środa, 1 marca 2023

"Europejskie protesty antywojenne rosną wraz ze spiralą obaw przed NATO kontra Rosją"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, MAR 01, 2023 - 09:30 AM

Za pośrednictwem Instytutu Libertariańskiego, 

Seria antywojennych protestów w weekend spowodowała, że obywatele Europy Zachodniej masowo domagali się, aby ich rządy prowadziły dyplomację z Rosją i wstrzymały dostawy broni do Kijowa. Gdy obecny konflikt na Ukrainie skończył się rok, duże demonstracje – w których ludzie zjednoczyli się w całym spektrum politycznym – pojawiły się w Niemczech, Francji i we Włoszech.

10 000 osób zebrało się w Paryżu, aby zaprotestować przeciwko członkostwu Francji zarówno w NATO, jak i w UE. Uczestnicy domagali się również zakończenia pomocy wojskowej rządu francuskiego dla Kijowa. Demonstracja, nazwana "Narodowym Marszem dla Pokoju", została zorganizowana przez prawicową partię Les Patriotes. Według lidera grupy Floriana Philippota – który sam dołączył do paryskiego wiecu – podobne, ale mniejsze protesty odbyły się w 30 innych miejscach w całym kraju w niedzielę.

W sobotę tysiące ludzi uczestniczyło w pokojowych demonstracjach we włoskich miastach Genua i Mediolan. W Genui wiec koncentrował się na zakończeniu dostaw broni na Ukrainę i został zorganizowany przez członków związków zawodowych i lewicowych aktywistów, których hasło brzmiało: "Niższa broń, podnieście płace". Według doniesień lokalnych mediów do protestu w Genui dołączyło 4 osób z całych Włoch, a także ludzie z Francji i Szwajcarii.

Kolektywny Autonomiczny Pracownik Portowy (CALP) pomógł zorganizować wiec z włoską partią komunistyczną. Zażądali, aby port w Genui nie był już wykorzystywany do ułatwiania dostaw broni na Ukrainę.

Riccardo Rudino z CALP zwrócił uwagę, że "konflikt na Ukrainie nie rozpoczął się w zeszłym roku", ale raczej "w 2014 roku, od masakry rosyjskojęzycznej ludności Donbasu".

Po wspieranym przez USA zamachu stanu w Kijowie w 2014 r. – który obalił rząd byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza – Rosja zaanektowała Półwysep Krymski, a ponad 14 000 osób, w tym tysiące cywilów, zginęło w wojnie Kijowa z separatystycznymi republikami Doniecka i Ługańska.

W Londynie duża grupa przeprowadziła podobną demonstrację wzywającą do pokoju na Ukrainie i zakończenia transferów broni przez rząd brytyjski do Kijowa. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Stop the War Coalition w Portland Place w centrum Londynu, a uczestniczył w nim były lider Partii Pracy Jeremy Corbyn.

Wiele tysięcy ludzi uczestniczyło w masowym proteście w centrum Berlina, gdzie uczestnicy pomstowali na niemiecką pomoc wojskową dla Kijowa. Protestujący, zgromadzeni pod Bramą Brandenburską, domagali się dodatkowo, aby ich rząd zaangażował Rosję w rozmowy pokojowe i zakończył wojnę na Ukrainie.

Organizatorzy twierdzą, że aż 50 000 osób dołączyło do demonstracji "Powstanie dla pokoju". Jednak policja podała niższe szacunki 13 000 osób. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Sahrę Wagenknecht, członkinię Partii Linków (Partii Lewicy) w Niemczech, a także feministyczną pisarkę i działaczkę Alice Schwarzer.

Wagenknecht oświadczył, że neonaziści nie są mile widziani na proteście, ale każdy, kto pragnie pokoju "z uczciwym sercem", jest mile widziany. Podczas swojego przemówienia Wagenknecht zadeklarowała utworzenie "nowego, silnego ruchu pokojowego w Niemczech".

Zauważyła również, że niezliczonych protestujących łączy fakt, że nie czują się reprezentowani przez rząd kanclerza Olafa Scholza i jego minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock w ich decyzji o dostarczeniu Kijowowi broni, w tym czołgów podstawowych. W nawiązaniu do drastycznej eskalacji zaangażowania Berlina w wojnę od zeszłego roku, niektóre transparenty głosiły: "Dziś hełmy, jutro czołgi, pojutrze wasi synowie".

Inne transparenty niesione przez protestujących nosiły takie antywojenne hasła, jak "Stop zabijaniu", "Nie moja wojna, nie mój rząd" i "Dyplomaci zamiast granatów".

Dwa tygodnie przed protestem Wagenknecht i Schwarzer opublikowali "Manifest dla pokoju", w którym domagali się, aby Scholz "powstrzymał eskalację dostaw broni". Petycja podobno zebrała ponad 650 000 podpisów, w tym kilku wybitnych intelektualistów i polityków.

Masowe protesty w Berlinie w ten weekend nastąpiły po mniejszej demonstracji pod koniec stycznia w Norymberdze, gdzie uczestnicy protestowali przeciwko decyzji Scholza o dostarczeniu czołgów bojowych Leopard 2 do Kijowa. W tym miesiącu około 10 000 osób protestowało również w Monachium podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, gdzie zachodni przywódcy dyskutowali o finansowaniu, uzbrajaniu i szkoleniu sił ukraińskich "tak długo, jak to konieczne", aby pokonać Rosję.

Również w niedzielę w południowo-zachodnich Niemczech protestujący zebrali się w bazie lotniczej Ramstein – gdzie odbywają się spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w sprawie uzbrojenia Kijowa – wzywając do zakończenia dostaw broni, jednocześnie żądając od amerykańskich sił powietrznych, aby "wróciły do domu".

W Norymberdze protestujący wyrazili poważne obawy, że naród niemiecki został wciągnięty w kolejną wojnę z Rosją. Jak skomentował jeden z demonstrantów: "Jeśli my, Niemcy, angażujemy się w wojnę, a ja osobiście nie mam wojny z Rosją, to dla nas, Niemców, w oparciu o historię, jest to najgorszy znak, jaki możemy wysłać". Demonstrant kontynuował: "Żadna wojna nie może przejść przez Niemcy, ani z dostawami broni, ani z czymkolwiek innym, ponieważ w przeciwnym razie Niemcy znów będą w jej środku". Wierzy, że to jest właśnie to, czego "chce Ameryka".

Ostatnie protesty w Niemczech odbyły się na tle bombowego raportu doświadczonego dziennikarza śledczego Seymoura Hersha "Jak Ameryka wyjęła gazociąg Nord Stream".

Przed rozpoczęciem wojny Rosja dostarczała około jednej trzeciej europejskiego gazu, podczas gdy Niemcy były zależne od Moskwy w zakresie ponad połowy dostaw gazu. Po sabotażu gazociągów Nord Stream prezydent Rosji Władimir Putin zaoferował przesył gazu do Europy nieuszkodzoną linią w Nord Stream 2. Oferta ta została szybko odrzucona przez Berlin.

Sekretarz stanu Antony Blinken świętował wybuchy na Morzu Bałtyckim – które, według Hersha, zostały spowodowane przez materiały wybuchowe podłożone przez nurków marynarki wojennej USA i zdetonowane boją sonarową zrzuconą przez norweski samolot szpiegowski. Blinken opisał atak jako "ogromną strategiczną okazję", aby odzwyczaić Europę od uzależnienia od taniej rosyjskiej energii "na nadchodzące lata". Od czasu ataku, który doprowadził do prawdopodobnie największego w historii wycieku metanu, USA i Norwegia zajęły miejsce Rosji jako głównych dostawców gazu ziemnego w Europie.

W wyniku wojny gospodarczej z Rosją prowadzonej przez USA, ludzie w całej Europie ucierpieli z powodu gwałtownie rosnących cen gazu i inflacji, pozostawiając niektórych z trudem ogrzanie swoich domów podczas mroźnych zimowych miesięcy. Napięcie zaczyna być widoczne, prawdopodobnie odgrywając pewną rolę w motywowaniu fali akcji protestacyjnych w ostatnich dniach. W ubiegłym roku dziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w podobnych demonstracjach we Włoszech, Niemczech, Francji i Czechach, a wielu wyraziło oburzenie z powodu drogiej pomocy zagranicznej dla Ukrainy, ponieważ ich standard życia nadal spada.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Większość ukraińskich żołnierzy na linii frontu w Bachmut zginęła "w ciągu 4 godzin"!"

 AUTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, MAR 01, 2023 - 08:00 AM

Autor: Kyle Anzalone za pośrednictwem The Libertarian Institute,

Emerytowany żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej walczący na Ukrainie powiedział ABC News, że linia frontu to "maszynka do mięsa", w której żołnierze przeżywają średnio "cztery godziny".

Troy Offenbecker walczy u boku sił ukraińskich w Donbasie. Moskwa i Kijów walczą wokół Bachmutu od kilku miesięcy, podczas gdy siły rosyjskie powoli zdobywają siły wokół miasta.

Ostrzał pojazdów artyleryjskich w pobliżu Bachmutu, obwód doniecki, Ukraina, za pośrednictwem AP.

W styczniu Niemcy oszacowały, że Kijów traci "trzycyfrową liczbę" żołnierzy walczących codziennie o Bachmut. W tym czasie Biały Dom uważał, że prezydent Wołodymyr Zełenski angażuje zbyt wiele istnień ludzkich i środków, aby bronić miasta.

Komentarz Offenbeckera sugeruje, że sytuacja ukraińskich żołnierzy może się pogarszać. "Na ziemi było dość źle. Dużo ofiar". Ocenił, że "średnia długość życia wynosi około czterech godzin na linii frontu".

Powiedział, że rosyjski atak na miasto nie odpuszcza i zamienił się w "maszynkę do mięsa". "[Artyleria] jest non stop". Offenbecker wyjaśnił, że siły rosyjskie walczą przez całą dobę. "[Rosjanie] być może ostatnio mieli niedobór pocisków, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni było to nieprzerwane. Cały dzień i noc" - powiedział w rozmowie z ABC.

Tymczasem zachodni zwolennicy Kijowa powiedzieli Zełenskiemu w ostatnich tygodniach, że kraje NATO mają trudności ze znalezieniem pocisków artyleryjskich, które mogłyby zostać wysłane na Ukrainę. Sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział, że USA będą szkolić siły ukraińskie w zakresie metod walki, które zużywają mniej amunicji.

Kreml nakazał w ubiegłym roku mobilizację 300 tys. żołnierzy. Zachodni przywódcy spodziewają się, że Moskwa zarządzi ofensywę tej zimy. Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że rosyjska ofensywa jest już w toku, a Offenbecker zgadza się z tym. "Z ilością ostrzału, ilością pancerza, który przywieźli, myślę, że to się zaczęło" - wyjaśnił ABC.

Troy Offenbecker. Źródło: Instagram/@tiger_in_ukraine

Ze względu na ścisłą kontrolę Moskwy i Kijowa nad prasą w ich krajach, nie jest jasne, jak znaczna jest liczba ofiar śmiertelnych w każdym kraju. Od początku wojny Zełenski znacjonalizował ukraińskie media, zdelegalizował swoją opozycję polityczną i uwięził obywateli, którzy sprzeciwiali się jego administracji.

Komentując stan dziennikarstwa na Ukrainie, lider związku prasowego Serhij Guz wyjaśnił: "Nigdy nie wiemy, co jest podstawą tych oskarżeń, jaki jest prorosyjski związek... Zaczyna to wyglądać jak oskarżenie polityczne, a nie prawdziwe przestępstwo".

"Wielu dziennikarzy dokonuje teraz autocenzury" - dodał.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Masowy atak dronów rozpętuje chaos, syreny przeciwlotnicze w Rosji"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, LUT 28, 2023 - 03:15 PM

Rosja została zaatakowana przez wiele dronów we wtorek, a jeden z tych dronów podobno spowodował pożar w magazynie ropy naftowej w południowej części kraju, a drugi uderzył poza Moskwą.

Atak na instalację naftową miał miejsce w Tuapse, które leży około 150 mil na południowy wschód od Półwyspu Krymskiego, a Reuters powołuje się na lokalne media, aby donieść: "Służby ratunkowe ugasiły pożar w składzie ropy naftowej w południowej Rosji w nocy po tym, jak dron został zauważony latający nad głową, podała we wtorek agencja informacyjna RIA". Co najważniejsze, Tuapse znajduje się około 500 kilometrów od najbliższego terytorium kontrolowanego przez Ukrainę, co wykazuje znaczny zasięg, zakładając, że UAV został uruchomiony przez Ukraińców.

Ukraińska tajemnicza broń uderza ponownie... prawdopodobnie dron wyładowany materiałami wybuchowymi dotarł aż do terminalu naftowego w mieście Tuapse.

Pożary, które rozpoczęły się w obiekcie około 2:30 w nocy, zostały ugaszone po tym, jak rozprzestrzeniły się na obszar około 200 metrów kwadratowych. "Zbiorniki ropy nie zostały naruszone. Nie doszło do wycieku produktów ropopochodnych. Żadnych obrażeń" – opisał miejscowy urzędnik Siergiej Bojko.

Inny dron rozbił się w regionie moskiewskim tego samego dnia, a gubernator Andriej Worobjow powiedział, że prawdopodobnie była to operacja wymierzona w infrastrukturę cywilną.

"Stało się to w pobliżu wsi Gubastovo, celem był prawdopodobnie obiekt infrastruktury cywilnej, nie został uszkodzony. Na ziemi nie ma ofiar ani zniszczeń" - powiedział Worobjow na swoim kanale Telegram, przetłumaczonym przez Moscow Times.

"FSB i inne właściwe organy zajmują się sytuacją, nic nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców" - dodał. The Moscow Times zauważa, że niezweryfikowane doniesienia mówiły, że dron był ukraińskim UJ-22 Airborne produkowanym przez Ukrjet.

Rosyjskie ministerstwo obrony w oświadczeniu wspomniało o innym ataku dronów w południowej Rosji, blisko ataku na obiekt naftowy, który, jak twierdzi, został przechwycony:

Ataki - w regionach Krasnodaru i Adygei - zostały "stłumione" i nie wyrządziły żadnych szkód.

Ale nastąpiło to po doniesieniach rosyjskich państwowych agencji informacyjnych o pożarze w składzie ropy naftowej w Krasnodarze, około 240 km na południowy wschód od Półwyspu Krymskiego, po tym, jak zauważono drona lecącego nad głową.

 Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że "reżim w Kijowie próbował użyć bezzałogowych statków powietrznych do ataku na infrastrukturę cywilną w regionie Krasnodaru i Republice Adygei". Dalej twierdzono: "UAV zostały zneutralizowane przez jednostki walki elektronicznej".

Mógł dodatkowo dojść do incydentu z dronem w strefie przygranicznej regionu Biełgorod. The Daily Beast opisał to jako noc chaosu dla Rosjan:

Ataki były częścią tego, co lokalne media opisały jako "masowy atak dronów", który wydaje się nasilać w ciągu ostatnich 24 godzin.

W poniedziałek rano mieszkańcy apartamentowca w regionie Biełgorodu, w pobliżu granicy z Ukrainą, zostali zmuszeni do ewakuacji w środku nocy po tym, jak jeden z czterech dronów uderzył w budynek. Inny dron wylądował na dachu supermarketu i eksplodował, paląc teren.

I prawdopodobnie kolejna próba ataku w Petersburgu:

Kilka godzin później lotnisko Pułkowo w Petersburgu zatrzymało się, ponieważ władze zamknęły otaczającą przestrzeń powietrzną, podobno w odpowiedzi na "niezidentyfikowany obiekt latający" zauważony w okolicy.

 


Spośród wszystkich lokalnych doniesień napływających z Rosji, było w sumie od pół tuzina do kilkunastu lub więcej dronów, które zostały wysłane przeciwko różnym rosyjskim miastom w nocy z wtorku na wtorek.

Nastąpiło to po ostatnim roku, w którym byliśmy świadkami wielu sporadycznych ataków dronów i rzekomych ataków sabotażowych na wrażliwe rosyjskie obiekty, w tym bazy wojskowe, ponieważ Ukraina i jej zwolennicy stają się coraz bardziej ośmieleni.

W grudniowym raporcie śledczym napisanym przez weterana amerykańskich sił specjalnych stwierdzono, że CIA stoi za wieloma tajnymi operacjami sabotażowymi, które mają miejsce z coraz większą częstotliwością na rosyjskiej ziemi. Prezydent Putin powiedział niedawno, że postrzega konflikt na Ukrainie i wspieraną przez Zachód wojnę zastępczą jako walkę o przetrwanie narodu rosyjskiego, nawiązując do niego jako "egzystencjalnego zagrożenia" w nowych komentarzach.

Dron Bayraktar TB2 podczas ćwiczeń w 2021 roku, Getty Images

Czas tych świeżych, bezczelnych ataków na Rosję wydaje się znaczący, biorąc pod uwagę, że tylko w ciągu ostatnich kilku dni nastąpił rzeczywisty międzynarodowy impuls do poważnego podejścia do ewentualnego wynegocjowanego pokoju – to po tym, jak Chiny ujawniły w piątek swój 12-punktowy plan wynegocjowanego zawieszenia broni. Czy wysiłki na rzecz pokoju zostaną sabotowane, zanim proces będzie mógł kiedykolwiek mieć nadzieję na rozpoczęcie pracy? Jeśli rosyjska ziemia będzie nadal atakowana, jest bardzo mało prawdopodobne, że obie strony będą nawet bliskie poważnego rozważenia negocjacji.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Doradca Pentagonu dąży do stworzenia neuro-broni kontroli umysłu, która położyłaby kres wolnej myśli"

 Staje się coraz bardziej oczywiste, że stała biurokracja rządu jest gotowa użyć wojny informacyjnej przeciwko nam, co może nie być zaskakujące, biorąc pod uwagę, że wielu ich agentów jest odpowiedzialnych za ustalanie agendy informacyjnej. Świadczy o tym szeroko zakrojona operacja psychologiczna zastosowana w odpowiedzi na COVID-19, a także trwający konflikt na Ukrainie. Te wydarzenia, które początkowo mogły wydawać się przypadkowe, teraz wydają się być powiązane w bardziej złowieszczy sposób.

Zdjęcie: Doradca Pentagonu stara się stworzyć neuro-broń kontroli umysłu, która położyłaby kres wolnej myśli

Ta gotowość do użycia wojny informacyjnej przeciwko własnym obywatelom sugeruje, że rząd może próbować kontrolować narrację i utrzymywać ludność w stanie zamieszania i niepewności, zgodnie z LifeSite News. Jest to kolejny przykład zagrożeń, jakie niesie ze sobą niekontrolowane użycie władzy przez państwo i jego agentów. Jest to również przypomnienie, że musimy zachować czujność i stale kwestionować informacje, aby upewnić się, że nie jesteśmy wprowadzani w błąd lub manipulowani.

"Oba skłoniły do próby kształtowania uczuć, przekonań i zachowań całych populacji, do tego stopnia, że te populacje uważają wybory szkodliwe dla własnego zdrowia i przetrwania nie tylko za mądre, ale także za cnotliwe" - czytamy w raporcie.

DARPA, agencja rządowa, ma historię przekształcania przerażających pomysłów w rzeczywistość, a jedną z kluczowych postaci na początku potencjalnego upadku ludzkości jest nieoczekiwana osoba o imieniu Dr William Casebeer.

Określany jako "Dr Bill" przez swojego kolegę i kolegę zwolennika okultyzmu, dr Jamesa Giordano, z których obaj są założycielami projektu Narrative Networks w DARPA, Casebeer miał na celu opracowanie metody zmiany przekonań ludzi poprzez ukierunkowane wiadomości, wykorzystanie taktyk medialnych, sloganów, symboli i memów w celu stworzenia sieci narracji, które są zgodne z agendą rządu i zastępują inne historie, które ludzie mogą opowiadać.

Takie podejście ma na celu ochronę rządzących przed pociągnięciem do odpowiedzialności za niespełnienie standardów rzeczywistości. Początkowo projekt był uważany za propagandę, z ambitnym celem prania mózgów całych populacji, ale uznano to za niemożliwe. Jednak postęp technologiczny przekształcił tę technikę ze zwykłego przypisu w poważny problem. Nacisk przesunął się ze świata wirtualnego na sferę fizyczną, a walka o rzeczywistość nie ogranicza się już do ekranów, ale rozszerza się na mózg - w tym twój, kontynuował LifeSite News.

W niedawnej prezentacji dla młodych wojskowych Giordano zauważył: "To, co usłyszę, to nie oklaski na końcu, ale trzaskanie zwieraczy ze strachu. To dobrze".

"Mówiąc o przyszłości co najwyżej odległej o dziesięciolecia, eksperymentator kontroli wywiadu stwierdził:" Przewiduję czas, kiedy będziemy mieli środki, a zatem nieuchronnie, pokusę manipulowania zachowaniem i funkcjonowaniem intelektualnym wszystkich ludzi poprzez środowiskową i biochemiczną manipulację mózgiem "- powiedział, cytując pracę byłego dyplomaty epoki Cartera, Zbigniewa Brzezińskiego. "Between Two Ages: Americas Role in the Technetronic Era", około 1972 roku.

Giordano promuje złowrogie sposoby kontrolowania umysłów za pomocą zaprzeczalnych technologii, takich jak broń biologiczna, nanotechnologia oraz zdalne wszczepianie i ekstrakcja myśli poprzez przezczaszkową stymulację elektroniczną. Jego entuzjazm dla tego procesu jest widoczny w używaniu żargonowych zwrotów, o których z dumą mówi, że są sposobem na stworzenie nowego leksykonu do precyzyjnego zdefiniowania tych narzędzi.

Wszystko to pokazuje niepokojącą chęć szerzenia i legitymizacji stosowania takich technik do manipulowania społeczeństwem i sprawowania kontroli. Konsekwencje stosowania tych technologii na większą skalę są niepokojące i ważne jest, aby zachować świadomość ich potencjalnego niewłaściwego wykorzystania. W czasach, gdy technologia może być wykorzystywana zarówno w dobrych, jak i złych celach, ważne jest, aby zachować czujność i zapewnić, że moc takich narzędzi nie jest nadużywana.

Przywódcy na Zachodzie nie różnią się niczym od autorytarnych przywódców, których regularnie potępiają na Wschodzie; Po prostu lepiej ukrywają swój program.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Zełenski ma sobowtóra kaskadera ochroniarza – to wszystko teatr!!"(video|)

  Ukraiński klaun-prezydent Wołodymyr Zełenski ma dublera kaskadera, który czasami pojawia się publicznie, aby udawać, że jest prawdziwym Zełenskim.

Zdjęcie: Zełenski ma sobowtóra kaskadera – to wszystko teatr

Po osobistym skrytykowaniu prezydenta Rosji Władimira Putina w zeszłym miesiącu za rzekome użycie sobowtóra do oszukania opinii publicznej, sam Zełenski został przyłapany na robieniu dokładnie tego samego z Maksymem Doniecem, jego osobistym ochroniarzem od 2019 roku.

Poniższy materiał filmowy z polskich mediów demaskuje Zełenskiego jako oszusta. Możesz zobaczyć jego sobowtóra, Donieca, pojawiającego się podczas niedawnej wizyty fałszywego amerykańskiego prezydenta Joe Bidena na skorumpowanym placu zabaw głębokiego państwa:

Zauważysz, że Doniec ma na sobie dokładnie ten sam strój co Zełenski, wraz z tą samą bluzą z logo, tą samą fryzurą, tą samą fryzurą, tą samą fryzurą na twarzy i tak dalej. Najwyraźniej polskie media przyłapały Dońca w kadrze przez przypadek i podały dowody do wiadomości publicznej.

"Materiał filmowy wydaje się być przypadkowy, ale wzmacnia stare powiedzenie - kiedy establishment oskarża cię o robienie czegoś, w rzeczywistości jest to przyznanie się do tego, co robią" - donosi Zero Hedge o ujawnionych dowodach.

(Powiązane: Ukraina jest państwem "królowej dobrobytu", które istnieje tylko tak, jak obecnie, z powodu wypranych dolarów podatkowych Stanów Zjednoczonych.)

Wojna na Ukrainie to FIKCJA, aby ukraść wasze pieniądze i przyszłość

Naprawdę szkoda, że Biden w ogóle pojechał oddać hołd swojemu panu Zełenskiemu, zwłaszcza że katastrofa pociągu East Palestine, Ohio, a uwolnienie chemikaliów miało miejsce na kilka dni przed jego niespodziewaną wizytą na Ukrainie.

Ta fikcyjna wojna stała się centralnym punktem, szczególnie wśród Demokratów, którzy świętowali Zełenskiego i Ukrainę podczas niedawnego orędzia o stanie państwa wygłoszonego przez naczelnego pedofila.

Na Twitterze ktoś odpowiedział na wyciek polskiego materiału pokazującego dublera Zełenskiego, wyjaśniając jego opinię, że wojna jest całkowicie fałszywa i "wszystko wymyślone, aby ukraść pieniądze".

"W rzeczywistości nie ma prawdziwych czołgów ani samolotów - to tylko kartonowe modele na planie" - twierdziła ta osoba. "Spójrz na jakikolwiek materiał wojenny, a zobaczysz struny. Podążaj za pieniędzmi. #truth."

Co ciekawe, ten komentarz otrzymał wiele "serc" i retweetów, sugerując, że inni wierzą w to samo - że nie mówi się nam prawdy o sytuacji na Ukrainie.

Inny twierdził, że wojna jest w rzeczywistości prawdziwa, w tym wszystkie zgłoszone zgony. Fikcyjna część pochodzi z ciągłych zastrzyków gotówki pochodzących od reżimu Bidena prosto do kieszeni Zełenskiego – podczas gdy przez cały czas Amerykanie patrzą i nic z tym nie robią.

"Kiedy kręcisz film wojenny, nierzadko zdarza się, że główny aktor ma dublera kaskadera!" – napisał inny o Zełenskim i jego piesku.

"Jednak w tej fałszywej wojnie nie widzę powodu do dublera kaskaderów, ponieważ nie ma niebezpieczeństwa, że coś pójdzie nie tak, chyba że Alex Baldwin jest na planie!" - żartowała dalej ta osoba.

W komentarzach do innego raportu na temat materiału filmowego ktoś dodał, że z tym, jak się sprawy mają, jest tylko kwestią czasu, zanim społeczeństwo stanie się jak "te dystopijne filmy, w których na ekranie jest jakaś gadająca głowa, która nakazuje nam robić rzeczy lub inaczej, i ... aw crud ... Nieważne, to już tu jest".

Inny zalecił kilka wskazówek, aby "zacząć dekonstruować ten dystopijny film", w tym poprzez wyłączenie wszystkich wiadomości telewizyjnych, usunięcie wszystkich gadających głów politycznych i celebrytów w mediach społecznościowych i całkowite wycofanie się z politycznego cyrku.

"Demony żywią się twoją uwagą, a następnie twoją reakcją emocjonalną" - dodał ten sam komentator. "Im silniejsze są twoje reakcje emocjonalne, tym więcej energii dajesz demonom."

Najnowsze informacje o Bidenie i Zełenskim można znaleźć na stronie Treason.news.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"200 milionów Amerykanów stoi w obliczu ciągłego ryzyka doświadczania katastrof chemicznych, takich jak wykolejenie pociągu we wschodniej Palestynie"

  Wykolejenie pociągu we wschodniej Palestynie jest katastrofą chemiczną w dobrej wierze, a toksyczne chemikalia z tak zwanego kontrolowanego uwalniania zatruwają wszystkie formy życia w okolicy. Jeśli masz szczęście żyć poza zasięgiem tych chemikaliów, możesz czuć się szczęściarzem, ale eksperci ostrzegają, że tego typu katastrofy są znacznie częstsze, niż chcielibyśmy wierzyć - a ponad 200 milionów Amerykanów jest zagrożonych doświadczeniem czegoś podobnego.

Zdjęcie: 200 milionów Amerykanów stoi w obliczu ciągłego ryzyka doświadczania katastrof chemicznych, takich jak wykolejenie pociągu we wschodniej Palestynie

Analiza danych zebranych przez Agencję Ochrony Środowiska (EPA) i grupy non-profit, które monitorują wypadki chemiczne, które mają miejsce w całym kraju, ujawniła, że przypadkowe uwolnienia zdarzają się regularnie, czy to przez wykolejenie pociągu, pęknięcie rurociągu, wypadek ciężarówki lub wyciek lub wyciek zakładu przemysłowego.

Według jednego zestawu danych takie incydenty mają miejsce mniej więcej raz na dwa dni.

Były zastępca administratora Biura Zarządzania Gruntami i Sytuacjami Kryzysowymi EPA, Mathy Stanislaus, który był odpowiedzialny za programy odpowiedzialne za oczyszczanie składowisk odpadów niebezpiecznych i bezpieczeństwo zakładów chemicznych, zauważył: "Tego rodzaju ukryte katastrofy zdarzają się zbyt często".

Na przykład w ciągu pierwszych siedmiu tygodni tego roku Koalicja na rzecz Zapobiegania Katastrofom Chemicznym zarejestrowała ponad 30 incydentów. Odpowiada to wskaźnikowi jednego incydentu mniej więcej co półtora dnia. W ubiegłym roku ogólna liczba zgłoszonych incydentów wyniosła 188, co stanowi wzrost w stosunku do 177 odnotowanych w 2021 r.

Wśród incydentów, które odnotowała koalicja, był wyciek materiałów w zakładzie recyklingu w Kalifornii we wrześniu, który spowodował hospitalizację dziewięciu osób i ewakuację 300. Na Hawajach wyciek paliwa spowodował u niektórych osób zachorowanie i zanieczyszczenie wody pitnej, a sytuacja pogorszyła się, gdy 1 100 galonów toksycznej piany gaśniczej wylało się z magazynu marynarki wojennej.

W innym incydencie mieszkańcy zostali wezwani do schronienia się na miejscu przez władze po eksplozji i pożarze w zakładzie petrochemicznym w Luizjanie. Tymczasem w grudniu doszło do wielu incydentów, w tym wybuchu biodiesla w Iowa, który zmusił do ewakuacji i ranił 10 osób. W Kansas duży rurociąg pękł w tym samym miesiącu, wysyłając 588 000 galonów rozcieńczonej ropy bitumicznej do lądu i dróg wodnych; Sprzątanie ma kosztować 480 milionów dolarów.

Dokładna liczba incydentów jest trudna do określenia ze względu na fakt, że wiele agencji jest zazwyczaj zaangażowanych w te reakcje, ale EPA twierdzi, że przeprowadza średnio 235 działań w sytuacjach kryzysowych każdego roku, w tym reakcje na ropę i niebezpieczne zrzuty chemiczne.

Wiele osób żyjących na co dzień w strachu przed wypadkami chemicznymi znajduje się w niekorzystnej sytuacji i mniejszości

Według Stanisława incydent we wschodniej Palestynie jest w rzeczywistości regularnym zjawiskiem dla tych, którzy mieszkają na obszarach w pobliżu zakładów chemicznych. "Żyją w codziennym strachu przed wypadkiem" - powiedział.

Dodał, że około 200 milionów ludzi ma regularne ryzyko tego typu incydentów, z których wiele jest w niekorzystnej sytuacji i mniejszości.

Raport Government Accountability Office zidentyfikował 12 000 obiektów w całym kraju z "niezwykle niebezpiecznymi chemikaliami w ilościach, które mogłyby zaszkodzić ludziom, środowisku lub mieniu, gdyby zostały przypadkowo uwolnione" na miejscu. Należą do nich oczyszczalnie ścieków, producenci chemikaliów, rafinerie ropy naftowej, zakłady nawozowe i chłodnie.

W ciągu 1 lat do 600 r. w tych obiektach miało miejsce ponad 10 2013 wypadków, w tempie 160 rocznie.

Podczas gdy zwolennicy przemysłu chemicznego twierdzą, że liczba incydentów w zakładach chemicznych spada, grupy monitorujące wskazują, że opóźnienia w zgłaszaniu incydentów sprawiają, że sytuacja wydaje się poprawiać, gdy tak nie jest. W rzeczywistości EPA informuje, że schronienie, ewakuacja i liczba osób poszukujących pomocy medycznej związanej z wypadkami chemicznymi rosną.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Grupa terrorystyczna USA-UK-NATO przygotowująca ataki chemiczne pod fałszywą flagą na Ukrainie"

 

USA przygotowują ataki chemiczne pod fałszywą flagą na Ukrainie – Moskwa

Amerykanie uważają, że prowokacja nie zostanie odpowiednio zbadana z powodu walk, twierdzi rosyjskie wojsko



Ćwiczenia rosyjskich wojsk ochrony nuklearnej, biologicznej i chemicznej (NBC). © Sputnik / Paweł Lisicyn

Stany Zjednoczone przygotowują się do przeprowadzenia ataków chemicznych pod fałszywą flagą na Ukrainie, aby obwinić Moskwę za użycie zakazanych środków toksycznych, powiedział szef rosyjskich wojsk obrony nuklearnej, biologicznej i chemicznej, Igor Kiriłłow.

Amerykanie uważają, że społeczność międzynarodowa nie byłaby w stanie zorganizować skutecznego śledztwa w sprawie takich "prowokacji" z powodu walk między siłami rosyjskimi i ukraińskimi, co pozwoliłoby Waszyngtonowi uniknąć odpowiedzialności - powiedział Kiriłłow podczas wtorkowego briefingu.

Ministerstwo obrony Rosji uzyskało informację, że pociąg z ładunkiem substancji chemicznych w jednym z wagonów najwyraźniej przybył do kontrolowanego przez Ukrainę miasta Kramatorsk w Donbasie 10 lutego.

Twierdzon, że 16 metalowych pudełek ze specjalnymi oznaczeniami, które sugerują, że zawierały środek obezwładniający BZ (3-chinuklidynylobenyl), a także CS (chlorobenzylidenomalonononitryl) i CR (dibenzoksazepinę) nękające środki "kontroli zamieszek", towarzyszyli również "obywatele obcych narodów".

Według Kiriłłowa chemikalia zostały rozładowane w lokalnym zakładzie metalurgicznym pod nadzorem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i umieszczone na dostarczonych przez USA pojazdach opancerzonych, które później ruszyły w kierunku kontaktu w ramach konwoju.

Rosja dowiedziała się również, że jedenaście samochodów ze specjalnie oznakowaną amunicją odłamkową zostało rozładowanych w Kramatorsku 19 lutego, powiedział dowódca. Pociski tego typu zostały wcześniej zmodernizowane w USA, aby mogły dostarczać nękające substancje chemiczne, dodał.

NATO zaplanowało również dużą dostawę środków ochrony chemicznej na Ukrainę, w tym setek antidotum na różne toksyczne substancje, twierdzi również Kiriłłow.

"Fakty jednoczesnego dostarczania toksycznych chemikaliów i środków ochrony przed nimi wskazują na próbę przeprowadzenia prowokacji na dużą skalę przy użyciu wojskowego środka psychoaktywnego środka chemicznego BZ podczas konfliktu" - powiedział.

Pomimo ogłoszenia wyczerpania wszystkich zapasów BZ w 1990 r., Stany Zjednoczone zachowały próbki toksycznego środka - który powoduje ostrą psychozę, dezorientację, halucynacje i upośledzenie pamięci - i utrzymują zdolność do wytwarzania substancji w znacznych ilościach, twierdził dowódca.

Jeśli w Donbasie zostanie przeprowadzona prowokacja z użyciem broni chemicznej, "prawdziwi winowajcy zostaną zidentyfikowani i pociągnięci do odpowiedzialności" - ostrzegł Kiriłłow.

Siły rosyjskie w tym regionie mają wszelkie środki, aby szybko wykryć użycie toksycznych środków i powstrzymać takie incydenty, zapewnił we wtorkowym briefingu, dodając, że mogą zidentyfikować nie tylko zakazaną substancję, która jest używana, ale także kraj, w którym została wyprodukowana.

Broń chemiczna jest zabroniona na mocy Konwencji o zakazie broni chemicznej (CWC) z 1997 r., której sygnatariuszami są USA, Ukraina i Rosja. Dokument zakazuje ich wojskom używania nawet środków kontroli zamieszek lub gazu łzawiącego, mimo że są one dozwolone w egzekwowaniu prawa.

___
https://www.rt.com/russia/572187-ukraine-chemical-attacks-us/

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:http://stateofthenation.co/

"Amerykańscy wojskowi i kontrahenci wykorzystują konflikt na Ukrainie do testowania technologii wojskowej opartej na sztucznej inteligencji"(video)

  Kompleks wojskowo-przemysłowy Stanów Zjednoczonych rzekomo wykorzystuje rosyjską specjalną operację wojskową na Ukrainie   do testowania n...