AUTOR: TYLER DURDEN
Po około dwóch latach testów pilotażowych w Brazylii i części regionu Azji i Pacyfiku, Mastercard w końcu wprowadza swój biometryczny system płatności detalicznych w Europie.
Największa na świecie firma zajmująca się kartami płatniczymi wydaje się być zdeterminowana, aby odzwyczaić konsumentów nie tylko od gotówki, swojego odwiecznego rywala, ale także od kart kredytowych i debetowych, które do tej pory były jej główną linią biznesową.
W tym celu prowadzi pilotaż swojego programu płatności biometrycznych w Polsce we współpracy z lokalną firmą fintech PayEye, która dostarczy technologię biometryczną tęczówki oka i twarzy.
Globalny program płatności biometrycznych Mastercard stanowi pierwszą w swoim rodzaju platformę technologiczną, która pomaga ustanowić standardy dla nowych sposobów płatności, umożliwiając posiadaczom kart korzystanie z szerokiej gamy biometrycznych metod uwierzytelniania płatności, takich jak skanowanie dłoni, twarzy lub tęczówki. Upraszcza to proces płatności w sklepie, ponieważ konsumenci nie muszą już używać fizycznej karty płatniczej, gotówki ani urządzenia mobilnego, aby zapłacić za zakupy. Dzięki programowi Mastercard Biometric Checkout Program, bezpieczne i wygodne doświadczenia są możliwe po prostu dzięki wykorzystaniu danych biometrycznych.
"Mastercard jest pionierem innowacyjnych metod płatności i bezpieczeństwa oraz standaryzacji, a Polska jest (sic!) idealnym miejscem dla tak przełomowego pilotażu" – powiedziała Marta Życińska, dyrektor generalna Mastercard na Polskę.
Jeśli, tak jak ja, zastanawiasz się: "Dlaczego Polska?", odpowiedź jest prosta: Polacy są najwyraźniej bardziej skłonni do przyjmowania dystopijnych, przełomowych nowych technologii – przynajmniej według Mastercard. Z publikacji branżowej Biometrics Update:
Globalny gigant płatniczy twierdzi, że wybrał Polskę jako swój pierwszy europejski kraj do pilotażu programu ze względu na jego otwartość na nowe technologie. Z ich badania wynika, że czterech na pięciu Polaków twierdzi, że korzysta lub korzystało z technologii biometrycznych, podczas gdy w grupie 18-25 lat prawie wszyscy są zaznajomieni z korzystaniem z biometrii.
– Polska była jednym z pierwszych krajów, w których wprowadzono płatności zbliżeniowe kartami Mastercard i wiemy, że polscy konsumenci są liderami we wdrażaniu innowacyjnych technologii – mówi Marta Życińska, dyrektor generalna Mastercard na Polskę.
Pilotaże zostaną przeprowadzone w pięciu sklepach w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu i Czeladzi. Empik posiada ponad 350 salonów w całej Polsce.
Będzie to pierwszy pilotażowy program kontroli biometrycznej Mastercard w Europie. W maju 2022 r. firma ujawniła z wielką pompą plany uruchomienia pilotażowego "programu kontroli biometrycznej" w Wielkiej Brytanii, ale jak dotąd wydaje się, że nic z tego nie wyszło. Przed przetestowaniem systemu na konsumentach w Wielkiej Brytanii, firma najpierw przetestowała go w Brazylii. Następnie rozszerzyła swój program programów pilotażowych na region Azji i Pacyfiku, a na początku czerwca tego roku uruchomiła drugi program pilotażowy w Ameryce Łacińskiej.
JP Morgan Chase dołącza do wyścigu
Mastercard nie jest jedyną dużą instytucją finansową, która testuje tę wciąż stosunkowo młodą technologię płatniczą. Największy rywal firmy (oczywiście po gotówce) i inny duopol, Visa, zaprezentował niedawno swoją technologię płatności biometrycznych pay-by-palm na imprezie w Singapurze. Podczas wydarzenia odwiedzający zostali zaproszeni do wypróbowania czytnika dłoni i powiązania swojego podpisu z kartą płatniczą w celu dokonania transakcji.
"Przyszłość płatności biometrycznych jest obiecująca i ma zrewolucjonizować handel detaliczny" – powiedział Kunal Chatterjee, dyrektor ds. innowacji w Visa Asia Pacific. Jednak osiągnięcie masy krytycznej przez tę technologię może zająć trochę czasu. Powiedział, że różne czynniki wpływają na poziom akceptacji płatności biometrycznych, w tym regulacje, technologia i priorytety konsumentów, które mogą się różnić w zależności od kraju.
Największy bank w USA, JP Morgan Chase, również pilotuje technologie płatności twarzą i dłonią, mając na uwadze pełne uruchomienie usługi płatności biometrycznych u swoich sprzedawców na początku przyszłego roku. Biorąc pod uwagę, że JPM jest największym agentem rozliczeniowym w USA, przetwarzającym około 37 miliardów transakcji w 2022 roku, wpływ na krajobraz płatności w USA może być ogromny. Według Prashanta Sharmy, dyrektora wykonawczego ds. rozwiązań biometrycznych i tożsamości w JPMorgan, sprzedawcy są bardzo zainteresowani korzystaniem z biometrii, "ponieważ każdy chce zapewnić konsumentowi usprawnione, spersonalizowane doświadczenie".
Biometria przeniknęła już do wielu innych aspektów życia codziennego, w tym do podróży i komunikacji.
Obecnie wiele paszportów krajowych zawiera dane biometryczne. Setki milionów, a może nawet miliardy ludzi używają biometrycznego czynnika uwierzytelniania, takiego jak odcisk palca lub skan twarzy, aby odblokować swoje smartfony i inne urządzenia cyfrowe. Wkrótce identyfikatory biometryczne mogą być nawet niezbędne do logowania się na platformach mediów społecznościowych.
Innymi słowy, ludzie już teraz udostępniają swoje najbardziej prywatne dane, aby pracować, komunikować się, przekraczać granice lub wsiadać do samolotów. Czy zrobią to samo, aby przyspieszyć zakupy?
Nie jest to jasne. Jak pisaliśmy w zeszłym roku, po obu stronach północnego Atlantyku, zwłaszcza zachodniej, nabierają tempa działania przeciwko biometrycznym systemom nadzoru i kontroli. W Stanach Zjednoczonych niewielka, ale rosnąca garstka miast, w tym Nowy Jork, uchwaliła przepisy dotyczące biometrii. Podobnie coraz więcej stanów idzie w ślady Illinois, uchwalając przepisy, które wyraźnie regulują przetwarzanie danych biometrycznych. W samym stanie Illinois złożono ponad 1000 pozwów zbiorowych na podstawie stanowej ustawy o ochronie prywatności informacji biometrycznych (BIPA).
Tymczasem w Wielkiej Brytanii bezobsługowy sklep oferowany przez Amazon okazał się taką klapą, że firma musiała zacząć otwierać sklepy z prawdziwymi ludźmi świeżej krwi obsługującymi klientów. Po drugiej stronie kanału La Manche słychać było szepty protestów w Belgii, Francji i innych krajach. Ale pomimo tego rosnącego sprzeciwu, istnieje poczucie nieuchronności tego wszystkiego. Są to w końcu technologie, które mogą przynieść ogromne korzyści zarówno rządom, jak i korporacjom, jednocześnie pozbawiając społeczeństwo jeszcze większej władzy, autonomii i niezależności.
Większa wygoda. Ale dla kogo?
Program płatności biometrycznych Mastercard oferuje kilka korzyści, w tym zwiększoną szybkość, wygodę i lepszą higienę. Konsumenci muszą najpierw zarejestrować się w programie, używając telefonu do skanowania twarzy, zanim będą mogli skorzystać z jego rzekomych korzyści.
"Nowa technologia zapewnia szybką i bezpieczną obsługę przy kasie, a jednocześnie umożliwia konsumentom wybór sposobu płatności... Koniec z grzebaniem w telefonie lub polowaniem na portfel, gdy masz pełne ręce roboty – następna generacja płatności osobistych będzie wymagała tylko szybkiego uśmiechu lub machnięcia ręką. Zaufana technologia, która wykorzystuje twarz lub odcisk palca do odblokowywania telefonu, może być teraz wykorzystywana do przyspieszania płatności przez konsumentów. Dzięki nowemu programowi płatności biometrycznych Mastercard będziesz potrzebować tylko siebie".
Innymi słowy, konsumenci nie będą musieli korzystać z bezpieczniejszego uwierzytelniania dwuskładnikowego – biometrii oraz kodu PIN lub hasła – jeśli tego nie chcą. Mastercard zachęca ich, by tego nie robili.
W poniższym wywiadzie Ajay Bhalla, prezes Mastercard ds. rozwiązań cybernetycznych i wywiadowczych, opisał program płatności biometrycznych firmy jako "fajną nową technologię", która "pozwala konsumentom płacić z uśmiechem na twarzy lub po prostu machać". W ten sposób, powiedział (podkreślenie moje), "możesz zapomnieć o niezgrabności wyjmowania portfela, urządzeń, karty". Po prostu zrób zakupy, powiedział "idź do kasy i... Zapłać twarzą. To takie proste".
Wygoda, jak zawsze, jest hasłem przewodnim. Ale dla kogo?
Wiadomo już, że duzi detaliści, banki i firmy obsługujące karty płatnicze zdecydowanie wolą, aby ludzie korzystali z płatności zbliżeniowych tak często, jak to możliwe, ponieważ: a) są one szybsze w przetwarzaniu, co oznacza większą sprzedaż na godzinę i wyższe opłaty dla banków i firm obsługujących karty; oraz b) (to jest kluczowa część) ludzie mają tendencję do wydawania pieniędzy w bardziej beztroski lub lekkomyślny sposób, co oznacza również większą sprzedaż dla sprzedawców detalicznych oraz więcej prowizji i opłat dla banków i firm obsługujących karty. Coraz większa liczba konsumentów borykających się z wysoką inflacją odkryła (lub odkryła na nowo), że gotówka ma odwrotny skutek.
Było to już znane, gdy karty zbliżeniowe zaczęły pojawiać się prawie dwie dekady temu, jak wyjaśnia artykuł Financial Times z 2006 roku:
Williams [kontroler w The Bailey Co, spółce macierzystej Arby's, sieci restauracji typu fast food z siedzibą w USA] odkrył, że klienci wydają około 50 procent więcej, gdy używają karty zbliżeniowej, niż gdy płacą gotówką za jedzenie: "Myślę, że jest to kwestia psychologiczna: ponieważ klienci nie wyciągają gotówki z portfela, wydają więcej". Arby's osiągnął również wzrost produktywności dzięki mniejszej ilości czasu poświęcanego na liczenie pieniędzy i zanoszenie ich do banku, mówi Williams.
Kolejną korzyścią dla sprzedawców detalicznych jest to, że karty pozwalają im przechwytywać dane o swoich klientach z małych transakcji.
"Jeśli karty zbliżeniowe oferują sprzedawcom lepsze informacje o swoich klientach, może to okazać się cenne", mówi Uzureau.
Strzeż się błądzących oczu
Innym potencjalnym problemem związanym z programem płatności biometrycznych Mastercard jest widoczne ryzyko, jakie stwarzają błądzące oczy klientów. Jak zauważa sama firma w swoim komunikacie, korzystanie z terminali eyePOS PayEye "wymaga precyzyjnej kalibracji, tak aby nie było ryzyka przypadkowego spojrzenia na terminal i zapłacenia" za czyjeś zakupy.
Inne poważne obawy to prywatność i bezpieczeństwo (lub ich brak). Mniej więcej wszystkie duże korporacje doświadczyły w ostatnich latach co najmniej jednego poważnego naruszenia danych, często za pośrednictwem zewnętrznych dostawców usług. Należą do nich oczywiście Mastercard, Visa i JP Morgan Chase. W marcu tego roku American Express (Amex), trzecia co do wielkości firma obsługująca karty kredytowe w USA, ostrzegła swoich klientów, że dane ich kart kredytowych mogły zostać naruszone w wyniku naruszenia danych przez stronę trzecią.
"Idea naruszenia danych nie jest kwestią czy, ale kiedy" – mówi profesor Sandra Wachter, ekspert ds. etyki danych w Oxford Internet Institute. "Witamy w Internecie: wszystko można zhakować".
W mojej książce z 2022 roku "Scanned" udokumentowałem, w jaki sposób władze w Indiach, na Filipinach i w Korei Południowej doznały rozległych naruszeń bezpieczeństwa i danych, co doprowadziło do wycieku danych biometrycznych należących do milionów ludzi.
Od tego czasu indyjski system Aadhaar ID doznał największego w historii wycieku danych, Inspektor Generalny (IG) Departamentu Obrony USA (DoD) opublikował raport ujawniający rażące luki w bezpieczeństwie i zarządzaniu danymi biometrycznymi w Departamencie Obrony, a australijska firma o nazwie Outabox doznała naruszenia danych osobowych związanych z systemem rozpoznawania twarzy, który został wdrożony w barach i klubach w całym kraju podczas ponownego otwarcia gospodarka. Jak donosił magazyn WIRED w maju tego roku, incydent z Outabox potwierdził słuszność opinii ekspertów ds. prywatności, którzy wielokrotnie ostrzegali przed rozprzestrzenianiem się systemów rozpoznawania twarzy w miejscach publicznych, takich jak kluby i kasyna:
"Niestety, jest to okropny przykład tego, co może się wydarzyć w wyniku wdrożenia systemów rozpoznawania twarzy naruszających prywatność" – powiedziała Samantha Floreani, szefowa polityki w australijskiej organizacji non-profit Digital Rights Watch zajmującej się prywatnością i bezpieczeństwem. "Kiedy zwolennicy prywatności ostrzegają przed zagrożeniami związanymi z takimi systemami opartymi na inwigilacji, jednym z nich są naruszenia danych".
Być może nie jest to nowość dla zwykłych czytelników, ale warto to powtórzyć: dane biometryczne są najcenniejszymi danymi ze wszystkich. Jeśli zostanie zhakowany, wycieknie lub zostanie naruszony w inny sposób, uszkodzenie jest często trwałe. Nie możesz zmienić ani anulować tęczówki, odcisku palca lub DNA, tak jak możesz zmienić hasło lub anulować kartę kredytową. Jak zauważa prawo BIPA stanu Illinois, gdy identyfikatory biometryczne zostaną naruszone, "osoba fizyczna nie ma możliwości odwołania, jest narażona na zwiększone ryzyko kradzieży tożsamości i prawdopodobnie wycofa się z transakcji biometrycznych".
To właśnie sprawia, że nieustanny marsz w kierunku przyszłości nadzoru i kontroli opartej na biometrii jest tak niebezpieczny.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/