WASZYNGTON (AP) — W obliczu losu Ukrainy i potencjalnie szerszej postzimnowojennej stabilności Europy, Stany Zjednoczone i Rosja prowadzą krytyczne rozmowy strategiczne, które mogą ukształtować przyszłość nie tylko ich relacji, ale także relacji między USA a Sojusznicy z NATO. Perspektywy są ponure.
Chociaż bezpośredniość groźby rosyjskiej inwazji na Ukrainę będzie głównym tematem serii spotkań na wysokim szczeblu, które rozpoczną się w poniedziałek, istnieje litania ropiejących, ale w dużej mierze niepowiązanych sporów, od kontroli zbrojeń po cyberprzestępczość i kwestie dyplomatyczne , aby Waszyngton i Moskwa przezwyciężyły, jeśli napięcia mają złagodzić. A niedawne rozmieszczenie wojsk rosyjskich w Kazachstanie może rzucić cień na całe ćwiczenia.
Mając duże ryzyko i obie strony ostrzegające przed poważnymi konsekwencjami porażki, obie strony przygotowują się na niemal bezprecedensową falę aktywności w Europie w tym tygodniu. Jednak duża rozbieżność w ich pozycjach otwierających źle wróży każdemu rodzajowi szybkiego rozwiązania, a poziom nieufności wydaje się wyższy niż w jakimkolwiek momencie od upadku Związku Radzieckiego.
Urzędnicy amerykańscy ujawnili w sobotę niektóre szczegóły stanowiska administracji, które wydaje się być dalekie od rosyjskich żądań. Urzędnicy powiedzieli, że USA są otwarte na dyskusje na temat ograniczenia możliwych przyszłych rozmieszczeń rakiet ofensywnych na Ukrainie oraz ograniczenia amerykańskich i NATO ćwiczeń wojskowych w Europie Wschodniej, jeśli Rosja zechce wycofać się z Ukrainy.
Ale powiedzieli również, że Rosja zostanie mocno dotknięta sankcjami gospodarczymi, jeśli będzie interweniować na Ukrainie. Oprócz bezpośrednich sankcji nałożonych na rosyjskie podmioty, kary te mogą obejmować znaczne ograniczenia dotyczące produktów eksportowanych z USA do Rosji oraz potencjalnie produktów zagranicznych podlegających jurysdykcji USA.
Rosja chce, aby rozmowy początkowo przyniosły dla siebie formalnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa, z obietnicą, że NATO nie będzie dalej rozszerzać się na wschód oraz wycofaniem wojsk i broni USA z części Europy. Ale Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, że nie są to osoby, które nie startują, celowo zaprojektowane przez Moskwę, aby odwrócić uwagę i podzielić. Twierdzą, że jakakolwiek rosyjska interwencja wojskowa na Ukrainie wywoła „poważne konsekwencje”, które dramatycznie zakłócą rosyjską gospodarkę, nawet jeśli wywołają globalne fale.
Aby zapobiec rosyjskim wysiłkom siania niezgody na Zachodzie, administracja Bidena zrobiła wszystko, aby podkreślić, że ani Ukraina, ani szerzej Europa nie zostaną wykluczone z jakiejkolwiek dyskusji o bezpieczeństwie Ukrainy i Europy.
Urzędnicy administracji Bidena przyznają, że żaden temat nie może być całkowicie zignorowany, gdy wysocy rangą dyplomaci amerykańscy i rosyjscy zasiadają w Genewie w poniedziałek przed większymi, bardziej inkluzywnymi spotkaniami w Brukseli i Wiedniu w środę i czwartek, które być może bardziej szczegółowo zbadają te kwestie.
Mimo to mantry „nic o Ukrainie bez Ukrainy” i „nic o Europie bez Europy” stały się w ostatnich tygodniach niemal frazesem w Waszyngtonie, a wysocy urzędnicy amerykańscy posunęli się nawet do stwierdzenia, że spodziewają się, że Rosja będzie kłamać na temat treści poniedziałkowego poniedziałku. spotkanie, aby spróbować podsycić podziały.
„Oczekujemy, że strona rosyjska po poniedziałkowym spotkaniu wygłosi publiczne komentarze, które nie oddadzą prawdziwego charakteru dyskusji, które miały miejsce” – powiedział jeden z wysokich rangą urzędników USA, który weźmie udział w rozmowach. Urzędnik nie miał prawa wypowiadać się publicznie i przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości.
Ten urzędnik i inni wezwali sojuszników, aby patrzyli z „ekstremalnym sceptycyzmem” na wszystko, co Moskwa mówi o tak zwanych rozmowach o stabilności strategicznej, i czekali, aż zostaną poinstruowani przez amerykańskich uczestników w celu sformułowania opinii.
Sekretarz stanu Antony Blinken oskarżył Rosję o „gaslighting” i prowadzenie szeroko zakrojonej kampanii dezinformacyjnej mającej na celu obwinianie Ukrainy, NATO, a zwłaszcza Stanów Zjednoczonych za obecne napięcia i podważenie jedności Zachodu. Powiedział, że rosyjski prezydent Władimir Putin jest zaangażowany w totalną wojnę z prawdą, która ignoruje prowokacyjne i destabilizujące działania Rosji w ciągu ostatniej dekady.
„Rosja stara się rzucić wyzwanie samemu systemowi międzynarodowemu i rozwikłać nasz transatlantycki sojusz, podkopać naszą jedność, zmusić demokracje do porażki” – powiedział Blnken w piątek, przeglądając listę obraźliwych działań Rosji, począwszy od interwencji wojskowej na Ukrainie i Gruzji do ataki bronią chemiczną na krytyków Putina na ingerencję w wybory w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, cyberprzestępczość i wsparcie dla dyktatorów.
Pomimo kilku rozmów między prezydentem Joe Bidenem i Putinem, w tym osobistego spotkania zeszłego lata, Blinken powiedział, że takie zachowanie trwa nadal, co zwiększa zagrożenie dla porządku globalnego po II wojnie światowej.
W związku z tym wzmożone wysiłki USA i sojuszników zmierzające do wypracowania wspólnych stanowisk w sprawie zarówno ostrzeżeń, jak i „poważnych kosztów” dla Rosji, jeśli podejmie ona działania przeciwko Ukrainie. Chociaż pojawiały się wyrazy jedności, Blinken nie był optymistą co do perspektyw sukcesu w rozmowach.
„W zakresie, w jakim jest możliwy postęp – i mamy nadzieję, że tak – rzeczywisty postęp będzie bardzo trudny, jeśli nie niemożliwy, w środowisku eskalacji ze strony Rosji” – powiedział.
Tymczasem Rosja snuła narrację, że jest zagrożoną ofiarą zachodniej agresji i chce szybkich rezultatów spotkań, pomimo pozornie nie do pokonania różnic.
Putin wielokrotnie ostrzegał, że Moskwa będzie musiała przedsięwziąć nieokreślone „środki wojskowo-techniczne”, jeśli Zachód zamuruje żądania Rosji i zapewnił, że członkostwo w NATO dla Ukrainy lub rozmieszczenie broni sojuszniczej jest dla Moskwy czerwoną linią, na którą nie pozwoliłaby Zachód do przekroczenia.
„Nie mamy dokąd się wycofać” – powiedział Putin w zeszłym miesiącu, dodając, że NATO mogłoby rozmieścić na Ukrainie rakiety, których dotarcie do Moskwy zajęłoby zaledwie cztery lub pięć minut. „Zepchnęli nas do granicy, której nie możemy przekroczyć. Doszli do punktu, w którym po prostu musimy im powiedzieć; 'Zatrzymać!'"
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow, który wraz z zastępczynią sekretarza stanu USA Wendy Sherman poprowadzi rosyjską delegację podczas rozmów genewskich, powiedział w zeszłym tygodniu, że szybko stanie się jasne, czy rozmowy mogą być owocne.
„Po wydarzeniach z przyszłego tygodnia stanie się jasne, czy możliwe jest osiągnięcie szybkiego postępu, szybkie przejście do interesujących nas spraw” – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Izwiestia”.
„Do tej pory słyszeliśmy dość abstrakcyjne komentarze ze strony USA, NATO i innych, że niektóre rzeczy są akceptowalne, a inne nie, oraz nacisk na dialog i znaczenie dla Rosji deeskalacji. Niewiele jest w tym podejściu elementów racjonalnych ze względu na niepowstrzymany i dość intensywny rozwój militarny i geopolityczny terytoriów przy granicach Rosji przez NATO, pojawienie się tam systemów uzbrojenia, aktywizację ćwiczeń.”
W niedzielny wieczór Riabkow i Sherman spotkają się przy roboczym obiedzie, aby omówić tematy rozmów następnego dnia, powiedział amerykański urzędnik.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:apnews.com