AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Tom Luongo via Gold, Goats, 'n Guns blog,
W tym tygodniu Unia Europejska ma ogłosić całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy. Węgry, w swoim pierwszym prawdziwym akcie oporu, grożą zawetowaniem tego; Niemcy, po pewnym obszyciu i hawingu, w końcu zdecydowały, że mogą przetrwać taki zakaz.
Zakładając, że obiekcje Węgier zostaną ostatecznie przezwyciężone, na pierwszy rzut oka wygląda to na kolejną energetyczną "własną bramkę" ludzi mających obsesję na punkcie piłki nożnej. Stany Zjednoczone już wydały ten zakaz.
Ponieważ przemysł europejski jest silnie uzależniony od rosyjskiej ropy i gazu, powszechnie uważa się, że Komisja Europejska jest po prostu drażliwa i niekompetentna.
Czy są petulant? Tak. Niekompetentny? Być może? Ale tylko wtedy, gdy myślisz w konwencjonalnych kategoriach o robieniu właściwych rzeczy dla swoich ludzi. Dla każdego poważnego obserwatora polityki UE jest jasne, że nie są zainteresowani tym, co ich obywatele mają do powiedzenia lub chcą.
Ich program nie wytrzyma żadnej opozycji, nawet jeśli oznacza zniszczenie własnej gospodarki, aby rzucić rywala na kolana.
To powiedziawszy, szczerze wątpię, że będzie "embargo dla nabywców" na gaz ziemny, ponieważ nie ma dla niego realnego substytutu.
Węgry wykorzystują potrzebę jednomyślnej zgody w Radzie Europejskiej, aby zablokować jakikolwiek "zakaz gazu" w każdym nowym pakiecie sankcji gospodarczych. Są co najmniej trzy inne kraje, które cieszą się, że Węgry są gotowe cierpieć gniew Brukseli.
Ale z drugiej strony zakaz rosyjskiej ropy jest inny.
Interesujące jest więc, że Węgry to zrobią, biorąc pod uwagę, że nie importują ropy z Rosji. {Red. to błąd, Węgry importują 65% swojej ropy rurociągiem Przyjaźń} To weto zostało przeze mnie przewidziane rano po tym, jak Węgrzy przytłaczającą większością głosów odrzucili koalicję George'a Sorosa przeciwko Viktorowi Orbanowi i zadali jej haniebną porażkę.
Z drugiej strony Węgry są niezależne energetycznie od Brukseli, ponieważ zawarły bezpośredni kontrakt z Gazpromem na gaz ziemny za pośrednictwem pociągu Turkstream, który jedzie do Serbii i węgier. Powinno to dać ci pewien kontekst, dlaczego UE próbuje nałożyć sankcje na Serbię i odciąć przepływy tego rurociągu, który przecina terytorium UE w Bułgarii.
Z fiskalnie, monetarnie (nie są na euro) i niezależnym energetycznie Węgrami nie ma argumentów za ich pozostaniem w UE, jeśli Bruksela ma traktować ich jako członków drugiej kategorii.
Orbán i jego rząd stanowczo odmawiają zaangażowania się w konflikt rosyjsko-ukraiński, mimo że NATO wywiera poważną presję.
To prawie tak, jakby Orbán i Węgrzy ośmielili się teraz UE przyspieszyć procedury z art. 7, aby ich wyrzucić. Problem polega na tym, że jeśli to zrobią, rozpocznie to rozpad UE.
Tak więc bardziej prawdopodobne jest, że Węgry użyją tego weta, aby skłonić UE do wycofania się z naruszeń "praworządności", które uzasadniają odcięcie Węgier od podziału budżetu UE. Handel końmi tutaj powinien być oczywisty.
Ponieważ Bruksela i jej zakulisowi zwolennicy absolutnie chcą tego zakazu na rosyjską ropę tak samo, jak chcą tego USA i Wielka Brytania. Częścią ich długoterminowej strategii jest wykrwawienie Rosji po przekształceniu Ukrainy w Afganistan 2.0.
I to właśnie w różnicach między przemysłem naftowym a przemysłem gazu ziemnego myślą, że mogą osiągnąć ten cel.
Z fajek i Populi
Zarówno w przemyśle naftowym, jak i gazowym, zwiększanie ciśnienia w odwiercie jest w większości procesem jednokierunkowym. Kopiesz studnię i wyciągasz ropę i / lub gaz. Produkuje, dopóki studnia nie zostanie wyczerpana. Naturalny rozkład odwiertu w produkcji zastępuje się wierceniem nowego odwiertu.
Ale nawet jeśli nastąpi duży szok popytowy na minusie, rzadko problem w przemyśle naftowym w sumie, to te odwierty nadal produkują. Rynek jest tymczasowo nasycony ropą, spadki cen i stare odwierty nie są zastępowane, dopóki nie zostanie przywrócona równowaga podaży i popytu.
Krzywe kontraktów terminowych na ropę naftową są konstruowane przez traderów, aby przewidzieć te skutki dla cen. A dla normalnej zmienności popytu na ropę naftową krzywe te powinny być racjonalnie przewidywalne.
Niestety, żyjemy w czasach, w których najpotężniejsi ludzie na świecie (przynajmniej w swoich umysłach) otwarcie próbują zniszczyć rynek ropy naftowej dla własnych celów i agendy. Aktywnie pracują nad tym, aby ceny ropy i gazu były niestabilne do tego stopnia, że niszczą inwestycje w branży.
Nie ukrywają tego. Ropa naftowa jest zmorą planety!
Nazywam tych ludzi Tłumem Davos (ich opis można znaleźć w moim podcaście, odcinki 75, 76 i 77, aby uzyskać podstawowe informacje). Są to niewybieralni oligarchowie, bankierzy, dziedziczna władza i nowo stworzeni ludzie (w sensie mafijnym), którzy co roku zbierają się w Davos w Szwajcarii, aby decydować o przyszłości ludzkości.
I to jest ich program, wykorzystujący zmiany klimatyczne i zagrożenia międzynarodowe, takie jak broń biologiczna i terroryzm, jako uzasadnienie dla masowej ekspansji państwa nadzoru i ich kontroli nad wszystkimi rzeczami, ale zwłaszcza pieniędzmi.
Ogromny stos zasobów naturalnych Rosji i suwerenny rząd stoi całkowicie na przeszkodzie. Jeśli uważasz inaczej, zostałeś zagazowany przez propagandę Davos. Zachęcam was do odłożenia dziecinnych rzeczy, niektóre królicze nory to tylko, a nie warreny.
Wracając do przemysłu naftowego. Zamknięcie szybu gazowego lub naftowego jest niebezpieczne, ponieważ nie ma gwarancji, że można go ponownie otworzyć. Odwierty mogą zostać uszkodzone, a zawarta w nich ropa / gaz utracony bez wiercenia nowego.
Dzięki gazowi możesz po prostu "spalić go", spalając nadmiar, jeśli magazyn jest pełny, zamiast zamykać studnię i czekać na powrót popytu. Z drugiej strony, z olejem nie można tego zrobić. Musisz gdzieś przechowywać rzeczy. Ze wszystkich dotychczasowych relacji wynika, że pojemność magazynów ropy naftowej w Rosji jest już pełna, jeśli nie przepełniona.
Przemysł naftowy w ogóle nie jest nastawiony na masowe długoterminowe magazynowanie z powodu wstrząsów podażowych / popytowych, ponieważ dosłownie nie ma takiej potrzeby. To, co się zwiększa, to zdolność do przemieszczania ropy, aby ją zużywać, a nie przechowywania jej w dużych zbiornikach w nadziei, że ktoś ją kupi.
Przemysł ma wszystkie wolne moce produkcyjne, których potrzebuje, aby koordynować podaż i popyt w dość wąskich tolerancjach. Nie jest to dostawa "just in time", ale nie jest w stanie zaabsorbować 20% szoku popytowego.
I to jest miejsce, w którym Zachód myśli, że ma teraz dużą dźwignię do użycia przeciwko Rosji. Pod każdym względem Europa jest jednym z największych rosyjskich klientów ropy naftowej, a port w Rotterdamie przyjmuje i rafinuje aż 1,4 miliona baryłek dziennie przed wojną.
Wierzcie lub nie, ale The Washington Post miał przyzwoity artykuł opisujący, dokąd trafia rosyjski eksport. Z około 7,2 miliona baryłek dziennie, które Rosja eksportuje na świat, 4,8 miliona trafia do krajów, w większości w Europie, które twierdzą, że nie chcą już stamtąd kupować.
Brak pojemności magazynowej nie powinien być wielkim problemem, jeśli Rosja wyeksportowała większość ropy do Europy statkiem, co też robi. Według niedawnego raportu Transport & Environment, organizacji pozarządowej, która jest w pełni nastawiona na przekonanie Europy do odejścia od rosyjskiej energii, rurociąg Przyjaźń dostarcza tylko około 10% rosyjskiej ropy na rynek europejski.
To marne 250 000 baryłek dziennie. Amerykańskie embargo jest bardziej niebezpieczne dla rosyjskiej gospodarki, gdzie w 2021 roku USA, musząc zastąpić baryłki objęte sankcjami z Wenezueli przez byłego prezydenta Trumpa, importowały średnio 600 tys. baryłek dziennie.
Import ten zaczął wysychać w 2022 r., Na długo przed inwazją Rosji na Ukrainę, co jest kolejnym punktem danych, że ta wojna między Zachodem a Rosją została zaplanowana na długo przed faktyczną datą rozpoczęcia pod koniec lutego.
Chodzi o to, że w dzisiejszej prasie mówi się, że Rosja nie ma możliwości magazynowania, aby poradzić sobie z europejskim embargiem i jako taka będzie musiała ograniczyć produkcję. Szacuje się, że cięcia produkcji z Rosji wynoszą około 1,8 mln baryłek dziennie, podczas gdy Zachód liczy na 3 mln.
Podobnie jak Trump zrobił w 2018 r. przeciwko Iranowi, kampania szoku i podziwu dla sankcji zamroziła wiele firm handlujących ropą naftową, nie wiedząc, co przyniesie przyszłość, i odmówiła prowadzenia interesów z Rosją z obawy przed naruszeniem sankcji.
Od Shella przez Glencore po Trafigurę, rosyjskie przetargi na ropę naftową stały się persona non grata i stworzyły kompletny bałagan w ich portfelach handlowych i branży handlu towarami jako całości, jak opisano notatkę Zoltana Pozsara Credit Suisse z zeszłego miesiąca.
Z powodu tej dyslokacji finansowej w tym, co powinno być nudnym, martwym mózgiem stabilnym przemysłem – handlującym najważniejszym towarem na świecie z największą infrastrukturą do jego obsługi – powstał chaos.
Kolektywny Zachód, podążając za planem gry Davos, ma nadzieję na jeszcze więcej.
Pozsar doszedł do wniosku, że wszystkie te firmy albo będą potrzebowały w pewnym momencie dofinansowania (z możliwą nacjonalizacją ceny, jaką płacą), albo pozwolą im zbankrutować, aby służyć planowi radykalnej przebudowy globalnej gospodarki energetycznej z dala od ropy naftowej z Davos.
Jednocześnie poważnie zaszkodziłyby one perspektywom gospodarczym Rosji. Patrząc w ten sposób, jest to rodzaj Złego Mastermind Two-fer.
Ale jeśli wsparcie ropy rurociągowej nie jest tak dużym ciosem dla produkcji Rosji, co UE próbuje tutaj osiągnąć?
Zakłócając trasy, którymi ropa zwykle jeździ na całym świecie, obecnie istnieje strukturalny niedobór tankowców do transportu ropy. Ponieważ wiele z tych baryłek, ponad 2 miliony dziennie, musi teraz odbywać znacznie dłuższe podróże.
Zamiast kawy i ciasta biegnącego z Petersburga do Rotterdamu, te same statki muszą teraz, co najmniej, udać się do magazynów na Bahamach i Karaibach, jeśli nie aż do Chin lub Indii, ich ostatecznego miejsca docelowego.
Przeczytaj post Pozsara lub artykuł ZeroHedge, do którego link znajduje się powyżej, aby zrozumieć skalę zakłóceń.
Oczekuje się, że ten szok podażowy na rynku tankowców i skutki dodatkowych kosztów rejsów stworzą kaskadowe wsparcie w rosyjskim przemyśle naftowym, zmuszając prognozowane spadki produkcji.
To z kolei pochłonie jego dodatni bilans handlowy, który "napędza machinę wojenną Putina". Będzie to również okazja dla rosyjskich konkurentów do wejścia i kradzieży im udziału w rynku.
Poprzez ten mechanizm i wysiłki zachodu na rzecz zmiany zużycia energii w Europie, długoterminowym efektem jest zniszczenie zdolności Rosji do kontynuowania wojny poprzez pozbawienie jej potrzebnego kapitału.
Davos rymuje się z Thanosem
Stany Zjednoczone chętnie popychają Europę do tego punktu, a wielu komentatorów z radością kończy rozmowę: wybierz swój epitet, ale linia to "Imperium Kłamstw" lub "Strefa A" lub ktokolwiek inny, czuje, że ich hegemonia jest zagrożona i zastraszają wszystkich, zwłaszcza Europę, w preferowanej strategii.
Ale myślę, że ta historia jest bardziej wersją "Made for TV" niż dokładnym odwzorowaniem rzeczywistości.
Pomija przede wszystkim większą strukturę celów ludzi stojących za tym bałaganem. Zamiast być jeńcami hiperwojujących Stanów Zjednoczonych, narody UE są absolutnie chętnymi partnerami w tym zakresie.
Strategia Wielkiego Resetu Davos opiera się na tych samych błędach dotyczących niedoboru zasobów, które Thomas Malthus popełnił na początku 19 wieku. Ich model ekonomiczny nie wierzy, że ludzie reagują w czasie rzeczywistym na zachęty, za i przeciw, które moderują ich zachowanie. Raczej postrzegają ludzi jako wirusa wypuszczonego na świat, który musi być kontrolowany.
Cały Wielki Reset można sprowadzić do tego samego argumentu, który czarny charakter w filmach Marvela, Thanos, wygłosił o konieczności zabicia połowy życia we Wszechświecie, aby uczynić rzeczy "zrównoważonymi".
A centrum władzy tego typu myślenia nie znajduje się w USA i Imperium Amerykańskim. Jesteśmy hiperkapitalistami hodującymi wirusa na naszej szalce Petriego indywidualizmu.
Nie, to myślenie wywodzi się wprost z europejskiej krytyki kapitalizmu. Aby być redukcjonistą, jest to po prostu marksizm rozgrzany i nadany świeży połysk retorycznej farby – zrównoważony rozwój, kapitalizm interesariuszy, środowisko, społeczeństwo i zarządzanie (ESG), wspólny cel itp.
Dowodem na to, że UE jest tak samo zadowolona z wojny na Ukrainie, jak siły neokonserwatywne w USA i Wielkiej Brytanii, jest ich niechęć do zakończenia wojny za pomocą dyplomacji.
Ale to Europejczycy najbardziej ucierpią z powodu tej strategii.
Złe skrypty rodzą złą politykę
Gdyby przywódcy UE, należący do Davos, działali w imieniu przeciętnych Europejczyków, wykorzystaliby oczywiste koszty odcięcia Europy od rosyjskiej energii, aby powiedzieć USA i Wielkiej Brytanii, aby poszły na całość.
Zamiast tego słyszymy od nich tylko, jak Niemcy mogą całkowicie odzwyczaić się od rosyjskiej energii w ciągu roku.
Nie ma znaczenia, że na dłuższą metę nie jest to dobre dla niemieckiego przemysłu ani dla narodu niemieckiego. Rosyjska energia jest dla nich zdecydowanie najtańszym rozwiązaniem, dzięki czemu ich siła robocza jest najbardziej konkurencyjna.
Zamiast tego, po tym, jak pomogli wywołać kryzys na Ukrainie, teraz podtrzymują pogląd, że jest moralnym imperatywem dla Niemców, aby cierpieć bez jedzenia, ciepła i innych podstawowych potrzeb rzekomo zaawansowanego społeczeństwa pierwszego świata, aby pokonać złych Rosjan.
W latach poprzedzających ten konflikt pracowaliby nad wdrożeniem porozumień mińskich. Znieśliby sankcje gospodarcze wobec Rosji i doszliby do porozumienia politycznego w sprawie Krymu i Donbasu, a USA i Wielka Brytania niech się wykręcą.
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron postąpili odwrotnie. Wydmuchali dym w tyłek Putina, jednocześnie przesuwając zegar, dopóki Macron nie zostanie ponownie wybrany, a Merkel będzie mogła opuścić scenę, pozostawiając słabą koalicję zatwierdzoną przez Davos, która obwinia za upadek.
Pogłębiony handel między Rosją a UE ostatecznie zniweczyłby wrogość, a naleganie USA na uzbrojenie Ukrainy stałoby się politycznym albatrosem, podczas gdy Europa patrzyłaby na potencjalny renesans, a nie na gospodarczą czarną dziurę.
Francja i Niemcy nie zdradziłyby własnych prób dyplomacji.
To, jak sądzę, jest znacznie bliższe prawdziwej historii konfliktu, która służy znacznie większemu celowi jasno określonemu przez architektów naszej nędzy niż uproszczone ramy obwiniania USA za wszystko.
Pomysł, że Europa obawia się rosyjskiej inwazji na Polskę, a nawet Niemcy, co wymusza rozszerzenie NATO do granicy w Donbasie, jest niedorzeczny. Rosyjskie wojsko nie jest zbudowane w ten sposób, a jego wyniki na Ukrainie nie są dowodem na to, że jest zdolna do takiej operacji.
To, co się teraz rozwija, to scenariusz, który został napisany dawno temu. Wojna Zachodu z Rosją od dawna znajduje się w fazie planowania.
Rosjanie rozumieją to lepiej, niż wielu jest skłonnych zaakceptować. Ich przywódcy, Putin i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, wyrazili to bardzo wyraźnie na każdym etapie wojny.
Nie mają złudzeń co do tego, gdzie Zachód i Davos są skłonne podjąć ten konflikt, dlatego poważnie grożą uderzeniem w prawdziwe "centra decyzyjne", które wydają ukraińskim siłom zbrojnym rozkazy marszu.
To są ostrzeżenia nie dla naszych polityków, ale dla nas. Do tego prowadzą sprawy.
Prosili o pokojowe rozstanie między Wschodem a Zachodem, ale to nie jest częścią agendy. Podobnie jak klasyczni narcyzi z palącą potrzebą kontrolowania wszystkiego, Rosja i reszta Azji nie będą mogły odejść od Davos i ich eurokratycznych quislingów, ponieważ są sprawiedliwymi zbawicielami ludzkości.
A my jesteśmy po prostu, w najlepszym razie, "pomocą", aw najgorszym niedogodnością.
Większym planem Davos zniszczenia starego globalnego porządku, aby zbudować go z powrotem lepiej, gdzie oni posiadają wszystko, a ty nie będziesz posiadał niczego i nie będziesz tego lubił, albo inaczej, jest scenariusz.
Są teraz zaangażowani w ten plan. Nie ma teraz znaczenia, czy to zadziała, czy nie. To jest to, co musimy sobie uświadomić we wszystkich naszych analizach. Czy Rosjanie i ich przyjaciele w Azji i na całym Globalnym Południu mają środki i narzędzia, aby wyjść na prowadzenie? Być może.
Ale ważniejsze pytanie brzmi, czy ten konflikt eskaluje do punktu, w którym wygrana jest nieistotną koncepcją. Kiedy widzisz blok tak potężny jak Unia Europejska, który jest gotów popełnić akty wewnętrznego wandalizmu tak dużego – i obwinia ofiarę swojej nieokiełznanej agresji – mówi ci, że jesteśmy daleko poza punktem racjonalnego rozwiązania.
* * *
Dołącz do My Patreon, jeśli lubisz prawdziwe powody
Przetlumaczono przez translator agoogle
zrodlo:https://www.zerohedge.com/