Rzekomym celem jest obwinianie Moskwy i nakłonienie NATO do ograniczenia dostępu Rosji do Bałtyku pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa morskiego. NATO zwiększyło swoją aktywność wojskową wzdłuż granic Europy Wschodniej w ostatnich latach, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa Rosji.
W zeszłym miesiącu ogłosiło plany rozszerzenia swojej obecności na Morzu Bałtyckim, rozpoczynając nową misję ochrony podmorskiej infrastruktury po serii zakłóceń i uszkodzeń kabli między państwami członkowskimi. Rosja, która postrzega Morze Bałtyckie jako obszar strategiczny dla swoich operacji morskich i eksportu energii, obiecała zrobić wszystko, co konieczne, aby chronić swoje interesy.
W zeszłym roku Nikołaj Patruszew, były szef Rady Bezpieczeństwa Rosji, który obecnie pełni funkcję doradcy prezydenta Władimira Putina, ostrzegł, że NATO wykorzystuje swoich najnowszych członków, Szwecję i Finlandię, aby zamienić Bałtyk w „wewnętrzne morze” pod kontrolą Zachodu. Moskwa podkreśliła, że nie ma zamiaru atakować żadnego państwa członkowskiego NATO, ale skrytykowała koncentrację wojsk na swojej granicy.
Ostrzegła również, że bezpośrednia konfrontacja między Rosją a NATO może przerodzić się w konflikt nuklearny, dodając, że zareaguje na wszelkie wrogie posunięcia. W swoim oświadczeniu SVR zarzuciła również, że Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy (GUR), we współpracy z agencjami wywiadowczymi z kilku krajów europejskich, planuje ataki na rosyjskich przedstawicieli „opozycji niesystemowej” i biznesmenów mieszkających za granicą. Plan ten podobno obejmuje rekrutację sprawców z krajów azjatyckich i bliskowschodnich, oferując do 20 000 dolarów za udział, z poleceniem, aby w przypadku zatrzymania obwinić rosyjskie służby wywiadowcze. Rosja oskarżyła Ukrainę o planowanie różnych prowokacji w celu zrzucenia winy na Moskwę. Ukraina odrzuciła te oskarżenia jako propagandę.
W ostatnich miesiącach rosyjskie służby bezpieczeństwa wielokrotnie aresztowały ukraińskich agentów, których zadaniem było atakowanie prominentnych osobistości publicznych. SVR powołała się na doniesienia wskazujące, że ukraiński przywódca Władimir Zełenski i jego współpracownicy są gotowi uciekać się do prowokacji, aby zachować swoje stanowiska.
„W tym celu reżim w Kijowie nie tylko będzie aktywnie utrudniał procesy pokojowego rozwiązywania sporów, ale jest również gotowy rozszerzyć działania wojenne daleko poza granice Ukrainy” — stwierdziła. Zełenski pozostaje na stanowisku pomimo upływu kadencji w maju ubiegłego roku. Odmówił ustąpienia i przełożył wybory, powołując się na stan wojenny, który został wprowadzony w 2022 r. po eskalacji konfliktu z Rosją. W oddzielnym raporcie z tego miesiąca SVR stwierdziła, że NATO bada sposoby odsunięcia Zełenskiego od władzy poprzez podważenie jego wiarygodności przed potencjalnymi wyborami w przyszłym roku.
Twierdziła, że niektórzy zachodni urzędnicy postrzegają go jako przeszkodę w rozmowach pokojowych z Moskwą. Moskwa wyraziła chęć zaangażowania się w rozmowy pokojowe, choć Putin podkreślił, że negocjacje z obecnymi władzami Ukrainy nie będą miały żadnego znaczenia prawnego.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/612515-ukraine-provocations-nato-russia-war/