piątek, 26 kwietnia 2024

"Wielka gra powraca do Azji Środkowej"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, KWIECIEŃ 26, 2024 - 05:45 AM

Przez EurasiaNet.org,

  • Inwazja Rosji na Ukrainę ożywiła zainteresowanie USA i UE Azją Środkową.

  • Chiny przyćmiły Rosję jako największy partner handlowy regionu.

  • Handel w Azji Środkowej dywersyfikuje się z Rosji na Zachód.

Wielka Gra rozgrywa się ponownie w Azji Środkowej, ale otrzymuje nową nazwę i przyjmuje inny zestaw zasad. To ekonomia, a nie polityka, określa warunki obecnej rywalizacji supermocarstw o wpływy w regionie – wynika z raportu przygotowanego przez kazachstański instytut badawczy.

Istnieje zasadnicza różnica rządząca globalną rywalizacją w Azji Środkowej w XIX i XXI wieku: obecnie to państwa regionalne, a nie osoby z zewnątrz, mają większy wpływ na potencjalne wyniki, jak wynika z raportu zatytułowanego "Dążenie do wielowektorowości poprzez dyplomację biznesową: ścieżka dla Azji Środkowej". Raport został opublikowany przez Centrum Badań Stosowanych Talap.

"Region, który wcześniej był teatrem Wielkiej Gry w konfrontacji supermocarstw, teraz próbuje stać się strefą możliwości" – czytamy w raporcie.

Niczym niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę w 2022 r. oraz nałożenie zachodnich sankcji w celu ukarania rosyjskiej agresji zmieniły dynamikę geopolityczną Azji Środkowej, ożywiając zainteresowanie USA i Unii Europejskiej tym regionem. Co za tym idzie, działania Rosji sprzyjały dywersyfikacji handlu i inwestycji, zmieniając wzorce handlu między Wschodem a Zachodem łączące Chiny i Europę. Sankcje zmniejszyły użyteczność Korytarza Północnego przez kolej transsyberyjską, dając jednocześnie impuls do rozwoju Korytarza Środkowego przez Azję Środkową.

Zmiany te przesunęły środek geoekonomicznej grawitacji Azji Środkowej. Chiny przyćmiły Rosję jako największy partner handlowy regionu, podczas gdy ogólna tendencja zmierza w kierunku dywersyfikacji partnerów handlowych. Udział Zachodu w handlu Azji Środkowej przy obecnej dynamice będzie nadal rósł.

"Dynamika handlu i inwestycji w regionie wskazuje na znaczną zmianę dywersyfikacji z nietradycyjnymi rynkami Europy, Ameryki Północnej, Azji Południowej i Bliskiego Wschodu od 2022 roku" – czytamy w raporcie Talap.

"Stało się to możliwe dzięki tradycyjnej, wielowektorowej polityce wobec regionu, która pod presją eskalacji konfliktów przekształciła się w politykę zdecydowanego niezaangażowania – zdecydowanego odrzucenia jakiegokolwiek zaangażowania w konflikt".

W raporcie zauważono, że kontakty między Unią Europejską a państwami Azji Środkowej "nabrały szczególnej dynamiki" od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Zauważa też, że opinia publiczna w regionie wskazuje, że większość mieszkańców regionu nie chce dać się wciągnąć w konfrontację Zachodu z Rosją, wspieraną przez Chiny.

Panujące okoliczności zmusiły państwa Azji Środkowej do "zrównoważenia prawdziwego interesu w rozwijaniu więzi ze światem zachodnim, będąc otoczonym przez Iran, Afganistan, Chiny i Rosję, kraje, z którymi Zachód ma napięte, a nawet napięte stosunki" – czytamy w raporcie.

Maksymalizacja wielowektorowości gospodarczej będzie wymagała pewnych prac ze strony rządów Azji Środkowej w celu zwiększenia przewidywalności regionalnego klimatu biznesowego. Niejasno zdefiniowane zasady handlu i prawa własności, wraz z zawodnością regionalnych systemów sądownictwa, pozostają dużymi przeszkodami dla zachodnich inwestycji. Barierą inwestycyjną jest również brak mechanizmów egzekwowania umów czy rozstrzygania sporów korporacyjnych. Oprócz wzmocnienia niezależności systemu sądownictwa, raport Talapa zaleca reformy regionalnych kodeksów podatkowych w celu wspierania bardziej "sprawiedliwych" środowisk biznesowych.

"Klimat inwestycyjny w Azji Centralnej odzwierciedla trudną równowagę między determinacją rządów, by wykorzystać rosnące zainteresowanie regionem, a inercją barier instytucjonalnych" – czytamy w raporcie.

"Aby skorzystać z tych możliwości, kraje regionu muszą zająć się istniejącymi barierami instytucjonalnymi i regulacyjnymi zarówno dla krajowych, jak i międzynarodowych firm i inwestorów, wzmocnić praworządność, egzekwować uczciwą i otwartą konkurencję, wdrożyć przyjazne dla biznesu przepisy podatkowe oraz dostosować standardy handlowe, celne i logistyczne".



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Rosja przejmie 440 milionów dolarów od JPMorgan"

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, KWIECIEŃ 25, 2024 - 04:45 PM

Zajęcie aktywów? W tę grę może grać dwóch...

Zaledwie kilka dni po tym, jak Waszyngton zagłosował za zatwierdzeniem ustawy REPO Act – torując drogę administracji Bidena do konfiskaty miliardów rosyjskich aktywów państwowych, które znajdują się w amerykańskich bankach – wydaje się, że Moskwa ma własny plan (nazwijmy go ustawą REVERSE REPO), ponieważ rosyjski sąd nakazał zajęcie 440 milionów dolarów z JPMorgan.




Nakaz zajęcia wynika z tego, że kierowany przez Kreml pożyczkodawca VTB wszczął postępowanie prawne przeciwko największemu amerykańskiemu bankowi w celu odzyskania pieniędzy, które utknęły w ramach sankcji Waszyngtonu.

Jak donosi "FT", nakaz, opublikowany w środę w rosyjskim rejestrze sądowym, dotyczy środków na rachunkach JPMorgan i udziałów w jego rosyjskich spółkach zależnych, zgodnie z orzeczeniem sądu arbitrażowego w Petersburgu.

Aktywa zostały zamrożone przez władze w następstwie zachodnich sankcji, co podkreśla niektóre z negatywnych skutków sankcji wobec Moskwy, jakie odczuwają zachodnie firmy.

W szczególności FT zauważa, że spór koncentruje się na 439 milionach dolarów w funduszach, które VTB trzymał na koncie JPMorgan w USA.

Kiedy Waszyngton nałożył sankcje na bank prowadzony przez Kreml, JPMorgan musiał przenieść środki na osobny rachunek powierniczy. Zgodnie z amerykańskimi sankcjami ani VTB, ani JPMorgan nie mają dostępu do funduszy.

W odpowiedzi VTB złożył w zeszłym tygodniu pozew przeciwko grupie z siedzibą w Nowym Jorku, aby skłonić rosyjskie władze do zamrożenia równoważnej kwoty w Rosji, ostrzegając, że JPMorgan stara się opuścić Rosję i odmówi wypłaty jakiegokolwiek odszkodowania.

Następnego dnia JPMorgan złożył własny pozew przeciwko rosyjskiemu pożyczkodawcy w amerykańskim sądzie, aby zapobiec zajęciu jego aktywów, argumentując, że nie ma możliwości odzyskania osieroconych amerykańskich funduszy VTB, aby zrekompensować własne potencjalne straty wynikające z rosyjskiego pozwu.

Wczorajsza decyzja stanęła po stronie VTB, nakazując zajęcie środków na rosyjskich kontach JPMorgan oraz "mienia ruchomego i nieruchomego", w tym udziałów w rosyjskiej spółce zależnej.

JPMorgan powiedział, że stoi w obliczu "pewnych i nieodwracalnych szkód" z powodu wysiłków VTB, narażonych na prawie pół miliarda dolarów straty, za samo przestrzeganie amerykańskich sankcji.

Nakaz ten był najnowszym przykładem na to, że amerykańskie banki znalazły się w potrzasku między żądaniami zachodnich reżimów sankcji a zagranicznymi interesami.

 Latem ubiegłego roku rosyjski sąd zamroził aktywa Goldmana o wartości około 36 milionów dolarów w następstwie pozwu państwowego banku Otkritie.

 Kilka miesięcy później sąd orzekł, że bank inwestycyjny z Wall Street musi wypłacić środki Otkritie.

Wymiana ciosów trwa nadal.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Moskwa wydaje dyplomatyczne ostrzeżenie Waszyngtonowi Rosja może pogorszyć stosunki z USA, jeśli jej aktywa zostaną skonfiskowane, ostrzegł wiceminister spraw zagranicznych"

 Moskwa może pogorszyć stosunki dyplomatyczne z Waszyngtonem, jeśli Stany Zjednoczone wywłaszczą zamrożone rosyjskie aktywa, ostrzegł w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

Moscow issues diplomatic warning to Washington
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zamrozili aktywa rosyjskiego banku centralnego o wartości około 300 miliardów dolarów w ramach sankcji nałożonych na Ukrainę, z których większość jest utrzymywana w UE. Waszyngton od dawna opowiadał się za konfiskatą funduszy, aby następnie przekazać je Kijówowi na jego wysiłki wojenne przeciwko Rosji.

Ostatni impuls nastąpił w sobotę, po zatwierdzeniu przez Izbę Reprezentantów amerykańskiej ustawy zezwalającej na konfiskatę rosyjskich pieniędzy. Tzw. ustawa REPO, którą parlamentarzyści w Waszyngtonie przyjęli w ubiegły weekend wraz z pakietem pomocy wojskowej dla Ukrainy w wysokości 61 miliardów dolarów, upoważniła prezydenta USA do konfiskaty rosyjskich środków przechowywanych w amerykańskich bankach i przekazania ich Kijówowi.

Ponad 6 miliardów dolarów z 300 miliardów dolarów zamrożonych rosyjskich aktywów znajduje się w amerykańskich bankach.

Amerykański senator Rand Paul, który jest sceptyczny wobec tej propozycji, ostrzegł na początku tego roku, że posunięcie to będzie „aktem wojny gospodarczej”. Urzędnicy w kilku krajach zachodnich, zwłaszcza w USA i Wielkiej Brytanii, nalegali na całkowitą konfiskatę rosyjskiego majątku pomimo powszechnych obaw, że nie będzie to miało podstawy prawnej.

Natomiast UE niechętnie to czyni, rzekomo obawiając się rosyjskiego odwetu.

Według doniesień kraje UE, które posiadają lwią część zamrożonych funduszy, obawiają się, że wywłaszczenie pieniędzy zdestabilizuje euro. Reakcja Moskwy na konfiskatę jej majątku przez państwa G7 może obejmować ekonomiczne i dyplomatyczne środki zaradcze – stwierdził Riabkow, cytowany przez RIA Nowosti. „Obecnie badamy odpowiednią formę reakcji, gdzie wśród środków zaradczych znajdą się działania przeciwko aktywom naszych zachodnich przeciwników oraz dyplomatyczne środki reakcji” – powiedział mediom Ryabkow.

„Jedno nie znosi drugiego, ale po prostu nie ma jeszcze rozwiązań, bo po drugiej stronie też nie ma rozwiązań” – dodał. Starszy dyplomata ostrzegał już wcześniej, że Stany Zjednoczone nie powinny „działać w iluzji… że Rosja obydwiema rękami trzyma się stosunków dyplomatycznych z tym krajem”. Moskwa wielokrotnie powtarzała, że zajęcie jej aktywów byłoby „kradzieżą”.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ostrzegł, że Stany Zjednoczone wyrządzą szkody własnej gospodarce, a także światowemu systemowi finansowemu, jeśli spełnią groźbę wywłaszczenia funduszy i przekazania ich Ukrainie. „Byłoby to po prostu załamaniem wszystkich podstaw [globalnego] systemu gospodarczego” – uważa Pieskow.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/business/596565-russia-reserves-warning-us/

"USA finalizują pakiet wojskowy dla Ukrainy o wartości 6 miliardów dolarów – Politico Jednak większość sprzętu nie będzie gotowa za kilka lat"

 Pentagon przygotowuje się do ogłoszenia już w piątek partii broni i amunicji dla Kijowa o wartości do 6 miliardów dolarów, powiedzieli anonimowi urzędnicy Politico.

US finalizes $6bn Ukraine military package – Politico
Wśród elementów znajdujących się w pakiecie znajduje się amunicja do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, pociski artyleryjskie, rakiety HIMARS, rakiety powietrze-powietrze, drony i broń przeciwdronowa, podają źródła. Waszyngton pospiesznie pospieszył z amunicją o wartości 1 miliarda dolarów, pobraną z zapasów armii amerykańskiej, odkąd prezydent Joe Biden podpisał ustawę przewidującą pomoc dla ukraińskiego rządu w wysokości 61 miliardów dolarów. Oczekująca partia o wartości 6 miliardów dolarów nie wyjdzie jednak z zapasów Pentagonu, ponieważ jest finansowana przez Inicjatywę Pomocy Bezpieczeństwa Ukrainy (USAI).

W ramach programu Pentagon wystawia kontrakty amerykańskiemu przemysłowi wojskowemu na budowę nowego sprzętu dla Kijowa.

Oznacza to, że towary „prawdopodobnie nie dotrą na Ukrainę przez kilka lat” – zauważyło Politico. Pakiet pomocowy o wartości 61 miliardów dolarów został zatwierdzony na początku tego tygodnia po miesiącach marudzenia w Kongresie.

Republikanie, którzy podtrzymali ją w Izbie Reprezentantów, podpisali się pod nią, nie zapewniając żadnych znaczących zmian ze strony Demokratów. Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski obwinił zawieszenie amerykańskiej pomocy za serię niepowodzeń na polu bitwy, których jego armia doświadczyła od zeszłego roku.

Większość zachodnich mediów przewiduje odwrócenie losów Ukrainy po zatwierdzeniu nowego amerykańskiego finansowania. Analiza opublikowana w czwartek przez „The Economist” sugeruje nawet, że ustawa mogła zapobiec rosyjskiej ofensywie tego lata, którą Moskwa „mogła mieć nadzieję” wykorzystać do „wymuszenia kapitulacji Ukrainy na upokarzających warunkach”. Tymczasem Kreml zlekceważył nową amerykańską ustawę pomocową, uznając ją za niezdolną do zmiany dynamiki pola bitwy, co zdecydowanie przemawia na korzyść Rosji.

Według rzecznika prezydenta Władimira Putina Dmitrija Pieskowa jedyne, co przyniesie nowe finansowanie ze strony USA, to zwiększenie liczby zabitych Ukraińców.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/596601-pentagon-ukraine-military-contracts/

"Francja ostrzega przed umieszczaniem broni nuklearnej w Polsce Wypowiedź ministra obrony nastąpiła po tym, jak prezydent Duda zasygnalizował gotowość Warszawy do przyjęcia amerykańskiej broni nuklearnej"

 Potencjalne rozmieszczenie amerykańskiej broni nuklearnej w Polsce stanowiłoby naruszenie kluczowych porozumień o kontroli zbrojeń pomiędzy NATO a Rosją, ostrzegł w czwartek francuski minister obrony Sebastien Lecornu. Prezydent Polski Andrzej Duda powiedział na początku tygodnia, że jego kraj jest skłonny gościć taką broń, jeśli Waszyngton poprze ten pomysł.

France warns against placing nukes in Poland
W ramach natowskiego programu podziału broni nuklearnej Stany Zjednoczone utrzymują część swojej broni masowego rażenia w Belgii, Niemczech, Włoszech, Holandii i Turcji. W zeszłym roku Rosja umieściła na Białorusi własną taktyczną broń nuklearną, a prezydent Władimir Putin powołał się na strategiczny sojusz obu krajów, a także zwiększoną aktywność wojskową NATO w pobliżu terytorium Białorusi i Rosji.

Prezydent zwrócił wówczas uwagę, że Waszyngton od dziesięcioleci rozmieszcza własną broń nuklearną w krajach sojuszniczych. W opublikowanym w środę wywiadzie dla niemieckiej gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung Lecornu zwrócił uwagę, że hipotetyczne rozmieszczenie amerykańskiej broni nuklearnej w Polsce wymagałoby najpierw dokładnych dyskusji pomiędzy państwami członkowskimi NATO, gdyż „podważyłoby to akt założycielski NATO-Rosja”. Minister zauważył także, że Francja, będąca jedyną potęgą nuklearną w Unii Europejskiej, nie uczestniczy w natowskiej grupie planowania nuklearnego.

Lecornu wyjaśnił, że Paryż jest „całkowicie autonomiczny w naszym planowaniu i naszym systemie odstraszania”. W czwartek polski prezydent Duda powiedział reporterom, że 1 maja zaprosił premiera Tuska na spotkanie w celu omówienia widocznej rozbieżności zdań w kwestii amerykańskiej broni nuklearnej. W poniedziałkowym wywiadzie dla „Faktu” prezydent Duda ujawnił, że taki rozwój sytuacji „jest tematem rozmów polsko-amerykańskich od jakiegoś czasu”.

Głowa państwa – którego uprawnienia nie przekraczają uprawnień premiera w polskim systemie parlamentarnym – dodał, że „zadeklarował naszą gotowość” na wypadek, gdyby „nasi sojusznicy zdecydowali się na rozmieszczenie broni nuklearnej… na naszym terytorium”. Komentując wypowiedź prezydenta Dudy, reprezentujący konkurencyjną siłę polityczną premier Tusk stwierdził, że słowa prezydenta wymagają doprecyzowania, gdyż „ten pomysł jest bardzo masowy”. Premier podkreślił, że na razie Warszawa nie ma konkretnych planów przyjmowania zagranicznej broni masowego rażenia. Tymczasem wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow powiedział w czwartek agencji prasowej TASS, że jeśli Warszawa i Waszyngton przystąpią do tak „głęboko destabilizujących” i „zagrażających” porozumień, miejsca przechowywania amerykańskiej broni nuklearnej „zdecydowanie staną się celami” dla rosyjskiej armii.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/596562-french-defense-minister-us-nukes-poland/

"Fałszywe mięso: To wszystko jest częścią planu kontroli całej podaży żywności"(video)

  Co łączy Uniwersytet Harvarda, internetowych wegan i Światowe Forum Ekonomiczne? Religijne pragnienie, aby świat przeszedł na weganizm. Al...