Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł przeciwko twierdzeniom Ukrainy, że Rosja finansowała separatystów i dyskryminowała społeczność etniczną Krymu. Orzekł również, że Rosja nie musi płacić reparacji za zestrzelenie samolotu Malaysia Airlines lot 17.
Nazywa się to zwycięstwem Rosji, ponieważ prawie wszystkie zarzuty Ukrainy zostały odrzucone. Nastąpiło to tuż po innej decyzji ONZ z zeszłego roku, która nie znalazła dowodów na rosyjskie "ludobójstwo" na Ukrainie. Nic dziwnego, że zachodnie media zignorowały tę historię.
Tymczasem Ukraina liczy na inny rodzaj zwycięstwa, zapowiadając na wiosnę kolejną "kontrofensywę" na polu bitwy. Ostatnia kontrofensywa nie zdobyła żadnego terytorium i kosztowała 160 000 zabitych, ale mówią, że będą gotowi na kolejną, gdy pogoda się ociepli. Cytując The Smiths: "Zatrzymaj mnie, jeśli myślisz, że słyszałeś to już wcześniej".
A jednak... Przywódcy UE uzgodnili, że wyślą Ukrainie dodatkową "pomoc" w wysokości 50 mld euro. Musieli zmusić premiera Węgier Victora Orbána do działania, który zapowiedział, że zablokuje dodatkową pomoc dla Ukrainy, ale ostatecznie tego nie zrobił.
Każdy, kto ma odrobinę zdolności analitycznych, może dostrzec, że UE podżega do wojny przeciwko Rosji w celu wzbogacenia swojego przemysłu zbrojeniowego – koszt dla Ukrainy i ukraińskiej ludności jest absolutnie ogromny. Gdzie Zełenski znajdzie więcej żołnierzy, którzy zginą w jego maszynce do mięsa? Czy unijni podżegacze wojenni znajdą najemników, którzy będą chcieli to zrobić? Mało prawdopodobne. –Eds
Świat wielobiegunowy jest dziś nieco silniejszy wraz z pojawieniem się nowych państw członkowskich w grupie BRICS.
Po formalnych zaproszeniach wystosowanych podczas ostatniego szczytu BRICS, który odbył się w sierpniu ubiegłego roku w Johannesburgu, do pierwotnych członków dołączają Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki.
Saudyjska telewizja państwowa podała dziś wiadomość, że Królestwo oficjalnie dołączyło do BRICS.
Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej powiedział w sierpniu, że królestwo przestudiuje szczegóły przed proponowaną datą przystąpienia do UE 1 stycznia i podejmie "odpowiednią decyzję".
Książę Faisal bin Farhan powiedział, że grupa BRICS jest "korzystnym i ważnym kanałem" do wzmocnienia współpracy gospodarczej.
Blok BRIC wcześniej obejmował Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i RPA, ale ma się podwoić, gdy Arabia Saudyjska dołączy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu, Iranu i Etiopii jako nowych członków.
Wejście Arabii Saudyjskiej oznacza rozszerzenie wpływów Chin w królestwie.
Utrzymujące się silne więzi ze Stanami Zjednoczonymi nie powstrzymały Saudyjczyków przed podążaniem własną ścieżką geopolityczną.
Chiny, największy odbiorca ropy naftowej Arabii Saudyjskiej, przewodziły apelom o ekspansję krajów BRIC, aby stały się przeciwwagą dla Zachodu.
Ekspansja może wzmocnić deklarowane ambicje grupy, aby stać się mistrzem Globalnego Południa, chociaż Argentyna zasygnalizowała w listopadzie, że nie przyjmie zaproszenia do przyłączenia się.
Ale Arabia Saudyjska nie jest jedynym nowym członkiem, jak twierdzi minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor.
Egipt, Etiopia, Iran, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie potwierdziły, że dołączają do bloku BRICS.
Argentyna, również zaproszona, odrzuciła zaproszenie do przyłączenia się.
"Jeśli chodzi o potwierdzenia BRICS, potwierdziło się pięć z sześciu. To Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Etiopia, Iran i Egipt" – powiedział Pandor na konferencji prasowej w środę. "Argentyna napisała, że nie będzie działać w związku z tym pozytywnym wnioskiem poprzedniej administracji, aby stać się pełnoprawnymi członkami BRICS, a my akceptujemy ich decyzję".
Po dorocznym forum Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) w Davos, kontrolowane przez korporacje mediaprzeżywają rozkwitszerząc propagandę o kolejnej "pandemii", znanej jako "choroba X", która według licznych raportów będzie "20 razy" bardziej śmiertelna niż koronawirus z Wuhan (COVID-19).
Brytyjski dziennik "Daily Express" opublikował niedawno nagłówek, w którym stwierdzono, że następna pandemia "jest już w drodze" i może zabić 50 milionów ludzi.
The Irish Star opublikował nagłówek, w którym stwierdzono, że "eksperci medyczni" są już w trakcie opracowywania nowej szczepionki na chorobę X, która jest opisywana jako prawdopodobnie "20 razy bardziej zakaźna niż Covid".
The Sun (Wielka Brytania) podaje, że światowi przywódcy zebrali się w Davos "w związku z mrożącym krew w żyłach zagrożeniem 'chorobą X' w obawie, że hipotetyczna epidemia może zabić 20 razy więcej" ludzi niż COVID.
Posłaniec mówi, że "globalne elity" planują "następną pandemię", która będzie "20 razy bardziej śmiertelna niż COVID".
AzerNews powtórzył wiele z tego, publikując nagłówek twierdzący, że nowa choroba X, "która może spowodować 20 razy więcej zgonów niż Covid-19, zostanie omówiona w Davos".
A lista jest długa.
(Powiązane: Zeszłego lata Kongres pomógł stworzyć ustawę o nazwie "Ustawa o chorobie X", która wydaje się sugerować, że kolejna śmiertelna broń biologiczna podobna do COVID zostanie wkrótce uwolniona na świat.)
Choroba X nie jest prawdziwa – jest FAŁSZYWA, tak jak COVID
Według dr Roberta Malone'a, piszącego dla Brownstone Institute, wszystkie te nagłówki stanowią "czarną" propagandę, ponieważ żaden z tak zwanych "ekspertów" nigdy nie jest wymieniony w żadnym z artykułów, ani nie ma żadnych recenzowanych artykułów cytowanych jako dowód na to, że "śmiertelny patogen powoduje 20 razy więcej zgonów niż COVID-19".
"Jednak wszystkie te narracje są nagłówkami w mediach głównego nurtu" – ostrzega dr Malone.
"To tylko kolejne ćwiczenie w zglobalizowanym przekazie, aby wesprzeć narrację WHO [Światowej Organizacji Zdrowia] i WEF, że rządy muszą przelać miliardy na największe międzynarodowe korporacje na świecie, aby "wyleczyć" nieistniejącą chorobę".
"Szara" propaganda, która jest również rozpowszechniana, osiąga ten sam cel, co czarna propaganda, z wyjątkiem tego, że szara propaganda jest promowana bezpośrednio przez WEF i WHO, wśród innych globalistycznych podmiotów.
Nawet w Davos przyznano, że choroba X jest "niezidentyfikowaną chorobą", co oznacza, że jest fałszywa. A jednak globaliści obecni na spotkaniu mówili o tym tak, jakby to było nie tylko realne, ale już być może jest w obiegu.
"Dużym naciskiem ze strony WHO i WEF jest to, że 'choroba X' będzie odzwierzęca" – ostrzega dr Malone. "Te pieniądze na inwigilację każdego skrawka ziemi na świecie są drogą do powstrzymania "choroby X".
"Cóż za zbieg okoliczności, że zupełnie nowa CIA [Centralna Agencja Wywiadowcza] / agencja wywiadowcza wyznaczona do prowadzenia Narodowego Centrum Przeciwdziałania Proliferacji i Bezpieczeństwa Biologicznego w celu inwigilacji patogenów zamierza właśnie to zrobić. I że tak się składa, że ma to przebiegać równolegle z misją CIA polegającą na inwigilowaniu świata w innych (nikczemnych?) celach.
Jednym z głównych celów stojących za całą tą propagandą Choroby X jest wdrożenie tak zwanych rozwiązań WHO "Jedno zdrowie", które są opisane przez organ Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w następujący sposób:
"Urzędnicy państwowi, naukowcy i pracownicy różnych sektorów na poziomie lokalnym, krajowym, regionalnym i globalnym powinni wdrażać wspólne reakcje na zagrożenia dla zdrowia. Obejmuje to opracowanie wspólnych baz danych i nadzoru w różnych sektorach oraz określenie nowych rozwiązań, które eliminują pierwotne przyczyny i powiązania między zagrożeniami a skutkami".
Innymi słowy, One Health daje urzędnikom publicznym na całym świecie pretekst i narzędzia niezbędne do przejęcia całkowitej kontroli nad ich jurysdykcją, pozwalając im na wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI) i innych autorytarnych narzędzi do regulowania Internetu, rolnictwa, zmian klimatycznych, zdrowia publicznego, systemów medycznych, terenów ekologicznych oraz obszarów miejskich i wiejskich podczas następnego "kryzysu".
Aktywnie trwają prace nad stworzeniem kompleksowej sieci "korytarzy wojskowych" obejmujących Europę.
Podstawowym celem jest przezwyciężenie skomplikowanych wyzwań regulacyjnych, które obecnie utrudniają płynną wymianę sprzętu i personelu pomiędzy państwami członkowskimi NATO. Inicjatywa ta nabiera znaczenia w kontekście przygotowań do potencjalnych poważnych konfliktów, zwłaszcza z Rosją.
Potrzeba utworzenia takich korytarzy wojskowych wynika ze złożonej sieci regulacji wewnątrz Unii Europejskiej (UE), która stanowi istotną przeszkodę dla planistów NATO. Zawiłe procesy związane z ćwiczeniami transgranicznymi często wymagają obszernej papierkowej roboty, co prowadzi do potencjalnych opóźnień w reakcjach wojskowych podczas kryzysów.
Aktywnie trwają dyskusje na temat utworzenia tych korytarzy i oczekuje się, że konkretne wyniki mogą zostać ogłoszone przed zbliżającym się szczytem NATO w lipcu. Celem jest usprawnienie wymiany krytycznych zasobów i personelu, umożliwiając skuteczniejsze i bardziej skoordynowane reagowanie w obliczu potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa.
Sollfrank podkreślił pilną potrzebę niezwłocznego rozpoczęcia tej inicjatywy, wzywając kraje członkowskie do proaktywnego zajęcia się i zminimalizowania przeszkód biurokratycznych.
Celem jest "ograniczenie lub dostosowanie biurokracji" wszędzie tam, gdzie to możliwe, aby zapewnić szybką i skuteczną współpracę wojskową.
Sollfrank wskazał na konkretne przypadki, takie jak ograniczenia dla spadochroniarzy korzystających ze spadochronów z innych państw członkowskich, gdzie istnieją niepotrzebne bariery. Podkreślił, że o ile nie ma rzeczywistych obaw technicznych lub związanych z bezpieczeństwem, takie przeszkody powinny zostać wyeliminowane.
Chociaż dowódcy wojskowi są zgodni co do potrzeby utworzenia korytarzy wojskowych, nadal istnieją pewne wyzwania.
Generał porucznik Jan-Willem Maas, szef Dowództwa Wsparcia Obronnego holenderskich sił zbrojnych, podkreślił, że potrzeba jeszcze wielu przygotowań, zanim planowana sieć stanie się w pełni operacyjna.
Dążenie do utworzenia korytarzy wojskowych zbiega się w czasie z najszerzej zakrojonymi ćwiczeniami wojskowymi NATO od dziesięcioleci
We wtorek, 30 stycznia, Niemcy, Holandia i Polska podpisały porozumienie mające na celu usprawnienie biurokratycznych przeszkód, które utrudniają szybki transgraniczny przepływ wojsk i broni wzdłuż kluczowego korytarza z Morza Północnego na wschodnią flankę NATO.
Rozwój ten jest odpowiedzią na wzmożone przygotowania NATO i UE po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r., z przewidywaniem potencjalnych konfliktów zbrojnych z Moskwą.
W przypadku takiego konfliktu sojusznicy NATO, w tym USA, mają rozmieścić znaczne posiłki wojskowe przez porty Morza Północnego, przecinając Niemcy i Polskę, aby dotrzeć do frontu wschodniego.
Obecnie NATO bierze udział w najszerzej zakrojonych ćwiczeniach wojskowych od zakończenia zimnej wojny, znanych jako Steadfast Defender 2024, w których bierze udział około 90 000 żołnierzy.
Odnosząc się do znaczenia ułatwienia szybkiego rozmieszczenia wojsk, holenderska minister obrony Kajsa Ollongren podkreśliła konieczność zapewnienia warunków operacyjnych przed wybuchem potencjalnego konfliktu.
Realia geograficzne dyktują potrzebę szybkiego przemieszczania się z Holandii przez Niemcy do Polski, podkreślając znaczenie podpisanego listu intencyjnego na rzecz ściślejszej współpracy w zakresie mobilności wojskowej – projektu, który według UE jest otwarty na dodatkowych partnerów.
NATO konsekwentnie zwraca uwagę na kwestię nadmiernej biurokracji utrudniającej przemieszczanie wojsk w Europie, co może skutkować znacznymi opóźnieniami podczas potencjalnego konfliktu z Rosją.
Sollfrank podkreślił pilną potrzebę, stwierdzając, że zadania, które nie zostaną wykonane w czasie pokoju, nie będą gotowe w przypadku kryzysu lub wojny.
Wyzwania obejmują poruszanie się po różnych przepisach, począwszy od wymagań dotyczących wcześniejszego powiadamiania o dostawach amunicji, a skończywszy na dopuszczalnych długościach konwojów dla ruchów wojskowych. Porozumienie o współpracy między Niemcami, Holandią i Polską stanowi wspólny wysiłek na rzecz sprostania tym wyzwaniom i zwiększenia gotowości sojuszu.
Tak jak kilka miesięcy temu amerykańscy Zennialsi wyrazili swoje oburzenie w mediach społecznościowych po tym, jak pojawiły się plotki o możliwym poborze do wojska, tak młodsi Brytyjczycy również nie są zadowoleni po tym, jak wielu urzędników państwowych zasugerowało, że w niedalekiej przyszłości może być konieczny pobór do wojska, aby walczyć z Rosją.
Szef Sztabu Generalnego, generał Sir Patrick Sanders, zasugerował, że Brytyjczycy i Brytyjki mogą stanąć w obliczu powołania do armii w przypadku wojny. Szef brytyjskiej armii powiedział, że obywatele Wielkiej Brytanii powinni być "przeszkoleni i wyposażeni" do walki w potencjalnym konflikcie między NATO a siłami Władimira Putina. Problemem, który najwyraźniej wprawia w zakłopotanie brytyjskich dowódców wojskowych i przywódców politycznych, jest ich stale malejąca liczba rekrutów. Po prostu nie mogą pojąć, dlaczego nikt nie chce o nich walczyć.
Założyciel Microsoftu, Bill Gates, przeprowadził niedawno wywiad z dyrektorem generalnym OpenAI, Samem Altmanem, aby omówić przyszłość sztucznej inteligencji i potencjał nowych globalnych kontroli w celu utrzymania pokoju, bezpieczeństwa i demokracji na całym świecie. Pytanie brzmi: czyim ideom musi podporządkować się globalna populacja, aby zapanował pokój na świecie? OpenAI i Microsoft pracują obecnie nad promowaniem sztucznej inteligencji jako narzędzia do wpływania na rządy na całym świecie i rozwiązywania globalnych wyzwań. Źródło
Podczas wywiadu Gates i Altman ubolewali nad tym, że rząd USA nie zdołał zapanować nad "polaryzacją" w mediach społecznościowych w ciągu ostatnich czterech lat. Wierzą, że sztuczna inteligencja może rozwiązać problem "polaryzacji", a tym samym "uratować demokrację".
Rządy i firmy zajmujące się mediami społecznościowymi już papugują narracje Billa Gate'a i nie są w stanie kontrolować wszystkich poprzez cenzurę
Niestety, w ciągu ostatnich czterech lat rząd Stanów Zjednoczonych nawiązał bezpośrednią współpracę z firmami zajmującymi się mediami społecznościowymi – ale to właśnie po to, aby zakazać, ocenzurować i umieścić na czarnej liście ważne informacje (i konkretne źródła informacji), które podważyły narracje farmaceutyczne i rządowe. Te narracje propagandy i kontroli były destrukcyjne dla społeczeństwa. Na przykład narracja o "bezpiecznej i skutecznej" szczepionce COVID została wykorzystana do przekupstwa, zawstydzenia, narzucenia fałszywej cnoty i zaszczepienia fałszywego poczucia winy, aby zmanipulować ludzi, aby ją przyjęli. Wszelkie prawdziwe informacje naukowe na temat szczepionek COVID zostały umieszczone na czarnej liście. Źródło
Ktokolwiek kontroluje sztuczną inteligencję, będzie mógł kształtować opinię publiczną i wywierać znaczący wpływ na ludzi. Dzięki sztucznej inteligencji propaganda może być łatwiej ukryta jako fakt. Potrzeba niesamowitego rozeznania i mądrości, aby zrozumieć, w jaki sposób systemy sztucznej inteligencji są projektowane tak, aby kontrolować ludzi na poziomie psychologicznym, emocjonalnym i behawioralnym. Jeśli sztuczna inteligencja zostanie zaprojektowana przez ludzi takich jak Bill Gates, możemy spodziewać się, że jego wersja "pokoju na świecie" nadejdzie wraz z cenzurą głosów sprzeciwu. Możemy też spodziewać się całkowitego porzucenia metody naukowej (i etyki) oraz nieustannego oczerniania prawdy w sprawach, które dotyczą naszego indywidualnego zdrowia i wolności.
Podczas rozmowy Gates zbadał pomysł wykorzystania sztucznej inteligencji jako instrumentu do wspierania "jedności" w całym społeczeństwie. Zmuszanie wszystkich ludzi do posłuszeństwa narracjom propagowanym przez Billa Gatesa będzie wiązało się z wysokimi kosztami. Gambit globalnej elity na rzecz tego rodzaju "pokoju na świecie" z pewnością przyniesie odwrotny skutek, prowadząc do masowych protestów i dalszych podziałów społecznych. Tego typu bunt był już świadkiem podczas instalacji nakazów szczepień przeciwko COVID i paszportów szczepionkowych, dwóch pomysłów narzuconych przez Billa Gatesa i jego kolegów ze Światowego Forum Ekonomicznego. Od Australii przez Europę po Kanadę, ludność sprzeciwiała się cenzurze, nadużyciom i bezprawnym nakazom. Jednak nawet ta rzeczywistość może zostać przepisana na nowo za pomocą sztucznej inteligencji, która jest projektowana przez ludzi takich jak Bill Gates. Źródło
Bill Gates chce globalnego zarządzania i sztucznej inteligencji, która może promować jego idee i jego wersję "pokoju na świecie"
Gates mówił podekscytowany na temat wykorzystania sztucznej inteligencji do promowania swojej wersji pokoju na świecie: "Myślę, że sztuczna inteligencja, w najlepszym przypadku, może pomóc nam w rozwiązaniu niektórych trudnych problemów... Włącznie z "polaryzacją", ponieważ potencjalnie łamie to demokrację, a to byłoby bardzo złe".
Gates powiedział również: "Czy sztuczna inteligencja może pomóc nam mniej chodzić na wojny, być mniej spolaryzowanym; Można by pomyśleć, że kierując się inteligencją... Chciałbym, żeby ludzie pracowali nad najtrudniejszymi ludzkimi problemami, takimi jak to, czy się ze sobą dogadujemy. Myślę, że byłoby to niezwykle pozytywne, gdybyśmy pomyśleli, że sztuczna inteligencja może przyczynić się do tego, że ludzie będą się ze sobą dogadywać".
Aby właściwie promować styl "pokoju na świecie" Billa Gate'a, sztuczna inteligencja musiałaby zostać zaprojektowana tak, aby na nowo napisać historię przestępstw, które Gate finansował i w których uczestniczył podczas skandalu covid-19. Sztuczna inteligencja musiałaby zostać zaprojektowana tak, aby oczyścić Gatesa i jego kolegów z zarzutów o narzucanie polityki, która narusza prawa człowieka, narzuca segregację i powoduje masowe szkody. Systemy komputerowe musiałyby odsiać prawdę o szkodach poszczepiennych i nakazach szczepień – które wywróciły do góry nogami życie tak wielu ludzi. Gates był jednym z największych zwolenników polityki lockdownu, która miała na celu zaszczepienie każdego mężczyzny, kobiety i dziecka wbrew ich woli. Źródło
Podczas rozmowy Gates pokazał również swoje poparcie dla globalnego rządu. "Jeśli kluczem jest powstrzymanie całego świata przed zrobieniem czegoś niebezpiecznego, to prawie chciałoby się globalnego rządu, który dziś w wielu kwestiach, takich jak klimat, terroryzm, widzi, że trudno nam współpracować" – powiedział Gates.
Oczywiście, jedną z najbardziej "niebezpiecznych" rzeczy, jakie ludzie mogą zrobić, jest odmowa zaszczepienia się i odmowa zaakceptowania globalnego zarządzania w celu rozwiązania "kryzysu klimatycznego". Jako główny finansista Światowej Organizacji Zdrowia, Bill Gates finansował naukowców, którzy niesławnie potępiali, że "niechęć do szczepień" jest jednym z największych zagrożeń dla dzisiejszego świata.
Z Gatesem wtrącającym się w sztuczną inteligencję, z pewnością dostaniemy więcej tej samej propagandy i systemów obliczeniowych, które działają w obronie Billa Gatesa przed sądem opinii publicznej. Sztuczna inteligencja i narzędzia do agregacji wiadomości, które są zaprogramowane zgodnie z konkretnymi demokratycznymi ideałami i systemami przekonań, nieuchronnie jeszcze bardziej podzielą ludzi i obrócą się przeciwko ich inżynierom.
"To nie ludzie, nie rolnicy są ekstremistami. Prawdziwi ekstremiści siedzą w niemieckich ławach rządowych!" Eurodeputowana Christine Anderson powiedziała o tym w Parlamencie Europejskim 17 stycznia.
"Łzy radości zostały wylane w tej Izbie, kiedy ogłosiliście »kryzys klimatyczny« i w ten sposób stworzyliście kolejną podstawę do tego, by obywatele płacili, płacili i jeszcze raz płacili" – powiedziała.
I dodaje: "Cóż, widać to w Niemczech. Nasza gospodarka jest w strzępach, przez kraj przetacza się fala bankructw. W tym samym czasie setki tysięcy rolników, przewoźników, przedsiębiorców jest oskubanych jak świąteczne gęsi.
"Obywatele mają dość i w końcu wychodzą na ulice. Słusznie!"
Bardzo niepopularny Zielony Ład, którego orędowniczką jest przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, obejmujący nadmierną regulację, podwyżki podatków, cięcia dotacji i reformy środowiskowe, wywołał powszechne protesty, zwłaszcza wśród rolników w Niemczech.
W odpowiedzi na protesty niemiecki rząd nazwał protestujących "ekstremistami" i "wrogami Konstytucji"
Niemiecka posłanka do Parlamentu Europejskiego Christine Anderson twierdzi jednak, że protestujący nie są ekstremistami. Nie. "Prawdziwi ekstremiści siedzą w niemieckiej ławie rządowej!" – oświadczyła.
"Krytykowanie rządu nie jest sprzeczne z konstytucją, ale rządu, który lekceważy ludzi... jest niezgodne z konstytucją!" – dodała pani Anderson.
Ubolewała, że "nasza gospodarka jest w strzępach", a "fala bankructw przetacza się przez kraj" z powodu globalistycznej polityki stawiania "kryzysu klimatycznego" ponad wszystko inne.
W związku z tym europosłanka Anderson wezwała rząd do położenia kresu klimatycznemu nonsensowi. "Wzywam was wszystkich, abyście w końcu przestali oszukiwać obywateli i zmuszać ich do płacenia za wasze szalone, ideologiczne i upośledzone umysłowo projekty".
Dobrograd, nowe miasto w obwodzie włodzimierskim w Rosji, jest budowane zgodnie z koncepcją powolnego miasta, w którym wszystko, co niezbędne dla człowieka, znajduje się w odległości 15 minut spacerem. Sądząc po informacjach na stronie internetowej, budowa trwa już od roku – napisał Redko Da Metko.
Dobrograd nie jest jedyny. Na stronie internetowej Sbierbanku można znaleźć szczegółową prezentację kolejnego "inteligentnego miasta", a tytuł artykułu nawiązuje do tego samego 15-minutowego modelu miasta ze Światowego Forum Ekonomicznego.
W sierpniu 2021 r. projekt 15-minutowego trójkąta planu miasta Moskwy znalazł się w pierwszej 30-tce międzynarodowego konkursu "Urban Design Competition". Wielkość "obszaru 15-minutowego" wynosi 3 na 3 kilometry.
Plan miasta Moskwy jest miastem o trójkątnym module w postaci policentrycznego systemu urbanistycznego.Główne sieci komunikacyjne znajdują się pod ziemią, nad ziemią znajdują się jedynie ciągi rowerowe i piesze, a budynki wznoszone są na podporach. Dużo uwagi poświęca się efektywności energetycznej: planowane jest wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (słońce, woda, wiatr).
Z typowym dla siebie sarkazmem i humorem Edward Slavsquat przedstawia dalsze szczegóły na temat SberCity położonego na spokojnych przedmieściach Moskwy, które "pewnego dnia będzie domem dla ponad 65 000 szczęśliwych mieszkańców".
Niestety, film osadzony w artykule Slavsquata jest w języku rosyjskim bez opcji wyświetlania angielskich napisów. Dlatego osadziliśmy wideo, a następnie dodaliśmy pod nim transkrypcję, przetłumaczoną z rosyjskiego na angielski za pomocą Tłumacza Google.
Nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, stajesz się bardzo fantazyjny: jesteś prezesem największego rosyjskiego banku, byłym członkiem Rady Powierniczej Światowego Forum Ekonomicznego i autorem przedmowy do rosyjskojęzycznego wydania "Czwartej rewolucji przemysłowej" Klausa Schwaba. Zagrałeś razem z Tonym Blairem na Cyber Polygon 2020 i byłeś "zaangażowany w prace nad stworzeniem" Sputnika V. Byłeś również jedną z pierwszych osób na całym świecie, którym wstrzyknięto bezpieczną i skuteczną rosyjską gnojowicę genetyczną – na kilka miesięcy przed jej zatwierdzeniem przez rosyjskie Ministerstwo Zdrowia – a przynajmniej tak twierdzisz.
Twój bank odnotował rekordowe zyski w 2023 roku, a w zeszłym roku znalazłeś się w rankingu najbardziej prominentnego lidera biznesu w rosyjskich mediach.
Położone na spokojnych przedmieściach Moskwy SberCity pewnego dnia stanie się domem dla ponad 65 000 szczęśliwych mieszkańców. "Inteligentne miasto" było początkowo zarezerwowane dla pracowników Sber, ale teraz każdy, kto jest na tyle szalony, by chcieć zamieszkać na farmie mrówek Hermana Grefa, może to zrobić.
Może jesteś zainteresowany? Po prostu posłuchaj Grefa. Daj mu szansę.
Ubrany w swoją najbardziej olśniewającą dżinsową kurtkę i dopasowane dżinsy, Herman Gref zaprasza do spojrzenia na drzwi. Nie byle jakie drzwi, ale symbol czegoś nowego; Za tymi drzwiami kryje się coś wyjątkowego – przyszłość, do której Herman Gref zaprasza życie. Mówi o SberCity, na wypadek, gdybyś nie śledził.
Jeśli nienawidzisz siebie, możesz obejrzeć pełną 30-minutową prezentację (angielskie napisy nie są dostępne).
W ramach służby publicznej wasz korespondent stworzył jednominutowe streszczenie Gref's Door to the Future:
Transkrypcja (z rosyjskiego na angielski za pomocą Tłumacza Google)
Transkrypcja (z rosyjskiego na angielski za pomocą Tłumacza Google)
Dzień dobry, drodzy przyjaciele, że widzicie zwykłe drzwi. I jeśli powiem wam, że to nie są tylko drzwi, ale symbol czegoś nowego, za tymi drzwiami jest coś wyjątkowego, to jest przyszłość, do której zabiorę was dzisiaj.
[muzyka]
Stworzyliśmy ten produkt wspólnie z firmą SberDevices i jesteśmy z niego bardzo dumni.Stworzyliśmy ten produkt wspólnie z firmą SberDevices i jesteśmy z niego bardzo dumni.
Czasem pojawia się mężczyzna... Nie powiem, że bohaterem, bo kim jest bohater? Ale czasami pojawia się mężczyzna, i cóż, jest on człowiekiem dla swojego czasu i miejsca. On tam pasuje. A to Herman Gref ze SberCity.
Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o tej ekscytującej możliwości na rynku nieruchomości, zawsze doskonała Anna Rudneva ma artykuł o Utopii Regionu Moskiewskiego Grefa i innych przyjaznych projektach rozwoju miejskiego w Rosji, w tym o Dobrogradzie, samozwańczym "15-minutowym mieście":
O Autorze
Edward Slavsquat to pseudonim używany czasami przez Rileya Waggamana, amerykańskiego pisarza i dziennikarza, który od blisko dekady mieszka w Rosji.