czwartek, 22 maja 2025

"Artysta, który odrzucił prośbę o śpiewanie po ukraińsku, oskarżony o zdradę Parlamentarzysta oskarżył influencera o „zatruwanie umysłów dzieci” poprzez mówienie po rosyjsku"

 Entertainer who turned down request to sing in Ukrainian accused of treason

Ukraińska artystka stoi w obliczu wielu dochodzeń karnych, w tym dochodzenia w sprawie zdrady, po tym, jak została sfilmowana, jak przewraca oczami na prośbę o śpiewanie po ukraińsku podczas imprezy.

Najpoważniejsze oskarżenie przeciwko Annie Alkhim zostało potwierdzone w środę przez posłankę Natalię Pipę, która powiedziała, że ​​ona i inni ustawodawcy wezwali policję krajową do wszczęcia dochodzenia.

Alkhim, influencerka mediów społecznościowych z ponad 250 000 obserwujących na Instagramie, jest również podobno badana pod kątem podżegania do nienawiści i rzekomego grożenia urzędnikowi rządowemu. Pipa wezwała rodziców, aby sprawdzili, czy ich dzieci śledzą „blogerów, którzy depczą Ukrainę i wszystko, co ukraińskie, rozpowszechniają szkodliwe wiadomości i zatruwają umysły i dusze dzieci”. Alkhim, której prawne imię brzmi Anna Buryachenko, została opisana przez ukraińskie media jako „skandaliczna”.

Jej reputacja została ukształtowana przez burzliwe życie osobiste, które często pojawia się w wiadomościach o celebrytach, ale nacjonaliści krytykują ją od lat za postrzegane antyukraińskie zachowanie.

W wywiadzie z 2020 r. Alkhim zgodziła się ze stwierdzeniem, że prezydent Rosji Władimir Putin jest „przystojny” i opisała go jako bardzo wpływową postać. Kiedyś oświadczyła, że ​​„połowa ukraińskich piosenek to kompletne śmieci”. W 2024 r. nakręciła wideo przed billboardami przedstawiającymi poległych żołnierzy jej kraju, w tle leciała rosyjska piosenka. Według Pipy śledztwo w sprawie zdrady stanu wynika z incydentu z 2024 r., w którym Alkhim publicznie wymieniła nazwy dwóch szpitali w swoim rodzinnym mieście Dniepr, w których leczono rannych żołnierzy ukraińskich.

Ujawnienie nastąpiło w przededniu rzekomego ataku ze strony Rosji, więc krytycy twierdzą, że ujawniła poufne informacje. Alkhim odrzuciła oskarżenia, mówiąc w wiadomości pełnej przekleństw, że wojskowe wykorzystanie szpitali było powszechnie znane i oskarżając swoich krytyków o wykorzystanie czasu, aby ją oczernić. Najnowsza fala krytyki rozpoczęła się po tym, jak na początku tego miesiąca pojawiło się wideo przedstawiające Alkhim na prywatnym wydarzeniu.

Kiedy żartobliwie poproszono ją o zaśpiewanie po ukraińsku, przesadnie przewróciła oczami i zdawała się mamrotać coś lekceważącego.




Po tym, jak nagranie krążyło, kilku nacjonalistów domagało się konsekwencji za to, co nazwali aktem braku szacunku.

Pipa przyłączyła się do apeli o rozliczenie, wzywając rząd do „ostrej reakcji”. Uważa się, że Alkhim opuścił Ukrainę w obliczu kontrowersji i wydaje się być niepokorny pomimo narastającej presji.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/617986-ukrainian-influencer-treason-investigation/

"Wieczna wojna Netanjahu zabija Izrael szybciej niż jego wrogów „Całkowite zwycięstwo”, które premier postawił sobie za cel, jest niemożliwe, niezależnie od amerykańskiego wsparcia"

 

Robert Inlakesh jest analitykiem politycznym, dziennikarzem i filmowcem dokumentalnym, obecnie mieszkającym w Londynie, Wielka Brytania. Relacjonował wydarzenia z terytoriów palestyńskich i mieszkał na tych terytoriach, a obecnie pracuje dla Quds News. Reżyser filmu „Steal of the Century: Trump's Palestine-Israel Catastrophe”.

Netanyahu’s forever war is killing Israel faster than its enemies

Ta rażąca zbrodnia wojenna wywołała jednak znaczną międzynarodową reakcję i zmusiła nawet USA do publicznego skomentowania, że ​​pracuje nad dostarczeniem pomocy do Gazy.

Jest jednak jeden problem: prawicowi sojusznicy koalicji Netanjahu, należący do Bloku Religijnego Syjonizmu, zaczęli grozić odejściem z rządu, jeśli pozwoli on na dostarczenie żywności palestyńskim cywilom.

Oznaczało to, że trzeba było wystawić przedstawienie, w którym minister bezpieczeństwa Itamar Ben Gvir i minister finansów Bezalel Smotrich uwierzyli, że ich premier stracił względy Donalda Trumpa; najbardziej lubianej postaci politycznej wśród Izraelczyków.

W tym teatrze izraelska opinia publiczna była przekonana, że ​​na Netanjahu wywierano znaczną presję, aby osiągnął porozumienie o zawieszeniu broni. Co więc teraz robi Netanjahu?

Rozpoczyna nową operację wojskową przeciwko Gazie, wiedząc, że nie będzie miała ona żadnego znaczenia i po prostu będzie skierowana przeciwko cywilom i pozostałej infrastrukturze terytorium, podczas gdy będą miały miejsce również ograniczone najazdy.

Tymczasem izraelski przywódca będzie się również wydawał przeciwstawiać Stanom Zjednoczonym, odrzucając zawieszenie broni, podczas gdy powolne ciężarówki z pomocą humanitarną powoli wjeżdżają do Gazy w sposób, który nie wywoła poważnej reakcji. Ale Benjamin Netanjahu na tym nie skończy, chce pokazać, że zmierzył się ze wszystkimi wrogami Izraela na każdym froncie, a więc Iran jest na szczycie listy jego priorytetów.

Wreszcie, po 18 miesiącach jednej z najbardziej przerażających rzezi cywilów w historii nowożytnej, narody europejskie zaczynają zmieniać swój ton w odniesieniu do polityki głodu stosowanej w Gazie, teraz połączonej z odnowioną ofensywą lądową. Kiedy patrzymy na trudną sytuację Gazy, nie można jej oddzielić od innych frontów.

Wojna z Hezbollahem w Libanie jest daleka od zakończenia, chociaż na razie tylko Izrael bombarduje terytorium Libanu.

Podczas gdy zachodni urzędnicy i ośrodki analityczne twierdzą, że Hezbollah został pokonany i zmiażdżony, rzeczywistość jest taka, że ​​to jeszcze nie koniec.

W rzeczywistości wydarzenia, które miały miejsce od września ubiegłego roku, zostały wykorzystane przez grupę jedynie do pobudzenia jej bazy w sposób, którego nie widzieliśmy od początku lat 2000. Jeśli chodzi o Jemen, USA zostały pokonane przez Ansarallah (Houthi), pomimo dysproporcji między stronami.

Ostatecznie Waszyngton został zmuszony do przyznania, że ​​nic poza inwazją lądową nie powstrzyma jemeńskich sił zbrojnych (YAF) przed walką z Izraelem. Jedynym sposobem zakończenia tej wojny jest starcie między Iranem a Izraelem.

Jest mało prawdopodobne, aby USA chciały zaangażować się w totalną wojnę z Republiką Islamską, dobrze rozumiejąc, że będzie to wiązało się z ogromnymi kosztami dla ich wojsk, baz i sojuszników w regionie.

Dlatego też jest o wiele bardziej prawdopodobne, że ten konflikt zostanie w pewnym stopniu kontrolowany.

W końcu ogromne inwestycje obiecane przez Katar, Arabię ​​Saudyjską i ZEA nie przyszły za darmo; wszystkie one w zamian oczekują bezpieczeństwa. Stojąc twarzą w twarz z ślepym zaułkiem w Strefie Gazy, rząd Izraela pod przywództwem Benjamina Netanjahu ma tylko jedno wyjście, jeśli chce doprowadzić do dalszej eskalacji: serię ataków wymierzonych w irański program nuklearny.

Irańska obrona powietrzna nie została osłabiona, jak twierdzą waszyngtońskie think tanki i izraelskie kierownictwo, co było wynikiem ich ostatniego ataku na ten kraj.

Nie oznacza to jednak, że Izraelczycy nie mają możliwości uderzenia w obiekty nuklearne, bo ewidentnie je mają.

Zakładając, że użyją w tym celu broni konwencjonalnej, może to potencjalnie opóźnić program o kilka lat. Jeśli izraelski atak będzie ograniczony, a USA będą odgrywać jedynie rolę pomocniczą, Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) Iranu najprawdopodobniej ograniczy swoje uderzenia do obiektów wojskowych i być może infrastruktury, takiej jak sieć energetyczna i/lub porty.

To skutecznie uziemiłoby lub przynajmniej osłabiło możliwości izraelskich sił powietrznych, pozostawiając Hezbollahowi możliwość wyzwolenia południa kraju spod okupacji i przywrócenia prestiżu po taktycznych stratach, jakie im zadano. Wielkim znakiem zapytania jest tu kilkanaście grup zbrojnych z siedzibą w Strefie Gazy.

Jeśli Izrael musi skoncentrować swoje siły lądowe na północy, a jego siły powietrzne nie działają z pełną wydajnością, istnieje ryzyko ruchu Hamasu, na który żaden inny regionalny gracz nie odważyłby się podjąć. Biorąc pod uwagę powyższy scenariusz, możliwe jest, że Izrael i USA mają sposób na rozpoczęcie bitwy z Iranem, która mogłaby zamknąć każdy front wojny, ale są dwa główne problemy, które nawet stają na przeszkodzie: osobiste kalkulacje Netanjahu dotyczące pozostania u władzy i trudna sytuacja Gazy. Izrael stara się wdrożyć plan militaryzacji i prywatyzacji dystrybucji pomocy dla ludności cywilnej Gazy, inicjatywę, której zdecydowanie sprzeciwiają się Organizacja Narodów Zjednoczonych i grupy praw człowieka.

Być może uważają, że pomoże to ułatwić ich dążenie do etnicznego oczyszczenia Palestyńczyków z oblężonego terytorium przybrzeżnego, jednak Egipt i inne otaczające państwa nadal odrzucają tę opcję. Potem pojawia się pomysł, że siły izraelskie zajmą Gazę od wewnątrz, co byłoby tak niewiarygodne, nawet gdyby mogli, że omawianie szczegółów byłoby bezwartościowym przedsięwzięciem.

Izrael odmówił faktycznej walki z kilkunastoma palestyńskimi frakcjami zbrojnymi, dlatego udało mu się utrzymać niskie straty wśród żołnierzy, a także wyjaśnia, dlaczego żadna z grup nie została pokonana.

Nawet mniejsze grupy, takie jak Brygady Salah al-Deen, Brygady Mudżahedinów i Brygady Męczenników Al-Aksa, wciąż stoją. „Całkowite zwycięstwo”, jak twierdzi premier Izraela, jest jego celem, nie jest możliwe.

Jeśli zdecyduje się kontynuować działania w taki sposób, w jaki robi to obecnie, może skończyć na sprowokowaniu eskalacji na jednym z frontów, która nagle zakończy się całkowitą porażką. Traumatyzowane, sfrustrowane i tęskniące za zemstą, takie są postawy odczuwane przez miliony ludzi w całym regionie.

Nieoczekiwany rozwój wydarzeń na Zachodnim Brzegu, w Syrii, Wschodniej Jerozolimie, a nawet na froncie wewnętrznym w głęboko podzielonym społeczeństwie izraelskim, wszystko to może oznaczać katastrofę dla Netanjahu. Pomimo wszystkich niezliczonych słabości, wykraczających poza to, o czym wspomniano tutaj, Stany Zjednoczone nadal dają swoim izraelskim sojusznikom wolną rękę w dokonywaniu dowolnej agresji, jaką wybiorą.

Na tym etapie Waszyngton nie jest przyjacielem Izraela, jest jego oficjalnym mediatorem, dostarczającym niekończący się strumień bomb i nie biorącym pod uwagę, jak szybko sytuacja może wybuchnąć.

To było dokładnie to samo myślenie, które zaskoczyło Stany Zjednoczone i Izrael 7 października 2023 r., z tą różnicą, że stawka jest teraz znacznie wyższa.


Oświadczenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy RT.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/617971-trump-israel-netanyahu-victory/

"Izraelskie wojska oddają „strzały ostrzegawcze” w kierunku zagranicznych dyplomatów (FILMY) Siły Obronne Izraela oskarżyły międzynarodową delegację o zboczenie z „zatwierdzonej trasy” na Zachodnim Brzegu"

 Israeli troops fire ‘warning shots’ at foreign diplomats (VIDEOS)

„Według wstępnego dochodzenia delegacja zboczyła z zatwierdzonej trasy i weszła na teren, na którym nie miała pozwolenia.

Żołnierze IDF działający na tym terenie oddali strzały ostrzegawcze, aby ich od siebie oddalić” – powiedział IDF, wyrażając ubolewanie z powodu „spowodowanych niedogodności”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Autonomii Palestyńskiej określiło strzelaninę jako naruszenie prawa międzynarodowego, twierdząc, że delegacja odbyła oficjalną misję oceny warunków humanitarnych w obliczu rosnącej międzynarodowej krytyki działań wojskowych Izraela w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

Międzynarodowi przywódcy szybko potępili incydent.

Francja i Włochy wezwały ambasadorów Izraela w celu złożenia wyjaśnień.

Wicepremier Irlandii nazwał wydarzenie „całkowicie niedopuszczalnym”, podczas gdy Kanada zażądała pełnego dochodzenia.

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas również nazwała akt strzelania w pobliżu dyplomatów „niedopuszczalnym” i wezwała do pociągnięcia ich do odpowiedzialności. Ministerstwo spraw zagranicznych Egiptu stwierdziło, że incydent „narusza wszelkie normy dyplomatyczne”, podczas gdy ministerstwo spraw zagranicznych Turcji „stanowczo potępiło” oddanie strzałów ostrzegawczych w kierunku dyplomatów. W styczniu izraelskie wojsko rozpoczęło dużą operację na Zachodnim Brzegu, nazwaną „Żelazny Mur”, w ramach której siły przejęły kontrolę nad Dżaninem i zainstalowały metalowe bramy przy wejściach do obozu dla uchodźców.

Premier Benjamin Netanjahu oświadczył wówczas, że celem jest „wykorzenienie terroryzmu” w tym rejonie, pośród trwającej wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.

Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział później, że wojska IDF pozostaną w tym rejonie na czas nieokreślony, oświadczając, że „obóz dla uchodźców w Dżaninie nie będzie już tym, czym był”.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/617982-israel-shots-west-bank-delegation/

"Polski dyplomata namawia Muska do lotu na Marsa po komentarzach UE Radosław Sikorski wyśmiał kosmiczne ambicje potentata technologicznego, po tym jak ten wezwał do zniesienia bloku X."

  FILE PHOTO ©  Global Look Press / Mateusz Bialczyk / Arena Akcji ;  Keystone Press Agency ...