Według nowego sondażu, który przewiduje znaczącą porażkę dla Partii Pracy, brytyjska Partia Konserwatywna poniesie poważną porażkę w nadchodzących wyborach powszechnych i może stracić około 180 mandatów w parlamencie.
Opublikowana w poniedziałek ankieta YouGov, w której wzięło udział ponad 14 000 respondentów, wykazała, że gdyby wybory odbyły się dzisiaj, Partia Pracy zdobyłaby „znaczną większość”, prognozując, że partia lewicowa uzyska 385 mandatów.
Tymczasem torysi spadną do zaledwie 169 mandatów w parlamencie, znacznie poniżej 349 obecnie posiadanych.
Wyniki będą odzwierciedlać wynik wyborów powszechnych w 1997 r., kiedy Partia Pracy Tony’ego Blaira zdobyła 418 mandatów – podała firma sondażowa.
Konserwatyści ponieśli w tym roku porażkę, wychodząc z wyścigu ze 165 mandatami.
Jak wynika z nowego sondażu, oprócz znaczącego zwycięstwa Partii Pracy, Liberalni Demokraci zdobyliby także 48 mandatów. Partia posiada obecnie zaledwie 15 mandatów w parlamencie.
Chociaż populistyczna partia Reform UK nie zdobyłaby żadnych mandatów, gdyby wyścig odbył się dzisiaj, sondaż wykazał, że frakcja ta odciągnęłaby dużą liczbę głosów od konserwatystów, co częściowo wyjaśnia główną stratę partii rządzącej.
Według The Telegraph, który dodał, że wyścig ten oznaczałby największy spadek poparcia dla partii rządzącej od 1906 r., który dodał, że taki wyścig „prawie gwarantowałby partii [Sir Keira Starmera] co najmniej dekadę sprawowania rządów”.
Partie polityczne wydadzą w tym roku więcej niż kiedykolwiek wcześniej dzięki znacznemu zwiększeniu limitów wydatków z 19,5 mln funtów do 35 mln funtów.
Darczyńcy indywidualni będą również mogli przekazać więcej bez deklarowania swojej tożsamości, a pułap zostanie podniesiony z 7500 funtów do 11 180 funtów.
Choć w przeszłości konserwatyści zgromadzili więcej funduszy niż ich rywale, nowy sondaż YouGov sugeruje, że partia będzie musiała zrobić więcej, aby zapewnić sobie większość rządzącą.
David Davis, starszy poseł Partii Konserwatywnej i były minister, argumentował, że zwiększone limity wydatków niewiele przyniosą torysom, ponieważ „90 procent wydatków wyborczych i tak jest marnowanych”.
Nadchodzące wybory powszechne, które odbędą się pod koniec 2024 r., również przyniosą zmiany w granicach politycznych Wielkiej Brytanii – Anglia zyska dziesięć nowych mandatów, Walia straci osiem, a Szkocja dwa.
Choć analiza Financial Times wykazała, że konserwatyści zdobyliby co najmniej sześć mandatów więcej, gdyby zmiany te wprowadzono przed wyścigiem w 2019 r., jest mało prawdopodobne, aby reforma pomogła partii w 2024 r.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/590710-uk-tories-huge-defeat-poll/