wtorek, 30 sierpnia 2022

""Nie daj się zwieść niedawnej sile... Nadchodzi świat po dolarze""

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, SIE 30, 2022 - 12:30

Autor: Ruchir Sharma, artykuł za pośrednictwem The Financial Times,

Waluta może wyglądać na silną, ale jej słabości rosną...

W tym miesiącu, gdy dolar wzrósł do poziomów ostatnio widzianych prawie 20 lat temu, analitycy przywołali stary argument Tiny (nie ma alternatywy), aby przewidzieć więcej zysków dla potężnego dolara.

To, co wydarzyło się dwie dekady temu, sugeruje, że dolar jest bliżej szczytu niż dalszego rajdu. Nawet gdy amerykańskie akcje spadły w krachu dotcomów, dolar nadal rósł, zanim wszedł w spadek, który rozpoczął się w 2002 roku i trwał sześć lat. Podobny punkt zwrotny może być bliski. I tym razem spadek amerykańskiej waluty może trwać jeszcze dłużej.

Skorygowana o inflację lub nie, wartość dolara w stosunku do innych głównych walut jest obecnie o 20 procent powyżej długoterminowego trendu i powyżej szczytu osiągniętego w 2001 roku. Od 1970 roku typowy wzrost w cyklu dolara trwał około siedmiu lat; obecne ożywienie trwa już 11 lat. Co więcej, fundamentalne nierównowagi źle wróżą dolarowi.

Kiedy deficyt na rachunku obrotów bieżących stale przekracza 5 proc. produktu krajowego brutto, jest to wiarygodny sygnał nadchodzących kłopotów finansowych. Jest to najbardziej prawdziwe w krajach rozwiniętych, gdzie epizody te są rzadkie i koncentrują się w krajach podatnych na kryzysy, takich jak Hiszpania, Portugalia i Irlandia. Deficyt na rachunku obrotów bieżących USA jest obecnie bliski progowi 5 proc., który od 1960 r. przekroczył tylko raz. Było to podczas spadku wartości dolara po 2001 roku.

Narody widzą, że ich waluty słabną, gdy reszta świata nie ufa już, że mogą płacić rachunki. Stany Zjednoczone są obecnie winne światu 18 bilionów dolarów netto, czyli 73 procent amerykańskiego PKB, znacznie powyżej progu 50 procent, który często przepowiadał przeszłe kryzysy walutowe.

Wreszcie, inwestorzy mają tendencję do oddalania się od dolara, gdy gospodarka USA zwalnia w stosunku do reszty świata. W ostatnich latach Stany Zjednoczone rozwijały się znacznie szybciej niż mediana wskaźników dla innych rozwiniętych gospodarek, ale w nadchodzących latach będą rosły wolniej niż ich rówieśnicy.

Jeśli dolar jest bliski wejścia w fazę spadkową, pytanie brzmi, czy ten okres trwa wystarczająco długo i sięga wystarczająco głęboko, aby zagrozić jego statusowi najbardziej zaufanej waluty na świecie.

Od 15 wieku ostatnie pięć globalnych imperiów emituje światową walutę rezerwową - najczęściej używaną przez inne kraje - średnio przez 94 lata. Dolar utrzymuje status rezerwy od ponad 100 lat, więc jego panowanie jest już starsze niż większość.

Dolar został wzmocniony przez słabości swoich rywali. Euro było wielokrotnie osłabiane przez kryzysy finansowe, podczas gdy renminbi jest silnie zarządzany przez autorytarny reżim. Niemniej jednak alternatywy zyskują na popularności.

Poza walutami Wielkiej Czwórki – USA, Europy, Japonii i Wielkiej Brytanii – leży kategoria "innych walut", która obejmuje dolara kanadyjskiego i australijskiego, franka szwajcarskiego i renminbi. Obecnie stanowią one 10 procent światowych rezerw, w porównaniu z 2 procentami w 2001 roku.

Ich zyski, które przyspieszyły w czasie pandemii, nastąpiły głównie kosztem dolara amerykańskiego.

Udział dolara w rezerwach walutowych wynosi obecnie 59 proc. - najniżej od 1995 r.

Waluty cyfrowe mogą teraz wyglądać na poobijane, ale pozostają również długoterminową alternatywą.

Tymczasem wpływ amerykańskich sankcji na Rosję pokazuje, jak duży wpływ stany zjednoczone wywierają na świat napędzany dolarem, inspirując wiele krajów do przyspieszenia poszukiwania opcji. Możliwe, że następnym krokiem nie jest wspólna waluta rezerwowa, ale bloki walutowe.

Największe gospodarki Azji Południowo-Wschodniej coraz częściej rozliczają płatności między sobą bezpośrednio, unikając dolara. Malezja i Singapur należą do krajów dokonujących podobnych ustaleń z Chinami, które również rozszerzają oferty wsparcia renminbi na kraje znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Banki centralne z Azji po Bliski Wschód tworzą dwustronne linie swapów walutowych, również z zamiarem zmniejszenia zależności od dolara.

Dzisiaj, podobnie jak w erze dotcomów, dolar wydaje się korzystać ze swojego statusu bezpiecznej przystani, a większość światowych rynków wyprzedaje się. Ale inwestorzy nie spieszą się z zakupem amerykańskich aktywów. Wszędzie zmniejszają ryzyko i trzymają powstałą gotówkę w dolarach.

Nie jest to wotum zaufania dla gospodarki USA i warto przypomnieć, że analitycy zaproponowali ten sam powód kupowania akcji spółek technologicznych przy ich ostatnich szczytowych wycenach: nie ma alternatywy. To się źle skończyło. Tina nigdy nie jest opłacalną strategią inwestycyjną, zwłaszcza gdy fundamenty się pogarszają.

Więc nie daj się zwieść silnemu dolarowi. Nadchodzi świat po dolarze.

*  *  *

Pisarz jest przewodniczącym Rockefeller International

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Co mają ze sobą wspólnego Rolex Daytonas, amerykańskie taryfy lotnicze i ceny żywności?"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, SIE 30, 2022 - 13:20

Autor: Nick Colas z DataTrek Research

Co mają ze sobą wspólnego Rolex Daytonas, amerykańskie taryfy lotnicze i ceny żywności? Wszystkie one dają nam unikalne i użyteczne sposoby rozumienia inflacji. Z tego powodu są one również przedmiotem zainteresowania Story Time w tym tygodniu. Podsumowującaby zmniejszyć inflację, polityka pieniężna musi ograniczyć zarówno zdolność konsumentów do wydawania pieniędzy (niższy wzrost płac i poziom zatrudnienia), jak i ich chęć do wydawania pieniędzy (zmniejszony efekt bogactwa, niższe zaufanie). Osiągnięcie tych celów bez ostrej recesji jest trudne. Rynki nadal wierzą, że Fed może osiągnąć ten cel.




W tym tygodniu mamy 3 winiety o inflacji:

#1: Inflacja Rolex Daytona. Jeśli wejdziesz na stronę korporacyjną Rolex, zobaczysz, że Daytona bez zbędnych dodatków kosztuje 14 550 USD. Jest to ładny stalowy zegarek z wbudowanym chronografem (stoperem) i całkowicie mechanicznym (nie kwarcowym) mechanizmem.

Rolex Daytonas cieszą się dużym zainteresowaniem od wielu lat, zarówno ze względu na atrakcyjność marki i zegarka dla gwiazd z listy A, jak i własne zalety techniczne. Rolex to najbardziej znana luksusowa marka na świecie. Daytona jest w ciągłej produkcji od 1963 roku i była najbardziej znana z tego, że była noszona przez aktora i amatorskiego kierowcę wyścigowego Paula Newmana. Niedawni fani Daytona to Jay Z, Victoria Beckham, John Legend i Michael Jordan.

Poniższy wykres pokazuje ceny "szarego rynku" (używane i nowe zegarki sprzedawane poza oficjalnymi kanałami dealerskimi) dla Daytonas w ciągu ostatnich 5 lat. Tuż przed kryzysem pandemicznym (grudzień 2019 r.) zamierzali zapłacić około 21 000 USD (44 procent w stosunku do sprzedaży detalicznej). Rok później (grudzień 2020 r.) cena była nieco wyższa (22 000 USD). W 2021 r. ceny Daytona szybko wzrosły i osiągnęły 40 000 USD (170 proc. powyżej sprzedaży detalicznej) w marcu 2022 r. Teraz ceny zaczynają spadać. Daytona może być twoja za około 36 000 USD.

Na wynos: podstawową przyczyną inflacji po kryzysie pandemicznym Daytona są wysokie ceny aktywów finansowych i zaufanie wśród bogatych na świecie, że pozostaną one podwyższone. Nikt nie "potrzebuje" Daytona, a podaż jest stosunkowo nieelastyczna. Popyt krańcowy bardzo szybko przesuwa zatem ceny. Inflacja Daytona jest zatem jednym ze sposobów zrozumienia, w jaki sposób efekt bogactwa wpływa na ceny bardziej ogólnie. Dzięki tej niecodziennej miarze wciąż mamy przed sobą drogę, zanim zagregowany popyt powróci do poziomów zgodnych z docelową stopą inflacji banków centralnych wynoszącą 2 procent.

* * *

# 2: Inflacja przelotów w USA. Poniższy wykres pokazuje składową taryf lotniczych amerykańskiego indeksu cen konsumpcyjnych z 2005 r. - obecnie, indeksowaną do 100 dla odczytu z grudnia 2019 r. Takie podejście pozwala nam zobaczyć nominalne zmiany cen biletów lotniczych w czasie. Dlaczego jest to ważne, stanie się jasne w następnym akapicie.

Jak podkreślono strzałką pod czerwonym tekstem, taryfy lotnicze w USA według lipcowego raportu CPI są takie same w ujęciu nominalnym jak w latach 2011-2014. Innymi słowy, amerykańskie linie lotnicze nie odnotowały wzrostu cen netto od prawie dekady. Jeśli trudno ci w to uwierzyć, spójrz na długoterminowy wykres cen akcji dla Delta lub Southwest. Oba handlują dziś niżej niż w 2015 roku. Zerowa siła cenowa na poziomie branży wyjaśnia dlaczego.

Inne adnotacje na wykresie podkreślają okresy, w których branża lotnicza widzi pewną siłę cenową: tylko wtedy, gdy ceny ropy są wysokie. Paliwo lotnicze jest zmiennym kosztem stałym dla wszystkich linii lotniczych. Kiedy ceny paliw rosną, każda linia lotnicza przechodzi przez podwyżki cen i trzyma się ich. Kiedy spadają, linie lotnicze natychmiast obniżają ceny, aby wypełnić marginalne miejsca. Tak, fundamenty amerykańskiego przemysłu lotniczego są brutalne i trwają od czasu deregulacji w 1970 roku.

Na wynos: kierunek cen energii napędza krańcową presję inflacyjną. Dzieje się tak od czasu saudyjskiego embarga na ropę naftową w 1973 roku. Podczas gdy Rezerwa Federalna nie może zwiększyć podaży ropy, może zmniejszyć popyt poprzez podniesienie stóp procentowych w celu ochłodzenia wzrostu gospodarczego. O ile przewodniczący Powell koncentruje się na rynkach finansowych jako głównym kanale między polityką pieniężną a realną gospodarką, ceny ropy naftowej są ważnym mechanizmem transmisji systematycznej inflacji.

* * *

# 3: Globalna inflacja żywności. Podczas gdy Rolexy i podróże lotnicze są luksusem, jedzenie jest koniecznością. Roczna inflacja żywności w USA wyniosła w zeszłym miesiącu 10,9 procent. Najnowszy raport Organizacji Narodów Zjednoczonych pokazuje, że globalna inflacja żywności wynosi 13,1 procent w tym samym okresie. Mimo że wyższe ceny żywności są problemem ogólnoświatowym, wpływają one w różny sposób na gospodarki krajowe i konsumentów. Oto wagi żywności w różnych wskaźnikach inflacji cen konsumpcyjnych na poziomie krajowym:

  • USA: 13,4 procent CPI
  • Strefa euro: 20,9 proc.
  • Chiny: 30,0 proc.
  • Indie: 36 proc. (miejskie), 54 proc. (wiejskie), 46 proc. (łącznie)

Na wynos: rosnące ceny żywności są zjawiskiem globalnym, ale ich wpływ na ogólną inflację różni się dramatycznie w zależności od danego kraju/regionu.

* * *

Wciągając te 3 mini-historie w 1 nadrzędną narrację:

  • Po 40 latach nieobecności inflacja ponownie stanowi prawdziwy problem dla konsumentów i decydentów na całym świecie. Globalna inflacja żywności jest szczególnie problematyczna, ponieważ najciężej obciąża mniej zamożne kraje i osoby.
  • Inflacja działa na 2 sposoby. Sprawia to, że niektóre produkty są droższe niż kiedykolwiek wcześniej (na przykład Rolexy i żywność). Zwiększa również siłę cen przemysłowych w sektorach, które w przeciwnym razie miałyby niewielką inflację strukturalną (bilety lotnicze). Połączenie tych czynników jest powodem, dla którego inflacja jest obecnie bardzo wysoka.
  • Aby zmniejszyć zagregowany popyt i oswoić inflację, konsumenci muszą (z definicji) kupować mniej towarów i usług. Oznacza to, że decydenci muszą osłabić nie tylko swoją zdolność do wydawania pieniędzy (niższy wzrost płac i poziom zatrudnienia), ale także chęć wydawania pieniędzy (niższe zaufanie do cen aktywów finansowych / bezpieczeństwa zatrudnienia).

Na wynos: inflacja jest złożonym problemem z prostym rozwiązaniem. Nie ułatwia to jednak rozwiązania problemu. Decydenci polityki pieniężnej mogliby rozwiązać problem inflacji w ciągu kilku miesięcy, gdyby byli gotowi załamać globalną gospodarkę nagle wyższymi stopami procentowymi. To oczywiście nie jest ich plan gry. Będą one postępować stosunkowo powoli, czując swoją drogę i oczekując, że inflacja z czasem osłabnie. Rynki kapitałowe nie mają innego wyjścia, jak tylko pójść na tę przejażdżkę. Wyceny akcji w USA i rentowności obligacji mówią, że Fed odniesie sukces w zmniejszaniu inflacji bez tworzenia głębokiej recesji. Aby być tutaj optymistą, należy całkowicie zgodzić się z tym wnioskiem.

Źródeł: Chrono 24: https://www.chrono24.com

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Norwegia wypiera Rosję jako największy dostawca natgazu w Europie"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, SIE 30, 2022 - 12:55

Unia Europejska zmniejsza swoją zależność od rosyjskiego gazu ziemnego i poczyniła pewne postępy. Norwegia wyparła Rosję jako głównego dostawcę NatGas do UE, ponieważ łańcuchy dostaw energii są zmieniane, donosi Reuters, ponieważ Moskwa zmniejsza przepływy do krajów UE rurociągiem Nord Stream 1.

Według danych rządowych w maju, Norwegia zwiększyła produkcję NatGas o co najmniej 8% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Oznacza to, że skandynawski kraj może wyprodukować w tym roku ponad 122 miliardy metrów sześciennych (bcm) NatGas.

Dane Refinitiv Eikon pokazują, że Norwegia jest obecnie największym dostawcą NatGas do Europy, wyprzedzając Rosję, która zmniejszyła przepustowość Nord Stream do zaledwie 20%. Do środy rurociąg zostanie niespodziewanie trzydniowy wyłączenia z powodu prac "konserwacyjnych".

Norweski minister ropy naftowej i energii Terje Aasland spodziewa się, że poziom produkcji może utrzymać się przez całą dekadę, ponieważ nowe projekty pojawiają się w sieci. Jest to niewątpliwie ulga dla dotkniętego energią kontynentu.

"Spodziewam się, że uda nam się utrzymać poziom produkcji, na którym jesteśmy teraz, do 2030 roku.

"Widzimy, że istnieją projekty, a także plany rozwoju i eksploatacji, które mogą pomóc w utrzymaniu dużych ilości gazu w przyszłości" - powiedział Terje Aasland w wywiadzie dla Reutersa.

Minister energetyki powiedział, że dywersyfikacja dostaw natgasu z dala od Rosji ma kluczowe znaczenie. Powiedział, że "jest to ważne przesłanie, które należy przekazać UE".

Rosnące przepływy z Norwegii pojawiają się również, ponieważ europejskie ceny Natas potroiły się i wielokrotnie osiągnęły nowe rekordy tego lata. Chociaż ceny spadły w poniedziałek z rekordowych poziomów osiągniętych w zeszłym tygodniu, po wiadomościach, że Niemcy wyprzedziły harmonogram w zapełnianiu magazynów przed zimą.

Pomimo tego, że największy norweski producent ropy naftowej i gazu, w większości państwowy Equinor, pobudzi inwestycje w energię odnawialną i technologie niskoemisyjne, zwiększy również projekty poszukiwań węglowodorów, aby zaspokoić popyt UE.

Zdolność Europy do odblokowania częściowej niezależności energetycznej może nastąpić poprzez Norwegię, ponieważ kraj bogaty w ropę naftową jest obecnie największym dostawcą NatGas na kontynent i może być na dobrej drodze do utrzymania wysokiego poziomu produkcji do co najmniej 2030 r.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Dowód, że twój rząd manipuluje danymi, aby ukryć ........"

 Pomimo powszechnych anegdotycznych i badawczych dowodów na ciężką chorobę i śmierć ściśle związaną z zastrzykami COVID-19, ich związek ze śmiertelnością COVID został odrzucony jako rzadki i przypadkowy, ponieważ kompleksowe dowody statystyczne nie były oczywiste w oficjalnych danych dotyczących śmiertelności.

By Dr Wilson Sy.

Niedawny artykuł [1] rozwiązuje tę zagadkę, identyfikując systemową lukę w danych w konwencji sprawozdawczej, która zaciemnia natychmiastowy śmiertelny wpływ zastrzyków COVID-19, gdzie znaczne zgony "szczepionkowe" zostały błędnie przypisane "nieszczepionym".

Niedawno Deborah Birx, koordynator grupy zadaniowej ds. Koronawirusa w Białym Domu (WHCTF), która ustaliła strategie wczesnych reakcji USA na COVID skopiowane przez większość świata, publicznie ubolewała nad niską jakością danych COVID w USA i powiedziała [2] "To była pandemia napędzana założeniami i percepcją, a nie danymi i nauką".

Jeśli chodzi o agencje zdrowia, powiedziała również: "Dane do publikacji, a nie dane do zmiany wdrożeniowej". Oznacza to, że dane COVID są gromadzone nie w celu informowania, kierowania i wdrażania zmian w polityce, ale w celu zarządzania percepcją publiczną, co może oznaczać, że dane mogą być manipulowane w celu wprowadzenia w błąd opinii publicznej, jak pokazano poniżej.

Oficjalne twierdzenie, że "polityka podąża za nauką" jest przeciwieństwem rzeczywistości: "nauka podąża za polityką", tj. polityka jest najpierw wspierana później przez fałszywą naukę i manipulowane dane. Analitycy danych mogą nie zdawać sobie sprawy, że mogą pomagać i podżegać do dezinformacji, publikując wprowadzające w błąd statystyki zmanipulowanych danych. Przedstawiamy dowody na dramatyczne konsekwencje błędu w raportowaniu danych COVID [3] określonego przez amerykańskie CDC.

CDC definiuje "status szczepienia" jako 14-dniowe opóźnienie od ostatniego wstrzyknięcia COVID, z uzasadnieniem, że potrzeba co najmniej 14 dni, aby wstrzyknięcie zaczęło obowiązywać. Na przykład "przełomowy przypadek" osoby "zaszczepionej serią pierwotną" jest określony przez:

"Zaszczepiony przypadek z pierwotną serią: SARS-CoV-2 RNA lub antygen wykryty w próbce oddechowej pobranej ≥14 dni po weryfikowalnym zakończeniu pierwotnej serii zatwierdzonej przez FDA lub zatwierdzonej przez FDA szczepionki COVID-19."

Takie zebrane dane nie są danymi surowymi, ale danymi zmanipulowanymi, ponieważ skorygowane dane mogą zniekształcić interpretację wyników. Skorygowane dane są oczywistą wadą danych, ponieważ przyjęcie 14-dniowego opóźnienia czasowego, choć powszechnie akceptowane, nie zostało uzasadnione badaniami naukowymi ani debatą na temat ich potencjału wprowadzania w błąd.

Z naukowego punktu widzenia pojęcie "statusu szczepień" jest całkowicie niepotrzebne w surowych danych; wystarczy po prostu zapisać "Datę wstrzyknięcia" [4]. Niemożliwe było naukowe określenie, kiedy zastrzyki faktycznie zaczynają obowiązywać, gdy jest to już z góry ocenione przez "status szczepienia" zebranych danych.

Ważne rozróżnienie między surowymi danymi a zmanipulowanymi danymi, w tym przypadku, wynika z faktu, że zdarzenia niepożądane i zgony występowały często wkrótce po wstrzyknięciach COVID, znacznie krócej niż 14 dni, jak pokazuje baza danych CDC Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS) zgłoszona przez OpenVAERS [5].

Dane VAERS, które są oparte na dobrowolnych raportach, a zatem niedostatecznie zgłaszane i niekompletne, wyraźnie pokazują istnienie natychmiastowego śmiertelnego efektu zastrzyków COVID, najprawdopodobniej w mniej niż 14 dni. Dowody te zostały zignorowane jako niereprezentatywne z powodu niewystarczającej liczby zgonów w porównaniu z dużą liczbą zastrzyków.

Jednak dowody wskazują, że 14-dniowe opóźnienie czasowe ma mylący i znaczący wpływ na definicje "statusu szczepień", co może mieć istotne konsekwencje. Na przykład, jeśli ktoś umrze natychmiast po podaniu dawki przypominającej Pfizera, dane nie zostaną zgłoszone jako śmierć osoby wzmocnionej, ale jako śmierć osoby podwójnie dawkowanej. Zarejestrowane dane maskowałyby śmiertelne działanie wzmacniacza, ponieważ śmierć nie byłaby przypisana wzmacniaczowi.

Cytowany artykuł [1] zbadał tę wadę danych i wykazał, że jest ona wyraźnie widoczna w danych COVID i że błąd danych ma znaczący wpływ na statystyki śmiertelności COVID i na naszą ocenę bezpieczeństwa zastrzyków COVID.

Niniejszy artykuł ma na celu jedynie opisanie metody analizy, podsumowanie głównego ustalenia i wskazanie, w jaki sposób wada danych znacząco zniekształca pogląd na bezpieczeństwo i przebieg pandemii COVID-19. Głównym celem jest zachęcenie innych do powielania podobnych badań i poszukiwania dalszych szczegółów naszej metody w oryginalnym artykule [1].

Zbiory danych wymagające zarówno liczb dla populacji, jak i zgonów w zależności od dawek zastrzyków lub "statusu szczepienia" nie są często dostępne. Na szczęście istnieje niewielka ilość takich danych dla populacji 8,2 miliona w Nowej Południowej Walii (NSW) w Australii, od początku września 2021 r. do 2 lipca 2022 r. [6].

Jednak ten zestaw danych NSW jest jeszcze bardziej zniekształcony [7], ponieważ osoba może być uważana za "nieszczepioną" do 21 dni po pierwszym wstrzyknięciu. Dane sugerują, że wiele osób zmarło w tym 21-dniowym oknie, ale wszystkie zostały sklasyfikowane jako zgony "nieszczepionych".

Nasza metoda ujawniania błędów danych analizuje wzrosty i spadki populacji różnych dawek, jak pokazano w poniższej tabeli. Po pierwszej poważnej kampanii iniekcyjnej w NSW przez kilka tygodni, populacja podwójnie dawkowana (druga kolumna) wzrosła o kilka milionów, kosztem zarówno populacji pojedynczych dawkowanych, jak i niedawkowanych (liczby ujemne są w nawiasach).

Dwie żółte kolumny podkreślają anomalię danych: nowe liczby zgonów dla "zaszczepionych" wydają się nieuporządkowane i potencjalnie błędne (szare kolumny), z pewnymi wskrzeszeniami (poza Wielkanocą) populacji pojedynczych i podwójnie dawkowanych.

Nowe zgony dla "nieszczepionych" są stale duże, dla kurczącej się populacji. Dlaczego malejąca "nieszczepiona" populacja miałaby systematycznie mieć dużą liczbę nowych zgonów?

W tym okresie populacja "nieszczepionych" zmniejszyła się o ponad milion osób otrzymujących jedną lub dwie dawki zastrzyku, populacja podwójnie dawkowana wzrosła o ponad trzy miliony, podczas gdy populacja pojedynczych dawek poniosła stratę netto około dwóch milionów.

Kiedy połączona populacja jedno- i dwudawkowa jest wykreślona w stosunku do nowych zgonów w niedawkowanych, obserwuje się bardzo wysoką korelację (>98%) na poniższym rysunku. Na początku 2022 r. spadek łącznej populacji osób jedno- i dwudawkowych był spowodowany pojawieniem się zastrzyków przypominających, kiedy populacja trójdawkowa gwałtownie wzrosła, zmniejszając podwójną dawkę.

Wzorzec anomalii danych występował w każdej kolejnej kampanii iniekcyjnej od pierwszego boostera (trzecia dawka), a następnie do drugiego boostera (czwarta dawka). Empiryczny materiał dowodowy dla tych kolejnych kampanii opisany jest w oryginalnym artykule [1].

Wszystkie zbadane dane sugerują, że zastrzyki COVID systemowo mają znaczący i natychmiastowy śmiertelny wpływ zgodnie z dowodami raportu OpenVAERS cytowanego powyżej.

Znaczna liczba zgonów w ciągu 14-21 dni po wstrzyknięciach nie została zgłoszona jako spowodowana lub związana z zastrzykami, ale raczej zgłoszona jako zgony COVID tych, którzy jeszcze nie mieli tych zastrzyków. Zebrane dane COVID doprowadziły do dwóch fałszywych i wprowadzających w błąd twierdzeń, które napędzają kampanie iniekcyjne.

  • Nowe zastrzyki były bezpieczne i wiązały się z kilkoma zgłoszonymi zgonami;
  • Nowe zastrzyki były konieczne, ze względu na "zanikanie" poprzednich zastrzyków z szybko rosnącą liczbą zgonów z powodu COVID.

Prawda jest dokładnie odwrotna: nowe zastrzyki były niebezpieczne i wiązały się z wieloma zgonami, ale przypisywane błędnie tym, które jeszcze nie zostały wstrzyknięte, tworząc iluzję śmiertelnej plagi dla bojących się uzyskać pierwszy zastrzyk, a następnie iluzję "słabnącego" lub "nowych wariantów" dla "zaszczepionych", aby uzyskać więcej zastrzyków.

Jest prawdopodobne, że doświadczenia z pierwszej ręki pracowników służby zdrowia, którzy są świadkami bezpośrednich konsekwencji zastrzyków COVID, mogą nie ufać oficjalnym raportom i opuścić branżę, zamiast ryzykować własne zdrowie, poddając się "nakazom szczepień".

Początkowo ten program działał wspaniale, aby zwiększyć spożycie miliardów dawek wśród populacji świata, ale w ostatnim czasie zaczął zawodzić, ponieważ stało się oczywiste, że większość zgonów z powodu COVID była wśród "zaszczepionych". Dlaczego?

Dostosowując się do większych populacji "zaszczepionych" niż populacji "nieszczepionych", ostatnie dane nadal pokazują, że "zaszczepieni" są wielokrotnie bardziej narażeni na śmierć niż "nieszczepieni".

Powodem jest to, że proporcje obu populacji ustabilizowały się, przy stosunkowo niewielkiej liczbie pierwszych dawek podawanych, a zatem błędne przypisywanie zgonów "nieszczepionym" w dużej mierze ustało.

Nowe zastrzyki zostały podane "zaszczepionym" jako dawki przypominające. Zgony z powodu tych nowych zastrzyków można teraz przypisać tylko "zaszczepionym" populacjom. Porównując śmiertelność "zaszczepionych" i "nieszczepionych", ryzyko śmierci dla "zaszczepionych" gwałtownie wzrosło, ponieważ tych zgonów nie można już było przypisać "nieszczepionym".

Jeśli schemat zawyżania zgonów "nieszczepionych" miałby być kontynuowany, konieczna jest rekrutacja większej liczby "nieszczepionych", aby uzyskać pierwsze zastrzyki. Być może kampania przeciwko "uchylaniu się od szczepień", stanowienie prawa "nakazów szczepień" i zalecanie zastrzyków z dzieciństwa są próbami utrzymania programu w celu wstrzyknięcia "nieszczepionych".

Ponieważ jednak próby te nie zdołały przekształcić wystarczającej liczby "nieszczepionych", aby zaakceptować zastrzyki COVID, ryzyko śmiertelności COVID wśród "zaszczepionych" wyraźnie wzrosło w oficjalnych danych. Prostym rozwiązaniem dla poprawy optyki, przynajmniej tymczasowo, jest zmniejszenie liczby zgonów z powodu COVID, poprzez odsunięcie ich jako zgonów innych niż COVID, co jest łatwe do zrobienia, biorąc pod uwagę niejednoznaczną definicję "śmierci COVID".

Uboczną konsekwencją programu była silna korelacja między nowymi zastrzykami COVID a szybkim wzrostem liczby zgonów innych niż COVID, ostatecznie widocznym w danych dotyczących śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny [8]. Ta obserwacja rozwiązuje zagadkę poruszoną w niedawnym artykule PSI [9] na temat danych ONS, które wydają się dokładniejsze w małych próbkach niż w dużych próbkach [10]. Wyjaśnienie tutaj jest takie, że im dalej wstecz idą dane, tym bardziej zawyżone i zniekształcone liczby śmiertelności "nieszczepionych" z powodu błędu danych.

Podsumowując, wykazaliśmy, że w oficjalnym zbiorze danych istnieje luka w danych. Wysunęliśmy hipotezę brzytwy Ockhama, że śmiertelność zastrzyków COVID, nieuznana oficjalnie, może wyjaśnić kilka ważnych, ale zagadkowych obserwacji.

Zachęcamy innych do pilnego zbadania tej luki w danych. Więcej informacji można znaleźć w punkcie [1].

Odwołania

[1] Sy, W, Data reporting flaw in plain sight distorting mortality statistics,https://www.academia.edu/85597731/Data_reporting_flaw_in_plain_sight_distorting_COVID_19_mortality_statistics


[2] Igoe, M. Deborah Birx: US COVID-19 data was 'worse than what I found overseas', Devex 15 July
2022, (Zobacz wideo, cytaty o 11.32 i 8.16 min); dostępne pod adresem: https://www.devex.com/news/deborah-birx-us-covid-19-data-was- worse-than-what-i-found-overseas-103640

[3] Centers for Disease Control and Prevention, COVID-19 Vaccine Breakthrough Case Investigation and Reporting (zaktualizowano 23 czerwca 2022 r.), https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/php/hd-breakthrough.html#report (dostęp z dn. 15 sierpnia 2022 r.).

[4] Yamamoto, K, Niekorzystne skutki szczepionek przeciwko COVID-19 i środki mające na celu zapobieganie im. Virology Journal 2022, 19(100), https://virologyj.biomedcentral.com/track/pdf/10.1186/s12985-022-01831-0.pdf

[5] OpenVAERS, VAERS COVID Vaccine Mortality Reports, https://www.openvaers.com/covid-data/mortality (dostęp z dn. 15 sierpnia 2022 r.).

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Fundacja Rockefellera finansuje naukowców behawioralnych, aby popchnąć zastrzyki C.... w Afryce i Ameryce Południowej"

 Inicjatywa finansowana częściowo przez Fundację Rockefellera inwestuje początkowe 7,2 miliona dolarów w badania behawioralne koncentrujące się na przekonaniu większej liczby osób do otrzymania zastrzyków Covid-19, fundacja ogłosiła w zeszłym tygodniu.

Inicjatywa nosi nazwę The Mercury Project, prowadzoną przez Social Science Research Council ("SSRC"). We wrześniu 2021 r. SSRC otrzymał trzyletni grant w wysokości 7,5 miliona dolarów od Fundacji Rockefellera na pokrycie kosztów uruchomienia konsorcjum badawczego w celu zwiększenia akceptacji i absorpcji wysiłków na rzecz szczepień przeciwko Covid-19 oraz zapewnienia wglądu w przeciwdziałanie dezinformacji i dezinformacji zdrowotnej. Grant będzie finansował badania do 31 sierpnia 2024 r.

Fundacja Rockefellera jest globalistyczną organizacją założoną przez magnata naftowego i barona Johna D. Rockefellera w 1913 roku. Od tego czasu Fundacja wywarła wpływ na wiele największych i najpotężniejszych instytucji na świecie, w tym Światową Organizację Zdrowia i Narodowe Instytuty Zdrowia.

Ponownie opublikowane z Frontline News, 29 sierpnia 2022 r.

Inicjatywa finansowana częściowo przez Fundację Rockefellera inwestuje początkowe 7,2 miliona dolarów w badania behawioralne koncentrujące się na przekonaniu większej liczby osób do otrzymania zastrzyków Covid-19, Fundacja ogłosiła w zeszłym tygodniu.

Inicjatywa nosi nazwę "The Mercury Project", prowadzoną przez Radę ds. Badań Nauk Społecznych ("SSRC"). We wrześniu 2021 r. SSRC otrzymał trzyletni grant w wysokości 7,5 miliona dolarów od Fundacji Rockefellera "na pokrycie kosztów uruchomienia konsorcjum badawczego w celu zwiększenia akceptacji i absorpcji wysiłków związanych ze szczepieniami przeciwko Covid-19 oraz zapewnienia wglądu w przeciwdziałanie błędnym i dezinformacyjnym informacjom zdrowotnym". Grant będzie finansował badania do 31 sierpnia 2024 r.

Fundacja Rockefellera jest globalistyczną organizacją założoną przez magnata naftowego i barona Johna D. Rockefellera w 1913 roku. Od tego czasu Fundacja wywarła wpływ na wiele największych i najpotężniejszych instytucji na świecie, w tym Światową Organizację Zdrowia i Narodowe Instytuty Zdrowia.

Dotacja Fundacji w wysokości 7,5 miliona dolarów dla SSRC na projekt Mercury pozostaje lwią częścią całkowitej kwoty 10,25 miliona dolarów przyznanej również przez Fundację Roberta Wooda Johnsona, Craig Newmark Philanthropies i Fundację Alfreda P. Sloana.

"Rada ds. Badań Nad Naukami Społecznymi (SSRC) ogłosiła, że przekaże początkowo 7,2 miliona dolarów bezpośrednich funduszy badawczych 12 zespołom pracującym w 17 krajach, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób rozprzestrzenia się błąd w zdrowiu i dezinformacja, jak z nią walczyć i jak budować silniejsze systemy informacyjne, jednocześnie zwiększając wskaźniki szczepień przeciwko Covid-19" - czytamy w oświadczeniu Fundacji Rockefellera.

SSRC w zeszłym tygodniu ogłosił swoją pierwszą kohortę "naukowców społecznych i behawioralnych z całego świata, aby wygenerować bardzo potrzebne nowe badania nad lokalnie dostosowanymi rozwiązaniami w Boliwii, Brazylii, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Ghanie, Haiti, Indiach, Kenii, Malawi, Meksyku, Nigerii, Rwandzie, Senegalu, Sierra Leone, RPA, Tanzanii, Stanach Zjednoczonych i Zimbabwe".

Każdy zespół w The Mercury Project otrzyma ponad 600 000 USD na badania takie tematy, jak "Zwalczanie dezinformacji na temat zdrowia za pomocą wiadomości stworzonych przez społeczność: Opracowanie skalowalnego podejścia opartego na społeczności w Ameryce Łacińskiej i Stanach Zjednoczonych". Zespoły będą również badać, w jaki sposób "wykorzystać wpływowych ludzi do przeciwdziałania dezinformacji" i cenzurować odmienne punkty widzenia w mediach społecznościowych poprzez "interwencje przekształcające sieć w celu zmniejszenia rozprzestrzeniania się dezinformacji zdrowotnej w Internecie".

Oprócz badań, Fundacja Rockefellera dołącza do Instytutu Społeczeństwa Otwartego George'a Sorosa ("OSI") w finansowaniu wysiłków społeczności lokalnej w celu wstrzyknięcia mieszkańcom zastrzyków Covid-19.

Na początku tego miesiąca Frontline News ujawniło na początku tego miesiąca, że ortodoksyjna społeczność żydowska w Baltimore nieświadomie stała się celem kampanii iniekcji finansowanej przez Fundację Rockefellera i Open Society Institute. Kampania jest prowadzona przez inną rezydentkę Laurę Kurcfeld i jej zespół pięciu ewangelistów szczepionek, którzy są finansowani przez inicjatywę BMoreVaxxed VALUE Baltimore. Value Baltimore z kolei jest finansowany przez Fundację Rockefellera i OSI.


Przetlumaczono przez translator |Google

zrodlo:https://expose-news.com/

"Wyspy Salomona zawieszają wszystkie wizyty marynarki wojennej USA"

 Wyspy Salomona poinformowały władze USA, że wszystkie wizyty morskie zostały zawieszone do odwołania po wcześniejszym incydencie z 23 sierpnia, kiedy to statkowi amerykańskiej straży przybrzeżnej, Oliverowi Henry'emu, odmówiono pozwolenia na zaplanowane zawinięcie do portu.

Incydent ma miejsce w związku z rosnącymi obawami o wpływy Pekinu w regionie i posunięciami premiera Salomona Manasseha Sogavare'a w celu pogłębienia więzi z chińskim reżimem, jednocześnie umacniając swoją władzę.

Według ambasady USA w Canberze: "29 sierpnia Stany Zjednoczone otrzymały formalne powiadomienie od rządu Wysp Salomona dotyczące moratorium na wszystkie wizyty morskie, w oczekiwaniu na aktualizacje procedur protokolarnych".

"Będziemy nadal ściśle monitorować sytuację" - powiedział rzecznik The Epoch Times.

Zamrożenie wizyt morskich nastąpiło po tym, jak Oliver Henry zakończył swoją rolę w operacji Island Chief, aby monitorować i zapobiegać nielegalnej działalności połowowej w regionie – ciągły problem z chińskimi flotami rybackimi. Operacja Island Chief została przeprowadzona we współpracy z członkami Pacific Islands Forum Fisheries Agency (FFA), w tym z Australią, Nową Zelandią i Fidżi.

Oliver Henry miał zatrzymać się w Honiara na Wyspach Salomona 23 sierpnia w celu tankowania i ponownego zaopatrzenia, ale nie otrzymał odpowiedzi od władz Salomona. Następnie załoga została skierowana do Port Moresby w Papui-Nowej Gwinei.

"To rozczarowujące, że USCGC Oliver Henry nie otrzymał zgody dyplomatycznej na wsparcie swojej operacji z FFA" - oświadczyła ambasada USA w odpowiedzi.

Salomony PM Krzepnąca moc

Przywódca opozycji Salomonów Matthew Wale był krytyczny wobec decyzji rządu Sogavare.

"'Przyjaciele dla wszystkich, wrogowie dla nikogo' to oczywiście żart, premier, Manasseh Sogavare, wyraźnie traktuje USA i ich sojuszników jako wrogie narody. Wszyscy nasi przyjaciele muszą być traktowani jednakowo" - powiedział w komentarzach uzyskanych przez RNZ.

Milczenie radiowe władz Salomona następuje po serii incydentów sugerujących, że rząd premiera Manasseha Sogavare nie tylko pogłębia więzi z Pekinem, ale także stale niszczy demokratyczne instytucje kraju, aby wzmocnić swoją pozycję.

Rząd Sogavare podpisał 18 sierpnia ważną umowę z chińską firmą telekomunikacyjną Huawei na budowę 161 wież mobilnych w kraju z pożyczką w wysokości 448,9 mln juanów (66,15 mln USD) od państwowego Export-Import Bank of China.

8 sierpnia zespół premiera przedłożył parlamentowi projekt ustawy o opóźnieniu wyborów krajowych, co niektórzy eksperci sugerowali, że może to być sposób na uniknięcie potencjalnej porażki wyborczej.

Działania te miały miejsce po tym, jak Sogavare zawarł pakt bezpieczeństwa z Pekinem, aby umożliwić Komunistycznej Partii Chin rozmieszczanie broni, żołnierzy i okrętów wojennych w kraju. Dałoby to Pekinowi obecność wojskową w pobliżu Australii, Nowej Zelandii i amerykańskiego terytorium Guam.

Administracja Bidena próbowała zwiększyć swoje poparcie w regionie, a wiceprezydent Kamala Harris ogłosiła 12 lipca szereg inicjatyw pacyficznych, w tym nowe ambasady w Kiribati i Tonga, pierwszego w historii wysłannika USA na Forum Pacyfiku i wysyłając Korpus Pokoju.

Salomony były miejscem rozległych walk podczas II wojny światowej w decydującej bitwie o Guadalcanal, która zakończyła się sześciomiesięcznymi walkami i 1 600 ofiarami aliantów.

Premier Sogavare nie pojawił się na 80. rocznicy bitwy pomimo obecności japońskiego ministra obrony Makoto Oniki, ambasador USA w Australii Caroline Kennedy i zastępcy sekretarza stanu Wendy Sherman.

Przetlumaczono przez translator Goole

zrodlo:https://www.theepochtimes.com/

"USA rozpętają wojnę terrorystyczną przeciwko Rosji USA stopniowo przestawiają Ukrainę na wojnę terrorystyczną z Rosją "

  Kongres USA przekaże Ukrainie pomoc wojskową w wysokości 61 mld dolarów. Czy Joseph Biden zdecyduje się na przekazanie Kijowowi rakiet dal...