czwartek, 17 lipca 2025

"Państwo NATO wzywa Trumpa do natychmiastowego nałożenia sankcji na Rosję Minister spraw zagranicznych Łotwy stwierdził, że zdolność Moskwy do kontynuowania konfliktu na Ukrainie musi zostać osłabiona."

 NATO state urges Trump to sanction Russia immediately



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/621600-latvia-trump-sanction-ukraine/

"Grabież narządów ujawniona: mrożąca krew w żyłach rzeczywistość "śmierci mózgowej" i jak szpitale czerpią zyski od żywych"

 

Leżysz na zimnym stole operacyjnym, sparaliżowany, ale przytomny. Znieczulenie miało otępić umysł i usunąć odczucia – ale coś poszło nie tak. Zamiast popuścić do nieprzytomności, zostałeś sparaliżowany, niezdolny do poruszenia mięśniem, drgnięcia lub krzyku. Monitory piszczą wokół ciebie, potwierdzając chirurgom twoją "śmierć mózgu", ale w środku twój umysł krzyczy w cielesnym więzieniu. Twoi bliscy są pogrążeni w żałobie, szarpią cię za ramiona, mając nadzieję, że drgniesz lub poruszysz mięśniem. Zostały one jednak odsunięte na bok, ponieważ jest Pan dawcą narządów, a zespół OIOM-u przygotowuje się do pobrania (pozyskania) Pańskich narządów w celu ich przechowania i przeszczepienia. Mają tylko tyle czasu na pobranie narządów, więc przyspieszają ten proces, spychając rodzinę na bok.

Skalpel przesuwa się po brzuchu, rozcinając skórę i mięśnie z kliniczną precyzją.

 Czujesz pieczenie ostrza, szarpanie rozstępującego się mięsa – ale nikt nie słyszy twojej cichej agonii.

 Chirurdzy pracują sprawnie, rozmawiając z twoim ciałem tak, jakby cię tam nie było.

 I technicznie rzecz biorąc, dla nich nie jesteś.

 Jesteś tylko naczyniem przeznaczonym do odzysku, twoje organy mają być zachowane i dostarczone bogatym, zagranicznym odbiorcom, którzy zapłacą wysoką cenę za nabycie twoich organów.

Nie miałeś ubezpieczenia zdrowotnego, więc byłeś postrzegany jako wysoki koszt, gdy początkowo trafiłeś na pogotowie. 

Ale kiedy przyjechałeś po raz pierwszy, lekarze na ostrym dyżurze zauważyli twoje słabe punkty; Zauważyli oznaki obrzęku mózgu i zbliżającej się śmierci mózgu i wiedzieli, że jest on dawcą narządów.

 Wiedzieli dokładnie, ile czasu upłynie, zanim dojdziesz do "śmierci mózgowej" i wiedzieli, jak opóźnić właściwą opiekę medyczną, aby uzyskać od ciebie to, czego chcieli.

Teraz palce zaglądają pod żebra, przesuwając ważne narządy, które nigdy nie powinny być dotykane przez zewnętrzne ręce.

 Twoja wątroba jest podniesiona, połączenia zerwane; Czujesz każde szarpnięcie, każde przecięte naczynie jak wstrząsy elektryczne do głębi.

 Twoja skóra jest przeszczepiona; twoje oczy są wyłupione; tętnice starannie pozyskane.

 Twoje płuca zapadają się, gdy są przyjmowane, pozostawiając cię duszącym, podczas gdy twój wciąż żywy mózg jest głodny powietrza, które nigdy nie nadejdzie.

Czujesz rytmiczne bicie własnego serca – niegdyś metronomu twojego życia – teraz ściśniętego przez chirurga. 

Zimny roztwór przepłukuje go, oddalając go od organizmu, gdy zwalnia...

 Zatrzymuje... i zostaje uniesiony. 

Wasza świadomość nie umiera wraz z nim.

 Uwięziony w niewydolnym systemie nerwowym, wpadasz w spiralę pustki bólu i izolacji, podczas gdy świat toczy się bez ciebie.

Lekarze ogłaszają zbiory sukcesem.

 Twoje organy będą żyły w obcych ludziach.

 Ale ty – to, co z ciebie zostało – pozostajesz w zmasakrowanych szczątkach ciała i kości, świadomy, dopóki nie zgaśnie ostatnia iskra aktywności mózgu...

Dawstwo narządów jest owiane oszustwem

Nacisk przemysłu medycznego na dawstwo narządów jest owiany oszustwem, a szpitale wykorzystują luki prawne, aby ogłosić pacjentów "śmiercią mózgu", podczas gdy ich serca nadal biją. 

Za sterylnymi salami operacyjnymi i altruistyczną retoryką kryje się brutalna prawda: lekarze manipulują definicjami śmierci, aby pobrać narządy od niczego niepodejrzewających dawców – z których niektórzy mogą być jeszcze przytomni podczas zabiegu. 

Rozwój normotermicznej perfuzji regionalnej (NRP) ujawnia złowrogi plan omijania zabezpieczeń etycznych, zagrażający samej świętości ludzkiego życia w imię zysków z przeszczepów.

 Co gorsza, niektórzy pacjenci zgłaszający się na izbę przyjęć mogą zostać uratowani przed postępującym obrzękiem mózgu i zbliżającą się śmiercią mózgu, ale ich przypadek jest umarzany, dopóki nie jest za późno – pozwalając zespołom OIOM-u na stwierdzenie śmierci mózgu i rozpoczęcie pobierania narządów.

Kluczowe punkty:

  • Szpitale w coraz większym stopniu polegają na normotermicznej perfuzji regionalnej (NRP) w celu sztucznego wywołania śmierci mózgu po ogłoszeniu zgonu krążeniowego, omijając zabezpieczenia prawne i etyczne.
  • Lekarze ponownie uruchamiają serce po zaciśnięciu przepływu krwi do mózgu, co rodzi pytanie: czy serce zwłok może bić samoistnie?
  • Etycy ostrzegają, że NRP narusza "zasadę martwego dawcy" i wykorzystuje wrażliwe populacje, zwłaszcza ofiary przedawkowania narkotyków.
  • Brak świadomej zgody oznacza, że rodziny nieświadomie poddają bliskich procedurom, których nigdy by nie zatwierdziły, gdyby były w pełni poinformowane.
  • Globalny popyt na narządy przewyższa podaż w stosunku 10:1, wywierając presję na systemy medyczne, aby nadążały za zmianami.
  • Istnieją alternatywy, ale zachęty finansowe i popyt na narządy napędzają dalsze stosowanie NRP pomimo powszechnego potępienia ze strony lekarzy.

Makabryczna nauka stojąca za "śmiercią mózgową" i grabieżą organów

Przez dziesięciolecia zespoły transplantacyjne działały w oparciu o dwie prawne definicje śmierci:

 śmierć krążeniowa (zatrzymanie akcji serca) i śmierć mózgu (brak mierzalnej aktywności mózgu).

 Jednak zastosowanie normotermicznej perfuzji regionalnej (NRP) rozbija obie definicje, sztucznie podtrzymując żywotność narządów po stwierdzeniu śmierci.

 Proces ten jest mrożący krew w żyłach w swojej precyzji: najpierw pacjent zostaje odłączony od aparatury podtrzymującej życie, a jego serce przestaje bić. 

Następnie chirurdzy blokują przepływ krwi do mózgu – zapewniając nieodwracalną śmierć mózgu – przed ponownym uruchomieniem serca w celu pobrania.

Jak ostrzega dr Heidi Klessig, emerytowana anestezjolożka: "W momencie, gdy krążenie zostaje przywrócone, pacjent nie jest już »martwy« według standardów krążenia.

 Ale ponieważ dopływ krwi do mózgu jest celowo odcięty, są one teraz prawnie klasyfikowane jako martwe mózgi".

 Ta prawna sztuczka pozwala szpitalom na pobieranie narządów od dawców, którzy, według wszelkich tradycyjnych miar, jeszcze chwilę wcześniej żyli.

System zbudowany na oszustwie

Pomimo potępień ze strony American College of Physicians i bioetyków, NRP nadal rozwija się w amerykańskich szpitalach. 

Laboratoria takie jak University of Nebraska otwarcie dokumentują tę procedurę: "Podwiązanie naczyń krwionośnych do głowy zapewnia, że krew nie dociera do mózgu... Gdy krążenie zostanie wznowione, serce zacznie bić".

Jednak rodziny podpisujące formularze dawcy nigdy nie dowiadują się, że serce ich ukochanej osoby może zostać ponownie uruchomione po sekcji zwłok, ani że chirurdzy mogą celowo wywołać śmierć mózgu, aby prawnie uzasadnić ekstrakcję. 

Jak zauważa dr David Magnus: "Jeśli polegasz na zaciemnianiu, aby bronić praktyki medycznej, już przyznałeś, że jest to nieetyczne".

Ustawa o jednolitym określaniu zgonu (UDDA) służyła kiedyś jako zabezpieczenie przed przedwczesnymi deklaracjami zgonu – ale NRP sprawia, że nie ma to znaczenia. W sytuacji, gdy programy transplantacyjne przedkładają zysk nad etykę, świadomość społeczna jest jedyną pozostałą obroną.

 Jak ostrzega bioetyk Lauris Kaldjian, "NRP wykorzystuje technologię medyczną jako broń, aby na nowo zdefiniować śmierć, poświęcając granice etyczne na rzecz kwot narządów".

Globalny popyt na narządy przewyższa podaż, wywierając presję na szpitale

Globalny popyt na narządy znacznie przewyższa podaż, przy czym rocznie wykonuje się mniej niż 10% potrzebnych przeszczepów, pomimo ponad 150 000 zabiegów na całym świecie (Globalne Obserwatorium Dawstwa i Transplantacji, 2020). 

Ten poważny niedobór napędza zdesperowany – i często nastawiony na wyzysk – rynek.

 Szpitale i ośrodki transplantacyjne stoją w obliczu rosnącej presji na pozyskiwanie narządów w obliczu rosnących list oczekujących, podczas gdy niektórzy pacjenci, w pogoni za przetrwaniem, uciekają się do nielegalnych środków, płacąc niebotyczne sumy w podziemnych transakcjach, które żerują na biednych.

Co można zrobić?

  • Sprawdź swój status dawcy. Udaj się do lokalnego DMV lub powiązanej instytucji i usuń status dawcy narządów. Jeśli szpitale nie ujawnią prawdy o pobieraniu narządów i procesach, które zwiększają jego efektywność, zrezygnuj z tego całkowicie. Bliscy przechodzą przez piekło, obserwując ten proces w szpitalach i NIE ma pocieszenia wiedząc, że narządy ich ukochanej osoby poszły ratować życie innych, zwłaszcza gdy ich własna ukochana osoba mogła zostać uratowana.
  • Domagaj się ustawowych zakazów dotyczących KPR. Kraje takie jak Australia już tego zakazały – dlaczego więc nie zrobiły tego Stany Zjednoczone?
  • Szerz świadomość. Miliony ludzi nieświadomie zgadzają się na zabiegi, które mogą powodować pobieranie narządów z żywych ciał.

Wybór jest jasny: dopóki przemysł transplantacyjny nie zostanie zmuszony do pełnej przejrzystości, nikt nie będzie bezpieczny, zanim stanie się kolejną statystyką w czarnej gospodarce grabieży narządów.

 Przypadki błędów w sztuce lekarskiej i zawinionej śmierci mogą prowadzić do operacji grabieży narządów, co sprawia, że rodziny od samego początku kwestionują intencje lekarzy.

 Już dawno minął czas na audyt systemów szpitalnych, aby lepiej zrozumieć ich procedury poprzedzające diagnozę śmierci mózgu oraz protokoły, które prowadzą lekarzy do postawienia tej diagnozy.

Przejrzystość jest niezbędna, aby zrozumieć procedury związane z konserwacją i transportem narządów oraz to, kto ma pierwszeństwo w ich stosowaniu po ich pobraniu. Pobieranie narządów nie powinno być przemysłem, a w systemach szpitalnych powinny zostać zainstalowane warstwy odpowiedzialności, aby pociągnąć lekarzy do odpowiedzialności, jeśli uczestniczą w programach zarabiania pieniędzy – niezależnie od tego, czy są one oficjalnie tworzone wewnątrz szpitali, czy też siły przemysłu wywierają presję z zewnątrz systemów szpitalnych. 

To, co na pierwszy rzut oka wydaje się współczujące, ma przerażającą ciemną stronę, a rodziny pogrążają się w żałobie.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/2025-07-15

"Izraelskie ataki zabijają 88 Palestyńczyków w ciągu 24 godzin, gdy Gaza stoi w obliczu katastrofalnego kryzysu głodowego"

 

  • Izraelskie naloty zabiły 88 Palestyńczyków w Gazie w ciągu 24 godzin, w tym co najmniej 12 dzieci, a ich celem były domy, obozy dla uchodźców i osoby szukające pomocy. Od października 2023 r. zginęło ponad 58 000 Palestyńczyków, a całe rodziny zostały zmiecione z powierzchni ziemi w atakach takich jak ten w Tel al-Hawa, w którym zginęło 19 osób.
  • ONZ ostrzega przed gwałtownie rosnącymi wskaźnikami niedożywienia w związku z izraelską blokadą, a liczba przypadków ostrego niedożywienia dzieci podwoiła się od marca (obecnie 10,2 procent). Niedokrwistość dotyka 72,8 procent dzieci poniżej drugiego roku życia, a 31 procent cierpi na zahamowanie wzrostu zahamowania wzrostu zaostrzone przez niedobory żywności i zniszczone grunty rolne.
  • Siły izraelskie zabiły co najmniej 844 Palestyńczyków od maja, gdy próbowały uzyskać dostęp do żywności, w tym sześciu w ciągu ostatnich 24 godzin. Świadkowie opisują, jak ogień rozpędzał tłumy w miejscach dystrybucji pomocy humanitarnej wspieranych przez USA. ONZ donosi o 875 zgonach związanych z pomocą humanitarną w ciągu sześciu tygodni.
  • Szpitale, obozy dla uchodźców i infrastruktura cywilna w Gazie są bliskie całkowitego załamania pod nieustannymi bombardowaniami. Ataki takie jak ten w obozie dla uchodźców Shati – w którym zginął funkcjonariusz Hamasu i ośmioosobowa rodzina – sprawiły, że setkom tysięcy ludzi grozi głód.
  • Pomimo ostrzeżeń ONZ przed głodem, czystkami etnicznymi i potencjalną liczbą ofiar śmiertelnych sięgającą 600 000 z przyczyn pośrednich (choroby, głód), reakcja międzynarodowa pozostaje nieskuteczna. Stany Zjednoczone kontynuują wsparcie wojskowe, podczas gdy Gaza stoi w obliczu zagłady, a końca izraelskiej blokady i przemocy nie widać.

Izraelskie naloty zabiły 88 Palestyńczyków w Gazie w ciągu 24 godzin, w tym co najmniej 12 dzieci, podczas gdy Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzegała przed gwałtownie rosnącymi wskaźnikami niedożywienia z powodu izraelskiej blokady.

Ostatnie bombardowania uderzyły w domy, obozy dla uchodźców i osoby szukające pomocy, pogłębiając katastrofę humanitarną, która sprawiła, że setki tysięcy ludzi jest zagrożonych głodem. Ta eskalacja odzwierciedla trwającą kampanię wojskową Izraela – wspieraną przez USA – która od października 2023 r. zabiła już ponad 58 000 Palestyńczyków i doprowadziła do załamania się infrastruktury Gazy.

Urzędnicy ze szpitala al-Shifa w Gazie poinformowali, że izraelski atak zburzył budynek w obozie dla uchodźców Shati, zabijając 68-letniego urzędnika Hamasu, Mohammeda Faraja al-Ghoula, wraz z ośmioosobową rodziną ukrywającą się w środku. W innym ataku w dzielnicy Tel al-Hawa w mieście Gaza zginęło 19 członków jednego gospodarstwa domowego, w tym osiem kobiet i sześcioro dzieci. Izraelskie wojsko nie skomentowało tych ataków, ale wielokrotnie twierdziło, że ich celem są tylko bojownicy – czemu zaprzecza wysoka liczba ofiar cywilnych i dokumentacja ONZ.

Co najmniej sześciu Palestyńczyków zginęło, a 29 zostało rannych podczas próby uzyskania dostępu do żywności w ciągu ostatniej doby, zwiększając łączną liczbę zgonów związanych z pomocą humanitarną do 844 od maja, według Ministerstwa Zdrowia Gazy. Świadkowie opisują, jak siły izraelskie strzelały ostrą amunicją, aby rozproszyć tłumy w pobliżu punktów dystrybucji pomocy humanitarnej prowadzonych przez wspieraną przez USA Fundację Humanitarną Gazy (GHF). ONZ podaje wyższe liczby – 875 zgonów w ciągu sześciu tygodni – powołując się na dokumentację szpitalną i świadectwa osób, które przeżyły. Izrael obwinia ONZ o opóźnienia w dostawach pomocy, ale agencje twierdzą, że ograniczenia wojskowe i bezprawie utrudniają dystrybucję. (Powiązane: Centra żywnościowe w Gazie są wykorzystywane do przeprowadzania ZBRODNI WOJENNYCH: Prawie 800 Palestyńczyków ZABITYCH z izraelskich śmiertelnych pułapek.)

Niedożywienie wśród dzieci w Strefie Gazy podwoiło się od czasu, gdy Izrael zaostrzył blokadę w marcu

Agencje ONZ ostrzegają, że niedożywienie wśród dzieci w Strefie Gazy podwoiło się od marca, kiedy Izrael zaostrzył blokadę. Prawie 10,2 procent dzieci przebadanych przez Agencję Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) w czerwcu było poważnie niedożywionych, w porównaniu z 5,5 procentami w marcu. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) udokumentował 5870 przypadków w samym czerwcu – prawie trzykrotnie więcej niż w lutym.

"Palestyńskie dzieci w Gazie cierpią ogromny ból" – ostrzegł dr Mads Gilbert w raporcie UNRWA, odnotowując wskaźniki anemii na poziomie 72,8 procent i zahamowanie wzrostu u 31 procent dzieci poniżej drugiego roku życia.

Kryzys ma swoje źródło w izraelskiej blokadzie Gazy w 2007 r. po zwycięstwie wyborczym Hamasu, posunięciu potępionym jako zbiorowa kara przez organizacje praw człowieka. Przed obecną wojną eksperci ONZ szacowali, że izraelskie restrykcje już wepchnęły 80 procent mieszkańców Gazy w zależność od pomocy. Dzisiejsza przemoc jest echem dawnych ataków – takich jak wojna z 2014 r., kiedy izraelskie ataki zabiły ponad 2100 Palestyńczyków, głównie cywilów – ale według ONZ bezprecedensowe zniszczenia sprawiają, że Gaza nie nadaje się do zamieszkania.

Podczas gdy Izrael kontynuuje bombardowania niepowstrzymane przez działania międzynarodowe, Gazie grozi unicestwienie. ONZ ostrzega, że pośrednie zgony – z powodu chorób, głodu i zburzonych szpitali – mogą zwiększyć liczbę ofiar do blisko 600 000. Z amerykańską bronią napędzającą atak i globalnymi reakcjami ograniczonymi do retoryki, Palestyńczycy znoszą to, co urzędnicy nazywają "katastrofą spowodowaną przez człowieka", której końca nie widać.

Obejrzyj poniższy film, który mówi o pracownikach Pomocy Gazy strzelających do cywilów.

Ten film pochodzi z kanału Co się dzieje na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"W nowym siedmioletnim budżecie UE proponuje się 100 mld euro dla Ukrainy"

 Autor: Tyler Durden

czwartek, lip 17, 2025 - 08:45 AM

Komisja Europejska planuje uwzględnić aż 100 mld euro finansowania dla Ukrainy w ramach proponowanego siedmioletniego budżetu na lata 2028-2034, ujawniły we wtorek źródła zaznajomione z dyskusjami.

Następnego dnia premier Ukrainy Denys Szmyhal pochwalił nowo zaproponowany budżet w wysokości 2 bilionów euro (2,3 biliona dolarów) na lata 2028-2034, przyklaskując przeznaczeniu 100 miliardów euro na to, co zostało opisane jako odbudowa, odporność i postęp Ukrainy na drodze do członkostwa w UE.

Przez AFP

Szmyhal nazwał ją "strategiczną inwestycją w przyszłość Europy" i bezpośrednio podziękował przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen za jej "wizjonerskie przywództwo i niezłomne wsparcie".

Von der Leyen ze swojej strony przedstawiła w Brukseli ekspansywny plan o wartości 2 bilionów euro, nazywając go "budżetem na nową erę, który odzwierciedla ambicje Europy".

Ambitna propozycja wymaga jednak jeszcze negocjacji z państwami członkowskimi UE i Parlamentem Europejskim. Dostęp do finansowania byłby uzależniony od przestrzegania zasad praworządności, przynajmniej w teorii.

"Podwajamy Instrument Pomocy dla Ukrainy – aby wesprzeć odbudowę, odporność i ich drogę do członkostwa w UE" – powiedziała von der Leyen.

"Jest to najbardziej ambitny budżet UE w historii: bardziej strategiczny, elastyczny i przejrzysty. Inwestujemy więcej w naszą niezależność i zdolność do reagowania" – czytamy w oświadczeniu.

Istnieje wiele możliwych przeszkód, biorąc pod uwagę, że nowa propozycja musi zostać jednogłośnie zatwierdzona przez wszystkie 27 państw członkowskich UE i przyjęta przez Parlament Europejski w negocjacjach, które prawdopodobnie potrwają ponad dwa lata.

Kraje takie jak Węgry i Słowacja były odstające w bloku, zwykle opierając się tak masowemu finansowaniu dla Ukrainy i starając się unikać szturchania Rosji. Węgierski premier Viktor Orban już ostro krytykuje ją za to, że zostawiła europejskich rolników w tyle..........


Budżet na lata 2028-2034 musi zostać zatwierdzony do końca 2027 r., a do tego czasu wiele może się wydarzyć, zwłaszcza w związku z wojną rosyjsko-ukraińską.

Z pewnością prezydent Trump wyraził chęć zobaczenia pokoju na długo przed tym terminem, ale jak dotąd te wysiłki nic nie dały.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Ghislaine "gotowa" do złożenia zeznań, gdy Trump potroi się, uderza w "słabych zwolenników PAST, którzy wierzą w mistyfikację Epsteina""

 Autor: Tyler Durden

Utworzone...

Podczas gdy prezydent Trump nadal upiera się, że "lista Epsteina" elit, które brały udział w handlu ludźmi Jeffreya Epsteina, jest niczym więcej niż mistyfikacją Demokratów, wspólniczka Epsteina, Ghislaine Maxwell, jest "gotowa" ujawnić prawdę.

Według "źródła", które rozmawiało z Daily Mail: "Pomimo plotek, Ghislaine nigdy nie zaoferowano żadnej ugody. Byłaby bardziej niż szczęśliwa, mogąc usiąść przed Kongresem i opowiedzieć swoją historię", dodając: "Nikt z rządu nigdy nie poprosił jej o podzielenie się tym, co wie. Pozostaje jedyną osobą, która została uwięziona w związku z Epsteinem i z radością przyjęłaby szansę powiedzenia amerykańskiej opinii publicznej prawdy.

Maxwell twierdzi, że powinna być chroniona przed oskarżeniem w ramach umowy o nieściganiu zawartej przez Epsteina – jej byłego kochanka i szefa – w 2007 roku, kiedy zgodził się przyznać do dwóch drobnych zarzutów prostytucji w "ukochanej umowie", w wyniku której spędził niewiele czasu za kratkami.

A teraz nadal szaleją kontrowersje związane ze stwierdzeniem Departamentu Sprawiedliwości, że nie ma "listy klientów" Epsteina i ujawnieniem nagrań wideo z wnętrza nowojorskiego Metropolitan Correctional Center, które według Departamentu Sprawiedliwości dowodzą, że popełnił samobójstwo w 2019 roku, gdy był przetrzymywany w więzieniu pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych. -Codzienna poczta.

 Jak uważa Matt Margolis z PJ MediaJeśli Ghislaine Maxwell zechce zeznawać, to, jak Kongres sobie z tym poradzi, będzie mówiło samo za siebie. Skandal z Epsteinem to nie tylko kolejna kontrowersja – to papierek lakmusowy tego, czy prawda nadal ma miejsce w amerykańskiej polityce. Jeśli nasi wybrani przywódcy zdecydują się patrzeć w inną stronę, utracą wszelkie moralne roszczenia do władzy, którą posiadają. Administracja Bidena z radością go pogrzebała, mając nadzieję, że historia wyblaknie. Ale Trump dał jasno do zrozumienia w trakcie kampanii: chce, aby prawda została ujawniona, podobnie jak ruch MAGA.

Trump uderza w "byłych zwolenników"


W środę prezydent Trump potroił swoje twierdzenie, że tak zwana lista Epsteina to nic innego jak mistyfikacja Demokratów.

"Ich nowy SCAM jest tym, co na zawsze będziemy nazywać mistyfikacją Jeffreya Epsteina, a moi zwolennicy PAST kupili to 'gówno'" – napisał Trump na Truth Social, dodając: "Nie nauczyli się swojej lekcji i prawdopodobnie nigdy nie nauczą się, nawet po tym, jak zostali oszukani przez szaloną lewicę przez 8 długich lat.

"W ciągu 6 miesięcy odniosłem więcej sukcesów niż jakikolwiek prezydent w historii naszego kraju, a wszystko, o czym ci ludzie chcą rozmawiać, przy silnym szturchnięciu przez Fake News i głodnych sukcesu Demokratów, to mistyfikacja Jeffreya Epsteina" – czytamy dalej w poście. "Niech ci słabeusze idą dalej naprzód i wykonują pracę Demokratów, nawet nie myślcie o mówieniu o naszym niesamowitym i bezprecedensowym sukcesie, ponieważ nie chcę już ich wsparcia!"










Trump został zapytany w środę, czy prokurator generalna Pam Bondi "ujawni więcej dokumentów", na co Trump odpowiedział: "Tak. Cokolwiek jest wiarygodne, może wypuścić... On nie żyje, on odszedł. Republikanie zostali oszukani przez Demokratów i postępują zgodnie z podręcznikiem Demokratów. Nie różni się niczym od Rosji, Rosji, innych mistyfikacji".

(aby sprawdzić temperaturę, kliknij na ten tweet i przeczytaj odpowiedzi dla Benny'ego Johnsona - którego zwolennikami są wielcy MAGA)

Atak Demokratów nasila się


Tymczasem Demokraci wykorzystali ten moment – ponieważ wewnętrzne (i zewnętrzne) sondaże sugerują, że kwestia ta przebija się do wyborców. Jak donosi Politico:

Senator Ruben Gallego (Demokrata z Arizony) oskarżył prezydenta Donalda Trumpa o "ukrywanie listy Epsteina" w poście na stronie X. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów, Hakeem Jeffries, podkreślił na konferencji prasowej, że Amerykanie "zasługują na poznanie prawdy". Krajowy Komitet Partii Demokratycznej w zeszłym tygodniu uruchomił bota X, który codziennie publikuje posty: "Czy Trump ujawnił pliki Epsteina? Nie", a KPA z udziałem większości w Izbie Reprezentantów wyprowadziła "prostą listę celów" "współwinnych" członków Partii Republikańskiej. A we wtorek Demokraci próbowali oddać proceduralne głosowanie jako referendum, aby wymusić ujawnienie większej ilości materiałów związanych z Epsteinem.

Jest to trollingowa, konspiracyjna odpowiedź na wewnętrzne spory Republikanów, w które Demokraci tradycyjnie się nie angażowali, szczególnie wokół Epsteina, oskarżonego o handel seksualny, którego śmierć w więzieniu w 2019 r. została uznana za samobójstwo. Zaledwie sześć lat temu DNC ostro skrytykował "bezpodstawne teorie spiskowe". Ale teraz, gdy administracja Trumpa zaplątała się w węzły w sprawie Epsteina, przywódcy Demokratów przestali się powstrzymywać, pracując nad zbiciem kapitału na pęknięciach zagrażających relacjom Trumpa z jego bazą MAGA.

"Chcę tylko przypomnieć Amerykanom, że w lutym tego roku prokurator generalna Pam Bondi potwierdziła istnienie listy klientów Jeffreya Epsteina. W rzeczywistości powiedziała, że lista klientów Jeffreya Epsteina "leży teraz na moim biurku". Gdzie jest ta lista klientów? Co ukrywa prokurator generalny Bondi?" – powiedział we wtorek dziennikarzom kongresmen Ted Lieu (Demokrata z Kalifornii). "To jest przypadek, w którym potężni chronią potężnych. Musimy doprowadzić do uwolnienia tych plików".

Gazeta rozmawiała z kilkunastoma demokratycznie wybranymi urzędnikami, strategami i doradcami, którzy twierdzą, że kontrowersje są pomocne – nie tylko w dzieleniu bazy Trumpa, ale także ilustrują tendencję prezydenta do odwracania się od czegoś, co obiecał zrobić podczas kampanii.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Ultimatum Trumpa nie jest ultimatum – i Moskwa o tym wie Prezydent USA próbuje nowej taktyki wobec Rosji: naciski bez prowokacji"

Autorstwa Witalija Riumszyna, dziennikarza i analityka politycznego

Trump’s ultimatum isn’t an ultimatum – and Moscow knows it

Prezydent USA Donald Trump w końcu wydał długo oczekiwane „ważne oświadczenie” w sprawie Rosji. Przez wiele dni krążyły spekulacje, szczególnie wśród kręgów proukraińskich, że nadchodzi długo oczekiwany zwrot. Mieli nadzieję, że Trump w końcu stanie się twardy – być może zainspirowany coraz bardziej jastrzębią retoryką senatora Lindseya Grahama (który, nawiasem mówiąc, jest w Rosji uznawany za terrorystę i ekstremistę). Nawet sceptycy zaczęli wierzyć, że Trump szykuje się do pokazania Moskwie „matki Kuzki”, słynnego idiomatycznego określenia agresji używanego przez Nikitę Chruszczowa w czasie zimnej wojny.
Jednak, w typowym dla Trumpa stylu, oczekiwania zostały rozwiane. Rzekomo „niezwykle twarde ultimatum” okazało się czymś zupełnie innym.

Trump zagroził sankcjami celnymi wobec Rosji i jej partnerów handlowych – ale odrzucił skrajną propozycję Grahama, zakładającą 500% ceł.

Zamiast tego zaproponował wprowadzenie 100% ceł, które weszłyby w życie dopiero po 50 dniach, jeśli zdecyduje się je wprowadzić, a Rosja nie dojdzie do porozumienia. Trump zapowiedział również nowe dostawy broni na Ukrainę.

Ale to nie są prezenty – będą one sprzedawane, a nie wręczane, i przekazywane za pośrednictwem europejskich pośredników. Ukraina rzekomo otrzyma 17 systemów Patriot.

Jednak wkrótce dowiedzieliśmy się, że pierwsza z tych dostaw dotrze dopiero za co najmniej dwa miesiące – ponownie za 50 dni.

I nawet teraz podstawowe pytania pozostają bez odpowiedzi. Co dokładnie Trump miał na myśli mówiąc o „17 Patriotach”?

Siedemnaście baterii?

Wyrzutnie?

Rakiety? Jeśli miał na myśli 17 baterii, to po prostu nieprawdopodobne.

Same Stany Zjednoczone dysponują zaledwie około 30 aktywnymi bateriami.

Niemcy i Izrael razem wzięte nie dysponują nawet w przybliżeniu tak wieloma systemami.

Taka liczba znacznie wzmocniłaby ukraińską obronę przeciwlotniczą – ale jest to prawie na pewno przesada. Siedemnaście rakiet?

To byłoby śmieszne – ale nie nie do pomyślenia.

Waszyngton niedawno wysłał zaledwie 10 pocisków Patriot w ramach „pomocy wojskowej” w tak skromnym pakiecie, że nie wystarczyłby on na jedną bitwę. Siedemnaście wyrzutni?

To wydaje się bardziej realistyczne.

Typowa bateria składa się z sześciu do ośmiu wyrzutni, co daje dwie lub trzy baterie – więcej niż Niemcy i Norwegia obiecały kupić Ukrainie.

Jednak nawet Pentagon nie może potwierdzić szczegółów.

Można podejrzewać, że sam Trump może nie być pewien szczegółów.

Jego rolą jest przecież wygłaszanie oświadczeń; inni muszą posprzątać bałagan. Tak zwane „ultimatum z 14 lipca” stało się już podręcznikowym przykładem dyplomatycznego podejścia Trumpa.

W amerykańskim slangu politycznym pojawiło się nawet nowe określenie: „Trump Always Chickens Out”, czyli TACO.

Skrót mówi sam za siebie. Odnosi się do zwyczaju prezydenta, który w rozmowach handlowych i dotyczących bezpieczeństwa wygłaszał wygórowane groźby, a następnie wycofywał się z nich lub opóźniał ich realizację. To wydaje się być kolejnym tego przykładem. Negocjacje tkwią w impasie.

Trump wciąż pragnie Pokojowej Nagrody Nobla. I nie chce zbytnio angażować się w konflikt ukraiński.

Sięgnął więc po najstarszy trik ze swojego podręcznika: ultimatum bez ultimatum. To pozwala mu brzmieć twardo, dając Moskwie przestrzeń – a może nawet czas – na działanie.

Zapewnia to również ochronę w jego kręgach MAGA, z których wielu jest sfrustrowanych rozproszeniami uwagi, takimi jak Iran czy afera Epsteina, i nie chce, aby Ameryka była dalej wciągana w konflikt na Ukrainie. Genialność tego, z perspektywy Trumpa, polega na tym, że obiecuje wszystko i nic naraz. Brak jasnej strategii.

Brak szczegółowych żądań.

Tylko otwarta groźba poparta niejasnymi harmonogramami.

To presja bez postawy.

Wpływ bez przywództwa. Uderzające jest to, że Biały Dom nawet nie poprosił Rosji o deeskalację.

Nie było żadnych apeli o wstrzymanie niemal codziennych ataków na Ukrainę ani o ograniczenie działań na polu bitwy.

W efekcie Rosja otrzymała 50-dniowe okno – celowo czy nie – na działanie według własnego uznania.

Ciche ustępstwo wobec Kremla?

Być może.

Nieostrożny efekt uboczny?

Być może.

Tak czy inaczej, Moskwa zyskuje. Ameryka również zyskuje – przynajmniej finansowo.

W ramach nowego porozumienia Europa Zachodnia pokrywa koszty obrony Ukrainy, a amerykańskie firmy otrzymują wynagrodzenie za sprzedaż starzejącego się sprzętu.

Słynna „sztuka układu” Trumpa może sprowadzać się do sprzedaży złomu z uśmiechem.

Ale jeśli tak, to zrobił to po mistrzowsku. Mimo to, jako manewr polityczny, wynik jest bardziej niepewny.

Trump może wierzyć, że znalazł złoty środek między jastrzębiami a gołębiami, między sojusznikami z NATO a nacjonalistycznymi krytykami.

Jednak próby bycia wszystkim dla wszystkich rzadko kończą się dobrze.

Ustępstwa pod płaszczykiem stanowczości nikogo nie zadowalają na długo. I choć Trump gra na zwłokę, Rosja ma inicjatywę.

Oto prawdziwa historia.

Artykuł ten został pierwotnie opublikowany w gazecie internetowej Gazeta.ru, a tłumaczenie i redakcję wykonał zespół RT


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/621589-trumps-ultimatum-isnt-ultimatum/

"Polski dyplomata namawia Muska do lotu na Marsa po komentarzach UE Radosław Sikorski wyśmiał kosmiczne ambicje potentata technologicznego, po tym jak ten wezwał do zniesienia bloku X."

  FILE PHOTO ©  Global Look Press / Mateusz Bialczyk / Arena Akcji ;  Keystone Press Agency ...