piątek, 1 grudnia 2023

"Pojazdy elektryczne mają o 80% więcej problemów niż tradycyjne pojazdy gazowe, wynika z Consumer Reports"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, 01 GRU 2023 - 02:00

Nowy raport Consumer Reports wykazał, że pojazdy elektryczne mają prawie 80% więcej problemów i są "ogólnie mniej niezawodne" niż konwencjonalne samochody z silnikami spalinowymi. Dobrze, że każdy większy rząd na całym świecie subsydiuje ich stosowanie w imię "zmian klimatycznych", prawda?



Jeszcze gorsze od pojazdów elektrycznych były hybrydowe pojazdy elektryczne typu plug-in, które okazały się mieć o 150% więcej problemów niż tradycyjne pojazdy z silnikami spalinowymi.

 Zwykłe hybrydy są najlepsze w swojej rasie, mają około 25% mniej problemów niż samochody na gaz.

Badanie obejmowało informacje z ponad 330 000 pojazdów wyprodukowanych w latach 2000-2023, w tym ograniczoną liczbę raportów na temat zupełnie nowych modeli z 2024 roku.

Niedawny raport niezawodności pojazdów z Consumer Reports zbiega się z czasem, w którym nabywcy samochodów mogą skorzystać z federalnej ulgi podatkowej w wysokości do 7500 USD przy zakupie pojazdu elektrycznego.

Jednak, jak zauważyła CBS w swoim podsumowaniu, przyjęcie pojazdów elektrycznych przez konsumentów było wolniejsze niż początkowo przewidywano. 

Jednym z czynników przyczyniających się do tego wolniejszego wdrażania są wyższe koszty utrzymania związane z pojazdami elektrycznymi w porównaniu z pojazdami konwencjonalnymi, a także konieczność dodatkowego wyposażenia, takiego jak domowe stacje ładowania pojazdów elektrycznych.

Właściciele pojazdów elektrycznych najczęściej zgłaszali problemy związane z akumulatorem i systemami ładowania, a także problemy z dopasowaniem i wykończeniem paneli nadwozia pojazdu i elementów wnętrza. 

Consumer Reports zaobserwował, że producenci pojazdów elektrycznych wciąż są w trakcie opanowywania nowych systemów zasilania i zasugerował, że w miarę zdobywania wiedzy specjalistycznej ogólna niezawodność pojazdów elektrycznych ulegnie poprawie.

Consumer Reports wskazał również, że utrzymujące się obawy dotyczące niezawodności prawdopodobnie spotęgują wyzwania, które zniechęcają wielu potencjalnych nabywców do przejścia na pojazdy elektryczne. 

Obawy te dołączają do istniejących obaw dotyczących wyższych kosztów, ograniczonej dostępności infrastruktury ładowania i wydłużonego czasu ładowania związanego z pojazdami elektrycznymi.

CBS napisał:

"PHEV mogą mieć więcej problemów niż konwencjonalne samochody i pojazdy elektryczne, ponieważ łączą silniki spalinowe z napędem elektrycznym, co stwarza dodatkową złożoność" – powiedział Consumer Reports. Oznacza to, że nie może pójść źle".

"Consumer Reports ocenia pojazdy w 20 problematycznych obszarach, od piskliwych hamulców po problemy z ładowaniem pojazdów elektrycznych, a PHEV mogą doświadczyć każdego z nich".

 Nie wszystkie PHEV były okropne. Według Consumer Reports, Toyota RAV4 Prime i Kia Sportage otrzymały ponadprzeciętne oceny niezawodności. Ponadto trzy hybrydowe pojazdy elektryczne typu plug-in – BMW X5, Hyundai Tucson i Ford Escape – osiągnęły wyniki średnie.

Jake Fisher, starszy dyrektor ds. testów samochodowych w Consumer Reports, podsumował: "Ta historia jest naprawdę jedną z bólów wzrostowych. To opowieść o tym, jak po prostu rozpracowywać błędy i dziwactwa nowych technologii".



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Obejrzyj: "Prezydent Niemiec czekał w gorącym słońcu, zignorowany po przybyciu do Kataru"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, GRU 01, 2023 - 10:15

Prezydent Rosji Władimir Putin w tym tygodniu zadrwił z Niemiec, mówiąc, że są one popychane przez siły zewnętrzne i coraz bardziej brakuje im suwerenności. Putin powiedział w środę, według angielskiego tłumaczenia w państwowych mediach: "Niemcy połykają to wszystko, ponieważ... Brakuje im suwerenności. A niektórym przywódcom rządowym najwyraźniej brakuje wystarczających umiejętności zawodowych, aby podejmować adekwatne i profesjonalne decyzje. Wszyscy wiedzą, kto to jest, wyśmiewa się z nich cały świat".



Wypowiedział te słowa w tym samym dniu, w którym rozegrał się poniższy spektakl, jak na ironię, kiedy niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier został zlekceważony na lotnisku po wylądowaniu w Doha z oficjalną wizytą państwową w Katarze...

"Nadeszła nowa panika związana z „chińską chorobą”. Ponieważ C...d-19 to już przestarzała wiadomość, krytycy Chin wykorzystają każdą okazję, aby przedstawić zwykłą zimową epidemię jako coś złowrogiego"

 Timur Fomenko, analityk polityczny

W mediach obiegła wiadomość o „wybuchu choroby” w Chinach.

The new ‘Chinese disease’ panic is upon us

Dla wielu przywołuje to złe wspomnienia.

Według doniesień choroba, określana jako odmiana zapalenia płuc, bardzo szybko się rozprzestrzeniła, co spowodowało porównania z pojawieniem się pandemii Covid-19.

Podobnie jak w przypadku wirusa koronowego, wkrótce pojawiły się oskarżenia o tuszowanie przez rząd zasięgu jego rozprzestrzeniania się. Przypadki tej samej choroby występujące poza Chinami były przedmiotem uwagi mediów, m.in. w Danii i USA, podobnie jak prośba Światowej Organizacji Zdrowia o więcej informacji i odpowiedź Pekinu. W rzeczywistości wydaje się, że tym razem nie ma się czym martwić.

Ustalono już, że odpowiedzialny patogen nie jest nowym wirusem, a zatem nie stwarza nowego, charakterystycznego zagrożenia dla ludzi, tak jak zrobił to Covid.

Znany jako „zespół białych płuc” jest formą zapalenia płuc oporną na niektóre antybiotyki i zwykle powodującą łagodne objawy grypopodobne.

W rzeczywistości wspomniana Dania co kilka lat cierpi z powodu ogólnokrajowych epidemii. Zatem zamiast tajemniczego spisku politycznego owianego tajemnicą i złych zamiarów, tę epidemię można wytłumaczyć znacznie prostszym wyjaśnieniem: Chiny stoją w obliczu pierwszej zimy po tym, jak otworzyły się na politykę zerowej epidemii Covid-19, w związku z czym stare choroby powracają.

Ale to nie powstrzyma siania paniki. Na przestrzeni dziejów ludzką cechą było robienie z kozła ofiarnego grupy „innych”, gdy pojawiła się choroba zagrażająca społeczności.

Ludzie są stworzeniami plemiennymi i każda grupa społeczna zwykle łączy się ze sobą poprzez powszechnie wyznawane poczucie wartości i zwyczajów, które uważa się za lepsze od tych wyznawanych przez grupy zewnętrzne.

Jednakże choroby, tak powszechne jak zawsze, zaprzeczają zbiorowemu poczuciu własnej wartości grupy, powodują nieszczęście, a w konsekwencji wymagają odpowiedzialności na poziomie politycznym.

Z tego powodu nawykowym sposobem myślenia ludzi jest odwracanie źródła wybuchu choroby w kierunku grupy osób z zewnątrz i przedstawianie jej jako inwazyjnej siły, która kwestionuje wyznawane przez nich wartości, a zatem nie mogła pochodzić od nich samych.

Ten sposób myślenia jest szczególnie istotny w dynamice geopolitycznej Wschód-Zachód, w której kraje zachodnie uważają się za z natury lepsze i zapewniające najwyższy standard cywilizacyjny na świecie.

W takim myśleniu większość Wschodu, czy to Azja, czy Bliski Wschód, uważana jest za niecywilizowaną, niższą i brutalną.

Ten sposób myślenia potwierdzają jedynie popularne stereotypy, a nie introspekcja rzeczywistości materialnej, gospodarczej i społecznej.

W rezultacie powszechne stało się obwinianie świata wschodniego, zwłaszcza dużego i potężnego kraju, takiego jak Chiny, będącego także geopolitycznym przeciwnikiem głównego mocarstwa zachodniego, czyli Stanów Zjednoczonych, za źródło epidemii chorób „wywoływanych przez 'na Zachodzie. Taka narracja utrzymała się podczas pandemii Covid-19, gdy zachodnie media i rządy starały się odwrócić uwagę od niepopularnych decyzji i ich dramatycznych konsekwencji.

Próbowali zwalić winę na Covid za zaniedbania, złośliwość lub jedno i drugie chińskiego rządu, a na poparcie tej narracji stosowano astronomiczną ilość rasizmu, który miał opierać się na stereotypach na temat chińskich zwyczajów kulinarnych i higieny, doskonale zgodnych z mentalnością Zachodu i Wschodu Chin.

Orientalna „niższość”.

Na te uprzedzenia wygodnie nałożono antykomunizm, zwłaszcza w USA, ukrywając je w w miarę akceptowalny sposób.

W związku z tym nauka o rozprzestrzenianiu się Covida została zignorowana na rzecz dramatycznej politycznej gry w obwinianie, która została agresywnie wzmocniona przez administrację Trumpa. Tym razem nie będzie nowej pandemii, ale łatwo jest dokonywać fałszywych porównań.

Podstawowym faktem jest, że przez ostatnie trzy lata Chiny żyły pod ścisłym reżimem „zero Covid”, który często wymagał skrajnych środków ostrożności, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.

Całe duże miasta, takie jak Szanghaj, zostały zamknięte, a ograniczenia te stały się jeszcze bardziej uciążliwe, gdy warianty Covida stały się bardziej transmisyjne.

Z tego powodu w ekosystemie chorobowym nie było miejsca na grypę i inne mniej sensacyjne choroby, gdyż zostały one wepchnięte między skałę a twarde miejsce Covida i wszystkie te środki ochrony. Dlatego też, gdy tylko Chiny zniosły te ograniczenia, gdy koronawirus przetoczył się przez populację, sezon zimowy oznaczał, że mniej groźne wirusy mogły ponownie rozwinąć skrzydła. Mimo to prawdopodobnie zobaczymy więcej nagłówków mediów na temat nowej, przerażającej „choroby chińskiej”, ponieważ strach przed chorobami, a zwłaszcza strach przed chorobami powiązany ze strachem przed Chinami, dobrze się sprzedaje.

Mimo że rozwój tej sytuacji jest niczym, spodziewajcie się bliskich relacji, bezpodstawnych spekulacji, a nawet czystej propagandy i pogłosek o tym, że sytuacja jest gorsza, niż się wydaje, jak Partia Komunistyczna tuszuje ofiary śmiertelne, jak fałszuje się statystyki, przepełnione szpitale itp. – wszystko to już słyszeliśmy.

Pandemia Covida była lekcją tego, jak choroby można wykorzystać politycznie jako broń, aby pasowała do określonego programu, i w tym przypadku dzieje się to ponownie na mniejszą skalę. Stwierdzenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie oświadczeniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko RT.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/588296-china-pneumonia-disease-panic/

"Izrael znał plan ataku Hamasu z rocznym wyprzedzeniem – NYT .Jak podaje gazeta, palestyńscy bojownicy zastosowali się do planu „z szokującą precyzją”."

 Jak donosi w czwartek „New York Times”, izraelscy urzędnicy zostali ostrzeżeni o szczegółowych planach poważnego ataku Hamasu na ponad rok przed nalotem tej grupy bojowników z 7 października, w którym zginęło około 1200 osób. Pomimo ostrzeżenia urzędnicy odrzucili groźbę jako nieprawdopodobną.


Israel knew Hamas attack plan one year in advance – NYT
Raport amerykańskiej gazety opiera się na analizie planu ataku liczącego około 40 stron, któremu funkcjonariusze izraelskiego wywiadu nadali kryptonim „Mur Jericho”, a także e-maili i wywiadów. Rzeczywisty nalot Hamasu obejmował wiele elementów przedstawionych w planie, w tym użycie dronów do zniszczenia płotu granicznego w Strefie Gazy oraz rozmieszczenie paralotniarzy w celu wysłania uzbrojonych bandytów na terytorium Izraela.

Według NYT bojownicy Hamasu podążali za „murem Jerycha” „z szokującą precyzją”. Według doniesień bojownicy szeroko nawet cytowali cytat z Koranu zawarty w planie ataku i czytali:
„Zaskocz ich przez bramę. Jeśli tak się stanie, z pewnością zwyciężysz”.

Werset ten był pierwotnie instrukcją dla Żydów pod przewodnictwem Mojżesza, aby polegali na Bogu w obliczu przeważającego wroga. Kiedy Izraelczycy uzyskali dokument w zeszłym roku, ocena wojskowa wykazała, że „nie jest jeszcze możliwe określenie, czy plan został w pełni zaakceptowany i w jaki sposób zostanie on przejawiony” – podaje NYT. Kolejne ostrzeżenie nadeszło w lipcu od weteranki-analityczki izraelskiej agencji wywiadu sygnalizacyjnego, która poinformowała, że Hamas prowadzi ćwiczenia, które w pełni odpowiadają „treści Jericho Wall”.

Zawodnicy podczas treningu używali tego samego cytatu z Koranu.

Analityk ostrzegł, że potencjał militarny grupy rośnie, ale nie sugerował, że atak jest nieuchronny. Izraelski pułkownik dowodzący dywizją w Gazie zlekceważył te obawy, nazywając plan Hamasu „całkowicie pomysłowym” scenariuszem i proponując „cierpliwie czekać”.

Analityk nie zgodził się z tym i odniósł się do niespodziewanego ataku sił syryjskich i egipskich, który rozpoczął wojnę Jom Kippur w 1973 roku.

„Podobne doświadczenie przeżyliśmy już 50 lat temu na froncie południowym w związku ze scenariuszem, który wydawał się wyimaginowany, a historia może się powtórzyć, jeśli nie będziemy ostrożni” – napisała. Według NYT Izraelczycy nie potraktowali poważnie sygnałów ostrzegawczych ze względu na „śmiertelnie błędne przekonanie, że Hamas nie jest w stanie zaatakować i nie odważy się tego zrobić”, co skłoniło rząd do „zlekceważenia rosnącej liczby dowodów temu zaprzeczających”.

Poprzednie doniesienia izraelskich i międzynarodowych mediów potwierdziły, że Izrael wiedział wcześniej o planach Hamasu i odrzucił ostrzeżenia ze strony członkiń służby wojskowej, że coś szykuje się w Gazie.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/588319-hamas-attack-blueprint-nyt/

"Zełenski przyznaje, że Ukraina może nigdy nie przystąpić do NATO. Członkowie bloku pod przewodnictwem USA wielokrotnie stwierdzali, że to nadal nie jest odpowiedni czas na akceptację Kijowa"

 Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski podczas środowego spotkania ze studentami w Nikołajewie przyznał, że jego kraj może nigdy nie przystąpić do NATO.

Zelensky admits Ukraine may never join NATO
Zełenski, pierwotnie wybrany ze względów antywojennych, a teraz obiecujący kolejną falę poboru do wojska, odpowiadał na pytanie o przyszłość bezpieczeństwa narodowego Ukrainy.

Prezydent Ukrainy wyjaśnił, że nie wie, czy Ukraina będzie mogła przystąpić do bloku pod przewodnictwem USA. „Nie wiemy, jak to się potoczy… Nikt nie będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie z całą pewnością. Albo będziemy w NATO, albo nie będziemy w NATO. Chcemy, ale…” – odpowiedział ukraiński prezydent. W środę w Brukseli sekretarz stanu USA Antony Blinken potwierdził, że Ukraina może zostać członkiem bloku, „jeśli sojusznicy zgodzą się i zostaną spełnione warunki”. Dodał, że „Ukraina jest na dobrej drodze do NATO, a także do Unii Europejskiej, wraz z rozpoczęciem procesu akcesyjnego”. Ukraina uczyniła członkostwo w NATO strategicznym celem swojej polityki zagranicznej w 2017 roku.

Jesienią 2022 roku Kijów złożył formalny wniosek o przyłączenie do bloku wojskowego, po tym jak cztery z jej byłych regionów zagłosowały w drodze referendów za przyłączeniem do Rosji. Rosja od dawna postrzegała postępującą ekspansję NATO w kierunku swoich granic jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Prezydent Władimir Putin wielokrotnie stwierdzał, że przystąpienie Ukrainy do NATO jest dla Moskwy absolutnie nie do przyjęcia, a potencjalne przystąpienie Kijowa do bloku jako jeden z głównych powodów obecnej operacji wojskowej wymieniał. We wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekonywał, że blok wojskowy pod przywództwem USA od samego początku miał na celu odstraszanie Rosji jako „narzędzia konfrontacji”.

Dodał, że nic nie wskazuje na to, że NATO w najbliższym czasie zmieni ten cel i nie przestanie „poświęcać” Ukraińców w walce z Rosją.


Przetlumaczono przez trranslator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/588286-zelensky-ukraine-never-join-nato/

"Sytuacja na linii frontu „trudna” – najwyższy dowódca wojskowy Ukrainy Sytuacja w Kijowie się pogarsza, powiedział generał Aleksandr Syrski zachodnim zwolennikom narodu w obliczu ciągłej rosyjskiej ofensywy"

  Ukraina przeżywa trudne chwile na pierwszej linii frontu w konflikcie z Rosją, powiedział w piątek naczelny dowódca sił zbrojnych generał ...