niedziela, 21 marca 2021

"Izrael, Turcja i USA spiskują, by jawnie ukraść syryjską ropę!!!!!!"(video)

 

Izrael wraca z nalotami, gdy Turcja próbuje wydobyć trochę ropy w Syrii

przez SouthFront

Jak stało się w zwyczaju w ostatnich tygodniach, po względnym sukcesie Osi Oporu na polach bitew na Bliskim Wschodzie, Izrael przypomniał o swoim zainteresowaniu Syrią. 16 marca obrona powietrzna Damaszku odparła ostrzał rakietowy, który kierował się na cele otaczające stolicę Syrii.

Oświadczenie syryjskiej armii arabskiej mówiło, że pociski zostały wystrzelone z kierunku okupowanych Wzgórz Golan i wycelowane w nieujawnione pozycje wokół Damaszku. Większość pocisków została podobno przechwycona i nie zaobserwowano żadnych ofiar. Wystąpiło minimalne uszkodzenie.


Strajki takie jak te są powszechne i zdarzają się dość regularnie, zwłaszcza teraz w 2021 roku, kiedy Tel Awiw uważa, że ​​jego interesy są jeszcze bardziej zagrożone niż zwykle z powodu względnej bierności administracji Bidena wobec Iranu.


Atak izraelski nie był jedynym atakiem na Damaszek w ostatnich dniach. 15 marca syryjskie siły bezpieczeństwa udaremniły atak terrorystyczny skierowany na nieokreślone obszary Damaszku. W rezultacie zginęło trzech terrorystów, a trzech aresztowano. Cała szóstka miała na sobie wybuchowe pasy.


Oddzielnie, co jest prawdopodobnie pozytywnym wydarzeniem dla Damaszku, siły rosyjskie przeniosły się na pole naftowe i gazowe w północno-wschodniej prowincji Rakka.


Rosyjskie posiłki wojskowe wraz z jednostkami wspieranej przez Rosję Piątej Dywizji Pancernej przybyły do ​​bazy naftowej al-Thawra, która produkuje około 2000 baryłek dziennie.


Wcześniej, 12 marca, wojska rosyjskie wkroczyły na złoże gazowe Toueinane, również na tym samym obszarze.


Jest to niewielka, ale zauważalna zmiana, uwydatniająca zmianę układu sił w północnej Syrii. Ponieważ Rosja jest sprzymierzona z Damaszkiem, wcześniej większość syryjskiej ropy trafiała do wspieranych przez Stany Zjednoczone Syryjskich Sił Demokratycznych lub różnych tureckich pełnomocników. Większość ropy nadal wypływa z Syrii, ale jest to ruch w innym kierunku.


Ponadto rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że siły tureckie prowadzą ruchy wojskowe i działają na terenach wiejskich w Rakce z naruszeniem protokołu ustaleń podpisanego przez Ankarę z Moskwą.


Jak wynika z oświadczenia, strona rosyjska jest niezwykle zaniepokojona transportem sprzętu wojskowego stowarzyszonego z tureckimi siłami zbrojnymi oraz budową fortyfikacji i punktów wsparcia na przedmieściach Ain Issa.


Jest to próba tureckiej odpowiedzi na niedawny ostrzał armii syryjskiej w rejonie Aleppo i innych stanowiskach, na których działają tureccy pełnomocnicy. Ankara nie może sobie pozwolić na utratę dostępu do całej swojej taniej ropy i jako taka musi stawiać pozory oporu przed utratą do niej dostępu.

przetlumaczono przez GR translator Google
https://www.zerohedge.com/geopolitical/israel-back-airstrikes-turkey-scrambles-salvage-some-oil-syria

"Mężczyzna z Korei Północnej ekstradowany do USA ......."

 WASZYNGTON (AP) - Obywatel Korei Północnej został w sobotę zatrzymany w USA po ekstradycji z Malezji w celu postawienia mu zarzutów o pranie brudnych pieniędzy, co czyni go pierwszym z Korei Północnej ekstradowanym do USA, który ma stanąć przed sądem.



Mun Chol Myong przebywał w sobotę w areszcie FBI w Waszyngtonie, według dokumentów uzyskanych przez The Associated Press. Jego ekstradycja nastąpiła po tym, jak malezyjski sąd odrzucił jego twierdzenie, że zarzuty były motywowane politycznie.


Departament Sprawiedliwości odrzucił komentarz w niedzielę.


Sędzia federalny w Waszyngtonie wydał nakaz aresztowania Mun w dniu 2 maja 2019 r. Pod zarzutem prania brudnych pieniędzy i spisku. Mun, który ma 50 lat, mieszka w Malezji od dziesięciu lat i został aresztowany w maju 2019 r. Po tym, jak Stany Zjednoczone wystąpiły o jego ekstradycję. Rząd Malezji zatwierdził ekstradycję, ale Mun zakwestionował ofertę.


Jego prawnik powiedział, że Mun martwi się, że nie dostanie sprawiedliwego procesu w USA. Twierdzili, że ekstradycja jest „motywowana politycznie” i ma na celu zwiększenie nacisku na Koreę Północną w związku z programem rakietowym tego kraju.


Mun zaprzeczył zarzutom, że był zaangażowany w dostarczanie zabronionych towarów luksusowych z Singapuru do Korei Północnej z naruszeniem sankcji ONZ, zanim przeniósł się do Malezji w 2008 r. Zaprzeczył również zarzutom, że prał fundusze za pośrednictwem firm-przykrywek i przedstawił fałszywe dokumenty potwierdzające nielegalne dostawy.



Korea Północna oświadczyła, że ​​zerwała również stosunki dyplomatyczne z Malezją w związku z decyzją o ekstradycji Mun do Stanów Zjednoczonych w związku z narastającą wrogością między Waszyngtonem a Pjongjangiem, gdy Północ zwiększa presję na administrację Bidena w związku z impasem nuklearnym.


Współpracujący pisarz prasowy Eric Tucker przyczynił się do powstania tego raportu.

przetlumaczonoprzez GR translator Google

zrodlo:apnews.com

"Ankiety w Republice Konga otwarte; kandydat chory na COVID-19"

 BRAZZAVILLE, Republika Konga (AP) - Republika Konga naciskała na niedzielę wyborami, w których prezydent Denis Sassou N'Guesso ma przedłużyć swoje 36 lat władzy, podczas gdy czołowy kandydat opozycji został przewieziony do Francji po tym, jak zachorował na COVID- 19 powikłań.




Grupa nadzorcza NetBlocks zgłosiła awarię internetu, która rozpoczęła się w kraju środkowoafrykańskim około północy w dniu wyborów.


Po oddaniu głosu Sassou N’Guesso powiedział, że rząd wiedział o chorobie kandydata opozycji Guy Brice Parfait Kolelas i podjął kroki niezbędne do przeniesienia go do Francji w celu dalszego leczenia.


Pomocnicy potwierdzili, że lot ewakuacji medycznej, wiozący Kolelasa do francuskiego szpitala, wystartował z Brazzaville w niedzielne popołudnie.


Elira Dokekias, która przewodzi reakcji na pandemię Republiki Konga, powiedziała, że ​​Kolelas był w poważnym stanie w sobotę wieczorem, ale stan kandydata przed wyjazdem był stabilny.



61-letni Kolelas opuścił swoją ostatnią kampanię w piątek po tym, jak dzień wcześniej powiedział niektórym dziennikarzom, że obawia się malarii. Wideo krążące w mediach społecznościowych w sobotę pokazało Kolelasa w masce tlenowej iz mankietem do pomiaru ciśnienia krwi na ramieniu, gdy leżał na szpitalnym łóżku.


„Drodzy Rodacy, mam kłopoty. Walczę ze śmiercią - mówi kandydat słabym głosem po zdjęciu maski tlenowej. „Jednakże proszę was, abyście wstali i zagłosowali za zmianą. Nie walczyłbym o nic ”.



Kolelas zajął drugie miejsce za Sassou N’Guesso w wyborach prezydenckich w 2016 r. Z około 15% głosów. Postać opozycji była szczególnie krytyczna wobec obecnego przywódcy w ostatnich dniach, deklarując, że Republika Konga stała się „państwem policyjnym”.



Sassou N’Guesso jest trzecim najdłużej urzędującym prezydentem w Afryce, rządzącym w latach 1979-1992, a następnie ponownie od 1997 r. W tym kraju, często przyćmionym przez ogromne sąsiadujące z nim Kongo.



Republika Konga odnotowała mniej niż 10000 potwierdzonych przypadków COVID-19 od początku pandemii, ze 134 potwierdzonymi zgonami.


Współpracująca pisarka prasowa Krista Larson w Dakarze w Senegalu, przyczyniła się do powstania tego raportu.

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:apnews.com

"Iran zagraża bazie armii USA i głównemu generałowi!!!"

 Iran groził Fort McNair, bazie wojskowej w stolicy kraju, oraz wiceprezesowi armii - poinformowało dwóch wysokich rangą urzędników wywiadu USA.

Powiedzieli, że komunikaty przechwycone przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego w styczniu pokazały, że irańska Gwardia Rewolucyjna omawiała zorganizowanie „ataków USS Cole'a” na bazę, odnosząc się do samobójczego ataku w październiku 2000 roku, w którym mała łódź zatrzymała się obok niszczyciela marynarki wojennej na Jemenie. port w Adenie i eksplodował, zabijając 17 marynarzy.



Wywiad ujawnił również groźby zabójstwa gen. Josepha M. Martina oraz plany infiltracji i nadzoru bazy, według urzędników, którzy nie byli upoważnieni do publicznego omawiania spraw związanych z bezpieczeństwem narodowym i wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości. Baza, jedna z najstarszych w kraju, jest oficjalną rezydencją Martina.


Zagrożenia są jednym z powodów, dla których armia naciska na większe bezpieczeństwo wokół Fort McNair, który znajduje się obok tętniącej życiem, nowo powstałej dzielnicy Waterfront w Waszyngtonie.


Przywódcy miast walczą z planem armii, aby dodać strefę buforową około 250 do 500 stóp (75 do 150 metrów) od brzegu Kanału Waszyngtońskiego, co ograniczyłoby dostęp nawet do połowy szerokości ruchliwej drogi wodnej biegnące równolegle do rzeki Potomac.


Pentagon, Rada Bezpieczeństwa Narodowego i NSA albo nie odpowiedziały, albo odmówiły komentarza, gdy skontaktowało się z The Associated Press.


Podczas gdy urzędnicy Dystryktu Kolumbii walczyli ze wzmocnionym bezpieczeństwem na kanale, armia przedstawiła jedynie niejasne informacje o zagrożeniach dla bazy.


Podczas wirtualnego spotkania w styczniu w celu omówienia proponowanych ograniczeń, generał dywizji armii Omar Jones, dowódca Okręgu Wojskowego w Waszyngtonie, przytoczył „wiarygodne i konkretne” groźby pod adresem przywódców wojskowych mieszkających w bazie. Jedyne konkretne zagrożenie bezpieczeństwa, jakie zaoferował, dotyczyło pływaka, który wylądował w bazie i został aresztowany.



Del. Eleanor Holmes Norton, jedyna przedstawicielka okręgu w Kongresie, była sceptyczna. „Jeśli chodzi o pływaków, jestem pewien, że to musi być rzadkie. Czy wiedział, gdzie jest? Może po prostu pływał i trafił na twój brzeg? ” powiedziała.


Jones przyznał, że pływak „nie był tam wielkim przykładem, ale naszym najnowszym przykładem” naruszenia bezpieczeństwa.


Powiedział, że armia zwiększyła liczbę patroli wzdłuż linii brzegowej, ustawiła bardziej ograniczone znaki terenowe i umieściła kamery do monitorowania kanału Waszyngtońskiego.


Zaskoczeni urzędnicy miejscy i sfrustrowani mieszkańcy powiedzieli, że prośba armii o utworzenie strefy buforowej była przekroczeniem przez rząd publicznych dróg wodnych.

Dyskusje na temat propozycji Fort McNair rozpoczęły się dwa lata temu, ale niedawne dane wywiadowcze zebrane przez NSA skłoniły oficjeli armii do ponownej prośby o wprowadzenie ograniczeń.


Przechwycona paplanina była wśród członków elitarnych sił Quds irańskiej Gwardii Rewolucyjnej i dotyczyła potencjalnych opcji militarnych pomszczenia amerykańskiego zabójstwa byłego przywódcy Quds, generała Qassema Soleimaniego, w Bagdadzie w styczniu 2020 r., Powiedzieli dwaj przedstawiciele wywiadu.


Powiedzieli, że dowódcy wojskowi Teheranu są niezadowoleni z dotychczasowych kontrataków, w szczególności z wyników ataku pocisków balistycznych na bazę lotniczą Ain al-Asad w Iraku w dniach po zabiciu Soleimaniego. Żaden członek amerykańskiej służby nie zginął w tym strajku, ale dziesiątki doznało wstrząsu mózgu.



Norton powiedział AP, że w ciągu dwóch miesięcy od styczniowego spotkania Pentagon nie dostarczył jej żadnych dodatkowych informacji, które uzasadniałyby ograniczenia wokół Fort McNair.


„Poprosiłem Departament Obrony o wycofanie reguły, ponieważ nie widziałem dowodów na wiarygodne zagrożenie, które wspierałoby proponowane ograniczenie” - powiedział Norton. „Próbowali osiągnąć swój cel, ale ich propozycja jest bardziej restrykcyjna niż to konieczne”.


Dodała: „Mam poświadczenie bezpieczeństwa. I jeszcze nie pokazali mi żadnych tajnych dowodów ”, które uzasadniałyby tę propozycję. Norton zwrócił uwagę, że Washington Navy Yard i Joint Base Anacostia-Bolling, które również mają dostęp do wód okręgowych, nie mają stref zamkniętych wzdłuż swoich wybrzeży i nie wystąpiły o to.


Proponowane zmiany, opisane w obwieszczeniu z Rejestru Federalnego, zabraniałyby zarówno ludziom, jak i jednostkom pływającym „kotwiczenia, cumowania lub włóczenia się” na obszarze zastrzeżonym bez pozwolenia.


Zawiadomienie określa potrzebę ochrony wokół Marine Helicopter Squadron, która przewozi amerykańskich prezydentów, oraz kwater generała i oficerów sztabowych znajdujących się na brzegu. Na południowym krańcu Fort McNair znajduje się National War College, gdzie oficerowie średniego i wyższego szczebla ubiegają się o admirała lub ogólną strategię bezpieczeństwa narodowego.


Kanał Waszyngtoński jest miejscem jednego z głównych przedsięwzięć rewitalizacyjnych miasta, z nowymi restauracjami, luksusowymi mieszkaniami i salami koncertowymi. Droga wodna wypływa z miejsca, w którym spotykają się dwie główne rzeki miasta, Potomac i Anacostia.


Jest domem dla trzech przystani i setek miejsc do wypadania łodzi. Według Patricka Revorda, dyrektora ds. Technologii, marketingu i zaangażowania społecznego w Wharf Community Association, na pokładzie swoich łodzi mieszka około 300 osób.


Kanał jest również tętniący życiem taksówkami wodnymi, które obsługują 300 000 osób każdego roku, rejsy rzeczne, które obsługują 400 000 osób rocznie i około 7 000 kajakarzy i wioślarzy rocznie, powiedział Revord podczas spotkania.


Mieszkańcy i władze miejskie twierdzą, że ograniczenia stworzyłyby niebezpieczne warunki, zwężając kanał dla większych statków przemierzających drogę wodną obok mniejszych łodzi motorowych i kajakarzy.


Guy Shields, emerytowany pułkownik piechoty armii i członek Capitol Yacht Club, który sprzeciwia się ograniczeniom wokół Fort McNair, powiedział podczas spotkania, że ​​ograniczenia na drogach wodnych nie poprawią bezpieczeństwa.


„Te boje nie zrobią nic, aby zwiększyć bezpieczeństwo. Zwiększy to zatłoczenie w już zatłoczonym obszarze ”- powiedział Shields. „I powiem, znaki nie powstrzymują ludzi o złych intencjach”.


Nie jest jasne, czy nowy wywiad zmieni sprzeciw miasta wobec planu bezpieczeństwa armii.


LaPorta donosi z Boca Raton na Florydzie

Skontaktuj się z globalnym zespołem śledczym AP pod adresem Investigative@ap.org

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:apnews.com


"Szybkie wprowadzenie szczepionki na COVID-19 przyniosło odwrotny skutek w niektórych stanach USA"

 Pomimo krzyku, by przyspieszyć kampanię szczepień przeciwko COVID-19 w USA i przywrócić kraj do normalności, pierwsze trzy miesiące wdrożenia sugerują, że szybsze niekoniecznie oznacza lepsze.

Zaskakująca nowa analiza wykazała, że ​​stany takie jak Karolina Południowa, Floryda i Missouri, które wyprzedziły inne, oferując szczepionkę coraz większym grupom ludzi, zaszczepiły mniejszą część swojej populacji niż te, które poruszały się wolniej i metodycznie, takie jak Hawaje. i Connecticut.



Jak widzą eksperci, wyjaśnienie jest takie, że szybki wzrost kwalifikowalności spowodował gwałtowny wzrost popytu, który był zbyt duży dla niektórych państw, i doprowadził do poważnego zamieszania. Szczepionki okazały się niewystarczające lub nieprzewidywalne, strony internetowe uległy awarii, a linie telefoniczne zostały zablokowane, powodując zamieszanie, frustrację i rezygnację wśród wielu ludzi.



„Infrastruktura po prostu nie była gotowa. To trochę przyniosło efekt odwrotny - powiedziała dr Rebecca Wurtz, lekarz chorób zakaźnych i specjalista ds. Danych zdrowotnych w School of Public Health na Uniwersytecie Minnesota. Dodała: „W pośpiechu, by zadowolić wszystkich, gubernatorzy zadowolili niewielu, a wielu frustrowali”.

Odkrycia mogą stanowić ważną lekcję powolnego działania dla gubernatorów, z których wielu zapowiedziało dramatyczne rozszerzenie swoich wdrożeń w ciągu ostatnich kilku dni po tym, jak prezydent Joe Biden wezwał wszystkich dorosłych do szczepień do 1 maja.

"SZWECJA PRZYZNAJE NAJWIĘKSZE OBYWATELSTWO W UE!!!!"

 Szwecja przyznała obywatelstwu szwedzkiemu ponad 64 000 osób w 2019 r. Jest to zdecydowanie największy odsetek spośród wszystkich krajów UE, liczony w stosunku do liczby cudzoziemców, których mają w kraju.



Z raportu państw członkowskich UE, które w 2019 r. Nadały obywatelstwo ponad 700 tysiącom osób, wynika, że Szwecja jest zdecydowanie na czele, jeśli chodzi o nadawanie nowego obywatelstwa obcokrajowcom. Ponad trzy razy więcej niż średnia UE.

A potem statystyki są przedstawiane na upiększającym obrazku. W porównaniu z populacją swojego kraju Szwecja jest prawdopodobnie jeszcze bardziej zboczona.

Kolejnym czynnikiem upiększającym jest to, że w raportowanych statystykach obywatelstwo nadawane osobom spoza Europy jest pomieszane z obywatelami Europejczykami. Gdyby były one zgłaszane osobno, nie jest wykluczone, że Szwecja uczyniłaby jeszcze większą różnicę w przyznawaniu obywatelstwa obywatelom spoza Europy. To dlatego, że największą grupą w Szwecji byli Syryjczycy.

A w 2020 r., Którego UE jeszcze nie skompilowała, Szwecja wykaże gwałtowny wzrost. Obywatelstwo szwedzkie otrzymało 80 175 osób. To wzrost aż o 25 proc. W porównaniu do 2019 roku.

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:samtiden.nu

"WERDYKT ŁOWIECKI: ULGA, GDY OPINIA POLITYCZNA NIE MOGŁA STAĆ SIĘ DOWODEM!!!!!"

 W bloku sowieckim Józef Stalin poświęcił się politycznym fałszywym procesom. Próby wprowadzenia tego w Szwecji zostały odrzucone przez Sąd Rejonowy w Västmanland - tym razem.

Najważniejszym wydarzeniem politycznym tygodnia był fakt, że właściciel lasu Karl Hedin został uniewinniony w długotrwałym procesie politycznym, w którym prokurator próbował wykorzystać jego poglądy polityczne na temat polowania na wilki jako dowód przeciwko niemu.

„Sąd nie będzie w tym przypadku ani w żadnym innym przypadku opierać oceny oskarżenia na poglądach politycznych oskarżonego”. Sąd rejonowy uniewinnia Karla Hedina z zarzutów popełnienia przestępstwa łowieckiego na podstawie tego, że ma on odmienne zdanie niż reżim S / MP. Zdjęcie: MostPhotos.

Nie można - jeszcze - skazać kogoś na karę więzienia tylko dlatego, że nie ma się lewicowych poglądów.

Tło jest takie, że Karl Hedin był zaangażowany w debatę o długo zakażonym wilku. W trakcie procesu prokuratura podkreśliła to zaangażowanie, aw prokuraturze próbowała wykorzystać jako dowód poglądy polityczne, które Hedin na różne sposoby wyrażał przeciwko niemu.

Sąd broni wolności opinii

Sąd Rejonowy w Västmanland to bohaterowie tygodnia. Stanowczo bronili naszego demokratycznego prawa do poglądów politycznych, które nie są zgodne z politycznie poprawnymi lewicowo-liberalnymi. Cytat z wyroku powinien zostać oprawiony i zawieszony w każdym biurze rządowym w Szwecji:

„Co do zasady opinie lub stanowisko polityczne oskarżonego nie mogą skutkować popełnieniem przez niego przestępstwa. Aby opinia była odpowiedzialna, musi być wyrażona w sposób karny.

Sąd rejonowy jest więc zmuszony zwrócić uwagę, że Szwecja nie jest dyktaturą komunistyczną. Werdykt brzmi dalej:

„Jako dowód w tej sprawie prokurator przedstawił między innymi stosunkowo obszerne dowody oparte na poglądach Karla Hedina na temat zarządzania wilkami w kraju. To, czy Karl Hedin, czy którykolwiek z pozostałych oskarżonych wyraził lub wyraził opinie na temat administracji wilka, jest co do zasady nieistotne dla oceny zarzutów przez sąd ”.

Wyjątkowe podstawy orzeczenia o dużym interesie publicznym

To, że sąd w uzasadnieniu swojego wyroku jest zmuszony wskazać, że w Szwecji istnieje wolność wyrażania opinii, jest czymś wyjątkowym - twierdzą eksperci prawni.

- Nigdy wcześniej nie widziałem, by sąd zdecydował się jednoznacznie wyjaśnić w ten sposób znaczenie wolności wyrażania opinii w sprawie karnej. Pod tym względem orzeczenie Sądu Okręgowego w Västmanland jest wyjątkową wskazówką, że nikt nie powinien być skazany za swoje opinie - pisze profesor prawa Mårten Schultz w SvD ( tablica płac ).

Profesor musi wyjaśnić - co wiele mówi o tym, jak kierowany przez S rząd zamaskowanymi groźbami, nienawiścią i wyśmiewaniem próbuje uciszyć dysydentów w kraju - że „opinie same w sobie nigdy nie są nielegalne”. I że „państwo nigdy nie może nikogo zmuszać do ujawniania swoich poglądów politycznych lub prowadzenia rejestru poglądów politycznych obywateli”.

Dokładnie tak postąpił prokurator w tej sprawie. Schultz stwierdza, że werdykt dotyczy „interesu ogólnego”.

Reżim S chce uciszyć dysydentów

Mocne niedomówienie. Gdyby coraz bardziej niezależny aparat państwowy indoktrynowany przez S był w stanie uwięzić Karla Hedina - który jest doskonałą ofiarą socjalistów, ponieważ jest leśnym miliarderem - byłaby to wiadomość dla całego narodu szwedzkiego: zamknij się - w przeciwnym razie zamkniemy cię w klatce !

Celem całego aktu oskarżenia, który przed rozprawą obejmował szykany ze strony państwa przez ponad dwa lata, jest zastraszenie. To jedyna rzecz, jaką muszą teraz zrobić politycznie poprawne władze - przestraszyć Szwedów na wszelkie możliwe sposoby, aby wyborcy nie odważyli się głosować na nowy rząd. 

*

Zobacz tło w Riks: Myśliwy Karl Hedin zostaje uniewinniony z podejrzeń o popełnienie poważnego przestępstwa łowieckiego .

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:samtiden.nu

"STRZELANIE W MALMÖ!!!!"

 

Policja wycofała się o 22.23. Na miejsce zdarzenia przybyło kilka patroli policyjnych, aby dowiedzieć się, co się stało. 

- W związku ze strzelaniną musiał wydarzyć się wypadek drogowy. Nie wiemy jeszcze, czy ma to związek, czy nie, mówi rzecznik prasowy policji Sydsvenskan.

Premier Stefan Löfven i Morgan Johansson wielokrotnie chwalili Malmö za zmniejszenie liczby strzelanin. Ostatnia strzelanina w Malmö miała miejsce 31 grudnia, kiedy 25-letni mężczyzna został zastrzelony w Rosengård.

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:samtiden.nu

"SIFO: NIEPEWNOŚĆ CO DO NOWYCH ALTERNATYW RZĄDOWYCH"

 Wielu wyborców nie zajęło stanowiska, jakiego rządu chcą w przyszłorocznych wyborach. Co piąty wyborca, czyli 21 procent, nie jest pewny nowych konstelacji partyjnych, które się wyłaniają.



KOMENTARZ. W nieco innej ankiecie Sifo, która została zaprezentowana w tym tygodniu za pośrednictwem funkcji TV4 Nyheterna dla wyborców, pytanie, „który rząd chciałby zobaczyć, czy dziś odbyły się wybory”, a następnie trzeba było wybrać między S, MP, C i V lub M, KD, L i SD.

Kiedy Sifo pyta w zwykły sposób, „na którą partię głosować, gdyby odbyły się dziś wybory”, lewicowy blok w marcu ma 49,9% przewagi wobec 48,6% opozycji. (Następnie z 2,9 procent L w opozycji, nawet jeśli wynik wyborów nie dałby żadnych mandatów).

Przewaga lewicy staje się nieco większa, gdy Sifo pyta konkretnie i szczerze o nowe alternatywy rządu, 42% wobec 37%. Jeden na pięciu wyborców nie jest pewien lub nie jest obecnie przygotowany do poparcia którejkolwiek z tych opcji.

Wielu wyborców M jest niepewnych

Wielu z niepewnych siebie to umiarkowani Reinfeldt. Tłumaczy to, dlaczego kierownictwo partii Moderatów miało trudności z postawieniem stopy w pytaniu, czy chce przejąć władzę w rządzie na warunkach, jakie panują obecnie w elektoracie. Jeśli odmówisz SD, Umiarkowani mogą rozejrzeć się wśród gwiazd po tym, jak pozwolą im rządzić krajem.

Jeśli chodzi o Partię Lewicy, której komunistyczny ekstremizm jest zawsze obecny, mniejszy jest opór przed włączeniem tego do współpracy rządowej ze strony lewicowo-liberalnej. To prawdopodobnie zależy od dwóch rzeczy. Partia Lewicy jest w Riksdagu od 1917 roku i nie jest więc nowym zjawiskiem. Jednocześnie V nie jest narażony na ten sam brud, co nowsze zjawisko, Szwedzcy Demokraci.

Wyrzucanie brudu działa - jak dotąd

Można zatem powiedzieć, że Sifo udziela odpowiedzi na pytanie, dlaczego socjaldemokraci angażują się w ostre zniesławienie zamiast dyskutować o problemach. Jest to korzystne dla ich konstelacji rządów, ponieważ duchy mózgów wśród burżuazji wypychają konserwatywną alternatywę do defensywy.

Ale czy duchy mózgowe - to znaczy uprzedzenia i lęki przed czymś zmyślonym - powinny mieć możliwość decydowania o innej formacji rządowej?

Opinie oparte wyłącznie na nagromadzonych emocjach zwykle nie są trwałe. Racjonalne analizy wygrywają na dłuższą metę. Dlatego nasza zachodnia cywilizacja odniosła taki sukces. W ciągu półtora roku, które pozostało do wyborów parlamentarnych, niepewni wyborcy powinni byli być w stanie oczyścić swoją analizę duchów mózgów, które socjaldemokraci i media starają się utrzymać przy życiu.

Lewica w mniejszości, jeśli mężczyźni mają prawo decydować

Jeśli pozwolono by wyborcom płci męskiej zdecydować, blok konserwatywny miałby zdecydowaną większość: 48% wobec 32% dla lewicowej alternatywy.

To kobiety jeszcze bardziej przemawiają na korzyść lewicy, co daje Löfvenowi przewagę. Ale prawie co czwarta kobieta czuje się niepewnie i nie wskazuje alternatywy.

Nietrudno spekulować, że kampania wyborcza będzie dotyczyła kobiet. Czy konserwatyści mogą przekonać co do faktów, czy lewica wygrywa zastraszeniem?

przetlumaczono przez GR translator Google

zrodlo:samtoden.nu

"Redaktor magazynu “Nad Niemnem” skazany na drakońską grzywnę"

 

Aleksiej Szota, jeden z twórców programu TVP “Nad Niemnem” (produkowanego przez Fundację Wolność i Demokracja) i redaktor grodzieńskiego portalu hrodna.live, usłyszał wyrok.

Aleksiej Szota. Fot: hrodna.life


Sędzia Natalia Kozieł uznała redaktora Aleksieja Szota, jednego z prowadzących magazyn telewizyjny “Nad Niemnem” oraz redaktora naczelnego portalu Hrodna.life winnym rozpowszechniania informacji znajdujących się na państwowej liście materiałów ekstremistycznych i nałożyła grzywnę w wysokości 12 325 rubli (równowartość 18, 4 tysiące złotych.

Grodzieńska prokuratura oskarżyła redaktora, że na stronie Hrodna.live znalazły się materiały pochodzące z kanału Telegramowego NEXTA, który białoruskie władze uznały w zeszłym roku za „ekstremistyczny”. 29 stycznia w redakcji portalu przeprowadzono rewizję, skonfiskowano laptopy, aparaty fotograficzne, drona, pendrive, kalendarze i czasopisma wydawane przez redakcję.


Alieksiej Szota to współpracownik nadawanego przez TVP Polonia programu “Nad Niemnem”, dla Polaków i o Polakch z Białorusi.

Szota zamierza się odwołać od decyzji sądu.

zrodlo:kresy24.pl

"Wielkie polowanie na rosyjskich szpiegów w Bułgarii!!!!"

 

Bułgarskie  aresztowały 6 wysoko postawionych osób pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Zdaniem bułgarskiego dziennikarza śledczego z międzynarodowej grupy śledczej Bellingcat, Christo Grozewa, nocna akcja była “zmasowana” i zamknięte były niektóre części Sofii. Prokuratura podała, że przynajmniej jeden podejrzany próbował uciec i został ujęty w pobliżu ambasady.



Wiadomo, że akcje przeprowadzono w kilku lokalizacjach w Sofii. Policja sprawdzała też kierowców przy wyjeździe ze stolicy Bułgarii.

Aresztowanym zostały przedstawione zarzuty przekazywania tajnych informacji Rosji.

Rzeczniczka prokuratora generalnego Bułgarii, Siika Miliewa, powiedziała że podejrzani należeli do siatki szpiegowskiej prowadzonej przez byłego oficera wojska i wysoko postawionego członka biura wywiadu wojskowego przy ministrze obrony.


Ambasada Rosji w Moskwie oświadczyła, że działanie władz bułgarskich to konsekwencja “nieustannych prób wbicia klina w dialog rosyjsko-bułgarski i po raz kolejny zdemonizowania naszego kraju”. Ambasada nie podała, kto jej zdaniem odpowiedzialny jest za działania antyrosyjskie.

Ambasada Rosji podkreśliła też, że rozumie, że śledztwo jest wciąż w toku, dlatego wciąż ma nadzieję, że “spekulacje” ustaną jeżeli Sofia nie przedstawi dowodów i wniosków ze śledztwa. Przedstawicielstwo Rosji w Sofii zażądało również śledztwa i procesu, które będą obiektywne, zgodne z prawem bułgarskim i międzynarodowym, nie będą upolitycznione.


Jak podają władze bułgarskie, członkowie grupy werbowali bułgarskich oficjeli i wojskowych, którzy mieli dostęp do tajnych informacji z zakresu bezpieczeństwa Bułgarii, NATO i UE.

Jak podała Miliewa, wspomniany emerytowany wojskowy, członek biura wywiadu wojskowego, ma żonę, która posiada podwójne rosyjskie i bułgarskie obywatelstwo i pełniła rolę pośrednika między swoim mężem a pracownikiem ambasady Rosji. Dodała, że to pierwszy raz w historii Bułgarii, gdy wykryto taką siatkę szpiegowską.

Jeden z zatrzymanych miał powiedzieć, że darzy wielkim Stalina i to była jego motywacja.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Bułgarii wyraziło zadwololenie z powodu zdemaskowania “kolejnej” afery szpiegowskiej “na rzecz Federacji Rosyjskiej”.

Prokurator generalny Bułgarii Iwan Geszew powiedział zaś, że najnowsza sprawa szpiegowska ma “szczególną wagę”dla bezpieczeństwa Bułgarii, UE, NATO i Stanów Zjednoczonych.

Ministerstwo Obrony Bułgarii poinformowało, że wśród zatrzymanych jest dwóch żołnierzy bułgarskich sił zbrojnych. Prokurator wojskowy Elin Aleksow dodał, że grupa działała od dłuższego czasu, zbierając tajne informacje dotyczące wojska i technologii.

zrodlo:kresy24.pl

"Żałośni obrońcy z NSZZ „Solidarność”!!!!"

 Źle reaguję na nagonki, niechby nawet na złych ludzi, których wina jest niemal udowodniona (niemal, gdyż ostatecznie ustalić ją powinien sąd). Źle reaguję na nagonki, których organizatorem są liberalne media, których w tej dziedzinie wiarygodność nie jest mocną stroną. Jednak w sprawie Daniela Obajtka wszystko wskazuje na to, że nie da się go wybronić w żaden sposób. bardzo prawdopodobne jest, że mamy do czynienia z człowiekiem, którego naginanie prawa i niewytłumaczalne wzbogacenia się powinny już dawno być przedmiotem zainteresowania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Obajtek stał się symbolem degrengolady państwa PiS i tworzonych przez nie układów.




Ze wzbierającymi mdłościami przeczytałem zatem płomienną obronę Daniela Obajtka, którą zaprezentował NSZZ „Solidarność” w PKN Orlen. Oto próbki:

„ (…) odkąd na czele Zarządu naszej Spółki stanął Pan Daniel Obajtek, mamy do czynienia z okresem odważnego i ambitnego rozwoju Grupy kapitałowej PKN ORLEN, a także nowym otwarciem w dialogu społecznym z organizacjami związkowymi i nową jakością w relacjach na linii pracodawca – pracownicy. (…) Pan Prezes jest otwartym, życzliwym i bardzo pracowitym człowiekiem. (…) Podczas częstych kontaktów z naszą organizacją związkową, zawsze podkreśla, że dla Niego jedną z najważniejszych kwestii są Pracownicy. (…) Dzięki działaniom prezesa pracownicy PKN ORLEN i Grupy Kapitałowej mają stworzone optymalne, bezpieczne i satysfakcjonujące środowisko pracy, otrzymują dobry pakiet świadczeń socjalnych oraz oferowane są im godne warunki płacowe”.

Pisownia, ze szczególnym uwzględnieniem dużych liter, zachowana. Wiadro po wazelinie, przy pomocy której wchodzili prezesowi Obajtkowi w odbyt, leży w kąciku wylizane do czysta.

Naprawdę kultowy Jarząbek, wyśpiewujący do magnetofonu hymny na cześć Ochódzkiego, przy tym wiernopoddańczym pisemku to mały pikuś.

Ktoś jednak, przepraszam za wyrażenie, związkowcom, powinien podpowiedzieć, że jeżeli już chcą zaangażować autorytet tego niegdyś uczciwego i propracowniczego związku do obrony kogokolwiek, to warto byłoby jednak choćby oznaczyć tezy, czego mianowicie bronią. Zaś w tym świstku, podpisanym przez związkowców z PKN Orlen ani jednym słowem nie odnoszą się do istoty zarzutów, które Obajtkowi są w mediach stawiane. Gówno kogo obchodzi, czy pan Obajtek jest miły, otwarty czy życzliwy. Raczej warto zaznaczyć, jak odnosi się do przestrzegania praw pracowniczych i do związków zawodowych. A na przykład reakcje związkowców z Lotosu, który ma być z Orlenem połączony wskazują, że oni Obajtkowi nie wierzą. Chcą pisemnych gwarancji dotyczących zatrudnienia i żądają rokowań. To może nad tym powinien nachylić się NSZZ „Solidarność”, a nie zastanawiać się jak zrobić dobrze Obajtkowi?

Portal Strajk wielokrotnie pisał o tym, jak NSZZ „Solidarność” staje się przybudówką prawicowego rządu, jak wpada w dewocje i składa deklarację, że jest gotowa stać się tego rządu bojówką.

Już nie mam czym wymiotować.


zrodlo:atrajk.eu

"Nowa prawicowa międzynarodówka pod wodzą Orbána, Kaczyńskiego i Salviniego?????"

 

Viktor Orbán w wywiadzie potwierdził, że prowadzi obecnie rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim i liderem włoskiej Ligi Matteo Salvinim w sprawie utworzenia nowego prawicowego ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Miałoby dać ,,dom wszystkim obywatelom Europy, którzy nie chcą migrantów, multikulturalizmu, którzy nie są uzależnieni od manii LGBT”.

„Polska, Włochy i Węgry spróbują zreorganizować europejską prawicę. Wkrótce spotkamy się i wspólnie ustalimy plany na przyszłość” – powiedział Orban. Jego Fidesz od marca 2019 pozostawał zawieszony w prawach członka Europejskiej Partii Ludowej. Jednak po niedawnym przegłosowaniu zmian w regulaminie, które pozwalają na nakładanie sankcji na partie i eurodeputowanych, Orbán ostatecznie zdecydował o wystąpieniu z EPL.

Początkowo spekulowano, że 11 europarlamentarzystów Fideszu może dołączyć do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (której członkami są m. in.: PiS oraz hiszpański VOX) albo do grupy Tożsamość i Demokracja (zrzeszającej m. in.: Ligę Salviniego, Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i Alternatywę dla Niemiec).

Oświadczenie Orbána sugeruje jednak, że na europarlamentarnej prawicy może dojść do przegrupowania i powstania nowej nacjonalistycznej międzynarodówki pod wodzą Fideszu, Ligi i PiS–u. Deklaracje przedstawicieli potencjalnych sojuszników zdają się to potwierdzać. Pytany ostatnio w TV Trwam europoseł Ryszard Czarnecki powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo chce współpracować w PE z Fideszem i podkreślił, że choć ,,nie wie, czy do tego dojdzie, to zdecydowanie należy szukać tego, co łączy, a nie co dzieli”.

O nadziejach związanych z prowadzonymi rozmowami mówił też Mateo Salvini. „Pracujemy nad stworzeniem czegoś nowego, ponieważ pewien typ Europy z przestarzałym sposobem myślenia nie jest w stanie odpowiedzieć na kryzysy i potrzeby 2021 roku” – powiedział lider Ligi.

O tym, jakie cele będą przyświecać nowej prawicowej międzynarodówce oraz że werbunek na krucjatę przeciw zjednoczonej Europie nie ogranicza się do trójki wspomnianych partnerów może świadczyć treść listu, jaki w lutym Viktor Orbán wysłał do Giorgii Meloni – przewodniczącej frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz partii Bracia Włosi. Premier Węgier, wzywając do zacieśnienia współpracy celem ,,obrony chrześcijańskich wartości i narodowej suwerenności”, napisał, iż ,,potrzeba nam niezawodnych towarzyszy broni, którzy podzielają naszą wizję świata i dają podobne odpowiedzi na wyzwania naszych czasów”.


zrodlo:strajk.eu

"Niemiecka armia ostrzega firmy przed wojną z Rosją – media Bundeswehra szkoli firmy na podstawie nowo zatwierdzonego tajnego dokumentu, podała gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung"

  ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Niemieckie wojska i pojazdy wojskowe biorą udział w pokazie w bawarskim mieście Würzburg. © Getty Images Niemieckie ...