sobota, 2 grudnia 2023

"Nadchodzą samowzmacniające się zastrzyki RNA: niewypowiedziane niebezpieczeństwo"

 UTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, GRU 02, 2023 - 05:00

Autor: Klaus Steger za pośrednictwem The Epoch Times (podkreślenie nasze),

(Christoph Burgstedt/Shutterstock)

Następna generacja zastrzyków opartych na RNA będzie zawierała samowzmacniający się RNA (saRNA). Jeśli termin "samowzmacniające się RNA" brzmi przerażająco, to powinien. Prawdopodobnie przywodzi to na myśl obrazy eksperymentów naukowych w amoku.

Jak omówiono w poprzednim artykule, "szczepionki mRNA" nie są wytwarzane z informacyjnego RNA, ale ze zmodyfikowanego RNA (modRNA). Te tak zwane szczepionki są w rzeczywistości produktami terapii genowej (GTP), ponieważ modRNA przejmuje kontrolę nad oprogramowaniem naszych komórek. Nie mamy żadnej możliwości uzyskania wpływu na modRNA (lub saRNA) po jego wstrzyknięciu.

Co odróżnia saRNA od modRNA?


Termin "samowzmacniający się" nie wymaga wyjaśnień: saRNA replikuje się wielokrotnie, co nie jest naturalne, ponieważ naturalne mRNA jest zawsze (bez wyjątku) transkrybowane z DNA (nazywa się to "centralnym dogmatem biologii molekularnej").

W porównaniu z modRNA, niewielka ilość saRNA powoduje zwiększoną ilość wytwarzanego antygenu; jeden zastrzyk zastrzyku opartego na saRNA może wystarczyć do wytworzenia wystarczającej ilości przeciwciał przeciwko wirusowi.

Zarówno saRNA, jak i modRNA reprezentują plan białka wirusowego, które po dostaniu się do naszych komórek będzie wytwarzane przez naszą maszynerię komórkową (tj. rybosomy).

Naukowcy stworzyli genetycznie zmodyfikowaną sekwencję modRNA, zastępując naturalne urydyny syntetycznymi metylowo-pseudourydynami, aby wygenerować maksymalną ilość antygenu wirusowego. Ta modyfikacja jest podstawą szczepionek Pfizer-BioNTech i Moderna COVID-19.

W przeciwieństwie do modRNA, saRNA nie zawiera metylo-pseudourydyn, ale urydyny. Dlaczego? Ponieważ samoreplikujące się saRNA i syntetyczne metylo-pseudourydyny nie są dostępne w naszych komórkach, saRNA musi polegać na naturalnych urydynach, które istnieją w naszych komórkach. Nasze komórki będą wytwarzać obce białka przy użyciu własnej maszynerii komórkowej i własnych zasobów naturalnych – głównego powodu, dla którego te komórki w końcu się wyczerpią.

Powoduje to jednak poważny problem: mRNA jest wysoce niestabilne, a zatem ma tylko krótką żywotność – zbyt krótką, aby nasz układ odpornościowy mógł wytworzyć wystarczającą ilość przeciwciał. Rozwiązaniem tego problemu jest druga różnica między modRNA a saRNA.

W przeciwieństwie do modRNA, saRNA zawiera dodatkową sekwencję repliki, ponieważ zniszczone (przez RNazy) saRNA musi zostać zastąpione nowym saRNA.

Ponieważ naturalne mRNA nigdy nie będzie się samoreplikować, saRNA zdecydowanie reprezentuje genetycznie zmodyfikowane RNA (modRNA).

Mówiąc prościej, saRNA to po prostu inny rodzaj modRNA.

Dlaczego zmiana na saRNA?


saRNA to rozwiązanie polityczne: taka sama ilość (lub nawet więcej) antygenu w jednym zastrzyku! Opinia publiczna prawdopodobnie zostanie poinformowana, że ze względu na regularne mutacje wirusa, coroczne dawki przypominające będą nadal konieczne.

Przeprowadzono już liczne badania przedkliniczne i kliniczne z wykorzystaniem technologii saRNA. Przegląd z 2023 r. w czasopiśmie Pathogens zachwala szczepionki saRNA jako "ulepszone szczepionki mRNA". W czasopiśmie Vaccines opublikowano podsumowanie wyników badań nad saRNA z pięciu lat. Po zakończeniu wymaganych badań klinicznych te nowe szczepionki mogą zostać dopuszczone do użytku. Można się spodziewać, że proces ten będzie równie szybki, jak w przypadku szczepionek przeciwko COVID-19. Proces zatwierdzania stanie się prostszy, ponieważ można argumentować, że technika (modRNA w nanocząstkach lipidowych) jest już zatwierdzona i że tylko sekwencja modRNA jest inna. W związku z tym te nowe szczepionki saRNA mogą być wstrzykiwane niczego niepodejrzewającemu społeczeństwu w dowolnym momencie.

Podczas gdy BioNTech przeprowadził eksperymenty z saRNA (BNT162c2), ale ostatecznie skupił się na modRNA (BNT162b2), Arcturus Therapeutics jako pierwszy ogłosił (w 2022 r.), że jego kandydat na szczepionkę przeciwko COVID-19 saRNA ARCT-154 – obecnie najbardziej zaawansowana szczepionka saRNA w badaniach klinicznych – spełnia pierwszorzędowy punkt końcowy skuteczności w badaniu fazy 3.

W badaniu Arcturus Therapeutics uczestnicy otrzymali dwie dawki, z których każda zawierała 5 mikrogramów saRNA. To znacznie mniej niż stężenia modRNA stosowane przez Pfizer-BioNTech (30 mikrogramów/zastrzyk) i Modernę (100 mikrogramów/zastrzyk).

Zastrzyki saRNA nie rozwiążą problemów z zastrzykami modRNA


Jak odkryliśmy w przypadku modRNA, białko kolca jest trujące dla naszego organizmu. Wiemy, że modRNA powoduje produkcję większej ilości białka kolca, niż byłoby dostępne podczas naturalnej infekcji, i wiemy, że wielokrotne dawki przypominające powodują tolerancję immunologiczną.

W porównaniu z modRNA, niewielka ilość saRNA powoduje zwiększoną ilość wytwarzanego antygenu.

"Dawka" antygenu wirusowego, którą przynoszą obecne i przyszłe szczepionki oparte na RNA, będzie wykazywać duże wahania między osobnikami, w zależności od typu komórki wytwarzającej pożądany antygen, predyspozycji genetycznych, historii medycznej i innych czynników. Już sam ten fakt powinien zakazać stosowania zastrzyków opartych na RNA jako szczepionek dla zdrowych ludzi.

Kolejny wątpliwy krok naprzód: od liniowego do cyrkularnego saRNA


Ponieważ wiadomo, że enzymy rozkładające RNA (RNazy) działają z obu końców liniowego RNA, naukowcy próbowali uniemożliwić tym enzymom wykonywanie ich naturalnego zadania – degradacji mRNA, które nie są już potrzebne – i stworzyli koliste RNA. Skutkowało to zwiększoną stabilnością i wydajnością translacji, a następnie produkcją zwiększonej ilości pożądanego antygenu.

Ale czy to naprawdę kolejny krok naprzód? Rozważ negatywny wpływ długotrwałej prezentacji antygenu. Ze względu na podwyższony poziom antygenu jedno wstrzyknięcie saRNA - liniowe lub okrężne - może powodować działania niepożądane porównywalne z wielokrotnymi (przypominającymi) wstrzyknięciami modRNA.

Wiadomo, że długotrwała prezentacja antygenu powoduje tolerancję immunologiczną


Po zaszczepieniu nasz organizm wytwarza przeciwciała, głównie immunoglobulinę G (IgG), w tym IgG1 i IgG4.

Osoby zaszczepione wykazują zmianę klasy przeciwciał począwszy od trzeciego wstrzyknięcia COVID-19 (pierwszej dawki przypominającej). Dzieje się tak od zapalnych przeciwciał IgG1 (które zwalczają białko kolca) do niezapalnych przeciwciał IgG4 (które tolerują białko kolca). Podwyższony poziom przeciwciał IgG4 na dłuższą metę wyczerpie układ odpornościowy, powodując tolerancję immunologiczną. Może to wyjaśniać "przełomowe" infekcje COVID-19, zmniejszoną odpowiedź immunologiczną na inne infekcje wirusowe i bakteryjne oraz reaktywację utajonych infekcji wirusowych. Może również powodować choroby autoimmunologiczne i niekontrolowany wzrost raka.

Warto zauważyć, że długoterminowe odpowiedzi IgG4 były istotnie związane z zastrzykami opartymi na RNA, podczas gdy osoby z infekcją COVID-19 przed szczepieniem nie wykazywały podwyższonego poziomu IgG4, nawet jeśli otrzymały zastrzyk po zakażeniu.

Ta obserwacja wyraźnie dyskredytuje politykę Światowej Organizacji Zdrowia, zgodnie z którą – zakładając, że ludzie nie mają odporności na nowe wirusy (całkowicie ignorując rzeczywistość odporności krzyżowej) – ludzie powinni zostać zaszczepieni przed kontaktem z wirusem.

Zastrzyki oparte na RNA są uznawane za produkty terapii genowej


Niezrozumiałe jest to, że zastrzyki oparte na RNA w celu ochrony przed chorobami zakaźnymi zostały nazwane "szczepionkami", co pozwoliło na wyłączenie z surowych przepisów dotyczących produktów terapii genowej (GTP). Ponownie, stało się to bez podania opinii publicznej jakiegokolwiek naukowego uzasadnienia.

Szczegóły dotyczące kwestii regulacyjnych szczepionek opartych na RNA zostały przedstawione w doskonałych i wyczerpujących recenzjach autorstwa Guerriaud & Kohli i Helene Banoun.

W 2014 roku Uğur Şahin, już dyrektor generalny BioNTech, był współautorem artykułu opublikowanego w "Nature" na temat rozwoju nowej klasy leków, "terapii opartych na mRNA". Autorzy napisali: "Można by oczekiwać, że klasyfikacja leku mRNA będzie biologiczna, terapia genowa lub somatyczna terapia komórkowa".

W 2021 r. autor korespondencji wydrukowanej w Genes & Immunity opisał szczepionki oparte na RNA stworzone przez Modernę i Pfizer-BioNTech jako "przełom w dziedzinie terapii genowej" i "wielką szansę dla FDA i EMA na zrewidowanie procesu opracowywania leków, aby uczynić go bardziej elastycznym i mniej czasochłonnym".

Teraz na jaw wyszły dwie niepokojące informacje:

  • Skażenie DNA wynika ze zmiany procesu produkcyjnego firmy Pfizer-BioNTech po zakończeniu badania klinicznego BNT162b2 (Comirnaty) C4591001. Początkowo (proces 1) modRNA firmy Pfizer-BioNTech wytwarzano metodą transkrypcji in vitro z syntetycznego DNA i amplifikowano metodą PCR (reakcja łańcuchowa polimerazy). Jednak, aby zwiększyć skalę produkcji (patrz szybkie odpowiedzi na to badanie BMJ), modRNA kodujące DNA sklonowano do plazmidów bakteryjnych (Proces 2). Mówiąc prościej, badanie kliniczne zostało przeprowadzone na partiach procesu 1, ale populacje świata otrzymały partie procesu 2.

Oznacza to, że osobom, które wyraziły zgodę na szczepienie, wstrzyknięto inną substancję niż ta zatwierdzona przez agencje regulacyjne i na którą wyraziły zgodę.

  • Szczegółowe analizy sekwencji wykazały, że plazmid-DNA w szczepionkach Pfizer-BioNTech i Moderna COVID-19 zawiera 72-zasadową sekwencję promotora Simian Virus-40 (SV40), o której wiadomo, że zwiększa transport plazmidowego DNA do jądra.

Obecnie nie można zaprzeczyć, że zastrzyki COVID-19 oparte na RNA zawierają DNA.

Technologia oparta na RNA – zwłaszcza gdy jest stosowana jako szczepionka u zdrowych osób – jest nieuzasadniona i nieetyczna. Niezależnie od tragicznej liczby zdarzeń niepożądanych lub nadmiernej śmiertelności, problemem jest technika, a te same problemy wystąpią we wszystkich przyszłych "szczepionkach" opartych na RNA.

  1. Technologia "szczepionek" oparta na RNA jest sprzeczna z główną ideą ewolucji w ciągu ostatnich milionów lat. Podczas gdy wstrzyknięte modRNA i saRNA wytwarzają antygeny bez zatrzymywania się, w rzeczywistości krótka żywotność naturalnego informacyjnego RNA (mRNA) jest warunkiem wstępnym zdrowych i specyficznych funkcji komórek. (Krótka żywotność mRNA pozwala naszym komórkom jak najszybciej przystosować się do zmieniających się okoliczności i uniknąć produkcji niepotrzebnych białek).
  2. Założenie technologii "szczepionki" opartej na RNA – że wszystkie komórki naszego ciała muszą wytwarzać obce białko wirusowe – jest sprzeczne z podstawowymi zasadami biologii, takimi jak rozróżnianie naszych własnych komórek od obcych najeźdźców, i spowoduje, że nasz układ odpornościowy zaatakuje nasze własne komórki.
  3. RNA może być transkrybowane wstecznie do DNA nawet bez obecności (enzymu) odwrotnej transkryptazy (tj. przez elementy LINE1 obecne w naszym genomie/DNA). Skażenie DNA (w szczepionkach opartych na RNA) jest raczej regułą niż wyjątkiem. Ponieważ zarówno RNA, jak i DNA mogą być zintegrowane z ludzkim genomem, tak zwane "szczepionki" oparte na technologii RNA są w rzeczywistości produktami terapii genowej.

W żaden sposób nie jest uzasadnione poddawanie GTP opartych na RNA do użytku medycznego ścisłej kontroli, ale wykluczenie GTP opartych na RNA, zwanych szczepionkami, z tych przepisów, mimo że są one przeznaczone dla większości populacji ludzkiej. Nawet w nagłych wypadkach nikt nie powinien być zmuszany do wstrzykiwania sobie jakiejkolwiek substancji – a już na pewno nie przez polityków.

Czego COVID-19 nauczył nas o nauce, polityce i społeczeństwie?


Przez wiele lat naukowcy marzyli o manipulowaniu ludzkim "oprogramowaniem" – czyli DNA lub RNA. Z etycznego punktu widzenia manipulowanie DNA zawsze było tematem tabu. Z perspektywy czasu COVID-19 może oznaczać początek "szczepionek" opartych na RNA i koniec tabu przeciwko manipulowaniu ludzkim DNA.

komentarzu z 2023 r. opublikowanym w Journal of Evaluation in Clinical Practice autorzy napisali, że od najwcześniejszych dni pandemii było oczywiste, że niektórzy wpływowi naukowcy i ich polityczni sojusznicy demonizowali odmienne poglądy naukowe i dowody oferujące drugą opinię. Pomimo sprzecznych dowodów politycy krajowi "zapewnili opinię publiczną, że przyjmują politykę COVID-19, 'postępując zgodnie z nauką'". Zgodę naukową osiągnięto jednak tylko poprzez stłumienie debaty naukowej.

Pamiętaj: kiedy pytania są dozwolone, jest to nauka; Kiedy tak nie jest, jest to propaganda.

Tak zwani "eksperci" wybrani przez polityków powiedzieli nam, że musimy się zaszczepić, aby móc walczyć z nowym wirusem układu oddechowego. Jest to sprzeczne z nauką o ludzkim układzie odpornościowym. Nasz układ odpornościowy jest dynamiczny i może usunąć wirusa, z którym nigdy się nie zetknął; Mogą również rozwinąć odporność krzyżową w celu identyfikacji wariantów, nawet jeśli wirus mutuje. Ponieważ jednak szczepionki oparte na RNA będą wytwarzać pojedynczy antygen, nasz układ odpornościowy jest pozbawiony możliwości rozwoju odporności krzyżowej przeciwko wariantom wirusa. Dotyczy to w szczególności wirusów układu oddechowego wykazujących wysoki wskaźnik mutacji. W dłuższej perspektywie doprowadzi to do wzrostu zarówno częstotliwości, jak i ciężkości chorób zakaźnych. Dlatego politycy zainteresowani ochroną populacji przed przyszłymi infekcjami powinni oferować programy zdrowotne, które wzmacniają układ odpornościowy przed sezonowymi infekcjami.

Naukowcy nie mają bladego pojęcia, jak skierować modRNA lub saRNA do określonego typu komórki lub jak zatrzymać translację podanego RNA. Naukowcy nadal jednak badają, w jaki sposób można jeszcze bardziej zwiększyć stabilność wstrzykniętego RNA i ilość generowanego antygenu. Obecny rozwój technologii szczepionek opartych na RNA przypomina wiersz "Uczeń czarnoksiężnika", który niemiecki poeta Johann Wolfgang von Goethe napisał ponad 200 lat temu:

"Duchy, które nieopatrznie wychowałem, nie są zaklęte moją mocą".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Korea Północna ostrzega USA przed czerwoną linią konfliktu. Pjongjang twierdzi, że zemści się i zaatakuje amerykański statek kosmiczny, jeśli Waszyngton zakłóci pracę nowego satelity szpiegowskiego Korei Północnej"

 Pjongjang uzna jakąkolwiek ingerencję w jego niedawno wystrzelonego satelitę jako wypowiedzenie wojny i odpowiednio zareaguje, ostrzegł w sobotę rzecznik północnokoreańskiego Ministerstwa Obrony.


North Korea warns US of conflict red line
Oświadczenie to nastąpiło po komentarzu funkcjonariuszki ds. publicznych Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych Sheryll Klinkel, która odpowiadała na pytanie Radia Wolna Azja na temat zdolności Waszyngtonu do zwalczania pierwszego satelity szpiegowskiego Korei Północnej.

„Operacje kosmiczne Sił Połączonych mogłyby pozbawić przeciwnika możliwości i usług związanych z przestrzenią i przeciwprzestrzenią przy użyciu różnych odwracalnych i nieodwracalnych środków, zmniejszając skuteczność i śmiertelność sił przeciwnika we wszystkich dziedzinach” – powiedział Klinkel. Rzecznik ministerstwa obrony Korei Północnej ostrzegł, że „jakikolwiek atak na [jednostkę] kosmiczną [Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej] zostanie uznany za wypowiedzenie jej wojny”. Satelita Malligyong-1 należący do Pjongjangu to „terytorium KRLD, na którym sprawowana jest jej suwerenność” zgodnie z międzynarodowymi traktatami o eksploracji kosmosu. Oznacza to, że atak na statek będzie traktowany jako atak na samą Koreę Północną – podkreślono w oświadczeniu. W przypadku jakiejkolwiek ingerencji w Malligyong-1 „niezliczone amerykańskie satelity szpiegowskie przelatujące codziennie nad regionem Półwyspu Koreańskiego, których wyłącznym zadaniem jest monitorowanie głównych punktów strategicznych KRLD, należy uznać za główne cele do zniszczenia” – ostrzegł . „Otwarcie ujawniając swój plan agresji mający na celu zorganizowanie ataku wojskowego na obiekt kosmiczny innego suwerennego kraju… Stany Zjednoczone [pokazały] swoje prawdziwe oblicze jako główny winowajca zła, starając się zrealizować swoje szalone ambicje zdominowania świata poprzez zwrócenie się na zewnątrz przestrzeń, wspólne bogactwo ludzkości, w teatr wojny” – powiedział rzecznik ministerstwa obrony. Malligyong-1 został wystrzelony przez Koreę Północną 21 listopada, a Pjongjang twierdził, że był już w stanie wykonać zdjęcia Białego Domu, Pentagonu i kilku amerykańskich baz morskich. Waszyngton potępił wystrzelenie Korei Północnej, argumentując, że naruszyło to międzynarodowy zakaz dotyczący technologii rakiet balistycznych Pjongjangu.

W czwartek Departament Skarbu USA ogłosił kolejne sankcje wobec Korei Północnej, wymierzone w agentów zagranicznych, których oskarża o pomoc krajowi w obchodzeniu ograniczeń. W piątek Korea Południowa również umieściła na orbicie swojego pierwszego krajowego satelitę szpiegowskiego, wcześniej polegając na USA w zakresie rozmieszczenia swoich zasobów kosmicznych.

Mówi się, że statek jest w stanie wykrywać obiekty o szerokości zaledwie 30 centymetrów (około stopy szerokości).


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/588382-north-korea-satellite-us/

"Odpowiedzialny handel śmiercią: fundusze „Woke” przeznaczają 5 bilionów dolarów na przemysł zbrojeniowy Fundusze ESG, niegdyś orędownicy działań na rzecz ochrony środowiska, wzbudziły wątpliwości etyczne po znacznych inwestycjach w akcje spółek obronnych"

Russian Market to projekt blogera finansowego, szwajcarskiego dziennikarza i komentatora politycznego mieszkającego w Zurychu. Śledź go na X @runews

Trading in death responsibly: ‘Woke’ funds funnel $5 trillion into arms industry

W bezwzględnym świecie zarządzania aktywami moja praca jako bankiera inwestycyjnego w najlepszej szwajcarskiej spółce w Zurychu była wspinaczką po linie między wyzwaniem a monotonią. Tworzenie portfeli dla wymagających w największym szwajcarskim banku wymagało delikatnego połączenia precyzji i strategii. Codzienna praca polegająca na podsumowywaniu, układaniu i kształtowaniu portfeli dla bogatych nie była tylko umiejętnością; było to skrupulatne ćwiczenie, którego celem i zapłatą była stabilność finansowa. W przyjętej doktrynie alokacji aktywów 60-40 – podstawowej zasadzie zarządzania majątkiem – cel był prosty: przeznaczyć 60% na akcje i 40% na obligacje. Ta ukryta wytyczna, udoskonalona dzięki mądrości rynkowej, zapewniła klientom zabezpieczenie przed nieprzewidywalną naturą poszczególnych akcji. Jednakże zawiłości mojej roli wykraczały poza liczbowe aspekty alokacji aktywów. Położenie nacisku na zabezpieczenie stabilnej wartości kredytowej portfeli stało się sprawą najwyższej wagi, wykraczając poza zwykły wskaźnik i stając się istotnym elementem zakorzenionym w strategii inwestycyjnej każdego klienta. W obliczu zawirowań finansowych dobór akcji zyskał dodatkowe znaczenie, a w ostatnich latach uwaga skupiła się na funduszach ESG. Na czym polega inwestowanie ESG? ESG – czyli inwestowanie w środowisko, społeczeństwo i zarządzanie – zapewnia ramy dla inwestowania w fundusze, które uwzględniają czynniki środowiskowe, społeczne i związane z zarządzaniem. Często używa się go zamiennie z terminami takimi jak „inwestowanie społecznie odpowiedzialne (SRI)” i „inwestowanie zrównoważone”. Inwestycje ESG, zaliczane do inwestycji odpowiedzialnych społecznie, analizują wpływ firmy na społeczeństwo w oparciu o trzy główne czynniki:

Środowisko (E): Ten aspekt koncentruje się na inicjatywach firmy na rzecz ochrony środowiska, zarządzania zanieczyszczeniami, odpowiedzialnego postępowania z odpadami, zrównoważonych praktyk w zakresie gruntów oraz wysiłków na rzecz zmniejszenia śladu węglowego. Społeczne (S): ten wymiar dotyczy zaangażowania firmy na rzecz uczciwych warunków pracy, równych szans na zatrudnienie i wsparcia dla organizacji społecznych. Ład korporacyjny (G): Ten aspekt odnosi się do standardów regulujących ład korporacyjny, obejmujących etyczne postępowanie w biznesie, różnorodność płci w zarządzie, godziwe wynagrodzenie pracowników i ogólną przejrzystość operacji korporacyjnych. Zapach gotówki Ale tam, gdzie kryje się omylny ludzki dotyk, zapach korupcji wyczuwa zapach gotówki – zwrot akcji, którego nawet doświadczeni inwestorzy nie byli w stanie przewidzieć. Co zaskakujące, fundusze te, sławne za swoje podstawy etyczne, przekazały przemysłowi zbrojeniowemu oszałamiającą kwotę 5 bilionów dolarów. Ta bomba została rzucona w tym tygodniu przez Bloomberg. Od trzeciego kwartału 2023 r. ponad 1200 funduszy ESG, które zobowiązały się do przestrzegania standardów środowiskowych, społecznych i zarządzania, łącznie posiada udziały w sektorze obronnym o wartości około 5 bilionów dolarów. To nieoczekiwane zanurzenie się w inwestycje w obronę w ramach ESG wywołało gorące debaty. Krążą pytania o niewyraźne granice między „obroną” a „agresją” oraz o to, dlaczego zarządzający funduszami ESG nie podejmują walki z inwestycjami, które wydają się niezgodne z ideałami ESG i zrównoważonego rozwoju. Branża finansowa, niegdyś wychwalająca etyczne podejście ESG, obecnie staje w obliczu konfrontacji z rzeczywistością, ponieważ inwestycje dopasowują się do branży z natury sprzecznej z tymi wartościami.


Wyjaśnijmy sobie: każdy inwestor funduszu ESG potencjalnie ma podstawy do podjęcia kroków prawnych przeciwko zarządzającemu funduszem przeznaczającym pieniądze na akcje związane z bronią i obronnością. Inwestycje te naruszają podstawowe zasady etyczne funduszy ESG, otwierając klientom możliwość rozważenia drogi sądowej. Pomimo etycznego zdziwienia fundusze zanurzające palce w sektorze obronnym śmieją się aż do banku. Warto zauważyć, że fundusz Goldman Sachs Group Inc., biorący udział w europejskiej grze obronnej, wzrósł gwałtownie o prawie 90% od lutego 2022 r. i aż o 13% od października 2023 r. Szefowie funduszy ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii uchylają się od przeszkód regulacyjnych uniemożliwiających menedżerom ds. ESG zagłębianie się w aktywa związane z obronnością. Podkreślają potrzebę przejrzystej, najwyższej klasy sprawozdawczości z tych funduszy, argumentując, że inwestycje w konkretne firmy z branży obronnej mogą łączyć się z odpowiedzialnymi inwestycjami, o ile nie produkują one zakazanej broni ani nie dostarczają broni do niepewnych krajów. Odpowiedzialne inwestowanie w machinę wojenną, wszystko starannie opakowane ze znaczkiem ESG – co za huk! Mairead McGuinness, komisarz ds. rynków finansowych Komisji Europejskiej, dalej mówi, że obronność jest „kluczowa dla zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa” UE, przyczyniając się do „pokoju i zrównoważonego rozwoju społecznego”. Skrzyżowanie etycznego inwestowania i igraszek przemysłu obronnego stawia duży znak zapytania w samym sercu odpowiedzialnych posunięć finansowych. Nieplanowane spotkanie funduszy ESG z przemysłem zbrojeniowym tworzy zawiłą narrację, zadając głębokie pytania o to, czy mądrość finansowa może być zgodna z zasadami etycznego inwestowania. Rzeczywiście, dotarliśmy do punktu, w którym politycy opowiadający się za umożliwieniem dzieciom wyboru płci, dyktują teraz warunki funduszy hedgingowych w sferze środowiskowej i społecznej. Popierają nawet inwestycje w wojny i broń, nazywając je „kluczowymi dla zrównoważonego rozwoju”. Stwierdzenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie oświadczeniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko RT.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/business/588094-esg-funds-invest-arms-industry/

"Niemiecka armia ostrzega firmy przed wojną z Rosją – media Bundeswehra szkoli firmy na podstawie nowo zatwierdzonego tajnego dokumentu, podała gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung"

  ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Niemieckie wojska i pojazdy wojskowe biorą udział w pokazie w bawarskim mieście Würzburg. © Getty Images Niemieckie ...