wtorek, 24 października 2023

"Wzrost prawicowości w Szwajcarii: Triumf wyborczy SVP odzwierciedla obawy związane z imigracją"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 24, 2023 - 10:15 AM

Szwajcarska prawicowa Partia Ludowa (SVP), znana pod niemieckim akronimem, odniosła jedno z najważniejszych zwycięstw wyborczych w ostatnich latach – zdobywając 28,6% głosów w wyborach krajowych, co oznacza znaczny wzrost w porównaniu z wynikiem 25,6% sprzed czterech lat. Triumf ten przekroczył oczekiwania sondaży i zbliżył się do rekordowego poziomu 29,4% osiągniętego w 2015 roku.

Zdjęcie via Thelocal.ch

SVP jest najpopularniejszą partią polityczną w Szwajcarii od około dwóch dekad, skupiając się głównie na problemach wewnętrznych - zwłaszcza na imigracji i gospodarce. Głównym filarem ich programu jest ograniczenie populacji Szwajcarii do 10 milionów ludzi, powołując się na obawy związane z napiętą infrastrukturą i niedoborami mieszkaniowymi.

"Obawy o eksplozję populacji są duże" – powiedział Thomas Matter, starszy parlamentarzysta z Zurychu, który ma nadzieję, że partie konserwatywne będą współpracować z partią w kwestiach imigracyjnych, donosi Bloomberg.

SVP opowiada się również za zachowaniem tradycyjnej szwajcarskiej polityki neutralności – nawet w obliczu wezwań do bardziej zdecydowanej reakcji na inwazję Rosji na Ukrainę. Dodatkowo mają one na celu ograniczenie kosztów związanych z przejściem na zrównoważone źródła energii.

Nie tylko Szwajcaria

Wzrost nacjonalizmu konserwatywnego w całej Europie jest godny uwagi, ponieważ podobne ruchy zyskały popularność w całym regionie. W Niemczech partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) odnotowała wzrost poparcia w wyborach regionalnych, a premier Włoch Giorgia Meloni po roku rządów nadal cieszy się popularnością w sondażach. W Austrii antyimigrancka Partia Wolności prowadzi kampanię w wyborach w 2024 roku.

Niepewności szwajcarskich wyborców nie pomógł upadek Credit Suisse i jego późniejsze przejęcie przez UBS Group AG w marcu – a także wydarzenie, które rzuciło cień na stabilność szwajcarskiego systemu bankowego.

W skali kraju socjaldemokraci znaleźli się na drugim miejscu za SVP, a Sojusz Centrum nieznacznie wyprzedził probiznesowych Wolnych Demokratów na trzecim miejscu. Według oficjalnych wyników dwie szwajcarskie partie Zielonych doświadczyły odwrócenia swoich zysków osiągniętych w 2019 roku.

To powiedziawszy, pomimo wyników wyborów, zmiana władzy wykonawczej w Szwajcarii jest mało prawdopodobna. Siedmioosobowy rząd kraju nie jest tworzony przez koalicję czy bezwzględną większość, ale raczej przez porozumienie między największymi partiami. Ustawodawcy wybiorą ministrów 13 grudnia, a centryści już zapowiedzieli, że nie będą kwestionować urzędujących członków.

Zwycięstwo wyborcze SVP przekłada się na dodatkowe dziewięć mandatów w 200-osobowej izbie niższej, zwiększając ich łączną liczbę do 62 mandatów.

Fala konserwatyzmu w Szwajcarii jest dodatkowo podkreślona przez sukces sojuszu MCG w Genewie. Ta lokalna grupa populistyczna prowadziła kampanię na rzecz preferencyjnego traktowania szwajcarskich robotników w stosunku do ich francuskich odpowiedników, jednocześnie promując lewicową politykę społeczną.

Zwycięstwo wyborcze SVP może potencjalnie zintensyfikować polaryzację w szwajcarskiej polityce, ponieważ niektórzy twierdzą, że partia powinna skupić się na bardziej radykalnych stanowiskach, zamiast szukać kompromisów, które od dawna są znakiem rozpoznawczym szwajcarskiej polityki.

Georg Lutz, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Lozannie, zauważył: "Jeśli partie odstające od normy wygrywają taką kampanię, to nie ma motywacji do współpracy".

Należy jednak zauważyć, że wynik wyborów parlamentarnych w Szwajcarii ma mniejsze znaczenie dla przyszłej polityki w porównaniu z innymi krajami. W systemie szwajcarskim regularnie odbywają się inicjatywy i referenda, dzięki czemu wyborcy mają bezpośredni wpływ na szeroki zakres kwestii, od podatków od osób prawnych po imigrację.

Wreszcie, dzięki częstotliwości głosowań przeprowadzanych w Szwajcarii, kraj ten odnotowuje stały spadek frekwencji wyborczej. Choć niedzielna frekwencja wyniosła 46,6 proc. i była wyższa niż w 2019 r., to i tak jest jedną z najniższych w Europie.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Izrael uzna cywilów za "wspólników terrorystów", jeśli pozostaną w północnej Strefie Gazy"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 24, 2023 - 03:00

Autor: Dave DeCamp via AntiWar.com,

Izraelskie wojsko powiedziało palestyńskim cywilom mieszkającym w północnej Strefie Gazy, że jeśli nie ewakuują się na południe, zostaną uznani za "wspólników organizacji terrorystycznej".

Ostrzeżenie zostało zawarte w ulotkach z pogróżkami zrzuconych przez izraelskie drony w weekend. "Pilne ostrzeżenie dla mieszkańców Gazy. Twoja obecność na północ od Wadi Gazy naraża twoje życie na niebezpieczeństwo. Ktokolwiek zdecyduje się nie opuszczać północnej Strefy Gazy na południe od Wadi Gazy, może zostać zidentyfikowany jako wspólnik organizacji terrorystycznej" – czytamy w ulotkach, cytowanych przez agencję Reutera.

Zdjęcie: Agencja Anadolu

Wcześniej Izrael zarządził ewakuację północnej Strefy Gazy, obszaru, który jest domem dla 1,1 miliona ludzi. Ponieważ Gaza jest zablokowana, jedyną opcją dla Palestyńczyków na północy jest ucieczka na południe, które również jest pod ciągłym izraelskim bombardowaniem.

Niektórzy mieszkańcy Gazy uciekli na południe, podczas gdy inni odmówili opuszczenia swoich domów lub szukali schronienia w szpitalach, mając nadzieję, że nie staną się celem izraelskiego ataku, ale Izrael nakazuje ewakuację szpitali.

Według Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, Izrael nakazał ewakuację szpitala Al-Quds, w którym przebywa ponad 400 pacjentów i 12 000 przesiedlonych cywilów.

Odkąd Izrael rozpętał kampanię bombardowań Gazy po ataku Hamasu z 7 października, co najmniej 4 Palestyńczyków zostało zabitych w Gazie [od tego czasu zrewidowano ponad 651], w tym 5 dzieci, według palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia. Po stronie izraelskiej zginęło co najmniej 000 osób.

Gazańczycy cierpią również z powodu niedoborów żywności i wody z powodu izraelskiego oblężenia. Z Egiptu do Gazy wjechała ograniczona liczba ciężarówek z pomocą humanitarną, w tym środki medyczne, ale nie paliwo do zasilania szpitalnych generatorów.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Rosja oskarża USA o podsycanie "eskalacji" poprzez gromadzenie sił na Bliskim Wschodzie, podczas gdy Pentagon obwinia Iran"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 24, 2023 - 12:45

Aktualizacja (1845ET): Rosja zdecydowanie sprzeciwiła się dodatkowym amerykańskim okrętom wojennym wysłanym ostatnio przez Pentagon do regionu Bliskiego Wschodu, twierdząc, że ta zwiększona obecność USA służy jedynie jako ryzyko "eskalacji" konfliktu w Strefie Gazy.



Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w poniedziałek podczas spotkania w Teheranie, że "im bardziej państwo podejmuje tego rodzaju proaktywne działania, tym większe ryzyko i niebezpieczeństwo eskalacji konfliktu". Nazwał Waszyngton "jednym z krajów najbardziej interweniujących" od czasu ataku terrorystycznego Hamasu z 7 października.

Tego samego dnia Pentagon oświadczył, że wierzy, iż wspierane przez Iran grupy w regionie planują zintensyfikować ataki na siły amerykańskie w regionie. Stało się to w obliczu sporadycznych ataków dronów i rakiet na amerykańskie bazy w Syrii i Iraku. Według najnowszego raportu CNN:

"Wszędzie czerwone światła" – powiedział CNN amerykański urzędnik w regionie.

Urzędnicy powiedzieli, że w tym momencie Iran wydaje się zachęcać grupy, a nie wyraźnie nimi kierować. Jeden z urzędników powiedział, że Iran udziela wskazówek grupom milicji, że nie zostaną ukarane – na przykład poprzez niezaopatrywanie się w broń – jeśli nadal będą atakować cele amerykańskie lub izraelskie.

W poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że istnieje "bardzo bezpośredni związek między tymi grupami" a irańskim Korpusem Strażników Rewolucji i powiedział, że Stany Zjednoczone są "głęboko zaniepokojone możliwością jakiejkolwiek znaczącej eskalacji tych ataków w nadchodzących dniach".

Kirby dodał w swoim komentarzu: "Celem Iranu jest utrzymanie pewnej wiarygodności zaprzeczania, ale nie pozwolimy im na to".

Tymczasem jeszcze bardziej zagmatwane oświadczenie i mieszane sygnały ze strony Naczelnego Wodza USA w tych kluczowych i niebezpiecznych momentach...

I był taki dziwny moment podczas poniedziałkowego briefingu prasowego:

Chiny również rozważyły w poniedziałek, oferując "wszystko", aby przywrócić pokój, ale podkreśliły, że "perspektywy są niepokojące" - powiedział specjalny wysłannik Chin na Bliski Wschód Zhai Jun.

Poniżej: Hamas opublikował dziś nagranie wideo dwóch starszych kobiet uwolnionych z niewoli. Rząd Izraela potwierdził przekazanie i obecnie są one poddawane ocenie w szpitalu w Tel Awiwie:

* * *

Aktualizacja (0350ET): Hamas ogłosił uwolnienie dwóch kolejnych zakładników, zwiększając tym samym łączną liczbę uwolnionych od czasu ich porwania 7 października do czterech. Al Jazeera donosi: "Ostatnie uwolnienie dwóch izraelskich jeńców z Gazy – obu kobiet – następuje po uwolnieniu pod koniec zeszłego tygodnia dwóch obywateli USA".

Nowo uwolnione kobiety zostały zidentyfikowane jako 79-letnia Nurit Cooper i 85-letnia Yocheved Lifshitz.

Źródło obrazu: Times of Israel

Hamas podobno zażądał uwolnienia paliwa dla większej liczby zakładników, biorąc pod uwagę, że w całej Strefie Gazy zabrakło prądu, a paliwo jest potrzebne do lokalnego wytwarzania energii. Izrael podobno odparł, że wszyscy zakładnicy muszą zostać uwolnieni, aby dostawy mogły zostać dopuszczone do Gazy. Jak można było przewidzieć, doprowadziło to do załamania się negocjacji, w których pośredniczył Katar"

* * * 

Aktualizacja (1235ET): W tym momencie stało się jasne, że Izrael wstrzymuje swoją "nieuchronną" inwazję lądową na Gazę, aby kupić więcej czasu na negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników, których obecnie jest 222 w niewoli Hamasu/PIJ. Jak opisaliśmy poniżej, Biały Dom wywiera presję na Tel Awiw, aby opóźnił, również bez wątpienia w obawie, że pełny atak wywoła wojnę z Hezbollahem na północy. Od tego momentu sprawy mogą wymknąć się spod kontroli, również z rosyjskimi, irańskimi i chińskimi zasobami wojskowymi rozmieszczonymi w regionie, oprócz amerykańskiej grupy uderzeniowej lotniskowców.

New York Times donosi w poniedziałek rano, że Hamas może przygotowywać się do uwolnienia 50 zakładników z podwójnym obywatelstwem, w trakcie negocjacji, w których pośredniczy Katar:

Stany Zjednoczone chcą więcej czasu na negocjacje w sprawie zakładników. W piątek USA z pomocą Kataru zapewniły uwolnienie dwóch amerykańskich zakładników. Izrael uważa, że Hamas może uwolnić około 50 zakładników, którzy są obywatelami innego kraju, a także Izraela, ale inwazja lądowa może sprawić, że uwolnienie zakładników będzie mniej prawdopodobne.

Według więcej z NY Times:

Wysoki rangą izraelski urzędnik wojskowy powiedział, że w oparciu o rozmowy między Stanami Zjednoczonymi a Katarem, Hamas mógłby prawdopodobnie uwolnić około 50 osób z podwójnym obywatelstwem, niezależnie od jakiejkolwiek szerszej umowy.

Powtarzające się opóźnienia odzwierciedlają również rosnące napięcie między Netanjahu a Gallantem, jego ministrem obrony, który popiera szeroką operację wojskową, która obejmowałaby również Hezbollah, potężną milicję w Libanie.

Al-Arabija wydała osobny nagłówek, w którym napisano, że zakładnicy zostaną uwolnieni "w ciągu kilku godzin".


Jeśli to duże uwolnienie zakładników się zmaterializuje, prawdopodobnie stworzy to warunki, które jeszcze bardziej opóźnią inwazję lądową IDF.

* * *

Organizacja Narodów Zjednoczonych zrewidowała swoje ponure dane dotyczące rosnącej liczby ofiar śmiertelnych izraelskiego bombardowania Gazy, twierdząc, że od poniedziałku przekroczyła ona 5. Wynosi on 000 5. Ponad 087 Palestyńczyków zginęło w eskalacji przemocy na Zachodnim Brzegu, w tym w rzadkim nalocie Izraela na Dżenin. Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) nadal przetrzymują co najmniej 90 izraelskich i zagranicznych jeńców – liczba ta została ponownie skorygowana w górę.

Tymczasem ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zebrali się w Brukseli na pilnym spotkaniu, aby zająć się sporną kwestią zawieszenia broni. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał światowe organizacje do poparcia zawieszenia broni. W odpowiedzi szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell powiedział: "Osobiście uważam, że potrzebna jest przerwa humanitarna, aby umożliwić napływ i dystrybucję pomocy humanitarnej, biorąc pod uwagę, że połowa ludności Gazy wyprowadza się ze swoich domów".

Zdjęcie: Flash90/Times of Israel

Bloomberg donosi w poniedziałek rano, że przywódcy UE mają poprzeć wezwanie do "humanitarnej pauzy". "Rada Europejska popiera apel sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa o przerwę humanitarną, aby umożliwić bezpieczny dostęp pomocy humanitarnej i pomoc potrzebującym" – czytamy w projekcie oświadczenia ze szczytu.

Ale nie oczekuje się, że Waszyngton, najzagorzalszy zwolennik Izraela, poprze zawieszenie broni – pomimo doniesień, że prezydent Biden dążył do tego, aby wojsko Izraela opóźniło spodziewaną zbliżającą się inwazję lądową, aby kupić więcej czasu na negocjacje w sprawie uwolnienia większej liczby zakładników.

Sekretarz stanu Antony Blinken w niedzielnych programach informacyjnych dał to jasno do zrozumienia. Margaret Brennan, prowadząca program "Face the Nation" w CBS News, zapytała go: "UNICEF twierdzi, że 1 dzieci zostało zabitych w Strefie Gazy podczas tych bombardowań. Dlaczego Stany Zjednoczone nie wzywają do przynajmniej tymczasowego zawieszenia broni?"

Blinken stwierdził następnie, że śmierć dzieci po obu stronach uderzyła go "prosto w serce" – ale powstrzymał się od skierowania jakiejkolwiek krytyki na masową i nieubłaganą kampanię bombardowań Izraela. Zamiast tego bronił go:

"Izrael musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby upewnić się, że to się nie powtórzy" – powiedział Blinken, odnosząc się do transgranicznego ataku Hamasu z 7 października. "Zamrożenie rzeczy w miejscu, w którym są teraz, pozwoliłoby Hamasowi pozostać tam, gdzie jest, i powtórzyć to, co zrobił w przyszłości. Żaden kraj nie mógł się na to zgodzić".

Następnie przytoczył niezweryfikowane doniesienia, że Hamas aktywnie blokował Palestyńczykom, którzy są również obywatelami amerykańskimi, opuszczenie Strefy Gazy. "Ludzie przyjeżdżali do Rafah, na skrzyżowanie z Egiptem. I przynajmniej do tej pory Hamas zablokował im wyjazd, pokazując po raz kolejny, że całkowicie lekceważy cywilów wszelkiego rodzaju, którzy utknęli w Strefie Gazy" – powiedział Blinken. "Tak naprawdę piłka jest po stronie Hamasu, jeśli chodzi o pozwolenie ludziom, którzy chcą wyjechać, cywilom z krajów trzecich, w tym Amerykanom, wydostać się z Gazy".

Według doniesień nawet 600 Amerykanów utknęło w Gazie, a jeden z Amerykanów palestyńskiego pochodzenia powiedział NBC, że "Ameryka nam nie pomaga, Biden nam nie pomaga, ambasada nam nie pomaga".

Stany Zjednoczone nadal wzmacniają swoją obecność wojskową na wodach Bliskiego Wschodu, przygotowując się na każdą ewentualność, nawet jeśli mówi się, że naciskają na dalsze negocjacje w kuluarach i opóźniają zmasowany atak Izraela:

W poniedziałek stawało się coraz bardziej jasne, że Stany Zjednoczone chcą, aby Izrael nie tylko zezwolił na więcej pomocy humanitarnej dla Gazy, ale także aby kraj pozwolił na kontynuowanie trwających negocjacji w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas, zanim rozpocznie inwazję lądową na terytorium palestyńskie. Izrael poinformował w poniedziałek, że Hamas nadal przetrzymuje w niewoli 222 osoby.

Dwa źródła powiedziały CBS News, że USA starały się spowolnić izraelskie plany inwazji lądowej, aby nadać priorytet uwolnieniu zakładników i dystrybucji pomocy, co Waszyngton miał przekazywać głównie kanałami obronnymi.

Pentagon nazywa przeniesienie dwóch grup uderzeniowych lotniskowców na wody regionalne aktem "odstraszania".

Sekretarz obrony Lloyd Austin ogłosił w sobotę: "Po szczegółowych dyskusjach z prezydentem Bidenem na temat niedawnej eskalacji ze strony Iranu i jego sił zastępczych w regionie Bliskiego Wschodu, dziś poleciłem szereg dodatkowych kroków w celu dalszego wzmocnienia postawy Departamentu Obrony w regionie". Dodał: "Kroki te wzmocnią regionalne wysiłki odstraszające, zwiększą ochronę sił USA w regionie i pomogą w obronie Izraela".

Biały Dom ma na myśli Iran i jego popleczników Hezbollah i szyickich rebeliantów Huti w Jemenie, ci ostatni, którzy kilka dni temu próbowali wystrzelić rakiety na Izrael, ale które zostały przechwycone przez amerykański okręt wojenny u wybrzeży Jemenu. Amerykańskie baterie rakiet THAAD i Patriot zostały wysłane do Izraela.

"To nie jest to, czego chcemy, nie to, czego szukamy. Nie chcemy eskalacji" – powiedział Blinken. "Nie chcemy, aby nasze siły lub nasz personel znalazły się pod ostrzałem. Ale jeśli tak się stanie, jesteśmy na to gotowi". Austin jednocześnie potwierdził te oświadczenia, mówiąc, że "to, co widzimy, to perspektywa znaczącej eskalacji ataków na naszych żołnierzy i naszych ludzi w całym regionie".

Jest jasne, że Hezbollah wstrzymał się z zaangażowaniem się w wielką wojnę z Izraelem, która może równie dobrze wydarzyć się w momencie, gdy IDF przeprowadzi poważny atak lądowy na Gazę. Arsenał Hezbollahu, z pomocą Iranu, jest znacznie lepszy niż arsenał Hamasu i mówi się, że zawiera dziesiątki tysięcy rakiet różnej wielkości.

Nadal dochodzi do regularnej wymiany ognia rakietowego i moździerzowego, a źródła izraelskie donoszą w poniedziałek, że Żelazna Kopuła przechwyciła nadlatującego drona z Libanu przez morze. Został przechwycony nad Ein Hamifratz, na południe od Akki. W tym momencie kilkadziesiąt izraelskich miast i społeczności zostało ewakuowanych z okolic północnej granicy.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"USA rozpętają wojnę terrorystyczną przeciwko Rosji USA stopniowo przestawiają Ukrainę na wojnę terrorystyczną z Rosją "

  Kongres USA przekaże Ukrainie pomoc wojskową w wysokości 61 mld dolarów. Czy Joseph Biden zdecyduje się na przekazanie Kijowowi rakiet dal...