niedziela, 22 maja 2022

"Biden forsuje cele gospodarcze i bezpieczeństwa, kończąc wizytę W Korei"

 SEUL, Korea Południowa (AP) – Prezydent Joe Biden zajmował się zarówno interesami biznesowymi, jak i bezpieczeństwa w niedzielę, kończąc trzydniową podróż do Korei Południowej, najpierw pokazując obietnicę Hyundaia zainwestowania co najmniej 10 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych, a później mieszając się z żołnierzami w pobliskiej bazie wojskowej.



Wizyta Bidena w bazie lotniczej Osan, gdzie tysiące amerykańskich i południowokoreańskich żołnierzy pracuje ramię w ramię, aby monitorować szybko rozwijające się zagrożenie nuklearne Korei Północnej, była jego ostatnim przystankiem przed kontynuowaniem podróży do Japonii.

"Jesteście linią frontu, właśnie tutaj, w tym pokoju" - powiedział prezydent w centrum dowodzenia z mapami Półwyspu Koreańskiego wyświetlanymi na ekranach na ścianie.

Był to dzień, który połączył dwa kluczowe przesłania, które Biden próbuje przekazać podczas swojej pierwszej podróży do Azji jako prezydent.

W czasach wysokiej inflacji i narastającego niezadowolenia w kraju, Biden podkreślił swoją globalną misję wzmocnienia amerykańskiej gospodarki poprzez przekonanie zagranicznych firm, takich jak Hyundai, do rozpoczęcia nowych operacji w Stanach Zjednoczonych. Chciał też zademonstrować solidarność z nerwowymi azjatyckimi sojusznikami, którzy żyją w cieniu broni nuklearnej Korei Północnej i stał się sceptyczny wobec amerykańskich zobowiązań w zakresie bezpieczeństwa, gdy prezydent Donald Trump był u władzy.



Wcześniej w niedzielę Biden odsunął na bok pytania o wszelkie możliwe prowokacje ze strony Korei Północnej, takie jak testowanie broni jądrowej lub rakiet balistycznych podczas swojej podróży, mówiąc: "Jesteśmy przygotowani na wszystko, co zrobi Korea Północna".

Zapytany, czy ma wiadomość dla przywódcy kraju, Kim Jong Una, Biden odpowiedział w skrócie: "Cześć. Kropka".

Było to kolejne ostre odejście od Trumpa, który kiedyś powiedział, że "zakochał się" w Kimie.

Biden po raz pierwszy pojawił się tego dnia u boku dyrektora generalnego Hyundaia Eusiun Chung, aby podkreślić rozszerzoną inwestycję firmy w Stanach Zjednoczonych, w tym 5,5 miliarda dolarów na fabrykę pojazdów elektrycznych i akumulatorów w Georgii.

"Pojazdy elektryczne są dobre dla naszych celów klimatycznych, ale są również dobre dla miejsc pracy" - powiedział Biden. "I są dobre dla biznesu."

Chung powiedział również, że jego firma wyda kolejne 5 miliardów dolarów na sztuczną inteligencję dla pojazdów autonomicznych i innych technologii.

Miniatura filmu youtube

https://youtu.be/f-Z4iIe-7CI

Główna amerykańska inwestycja południowokoreańskiej firmy była odzwierciedleniem tego, w jaki sposób kraje wykorzystują swoje wieloletnie więzi wojskowe w szerszym partnerstwie gospodarczym.

Wcześniej w swojej podróży Biden zwiedził fabrykę chipów komputerowych prowadzoną przez Samsunga, koreańskiego giganta elektroniki, który planuje zbudować zakład produkcyjny o wartości 17 miliardów dolarów w Teksasie.

Biden uczynił większą współpracę gospodarczą z Koreą Południową priorytetem, mówiąc w sobotę, że "jeszcze bardziej zbliży nasze dwa kraje, współpracując jeszcze ściślej niż obecnie, i pomoże wzmocnić nasze łańcuchy dostaw, zabezpieczyć je przed wstrząsami i dać naszym gospodarkom przewagę konkurencyjną".

Pandemia i inwazja Rosji na Ukrainę w lutym wymusiły głębsze przemyślenie bezpieczeństwa narodowego i sojuszy gospodarczych. Epidemie koronawirusa doprowadziły do niedoborów chipów komputerowych, samochodów i innych towarów, które według administracji Bidena można ostatecznie naprawić, mając więcej produkcji w kraju i z zaufanymi sojusznikami.

Oczekuje się, że fabryka Hyundaia w Georgii zatrudni 8 100 pracowników i będzie produkować do 300 000 pojazdów rocznie, a plany budowy rozpoczną się na początku przyszłego roku, a produkcja rozpocznie się w 2025 roku w pobliżu niezarejestrowanego miasta Ellabell.

Ale fabryka Hyundaia pokazuje, że istnieją również kompromisy, ponieważ Biden realizuje swój program gospodarczy.

Prezydent próbował powiązać produkcję pojazdów elektrycznych z producentami samochodów z uzwiązkowionymi pracownikami, a podczas swojej podróży wezwał koreańskie firmy do zatrudniania pracowników związkowych do swoich operacji w USA.

Nie ma jednak gwarancji, że pracownicy fabryki Hyundai Georgia zostaną zrzeszeni w związkach zawodowych.



Gruzja jest państwem "prawa do pracy", co oznacza, że pracownicy nie mogą być zobowiązani do przystąpienia do związku zawodowego lub dokonywania płatności na rzecz związku jako warunku zatrudnienia.

Rzecznik Hyundaia nie odpowiedział na e-mail z pytaniem, czy fabryka w Gruzji zostanie uzwiązkowiona. Wysoki rangą urzędnik administracji Bidena, który poinformował dziennikarzy o warunku anonimowości, powiedział, że nie ma sprzeczności między Bidenem zachęcającym inwestorów do korzystania z pracowników związkowych, podczas gdy jego administracja robi "wszystko, co w jej mocy", aby zachęcić do inwestycji i przynieść miejsca pracy w USA.

Biden odwiedził strefę zdemilitaryzowaną na granicy północy i południa, regularny przystanek dla prezydentów USA podczas wizyty w Seulu. Biden odwiedził DMZ jako wiceprezydent, a teraz był bardziej zainteresowany zobaczeniem bazy lotniczej Osan, powiedział doradca Białego Domu ds. Bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.



Będąc w bazie, Biden rozmawiał z żołnierzami i ich rodzinami w kręgielni i oddawał się swojej pasji do lodów - dwa razy. Najpierw chipsy czekoladowe, potem wanilia i czekolada.

Biden i prezydent Korei Yoon Sook Yeol ogłosili w sobotę, że rozważą rozszerzenie wspólnych ćwiczeń wojskowych w celu powstrzymania zagrożenia nuklearnego ze strony Korei Północnej.

Dążenie do odstraszania przez Bidena i Yoona, który ma mniej niż dwa tygodnie prezydentury, oznacza zmianę przywódców w stosunku do ich poprzedników. Trump rozważał rezygnację z ćwiczeń i wyraził sympatię do Kima z Korei Północnej. A ostatni prezydent Korei Południowej, Moon Jae-in, pozostał zaangażowany w dialog z Kimem do końca swojej kadencji, mimo że był wielokrotnie odrzucany przez Północ.

Yoon prowadził kampanię, obiecując wzmocnienie stosunków amerykańsko-południowokoreańskich. Powtórzył na kolacji w sobotę na cześć Bidena, że jego celem jest przeniesienie relacji "poza kwestie bezpieczeństwa" z Koreą Północną, które od dawna dominują w stosunkach.



"Postaram się zaprojektować nową wizję przyszłości naszych sojuszy z panem, panie prezydencie" - powiedział Yoon.

Podczas japońskiej części podróży Bidena spotka się w poniedziałek z premierem Fumio Kishidą i przedstawi swoją wizję negocjacji nowej umowy handlowej, Ram Gospodarczych Indo-Pacyfiku.

Głównym tematem podróży jest zacieśnienie sojuszy USA na Pacyfiku, aby przeciwdziałać wpływom Chin w regionie.



Ale w administracji trwa debata na temat tego, czy znieść niektóre z 360 miliardów dolarów ceł z czasów Trumpa na Chiny. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen powiedziała niedawno, że niektóre z ceł wyrządzają więcej szkód amerykańskim przedsiębiorstwom i konsumentom niż Chinom.

We wtorek Japonia gości Bidena na szczycie Quad, strategicznego sojuszu czterech krajów, który obejmuje również Australię i Indie. Prezydent USA powróci następnie do Waszyngtonu.

___

Autorzy Associated Press Chris Megerian i Darlene Superville z Waszyngtonu przyczynili się do powstania tego raportu.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"9 kolejnych ciał znalezionych w zawaleniu się tunelu w Kaszmirze, liczba ofiar śmiertelnych wynosi 10"

 SRINAGAR, Indie (AP) – Ratownicy w sobotę znaleźli ciała dziewięciu kolejnych pracowników w zawalonym tunelu w kontrolowanym przez Indie Kaszmirze, zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych do 10.



Tunel jest częścią górzystego systemu tuneli autostradowych, który był w budowie w regionie Himalajów, kiedy zawalił się w czwartek wieczorem. Ciało jednego z pracowników zostało odnalezione w piątek.



Aamir Ali, urzędnik w rządowym departamencie zarządzania katastrofami, powiedział w sobotę, że ciała wszystkich zaginionych pracowników zostały odzyskane. Ekipy ratunkowe użyły ciężkich maszyn do oczyszczenia wraku w miejscu zawalenia w południowej dzielnicy Ramban.



Urzędnicy powiedzieli, że odcinek, który się zawalił, był tunelem podejściowym używanym do wentylacji i przenoszenia zapasów i sprzętu do głównego, niedokończonego tunelu.

Tunel jest częścią rozległej sieci mostów i tuneli na strategicznej autostradzie, która łączy dwa kluczowe miasta Śrinagar i Dżammu w spornym regionie.

Przetlumacvzono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Watykan wietrzy brudne pranie w procesie nad posiadłością w Londynie"

 Rozległy proces finansowy Watykanu mógł jeszcze nie przynieść żadnych wyroków skazujących ani żadnych nowych dymiących pistoletów, ponieważ prokuratorzy pracują nad pierwszą rundą przesłuchań 10 podejrzanych oskarżonych o oszukanie Stolicy Apostolskiej w wysokości dziesiątek milionów euro.



Ale dotychczasowe świadectwa dostarczyły wielu wglądów w to, jak działa Watykan, z obsadą postaci godnych thrillera Dana Browna lub szekspirowskiej tragikomedii. Niedawne przesłuchania pokazały biurokrację kościelną, która wykorzystywała szpiegostwo, pozwalała osobom z zewnątrz o niezweryfikowanych kwalifikacjach uzyskać dostęp do Pałacu Apostolskiego i polegała na wszechobecnej mantrze oszczędzania odpowiedzialności papieża – dopóki czyjaś szyja nie była na linii.



Oto kilka dotychczasowych rewelacji w tym niezwykłym wietrzeniu brudnego prania Watykanu:

O CO CHODZI W PROCESIE?

Dochodzenie dotyczyło inwestycji Sekretariatu Stanu o wartości 350 milionów euro (370 milionów dolarów) w londyńską nieruchomość, która była tak nieudana, że Watykan sprzedał budynek w tym roku ze skumulowaną stratą ponad 200 milionów euro (210 milionów dolarów).

Prokuratorzy oskarżyli włoskich brokerów, wieloletniego zarządcę pieniędzy Watykanu i urzędników watykańskich o wyłudzenie od Stolicy Apostolskiej dziesiątek milionów opłat i prowizji oraz o wyłudzenie od niej 15 milionów euro (prawie 16 milionów dolarów), aby w końcu przejąć kontrolę nad londyńskim budynkiem.

Papież Franciszek chciał procesu, aby pokazać swoją gotowość do rozprawienia się z domniemaną niestosownością finansową. Trzy lata później dochodzenie rzuciło niemile widziane światło na niektóre decyzje Franciszka i na to, jak prałaci Watykanu zarządzali portfelem aktywów o wartości 600 milionów euro (630 milionów dolarów) przy niewielkim zewnętrznym nadzorze lub wiedzy.

A CO ZE STYCZNYMI?

Pierwotne dochodzenie zrodziło styczne, w tym takie, w którym niegdyś potężny kardynał, Angelo Becciu, jest oskarżony o defraudację za przekazanie 125 000 euro (130 000 USD) w watykanie na sardyńską organizację charytatywną prowadzoną przez jego brata.

Powiązana z nim jest inna współoskarżona, Cecilia Marogna, analityk bezpieczeństwa, która jest oskarżona o defraudację 575 000 euro (ponad 600 000 USD), które Becciu zamierzał zapłacić za uwolnienie kolumbijskiej zakonnicy przetrzymywanej jako zakładniczka przez bojowników Al-Kaidy. Obaj zaprzeczają wykroczeniom, podobnie jak inni oskarżeni.

SZPIEDZY, SZPIEDZY WSZĘDZIE

Historia Marogny, szczegółowo opisana po raz pierwszy w zeszłym tygodniu, jest niezwykłą opowieścią, która, jeśli zostanie potwierdzona, będzie własnym rozdziałem w historii dyplomacji watykańskiej.

Ona i Becciu twierdzą, że uzyskała wejście do Pałacu Apostolskiego na podstawie e-maila, który napisała do Becciu w 2015 roku o obawach związanych z bezpieczeństwem. Opierając się na swoim zrozumieniu geopolityki i widocznych powiązaniach z włoskim wywiadem, została doradcą Becciu, wówczas nr 2 w sekretariacie stanu.

Zgodnie z jej oświadczeniem, Marogna stała się kanałem dla Becciu dla wszystkiego, od rosyjskich emisariuszy dążących do zwrotu świętych relikwii po wysiłki separatystycznego przywódcy Katalonii w celu ustanowienia kanału komunikacji z Watykanem.



Becciu zeznał, że zwrócił się do Marogny w 2017 roku po tym, jak kolumbijska zakonnica została porwana w Mali, a Marogna zasugerowała, że brytyjska firma wywiadowcza może pomóc ją wyzwolić. Becciu zeznał, że Franciszek zatwierdził wydanie do 1 miliona euro na operację i nalegał, aby była ona utrzymywana w tajemnicy nawet przed szefem wywiadu Watykanu.

Opowieść sugeruje, że Becciu, za zgodą papieża, stworzył równoległą operację wywiadu watykańskiego przy użyciu włoskiego freelancera.

Nie jest to jedyny przypadek szpiegostwa, który stawia pytania o status Watykanu jako suwerennego państwa: Becciu zeznał w zeszłym tygodniu, że sam Franciszek nakazał usunięcie pierwszego audytora generalnego Watykanu, ponieważ wynajął zewnętrzną firmę do szpiegowania hierarchii watykańskiej, którą podejrzewał o wykroczenia.

W poprzednich zeznaniach urzędnik watykański powiedział prokuratorom, że zastępca Becciu, arcybiskup Edgar Peña Parra, sprowadził członków włoskich tajnych służb do Stolicy Apostolskiej, aby zamiatać jego biuro w poszukiwaniu błędów, ponownie omijając żandarmów Watykanu.

MONSIGNOR PERLASCA POJAWIA SIĘ W EPIZODYCZNEJ ROLI

Żadna postać w procesie nie jest tak intrygująca jak prałat Alberto Perlasca, który był głównym wewnętrznym menedżerem pieniędzy w Sekretariacie Stanu, odpowiedzialnym za watykański odpowiednik państwowego funduszu majątkowego o szacowanych aktywach na 600 milionów euro (około 630 milionów dolarów).

To Perlasca rekomendował pewne inwestycje lub odradzał je, i to on podpisał umowy pod koniec 2018 r., Dając włoskiemu brokerowi Gianluigi Torzi kontrolę operacyjną nad londyńską nieruchomością. Podstawą oskarżenia o wymuszenie przeciwko Torziemu jest zarzut prokuratorów, że szybko wytoczył watykanowi tę kontrolę i zrzekł się jej dopiero po otrzymaniu zapłaty 15 milionów euro (prawie 16 milionów dolarów).

Perlasca był początkowo głównym podejrzanym w tej sprawie. Ale po pierwszej turze przesłuchań w kwietniu 2020 roku Perlasca zwolnił swojego prawnika, zmienił swoją historię i rozpoczął współpracę z prokuratorami.

Pomimo zaangażowania we wszystkie transakcje będące przedmiotem dochodzenia, Perlasca uniknął oskarżenia. W zeszłym tygodniu trybunał zezwolił mu na przystąpienie do procesu jako pokrzywdzony, umożliwiając mu ewentualne odzyskanie odszkodowania cywilnego.

Kilka godzin po tym, jak prezes trybunału Giupseppe Pignatone przyznał go jako stronę cywilną, Perlasca pojawił się w trybunale bez zapowiedzi, usiadł w pierwszym rzędzie galerii publicznej i oświadczył: "Nie ruszam się".

Prokurator Alessandro Diddi natychmiast sprzeciwił się, a Pignatone nakazał mu odejść, co też uczynił.

OSZCZĘDŹ PAPIEŻA ZA WSZELKĄ CENĘ

Wielu oskarżonych zeznało, że na kluczowych skrzyżowaniach Franciszek nie tylko został poinformowany o problemach, ale je zatwierdził, w tym w kluczowym momencie, w którym Watykan musiał zdecydować, czy spróbować pozwać Torziego, aby uzyskać londyńską posiadłość, czy też go spłacić.

Kilku świadków i oskarżonych powiedziało, że Franciszek chciał "przewrócić stronę" i wynegocjować umowę. Prokuratorzy twierdzą, że Franciszek został zasadniczo oszukany przez własnych podwładnych, a następnie uzyskali od Franciszka cztery tajne dekrety wykonawcze dające im carte blanche do zbadania w sposób, który według obrony naruszył gwarancje prawne podejrzanych i podstawowe prawa człowieka.

Ale obwinianie papieża oznacza niezwykły rozwój, ponieważ kultura watykanu na ogół stara się oszczędzić papieżowi odpowiedzialności za wszystko, co idzie nie tak.

Becciu wyjaśnił tę tradycję podczas swojego świadectwa, przywołując jej łacińską frazę "In odiosis non faceat nomen pontificis", co z grubsza oznacza, że papież nie powinien być wciągany w nieprzyjemne sprawy.

Becciu odpowiedział na pytanie, dlaczego papież zaaprobował decyzje finansowe tylko ustnie, a nie pisemnie.

"Jestem ze starej szkoły ... tam, gdzie starasz się chronić papieża, chroń jego autorytet moralny, nie angażując go zbytnio w sprawy ziemskie. Nie oznacza to, że nie informujemy go, ale nie powierzamy mu odpowiedzialności za pewne decyzje" - powiedział.

Becciu trzymał się tego, dopóki Franciszek nie uwolnił go z tajemnicy papieskiej, aby mógł zeznawać we własnej obronie. Becciu ujawnił następnie, że sam Franciszek autoryzował kolumbijską operację wyzwolenia zakonnic i nakazał rezygnację audytora generalnego.

Tydzień zakończył się zeznaniami jednego z zastępców Perlasca, Fabrizio Tirabassiego, który wyjaśnił, w jaki sposób podejmowano decyzje inwestycyjne i początki londyńskiej transakcji nieruchomości. Jego prawnicy powiedzieli, że zeznania Tirabassiego dowodzą, że w transakcji nie było przestępstwa.

"Jedyną tajemnicą tej historii jest to, dlaczego ktoś chciał mieć proces w sprawie, którą hierarchowie Stolicy Apostolskiej chcieli zakończyć umową" - powiedzieli prawnicy.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

"Pięć znaków ostrzegawczych Koniec hegemonii dolara jest bliski... Oto, co dzieje się dalej"

 AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, MAJ 21, 2022 - 08:30 PM

Autor: Nick Giambruno via InternationalMan.com,

Nie jest tajemnicą, że Chiny i Rosja od wielu lat ukrywają jak najwięcej złota.

Chiny są największym na świecie producentem i nabywcą złota. Rosja jest numerem dwa. Większość tego złota trafia do skarbców rządów Rosji i Chin.

Rosja ma ponad 2 300 ton – czyli prawie 74 miliony uncji trojańskich – złota, jednego z największych magazynów na świecie. Nikt nie zna dokładnej ilości złota, jaką mają Chiny, ale większość obserwatorów uważa, że jest ona nawet większa niż zapas Rosji.

Złoto Rosji i Chin daje im dostęp do apolitycznej neutralnej formy pieniądza bez ryzyka kontrahenta.

Pamiętaj, że złoto jest najtrwalszą formą pieniądza ludzkości od ponad 2 500 lat ze względu na unikalne cechy, które sprawiają, że nadaje się do przechowywania i wymiany wartości.

Złoto jest trwałe, podzielne, spójne, wygodne, rzadkie, a co najważniejsze, "najtrudniejsze" ze wszystkich fizycznych towarów.

Innymi słowy, złoto jest jedynym fizycznym towarem, który jest "najtrudniejszy do wyprodukowania" (w stosunku do istniejących zapasów), a zatem najbardziej odporny na inflację. To właśnie nadaje złotu jego lepsze właściwości monetarne.

Rosja i Chiny mogą wykorzystać swoje złoto do zaangażowania się w handel międzynarodowy i być może do wspierania walut.

Dlatego złoto stanowi prawdziwą alternatywę monetarną dla dolara amerykańskiego, a Rosja i Chiny mają go dużo.

Dziś jest jasne, dlaczego Chiny i Rosja mają nienasycony popyt na złoto.

Czekali na odpowiedni moment, aby wyciągnąć dywan spod dolara amerykańskiego. A teraz jest ten moment...

Jest to duży problem dla rządu USA, który zbiera niezgłębioną ilość władzy, ponieważ dolar amerykański jest główną walutą rezerwową na świecie. Pozwala USA drukować fałszywe pieniądze z powietrza i eksportować je do reszty świata w celu uzyskania prawdziwych towarów i usług – uprzywilejowanej rakiety, której nie ma żaden inny kraj.

Złoto Rosji i Chin może stanowić podstawę nowego systemu monetarnego poza kontrolą USA. Takie ruchy byłyby ostatnim gwoździem do trumny dominacji dolara.

Pięć ostatnich wydarzeń to gigantyczny czerwony znak, że coś wielkiego może być nieuchronne.

Znak ostrzegawczy nr 1: Sankcje Rosji dowodzą, że rezerwy dolara "nie są tak naprawdę pieniędzmi".


W następstwie rosyjskiej inwazji na Ukrainę rząd USA rozpoczął najbardziej agresywną kampanię sankcji w historii.

Przekraczając nawet Iran i Koreę Północną, Rosja jest obecnie najbardziej usankcjonowanym krajem na świecie.

W ramach tego rząd USA przejął rezerwy dolara amerykańskiego rosyjskiego banku centralnego – zgromadzone oszczędności narodu.

Była to oszałamiająca ilustracja ryzyka politycznego dolara. Rząd USA może przejąć rezerwy dolarowe innego suwerennego kraju za jednym zamachem.

The Wall Street Journal, w artykule zatytułowanym "Jeśli rosyjskie rezerwy walutowe nie są naprawdę pieniędzmi, świat jest w szoku", zauważył:

"Sankcje pokazały, że rezerwy walutowe zgromadzone przez banki centralne mogą zostać odebrane. Biorąc pod uwagę Chiny, może to zmienić geopolitykę, zarządzanie gospodarką, a nawet międzynarodową rolę dolara amerykańskiego.

Prezydent Rosji Putin powiedział, że USA nie wywiązały się ze swoich zobowiązań i że dolar nie jest już wiarygodną walutą.

Incydent ten podważył zaufanie do dolara amerykańskiego jako globalnej waluty rezerwowej i katalizował znaczące kraje do korzystania z alternatyw w handlu i ich rezerwach.

Chiny, Indie, Iran i Turcja, między innymi, ogłosiły lub już prowadzą interesy z Rosją w swoich lokalnych walutach zamiast w dolarze amerykańskim. Kraje te reprezentują rynek ponad trzech miliardów ludzi, którzy nie muszą już używać dolara amerykańskiego do handlu między sobą.

Rząd USA zachęcił prawie połowę ludzkości do znalezienia alternatywy dla dolara, próbując odizolować Rosję.

Znak ostrzegawczy nr 2: Ruble, złoto i bitcoiny na gaz, ropę i inne towary

Rosja jest największym na świecie eksporterem gazu ziemnego, tarcicy, pszenicy, nawozów i palladu (kluczowego składnika samochodów).

Jest drugim co do wielkości eksporterem ropy naftowej i aluminium oraz trzecim co do wielkości eksporterem niklu i węgla.

Rosja jest głównym producentem i przetwórcą uranu dla elektrowni jądrowych. Wzbogacony uran z Rosji i jej sojuszników dostarcza energię elektryczną do 20% domów w USA.

Poza Chinami Rosja produkuje więcej złota niż jakikolwiek inny kraj, co stanowi ponad 10% światowej produkcji.

To tylko kilka przykładów. Istnieje wiele strategicznych towarów, które Rosja dominuje.

Krótko mówiąc, Rosja jest nie tylko potęgą naftową i gazową, ale supermocarstwem towarowym.

Po tym, jak rząd USA przejął rezerwy dolara amerykańskiego Rosji, Moskwa ma niewielki pożytek z dolara amerykańskiego. Moskwa nie chce wymieniać swoich rzadkich i cennych towarów na upolitycznione pieniądze, które jej rywale mogą zabrać dla kaprysu. Czy rząd USA kiedykolwiek tolerowałby sytuację, w której Departament Skarbu USA trzymał swoje rezerwy w rublach w Rosji?

Szef rosyjskiego parlamentu nazwał niedawno dolara amerykańskiego "opakowaniem po cukierkach", ale nie samym cukierkiem. Innymi słowy, dolar ma zewnętrzny wygląd pieniądza, ale nie jest prawdziwym pieniądzem.

Dlatego Rosja nie akceptuje już dolarów amerykańskich (lub euro) w zamian za swoją energię. Są one bezużyteczne dla Rosji. Zamiast tego Moskwa domaga się zapłaty w rublach.

To pilny problem dla Europy, która nie może przetrwać bez rosyjskich towarów. Europejczycy nie mają alternatywy dla rosyjskiej energii i nie mają innego wyjścia, jak tylko się do niej dostosować.

Europejscy nabywcy muszą teraz najpierw kupić ruble za swoje euro i wykorzystać je do płacenia za rosyjski gaz, ropę i inny eksport.

Jest to ważny powód, dla którego rubel odzyskał całą wartość, którą stracił w pierwszych dniach inwazji na Ukrainę, a następnie osiągnął dalsze zyski.

Oprócz rubli, najwyższy rosyjski urzędnik ds. Energii powiedział, że Moskwa zaakceptuje również złoto lub Bitcoin w zamian za swoje towary.

"Jeśli chcą kupić, niech zapłacą albo w twardej walucie - a to jest dla nas złoto... możesz także handlować Bitcoinami. "

Oto podsumowanie. Dolary amerykańskie nie są już potrzebne (ani chciane) do kupowania rosyjskich towarów.

Znak ostrzegawczy #3: System petrodolarowy flirtuje z upadkiem

Ropa naftowa jest zdecydowanie największym i najbardziej strategicznym rynkiem towarowym.

Przez ostatnie 50 lat praktycznie każdy, kto chciał importować ropę, potrzebował dolarów amerykańskich, aby za nią zapłacić.

To dlatego, że na początku lat 70. USA zawarły porozumienie w sprawie ochrony Arabii Saudyjskiej w zamian za zapewnienie, między innymi, że wszyscy producenci OPEC akceptują tylko dolary amerykańskie za swoją ropę.

Każdy kraj potrzebuje ropy. A jeśli zagraniczne kraje potrzebują dolarów amerykańskich na zakup ropy, mają ważny powód, aby trzymać duże rezerwy dolarowe.

Tworzy to ogromny sztuczny rynek dolarów amerykańskich i zmusza obcokrajowców do wchłaniania wielu nowych jednostek walutowych tworzonych przez Fed. Oczywiście daje to ogromny wzrost wartości dolara.

System pomógł stworzyć głębszy, bardziej płynny rynek dla dolara i amerykańskich obligacji skarbowych. Pozwala również rządowi USA na sztuczne utrzymywanie stóp procentowych na niskim poziomie, finansując w ten sposób ogromne deficyty, których w przeciwnym razie nie byłby w stanie zrobić.

Krótko mówiąc, system petrodolarowy był podstawą amerykańskiego systemu finansowego przez ostatnie 50 lat.

Ale to wszystko ma się zmienić... i wkrótce.

Po inwazji na Ukrainę rząd USA wyrzucił Rosję z systemu dolarowego i przejął setki miliardów dolarów rezerw rosyjskiego banku centralnego.

Waszyngton od lat grozi, że zrobi to samo z Chinami. Groźby te pomogły zapewnić, że Chiny rozprawią się z Koreą Północną, nie zaatakują Tajwanu i zrobią inne rzeczy, których chciały Stany Zjednoczone.

Te groźby wobec Chin mogą być blefem, ale gdyby rząd USA je zrealizował – tak jak ostatnio zrobił to przeciwko Rosji – byłoby to jak zrzucenie finansowej bomby nuklearnej na Pekin. Bez dostępu do dolarów Chiny miałyby trudności z importem ropy naftowej i zaangażowaniem się w handel międzynarodowy. W rezultacie jego gospodarka zostałaby zatrzymana, co byłoby nieznośnym zagrożeniem dla chińskiego rządu.

Chiny wolałyby nie polegać na takim przeciwniku. Jest to jeden z głównych powodów, dla których stworzono alternatywę dla systemu petrodolarowego.

Po latach przygotowań Międzynarodowa Giełda Energii w Szanghaju (INE) uruchomiła w 2017 r. kontrakt terminowy na ropę naftową denominowany w chińskim juanie. Od tego czasu każdy producent ropy naftowej może sprzedać swoją ropę za coś innego niż dolary amerykańskie... w tym przypadku chiński juan.

Jest jednak jeden duży problem. Większość producentów ropy nie chce gromadzić dużych rezerw juanów i Chiny o tym wiedzą.

Dlatego Chiny wyraźnie powiązały kontrakt terminowy na ropę naftową z możliwością konwersji juana na fizyczne złoto – bez dotykania oficjalnych rezerw Chin – poprzez giełdy złota w Szanghaju (największy na świecie rynek fizycznego złota) i Hongkongu.

PetroChina i Sinopec, dwie chińskie firmy naftowe, zapewniają płynność kontraktom terminowym na ropę juana, będąc dużymi nabywcami. Tak więc, jeśli jakikolwiek producent ropy chce sprzedać swoją ropę w juanach (i złoto pośrednio), zawsze będzie oferta.

Po latach wzrostu i wypracowywania załamań, kontrakt terminowy na ropę INE juana jest teraz gotowy na najlepszy czas.

A teraz, gdy USA zakazały Rosji dostępu do systemu dolarowego, istnieje pilna potrzeba wiarygodnego systemu zdolnego do obsługi sprzedaży ropy o wartości setek miliardów dolarów poza dolarem amerykańskim i systemem finansowym.

Międzynarodowa Giełda Energii w Szanghaju jest tym systemem.

Wróć do Saudi Arabia...

Przez prawie 50 lat Saudyjczycy zawsze nalegali, aby każdy, kto chce ich ropy, musiał zapłacić dolarami amerykańskimi, podtrzymując swój koniec systemu petrodolarowego.

Ale to wszystko może się wkrótce zmienić...

Pamiętajmy, że Chiny są już największym na świecie importerem ropy. Co więcej, ilość importowanej przez nią ropy naftowej nadal rośnie, ponieważ napędza gospodarkę liczącą ponad 1,4 miliarda ludzi (ponad 4 razy większą niż USA).

Chiny są głównym klientem Arabii Saudyjskiej. Pekin kupuje ponad 25% saudyjskiego eksportu ropy i chce kupować więcej.

Chińczycy woleliby nie musieć używać dolara amerykańskiego, waluty swojego przeciwnika, aby kupić niezbędny towar.

W tym kontekście The Wall Street Journal poinformował niedawno, że Chińczycy i Saudyjczycy rozpoczęli poważne rozmowy, aby zaakceptować juana jako zapłatę za saudyjski eksport ropy zamiast dolarów.

Artykuł WSJ twierdzi, że Saudyjczycy są źli na USA za to, że nie wspierają ich wystarczająco w wojnie z Jemenem. Byli dodatkowo przerażeni wycofaniem się USA z Afganistanu i negocjacjami nuklearnymi z Iranem.

Krótko mówiąc, Saudyjczycy nie uważają, że USA wstrzymują koniec umowy. Więc nie czują, że muszą podtrzymywać swoją część.

Nawet WSJ przyznaje, że taki ruch byłby katastrofalny dla dolara amerykańskiego.

"Saudyjski ruch może zniszczyć supremację dolara amerykańskiego w międzynarodowym systemie finansowym, na którym Waszyngton polegał przez dziesięciolecia, drukując bony skarbowe, których używa do finansowania deficytu budżetowego".

Oto podsumowanie.

Arabia Saudyjska – filar systemu petrodolarowego – flirtuje otwarcie z Chinami w sprawie sprzedaży ropy w juanach. Tak czy inaczej – i prawdopodobnie wkrótce – Chińczycy znajdą sposób, aby zmusić Saudyjczyków do zaakceptowania juana.

Sama wielkość chińskiego rynku uniemożliwia Arabii Saudyjskiej – i innym eksporterom ropy – ignorowanie żądań Chin, aby płacić w juanach w nieskończoność. Co więcej, wykorzystanie INE do wymiany ropy na złoto dodatkowo osładza transakcję dla eksporterów ropy.

Wkrótce pojawi się wiele dodatkowych dolarów, które nagle będą krążyć w poszukiwaniu domu, ponieważ nie są potrzebne do zakupu ropy.

Sygnalizuje to rychłą i ogromną zmianę dla każdego, kto posiada dolary amerykańskie. Byłoby niewiarygodnie głupio ignorować ten gigantyczny czerwony znak ostrzegawczy.

Znak ostrzegawczy nr 4: Wymykające się spod kontroli drukowanie pieniędzy i rekordowe wzrosty cen

W marcu 2020 r. przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell sprawował niezgłębioną władzę...

W tym czasie był to szczyt krachu na giełdzie w obliczu histerii COVID. Ludzie wpadli w panikę, gdy obserwowali, jak rynek spada, i zwrócili się do Fed, aby coś zrobić.

W ciągu kilku dni Fed stworzył więcej dolarów z powietrza niż przez prawie 250 lat istnienia USA. Była to bezprecedensowa ilość druku pieniędzy, która wyniosła ponad 4 biliony dolarów i prawie podwoiła podaż pieniądza w USA w mniej niż rok.

Bilion dolarów to prawie niezgłębiona ilość pieniędzy. Ludzki umysł ma problem z owinięciem się wokół takich postaci. Pozwólcie, że spróbuję spojrzeć na to z odpowiedniej perspektywy.

Milion sekund temu było około 11 dni temu.

Miliard sekund temu był rok 1988.

Bilion sekund temu było 30 000 lat p.n.e.

Dla dalszej perspektywy, dzienna produkcja ekonomiczna wszystkich 331 milionów ludzi w USA wynosi około 58 miliardów dolarów.

Za naciśnięciem jednego przycisku Fed tworzył więcej dolarów z powietrza niż produkcja gospodarcza całego kraju.

Działania Fedu podczas histerii Covid – które trwają – doprowadziły do największej eksplozji monetarnej, jaka kiedykolwiek miała miejsce w USA.

Kiedy Fed zainicjował ten program, zapewnił Amerykanów, że jego działania nie spowodują poważnego wzrostu cen. Ale niestety nie trzeba było długo czekać, aby udowodnić, że to absurdalne twierdzenie jest fałszywe.

Gdy tylko wzrost cen stał się widoczny, media głównego nurtu i Fed twierdziły, że inflacja jest tylko "przejściowa" i że nie ma się czym martwić.

Oczywiście, mylili się i wiedzieli o tym – gaslighting.

Prawda jest taka, że inflacja wymyka się spod kontroli i nic nie może jej powstrzymać.

Nawet według własnych rządowych krzywych statystyk CPI, które zaniżają rzeczywistość, inflacja rośnie. Oznacza to, że rzeczywista sytuacja jest znacznie gorsza.

Ostatnio CPI osiągnął najwyższy poziom od 40 lat i wykazuje niewielkie oznaki spowolnienia.

Nie zdziwiłbym się, gdyby CPI przekroczył swoje poprzednie szczyty na początku lat 1980., gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli.

W końcu drukowanie pieniędzy odbywa się teraz, jest o rzędy wielkości większe niż wtedy.

Znak ostrzegawczy nr 5: Prezes Fed przyznaje, że supremacja dolara jest martwa

"Możliwe jest posiadanie więcej niż jednej waluty rezerwowej."

To ostatnie słowa Jerome'a Powella, przewodniczącego Rezerwy Federalnej.

To oszałamiające przyznanie się od jednej osoby, która ma największą kontrolę nad dolarem amerykańskim, obecną światową walutą rezerwową.

Byłoby to tak niedorzeczne, jak Mike Tyson mówiący, że można mieć więcej niż jednego mistrza wagi ciężkiej.

Innymi słowy, dżig jest w górze.

Nawet przewodniczący Rezerwy Federalnej nie może już zgodzić się na farsę utrzymywania supremacji dolara... i ty też nie powinieneś.

Konkluzja

Oczywiste jest, że dni niekwestionowanej dominacji dolara amerykańskiego szybko się kończą – co otwarcie przyznaje nawet prezes Fed.

Podsumowując, oto pięć zbliżających się, czerwonych znaków ostrzegawczych, że koniec hegemonii dolara jest bliski.

  • Znak ostrzegawczy nr 1: Sankcje Rosji dowodzą, że rezerwy dolara "nie są tak naprawdę pieniędzmi"

  • Znak ostrzegawczy nr 2: Ruble, złoto i bitcoiny na gaz, ropę i inne towary

  • Znak ostrzegawczy #3: System petrodolarowy flirtuje z upadkiem

  • Znak ostrzegawczy nr 4: Wymykające się spod kontroli drukowanie pieniędzy i rekordowe wzrosty cen

  • Znak ostrzegawczy nr 5: Prezes Fed przyznaje, że supremacja dolara jest martwa

Jeśli cofniemy się o krok i pomniejszymy, duży obraz jest jasny.

Prawdopodobnie jesteśmy u progu historycznej zmiany... a to, co nadejdzie, może zmienić wszystko.

*  *  *

Trajektoria gospodarcza jest niepokojąca. Niestety, niewiele może zrobić każda osoba, aby zmienić bieg tych trendów w ruchu. Najlepsze, co możesz i powinieneś zrobić, to być na bieżąco, abyś mógł chronić się w najlepszy możliwy sposób, a nawet czerpać korzyści z sytuacji. Właśnie dlatego autor bestsellerów Doug Casey i jego koledzy właśnie opublikowali pilny nowy raport PDF, który wyjaśnia, co może nadejść i co można z tym zrobić. Kliknij tutaj, aby pobrać go teraz.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...