środa, 25 października 2023

"Syn lidera Hamasu "To globalistyczna grupa Psyop""

 




Uwaga redaktora SOTN: Poniższe exposé wywołało więcej dyskusji niż jakikolwiek inny film opublikowany przez Alt Media w tym roku. Ale dlaczego ... szczególnie w świetle niewygodnych faktów, które zostały ujawnione na temat Hamasu, a zwłaszcza od czasu kierowanych przez Izrael "niespodziewanych ataków" rzekomo przeprowadzonych przez Hamas.


Oto dlaczego Netanjahu zainscenizował inwazję
pod fałszywą flagą kontrolowanego przez kontrolowany przez Mossad Hamas dokładnie wtedy, kiedy to zrobił.


Udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że Hamas był tworem CIA, MI6 i Mossadu, tak jak Al-Kaida, ISIS, Front Al-Nusra i afgańscy mudżahedini zostali przez nich zrodzeni. To jest to, co zawsze robiła oś syjonistyczno-anglo-amerykańska: tworzą organizację terrorystyczną, aby ona (USA, Wielka Brytania i/lub NATO) mogła służyć jako ochrona w każdym kraju, który chcą albo całkowicie przejąć, albo całkowicie zniszczyć.

Czyż nie jest to ZAWSZE MO NATO, które jest również dobrze znane jako Północnoatlantycka Organizacja Terrorystyczna?

Dlaczego więc ludziom tak trudno jest poprawnie zrozumieć, że Hamas został stworzony przez tych samych rodziców w Zachodniej Wspólnocie Wywiadowczej? Cała ta produkcja dramatu grozy "szok i przerażenie" jest, w końcu, centralnym filarem strategii Ordo ab Chao globalistycznej kabały Nowego Porządku Świata – NA ZAWSZE!

Jaki inny fortel, módlcie się, jest bardziej skuteczny w ich niekończącej się taktyce "dziel i rządź", gdy przez dziesięciolecia przeprowadzają jedną kolorową rewolucję za drugą?

Orędzie o stanie państwa
25 października 2023 r.

Uwaga Każdego, kto kwestionuje poniższą narrację, może bardziej przekonać ten niezwykle przekonujący film: weteran IDF idzie w stronę Netanjahu, ujawnia, że atak Hamasu był "wewnętrzną robotą".


Jak i dlaczego Izrael pomógł stworzyć Hamas?

Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z faktu, że to Izrael pomógł stworzyć Hamas jako przeciwwagę dla OWP

Dr Moonis Ahmar
Trybuna ekspresowa


Autor jest byłym dziekanem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu w Karaczi i można się z nim skontaktować pod adresem Amoonis Hotmail com

Autor jest byłym dziekanem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu w Karaczi i można się z nim skontaktować pod adresem amoonis@hotmail.com

Izrael uznał Hamas, palestyńską organizację oporu, za organizację "terrorystyczną" i zrobił wszystko, co w jego mocy, aby ją zlikwidować podczas niedawnej dwutygodniowej operacji w Strefie Gazy. Ale niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z faktu, że to Izrael pomógł stworzyć Hamas jako przeciwwagę dla Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) w latach 1980.

Dlaczego Izrael pomógł w stworzeniu Hamasu i jak wykorzystał do tego celu swoje zasoby? Czy Izrael podejmując brutalne działania w Strefie Gazy, wzmocnił Hamas i jak walka Palestyńczyków podzieliła się i osłabła, gdy Hamas rzucił wyzwanie OWP, świeckiej i nacjonalistycznej organizacji? Utworzona w 1964 roku OWP miała w swoim statucie klauzulę wzywającą do zniszczenia Izraela. Ale kiedy rozpoczęto proces z Oslo na rzecz pokoju między Izraelem a OWP, klauzula ta została usunięta z karty palestyńskiej, przyznając uznanie państwu żydowskiemu. Podobnie, rząd izraelski na przełomie lat 1980. i 1990. zniósł zakaz utrzymywania kontaktów z OWP i uznał go, podpisując 13 września 1993 r. historyczne porozumienie OWP-Izrael, w którym pośredniczył ówczesny prezydent USA Bill Clinton. Jeśli OWP uznała Izrael, Hamas sprzeciwił się procesowi pokojowemu z państwem żydowskim i wezwał do zniszczenia Izraela.

Gaza, która została okupowana przez Izrael w wyniku wojny arabsko-izraelskiej w czerwcu 1967 r., patronowała Mujama al-Islamiya, która została utworzona przez palestyńskiego duchownego szejka Ahmeda Yasina i postrzegała ją jako nieszkodliwą organizację zaangażowaną w działalność charytatywną i opiekuńczą na rzecz palestyńskiej społeczności Gazy. Mudżama al-Islamija przekształciła się później w Hamas, zanim w grudniu 1987 r. rozpoczęła się Intifada I. Izrael uważał Mudżamę al-Islamiję i jej następczynię Hamas za mniejsze zło w porównaniu z OWP i uważał, że dzielenie Palestyńczyków będzie służyło interesom państwa żydowskiego. O ile Izrael nazwał OWP organizacją terrorystyczną i poważnym zagrożeniem dla jego interesów, o tyle Hamas był również przeciwny OWP ze względu na jej świeckie i nacjonalistyczne poglądy. W ten sposób zarówno Hamas, jak i Izrael były postrzegane jako naturalni sojusznicy przeciwko OWP. Ale później, kiedy Hamas w 1988 roku zabił dwóch członków personelu Izraelskich Sił Obronnych (IDF) w Gazie, Izrael zwrócił się przeciwko Hamasowi, ale było już za późno. Hamas, który wcześniej określał się jako organizacja opiekuńcza i charytatywna w Gazie i otrzymywał przychylność Izraela, zmienił taktykę i wykorzystał proces pokojowy OWP z Izraelem, aby zyskać powszechne poparcie tych Palestyńczyków, którzy byli rozczarowani naprawianiem przez Jasera Arafata ogrodzeń z państwem żydowskim, pomimo zabicia setek Palestyńczyków w Intifadzie I.

Ubolewanie izraelskich urzędników, którzy pomogli w stworzeniu Hamasu, jest dobrze udokumentowane. Na przykład Avner Cohen, Żyd urodzony w Tunezji, który w latach 1970. i 1980. był izraelskim urzędnikiem w Strefie Gazy zajmującym się sprawami religijnymi, ubolewał, że "Hamas, ku mojemu wielkiemu żalowi, jest dziełem Izraela". Obserwował, jak ruch islamistyczny nabiera kształtów, odsuwa na bok świeckich rywali palestyńskich, a następnie przekształcił się w to, co dziś nazywa się Hamasem – grupą bojowników, która teraz wzywa do zniszczenia Izraela. Cohen przekonywał, że "zamiast próbować powstrzymać islamistów z Gazy od samego początku, Izrael przez lata tolerował, a w niektórych przypadkach zachęcał ich jako przeciwwagę dla świeckich nacjonalistów z Organizacji Wyzwolenia Palestyny i jej dominującej frakcji, Fatahu Jasera Arafata. Izrael współpracował z kalekim, na wpół ślepym duchownym o imieniu Szejk Ahmed Yassin, nawet gdy ten kładł podwaliny pod to, co miało stać się Hamasem". Czy to oznacza, że Hamas był na tyle sprytny, by wymknąć się sprytnym izraelskim służbom wywiadowczym, przedstawiając się jako organizacja opiekuńcza i charytatywna, aby zadomowić się w Strefie Gazy, a następnie skonfrontować się z Izraelem?

W latach 1967-2005 Gaza była administrowana przez izraelskie wojsko. W 2005 roku Izrael wycofał się ze Strefy Gazy, ale kiedy Hamas przejął kontrolę nad tą palestyńską enklawą w 2007 roku, nałożył blokadę lądową, powietrzną i morską tego terytorium. O tym, jak Izrael pomógł w stworzeniu Hamasu, opowiada Andrew Higgins, izraelski urzędnik, który pracował w Gazie w latach 1980. W wywiadzie dla "The Wall Street Journal" w 2009 roku stwierdził: "Kiedy patrzę wstecz na łańcuch wydarzeń, myślę, że popełniliśmy błąd, ale w tamtym czasie nikt nie myślał o możliwych skutkach. Izraelska administracja wojskowa w Gazie przychylnie patrzyła na sparaliżowanego duchownego, który założył szeroką sieć szkół, klinik, bibliotek i przedszkoli. Szejk Yassin założył islamistyczną grupę Mujama al-Islamiya, która została oficjalnie uznana przez Izrael za organizację charytatywną, a następnie, w 1979 roku, za stowarzyszenie. Izrael poparł również utworzenie Islamskiego Uniwersytetu w Gazie, który obecnie uważa za wylęgarnię bojowników. Uniwersytet był jednym z pierwszych celów trafionych przez izraelskie samoloty bojowe podczas operacji w latach 2008-9. Mudżama Yassina przekształciła się w Hamas, który, jak można argumentować, był izraelskim talibem: islamistycznym ugrupowaniem, którego poprzednicy zostali ustanowieni przez Zachód w walce z lewicowym wrogiem. Izrael uwięził Yassina w 1984 roku na 12 lat więzienia po odkryciu ukrytych składów broni, ale został zwolniony rok później.

Ten sam szejk Yasin, który był patronowany przez Izrael przeciwko OWP, zginął w izraelskim nalocie w 2004 roku. Do tego czasu Hamas wyłonił się jako potężna organizacja bojowa, która odebrała OWP kontrolę nad Gazą i ogłosiła się organizacją islamistyczną wzywającą mieszkańców Gazy do przestrzegania szariatu, w szczególności narzucając hidżab jako kodeks ubioru dla kobiet. Czy to krótkowzroczność izraelskich premierów Manahana Begina i Icchaka Rabina sprawiła, że nie mogli zrozumieć prawdziwych motywów Hamasu, który okazał się bardziej niebezpieczny niż OWP? Starcia między świecką OWP a islamistycznym Hamasem stały się powszechne w Strefie Gazy – źródło satysfakcji dla Izraela, który chciał widzieć palestyńskie walki wewnętrzne. Generał brygady Szalom Harari, wówczas oficer wywiadu wojskowego w Gazie, mówi, że otrzymał telefon od izraelskich żołnierzy obsadzających punkt kontrolny na drodze z Gazy. Zatrzymali autobus wiozący islamskich aktywistów, którzy chcieli przyłączyć się do walki z Fatahem w Birzeit. "Powiedziałem: »Jeśli chcą się nawzajem spalić, niech odejdą«" – wspomina Harari. Izraelska myśl wojskowa w tamtym czasie doszła do wniosku, że byłoby wspaniale, gdyby islamiści i socjaliści kontynuowali walkę ze sobą, ponieważ odebrałoby im to uwagę na walce z Izraelem.

Co więcej, generał brygady Icchak Segew, który był izraelskim gubernatorem wojskowym w Gazie na początku lat 1980., powiedział reporterowi New York Timesa, że pomagał finansować palestyński ruch islamistyczny jako "przeciwwagę dla sekularystów i lewicowców z Organizacji Wyzwolenia Palestyny i partii Fatah, kierowanej przez Jasera Arafata (który sam nazywał Hamas "tworem Izraela")". Generał Segev przyznał się nawet, że sam finansował Hamas z pieniędzy izraelskich podatników, które później zostały wykorzystane do zabicia tych samych ludzi, którzy go finansowali.

Z powyższych rozważań można wyciągnąć dwa wnioski. Po pierwsze, w interesie Izraela leżało wspieranie i protekcjonalne traktowanie najpierw Mudżamy al-Islamiji, a potem Hamasu. Oznacza to również, że podobnie jak USA, które stworzyły i żywiły różne grupy dżihadystów w Afganistanie i gdzie indziej, Izrael nie może uciec od odpowiedzialności za stworzenie Hamasu. Po drugie, wzrost popularności Hamasu w latach 1990., a następnie osłabienie OWP i społeczności palestyńskiej wzmocniły izraelską okupację Zachodniego Brzegu i blokadę Gazy. Stąd nieustanne gehenny Palestyńczyków.

Opublikowano w The Express Tribune, 30 majaTh, 2021.

___
https://tribune.com.pk/story/2302309/how-and-why-israel-helped-create-hamas


Przetlumaczono przez translator Google

"Obama ostrzega Izrael. Surowe traktowanie palestyńskiej ludności cywilnej w Gazie może „przynieść odwrotny skutek” – powiedział były prezydent USA"

 Były prezydent USA Barack Obama ostrzegł Izrael, że strategia reakcji na ataki Hamasu, która „ignoruje koszty ludzkie”, przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego.

Obama issues warning to Israel
Wyrażając poparcie dla prawa państwa żydowskiego do obrony przed „bezmyślną przemocą” ze strony palestyńskiej grupy bojowników, ostrzeżenie Obamy pojawia się w obliczu masowych ofiar śmiertelnych wśród cywilów, doniesień o okrucieństwach i powszechnym niszczeniu infrastruktury przez Izraelskie Siły Obronne (IDF) w Gazie. W eseju opublikowanym w poniedziałek w Medium Obama poparł wezwanie prezydenta Joe Bidena, aby Stany Zjednoczone „wsparły naszego wieloletniego sojusznika w ściganiu Hamasu, demontażu jego zdolności wojskowych” i uwolnieniu zakładników wziętych w ataku z 7 października. Jednak Obama argumentował, że ważne jest, aby strategia Izraela „przestrzegała prawa międzynarodowego” i minimalizowała śmierć i cierpienie ludności cywilnej.

Nie tylko dlatego, że jest „moralnie sprawiedliwe i odzwierciedla naszą wiarę w nieodłączną wartość każdego ludzkiego życia”, ale dlatego, że jest „niezbędne do budowania sojuszy i kształtowania opinii międzynarodowej – a wszystko to ma kluczowe znaczenie dla długoterminowego bezpieczeństwa Izraela”. Wskazując, że tysiące Palestyńczyków zostało już zabitych, w tym dzieci, i setki tysięcy wysiedlonych, Obama argumentował, że represje wobec Gazy mogą „jeszcze bardziej zaostrzyć postawy Palestyńczyków na pokolenia, osłabić globalne poparcie dla Izraela, wyrządzić krzywdę wrogom Izraela, i podważyć długoterminowe wysiłki” na rzecz osiągnięcia pokoju.

Obama poradził zarówno Stanom Zjednoczonym, jak i Izraelowi, aby skontaktowali się z „tymi palestyńskimi przywódcami i organizacjami, które uznają prawo Izraela do istnienia” i rozpoczęły „wyznaczanie realnej drogi” dla państwowości palestyńskiej, jako „najlepszego i być może jedynego sposobu na osiągnięcie trwałego pokoju i bezpieczeństwo, którego pragnie większość rodzin izraelskich i palestyńskich”. Nawoływał także oba kraje, aby „dołożyły wszelkich starań, aby pokazać nasze najlepsze wartości, a nie najgorsze obawy” i sprzeciwiły się zarówno „antysemityzmowi we wszystkich jego postaciach”, jak i „antymuzułmańskiemu, antyarabskiemu lub anty -Nastroje palestyńskie.” Oznacza to „chronienie się przed dehumanizującym językiem wobec ludności Gazy lub bagatelizowaniem cierpień Palestyny – czy to w Gazie, czy na Zachodnim Brzegu – jako nieistotnych lub nielegalnych” – podsumował Obama, który był prezydentem USA w latach 2009–2017.

W wyniku najazdu bojowników Hamasu 7 października zginęło ponad 1400 Izraelczyków.

Izrael odpowiedział wypowiedzeniem wojny i ślubowaniem „rozmontowania” grupy palestyńskiej, nakładając jednocześnie „całkowitą blokadę” na Gazę.

Minister spraw zagranicznych Eli Cohen oświadczył we wtorek, że po atakach „nie ma miejsca na zrównoważone podejście” i że „Hamas musi zostać wymazany ze świata!” Tymczasem wysłannik Zachodniej Jerozolimy przy ONZ wezwał we wtorek sekretarza generalnego Antonio Guterresa do rezygnacji za to, że ośmielił się zasugerować, że atak Hamasu „nie wydarzył się w próżni” i mógł być powiązany z „56 latami duszącej okupacji” przez Izrael.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585728-obama-israel-gaza-backfire/

"Rosja przechwytuje amerykańskie bombowce. Podczas podejścia nad Morze Bałtyckie wykryto parę B-1B zdolnych do użycia broni nuklearnej"

 We wtorek rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że dwa bombowce strategiczne B-1B Lancer Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych zostały przechwycone podczas podejścia do rosyjskiej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim przez myśliwiec Suchoj Su-27.

Russia intercepts US bombers
Według ministerstwa rosyjska obrona powietrzna wykryła nad wodami Bałtyku dwa cele powietrzne, a do ich identyfikacji i zapobieżenia naruszeniom krajowej przestrzeni powietrznej wysłano myśliwiec. Załoga Su-27 zidentyfikowała intruzów jako Lancery – bombowce strategiczne dalekiego zasięgu przeznaczone do przenoszenia rakiet i bomb uzbrojonych w broń nuklearną.

Gdy rosyjski myśliwiec się zbliżył, dwa amerykańskie bombowce zmieniły kurs i oddaliły się od granicy. Ministerstwo Obrony Rosji zauważyło, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej, a przechwycenie było całkowicie zgodne z normami bezpiecznego postępowania i prawem międzynarodowym dotyczącym wód neutralnych. Na początku tego miesiąca Stany Zjednoczone wysłały kilka bombowców B-1 i około 100 członków służby powietrznej z 9. Ekspedycyjnej Eskadry Bombowej w Dyess w Teksasie do bazy Królewskich Sił Powietrznych (RAF) w Fairford w Wielkiej Brytanii.

Rozmieszczenie jest częścią misji „Bomber Task Force-Europe 24-1”, opisanej jako zapewnienie Stanom Zjednoczonym i NATO „strategicznych opcji zapewniających sojuszników i partnerów, a jednocześnie odstraszających potencjalną agresję przeciwnika w całej Europie i na całym świecie”. B-1B to naddźwiękowy ciężki bombowiec strategiczny, będący w służbie od lat 80. XX wieku, zaprojektowany do penetrowania radzieckiej obrony powietrznej i przenoszenia broni nuklearnej.

Spośród około 100 wyprodukowanych około 45 pozostaje w służbie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/585709-american-nuclear-bombers-intercepted/

"Zaginione plemię Izraela: Jak bojownicy z Indii trafili na linię frontu w wojnie z Hamasem"

Około 5000 żydowskich imigrantów Kuki i Mizo wróciło do swojej ojczyzny po „tysiącach” i wielu jest przekonanych, że do końca obecnej wojny zarówno Izrael, jak i Bnei Menasze przejdą głębokie zmiany

Lost tribe of Israel: How fighters from India ended up at the front lines in the war against Hamas

Żołnierz armii izraelskiej Natanel Touthang został ranny w ubiegłą środę po trafieniu odłamkiem pocisku rzekomo wystrzelonego przez Hezbollah na granicy Izraela z Libanem.

Został ewakuowany do szpitala Rambam w Hajfie i leczony z powodu „lekkich” obrażeń dłoni i oczu. Oczywiście nie jest to odosobniony przypadek konfliktu, w którym w ciągu nieco ponad dwóch tygodni zginęło ponad 5 000 osób, a około 20 000 zostało rannych.

Jednakże 26-letni Touthang nie jest zwykłym izraelskim żołnierzem, ponieważ urodził się w Phailen, dzielnicy Churachandpur w Manipurze w Indiach.

Kilka lat temu wraz z rodziną przeprowadził się do Izraela i później otrzymał obywatelstwo. Obrażenia Touthanga to pierwszy taki incydent w tej wojnie z udziałem członka Bnei Menashe – społeczności z północno-wschodnich stanów Manipur i Mizoram w Indiach, której członkowie znajdują się obecnie na linii frontu dla Izraela, ich nowo odkrytej ojczyzny. Zaginione plemię Izraela: Jak bojownicy z Indii trafili na linię frontu w wojnie z Hamasem Ranny żołnierz Kuki Bnei Menashe, Natanel Touthang, w Izraelu © Degel Menashe

Zaginione plemię Izraela

Bnei Menashe to społeczność Żydów Kuki i Mizo z Manipur i Mizoram.

Jego populacja, licząca około 10 000 mieszkańców, jest równo podzielona między Izrael i Indie.

Ludzie ze społeczności twierdzą, że należą do jednego z 12 Zaginionych Plemion Izraela. W Indiach od około tysiąclecia istnieje wiele społeczności żydowskich, a Indie są krajem, w którym społeczność ta nie była prześladowana.

Żydzi z Cochin to najstarsza grupa Żydów, ale obecnie tylko 26 z nich mieszka w południowoindyjskim stanie Kerala.

Wielu wyemigrowało do finansowej stolicy Indii, Bombaju, gdzie dołączyło do innych członków społeczności, głównie Żydów z Bene Izrael i Żydów z Bagdadi.

Inne miejsca w Indiach zamieszkane przez Żydów to Goa i Madras (obecnie Chennai). W szczytowym okresie pod koniec lat czterdziestych społeczność żydowska w Bombaju liczyła prawie 30 000 osób.

Obecnie pozostało mniej niż 4000; większość wyemigrowała do Izraela w latach pięćdziesiątych. Bnei Menasze twierdzą, że należą do pozostałości „zaginionego” plemienia biblijnego.

Etnografowie i genetycy twierdzą, że to twierdzenie jest wysoce dyskusyjne.

Niemniej jednak połowa plemienia żyje w Izraelu jako Żydzi, a druga w północno-wschodnich Indiach.

Nie są etnicznie Hindusami, ale grupą tybeto-birmańską zwaną Mizos w indyjskim stanie Mizoram i Kukis w sąsiednim stanie Manipur.

Do czasu przybycia Imperium Brytyjskiego do północno-wschodnich Indii stanowili tradycyjne społeczeństwo plemienne wyznające własną religię. Pod koniec XX wieku grupy te uległy prozelityzmowi, ale gdy zapoznały się z Biblią, niektórzy dostrzegli podobieństwa z ich starą religią

. Zaczęli wierzyć, że Manasia, czyli Manmasi, ich pierwotny mesjasz, był biblijnym Manassesem (po hebrajsku Menasze), synem Józefa.

Wierzyli, że pochodzą od plemienia nazwanego jego imieniem, jednego z dziesięciu plemion, które zniknęły po podboju Izraela przez Imperium Asyryjskie w 722 roku p.n.e.

RT
RT
RT

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...