sobota, 22 stycznia 2022

"UE z powrotem w Afganistanie po przejęciu władzy przez talibów "

 Rzecznik Komisji Europejskiej potwierdził, że Unia zaczęła "przywracać minimalną obecność" w Afganistanie

UE z powrotem w Afganistanie po przejęciu władzy przez talibów

Unia Europejska (UE) stała się pierwszą zachodnią instytucją, która "przywróciła" swoją obecność w Afganistanie po tym, jak państwa członkowskie UE i inne kraje opuściły ten kraj przed przejęciem Kabulu przez talibów w sierpniu.

"UE zaczęła przywracać minimalną obecność personelu międzynarodowych delegatur UE, aby ułatwić dostarczanie pomocy humanitarnej i monitorować sytuację humanitarną" Rzecznik Komisji Europejskiej do spraw zagranicznych Peter Stano potwierdził.

Talibowie napisali na Twitterze przed oświadczeniem UE, że UE "oficjalnie otworzyła swoją ambasadę ze stałą obecnością w Kabulu i praktycznie rozpoczęła operacje" po "osiągnięciu porozumienia" między blokiem a grupą bojowników.

Pomimo powrotu do kraju Bliskiego Wschodu UE odmówiła uznania administracji kierowanej przez talibów za oficjalny rząd Afganistanu, nazywając ją "de facto władzami".

"Te spotkania nie stanowią legitymacji ani uznania talibów. Ale musimy rozmawiać z de facto władzami w kraju. Nie możemy pozwolić, aby sytuacja polityczna doprowadziła do jeszcze gorszej katastrofy humanitarnej" - powiedziała norweska minister spraw zagranicznych Anniken Huitfeldt.Posunięcie ze strony Komisji Europejskiej ma miejsce, gdy norweskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprosiło przedstawicieli talibów do Oslo w celu przeprowadzenia rozmów ze społecznością międzynarodową i afgańskimi członkami społeczeństwa obywatelskiego.

Talibowie odnieśli się do planowanej wizyty w piątek, stwierdzając, że delegacja wyższego szczebla pod przewodnictwem p.o. ministra spraw zagranicznych Mawlawiego Amira Khana Muttaqiego wyjedzie w sobotę do Oslo.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news

"Tyrania C...D zmieniła najbardziej przyjazne do życia miasto na świecie w quasi-wojenną strefę!!!!!!!!"

 Nowy film dokumentalny "Battleground Melbourne" pokazuje, jak premier Daniel Andrews zaaranżował atak na podstawowe prawa mieszkańców Melbourne, powołując się na "porady zdrowotne".

Wyróżniony obraz
Mieszkańcy Melbourne zbierają się w proteście przeciwko ograniczeniom związanym z COVID-19Zrzut ekranu z Twittera

MELBOURNE, Australia (LifeSiteNews) - Melbourne rutynowo zdobywa nagrody za to, że jest najbardziej przyjaznym do życia miastem na świecie. Infrastruktura jest doskonała, wszystko działa tak, jak powinno, pogoda jest w większości przyjemna, przestępczość jest niska, a ludzie są w większości przyjaźni.

Ale w ciągu ostatnich dwóch lat wszystko się zmieniło. Z powodu kryzysu COVID miasto zostało przekształcone w coś bardziej przypominającego strefę wojny. Ulice stały się puste, obywatele zostali zamknięci w swoich domach, swoboda przemieszczania się została ograniczona, miejsca pracy przestały funkcjonować, gospodarka gwałtownie zwolniła, a policja zaczęła popełniać akty przemocy wobec zwykłych ludzi, ponieważ miała czelność protestować przeciwko tyrańskim środkom. Po raz pierwszy ludzie zaczęli bać się władz, aw wielu przypadkach siebie nawzajem.

Jest to temat filmu dokumentalnego Battleground Melbourne stworzonego przez wybitnego protestującego i zwolennika demokracji, Thopera Fielda. Pokazuje, jak premier Daniel Andrews zaaranżował atak na podstawowe prawa obywateli Melbourne, powołując się na "porady zdrowotne". Wszelka krytyka dotyczyła bezsensownej mantry, że "podążają za nauką – więc zamknij się i bądź posłuszny".

Ta rada naukowa, oczywiście, nigdy nie została poddana publicznej kontroli. Każdy, kto kwestionował to lub przedstawiał naukowe argumenty i dowody, które zaprzeczały narracji politycznej, był okrutnie demonizowany i cenzurowany. Szczególnie śmieszne było wykorzystanie modeli komputerowych do tworzenia polityki, nawet jeśli modelowanie okazało się tak błędne, że lepiej byłoby użyć tarczy do rzutek (powszechny problem z większością modelowania).

Media w Melbourne, które wcześniej były dość neutralne i profesjonalne, zamieniły się w piskliwy kanał propagandowy, nagłaśniający pornografię strachu w imieniu władz i atakujący każdego, kto się z tym nie zgadzał, jako "teoretyk spiskowy" lub promotor "dezinformacji". To, że była to całkowita zdrada praktyk rzetelnego relacjonowania – powinny one pozostać neutralne i wywoływać różne strony historii – nie przyszło nawet do głowy tym stenografom udającym dziennikarzy. Nie będzie powrotu dla mediów głównego nurtu, gdy prawda wyjdzie na jaw, jak to ma miejsce teraz.

Najbardziej brutalne ataki rządu wiktoriańskiego zostały zorganizowane przeciwko tym, którzy skorzystali z tego, co uważali za swoje prawo do publicznego protestu. Field, który sam został aresztowany, ujawnia drastyczne nagrania brutalnej taktyki policyjnej stosowanej przeciwko nieuzbrojonym, pokojowym demonstrantom. Kiedy początkowe próby policji wzbudzenia strachu nie powiodły się, uciekli się do użycia opancerzonych ciężarówek zaprojektowanych dla obcego wroga, a nie niechronionych cywilów. To było Battleground Melbourne.

Field przedstawia niektórych ludzi, którzy zostaną zapamiętani w historii jako ci, którzy stanęli przeciwko tyranom. Być może najgorzej potraktowaną, a na pewno jedną z najodważniejszych, była Monica Smit. Pokazano nam materiał filmowy z jej aresztowania bez wyjaśnienia. Potem słyszymy, jak spędziła 22 dni w więzieniu, w tym w więzieniu, w tym upokarzające przeszukanie, ponieważ odmówiła wycofania się pod groźbami policji. Istnieje wiele innych osób pochodzących ze wszystkich środowisk, w tym Rukshan Fernando, fotograf ślubny, który w efekcie stał się fotografem wojennym.

Dokument pokazuje wiele przypadków skandalicznych działań policji, w tym użycie gumowych kul, rozpylanie pieprzu starszej kobiety leżącej na ziemi oraz taktyki w stylu wojskowym, aby polować i prowokować protestujących. Dwóch byłych policjantów wyraża to, co musiało czuć wielu innych członków policji – że zamiast chronić społeczeństwo, kazano im robić coś przeciwnego.

Główną wartością dokumentu jest jego rekonstrukcja sekwencji zdarzeń. Pokazuje, że taktyka zastraszania Andrzeja była celowa i że jest on okrutnym i egoistycznym łobuzem. Jego nadrzędnym interesem było sprawowanie władzy i wyglądanie, jakby uratował państwo. Kiedy zdał sobie sprawę, że jego strategie zawodzą, przeszedł na mandaty szczepionkowe dla celów politycznych: gdyby każdy mógł zostać zaszczepiony na siłę, mógłby ukryć swoje niepowodzenia. Jak mówi Field, było jasne, że ma to niewiele wspólnego ze zdrowiem publicznym, a wszystko z polityką.

Co ciekawe, słowo "mandaty" jest używane, ponieważ nie są to "prawa". To, co robią rządy stanowe, jest nielegalne zgodnie z prawem federalnym, które zawsze zastępuje prawo stanowe. Jednak przenosząc "mandaty" na wykonawcze ramię rządu, rządy stanowe uniknęły tego ograniczenia. To oni są przestępcami.

Praktycznie każda polityka zdrowotna narzucona przez rząd Andrewsa zawiodła. Blokady nie "powstrzymały rozprzestrzeniania się". Szczepienia, które miały być "jednym strzałem, aby się stąd wydostać", okazały się kompletną porażką. W pierwszej połowie 2021 roku, według Worldometer, w Australii był tylko jeden poważny przypadek koronawirusa i garstka osób, które uzyskały pozytywny wynik testu. Teraz "przypadki" (pozytywne testy, niekoniecznie ktoś, kto ma objawy) są w tysiącach dziennie, a są poważniejsze i bardziej krytyczne przypadki. To tyle, jeśli chodzi o szczepionki, które w rzeczywistości są eksperymentalnymi terapiami genowymi. Obecnie przyznaje się, że nie zapobiegają one infekcji ani przenoszeniu i nie zapewniają dużej ochrony przed nowymi wariantami.

Jaka była odpowiedź rządu Andrewsa? Naciskać na boostery, jakby chciał powiedzieć: "Szczepionki nie działają, więc miejmy ich więcej". Reklamy w Melbourne TV zachęcające ludzi do ciągłego grania w boostery; to pieniądze podatników wykorzystywane do propagandy podatników. Andrews sugeruje również, że uczyni boostery warunkiem posiadania prawa do pracy lub chodzenia do kawiarni i restauracji.

Dla tych z nas, którzy mieszkali w Melbourne przez całe życie i byli przebudzeni na polityczną tyranię, wydaje się, że szkoda będzie trwała. Będzie istniało podejrzenie agresywnych współobywateli, którzy zaatakowali nas za nieprzestrzeganie zasad. Postawa tych, którzy są posłuszni – i zostali zahipnotyzowani przez nieustanną propagandę – staje się jeszcze gorsza, gdy staje się oczywiste, nawet dla nich, że nic nie ma sensu, a szczepionki nie działają. Tak, niektórzy się budzą, ale większość dochodzi do irracjonalnego wniosku, że jeśli rzeczy nie mają sensu, to musi tak być, ponieważ zasady nie były przestrzegane wystarczająco ściśle. W związku z tym stają się jeszcze bardziej agresywne.

Dla tego pisarza od dawna było oczywiste, że instytucje i normy, które leżą u podstaw australijskiego społeczeństwa, rzadko są rozumiane lub doceniane przez samych Australijczyków. Nie uczymy się obywatelstwa i nie zastanawiamy się nad takimi sprawami. Są po prostu brane za pewnik. Co gorsza, wiele z tych moralnych i etycznych fundamentów ma pochodzenie chrześcijańskie, a w Australii od dziesięcioleci trwa trwały i częściowo udany atak na chrześcijaństwo, który jeszcze bardziej ukrył je przed wzrokiem.

Inaczej jest w przypadku migrantów lub osób pochodzenia migracyjnego, z których niektórzy występują w filmie dokumentalnym Fielda. Pochodząc z krajów bardziej obciążonych politycznie, mają tendencję do znacznie lepszego zrozumienia, jak ważne są te zasady moralne i prawne – i dlaczego warto o nie walczyć.

Ale wielu Melbournian, jak się okazuje, szybko porzuciło te same rzeczy, które uczyniły miasto wspaniałym miejscem. Zgniliznę można zaobserwować w całym spektrum: sądownictwie, służbie publicznej, mediach, środowisku akademickim i środowisku medycznym. Wstyd z powodu zdrady naszego społeczeństwa będzie długotrwały.

 

David James jest dziennikarzem z Melbourne.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.lifesitenews.com/

"Rwanda przymusowo wstrzykuje ludziom szc.....nki co....we !!!!!!!!!!!!!!": raport

 Naród afrykański zastosował niezwykle surowe wymagania dotyczące szczepionek, nakazując szczepienia przeciwko COVID dla kościołów, ślubów i prywatnych firm.

Wyróżniony obraz
 Getty Images

(LifeSiteNews) Rwandyjska policja i lokalni urzędnicy zatrzymują nieszczepione osoby i siłą wstrzykują im szczepionki przeciwko COVID-19, powiedziało kilku anonimowych Rwandyjczyków w raporcie Deutsche Welle (DW) w tym tygodniu.

Jeden mężczyzna z dystryktu Muhanga w Południowej Prowincji Rwandy zeznał DW, że lokalny administrator kopnął w jego drzwi w środku nocy i zaciągnął go do placówki rządowej, gdzie został skuty kajdankami, a następnie zaszczepiony.

"Około 4 nad ranem.m. nasz lokalny przywódca komórki kopnął mnie w drzwi" - powiedział. "Myślałem, że to złodzieje, ponieważ wciąż spałem. Pod moimi drzwiami stały trzy osoby, kazali mi iść do biur sektorowych, a ja zostałem przekazany pracownikom ochrony i powiedziano mi, że zostanę zaszczepiony wbrew mojej woli. Komórki odnoszą się do jednostek administracyjnych w Rwandzie między wioskami i dystryktami, zgodnie z DW.

Mężczyzna dodał, że był zmuszony siedzieć pod słońcem do wieczora, po czym pięciu policjantów i sześciu cywilów otoczyło go i kazało wejść do pokoju.

"Rzucili się na mnie i ciągnęli po ziemi, dotykając mnie, wpychając kolana w moje plecy i wszędzie, gdy kajdanki przecinały głębokie rany wokół moich nadgarstków" - wspominał. "Próbowali mnie nawet udusić". Następnie przyszli medycy i wstrzyknęli mu zastrzyk, powiedział mężczyzna.

Wstrząsająca relacja powtarza podobne świadectwa z całej Rwandy. Grupa zielonoświątkowych chrześcijan, którzy odmówili przyjęcia szczepionek, powiedziała DW, że wojsko, policja i lokalni urzędnicy zatrzymali ich na tydzień i próbowali "uwrażliwić" ich na szczepienia, zanim zaszczepili ich bez ich zgody po tym, jak nadal stawiali opór.

"Całkowicie odmówiliśmy przyjęcia ciosów i zamiast tego poprosiliśmy żołnierzy i policję, aby nas zastrzelili lub utopili na śmierć. Zorganizowaliśmy demonstrację, ale powiedzieli, że nas nie zastrzelą" – zaświadczył mężczyzna. "Kiedy zdali sobie sprawę, że nie jesteśmy gotowi zmienić zdania, sprowadzili wielu policjantów i zostaliśmy skuci kajdankami".

"Policjanci przytrzymali nas na ziemi i zostaliśmy zaszczepieni" - powiedział.

Grupa była podobno przetrzymywana w ośrodkach tranzytowych zwykle używanych dla przestępców i dzieci ulicy w dystrykcie Ngororero w Zachodniej Prowincji Rwandy.

Inny Rwandyjczyk, z dystryktu Rwamagana w Prowincji Wschodniej, również powiedział DW, że urzędnicy próbowali wstrzyknąć jemu i jego żonie, co skłoniło ich do ucieczki z domu. Mężczyzna powiedział, że w tym czasie cierpiał na malarię i przyjmował leki.

"To nie tylko ja" - zauważył mężczyzna, dodając, że wielu jego sąsiadów zostało siłą pobitych. "Jeśli chcesz, mogę wskazać różne miejsca, w których się znajdują" - powiedział.

DW powiedział, że nie może niezależnie zweryfikować kont.

Program szczepień w Rwandzie zmusił niektórych do całkowitego opuszczenia kraju. AFP poinformowała w zeszłym tygodniu, że około 100 Rwandyjczyków uciekło do Demokratycznych Republikanów Konga, lądując na wyspie Idjwi, która wcześniej gościła dziesiątki tysięcy uchodźców podczas ludobójstwa w Rwandzie w 1994 roku.

"Garstka Rwandyjczyków przedostała się do sąsiednich krajów, twierdząc, że jest przeciwna szczepieniom, głównie z powodów religijnych. Większość z nich powróciła lub wraca, ułatwiona przez dwustronną współpracę" - powiedziała rzeczniczka rządu Rwandy Yolande Makolo.

We wtorkowym oświadczeniu dla DW burmistrz Ngororero Christopher Nkusi potwierdził, że jego dzielnica rzeczywiście "uczuliła" ludzi, którzy opierali się zastrzykom COVID, ale twierdził, że "nie był świadomy" żadnych przypadków przymusowych szczepień.

"Osoby z opornością są uczulone i szczepione później, ponieważ nawet teraz mamy wielu, którzy nie są jeszcze zaszczepieni. Wciąż jesteśmy w trakcie ich uwrażliwiania. Nie znam żadnego przypadku przymusowych szczepień w moim okręgu" - powiedział Nkusi.

Ministerstwo zdrowia Rwandy i kancelaria premiera nie odpowiedziały na prośby DW o komentarz.

CLADHO, parasol grup praw człowieka w Rwandzie, powiedział niemieckiemu nadawcy publicznemu, że organizacja jest świadoma doniesień medialnych o przymusowych szczepieniach covidowych i obecnie prowadzi dochodzenie. Szczepienie ludzi wbrew ich woli jest nielegalne w Rwandzie, powiedział CLADHO.

Rwanda ma jeden z najwyższych wskaźników szczepień w Afryce, z 42 procentami z 13 milionów ludzi "w pełni zaszczepionych", a kolejne 17 procent wstrzyknięto co najmniej jedną dawkę pod koniec grudnia, zgodniez Our World in Data . Kraj ten użył ujęć Moderna, Pfizer i AstraZeneca-Oxford i był pierwszym afrykańskim krajem, który wprowadził jab Pfizera w zeszłym roku.

Rząd Rwandy zastosował niezwykle surowe wymagania dotyczące szczepionek przeciwko COVID, nakazując szczepienia kościołów, wesel i transportu publicznego, a także wielu miejsc publicznych, w tym konferencji, restauracji, barów i hoteli. Pracownicy prywatni i publiczni również muszą zostać zaatakowani.

Zeszłego lata władze sanitarne rozpoczęły kampanię "od drzwi do drzwi" w celu zidentyfikowania nieszczepionych osób w stolicy Kigali, którą burmistrz opisał wówczas jako kolejną próbę "uwrażliwienia" tych, którzy nie zostali zaszczepieni. Ponad 90 procent mieszkańców Kigali w wieku 12 lat i starszych jest "w pełni zaszczepionych".

Rząd zaostrzył ograniczenia w ostatnich tygodniach w świetle łagodniejszego wariantu Omicron, ograniczając kościoły do 50 procent pojemności i zgromadzenia domowe do 50 osób, jednocześnie nakazując, aby zgromadzenia domowe były nadzorowane przez lokalnych urzędników. Rwandyjskie Centrum Biomedyczne (RBC) na początku tego miesiąca nakazało świadectwo szczepień opuszczenie kraju.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.lifesitenews.com/


"Niespodziewanym posunięciem premier Irlandii ogłasza, że większość ograniczeń związanych z C...D zostanie zniesiona.!!!!!!"

 Rząd wskazał, że maski mogą być opcjonalne od końca lutego.

Wyróżniony obraz
Premier Irlandii Micheál MartinShutterstock

DUBLIN, Irlandia (LifeSiteNews) - Premier Irlandii Micheál Martin ogłosił, że większość ograniczeń COVID zostanie zniesiona od jutra, soboty, ale jego rząd zdecydował się nie znosić certyfikatów podróży szczepionek i nakazów noszenia masek wdrożonych w sklepach i transporcie publicznym.

Decyzja o złagodzeniu zasad została przyjęta z zadowoleniem w całym spektrum politycznym, ale działacze pro-wolnościowi w Irlandii obawiają się, że może to nie być "początek końca", jak nazwało to kilku wysokich rangą polityków.

Irlandzki komentator Dave Cullen powiedział swoim widzom, że "każdy, kto świętuje ten powrót do wolności, jest bardzo głupi".

"Tylko niewolnik odczuwa wdzięczność swojemu panu, gdy ponownie otrzymuje dodatkowe wolności i przywileje" - powiedział Cullen. "Rząd nie ma prawa oddać nam naszych wolności, ponieważ nie miał prawa ich odebrać".

"Ponadto wszystkie (irlandzkie) przepisy i przepisy zdrowotne dotyczące COVID nadal pozostają w księgach, aby można je było ponownie wykorzystać, kiedy tylko zechcą" - ostrzegł.

Dowód szczepienia lub wyzdrowienia z COVID był wymagany w Irlandii, aby wejść do siłowni, kawiarni, pubów restauracji i hoteli, a nieszczepione osoby nie mogły przebywać w takich miejscach, a wiele drakońskich ograniczeń nałożono również na spotkania wewnątrz i na zewnątrz.

Puby i restauracje również musiały utrzymywać godzinę policyjną 8 p.m.

Utrzymanie przepisów nadzwyczajnych przez rząd oznacza jednak, że Irlandia nadal stoi przed perspektywą dalszych blokad i dyskryminacji nieszczepionych podróżnych międzynarodowych, którzy muszą nadal płacić za testy PCR w przypadku braku certyfikatu szczepionki lub dowodu wyzdrowienia z COVID.

Leo Varadkar, zastępca szefa rządu, nieco złowieszczo powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że Irlandczycy mogą spodziewać się "wiosny i lata wolności", ale ostrzegł, że będą "wyboje na drodze".

" ... Jeśli to nie jest koniec, to początek końca" - oświadczył Varadkar.

Zarówno Martin, jak i główny oficer medyczny dr Tony Holohan starali się nalegać, aby "pandemia się nie skończyła" podczas briefingów medialnych, a irlandzki przywódca dał słuchaczom wszystko jasne, aby "uścisnąć dłoń" innym "jeśli czujesz się komfortowo i jeśli czujesz się bezpiecznie".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.lifesitenews.com/

"Rosja zaostrza swoją postawę w obliczu napięć na Ukrainie "

 Z dziesiątkami tysięcy rosyjskich żołnierzy rozmieszczonych w pobliżu Ukrainy, Kreml utrzymuje USA i ich sojuszników w zgadywaniu o kolejnych posunięciach w najgorszym kryzysie bezpieczeństwa, jaki pojawi się między Moskwą a Zachodem od czasów zimnej wojny.



W obawie przed zbliżającym się atakiem na Ukrainę Rosja jeszcze bardziej podniosła poprzeczkę, ogłaszając kolejne ćwiczenia wojskowe w regionie. Odmówiła również wykluczenia możliwości rozmieszczenia wojsk na Karaibach, a prezydent Władimir Putin wyciągnął rękę do przywódców przeciwnych Zachodowi.

Militarne prężenie muskułów odzwierciedla śmiałą próbę Kremla powstrzymania dziesięcioleci ekspansji NATO po zakończeniu zimnej wojny. W rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi Rosja domaga się prawnie wiążących gwarancji, że sojusz nie obejmie Ukrainy i innych byłych krajów radzieckich ani nie umieści tam broni. Chce również, aby NATO wycofało swoje siły z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, które przystąpiły do sojuszu od 1990 roku.

Putin opisał członkostwo w NATO dla Ukrainy i innych, a także rozmieszczenie broni przez sojusz jako czerwoną linię dla Moskwy, ostrzegając, że zarządzi nieokreślone "środki wojskowo-techniczne", jeśli żądania nie zostaną spełnione.



Putin wskazał na ćwiczenia NATO z ukraińskim wojskiem, coraz częstsze wizyty okrętów wojennych sojuszu na Morzu Czarnym i loty amerykańskich bombowców w pobliżu Krymu, aby podkreślić pilność rosyjskich żądań bezpieczeństwa. Przekonywał, że tworząc ośrodki szkoleniowe na Ukrainie, mocarstwa zachodnie mogą ustanowić tam przyczółek wojskowy nawet bez przystąpienia do NATO.

"Nie mamy dokąd się wycofać" - powiedział Putin. "Doprowadzili to do punktu, w którym po prostu musimy im powiedzieć: 'Stop!'"

Rosja, która zaanektowała Ukraiński Półwysep Krymski w 2014 roku, zaprzeczyła, że zamierza zaatakować swojego sąsiada. Jednak w ubiegłym roku Putin wydał ostre ostrzeżenie, że próba odzyskania przez Ukrainę kontroli nad obszarami na wschodzie kontrolowanymi przez wspieranych przez Rosję separatystów będzie miała "poważne konsekwencje dla ukraińskiej państwowości".

Podczas gdy ukraińskie władze zaprzeczyły planowaniu takiej ofensywy, urzędnicy wywiadu USA doszli do wniosku, że Rosja już rozmieściła agentów do przeprowadzania aktów sabotażu na rebelianckim wschodzie i obwiniania za nie Ukrainę w "operacji fałszywej flagi", aby stworzyć pretekst do ewentualnej inwazji. Rosja odrzuciła to twierdzenie jako "całkowitą dezinformację".



Putin wielokrotnie zapewniał, że Rosjanie i Ukraińcy są "jednym narodem" i mówi, że duże części ukraińskiego terytorium to historyczne części Rosji – arbitralnie przyznane Ukrainie przez przywódców komunistycznych w czasach sowieckich.

Ponad 14 000 osób zginęło w ciągu prawie ośmiu lat walk w przemysłowym sercu Ukrainy zwanym Donbasem, gdzie wspierana przez Moskwę rebelia wybuchła wkrótce po aneksji Krymu. Porozumienie pokojowe z 2015 r., wynegocjowane przez Francję i Niemcy, pomogło zakończyć bitwy na dużą skalę, ale porozumienie polityczne utknęło w martwym punkcie, a częste potyczki trwały wzdłuż napiętej linii kontaktu.

Na początku 2021 r. gwałtowny wzrost naruszeń zawieszenia broni na wschodzie i koncentracja wojsk rosyjskich w pobliżu Ukrainy wywołały obawy przed inwazją, ale napięcia osłabły, gdy Moskwa wycofała większość swoich sił po manewrach w kwietniu.



Rozbudowa wojsk w pobliżu Ukrainy została wznowiona jesienią, a ukraińscy i zachodni urzędnicy ostrzegli, że rosnąca koncentracja wojsk może zwiastować wielotorowy atak rosyjski.

Putin zauważył z satysfakcją, że Rosja spowodowała "pewien stres" na Zachodzie. "Konieczne jest utrzymanie ich w tym stanie tak długo, jak to możliwe" - powiedział w listopadzie, nakazując swoim dyplomatom, aby naciskali na wiążące gwarancje przeciwko rozszerzeniu NATO.

Podczas gdy USA i ich sojusznicy odrzucili rosyjskie żądania wstrzymania ekspansji NATO, niektórzy obserwatorzy zauważają, że naleganie Moskwy na pisemną odpowiedź może odzwierciedlać zamiar wykorzystania jej jako argumentu za możliwą eskalacją.

"Na tym etapie strony nie zamierzają iść na kompromis i chcą przenieść odpowiedzialność za potencjalny konflikt" - powiedział Kirill Rogov, niezależny analityk z Moskwy.

Dodając do około 100 000 żołnierzy rozmieszczonych w pobliżu Ukrainy, Rosja przeniosła również więcej żołnierzy z Syberii i Dalekiego Wschodu na wspólne ćwiczenia ze swoją sojuszniczą Białorusią, która również graniczy z Ukrainą. W ramach tych ćwiczeń rosyjskie jednostki wojskowe przeniosły się na tereny w pobliżu południowej granicy Białorusi, która znajduje się około 75 kilometrów (47 mil) od Kijowa.



Na początku tego tygodnia rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło również serię manewrów morskich na Morzu Czarnym i bardziej odległych obszarach, takich jak Morze Śródziemne, północno-wschodni Atlantyk i Pacyfik. Ćwiczenia, które rozpoczną się w tym miesiącu i potrwają do lutego, obejmą ponad 140 statków, dziesiątki samolotów i ponad 10 000 pracowników.

Wśród napięć Putin działał również na rzecz wzmocnienia sojuszy z krajami przeciwnymi Zachodowi. Gościł twardogłowego prezydenta Iranu w rozmowach na temat rozszerzenia współpracy i ma udać się na otwarcie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, gdzie przeprowadzi rozmowy z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

W ostatnich dniach Putin rozmawiał również telefonicznie z przywódcami Nikaragui i Wenezueli, a rosyjski samolot rządowy był ostatnio widziany między Kubą a Wenezuelą w możliwym zwiastunie kolejnych posunięć Kremla.

Po tym, jak USA i ich sojusznicy odrzucili rosyjskie żądania powstrzymania ekspansji NATO, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow pozostawił otwarte drzwi do rozmieszczenia zasobów wojskowych na Kubie i w Wenezueli.



Wyrażając obawy, że NATO może potencjalnie wykorzystać terytorium Ukrainy do rozmieszczenia pocisków zdolnych do dotarcia do Moskwy w ciągu zaledwie pięciu minut, Putin ostrzegł, że rosyjskie okręty wojenne uzbrojone w najnowszy hipersoniczny pocisk manewrujący Cyrkon dadzą Rosji podobną zdolność, jeśli zostaną rozmieszczone na wodach neutralnych.

Fiodor Łukjanow, czołowy rosyjski ekspert ds. polityki zagranicznej, zauważył, że przy nieprzejednanym stanowisku Rosji i Zachodu w rozmowach eskalacja wydaje się nieunikniona.

"Napięcia będą wysokie, w tym demonstracje siły niekoniecznie w pobliżu lub na Ukrainie" - napisał Łukjanow w komentarzu. "Prawdziwe rozmowy z pewnym polem manewru i szerszym programem idealnie rozpoczęłyby się dopiero po następnej rundzie eskalacji w celu złagodzenia napięć".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Małpy laboratoryjne na luzie obecne potencjalne ryzyko infekcji !!!!!!!!!!"

 Policja poszukuje kilku makaków, które uciekły z ciężarówki po wypadku

Małpy laboratoryjne na luzie obecne potencjalne ryzyko infekcji

Ciężarówka przewożąca około 100 małp brała udział w wypadku z przyczepą wywrotką w hrabstwie Montour w Pensylwanii w piątek po południu. Zwierzęta były transportowane do laboratorium, podały lokalne media, powołując się na policję.

Chociaż nie jest jasne, czy jakiekolwiek zwierzęta zostały ranne, potwierdzono, że niektóre z nich uciekły. Władze rozpoczęły poszukiwania i poprosiły o pomoc publiczną. Uważa się, że co najmniej cztery małpy – o których mówi się, że są makakami długoogoniastymi – są na wolności.

Incydent mógł zagrozić nie tylko zwierzętom, o których mowa, ale także społeczeństwu, zgodnie z organizacją People for the Ethical Treatment of Animals (PETA). Jeśli zbiegłe małpy doznały obrażeń w wypadku, zwiększyłoby to prawdopodobieństwo, że będą stanowić zagrożenie dla każdej osoby, którą mogą napotkać, ponieważ strach może powodować agresję.

PETA wyraziła również obawę, że mogą przenosić patogeny, które mogą rozprzestrzeniać się na ludzi.


Niema sposobu, aby zapewnić, że małpy są wolne od wirusów, a stanowe dane weterynaryjne i inne pokazują, że małpy w laboratoriach w USA zostały znalezione z gruźlicą, chorobą Chagasa, i MRSA- powiedziała w oświadczeniu prymatolog i doradca naukowy PETA, dr Lisa Jones-Engel.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news


"Rozpoczynają się badania kliniczne nad plastrem medycznym, który może podawać szc.....nki PRZECIWKO C...D przez skórę!!!!!!!!!"

  Naukowcy medyczni w Szwajcarii rozpoczęli badanie kliniczne plastra, który może podawać szczepionki przeciwko koronawirusowi Wuhan (COVID-19). Twierdzą, że ta metoda może zapewnić długotrwałą ochronę przed wirusem.

Image: Clinical trials begin for medical patch that can administer COVID-19 vaccines through the skin

Plaster szczepionki COVID-19, znany jako "PepGNP-COVID-19", został opracowany przez brytyjską firmę farmaceutyczną Emergex Vaccines. Firma po raz pierwszy ogłosiła stworzenie plastra szczepionkowego w listopadzie ubiegłego roku. Badania kliniczne będą prowadzone przez Unisante Medical Research Center w lozannie w zachodniej Szwajcarii, we współpracy ze Szpitalem Uniwersyteckim w Lozannie.

Pierwsze badanie kliniczne rozpoczęło się 10 stycznia. W jej skład wchodzi 26 zdrowych ochotników. Uczestnicy badania otrzymają po dwie dawki – dawkę podstawową i nieco silniejszą. Następnie naukowcy będą śledzić uczestników przez sześć miesięcy.

Aby podać szczepionkę, plaster zostanie umieszczony na skórze na krótki okres czasu, podczas którego mikroigły w plastrach przebiją skórę o głębokości mniejszej niż jeden milimetr i wepchną szczepionkę do organizmu. Po dostarczeniu szczepionki plaster można usunąć.

To badanie jest pierwszym na świecie, które obejmuje nową metodę dostarczania szczepionek. Wynika to z rozpoczęcia kolejnego badania, które rozpoczęło się w zeszłym roku w Lozannie, którego celem jest ocena bezpieczeństwa szczepionki przeciwko dendze nowej generacji, która wykorzystuje tę samą technologię.

PepGNP to tylko najnowsza szczepionka opracowywana przez firmy farmaceutyczne na całym świecie, które badają inne sposoby dostarczania eksperymentalnych i niebezpiecznych dawek szczepionek. W Indiach Bharat Biotech, Codagenix i Serum Institute testują różne systemy dostarczania szczepionek przeciwko COVID-19 do nosa.


Naukowcy twierdzą, że plaster szczepionkowy zapewni długotrwałą ochronę

Według naukowców PepGNP-COVID-19 ma działać jak szczepionka "pan-koronawirusowa", która ma być skuteczna przeciwko wszystkim wariantom COVID-19, a także przeciwko innym koronawirusom.

Naukowcy mają nadzieję, że ta szczepionka matowa może wyeliminować potrzebę sezonowych szczepionek przypominających, zapewniając ludziom długotrwałą odporność. PepGNP może to rzekomo zrobić za pomocą limfocytów T, które generują tak zwane "komórki pamięci", aby szczepionka była bardziej trwała. (Powiązane: To prawda: Badanie potwierdza najwcześniejsze twierdzenia, że naturalna odporność działa znacznie lepiej niż szczepionka COVID-19, aby zapobiec ponownemu zakażeniu wirusem.)

Plaster szczepionkowy został zaprojektowany tak, aby był bardziej wydajny, ponieważ nie tylko atakuje białka kolców, ale także celuje w sekwencje białek wirusowych wewnątrz zainfekowanych komórek, aby zapobiec ich rozmnażaniu. To rzekomo zmniejszy szanse na stworzenie nowych mutacji wirusa, które mogą znaleźć sposoby na odporność na szczepionkę.

Nowa szczepionka nie opiera się na technologii informacyjnego RNA, a naukowcy zauważyli, że celem jest wywołanie odporności komórkowej, a nie zapewnienie organizmowi przeciwciał potrzebnych do zapewnienia ochrony przed przyszłymi infekcjami.

"Dzięki tej nowej szczepionce, która generuje tę odporność komórkową, mamy nadzieję na dłuższy okres ochrony. Jeszcze nie wiemy, ale może to być rok, dwa lata, trzy lata "- powiedział Blaise Genton, główny badacz i profesor medycyny tropikalnej i podróży na Uniwersytecie w Lozannie.

Alix Miauton, pracownik Unisante i szef badania klinicznego, twierdził, że szczepionka z plastrem PepGNP nie ma na celu zastąpienia innych szczepionek, ale ich uzupełnienie.

Miauton powiedział lokalnym mediom, że w pierwszej fazie badań klinicznych celem jest ustalenie, czy szczepionka jest bezpieczna i nie wywołuje poważnych działań niepożądanych. Jeśli wszystkie trzy fazy badań klinicznych zapewnią naukowcom zadowalające wyniki, plaster szczepionki może być dostępny do szerszej dystrybucji do 2025 roku.

Posłuchaj tego odcinka Health Ranger Report, podcastu Mike'a Adamsa, Health Rangera, który, jak daleko posunie się tyrania szczepionkowa.

Ten film można znaleźć na kanale Health Ranger Report na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Ostatnie dni kultu sabatu !!!!!!!"

  To nie będzie ładne, ludzie. Upadek kultu śmierci rzadko ma miejsce. Będzie zawodzenie i zgrzytanie zębami, niespójne fanatyczne jabbering, masowe usuwanie żenujących tweetów.

Image: The last days of the covidian cult

(Artykuł CJ Hopkinsa ponownie opublikowany z Off-Guardian.org)

Nastąpi prawdziwe tsunami rozpaczliwej racjonalizacji, usilnego zaprzeczania, bezwstydnego przerzucania winy i innych form zakrywania tyłków, gdy nagle byli członkowie Kultu Covidian robią sobie przerwę w dżungli w ostatniej chwili, zanim dotrą do nich w pełni wyszargane i wzmocnione serwery "Bezpieczna i skuteczna Kool-Aid".

Tak, to prawda, jak jestem pewien, że zauważyłeś, oficjalna narracja Covida w końcu się rozpada, lub jest pośpiesznie demontowana lub historycznie poprawiana, na naszych oczach.

"Eksperci" i "autorytety" w końcu przyznają, że statystyki "zgonów z powodu Covida" i "hospitalizacji" są sztucznie zawyżone i całkowicie niewiarygodne (którymi były od samego początku)i przyznają, że ich cudowne "szczepionki" nie działają (chyba że zmienisz definicję słowa "szczepionka")i że zabiły kilka osób, a może więcej niż kilka osób , a blokady były prawdopodobnie "poważnym błędem".

Nie zamierzam zawracać sobie głowy dalszymi cytatami. Możesz surfować po Internecie tak dobrze, jak ja.

Chodzi o to, że "Apokaliptyczna Pandemia" PSYOP osiągnęła datę wygaśnięcia. Po prawie dwóch latach masowej histerii nad wirusem, który powoduje łagodne do umiarkowanego objawy przeziębienia lub grypy (lub absolutnie żadnych objawów) u około 95% zakażonych i ogólny wskaźnik śmiertelności infekcji wynosi około 0,1% do 0,5%, nerwyludzi są szczepione.


Wszyscy jesteśmy wyczerpani. Nawet kultyści Covidian są wyczerpani. I zaczynają masowo porzucać kult.

Zawsze była to w większości tylko kwestia czasu. Jak powiedział Klaus Schwab:

pandemia reprezentowała rzadkie, ale wąskie okno możliwości refleksji, ponownego wyobrażenia sobie i zresetowania naszego świata. "

To jeszcze nie koniec, ale to okno się zamyka, a nasz świat nie został "przeobrażony" i "zresetowany", nieodwołalnie, jeszcze nie teraz. Najwyraźniej GloboCap nie docenił potencjalnego oporu wobec Wielkiego Resetu i czasu potrzebnego na zmiażdżenie tego oporu.

A teraz zegar się kończy, a opór nie jest zmiażdżony ... wręcz przeciwnie, rośnie. I nie ma nic, co GloboCap może zrobić, aby go powstrzymać, poza otwarcie totalitarnym, czego nie może, ponieważ byłoby to samobójcze. Jak zauważyłem w niedawnym felietonie:

Totalitaryzm Nowej Normalności – i każda globalno-kapitalistyczna forma totalitaryzmu – nie może przejawiać się jako totalitaryzm, a nawet autorytaryzm. Nie może uznać jej politycznego charakteru. Aby istnieć, nie może istnieć. Przede wszystkim musi wymazać swoją przemoc(przemoc, do której ostatecznie sprowadza się cała polityka)i jawić się nam jako zasadniczo dobroczynna odpowiedź na uzasadniony "globalny kryzys zdrowotny" ..."

Symulowany "globalny kryzys zdrowotny" jest, pod każdym względem, skończony. Co oznacza, że GloboCap wkręcił psa.

Chodzi o to, że jeśli zamierzasz utrzymać masy w bezmyślnym szaleństwie paranoi z powodu "apokaliptycznej globalnej pandemii", w pewnym momencie musisz stworzyć prawdziwą apokaliptyczną globalną pandemię.

Sfałszowane statystyki i propaganda poniosą cię przez jakiś czas, ale w końcu ludzie będą musieli doświadczyć czegoś co najmniej przypominającego rzeczywistą niszczycielską światową plagę, w rzeczywistości, nie tylko na swoich telefonach i telewizorach.

Również GloboCap poważnie przesadził z cudownymi "szczepionkami". Kultyści Covida naprawdę wierzyli, że "szczepionki" ochronią ich przed infekcją. Eksperci epidemiologiczni, tacy jak Rachel Maddow, zapewnili ich, że:

Teraz wiemy, że szczepionki działają na tyle dobrze, że wirus zatrzymuje się z każdą zaszczepioną osobą "- powiedziała Maddow w swoim programie wieczorem 29 marca 2021 r. "Zaszczepiona osoba zostaje narażona na wirusa, wirus ich nie zaraża, wirus nie może następnie użyć tej osoby, aby udać się gdziekolwiek indziej" - dodała wzruszeniem ramion. "Nie może użyć zaszczepionej osoby jako gospodarza, aby udać się po więcej osób".

A teraz wszyscy są chorzy na... cóż, przeziębienie, w zasadzie, lub są "bezobjawowo zarażone" lub cokolwiek innego. I patrzą w przyszłość, w której będą musieli poddawać się szczepieniom i co trzy lub cztery miesiące, aby utrzymać aktualność swoich certyfikatów zgodności, aby móc wykonywać pracę, uczęszczać do szkoły lub jeść w restauracji, z którą, OK, hardkorowi kultyści są w porządku, ale są miliony ludzi, którzy się do tego stosują, nie dlatego, że są urojonymi fanatykami, którzy owinęliby głowy swoich dzieci celofanem, gdyby Anthony Fauci im to nakazał, ale wyłącznie z "solidarności", wygody, instynktu stadnego, albo... wiesz,.

Wielu z tych ludzi (tj. nie-fanatyków) zaczyna podejrzewać, że być może to, co my "noszący kapelusz z folii cynowej, zaprzeczający Covidowi, antyszczepionkowi, teoretycy spiskowi" mówiliśmy im przez ostatnie 22 miesiące, może nie być tak szalone, jak początkowo myśleli.

They are back-pedaling, rationalizing, revising history, and just making up all kinds of self-serving bullshit, like how we are now in “a post-vaccine world,” or how “the Science has changed,” or how “Omicron is different,” in order to avoid being forced to admit that they’re the victims of a GloboCap PSYOP and the worldwide mass hysteria it has generated.

Which…fine, let them tell themselves whatever they need to for the sake of their vanity, or their reputations as investigative journalists, celebrity leftists, or Twitter revolutionaries.

If you think these “recovering” Covidian Cult members are ever going to publicly acknowledge all the damage they have done to society, and to people and their families, since March 2020, much less apologize for all the abuse they heaped onto those of us who have been reporting the facts … well, they’re not.

They are going to spin, equivocate, rationalize, and lie through their teeth, whatever it takes to convince themselves and their audience that, when the shit hit the fan, they didn’t click heels and go full “Good German.”

Give these people hell if you need to. I feel just as angry and betrayed as you do. But let’s not lose sight of the ultimate stakes here. Yes, the official narrative is finally crumbling, and the Covidian Cult is starting to implode, but that does not mean that this fight is over.

GloboCap and their puppets in government are not going to cancel the whole “New Normal” program, pretend the last two years never happened, and gracefully retreat to their lavish bunkers in New Zealand and their mega-yachts.

Totalitarian movements and death cults do not typically go down gracefully. They usually go down in a gratuitous orgy of wanton, nihilistic violence as the cult or movement desperately attempts to maintain its hold over its wavering members and defend itself from encroaching reality. And that is where we are at the moment…or where we are going to be very shortly.

Cities, states, and countries around the world are pushing ahead with implementing the New Normal biosecurity society, despite the fact that there is no longer any plausible justification for it. Austria is going ahead with forced “vaccination.” Germany ispreparing to do the same. France is rolling out a national segregation system  to punish “the Unvaccinated.” Greece is fining “unvaccinated” pensioners. Australia is operating “quarantine camps.”

Scotland. Italy. Spain. The Netherlands. New York City. San Francisco. Toronto. The list goes on, and on, and on.

Nie wiem, co się stanie. Nie jestem wyrocznią. Jestem tylko satyrykiem. Ale zbliżamy się niebezpiecznie do punktu, w którym GloboCap będzie musiał stać się pełnoprawnym faszystowskim, jeśli chce dokończyć to, co zaczął.

Jeśli tak się stanie, sprawy staną się bardzo brzydkie.

Wiem, rzeczy są już brzydkie, ale mówię o zupełnie innym rodzaju brzydoty. Pomyśl o Jonestown, ostatnich dniach Hitlera w bunkrze lub ostatnich miesiącach rodziny Mansona.

Tak dzieje się z ruchami totalitarnymi i kultami śmierci, gdy zaklęcie zostaje złamane, a ich oficjalne narracje rozpadają się. Kiedy schodzą na dół, próbują zabrać ze sobą cały świat.

Nie wiem jak wy, ale mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć. Z tego, co słyszałem i czytałem, nie jest to zbyt zabawne.

Czytaj więcej na: Off-Guardian.org


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Załogi planują ugasić pożar w sobotę wieczorem po wykolejeniu pociągu w pobliżu linii Arizona-Nowy Meksyk"

  Zaktualizowano 28 kwietnia 2024 r., godz. 12:35 czasu środkowoeuropejskiego Załogi planują ugasić pożar w sobotę wieczorem z powodu  wykol...