piątek, 13 stycznia 2023

""Zrównoważony" cel ONZ w zakresie energii odnawialnej jest czystą fantazją, jeśli nie całkowitym szaleństwem"

 Rzekomym celem celu zrównoważonego rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych ("ONZ") nr 7 ("SDG7") jest "zapewnienie wszystkim dostępu do przystępnej cenowo, niezawodnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii". Rzeczywiste skutki jego wdrożenia nie mogłyby być bardziej różne. Energia odnawialna nie jest ani odnawialna, ani zrównoważona, a transformacja energetyczna celu zrównoważonego rozwoju nr 7 tylko pogłębia problem ubóstwa energetycznego.

W ramach serii śledczej Unlimited Hangout zatytułowanej "Zrównoważone niewolnictwo", Iain Davis napisał esej o niemożliwej transformacji energetycznej. Poniżej znajduje się skrócona wersja jego eseju. Sam skrócony esej jest długi, więc podzieliliśmy go na dwie części. To jest pierwsza część. Użyliśmy tych samych tytułów sekcji, w tej samej kolejności, co oryginalny esej dla ułatwienia odniesienia. Możesz przeczytać szczegółowy, dobrze udokumentowany i bardzo pouczający esej Davisa TUTAJ.

Cel zrównoważonego rozwoju nr 7 jest jednym z celów Agendy 2030. Docelowa data osiągnięcia tego celu to, jak można się spodziewać, rok 2030. Deklarowanym celem SDG7 jest "zapewnienie dostępu do przystępnej cenowo, niezawodnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii dla wszystkich".

Dokumenty ONZ są sformułowane w puszystej retoryce. To przesłania niesmaczne aspekty "zrównoważonego rozwoju". Musimy patrzeć poza to, co zostało powiedziane, na to, co się robi.

Kiedy przyjrzymy się bliżej wysiłkom partnerstwa zainteresowanych stron ONZ na rzecz osiągnięcia celu zrównoważonego rozwoju nr 7, odkryjemy, że zamiast rozwiązywać problemy, które ograniczają dostęp do zasobów energetycznych, w rzeczywistości zaostrzają te problemy poprzez tak zwany zrównoważony rozwój energii. Ponieważ, pomimo swoich zapewnień, nie podejmują żadnego rzeczywistego zobowiązania do "zapewnienia dostępu do niedrogiej, niezawodnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii dla wszystkich".

Przystępna cenowo energia?

Toczy się debata na temat dokładnego znaczenia "zrównoważonego rozwoju". Wiele osób wskazuje na definicję zawartą w raporcie Brundtland z 1987 r.: Nasza wspólna przyszłość. Ale kiedy spojrzymy na skutki rzekomej polityki "zrównoważonego rozwoju" wprowadzonej do tej pory przez globalną klasę polityczną i korporacyjną, ta koncepcja "zrównoważonego rozwoju" sprowadza się do ładnie brzmiących słów, napisanych w imponująco wyglądających raportach i nic więcej.

Ponieważ gospodarki na całym świecie stoją w obliczu niepokojącego wpływu rosnących cen energii, wydaje się, że ONZ jest daleka od osiągnięcia celu zrównoważonego rozwoju nr 7. W obecnej sytuacji ogromna większość ludzi w krajach rozwiniętych nie może sobie pozwolić na dzisiejsze ceny energii. A perspektywa "przystępnej cenowo" energii docierającej do ludzi w krajach rozwijających się wydaje się być niezwykle odległa.

Wątpliwe jest, aby samo wprowadzenie większego udziału odnawialnej – zielonej – energii – do istniejącej infrastruktury sieciowej przyczyniło się do zmniejszenia ubóstwa energetycznego. Jest to szczególnie prawdziwe w świetle faktu, że energia odnawialna do tej pory wydawała się zarówno droższa, jak i mniej niezawodna niż tak zwana "brudna energia".

W skali globalnej ubóstwo energetyczne można by potencjalnie do pewnego stopnia złagodzić, gdyby inwestycje zostały poczynione w celu budowy nowoczesnych i wydajnych mikroelektrowni w obecnie niepowiązanych regionach. System lokalnego, zdecentralizowanego wytwarzania energii również redystrybuowałby wzrost gospodarczy i prawie na pewno zmniejszyłby ogólne ubóstwo i nierówności majątkowe.

Jeśli przystępny cenowo dostęp do "czystej energii" dla wszystkich jest rzeczywiście celem celu zrównoważonego rozwoju nr 7, jak się twierdzi, to powinniśmy być świadkami znacznych wysiłków na rzecz decentralizacji wytwarzania i lokalizacji dostaw energii. Ale tak się nie dzieje. Zamiast tego inwestycje w dystrybucję energii są głównie kierowane na rozwój "inteligentnej sieci".

Międzynarodowa Agencja Energetyczna zauważa, że prawie wszystkie inwestycje w zapewnienie "dostępu do przystępnej cenowo, niezawodnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii" są dokonywane w kilku rozwiniętych i szybko rozwijających się gospodarkach. Inwestycje w projekty infrastrukturalne, pojazdy elektryczne, wytwarzanie energii odnawialnej i poprawę pojemności akumulatorów zostały skierowane głównie do USA, Europy, a w szczególności do Chin.

Konsumenci w krajach rozwiniętych są również zmuszeni płacić wyższe ceny energii, aby dostosować się do rzekomego przejścia na energię odnawialną. Na przykład obywatele Niemiec od lat płacą dodatkową dopłatę na finansowanie "transformacji energetycznej".

Ten wpływ rosnących cen energii jest najbardziej dotkliwy dla najbiedniejszych i najsłabszych, zwłaszcza emerytów. Nic nie wskazuje na to, że te wyższe ceny spadną po zakończeniu "transformacji energetycznej".

Ubóstwo energetyczne będzie się utrzymywać. Wysiłki "zrównoważonego rozwoju", rzekomo mające na celu zmniejszenie ubóstwa energetycznego, są nie tylko bezużyteczne, ale wręcz je pogarszają.

Niezawodna energia?

Obecnie energia odnawialna nie jest w stanie w pełni zasilić ani produkcji, ani żadnego innego "energochłonnego" przemysłu w żadnym kraju. Europejscy producenci energii odnawialnej tymczasowo zamykają lub rezygnują ze swoich zakładów produkcyjnych z powodu wzrostu cen energii.

Problem polega na tym, że produkty wytwarzane przez europejskich producentów paneli słonecznych i turbin wiatrowych nie mogą generować stałej energochłonności, której potrzebują. Nie są w stanie nawet wygenerować wystarczającej ilości energii odnawialnej, aby znacząco subsydiować koszty energii własnych linii produkcyjnych.

Komisja Europejska opracowała tak zwany "plan", REPowerEU, aby rozwiązać problem zakłóceń w łańcuchu dostaw energii, które według Komisji zostały spowodowane wojną Rosji na Ukrainie.

Takie twierdzenie jest nieszczere. Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że znaczne zmniejszenie i potencjalne odcięcie dostaw surowców energetycznych z Rosji jest przede wszystkim wynikiem udziału UE w amerykańskim reżimie sankcji nałożonych na rosyjskie władze. Nawet poza skutkami tych sankcji, zwiększony poziom zakłóceń w europejskich dostawach energii jest w dużej mierze wynikiem świadomego zaangażowania politycznego UE.

Jednak ryzyko zatrzymania tradycyjnych dostaw energii z Rosji do Europy jest niczym w porównaniu z ryzykiem przejścia na rzekomo "niezawodną" energię odnawialną. Europejski problem energetyczny poprzedza wojnę na Ukrainie. Do tej pory pośpiech w przejściu na energię odnawialną był obarczony trudnościami.

Na przykład realizacja przez rząd RFN polityki Energiewende (transformacji energetycznej) zarówno znacząco podniosła koszty energii dla niemieckiego konsumenta, jak i podważyła bezpieczeństwo energetyczne kraju. Ostatnie problemy z dostawami w Rosji zaostrzyły istniejący problem.

Obecnie udział energii odnawialnej w krajowym miksie energetycznym Niemiec wynosi 31% całkowitej zużywanej energii. Niestety, odnawialne źródła energii są zawodne. Energiewende pozostawiła niemiecką ludność w obliczu niestabilności sieci, a Niemcy mają obecnie trudności z wytworzeniem wystarczającej ilości energii w zimie.

Aby zaspokoić podstawowe potrzeby energetyczne kraju, rząd niemiecki musiał ponownie otworzyć, co wiązało się ze znacznymi dodatkowymi kosztami, elektrowniami węglowymi, które wcześniej zamknął. Jednym z efektów odradzającego się niemieckiego popytu na węgiel było rozebranie przez koncern energetyczny RWE farmy wiatrowej w pobliżu miasta Lutzerath w celu rozbudowy kopalni węgla Garzweiler.

Inne aspekty polityki Energiewende również nie mają sensu. O dziwo, w kwietniu ubiegłego roku "pakiet wielkanocny" reform zobowiązał Niemcy do przejścia na 80% wytwarzania energii odnawialnej do 2030 roku. Jednak w marcu 2021 r. – rok przed i prawie rok przed rosyjską kampanią wojskową na Ukrainie – niemiecki Federalny Trybunał Obrachunkowy wydał raport ostrzegający przed niebezpieczeństwami kontynuowania "transformacji energetycznej".

W raporcie z marca 2021 r. wezwano rząd niemiecki do uznania, że dążenie do rzekomego "zrównoważonego rozwoju" nie tylko zwiększa koszty energii dla najbiedniejszych niemieckich gospodarstw domowych oraz małych i średnich niemieckich przedsiębiorstw, ale także zagraża zdolności kraju do wytwarzania niezawodnej energii potrzebnej do funkcjonowania.

Zagadka zielonego wodoru

Jednym z rozwiązań "pakietu wielkanocnego" niemieckich polityków na bardzo "zielony" brak bezpieczeństwa energetycznego, jaki stworzył, jest zwiększenie wykorzystania elektrowni na biomasę. Oznacza to przekierowanie produkcji żywności rolnej na produkcję energii pierwotnej podczas światowego kryzysu żywnościowego.

Naukowcy z Imperial College London ("ICL") opracowali modele, aby zapewnić decydentów Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, że w Unii Europejskiej istnieje wiele "zrównoważonej dostępności potencjału biomasy".

Biomasa jest podobno "zielonym" pierwotnym źródłem energii. Jednak obliczenia, na których opiera się to przypuszczenie, nie uwzględniają kosztów energii związanych z uprawą roślin rolnych (kukurydza, soja, trzcina cukrowa itp.) oraz zbiorów, transportu i ostatecznie przekształcenia upraw w nadające się do wykorzystania biopaliwo. Po dodaniu tych kosztów energii energia z biomasy ma większy "ślad węglowy" niż równoważne paliwo kopalne.

W modelach komputerowych ICL "odnawialny" niskoemisyjny wodór jest wykorzystywany do napędzania "zaawansowanych technologii termochemicznej konwersji biopaliw" w celu przekształcenia zebranej biomasy w biopaliwo, z którego zasila całą europejską sieć transportową.

Co stanowi zagadkę.

ICL wydaje się sugerować, że energia elektryczna wytwarzana przez wiatr i słońce może wyprodukować wystarczającą ilość "odnawialnego wodoru" do produkcji biopaliwa, które zapewni Niemcom, Wielkiej Brytanii i reszcie Europy paliwo potrzebne do zasilania wszystkich samochodów, furgonetek i ciężarówek.

Dlaczego po prostu nie wykorzystać energii elektrycznej wytwarzanej przez wiatr i słońce do bezpośredniego ładowania pojazdów elektrycznych ("EV") i uniknąć głodu (spowodowanego przenoszeniem upraw z żywności na paliwo), a także niepotrzebnego wycinania drzew?

Problem gęstości energii

Pierwszym problemem jest brak gęstości energii. Gęstość energii to "ilość energii, która może być przechowywana w danym systemie, substancji lub regionie przestrzeni". Podczas gdy biopaliwa, zwłaszcza biodiesel, należą do najbardziej energochłonnych form rzekomo "zielonych" źródeł energii, nie są one tak gęste energetycznie jak alternatywne paliwa kopalne.

Wodór jest źródłem o dużej gęstości energii, ale energia słoneczna, wiatrowa i inne formy wytwarzania energii elektrycznej "odnawialnej" mają wyjątkowo niską gęstość energii. Wątpliwe jest, aby można było wyprodukować wystarczającą ilość "odnawialnego wodoru", aby zapewnić energię wymaganą do termochemicznej konwersji biopaliw w skali podobnej do potrzebnej.

Aby sprostać obecnemu zapotrzebowaniu na wodór, wykorzystując jedynie "zielony wodór", musiałaby nastąpić dwustukrotny wzrost "energii odnawialnej" poświęconej wyłącznie jego produkcji.

Ogólnie rzecz biorąc, odnawialne źródła energii, takie jak energia słoneczna i wiatrowa, wytwarzają energię elektryczną od 10% do 30% ich funkcjonalnego okresu użytkowania. Ta niestabilna fluktuacja energii ze źródeł odnawialnych regularnie powoduje, że niektóre regiony – na przykład stan Kalifornia – muszą wyłączać moc słoneczną w godzinach szczytu. W przypadku Kalifornii musi płacić innym stanom za rozproszenie nadmiaru energii przez ich sieci, aby uniknąć przeciążenia własnej.

Podobnie jak w Niemczech, problemy z niespójną energią, w połączeniu z dotacjami inwestycyjnymi, spowodowały dramatyczny wzrost kosztów energii dla kalifornijskich konsumentów.

Problem magazynowania energii

Drugim problemem, który pojawia się tylko wtedy, gdy jest słonecznie lub prędkość wiatru jest idealna, jest to, jak zmagazynować powstałą nadwyżkę energii.

Niekontrolowane skoki zużycia energii spowodowały przerwy w dostawie prądu i utratę niezbędnej klimatyzacji w szczycie kalifornijskiego lata w 2020 roku. Opanowanie tego rodzaju szczytowego wzrostu w skali globalnej wymagałoby całkowitej przebudowy sieci energetycznych w każdym kraju na ziemi.

Podobnie jak w Kalifornii, niemiecka sieć nie radzi sobie z przepięciami energii z farm wiatrowych i słonecznych, które podczas tych wzrostów są często wyłączane jako środek ostrożności.

To prawda, że gdyby skoki mogły być w jakiś sposób przechowywane, byłby to duży krok w kierunku rozwiązania problemu zawodności odnawialnych źródeł energii. Niestety, przy obecnej technologii niemożliwe jest wystarczające przechowywanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny brak dostępnych zasobów. Tak więc, bez znaczącego wzrostu produkcji energii jądrowej, proponowany świat niezawodnej energii odnawialnej jest śmiesznym marzeniem.

Problem odpadów jednorazowych

Trzecim problemem jest utylizacja odpadów ze źródeł odnawialnych: znaczna część odpadów nie jest w rzeczywistości "odnawialna". Tak zwane odnawialne źródła energii wytwarzają 300 razy więcej odpadów niż porównywalna elektrownia jądrowa, aby wytworzyć taką samą ilość energii. Co więcej, odnawialne źródła energii wymagają ponad 400 razy więcej gruntów niż elektrownie jądrowe, aby osiągnąć równoważną produkcję.

Przy żywotności od 20 do 30 lat wiele paneli słonecznych, które zostały po raz pierwszy zainstalowane na początku 2000 roku, musi zostać zniszczonych. Dedykowane zakłady recyklingu paneli słonecznych mogą wydobywać cenne pierwiastki, takie jak srebro i miedź, ale większość materiału jest spalana w piecach cementowych. Jest to niezwykle energochłonny proces. Dodatkowa energia będzie potrzebna do spalenia szacowanych 78 milionów ton metrycznych paneli słonecznych do 2050 roku.

Panele słoneczne nie mogą być bezpiecznie wyrzucane na wysypiska, ponieważ zawierają niebezpieczne poziomy ołowiu, kadmu i innych toksycznych chemikaliów.

Problem niewystarczających zasobów

Jakby wszystkie te problemy nie były wystarczająco nie do pokonania, istnieje jeszcze znacznie poważniejsza przeszkoda do pokonania. Mianowicie: O ile ktokolwiek wie, na planecie nie ma wystarczających zasobów, aby zbudować proponowaną "zrównoważoną" infrastrukturę energetyczną.

Rząd Wielkiej Brytanii, który stał się pierwszym rządem na świecie, który zobowiązał się do polityki "zerowej netto" w zakresie emisji gazów cieplarnianych (GHG) w połowie 2019 r., ogłosił zakaz sprzedaży samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi do 2030 r. oraz przejście na flotę 100% EV.

Profesor Richard Herrington napisał list do brytyjskiego parlamentarnego Komitetu ds. Zmian Klimatu (CCC), w którym przedstawił zasoby niezbędne do przekształcenia istniejącej brytyjskiej floty samochodów osobowych i drogowych na pojazdy elektryczne. Zespół naukowców Herrington obliczył metale ziem rzadkich i inne metale oraz dalsze zasoby i zapotrzebowanie na energię, które musiałyby zostać zabezpieczone, aby wdrożyć plan rządu Wielkiej Brytanii:

Zastąpienie wszystkich pojazdów z siedzibą w Wielkiej Brytanii pojazdami elektrycznymi zajęłoby prawie dwa razy więcej niż całkowita roczna światowa produkcja kobaltu, prawie cała światowa produkcja neodymu, trzy czwarte światowej produkcji litu i 12% światowej produkcji miedzi. [. . .] [To] będzie wymagało od Wielkiej Brytanii corocznego importu równowartości całego rocznego zapotrzebowania przemysłu europejskiego na kobalt. [. . .]

Jeśli analizę tę ekstrapolować do obecnie przewidywanych szacunków dwóch miliardów samochodów na całym świecie [...] roczna produkcja neodymu i dysprozu musiałaby wzrosnąć o 70%, podczas gdy produkcja kobaltu musiałaby wzrosnąć co najmniej trzy i pół raza. [. . .]

Zapotrzebowanie na energię do wydobycia i przetwarzania metali jest prawie 4 razy większe niż całkowita roczna produkcja energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii. [. . .] Istnieją poważne konsekwencje dla wytwarzania energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii potrzebnej do ładowania tych pojazdów. Korzystając z danych opublikowanych dla obecnych pojazdów elektrycznych [...], będzie to wymagało 20% wzrostu energii elektrycznej wytwarzanej w Wielkiej Brytanii.

Obliczenia Herringtona w szczególności nie uwzględniały dodatkowej energii potrzebnej do produkcji paneli słonecznych oraz turbin wiatrowych i hydroelektrycznych, która byłaby potrzebna do wygenerowania niezbędnych dodatkowych 20% całkowitej produkcji energii w Wielkiej Brytanii po prostu do ładowania proponowanej brytyjskiej floty pojazdów elektrycznych.

Kiedy amerykańscy naukowcy przeprowadzili krytyczny przegląd scenariuszy globalnej dekarbonizacji, aby upewnić się, że możliwe jest osiągnięcie celu zrównoważonego rozwoju nr 7, spojrzeli poza transformację transportu i uwzględnili całkowite zapotrzebowanie na energię potrzebną w każdym innym aspekcie naszego życia.

Jeśli planeta rzeczywiście zaangażuje się w proponowaną transformację energetyczną SDG7, problem energochłonności i gęstości nieodłącznie związany z odnawialnymi źródłami energii oznacza, że ludzkość będzie musiała generować więcej energii, o rzędy wielkości, w skali globalnej.

Czystą fantazją – jeśli nie całkowitym szaleństwem – jest wyobrażanie sobie, że świat posiada obecnie technologię lub zasoby do generowania potrzebnej energii z "odnawialnych źródeł energii". Jednak rządy na całym świecie są piekielnie zdeterminowane, aby wdrożyć tę najwyraźniej samobójczą misję.

Pomimo tych twardych faktów, retoryka musi mówić inaczej, ponieważ rządy krajowe i organy międzyrządowe nigdy nie odważą się powiedzieć prawdy o tym, co naprawdę robią.

Platformy polityczne, takie jak REPowerEU i Energiewende, w połączeniu z obecnym systemem sankcji UE, zwiększą ryzyko śmiertelności najbiedniejszych i najbardziej narażonych Europejczyków. Jednak wydaje się, że nikogo to nie obchodzi.

Część 2 jest streszczeniem drugiej połowy eseju Iaina Davisaktóry zawiera sekcje obejmujące: dwulicowy globalny rynek węgla; czerpanie zysków z wyprodukowanego niedoboru; ustalanie cen emisji dwutlenku węgla, dziwaczny model ekonomiczny; i farsę kompensacji emisji dwutlenku węgla.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Życie w faszystowskim kraju"

 Ruch w kierunku Wielkiego Resetu rozpoczął się wiele lat temu. Poniżej znajduje się mały przedsmak porady, którą zawarłem w mojej książce Living in a Fascist Country, która została opublikowana w 2006 roku – czyli 17 lat temu.

Dr Vernon Coleman

Każdy musi zgłosić transakcje gotówkowe na policję. Jeśli kupisz samochód gotówką, zapłacisz za wakacje gotówką, kupisz meble za gotówkę, zostaniesz uznany za możliwego piorącego pieniądze i zgłoszony władzom. Osoby przyjmujące twoją gotówkę muszą cię zgłosić, w przeciwnym razie grozi im więzienie.

Pamiętaj, że banki współpracują z władzami. Jeśli uważają, że którakolwiek z twoich transakcji jest podejrzana (a to bardzo subiektywna rzecz), powiedzą o tym rządowi. Jeśli sprzedasz swój samochód za więcej niż 3000 funtów i wpłacisz wpływy w gotówce, zostaniesz zgłoszony władzom jako potencjalny przestępca.

Ameryka wprowadziła przepisy (które są oczywiście obecnie niewolniczo przestrzegane przez władze brytyjskie i brytyjskie banki), o których mówi się, że mają na celu złapanie osób piorących pieniądze, przestępców i terrorystów. (Oczywiście nie są, ale po to mówią, że są.)

Jeśli bank uważa, że możesz być winny czegoś, musi wysłać władzom raport o podejrzanej transakcji lub raport o podejrzanej aktywności. Nie poinformują Cię, że złożyli jedno z tych sprawozdań. Nawet jeśli kasjer jest twoim najlepszym przyjacielem, nie powie ci. Nie wolno.

Co liczy się jako podejrzana transakcja?

a) Odmowa przedstawienia dowodu tożsamości. Bank może poprosić Cię o tyle identyfikacji, ile chce. Jeśli odmówisz podania informacji, natychmiast zostaniesz uznany za terrorystę lub osobę piorącą pieniądze.

b). Odmowa udzielenia wyjaśnień. Jeśli zasmarkany, pryszczony pracownik banku zapyta cię, dlaczego chcesz pieniędzy lub skąd pochodzą pieniądze, jesteś zobowiązany mu powiedzieć. W przeciwnym razie prawdopodobnie złożą raport o podejrzanej aktywności lub raport o podejrzanej transakcji.

c) Prowadzenie rachunku bankowego u osoby trzeciej – w szczególności takiej, która jest nieobecna. Na przykład, jeśli prowadzisz konto bankowe dla starszego krewnego, który nie może dostać się do banku, istnieje duża szansa, że bank uzna was obu za potencjalnych terrorystów lub przestępców finansowych.

d) Jeśli wpłacisz więcej pieniędzy na swoje konto bankowe, niż normalnie zarabiasz, twój bank może cię donosić. Tak więc, jeśli wygrasz pieniądze na torze dla psa lub sprzedasz stary obraz za porządną sumę, a następnie jesteś na tyle głupi, aby wpłacić pieniądze na swoje konto, przyciągniesz uwagę.

e) Nieznajomość lub ignorancja w zakresie opłat, stawek lub podatków napiętnuje Cię jako przestępcę finansowego. (Tak, wiem, że to głupie. Wiem, że nikt – nawet pracownicy banków – nie nadąża za wszystkimi zarzutami. I wiem, że przestępcy finansowi prawdopodobnie będą całkowicie na bieżąco ze wszystkimi zasadami.)

f) Jeśli kupisz dużo złotych monet, zostaniesz automatycznie zgłoszony. Kiedy piszę te słowa, limit wynosi 5000 funtów w pojedynczej transakcji lub 10 000 funtów w ciągu roku.

g) Jeśli masz pieniądze, ale nie masz widocznego dochodu, wzbudzisz podejrzenia. Tak więc, jeśli żyjesz z dochodu, który trafia na inne konto bankowe lub żyjesz ze swoich oszczędności, zostaniesz uznany za terrorystę, przestępcę lub osobę piorącą pieniądze.

h) Coś, co nazywa się "transakcjami strukturyzacyjnymi", bardzo ekscytuje pracowników banków i szpiegów rządowych. Strukturyzujesz transakcję, jeśli podzielisz ją na mniejsze części. Władze założą, że robisz to, aby uniknąć uwagi. Więc jeśli ty i twoja żona lub mąż pójdziecie razem do banku i oboje zamówicie trochę obcej waluty na wakacje, uruchomicie tajne śledztwo. Jeśli ty i twoja żona, mąż lub przyjaciel wejdziecie razem do banku, a następnie udacie się do oddzielnych kasjerów, aby prowadzić działalność oddzielnie, transakcje mogą być podejrzane.

i) Jeśli zapytasz urzędnika bankowego o politykę banku w zakresie prowadzenia dokumentacji, ujawniania lub raportowania, będziesz podejrzewany o chęć zrobienia czegoś nielegalnego.

j) Nie rozmawiaj o polityce z bankierem, brokerem, doradcą finansowym lub księgowym. Nie narzekaj na podatki. Nie rozmawiaj też o prywatności finansowej. Wszystkie te rzeczy mogą doprowadzić do tajnego śledztwa.

Zostało to opublikowane w 2006 roku. Od tego czasu sytuacja stale się pogarsza. Spiskowcy od dawna planowali koniec naszej wolności. Prawdopodobnie nie będziesz zaskoczony, gdy usłyszysz, że kiedy po raz pierwszy opublikowano, Życie w faszystowskim kraju otrzymało szyderstwo od The GuardianLiving in a Fascist Country jest dostępny w miękkiej oprawie na Amazon.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Brytyjscy lekarze podwoili recepty przeciwpsychotyczne dla dzieci i młodzieży"- badanie

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, STY 13, 2023 - 12:30 PM

Autor: Jessie Zhang za pośrednictwem The Epoch Times,

Pomimo braku dowodów na bezpieczeństwo leków przeciwpsychotycznych u dzieci, które są mniejsze i wciąż szybko się rozwijają, liczba recept dla angielskiej młodzieży podwoiła się w latach 2000-2019, sugeruje badanie.

Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze przebadali ponad siedem milionów dzieci i nastolatków w wieku od trzech do 18 lat.

Odkryli, że przepisywanie przez młodzież leków przeciwpsychotycznych - leków stosowanych w leczeniu poważnych chorób psychicznych, takich jak autyzm, schizofrenia i ADHD - wzrosło z 0,06 procent do 0,11 w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Chociaż odsetek ten jest niewielki, współautor i starszy pracownik naukowy na Uniwersytecie w Manchesterze Matthias Pierce powiedział, że wyższa częstość występowania tych zaburzeń, a także rosnąca tendencja do przepisywania leków przeciwpsychotycznych przez klinicystów, jest niepokojąca.

"Jednak pomoże to klinicystom w pełniejszej ocenie przepisywania leków przeciwpsychotycznych dzieciom i zachęci ich do rozważenia lepszego dostępu do alternatyw" - powiedział Pierce.

Leki przeciwpsychotyczne są związane z długoterminowymi skutkami ubocznymi, w tym dysfunkcją seksualną, niepłodnością i przyrostem masy ciała prowadzącym do cukrzycy.

Zespół przebadał 7,2 miliona dzieci i młodzieży z ogólnych praktyk w Anglii. (Dana.S/Shutterstock)

Najczęściej przepisywane leki przeciwpsychotyczne


W przypadku chorób psychicznych oprócz depresji i zaburzeń odżywiania naukowcy odkryli, że rysperydon był najczęściej przepisywanym lekiem, stanowiącym ponad 70 procent recept.

"Zgłaszamy 20 razy więcej recept na rysperydon niż wcześniej obserwowano" - napisali autorzy.

Najczęściej przepisywanym lekiem na depresję była kwetiapina, która jest zatwierdzona przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków i wiąże się z efektami ubocznymi wysokiego ciśnienia krwi, wymiotów i zmęczenia.

Najczęściej przepisywanym lekiem na zaburzenia odżywiania była olanzapina, a głównym skutkiem ubocznym był przyrost masy ciała, a młodzi mężczyźni wydawali się być narażeni na zwiększone ryzyko.

Podobne badanie obejmujące 12-tygodniowe badanie stosowania leków przeciwpsychotycznych u dzieci ujawniło, że po zakończeniu badania wszystkie dzieci wykazywały zmianę zachowania. Jednak wszyscy uczestnicy wykazali również znaczące działania niepożądane.

Zanim zdecydują się rozpocząć od leczenia przeciwpsychotycznego w celu opanowania agresywnego zachowania, rodzice powinni zapytać o alternatywne metody leczenia, twierdzi Mark Olfson, psychiatra badawczy z Columbia University w Nowym Jorku.

Powiedział, że mogą one obejmować zarządzanie gniewem, porady dla rodziców, jak radzić sobie z agresją i inne opcje psychospołeczne.

Badanie zostało opublikowane 10 stycznia w Lancet Psychiatry.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

""Decyzja o uzbrojeniu się lub uzbrojeniu Ukrainy": sekretarz marynarki wojennej przyznaje się do kryzysu w zapasach obronnych USA"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, STY 13, 2023 - 02:45 AM

Szef amerykańskiej marynarki wojennej przyznał, że kwestia kurczących się zapasów broni USA w pośpiechu do uzbrojenia Ukrainy, która obecnie wynosi ponad 100 miliardów dolarów pomocy obronnej, jest na tyle poważna, że nadchodzą trudne bezprecedensowe decyzje, które zszokowały grupę reporterów w tym tygodniu.

Sekretarz marynarki wojennej Carlos Del Toro przyznał w środę przed konferencją marynarki wojennej w Arlington w stanie Wirginia, że USA w ciągu najbliższych sześciu miesięcy mogą stanąć przed decyzją, czy uzbroić siebie, czy Ukrainę, z powodu szybko wyczerpujących się zapasów z powodu dostaw dla Ukrainy

Sekretarz Marynarki Wojennej (SECNAV) Carlos Del Toro, via Flickr/US Navy

Komentarze zostały po raz pierwszy ujawnione przez redaktora Defense One Marcusa Weisbergera na Twitterze, a następnie zgłoszone w publikacji, w Newsweeku i innychWcześniej na konferencji admirał marynarki wojennej USA Daryl Caudle przedstawił sprawy w ostrych słowach, mówiąc, że decyzja ostatecznie sprowadzi się do "uzbroić się lub uzbroić Ukrainę".

Weisberger napisał o komentarzach: "Admirał nawiązał do tego, że USA muszą wybrać między sobą a Ukrainą podczas panelu na konferencji".

Poniżej znajdują się rzadkie, bardzo odkrywcze słowa wymiany zdań słyszane przez reporterów:

Sekretarz został poproszony o ustosunkowanie się do komentarzy poczynionych na konferencji przez admirała Daryla Caudle'a, dowódcę Dowództwa Sił Floty USA. Caudle, powiedział reporter, obawiając się, że "marynarka wojenna może dojść do punktu, w którym będzie musiała podjąć decyzję, czy musi uzbroić się, czy uzbroić Ukrainę, a czy marynarka wojenna osiągnęła już ten punkt?"

Del Toro odpowiedział: "Jeśli chodzi o dostawy systemów uzbrojenia do walki na Ukrainie... Tak, to zawsze jest dla nas zmartwienie. Monitorujemy to bardzo, bardzo uważnie. Nie powiedziałbym, że jeszcze do tego doszliśmy, ale jeśli konflikt potrwa przez kolejne sześć miesięcy, przez kolejny rok, z pewnością nadal będzie to obciążać łańcuch dostaw w sposób, który jest wyzwaniem. "

Podczas gdy większość broni trafiającej na Ukrainę pochodzi z zapasów armii, pozostaje faktem, że USA niedawno obiecały pociski Sea Sparrow na Ukrainie. Dodatkowo amerykańskie harpuny od dawna są przenoszone do Kijowa przez Danię.

Sekretarz marynarki wojennej Del Toro wyjaśnił, że zastępca sekretarza obrony Kathleen Hicks współpracuje "bardzo blisko z przemysłem [obronnym], aby zmotywować ich do dowiedzenia się, jakie są ich wyzwania lub przeszkody, aby móc zwiększyć własne wskaźniki produkcji", jak cytuje raport Defense One.

"To oczywiste, że wiesz, te firmy mają znaczący rurociąg na przyszłość" - dodał Del Toro. "Muszą teraz inwestować w swoją siłę roboczą, a także inwestycje kapitałowe, które muszą poczynić we własnych firmach, aby podnieść wskaźniki produkcji".

Zapasy Departamentu Obrony były niepokojące w związku ze stale zwiększanymi dostawami broni na Ukrainę w pierwszych miesiącach rosyjskiej inwazji. Ponadto inni sojusznicy NATO borykają się z tym samym problemem i zmartwieniami, zwłaszcza "neutralne" Niemcy, które z powodu wojny radykalnie zmieniły swoje historyczne stanowisko w sprawie niewysyłania broni do stref konfliktu zagranicznego. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock przyznała już latem, że "niestety sytuacja tutaj jest taka, że mamy absolutny deficyt w naszych własnych zapasach".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Co kryje się za globalną erozją swobód obywatelskich, prywatności i praw własności?"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, STY 13, 2023 - 04:20 AM

Autor: Charles Hugh Smith za pośrednictwem bloga OfTwoMinds,

Drugim istotnym krokiem jest rozpoznanie, w jaki sposób spektakle "wiadomości" i rozrywki odwracają naszą uwagę od tej erozji podstawowych praw.

Hierarchiczne struktury władzy, takie jak państwa-miasta, powstały jako rozwiązania problemów, nie tylko dla elit, które skorzystały z koncentracji bogactwa i władzy, ale także dla obywateli. Ta dynamika leży u podstaw analizy przedstawionej w mojej ostatniej książce Global Crisis, National Renewal: kiedy państwa narodowe i globalne hierarchie nie rozwiązują już kluczowych problemów swoich społeczeństw, rozpuszczają się i są zastępowane przez nowy układ.

Łatwo zauważyć, w jaki sposób hierarchie przynoszą korzyści przywódcom / elitom na szczycie, ale zawsze istnieje kompromis dla populacji cedującej władzę / kontrolę na elity: oddamy kontrolę nad naszym życiem w zamian za korzyści, których nie możemy uzyskać sami, zaczynając od bezpieczeństwa przed inwazją i głodem, tj. egzystencjalnymi zagrożeniami stwarzanymi przez Naturę i inne ludzkie organizacje.

Z biegiem czasu, wraz ze wzrostem nadwyżek energii i wiedzy, państwa-miasta połączyły się w państwa narodowe i imperia. Te większe organizacje były w stanie rozwiązywać problemy na większą skalę niż państwa-miasta.

Kiedy te podmioty nie były już w stanie rozwiązać problemów egzystencjalnych (nadwyżki zmniejszyły się, elity nie zapewniły skutecznego przywództwa itp.), Uległy erozji, a następnie upadkowi i zostały zastąpione innym, bardziej udanym układem organizacyjnym.

Z biegiem czasu obywatele niektórych regionów zaczęli rozszerzać korzyści, jakie państwa narodowe i ich elity miały zapewnić w zamian za władzę: państwo miało zabezpieczyć prawa do własności jednostek i różnych swobód obywatelskich związanych ze swobodną wymianą idei i wiedzy, wolnością wyznania i prawem głosu w decyzjach krajowych.

Na całym świecie te podstawowe prawa człowieka są niszczone przez nadmierny zasięg elit państwowych i konsolidację władzy ponad to, na co zgodzili się obywatele. Na przykład obywatele przekazali państwu władzę w celu ochrony prywatności jednostek przed inwigilacją i gromadzeniem informacji zarówno państwa, jak i interesów prywatnych.

Jak Richard Bonugli i ja omawiamy w naszym podcaście na temat erozji swobód obywatelskich i praw własności, te ustawy o prywatności są nadal w książkach, ale są rutynowo lekceważone zarówno przez agencje państwowe, jak i interesy sektora prywatnego, z niewielkim funkcjonalnym egzekwowaniem przez agencje państwowe, których zadaniem jest ochrona praw obywateli do prywatności.

Big Tech rutynowo zbiera prywatne dane dla zysku przy niewielkim nadzorze, agencje państwowe zbierają prywatne dane poza ich obowiązkowym zakresem, a telefony komórkowe gromadzą prywatne informacje, które inni potrafią zebrać lub uzyskać dostęp.

Prawa własności również ulegają erozji. Konfiskata cywilna umożliwia władzom lokalnym i krajowym wywłaszczenie własności prywatnej osób fizycznych bez należytego procesu, w efekcie uznając ich za winnych i nakładając karę (zabierając ich pieniądze / własność), a następnie zmuszając ich do udowodnienia swojej niewinności poprzez długi, kosztowny, kafkowski proces.

Wojna innymi środkami obejmuje obecnie sankcje i wywłaszczenie aktywów jednostek, a nie tylko aktywów innych państw lub podmiotów państwowych (banków centralnych, korporacji państwowych itp.)

Co napędza tę globalną erozję najbardziej podstawowych swobód obywatelskich i praw własności? Jak opisuję w mojej książce Resistance, Revolution, Liberation, wszystkie państwa mają tę samą ontologię, która polega na reagowaniu na wszelkie zagrożenia lub wyzwania poprzez zwiększanie ich zasięgu i kontroli.

Innymi słowy, wszystkie państwa mają tę samą teleologiczną Pierwszą Dyrektywę: zawsze rozszerzaj kontrolę i władzę państwa. Żadne państwo nie ma pamięci instytucjonalnej ani środków do zmniejszenia zasięgu, kontroli lub władzy państwa.

Jedynym ograniczeniem ekspansji państwa jest opór obywateli wobec utraty swobód obywatelskich, praw własności i zabierania głosu w decyzjach, które mają wpływ na całe społeczeństwo. Jeśli obywatele nie zrobią nic, aby chronić swoje prawa jako jednostki i społeczności, państwo będzie je podgryzać, dopóki nie będą istnieć tylko z nazwy, a nie w prawdziwym świecie.

Pierwszym niezbędnym krokiem jest uznanie erozji za rzeczywistą i konsekwentną. Richard i ja dokładamy wszelkich starań, aby to rozwinąć w naszym podcaście Charles Hugh Smith na temat erozji swobód obywatelskich i praw własności (31:35 min).

Drugim istotnym krokiem jest rozpoznanie, w jaki sposób spektakle "wiadomości" i rozrywki odwracają naszą uwagę od tej erozji podstawowych praw. Zanim się zorientujemy, jesteśmy w więzieniach bez krat i wdzięczni za kwestionariusz o tym, jak nam się podobają tortury (tj. "rozrywka").

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...