wtorek, 18 czerwca 2024

"Putin w Korei Północnej umacnia antyzachodnią współpracę z Kimem"

AUTOR: TYLER DURDEN
WTOREK, CZE 18, 2024 - 05:00 PM

Prezydent Rosji Władimir Putin przybył do stolicy Korei Północnej, Pjongjangu, z pierwszą od 24 lat wizytą w tym kraju. Powitały go ulice ozdobione portretami Putina, rosyjskimi flagami i transparentami – jeden z nich głosił na ścianie budynku: "Serdecznie witamy prezydenta Federacji Rosyjskiej".

Putin w artykule opublikowanym w państwowych mediach tuż przed przyjazdem powiedział, że docenia zdecydowane wsparcie Korei Północnej związane z konfliktem na Ukrainie. Podkreślił, że oba kraje będą nadal "zdecydowanie sprzeciwiać się" ambicjom Zachodu, aby "utrudniać ustanowienie wielobiegunowego porządku światowego opartego na sprawiedliwości, wzajemnym poszanowaniu suwerenności, uwzględniającym wzajemne interesy".



Pula RIA Kreml/Telegram

Napisał, że oba kraje będą pracować nad ustanowieniem systemów handlu i płatności, "które nie są kontrolowane przez Zachód", jednocześnie wspólnie opierając się sankcjom nałożonym przez USA, które nazwał "nielegalnymi, jednostronnymi ograniczeniami".

"Rosja nieustannie wspierała i będzie wspierać KRLD i bohaterski naród koreański w ich walce ze zdradzieckim, niebezpiecznym i agresywnym wrogiem, w ich walce o niepodległość, tożsamość i prawo do swobodnego wyboru ścieżki rozwoju" – napisał Putin.

Putin zostaje dzień i noc przed wyjazdem do Wietnamu z wizytą państwową. "Program jest bardzo napięty" – powiedział przedstawiciel Kremla Jurij Uszakow. "Znaczna ilość czasu zostanie poświęcona na nieformalne kontakty między przywódcami, ponieważ te negocjacje (...) będzie zawierał najważniejsze i najbardziej drażliwe pytania". W skład delegacji wchodzi minister spraw zagranicznych Ławrow i wielu czołowych ministrów, w tym szef obrony Rosji.

Uszakow podkreślił, że oczekuje się, iż zostanie podpisany "kompleksowy traktat o partnerstwie strategicznym", który zakłada przyszłą współpracę w "kwestiach bezpieczeństwa". Nastąpiło to po tym, jak Kim Dzong Un dostarczył rosyjskiemu wojsku miliony sztuk amunicji artyleryjskiej z czasów sowieckich, a także części pocisków balistycznych i inny sprzęt do użytku na ukraińskim polu bitwy.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział na poniedziałkowym briefingu: "Nie jesteśmy zaniepokojeni podróżą", ale dodał: "To, co nas niepokoi, to pogłębiające się relacje między tymi dwoma krajami".

Podkreślił, że obawy USA dotyczą nie tylko tego, że "północnokoreańskie pociski balistyczne są nadal używane do uderzania w ukraińskie cele, ale także dlatego, że może tu być pewna wzajemność, która może wpłynąć na bezpieczeństwo na Półwyspie Koreańskim".

Jeśli chodzi o możliwość zawarcia traktatu wojskowego, agencja Yonhap z Seulu podaje następujące tło:

Analitycy twierdzą, że Kim i Putin mogą przyjąć wspólną deklarację, która wezwie obie strony do podniesienia poziomu współpracy wojskowej, bezpieczeństwa i gospodarczej, ale widzą małe prawdopodobieństwo zawarcia traktatu podobnego do sojuszu wojskowego. Korea Północna i były Związek Radziecki podpisały traktat o przyjaźni i wzajemnej pomocy w 1961 roku, kiedy to założyciel Północy Kim Ir Sen odwiedził Moskwę.

Traktat zawierał zapis o tzw. automatycznej interwencji wojskowej, zgodnie z którą jeśli jedna ze stron zostanie zaatakowana, druga bez wahania dostarczy oddziały wojskowe i inną pomoc. Umowa została jednak zerwana w 1996 roku po tym, jak Związek Radziecki nawiązał stosunki dyplomatyczne z Koreą Południową w 1990 roku i upadła w następnym roku.

We wtorek rano, gdy samolot Putina był w drodze do Pjongjangu, doszło do rzadkiego incydentu z użyciem ostrej amunicji na granicy, o którym pisaliśmy wcześniej. Około 20-30 północnokoreańskich żołnierzy "przypadkowo" wkroczyło na południowokoreańską stronę granicy, co spowodowało oddanie strzałów ostrzegawczych. Północ podobno nie odpowiedziała ogniem, a incydent szybko uległ deeskalacji; Pojawiły się jednak doniesienia, że mogła wybuchnąć mina lądowa.

W następstwie niebezpiecznego incydentu na granicy, Daily Beast nieco absurdalnie pozował w nagłówku: "Czy Kim Dzong Un rozpoczyna wojnę, aby zaimponować odwiedzającemu go przyjacielowi Władimirowi Putinowi?!"



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"USA rozszerzają sankcje wobec Rosji, co tylko przyspieszy dedolaryzację i globalną zmianę w BRICS"

 Departament Stanu i Departament Skarbu USA nałożyły w tym tygodniu sankcje na kolejne 300 osób i podmiotów w Rosji i innych krajach w desperackiej próbie powstrzymania Rosji przed odzyskaniem ziemi na Ukrainie, która jest prawowitą własnością Rosji.

300 osób i podmiotów objętych sankcjami jest oskarżonych o powiązania z moskiewską "gospodarką wojenną", jak określiła to stanowisko sekretarz skarbu Janet Yellen, aby opisać obecny stan rzeczy w Rosji.

Departament Skarbu upiera się, że te 300 nowych celów umożliwia Moskwie ominięcie zachodniego embarga, a zatem musi zostać powstrzymane.

"Dzisiejsze działania uderzają w ich pozostałe możliwości pozyskiwania międzynarodowych materiałów i sprzętu, w tym w ich zależność od krytycznych dostaw z krajów trzecich" – powiedziała Yellen.

Podmioty dotknięte kryzysem odpowiadają za ponad 100 milionów dolarów w handlu między Rosją a jej zagranicznymi partnerami.

 Firmy i osoby objęte akcją pochodzą z Chin, Kirgistanu i Turcji, a Stany Zjednoczone atakują również inne cele w Azji Wschodniej i Środkowej, Afryce, na Bliskim Wschodzie i Karaibach.

"Zwiększamy ryzyko dla instytucji finansowych zajmujących się rosyjską gospodarką wojenną i eliminujemy ścieżki unikania płacenia podatków oraz zmniejszamy zdolność Rosji do korzystania z dostępu do zagranicznych technologii, sprzętu, oprogramowania i usług IT" – dodała agencja Yellen.

Departament Stanu i Departament Skarbu wydały ponadto własne nowe interpretacje istniejących rozporządzeń wykonawczych, które zabraniają obywatelom USA świadczenia komukolwiek w Rosji "usług konsultingowych i projektowych IT", a także "usług wsparcia IT i usług opartych na chmurze dla oprogramowania do zarządzania przedsiębiorstwem oraz oprogramowania do projektowania i produkcji".

(Powiązane: W zeszłym roku Janet Yellen powiedziała Amerykanom, że ich naród może "absolutnie" pozwolić sobie na kolejną wojnę – wszystko, co muszą zrobić, to drukować fałszywe banknoty Rezerwy Federalnej, aby ją sfinansować.)

USA grożą instytucjom finansowym z krajów trzecich, które ułatwiają rosyjskie transakcje

Niezadowolony z tego, Departament Skarbu przedefiniował również rosyjską bazę wojskowo-przemysłową, aby objąć nią wszystkie osoby objęte sankcjami na mocy rozporządzenia wykonawczego 14024, które obejmuje instytucje finansowe z krajów trzecich, takie jak Sbierbank i VTB, które ułatwiają transakcje w Rosji.

Te podmioty z państw trzecich "ryzykują, że zostaną objęte sankcjami za przeprowadzanie lub ułatwianie znaczących transakcji lub świadczenie jakichkolwiek usług" na rzecz Rosji, zagroził Departament Skarbu.

Od lutego 2022 r., kiedy Rosja rozpoczęła specjalną operację wojskową na Ukrainie, Waszyngton nałożył sankcje na ponad 4 000 rosyjskich osób i firm. Celem jest utrudnienie Rosji dokończenia misji na Ukrainie.

Najnowsza runda sankcji ze strony Zachodu pojawia się tuż przed szczytem G7 we Włoszech, gdzie USA mają nadzieję ogłosić postęp w konfiskacie zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych.

 Prawdopodobnie jednak tak się nie stanie, ponieważ USA i ich sojusznicy w Unii Europejskiej (UE) podobno nie byli w stanie dojść do porozumienia co do tego, co muszą zrobić dalej, aby powstrzymać Rosję.

Tymczasem Rosja podejmuje działania, aby przeciwdziałać temu, co próbują zrobić USA i ich zachodni sojusznicy. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odpowiedziała na ostatnią rundę sankcji, stwierdzając, że Moskwa "nie pozostawi agresywnych działań USA bez odpowiedzi".

Dowiedzieliśmy się również, że od 13 czerwca 2024 r. rosyjska giełda papierów wartościowych nie będzie już prowadzić transakcji w dolarach amerykańskich ani euro.

"Reżimowi USA skończyły się pomysły i musi udawać, że robi coś skutecznego" – spekulował jeden z komentatorów wiadomości o tych wydarzeniach. — Nie są.

"Gdyby ci amerykańscy głupcy wiedzieli cokolwiek o Rosji i o tym, czym jest prawdziwa gospodarka, nie zawracaliby sobie głowy żadną z tych sankcji, ponieważ wiedzieliby, że są daremne".

"Myślą, że rządzą światem, ale ich koniec jest w zasięgu wzroku" – napisał inny o Zachodzie.

Stany Zjednoczone są rządzone przez psychopatów. Dowiedz się więcej na Collapse.news.

Źródła tego artykułu obejmują:

RT.com

NaturalNews.com


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Amerykańskie wsparcie pomogło Izraelowi przeprowadzić śmiertelną masakrę w Nuseirat podczas operacji odbicia zakładników"

 Stany Zjednoczone odegrały główną rolę we wspieraniu niedawnej izraelskiej operacji odbicia zakładników w Nuseirat, w wyniku której zginęły setki Palestyńczyków.

New York Times donosi, że USA współpracowały z izraelskim wywiadem, aby przygotować się do operacji, która uratowała czterech izraelskich zakładników, którzy byli przetrzymywani w Strefie Gazy od października, zabijając 274 Palestyńczyków i raniąc ponad 600.

Wojskowi i wywiadowcy z obu krajów współpracowali ze sobą, dzieląc się nagraniami z dronów, zdjęciami satelitarnymi i monitoringiem komunikacji, aby ustalić lokalizację zakładników. Jest to część trwających wysiłków, a w raporcie stwierdzono, że chociaż izraelscy i amerykańscy urzędnicy nie są pewni, gdzie wielu zakładników jest obecnie przetrzymywanych, zdarzają się również przypadki, w których mają informacje o swoim miejscu pobytu, ale nie mogą przeprowadzić misji ratunkowej.

Kluczowym elementem sukcesu operacji w ten weekend było bombardowanie na szeroką skalę obszaru, w którym schronili się palestyńscy cywile, w tym zatłoczonego obozu dla uchodźców Nuseirat i pobliskiego targu. I chociaż Stany Zjednoczone próbowały zdystansować się od ofiar cywilnych w Gazie, amerykańskie wojsko nieustannie latało dronami zwiadowczymi nad Strefą Gazy, aby wspomóc wysiłki na rzecz odbicia zakładników, które spowodowały te ofiary. Wysoki rangą izraelski urzędnik powiedział "Timesowi", że amerykańskie i brytyjskie drony były w stanie uzyskać informacje, których izraelskie drony nie były w stanie zebrać.

Chociaż początkowo sądzono, że większość zakładników jest przetrzymywana w wielu podziemnych tunelach w Gazie, urzędnicy uważają, że porywacze szybko odkryli, że przetrzymywanie ich w mieszkaniach w różnych miejscach na całym terytorium jest bardziej praktyczne.

Dzięki wsparciu USA i Wielkiej Brytanii Izrael był w stanie zebrać więcej informacji wywiadowczych na temat zakładników. Co więcej, w miarę jak Izrael atakował coraz większą część Strefy Gazy, Hamas miał coraz mniej miejsc, w których mógłby ukryć swoich jeńców, co ułatwiało ich wytropienie. Uważa się, że izraelskie bombardowania spowodowały przesiedlenie 80 procent populacji Gazy, niektórzy z nich wielokrotnie, i sprawiły, że znaczna część obszaru nie nadaje się do zamieszkania.

Ci, którzy przetrzymywali zakładników, zostali podobno poinstruowani przez przywódców Hamasu, aby ich zastrzelili, jeśli uznają, że zbliżają się siły izraelskie. Niemniej jednak w raporcie stwierdzono, że przywódcy Hamasu są głęboko przekonani, że ci ludzie są ich największą kartą przetargową, jeśli chodzi o negocjacje w sprawie zawieszenia broni.

Według New York Timesa, 43 z 253 izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas zmarło w niewoli. Chociaż raport sugerował, że zabił ich Hamas, przyczyna ich śmierci nie została sprecyzowana. Wielu izraelskich jeńców powiedziało jednak, że najbardziej obawiali się śmierci w izraelskich bombardowaniach i że członkowie Hamasu próbowali chronić ich przed tymi atakami.

W weekendowej akcji ratunkowej zginęło trzech izraelskich zakładników

Według Hamasu trzech izraelskich zakładników zostało zabitych podczas operacji ratunkowej w Nuseirat w ten weekend, co jest często pomijane w raportach pochwalających uratowanie czterech izraelskich zakładników. Podobnie, setki Palestyńczyków, którzy zginęli w tych operacjach, są w dużej mierze ignorowane w doniesieniach mediów głównego nurtu.

Jeden z lekarzy pogotowia ratunkowego w szpitalu Aksa, Ali Ibrahim Tawil, opisał następstwa bombardowania podczas akcji ratunkowej.

"Wielu leżało na podłodze, łóżka ustawiono na dziedzińcu, w wielkim namiocie na zewnątrz, dosłownie każde miejsce w szpitalu było wypełnione rannymi, zmarłymi lub ich bliskimi. Izba przyjęć była tak pełna, że nie można było przecisnąć się przez ciało od samej ilości ludzi" – powiedział.

Rola, jaką USA odegrały w tej operacji, jest tylko jednym z wielu przykładów tego, jak ich wsparcie przyczynia się do ofiar cywilnych w Strefie Gazy, których administracja Bidena tak bardzo stara się uniknąć.

Źródła tego artykułu obejmują:

TheCradle.co

NYTimes.com

TheGuardian.com


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/


" Dokumenty NYT: Putin był gotów pójść na kompromis, aby zakończyć wojnę w 2022 r."

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, CZE 18, 2024 - 03:40

Autor: Kyle Anzalone za pośrednictwem AntiWar.com,

W kwietniu 2022 r. Ukraina i Rosja były o krok od podpisania porozumienia kończącego wojnę zaledwie kilka tygodni po jej rozpoczęciu. "New York Times" opublikował dokumenty, z których wynika, że prezydent Władimir Putin był skłonny do ustępstw, aby doprowadzić do podpisania porozumienia.

Z dokumentów wynika, że Putin początkowo dążył do tego, aby Kijów uznał aneksję Krymu przez Moskwę w 2014 roku. Jednak projekt porozumienia z 15 kwietnia 2022 r. sugeruje, że obie strony były gotowe odłożyć na bok tę kwestię, aby zakończyć konflikt. "Artykuł 2 ust. 1 oraz art. 4, 5 i 11 niniejszego Traktatu nie mają zastosowania do Krymu i Sewastopola" – czytamy w dokumencie.

Szwajcarski szczyt pokojowy w miniony weekend, AFP

W grudniu ukraiński negocjator Ołeksandr Czałyj wyjaśnił, że porozumienie zostało osiągnięte wiosną 2022 r., stwierdzając, że obu stronom "udało się znaleźć bardzo realny kompromis. Byliśmy bardzo blisko w połowie kwietnia, pod koniec kwietnia, aby zakończyć naszą wojnę jakimś pokojowym rozwiązaniem.

Według NYT Kijów był również skłonny zaakceptować neutralność wobec NATO. Ukraiński zespół negocjacyjny zaproponował porozumienie pokojowe, które mówi, że kraj "nie przystępuje do żadnych sojuszy wojskowych" i "nie rozmieszcza zagranicznych baz wojskowych i kontyngentów".

Projekt umowy pozwoliłby Kijowowi podpisać umowy dwustronne z państwami NATO, a także stać się członkiem Unii Europejskiej, ale wymagałby od partnerów Ukrainy w dziedzinie bezpieczeństwa zniesienia sankcji nałożonych na Rosję.

Kreml starał się również chronić prawa milionów rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy, zmuszając Kijów do zniesienia ograniczeń dotyczących języka rosyjskiego oraz zakazując państwu wznoszenia pomników gloryfikujących neonazistów i nazistowskich kolaborantów z czasów II wojny światowej.

W trakcie rozmów prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski został zmuszony przez swoich zachodnich popleczników do rezygnacji z dyplomacji i próby siłowego wydalenia wojsk rosyjskich ze swojego kraju. Ówczesny premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson odbył niesławną podróż do Kijowa, aby wywrzeć presję na Zełenskiego, aby porzucił wszelkie negocjacje pokojowe, podczas gdy Waszyngton wielokrotnie obiecywał dostarczyć nieograniczoną pomoc wojskową.

Raport NYT dodał szczegóły dotyczące presji USA na Ukrainę, aby porzuciła rozmowy. Według wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika zaznajomionego z negocjacjami, Waszyngton "cicho powiedział: 'Rozumiecie, że to jest jednostronne rozbrojenie, prawda?'"

Ponadto NYT zauważył, że polscy przywódcy uważają, że rządy Francji i Niemiec mogły poprzeć porozumienie pokojowe i naciskać na Ukrainę, aby je zaakceptowała. Podczas spotkania pod koniec marca 2022 r. prezydent Polski Andrzej Duda naciskał na innych przywódców NATO, aby nie dopuścili Ukrainy do podpisania rosyjskiej propozycji.

Niezależny dziennikarz Michael Tracey podaje kilka dalszych niuansów w następujący sposób:

Niektórzy amerykańscy urzędnicy ostrzegli Ukrainę, aby nie ufała Rosji i ostrzegli, że rozmowy są jedynie zagrywką wojskową. Jednak dwóch na trzech ukraińskich negocjatorów, którzy rozmawiali z NYT, uważało, że rosyjska propozycja jest prawdziwa, a jeden wyjaśnił, że Putin "zmniejszył swoje żądania" w trakcie rozmów.

Ostatecznie decydenci w Kijowie posłuchali swoich zwolenników w Warszawie, Londynie i Waszyngtonie i zdecydowali się zerwać negocjacje. Ponad dwa lata później konflikt przeciąga się, a siły rosyjskie stale nacierają na główne ukraińskie miasta pomimo odnowionej pomocy wojskowej Zachodu.

W piątek rosyjski prezydent złożył Ukrainie publiczną ofertę pokojową, podobną do tej, na którą prawie zgodził się w 2022 roku. Jednak wraz z tym, że Kijów zgodził się nigdy nie wstąpić do NATO, a Zachód zniósł sankcje wobec Rosji, Kreml domaga się teraz, aby Ukraina uznała suwerenność Moskwy nad Krymem i czterema innymi ukraińskimi obwodami, które zostały zaanektowane przez Rosję podczas trwającej dwa i pół roku wojny.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Pakt bezpieczeństwa USA z Ukrainą jest pocieszeniem za brak zgody na członkostwo w NATO"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, CZE 18, 2024 - 08:00

Autor: Andrew Korybko via Substack,

Zełenski świętował w czwartek nowy pakt bezpieczeństwa swojego kraju ze Stanami Zjednoczonymi jako "doprowadzenie naszych stosunków do poziomu prawdziwego sojuszu", ale rzeczywistość jest taka, że jest to tylko pocieszenie dla USA, które nie zatwierdzają członkostwa Ukrainy w NATO, co dałoby im znacznie bardziej znaczące wzajemne zobowiązania obronne. Pełny tekst można przeczytać tutaj, a arkusz informacyjny tutaj, a po zrobieniu tego czytelnik dowie się, że Stany Zjednoczone po prostu formalizują wsparcie, którego udzielają Ukrainie od lutego 2022 roku.

Stany Zjednoczone nie są zobowiązane do wysłania wojsk na Ukrainę, jeśli ta wejdzie w kolejną rundę działań wojennych z Rosją jakiś czas po tym, jak trwająca ostatecznie się zakończy. Oczywiście, artykuł 5 NATO również nie zobowiązuje do tego samego, ale Stany Zjednoczone byłyby pod znacznie większą presją, aby bezpośrednio pomóc Ukrainie, gdyby były oficjalnym sojusznikiem wojskowym, dlatego Rosja zawsze była tak mocno przeciwna członkostwu tego kraju. Najnowszy pakt utrzymuje więc rolę Ukrainy jako antyrosyjskiego marionetki NATO.

Jak zauważono w połowie stycznia, po tym jak Ukraina osiągnęła pierwsze takie porozumienie z Wielką Brytanią, "oczekiwane przez Ukrainę 'gwarancje bezpieczeństwa' nie są tym, czym miały być". Precedens ustanowiony przez ten pakt przygotował grunt pod wszystkie kolejne, w tym ten ostatni pakt ze Stanami Zjednoczonymi. Bomba, którą Biden zrzucił na początku czerwca o tym, że pokój na Ukrainie "nie oznacza NATO, oni są częścią NATO", nie pozostawia wątpliwości, że USA wolą trzymać ten kraj poza blokiem.

Z amerykańskiej perspektywy Ukraina ma znacznie większą użyteczność strategiczną, funkcjonując jako antyrosyjski marionetka NATO niż jako oficjalny sojusznik wojskowy, którego USA czułyby się zmuszone do bezpośredniego wsparcia w przypadku kolejnego konfliktu z Rosją ze względu na publiczną interpretację zobowiązań wynikających z art. 5.

Innymi słowy, wojna zastępcza NATO z Rosją za pośrednictwem Ukrainy zakończyłaby się, gdyby kraj ten przystąpił do bloku, ale z perspektywy Rosji Kijów mógłby ją jednostronnie wznowić w celu sprowokowania poważnego kryzysu.

Ani USA, ani Rosja nie chcą Ukrainy w NATO, każda z innych powodów, ale Stany Zjednoczone chcą kontynuować militaryzację Ukrainy, aby mogła nadal prowadzić wojnę zastępczą NATO z Rosją, podczas gdy Rosja chce zdemilitaryzować Ukrainę, aby położyć kres pośredniczącym zagrożeniom NATO dla jej bezpieczeństwa. To naturalne tarcie między celami tych dwojga napędza trwający konflikt, który prawdopodobnie będzie się przeciągał, ponieważ nie są w stanie osiągnąć swoich maksymalnych celów, ale także nie chcą ich ograniczać.

NATO nie może strategicznie pokonać Rosji przez Ukrainę ze względu na jej przegraną w "wyścigu logistycznym"/"wojnie na wyczerpanie", w której Rosja produkuje obecnie trzy razy więcej pocisków za jedną czwartą kosztów, więc może zadowolić się kontynuowaniem wojny zastępczej tylko do czasu, aż Rosja osiągnie przełom. Jeśli chodzi o Rosję, nie może ona w pełni zdemilitaryzować Ukrainy, ponieważ NATO może konwencjonalnie interweniować w celu asymetrycznego podziału kraju, jeśli nastąpi przełom, utrzymując w ten sposób część zmilitaryzowanej Ukrainy pod parasolem NATO.

Niemniej jednak wspomniany scenariusz może stanowić podstawę do porozumienia o zawieszeniu broni, jeśli siły NATO pozostaną na zachód od Dniepru, podczas gdy Ukraina wycofa swoje ciężkie uzbrojenie za rzekę, aby zdemilitaryzować wschodni brzeg, który politycznie pozostaje pod kontrolą Kijowa. Rosja może uznać potężną strefę buforową, która zostałaby utworzona w ślad za jej ślady, za akceptowalny kompromis w sprawie jej maksymalistycznego celu, jakim jest demilitaryzacja całej Ukrainy, o ile NATO milcząco uzna jej nowe granice.

Chociaż NATO niechętnie bierze odpowiedzialność za jakąkolwiek część Ukrainy, ponieważ Stany Zjednoczone chcą uniknąć stworzenia faktów dokonanych w postaci członkostwa tego kraju w bloku, może zadowolić się tą "strefą wpływów" na tych warunkach po tym wszystkim, co zainwestowało do tej pory, niż ryzykować jej utratę. Nowo zawarte przez USA porozumienie w sprawie bezpieczeństwa z Ukrainą również zwiększa szanse na to, że tak się stanie, ponieważ obecnie istnieje większa niż kiedykolwiek presja na USA, aby zapobiec zadawaniu przez Rosję strategicznej porażki NATO za pośrednictwem Ukrainy.

Faktyczne członkostwo Ukrainy w NATO, które miałoby miejsce, gdyby część kraju znalazła się pod jej kontrolą w opisanym scenariuszu asymetrycznego podziału, nadal stanowiłoby ten sam strategiczny dylemat, którego zarówno USA, jak i Rosja chciały uniknąć, utrzymując ją poza blokiem z różnych powodów. W związku z tym obowiązkiem USA byłoby zmuszenie swojego pełnomocnika do wycofania ciężkiego uzbrojenia w głąb zachodniej Ukrainy, aby zmniejszyć szanse na jednostronne uderzenie w Rosję w celu sprowokowania kryzysu.

Wracając do wcześniej poruszonej perspektywy każdej ze stron, kompromis USA polegałby na nagłym wstrzymaniu wojny zastępczej i milczącym uznaniu nowych granic Rosji, podczas gdy Rosja zaakceptowałaby, że część Ukrainy pozostanie zmilitaryzowana, ale tylko w zamian za ogromną strefę buforową. Chociaż ten kompromis jest racjonalny i pragmatyczny, nie można brać za pewnik, że ich decydenci mają wolę polityczną, aby go realizować, nie mówiąc już o tym, że są świadomi tej propozycji.

Istnieje również niebezpieczeństwo, że III wojna światowa może wybuchnąć w wyniku błędnej kalkulacji podczas krótkiej fazy podziału tego scenariusza, jeśli zostanie przeprowadzona ad hoc między NATO, Rosją i Ukrainą. Dlatego tak ważne jest, aby prawdziwie neutralna strona trzecia, taka jak Indie, pomogła skoordynować interwencję pierwszej strony aż do Dniepru, powściągliwość drugiej strony w niewykorzystywaniu w maksymalnym stopniu przełomu, który mógłby wywołać wyżej wymienioną sytuację, oraz wycofanie przez trzecią część ciężkiego uzbrojenia przez rzekę w takim przypadku.

Najlepsze scenariusze rzadko się zdarzają, więc prawdopodobnie wspomniana powyżej sekwencja wydarzeń będzie w dużej mierze rozgrywać się ad hoc, choć z wybraną grupą krajów indywidualnie pracujących nad przekazaniem każdej ze stron czerwonych linii drugiej stronie, aby pomóc w kontrolowaniu wzajemnej eskalacji. Jeśli NATO przekroczy Dniepr lub Rosja wykorzysta swój przełom do ponownego marszu na Kijów czy nawet Odessę, to ich odpowiednik może eskalować w samoobronie (fałszywie postrzeganej w przypadku NATO) i tym samym sprowokować poważny kryzys.

Tylko wtedy, gdy napięcia NATO-Rosja pozostaną możliwe do opanowania w scenariuszu przełomowej interwencji, strona ukraińska może wejść do gry, a następnie nakazać Kijowowi wycofanie ciężkiego uzbrojenia za rzekę w celu dokończenia asymetrycznego podziału kraju poprzez utworzenie ogromnej strefy buforowej. To powiedziawszy, NATO może nie wydać takiego rozkazu lub Kijów może odmówić, w którym to przypadku Rosja prawdopodobnie kontynuowałaby natarcie, dopóki NATO nie przekroczy Dniepru lub Ukraina nie wycofa swojego ciężkiego uzbrojenia.

Wracając do sedna, podczas gdy pakt bezpieczeństwa USA z Ukrainą jest rzeczywiście pocieszeniem z powodu braku zatwierdzenia członkostwa w NATO, umowa ta paradoksalnie zwiększa prawdopodobieństwo, że Ukraina stanie się de facto członkiem NATO, mimo że USA chcą tego uniknąć za pomocą tych środków. Stany Zjednoczone będą pod większą presją niż kiedykolwiek, aby zatwierdzić konwencjonalną interwencję NATO, jeśli Rosja osiągnie przełom, zamiast ryzykować utratę całej Ukrainy, co mogłoby spowodować, że część z nich znalazłaby się pod kontrolą NATO.

Formalizując istniejące wsparcie USA dla Ukrainy, które ma na celu utrwalenie wojny zastępczej NATO z Rosją, Stany Zjednoczone podnoszą swoją reputację w konflikcie do punktu, w którym nie mogą zaakceptować Rosji zadając im strategicznej porażki poprzez pełną demilitaryzację Ukrainy. Jest zatem bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek, że albo bezpośrednio zainterweniuje, jeśli Rosja osiągnie przełom, albo przynajmniej upoważni do tego swoich sojuszników z NATO, eskalując w ten sposób wszystko w kierunku niepewnych celów, które mogą doprowadzić do zawieszenia broni lub III wojny światowej.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...