilka innych domniemanych ofiar zmarłego potentata Epsteina.

Bloom powiedział Daily Mail, że książę Andrzej "powinien drżeć w butach".

Amerykańscy śledczy zwrócili się następnie do rządu brytyjskiego o przekazanie księcia Yorku w celu złożenia zeznań za pośrednictwem wniosku o "wzajemną pomoc prawną" (MLA) do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, z pominięciem Pałacu Buckingham.

Jeśli taki wniosek zostanie zatwierdzony, FBI może poprosić o zmuszenie rodziny królewskiej do udania się do brytyjskiego sądu w celu złożenia zeznań pod przysięgą jako świadek.

Biorąc jednak pod uwagę brak zainteresowania ze strony prokuratorów ścigających klientów Maxwella, jest bardzo mało prawdopodobne, aby książę kiedykolwiek zobaczył swój dzień w sądzie.

Źródło: TheFreeThoughtProject.com

Przetlumaczono przez translator Google

za:https://humansbefree.com/

"Biały Dom Mówi Amerykanom, Aby Znosili Wysokie Ceny Gazu, Aby Uratować "Liberalny Porządek Świata""

 Biały Dom powiedział Amerykanom, że muszą nadal znosić paraliżujące wysokie ceny gazu, aby zachować "liberalny porządek świata" i wspierać Ukrainę.

Biały Dom mówi Amerykanom, aby znosili wysokie ceny gazu, aby uratować "liberalny porządek świata"

Komentarze zostały wypowiedziane przez doradcę Bidena Briana Deese'a podczas wywiadu dla CNN, kiedy został zapytany o koszty kryzysu kosztów utrzymania.

"Co powiesz tym rodzinom, które mówią: słuchajcie, nie stać nas na płacenie 4,85 dolara za galon przez miesiące, jeśli nie lata?" - zapytał Deese."

"Chodzi o przyszłość Liberalnego Porządku Świata i musimy stać niewzruszenie" - odpowiedział Deese.

Niezliczeni Amerykanie nie mogliby mniej dbać o zachowanie "liberalnego porządku światowego" w celu wsparcia Ukrainy i niewątpliwie woleliby postawić Amerykę na pierwszym miejscu.

Rzeczywiście, sondaże pokazały, że za każdym razem, gdy mówi się im o konsekwencjach "wspierania Ukrainy", apetyt na amerykańskie zaangażowanie gwałtownie spada.

Ale to nie jest pogląd prezydenta, który również powiedział wczoraj, że Amerykanie powinni cierpieć ból przy pompie "tak długo, jak to konieczne", ponieważ "Putin jest złym człowiekiem".

Biden po raz kolejny obwinił "Rosję, Rosję, Rosję" za wysokie ceny gazu, mimo że inflacja już przed wojną na Ukrainie i sankcjami zaostrzającymi kryzys.

Sondaż Rasmussena wykazał, że tylko 11 procent Amerykanów wierzy w narrację administracji Bidena, że Władimir Putin jest winny rekordowo wysokich cen gazu.

"Reżim Bidena rozbija globalną gospodarkę tylko po to, by przykleić ją do Putina i nie przeklina ich, ilu Amerykanów i Europejczyków musi cierpieć" – komentuje Chris Menahan.

"Musicie cierpieć tak długo, jak to konieczne, aby zabezpieczyć przyszłość Liberalnego Porządku Świata i zapewnić, że każde miasto, miasto, stan i naród na całym świecie może zorganizować Paradę Równości Gejów".

Lojaliści Bidena stają się coraz bardziej absurdalni, próbując wyjaśnić podwyżki cen gazu i inflację, a były sekretarz skarbu Larry Summers obwinia ludzi, którzy bagatelizują to, co wydarzyło się 6 stycznia.

Dyrektor generalny BlackRock, Larry Fink, również absurdalnie twierdził, że "nacjonalizm" jest odpowiedzialny za inflację, twierdząc: "Wzrost – czy to nazwiesz nacjonalizmem, czy wzrost tego przekonania, że musimy skupić się na społecznościach, które zostały zniszczone przez globalizację, musimy znaleźć sposoby tworzenia lepszych miejsc pracy dla większej liczby Amerykanów, co samo w sobie jest inflacyjne".

Nikt z umiejętnościami krytycznego myślenia tego nie kupuje.

Źródło: Summit.news

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://humansbefree.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...