środa, 18 października 2023

"Szef Rady UE ostrzega przed nowym kryzysem migracyjnym. Blok chce współpracować z Egiptem, aby zapobiec exodusowi uchodźców w obliczu eskalacji w Strefie Gazy, powiedział Charles Michel"

 Gwałtowny konflikt między palestyńskimi grupami bojowników a Izraelem stanowi poważne zagrożenie dla UE, ponieważ może spowodować nowy napływ uchodźców, ostrzegł przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

EU Council chief warns of new migration crisis
Przemawiając na wtorkowej konferencji prasowej Michel zauważył, że przykład Egiptu, który graniczy ze Strefą Gazy i musi radzić sobie z „milionami uchodźców”, pokazuje, że „sytuacja może mieć… bardzo poważne konsekwencje dla tego kraju i dla niego może mieć bezpośrednie konsekwencje dla nas w Europie”. Mając to na uwadze – kontynuował urzędnik – niezwykle ważne jest, aby UE nawiązała współpracę z Egiptem w celu ustanowienia szerokiego partnerstwa w sprawie migracji, aby ułatwić dostęp do Gazy. Jednocześnie zauważył, że Kair sygnalizuje, że nie chce otwierać granic z enklawą palestyńską, dodając, że obszar przejścia granicznego był celem częstych ataków. „Egipt postrzega to także jako zagrożenie dla utrzymania możliwości rozwiązania dwupaństwowego” – powiedział, odnosząc się do koncepcji zakładającej współistnienie Państwa Palestyny i Państwa Izrael.

Michel podkreślił również, że niedawna eskalacja sytuacji w regionie wywołała falę uderzeniową na całym świecie, podsycając polaryzację między różnymi grupami. W tym kontekście wezwał przywódców UE do współpracy w dążeniu do rozładowania napięć poprzez walkę zarówno z antysemityzmem, jak i islamofobią. Strach przed nowym exodusem uchodźców z Bliskiego Wschodu do UE podsycił się, gdy 7 października palestyńska grupa zbrojna Hamas przypuściła niespodziewany atak na Izrael, w wyniku czego setki osób zginęło i zostało rannych. W odpowiedzi na odwrót izraelskie wojsko nakazało 1,1 milionom mieszkańców północnej Gazy natychmiastowe opuszczenie swoich domów. Ultimatum to skrytykował Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres, który zauważył, że podróżowanie przez strefę działań wojennych „do miejsca bez jedzenia, wody i zakwaterowania… jest niezwykle niebezpieczne – a w niektórych przypadkach po prostu niemożliwe”. Pośród działań wojennych Izrael ogłosił także „całkowite oblężenie” Gazy, odcinając jej dostęp do żywności, wody i elektryczności. Tymczasem Egipt w dalszym ciągu utrzymuje zamknięte przejście graniczne w Rafah, jedyny korytarz lądowy prowadzący do Gazy, a w poniedziałek „Los Angeles Times” doniósł, że kraj mimo wszystko przygotowuje się na masowy napływ uchodźców.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585232-eu-warning-migration-crisis-gaza/

Kirill Babaev:" Oto dlaczego wizyta Władimira Putina w Pekinie w tym tygodniu jest tak ważna .Drugi szczyt prezydentów Rosji i Chin w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy może okazać się kluczowy w budowaniu nowego porządku"

 Dr Kirill Babaev, dyrektor Instytutu Chin i Azji Współczesnej Rosyjskiej Akademii Nauk, profesor Uniwersytetu Finansowego i wiceprzewodniczący Prezydium Krajowego Komitetu ds. Badań BRICS.

Kirill Babaev: Here’s why Vladimir Putin’s visit to Beijing this week is so important 

Prezydent Rosji Władimir Putin przybywa na ceremonię powitania szefów delegacji uczestniczących w 3. Forum Współpracy Międzynarodowej „Pasa i Szlaku” w Wielkiej Sali Ludowej w Pekinie w Chinach. © Sputnik / Konstantin Zavrazhin Wizyta Władimira Putina w Pekinie w tym tygodniu jest drugim w tym roku szczytem Rosja–Chiny. Tym razem prezydent składa wizytę swojemu przyjacielowi i strategicznemu partnerowi, zgodnie z ustaleniami osiągniętymi podczas marcowej wizyty Xi Jinpinga w Moskwie. Chiński przywódca zaprosił wówczas Putina do udziału w trzecim forum Inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI), które obchodzi dziesiątą rocznicę jej istnienia. Obecność rosyjskiego przywódcy na tym wydarzeniu jest szczególnie godna uwagi, biorąc pod uwagę sporadyczne opinie (głównie z Zachodu), że projekt utknął w ślepym zaułku. Program rozpoczęty przez Xi w 2013 r. w celu połączenia chińskich towarów z rynkami europejskimi poprzez transeurazjatyckie szlaki lądowe i północne szlaki morskie rzeczywiście stoi przed dylematem. Budując nową „żelazną kurtynę” na granicy Rosji i Białorusi, Europa Zachodnia wpadła we własną pułapkę, pozbawiając się tanich źródeł energii – głównego motoru jej gospodarki od lat 70. XX wieku. Jednocześnie kraje Europy Zachodniej zamykają także możliwość importu tanich chińskich towarów drogą lądową, gdyż Rosja była krytycznym ogniwem w projekcie „Jeden pas, jedna droga”. Tymczasem sankcje na dostawę produktów zaawansowanych technologii do Chin i odmowa zezwolenia chińskim inwestycjom na ich rynkach również zagrażają chińsko-europejskiemu handlowi wzdłuż Północnego Szlaku Morskiego. W tych warunkach BRI szuka nowych punktów wzrostu, jednym z nich może być szybko rozwijający się handel rosyjsko-chiński i powiązanie inicjatywy z Euroazjatycką Unią Gospodarczą (EAEU) pod przewodnictwem Moskwy.

Połączenie EAEU i Pasa i Szlaku byłoby ważne dla Rosji w kontekście jej „zwrotu na Wschód”, który w eksporcie i imporcie jest w dużej mierze zakończony. Chiny rozumieją, że handel z EUG jest znacznie bardziej niezawodny niż interakcja z krajami zachodnimi, choć w mniejszych ilościach. Po osiągnięciu w ubiegłym roku prawie 200 miliardów dolarów, handel między obydwoma krajami może w średnim okresie przekroczyć 300–350 miliardów dolarów. Obecna infrastruktura transportowa z trudem radzi sobie z rosnącym przepływem towarów i potrzebne są nowe rozwiązania. Przywódcy Rosji i Chin będą o tym rozmawiać na szczycie w Pekinie. Mogłoby to obejmować nowe linie kolejowe przez wspólną granicę i przez kraje Azji Środkowej, a także rurociągi. Biorąc pod uwagę pełną zdolność Siły Syberii, wielu spodziewa się, że wizyta Putina doprowadzi do sfinalizowania porozumień w sprawie budowy Siły Syberii-2, co przyniesie korzyści zarówno Rosji, która kieruje swój przepływ gazu na wschód, jak i Chinom, które szukają taniego zamiennika za brudny węgiel. Prawdopodobnie rozmowa skupi się także na budowie infrastruktury finansowej. Obydwa kraje aktywnie rozwijają krajowe waluty cyfrowe, które w ciągu dwóch do trzech lat mogłyby zastąpić nowoczesne waluty fiducjarne w rozliczeniach. Wyeliminuje to ryzyko sankcji w tym zakresie poprzez wyeliminowanie konieczności dokonywania rozliczeń korespondencyjnych przy jednoczesnej znacznej automatyzacji płatności transgranicznych.

Jednocześnie istotne jest przekonanie Pekinu o konieczności umożliwienia wejścia do chińskiego systemu finansowego dużym rosyjskim bankom: Sbierbank, Alfa Bank i Gazprombank ogłosiły już zamiar otwierania oddziałów, a zgoda regulatora pomoże zrównoważyć współpracę między obydwoma krajami, ponieważ chińskie banki od dawna i owocnie współpracują w Rosji. Oczywiście istotne jest także, aby przywódcy Rosji i Chin omawiali kwestie polityczne, zarówno w ramach dwustronnej koordynacji, jak i w kontekście działań organizacji międzynarodowych. Ekspansja BRICS stwarza zarówno nowe możliwości, jak i wyzwania. Działalność Szanghajskiej Organizacji Współpracy wymaga od dawna oczekiwanych usprawnień i przejścia na nowy poziom interakcji. Putin i Xi mogą także omawiać implikacje niedawnego szczytu Chin z państwami Azji Środkowej, gdyż zamiar Pekinu przekształcenia go w stały format instytucjonalny raczej nie spodoba się Moskwie. W każdym razie nadszedł czas, aby partnerzy zsynchronizowali swoje polityki i nakreślili nowe perspektywy współpracy. Każde spotkanie Putina z Xi daje impuls do rozwoju więzi gospodarczych, naukowych, technologicznych i humanitarnych. Biorąc pod uwagę, że rok 2024 będzie rokiem 75. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami, powinno to być szczególnie mocne.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585187-vladimir-putins-visit-to-beijing/

"Szwecja twierdzi, że podmorski kabel prowadzący do państwa NATO jest „uszkodzony” .Incydent jest drugim przypadkiem w tym miesiącu, w którym uszkodzone zostały kable lub rurociągi na Morzu Bałtyckim"

 Podmorski kabel telekomunikacyjny łączący Szwecję i Estonię na Morzu Bałtyckim został „uszkodzony” – oznajmił na wtorkowej konferencji prasowej Minister Obrony Cywilnej tego skandynawskiego kraju. Jest to już drugi taki przypadek w regionie w zeszłym miesiącu.

Sweden claims undersea cable to NATO state ‘damaged’
„Obecnie nie jesteśmy w stanie ocenić, co spowodowało te szkody” – powiedział dziennikarzom w Göteborgu minister rządu Carl-Oskar Bohlin, dodając, że „nie jest to całkowite przerwanie kabla, ale częściowe uszkodzenie kabla” i że kabel nadal działa . Szwedzki minister powiedział, że uszkodzenie kabla powstało poza wodami terytorialnymi kraju i jego wyłączną strefą ekonomiczną. Bohlin wyjaśnił, że wydaje się, że do uszkodzeń doszło mniej więcej w tym samym czasie, co 8 października, kiedy doszło do uszkodzenia gazociągu Balticconnector i kabla telekomunikacyjnego między Estonią a Finlandią. NATO, blok wojskowy pod przywództwem USA, do którego Helsinki przystąpiły na początku tego roku , zapowiedział „jednolitą i zdecydowaną reakcję”, jeśli dochodzenie wykaże, że odpowiedzialni byli sabotażyści. Finlandia stwierdziła, że nie może wykluczyć, że za incydentem z 8 października stoi „podmiot państwowy” i że dokonuje przeglądu ruchu statków na tym obszarze w momencie podejrzenia ataku.

Premier Szwecji Ulf Kristersson ostrzegł w zeszłym tygodniu przed potencjalnymi podatnościami na „spaghetti kabli, przewodów i infrastruktury na dnie morskim”, które łączy kraje, przesyła dane i dostarcza energię w regionie. „Ma to absolutnie fundamentalne znaczenie dla transmisji danych, dlatego obecnie luki w zabezpieczeniach są znacznie, znacznie większe” – powiedział. Odpowiednia kontrola wód na tym obszarze to „bardzo intensywne” wyzwanie, powiedziała we wtorek szefowa szwedzkiej marynarki wojennej kontradmirał Ewa Ann-Sofi Skoog Haslum. „Wyzwaniem dla nas jest monitorowanie tej ilości wody” – powiedziała. „Wszystkiemu, co dzieje się pod powierzchnią, można zaprzeczyć”. We wrześniu ubiegłego roku rurociąg Nord Stream dostarczający ropę i gaz ziemny z Rosji do Niemiec został przerwany w wyniku incydentów powszechnie uznawanych za sabotaż. Sprawca nie został jeszcze zidentyfikowany. Seymour Hersh, zdobywca Pulitzera, amerykański dziennikarz, na początku tego roku opublikował raport, w którym stwierdził, powołując się na źródła wywiadowcze, że Stany Zjednoczone we współpracy z rządem norweskim przeprowadziły tajną operację CIA mającą na celu zniszczenie rurociągów. Waszyngton stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Konkurencyjna teoria, podana przez zachodnie media, sugeruje, że zespół ukraińskich komandosów użył wynajętego jachtu do transportu materiałów wybuchowych na miejsca wybuchu, ale CIA nakazała Ukraińcom porzucić ten plan.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585188-sweden-estonia-telecoms-damaged/

"Niemiecki eksport broni faworyzuje Izrael zamiast Ukrainy – media. Raport DPA pojawia się w chwili, gdy Berlin pozostaje głównym źródłem sprzętu wojskowego dla Kijowa"

 Niemiecki rząd chce nadać priorytet dostawom broni do Izraela w obliczu konfliktu z Hamasem, podała w środę agencja informacyjna DPA, powołując się na źródła.

German arms exports to favor Israel over Ukraine – media
Według anonimowych urzędników rządowych, z którymi rozmawiała ta placówka, „wnioski handlowe złożone przez firmy dotyczące eksportu broni będą rozpatrywane i zatwierdzane z priorytetem, biorąc pod uwagę obecną sytuację” na Bliskim Wschodzie. Agencja nie podała jednak dalszych szczegółów na temat nowej polityki. Raport pojawia się po tym, jak kanclerz Olaf Scholz wyraził poparcie dla Izraela w jego konflikcie z Hamasem, mówiąc, że „jest tylko jedno miejsce dla Niemiec – to miejsce jest po stronie Izraela”. „Nasza własna historia, nasza odpowiedzialność wynikająca z Holokaustu sprawiają, że staniemy w obronie bezpieczeństwa państwa Izrael” – powiedział w zeszłym tygodniu. Zgodnie z tym podejściem minister obrony Boris Pistorius powiedział w zeszłym tygodniu, że Berlin zwrócił Izraelowi dwa drony bojowe Heron, które zostały wynajęte przez niemiecką armię, i dodał, że obecnie toczą się rozmowy na temat dostarczania niemieckiej amunicji dla izraelskich okrętów wojennych.

Izrael zwrócił się także do Niemiec o wyposażenie go w kamizelki ochronne, a Berlin zapowiedział udzielenie pomocy medycznej izraelskim żołnierzom oraz rozpatrzenie innych próśb o pomoc. Wreszcie Scholz obiecał, że władze jego kraju „wydadzą zakaz działalności Hamasu w Niemczech”. We wtorek niemiecka kanclerz przybyła do Tel Awiwu na znak solidarności. Według kilku doniesień mediów, podczas wizyty jego delegacja musiała zostać ewakuowana do schronu przeciwbombowego w związku z nadlatującymi rakietami ze Strefy Gazy. Hamas przypuścił niespodziewany atak na Izrael 7 października, w wyniku czego zginęło i zostało rannych tysiące osób. Według danych ONZ, według stanu na wtorek w regionie w wyniku działań wojennych zginęło łącznie 4200 osób. Nacisk Berlina na wsparcie Izraela wynika z faktu, że pozostaje on kluczowym zwolennikiem Ukrainy w jej konflikcie z Rosją, dostarczając Kijówowi sprzęt wojskowy wart miliardy dolarów, w tym czołgi Leopard, bojowe wozy opancerzone i systemy obrony powietrznej. Moskwa wielokrotnie potępiała dostawy broni z Zachodu do Kijowa, twierdząc, że jedynie przedłużą one konflikt.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585263-germany-arms-exports-israel-ukraine/

"Europa musi „otworzyć debatę” na temat własnych sił nuklearnych – Macron Francuski prezydent już wcześniej apelował, aby pokazać, że UE nie jest „wasalem” USA"

  Francja musi rozpocząć debatę na temat budowania ogólnoeuropejskiego potencjału obronnego, w tym ponownego przemyślenia własnego potencjał...