Prezydent elekt Argentyny Javier Milei zrobił pełne 180 w sprawie przystąpienia Buenos Aires do BRICS, mówiąc, że naród Ameryki Południowej nie dołączy do grupy pięciu krajów.
Diana Mondino, starszy doradca ekonomiczny Milei, potwierdziła to w rozmowie ze Sputnikiem Brazil 20 listopada, dzień po tym, jak Milei wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w kraju. Powiedziała serwisowi, że Argentyna nie planuje zostać członkiem BRICS od 1 stycznia 2024 roku. Wcześniejszy wniosek kraju o dołączenie do grupy został zatwierdzony w sierpniu – wraz z tymi z Egiptu, Etiopii, Iranu, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
"Nie wiem, dlaczego jest tak duże zainteresowanie BRICS" – powiedział Mondino, który jest kandydatem Mileia na ministra spraw zagranicznych w jego gabinecie. Dodała, że nie jest pewne, w jaki sposób przystąpienie do grupy przyniesie korzyści Buenos Aires. Niemniej jednak, Mondino zaznaczył, że rząd "przeanalizuje", czy przystąpienie do BRICS przyniesie korzyści dla kraju.
Konserwatysta Milei wcześniej wyrażał sprzeciw wobec przystąpienia do BRICS, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, ustępującego prezydenta Argentyny Alberto Fernandeza. Wyraził również niechęć do wspierania więzi gospodarczych z Rosją i Chinami – dwoma głównymi członkami BRICS. Zamiast tego Milei dążył do nawiązania więzi z USA i Izraelem.
"Nie zamierzam naciskać na układy z komunistami, ponieważ nie respektują podstawowych parametrów wolnego handlu, wolności i demokracji; to geopolityka" – powiedział Milei w sierpniu. Dodał, że "niektóre kraje nie idą w tym kierunku".
(Powiązane: Lider wyborów prezydenckich w Argentynie nazywa Chiny "zabójcą", wskazuje na BRAK WOLNOŚCI w tym kraju.)
Mimo to Milei zobowiązał się nie ingerować w argentyńskie firmy związane z krajami członkowskimi BRICS. Obiecał również "dolaryzację" argentyńskiej gospodarki – co kontrastuje z celem BRICS, jakim jest uniezależnienie się od dolara amerykańskiego.
Raport Bloomberga z 20 listopada mówi, że Milei obiecał "terapię szokową", aby rozwiązać problem pogrążonej w kryzysie gospodarki Argentyny. Południowoamerykański naród zmaga się obecnie z najgorszym kryzysem gospodarczym, a inflacja tylko w ciągu ostatniego roku wzrosła o 60 procent.
Sytuację pogarsza dług Argentyny w wysokości 44 miliardów dolarów, który ma zostać spłacony międzynarodowym posiadaczom obligacji i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu w przyszłym roku. Martin Castellano z waszyngtońskiego Instytutu Finansów Międzynarodowych powiedział, że kraj będzie potrzebował "dużej nadwyżki na rachunku obrotów bieżących w ramach planu stabilizacji", aby poradzić sobie z zaległościami.
Fernandez zachwala korzyści płynące z dołączenia do BRICS
W sierpniu Fernandez opisał możliwość dołączenia do BRICS jako "nowy scenariusz" dla Argentyny. Jego komentarz nastąpił po zaakceptowaniu przez Moskwę wniosku Buenos Aires o członkostwo.
Fernandez wyraził wcześniej nadzieję, że Argentyna stanie się pełnoprawnym członkiem BRICS. "Jesteśmy entuzjastycznie nastawieni do perspektywy koordynacji polityk, które wzmocnią agendę krajów globalnego Południa" – powiedział argentyński przywódca. "Aspirujemy do tego, aby być pełnoprawnymi członkami tej grupy narodów".
Ustępujący prezydent Argentyny przytoczył również kilka powodów, dla których przystąpienie kraju do BRICS jest produktywną perspektywą.
"Jesteśmy bezpiecznymi i odpowiedzialnymi dostawcami żywności, uznanymi w dziedzinie biotechnologii i stosowanej technologii logistycznej. Oznacza to, że jesteśmy w stanie nie tylko produkować i eksportować żywność. Wiemy też, jak świadczyć usługi i szkolić specjalistów, aby inne kraje mogły zwiększyć swoją wydajność produkcyjną, a tym samym poprawić jakość życia swoich mieszkańców.
Odwiedź stronę Dedollarization.news, aby dowiedzieć się więcej o grupie BRICS.
Obejrzyj reportaż Russia Today o otwarciu grupy BRICS na nowych członków.
Ten film pochodzi z kanału dr Meno Peace Terrorist na Brighteon.com.
Więcej powiązanych historii:
Konserwatywny, antychiński kandydat Javier Milei wygrywa wybory prezydenckie w Argentynie.
Najpierw Wenezuela, teraz Argentyna na skraju katastrofy finansowej.
Argentyna i Iran ubiegają się o dołączenie do grupy gospodarek wschodzących BRICS.
Ruch w stosunku do USD: Argentyna używa chińskiego juana do regulowania zadłużenia MFW.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/