sobota, 15 czerwca 2024

"BROŃ DLA NAZISTÓW: Ukraińscy neonaziści z Brygady Azow mogą teraz używać broni dostarczonej przez USA do prowadzenia wojny"

 Reżim Bidena dokonał poważnej zmiany polityki w odniesieniu do niesławnej ukraińskiej Brygady Azow, którą amerykańscy podatnicy będą teraz płacić za uzbrojenie w broń, pomimo ultranacjonalistycznych i neonazistowskich poglądów członków grupy.

Wcześniej wysyłanie broni do Brygady Azow było zabronione ze względu na nienawistne ideologie grupy, ale Departament Stanu pod rządami prezydenta Bidena zdecydował, że amerykańscy podatnicy powinni finansować uzbrojenie tych rebeliantów.

"Po dokładnym przeglądzie ukraińska 12. brygada sił specjalnych Azow przeszła weryfikację Leahy'ego przeprowadzoną przez Departament Stanu USA" – poinformowała agencja w komunikacie dla Washington Post w tym tygodniu, odnosząc się do przepisów, które wcześniej zakazywały wysyłania pomocy wojskowej jednostkom, które są zaangażowane w łamanie praw człowieka.

Według Departamentu Stanu nie ma "żadnych dowodów" na to, że Azow dopuścił się jakichkolwiek naruszeń, które ograniczyłyby mu otrzymywanie z Ameryki broni finansowanej przez amerykańskich podatników.

Tymczasem ukraińscy urzędnicy są podekscytowani zmianą. Długo traktowali zniesienie tego zakazu jako "najwyższy priorytet" podczas swoich wysiłków lobbingowych, co ostatecznie opłaciło się kosztem amerykańskich podatników.

(Powiązane: Czy wiesz, że większość dolarów amerykańskich podatników wysyłanych na Ukrainę jest wykorzystywana do marnotrawnych ekscesów, takich jak subsydiowanie ukraińskich korporacji, wypłacanie pensji politykom i kupowanie nawozów dla ukraińskich rolników?)

ADL, Demokraci zmieniają poglądy na temat Brygady Azow – nagle nie jest to już grupa "ekstremistyczna"

Założona w 2014 roku Brygada Azow powstała w czasie wojny, która wybuchła wówczas z separatystycznymi republikami Donbasu. Wspomniane republiki zdecydowały się odłączyć od Ukrainy po wspieranym przez Zachód zamachu stanu w Kijowie, a ich głównymi bojownikami byli aktywni i byli członkowie grup ultranacjonalistycznych i neonazistowskich.

Współzałożyciel jednostki, Andrey Biletsky, jest jedną z takich osób, która była członkiem grupy "białych suprematystów" w 2000 roku. Od tego czasu Biłecki złagodził swoją neonazistowską retorykę, choć bojownicy Azowa nadal noszą nazistowskie tatuaże i inne insygnia Trzeciej Rzeszy.

Brygada Azowa wywiesza również sztandary z nazistowskimi symbolami, takimi jak Wolfsangel, który był używany przez liczne niemieckie dywizje podczas III wojny światowej, a także 2 Dywizję Pancerną SS Das Reich.

W 2015 roku Azow został wcielony do Gwardii Narodowej Ukrainy. Od tego czasu znacznie się rozrosła.

W 2018 roku Kongres USA wydał formalny zakaz dostaw broni do Azowa ze względu na jego powiązania z neonazistami, a demokrata z Kalifornii Ro Khanna stwierdził wówczas, że "biała supremacja i neonazizm są niedopuszczalne i nie ma dla nich miejsca w naszym świecie".

Rok później, w 2019 r., Liga Przeciw Zniesławieniu (ADL) określiła Azow jako "ukraińską grupę ekstremistyczną" powiązaną z neonazistowską organizacją Atomwaffen z siedzibą w USA.

 Od tego czasu ADL zmieniła swoje poglądy, pisząc list do The Grayzone pod koniec 2022 r. po rozpoczęciu wojny, w którym stwierdziła, że Azow nie jest już "skrajnie prawicową grupą, jaką była kiedyś".

Podczas oblężenia Mariupola w 2022 r. wielu bojowników Azowa poddało się wojskom rosyjskim.

 Od tego czasu Moskwa oskarża jednostkę o wszelkiego rodzaju zbrodnie wojenne, w tym tortury i egzekucje cywilów.

"Wygląda na to, że Biały Dom stał się grupą ekstremistyczną" – skomentował ktoś w Internecie o tym, że ta zmiana poparcia dla Brygady Azow jest podejrzana.

"To było państwo zbójeckie przez długi czas" – odpowiedział inny.

"To nie pierwszy raz, kiedy USA finansują terroryzm" – powiedział ktoś inny.

"Nie chodzi o to, że uwielbiam patrzeć, jak zwykli Amerykanie cierpią, gdy upadnie gospodarczo, ale dla świata prawdopodobnie lepiej będzie, jeśli ktoś bardziej odpowiedzialny przejmie przywództwo nad planetą".

Najnowsze informacje na temat działalności przestępczej mającej miejsce na Ukrainie można znaleźć na stronie Corruption.news.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Putin o planie przejęcia aktywów G7: "Pomimo wszystkich sztuczek, kradzież to nadal kradzież""(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, CZE 15, 2024 - 02:45 PM

Po tym, jak w czwartek przywódcy Grupy Siedmiu zgodzili się na szczycie we Włoszech na przekazanie Ukrainie 50 miliardów dolarów z odsetek od zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego, prezydent Putin odniósł się do tego posunięcia podczas przemówienia przed swoim Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

Po raz kolejny potępił to jako bezczelną "harówkę" i opisał, że zachodni przywódcy próbują wymyślić "jakąś podstawę prawną" dla zamrożenia aktywów, "ale pomimo wszystkich sztuczek, kradzież nadal jest kradzieżą i nie pozostanie bezkarna".





Dzień wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel ogłosił, że "Rosja musi zapłacić".

Prezydent Biden powiedział: "Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się tym, że w tym tygodniu G7 podpisało plan sfinalizowania i odblokowania 50 miliardów dolarów z wpływów z tych zamrożonych [rosyjskich] aktywów, aby wykorzystać te pieniądze do pracy na rzecz Ukrainy, [w] kolejnym przypomnieniu Putinowi, że się nie wycofujemy".

Putin ostrzegł również, że jeśli Zachód ukradnie suwerenne aktywa Rosji, to ktokolwiek będzie dowodem na to, że "każdy" może być następny.

Dodatkowo, w nawiązaniu do słów Putina, Aleksander Biespałow, współprzewodniczący organizacji społecznej Investment Russia, odniósł się do planu G7:

"Pomysł udzielenia Ukrainie jakichkolwiek pożyczek jest z natury beznadziejny, ponieważ tylko osoba skrajnie oderwana od życia i rzeczywistości może przypuszczać, że może wygrać konflikt z Rosją. Ukraina już teraz jest na straconej pozycji. Jest to jasne dla wszystkich, a z ekonomicznego punktu widzenia w najbliższych dziesięcioleciach nie będzie wzrostu ani zdolności do spłaty kredytów. Widzimy więc kolejną próbę ustanowienia jakiejś formalnej podstawy ekonomicznej, aby zapewnić pieniądze na potrzeby wojskowe Ukrainy" – powiedział w rozmowie z "Izwiestią".

W wypowiedzi przed dyplomatami Putin w pewnym momencie stwierdził, że Moskwa nie rozpoczęła wojny. 

Zamiast tego "na Zachodzie stale powtarzana jest teza, że Rosja rozpoczęła wojnę w ramach specjalnej operacji wojskowej, że jest agresorem" – wyjaśnił.

Tymczasem kilka dni temu senator Lindsey Graham miał moment "wypowiedzenia na głos cichej części"...

"Dlatego możliwe jest zaatakowanie jego terytorium zachodnią bronią. Podobno Ukraina się broni i może to zrobić" – powiedział prezydent.

 "Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że Rosja nie rozpoczęła wojny

To reżim kijowski, po tym jak obywatele części Ukrainy ogłosili niepodległość zgodnie z prawem międzynarodowym, rozpoczął działania wojenne i je kontynuuje. To jest agresja".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:ttps://www.zerohedge.com/

"Macron postawił na hazard... I zagubiony"

 UTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, CZE 14, 2024 - 06:22 PM

Autor: Elwin de Groot, dyrektor ds. strategii makroekonomicznej w Rabobank

Przed weekendem przed sesją europejską pozostał jeszcze jeden dzień, ale już teraz zapowiada się na analizowany tydzień szybkich decyzji, w którym rynek obligacji został "uratowany" przez dane o inflacji w USA, a Macron mógł poprosić o papieskie błogosławieństwo. Ale czy to okaże się wystarczające, dopiero się okaże.

Macron postawił na hazard... i zagubiony?

Według najnowszych sondaży tylko 40% posłów Macrona uzyskałoby wystarczające poparcie, aby w ogóle zakwalifikować się do drugiej tury wyborów. 

Niespodziewanym posunięciem francuskiego prezydenta było ogłoszenie wyborów w ubiegłą niedzielę. 

Macron mógł działać szybko po wynikach wyborów do Parlamentu Europejskiego w nadziei, że uda mu się popłynąć na inspirowanej strachem fali solidarności, która powstrzyma Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

 Jednak ten ruch może przynieść odwrotny skutek.

Według sondażu Elabe/Les Echos poparcie dla Macrona spadło do najniższego poziomu od 5,5 roku. 

Macron zaapelował do wyborców i bardziej umiarkowanych partii politycznych zarówno z lewicy, jak i z prawicy, by nie ulegali "gorączce skrajności", ale nie wiadomo, czy jego strategia się powiedzie.

Partie lewicowe równie szybko postanowiły się zjednoczyć, tworząc wspólny program i wspólną listę kandydatów Zielonych, Socjalistów, Komunistów i Francji Nieugiętej.

 Partia Socjalistyczna wydała wczoraj oświadczenie, w którym stwierdziła, że "wyrażono oczekiwanie zjednoczenia"; ale oczywiście nie jedność, której szukał Macron.

 Ta szybka decyzja może po prostu podciąć Macronowi. Oznacza to, że centrowi posłowie prezydenta mogą zostać wypchnięci z parlamentu przez konkurencję z lewej i prawej strony stawki.

Gorączka ośrodka? Minister finansów Le Maire przewidział na początku tego tygodnia, że Francja stanie w obliczu kryzysu zadłużenia, jeśli Zjednoczenie Narodowe dojdzie do władzy. Sugeruje to, że strategia Macrona polega przede wszystkim na sianiu strachu i że sytuacja musi się pogorszyć, zanim się poprawi. 

Wydaje się jednak, że jest bardzo mało czasu na drugą nogę strategii Macrona: poprawę. Czasami szybkie decyzje nie zawsze są najlepszymi decyzjami.

Europejscy koledzy Macrona wydawali się oszołomieni spotkaniem G7 we Włoszech. Według doniesień prasowych Macron spotkał się tylko z premierem Kanady Trudeau, a także z przywódcami Algierii, Indii i Brazylii. I z Papieżem. Można by się zastanawiać, czy poprosił o krótką modlitwę, czy może o papieskie błogosławieństwo.

Wydaje się, że niepewność polityczna we Francji przekształciła się w klasyczny sentyment risk-off.

 Poszukiwanie bezpiecznych przystani było jednym z powodów, dla których rentowność 10-letnich Bundów spadła wczoraj o 6 pb. 

Tymczasem spread między rentownościami 10-letnich obligacji francuskich i niemieckich poszerzył się do najwyższego poziomu od kwietnia 2017 r. 

W tym samym czasie euro spadło poniżej 1,073, a europejskie akcje były na minusie (Eurostoxx 50 -2%).

 Modlitwa czy błogosławieństwo, to zdecydowanie nie uspokoiło inwestorów.

Jednak bezpieczne aktywa zarówno w USA, jak i w Niemczech również znalazły pewne wsparcie w lepszych od oczekiwań danych o inflacji.

 Zarówno inflacja zasadnicza, jak i bazowa PPI w USA były znacznie niższe od oczekiwań, co utwierdziło nas w przekonaniu, że presja inflacyjna w końcu zaczęła słabnąć.

 Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych spadła do najniższego poziomu od 4 kwietnia, pomimo tego, że Fed skorygował swój wykres punktowy, aby odzwierciedlić jedną, a nie trzy obniżki stóp procentowych w tym roku i pomimo niechęci Powella do przyjęcia najnowszego raportu CPI.

Szybsze decyzje. W każdym razie perspektywa dalszych reakcji po wyborach we Francji, niepewność polityczna w Europie i ewentualna reelekcja Trumpa być może wymuszają szybsze decyzje.

Przywódcy G7 zgadzają się udzielić Ukrainie pożyczki w wysokości 50 mld dolarów.

 Porozumienie osiągnięto pierwszego dnia szczytu G7 we Włoszech. 

Przywódcy G7 szybko zgodzili się na pożyczkę, która jest zabezpieczona zamrożonymi rosyjskimi aktywami. 

Wpływy z tych aktywów (szacowane w Europie na ok. 260 mld dolarów) zostaną przeznaczone na spłatę pożyczki dla Ukrainy. 

Jak zauważa AP News, państwa członkowskie mogą traktować to w różny sposób, w zależności od krajowych preferencji/przepisów. 

Kredytodawcy ponoszą jednak oczywiście ryzyko, że te wpływy zostaną wstrzymane, jeśli dojdzie do porozumienia pokojowego i w przyszłości rosyjskie aktywa zostaną odmrożone.

UE ogłosiła nałożenie dodatkowych ceł na chińskie pojazdy elektryczne. 

To kolejna szybka decyzja po zakończeniu śledztwa w sprawie nieuczciwych dotacji państwowych, która wejdzie w życie z niewielkim opóźnieniem.

 UE ogłosiła w tym tygodniu dodatkowe cła na chińskie pojazdy elektryczne w wysokości od 17 do 38%, które wejdą w życie 4 lipca.

Niemcy wydają się mieć nadzieję, że przed podniesieniem ceł z Chinami jest jeszcze pole do negocjacji, ale francuski Le Maire pochwalił decyzję Komisji Europejskiej o podniesieniu ceł importowych na chińskie samochody: "Jest to pierwsza decyzja, za którą mam nadzieję pójdą kolejne, zwłaszcza w sprawie paneli słonecznych i innych chińskich nadwyżek mocy produkcyjnych". Jednak, jak zażartował wczoraj mój kolega, nałożenie ceł na chińskie panele słoneczne jest spóźnione o dekadę

Pokazuje to jednak, że francuski rząd jest gotowy do "przywrócenia równowagi sił z Chinami".

O tym, że europejski przemysł wciąż zmaga się z problemami, świadczą dane: produkcja przemysłowa w strefie euro spadła w kwietniu o 0,1%. Choć nie był to duży spadek, to i tak był słabszy od oczekiwań (+0,2% m/m). Wraz z rewizjami w dół wcześniejszych danych roczna dynamika spadła do -3% r/r.

 Jest to nadal wyraźna oznaka "recesji" i podkreśla, że ożywienie gospodarcze w strefie euro jest nadal chwiejne, obciążone problemami strukturalnymi w sektorze produkcyjnym i eksportowym oraz słabością popytu ze strony Chin (na przykład import Chin z Niemiec spadł w maju o 14% r/r wobec 0% w kwietniu).

Bank Japonii potrzebuje trochę więcej czasu na strategię wyjścia. 

Stopa overnight call pozostała na niezmienionym poziomie od 0,0% do 0,1%. Decydenci polityczni zagłosowali za kontynuowaniem obecnego skupu aktywów do lipcowego posiedzenia, pomimo wcześniejszych sygnałów gubernatora Uedy, że może nastąpić redukcja programów skupu obligacji.

 Na następnym posiedzeniu bank centralny przedstawi plan ograniczenia skupu obligacji w ciągu najbliższych 1-2 lat.

Na konferencji prasowej Ueda stwierdził, że ograniczenie skupu obligacji będzie znaczące.

 Ale nie wszystkie decyzje mogą być szybkie.

 Bank centralny będzie miał na uwadze potencjalne zakłócenia na rynku, jeśli decydenci podejmą zbyt pochopne działania.

 Bank nie będzie chciał wprowadzać nadmiernej zmienności na rynek JGB, biorąc pod uwagę potencjalny wpływ na bilanse dużych japońskich ubezpieczycieli oraz w świetle własnych ogromnych zasobów obligacji krajowych. 

Jednak powolne poruszanie się będzie nadal ciążyć na walucie. 

Rynek spodziewał się dziś pewnych korekt, więc odłożenie decyzji na przyszły miesiąc spowodowało dalsze osłabienie JPY. USD/JPY wzrósł powyżej 158.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Niemieccy politycy wplątani w chiński skandal korupcyjny "gotówka za pozwolenia""

 AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, CZE 15, 2024 - 05:00

Autor: Thomas Brooke z Rmx.news

Główny podejrzany w toczącym się w Niemczech śledztwie w sprawie oszustwa obciążył kilku lokalnych polityków z partii głównego nurtu w mieście Düren, oskarżając kluczowych graczy w administracji okręgowej o branie łapówek w celu zatwierdzenia fałszywych pozwoleń na pobyt dla bogatych obywateli Chin.

Claus B., prawnik podejrzany o kierowanie przedsięwzięciem przestępczym, które reklamowało swoje usługi obcokrajowcom i rejestrowało fałszywe firmy w Niemczech, aby pomóc w uzyskaniu pozwolenia na pracę, mówi, że lokalni politycy byli zamieszani w ten proceder i otrzymywali zachęty do odwracania wzroku.

Były administrator okręgowy CDU, Werner Stump, został oskarżony o posiadanie wiedzy na temat oszustwa i utrzymywał długotrwałe relacje z Clausem B., organizując przyjęcia swojej kancelarii prawnej w hotelu, który prowadzi i regularnie spotykając się z podejrzanym w celu omówienia transakcji na rynku nieruchomości. Stump zaprzeczył, jakoby naruszył jakiekolwiek przepisy dotyczące przyznawania zezwoleń na pobyt i twierdzi, że zrobił wszystko, co konieczne, aby współpracować z organami śledczymi.

Inny polityk, Jens Bröker, były kandydat SPD na administratora okręgu, który obecnie jest szefem departamentu ds. zmian i rozwoju w powiecie Düren, został oskarżony o bycie głównym partnerem w programie, rzekomo otrzymując do 300 000 euro za wykorzystanie swoich wpływów i zapewnienie sprawnego zatwierdzania wniosków o pozwolenie na pobyt, gdy trafią na jego biurko.

Bröker również przebywa w areszcie i został zwolniony ze stanowiska. Jego obrońca nie odpowiedział na prośby niemieckich mediów o komentarz.

Inni politycy wymienieni w skandalu to były szef departamentu imigracyjnego i obecny skarbnik Dirk Hürtgen (CDU) i jego następczyni Sybille Haußmann (Zieloni), która rzekomo ułatwiła wydawanie pozwoleń, a także starosta Wolfgang Spelthahn (CDU), prezes lokalnej drużyny piłkarskiej FC Düren, która otrzymała znaczny sponsoring i finansowanie od firm należących do Clausa B.

Spelthahn zaprzeczył, jakoby "otrzymał jakiekolwiek płatności pieniężne lub inne korzyści" i twierdzi, że kontrakty sponsorskie z FC Düren zostały "udokumentowane w sposób przejrzysty, odpowiednio opodatkowany i przetworzony oraz wspierany przez cały zarząd", jak podaje serwis informacyjny Junge Freiheit.

Kontynuuj czytanie na rmx.news


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Iran grozi Izraelowi „wyniszczającą wojną” Ostrzeżenie nadeszło po tym, jak IDF zasugerowało, że jest przygotowane do inwazji na Liban"

  Bojownicy Hezbollahu biorą udział w pogrzebach swoich żołnierzy 29 czerwca 2024 r. w Aita al Chaab w Libanie © Chris McGrath / Getty Image...