wtorek, 2 maja 2023

"Dlaczego USA okablowały Ukrainę czujnikami promieniowania do wykrywania wybuchów nuklearnych?"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, MAJ 02, 2023 - 08:00 AM

Autor: Conor Gallagher via NakedCapitalism.com,

New York Times zamieścił całkiem interesujący artykuł w swojej sekcji naukowej 28 kwietnia. Zatytułowany "USA wyposażyły Ukrainę w czujniki promieniowania w celu wykrycia wybuchów jądrowych", twierdzi, że czujniki "mogą wykryć wybuchy promieniowania z broni jądrowej lub brudnej bomby i mogą potwierdzić tożsamość napastnika". Więcej:

Po części celem jest upewnienie się, że jeśli Rosja zdetonuje broń radioaktywną na ukraińskiej ziemi, jej sygnatura atomowa i wina Moskwy mogą zostać zweryfikowane.

Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę 14 miesięcy temu, eksperci martwią się, czy prezydent Rosji Władimir Putin użyje broni jądrowej w walce po raz pierwszy od amerykańskich bombardowań Hiroszimy i Nagasaki w 1945 roku.

Po pierwsze, jakie byłoby rosyjskie uzasadnienie użycia broni jądrowej?

Wygrywają na Ukrainie, a Zachodowi kończy się amunicja.

Po drugie, o tych "ekspertach". Aby rozwinąć ich obawy, Times odsyła do październikowego artykułu zatytułowanego "Rosyjska mała broń jądrowa: ryzykowna opcja zarówno dla Putina, jak i Ukrainy". Otrzymujemy w nim to:

Podstawowym narzędziem, jak twierdzi wielu amerykańskich urzędników, byłaby część ostatniej próby Putina, aby powstrzymać ukraińską kontrofensywę, grożąc uczynieniem części Ukrainy niezdatnymi do zamieszkania. Urzędnicy rozmawiali pod warunkiem zachowania anonimowości, aby opisać niektóre z najbardziej wrażliwych dyskusji w administracji.

Eksperci są więc anonimowi. Kto prowadzi tę operację? Zespół Wsparcia Kryzysów Jądrowych (NEST), który jest ramieniem Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego, które zajmuje się funkcjami reagowania kryzysowego. The Times zauważa również, co następuje:

Jeffrey T. Richelson, autor "Defusing Armageddon", książki z 2009 roku o Zespole Wsparcia Nuklearnego, doniósł, że często współpracował on z Połączonym Dowództwem Operacji Specjalnych, elitarną jednostką wojskową tak tajną, że Pentagon przez lata odmawiał uznania jej istnienia.

 Artykuł The Times z 28 kwietnia dostaje stamtąd więcej szaleńców. Oto ona:

Publiczna wiedza o takim planowaniu obronnym, jak twierdzą eksperci nuklearni, może odstraszyć Moskwę, dając jej znać, że Waszyngton może ujawnić to, co nazywa się operacją fałszywej flagi.

Na przykład Moskwa może fałszywie twierdzić, że Kijów wywołał wybuch nuklearny na polu bitwy, próbując wciągnąć Zachód w głębszą pomoc wojenną. Ale teoretycznie, z siecią czujników, Waszyngton byłby w stanie wskazać na własne analizy atrybucji nuklearnej, aby ujawnić, że Moskwa była w rzeczywistości atakującym.

Więc Rosja przeprowadziłaby operację fałszywej flagi, aby zaryzykować osiągnięcie tego, co Kijów chciałby osiągnąć własną fałszywą flagą?

I znowu, co Moskwa miałaby do zyskania? Stale wygrywa wojnę i wyczerpuje zachodnie zapasy.

Ale dla mieszkańców alternatywnego wszechświata, w którym Rosja jest na ostatnich nogach, wszystko to ma sens. Przemawiając do tej publiczności, Times ponownie przywołuje "ekspertów nuklearnych" i "zachodnich ekspertów", którzy są prawdopodobnie tymi samymi wspomnianymi anonimowymi urzędnikami, i złowieszczo przedstawiają nadchodzącą kontrofensywę Ukrainy:

Eksperci nuklearni twierdzą, że takie środki ostrożności obronne mogą zostać poddane największej próbie w nadchodzących tygodniach, gdy ukraińska armia rozpocznie wiosenną ofensywę. Chiny nakłaniają Rosję do zaprzestania nuklearnego pobrzękiwania szabelką, a Putin nie wspomniał ostatnio o groźbie nuklearnej. Ale zachodni eksperci obawiają się, że niepowodzenia Rosji na polu bitwy sprawiają, że Putin, jeśli w ogóle, jest bardziej zależny od jego arsenału nuklearnego, i obawiają się, że nowe niepowodzenia mogą zwiększyć jego gotowość do pociągnięcia za spust nuklearny.

Jednym z wielu alarmujących aspektów tego wszystkiego jest to, że ci "eksperci" z pewnością muszą wiedzieć, że pomysł, "że niepowodzenia Rosji na polu bitwy czynią pana Putina, jeśli w ogóle, bardziej zależnym od jego arsenału nuklearnego" jest kompletną fantazją, a mimo to sprzedają go. Dlaczego? To złowieszcza myśl.

Rosja ostrzegała NATO już w październiku, że Ukraina może zdetonować "brudną bombę" i obwinić Moskwę. Waszyngton, Paryż i Londyn odrzuciły to wszystko jako "jawnie fałszywe". Zamiast tego Zachód nadal nalega, aby Moskwa mogła to zrobić. Podstawowe zasady polityki państwowej Federacji Rosyjskiej w zakresie odstraszania nuklearnego stanowią, że Rosja nie użyje żadnej broni jądrowej, chyba że kraj zostanie zaatakowany przy użyciu broni masowego rażenia lub stanie w obliczu konwencjonalnego ataku tak poważnego, że zagraża istnieniu kraju.

Czy Kijów może stworzyć brudną bombę? Amerykański GAO przyznaje, że nie jest trudno znaleźć materiały i zbudować brudną bombę. Ukraina zwróciła całą swoją broń jądrową z czasów radzieckich Rosji w 1990 roku, ale nadal ma zapasy uranu i plutonu nadającego się do użycia w broni. Brudne bomby mogą być również wykonane z produktów ubocznych elektrowni jądrowych, których Ukraina ma kilka. Według Rosji dla Kijowa zbudowanie takiej broni nie byłoby problemem:

Szef rosyjskich wojsk radiacyjnych, chemicznych i biologicznych Igor Kiriłłow ostrzegł, że Ukraina ma sprawność technologiczną i wystarczające rezerwy materiałów radioaktywnych, aby zbudować brudną bombę. Obejmuje to około 1 500 ton zużytego paliwa jądrowego z trzech działających elektrowni jądrowych w kraju oraz 22 000 zestawów wypalonego paliwa przechowywanego w nieczynnych składowiskach odpadów elektrowni jądrowej w Czarnobylu, w tym Uran-235 i Plutno-239 - podstawowe izotopy rozszczepialne używane w broni jądrowej.

... Ponadto, podkreślił oficer, Kijów ma naukowe know-how pozwalające mu łatwo zbudować brudną bombę, w tym legendarny Charkowski Instytut Fizyki i Technologii zaangażowany w tworzenie broni jądrowej Związku Radzieckiego oraz Instytut Badań Jądrowych Ukraińskiej Akademii Nauk, który obsługuje reaktor badawczy BBP-M.

Artykuł Timesa nie zawiera praktycznie żadnych informacji na temat tego, co faktycznie robią rozmieszczone czujniki. Przypuszczalnie wykryją promieniowanie, a następnie zespół kryminalistyczny spróbuje ustalić pochodzenie broni. Rzecz w tym, że są już od tego instytucje.

Europejska platforma wymiany danych radiologicznych, która monitoruje poziomy promieniowania, obejmuje już Ukrainę. Według jego strony internetowej "składa się z mechanizmu wymiany danych i strony internetowej prezentacji danych z monitoringu radiologicznego, które są gromadzone i udostępniane przez 39 uczestniczących krajów w czasie prawie RZECZYWISTYM". Nie jest to jednak system wczesnego ostrzegania i chociaż UE ma jeden z nich, obejmuje on tylko państwa członkowskie.

Z drugiej strony MAEA ma swój system EMERCON dla katastrof radiologicznych lub jądrowych i który obejmuje Ukrainę. MAEA może pomóc w przygotowaniu się do dochodzenia w sprawie incydentu jądrowego:

MAEA wspiera państwa w rozwijaniu zdolności technicznych poprzez zapewnienie: pomocy technicznej, w tym, na wniosek, przygotowania do przeprowadzenia badania kryminalistyki jądrowej w kontekście dochodzenia w sprawie zdarzenia związanego z bezpieczeństwem jądrowym. Ważne kwestie obejmują procedury gromadzenia i przechowywania dowodów oraz właściwej sekwencjonowania nieniszczącej przed analizą niszczącą w laboratorium.

 Ponadto MAEA zauważa, że istnieją organizacje międzynarodowe, które zapewniają różne formy wsparcia kryminalistycznego w dziedzinie jądrowej, w tym Globalna Inicjatywa na rzecz Zwalczania Terroryzmu Jądrowego, Interpol i Międzynarodowa Techniczna Grupa Robocza ds. Kryminalistyki Jądrowej. Ale USA najwyraźniej nie chcą polegać na tych międzynarodowych instytucjach.

Stany Zjednoczone najwyraźniej idą z własną drużyną. Gdyby więc taka broń została użyta na Ukrainie, czy amerykański zespół wsparcia nuklearnego byłby w stanie ustalić, kto to zrobił? Trudno powiedzieć – ale prawdopodobnie nie z całą pewnością.

Artykuł w "New York Timesie" zawiera niewiele szczegółów na temat tego, jak działa ten proces, mówiąc tylko, że rozwinął się on szybko po 9/11, ma pewne tajemnice, a "jego zarysy są publicznie znane".

The Times następnie odsyła do dwóch artykułów – jednego z 2004 r., a drugiego z 2006 r. Są dość podobne i oba opisują proces identyfikacji w ten sposób:

Podstawowa nauka opiera się na słabych wskazówkach – maleńkich kawałkach radioaktywnego opadu, często niewidocznych dla oka, które pod intensywnym badaniem mogą ujawnić charakterystyczne sygnatury. Takie dowody mogą pomóc w identyfikacji typu i charakterystyki eksplodującej, w tym kraju jej pochodzenia.

Podczas gdy śledzenie pocisku z punktu startu nie jest trudne, śledzenie niekonwencjonalnych urządzeń, takich jak brudna bomba, która wykorzystuje zwykłe materiały wybuchowe do wypluwania radioaktywności, może być dużym wyzwaniem. Oba artykuły opisywały "ekspertów federalnych" uczestniczących w ćwiczeniach mających na celu ustalenie pochodzenia broni. utworu z 2004 roku:

W tegorocznych ćwiczeniach dziesiątki federalnych ekspertów w dziedzinie analizy opadu spotkało się w laboratoriach Sandia w Albuquerque, aby zbadać symulowany terrorystyczny wybuch nuklearny. Pan Worlton powiedział, że zostali podzieleni na zespoły i otrzymali dane radiologiczne z dwóch starych amerykańskich testów jądrowych, których tożsamość pozostała ukryta, i zostali poinstruowani, aby spróbować je nazwać. Niektóre zespoły odniosły sukces, powiedział.

Nagłaśniając ten pozorny sukces, artykuł z 2004 roku zauważył, że sukces był tylko częściowy. The Times wspomniał również, że wiązało się to z wieloma zawiłościami, które sprawiły, że atrybucja była mniej pewna, w tym "że wiedza o tym, kto wyprodukował bombę, może niewiele powiedzieć o tym, kto ją zdetonował". A oto to:

Eksperci zgadzają się, że taka praca detektywistyczna może okazać się trudna. Przez lata Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zmagała się z ograniczonym sukcesem w identyfikacji źródła wysoko wzbogaconego uranu, potencjalnego paliwa bombowego, znalezionego przez inspektorów agencji na irańskim sprzęcie jądrowym.

Według MAEA dochodzenia kryminalistyczne rzadko są przypadkami typu slam dunk:

Nuklearna analiza kryminalistyczna i interpretacja obejmują proces dedukcyjny i iteracyjny, jak pokazano na ryc. 2. Wdrożenie planu analitycznego daje wyniki, które można porównać z informacjami na temat istniejących lub znanych materiałów, a takie porównania prowadzą do interpretacji, która umieszcza wyniki analityczne w kontekście. Proces porównawczy obejmujący wyniki analiz i znane informacje materialne jest iteratywny, ponieważ każde kolejne porównanie może dostarczyć nowych informacji, które mogą zidentyfikować dalsze analizy lub porównania, które z kolei mogą odkryć dodatkowe sygnatury, które pomogą dokładniej zidentyfikować materiał.

Ten proces porównawczy może być również dedukcyjny, ponieważ może być wykorzystany do stopniowego wykluczania poszczególnych procesów, lokalizacji lub innych źródeł jako możliwych źródeł materiału. Na przykład porównanie wyników analitycznych z przejętego materiału jądrowego ze znanymi procesami produkcyjnymi pozwoli zidentyfikować prawdopodobne procesy produkcyjne, które mogły doprowadzić do powstania zajętego materiału, a także te procesy, które nie mogły wytworzyć zajętego materiału. Dodatkowe porównania z innymi istniejącymi procesami produkcyjnymi lub pomiarami analitycznymi posłużą do zawężenia listy prawdopodobnych procesów produkcyjnych odpowiedzialnych za produkcję zajętego materiału.

Figa. 2

Ale amerykańscy urzędnicy twierdzili w artykułach Timesa z 2004 i 2006 roku, że w USA dokonuje się postęp naukowy, który sprawi, że identyfikacja będzie dokładniejsza.

Czy są wystarczająco zaawansowani? I być może prawdziwe pytanie brzmi: kto zaufałby konkluzjom USA? Czy to ma znaczenie?

Dr Jay C. Davis, naukowiec nuklearny, który pomógł założyć część amerykańskich wysiłków Pentagonu zmierzających do prześledzenia eksplozji, powiedział Timesowi w 2004 roku, że wysiłek identyfikacyjny będzie kluczowy w "radzeniu sobie z pragnieniem natychmiastowej satysfakcji poprzez zemstę".



Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Węgry ostro krytykują Zełenskiego za komentarze kwestionujące lojalność wobec NATO"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, MAJ 02, 2023 - 08:45 AM

Nowa wojna na słowa wybuchła między Węgrami a Ukrainą, po tym jak prezydent Zełenski w wywiadzie udzielonym w zeszły piątek zakwestionował "przyjaźń" Węgier z Rosją.

Zełenski oskarżył Węgry pod rządami premiera Viktora Orbana o "niewłaściwe zachowanie" wobec członka NATO, sugerując, że nie należy konsultować się z nimi w ważnych sprawach obronnych, takich jak to, czy Ukraina powinna zostać wpuszczona do sojuszu.

"Wydaje mi się, że wśród węgierskich elit politycznych panuje zamieszanie. To bardzo dziwna sytuacja. Czy państwo NATO może być jednocześnie z Rosją i przeciwko NATO?" Zełenski postawił tezę.

W odpowiedzi węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó powiedział, że Zełenski nie ma prawa wpływać na proces decyzyjny Węgier, podkreślając, że jego naród i ludzie już zapłacili wysoką cenę za konflikt, nawet tracąc Węgrów, odnosząc się do etnicznych Węgrów mieszkających w obwodzie zakarpackim na zachodniej Ukrainie.

"Na szczęście to nie on o tym decyduje" - powiedział minister spraw zagranicznych w odniesieniu do słów Zełenskiego. "Węgrzy już zapłacili niezwykle wysoką cenę za tę wojnę".

Szijjártó przyjął sarkastyczny ton, przypominając Ukrainie o wszystkim, co już zrobiła:

"Jeśli to oświadczenie (Zełenskiego) oznacza: "Z szacunkiem dziękuję Węgrom za wpuszczenie i opiekę nad ponad milionem uchodźców z Ukrainy i z szacunkiem dziękuję za ciągłe wysyłanie pomocy", to są mile widziani i mogą na nas liczyć również w przyszłości.

Wśród ostatnich kontrowersyjnych stanowisk Viktora Orbana było stwierdzenie, że władze węgierskie nie aresztują prezydenta Władimira Putina. Powiedział to w marcu po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz aresztowania rosyjskiego przywódcy w związku z domniemanymi naruszeniami praw człowieka związanymi z wojną na Ukrainie. Stało się tak pomimo podpisania i ratyfikowania przez Węgry statutu rzymskiego, który ustanowił Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK).

Stanowisko Węgier generalnie polegało na potępieniu rosyjskiej inwazji, a jednocześnie sprzeciwie się szeregowi unijnych sankcji, zwłaszcza energetycznych, a także na nacisku obu stron na negocjacje pokojowe. Orbán jest rzadkim europejskim przywódcą, który zerwał z konsensusem NATO, utrzymując otwartą i pozytywną komunikację z Kremlem.



Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Pięć państw arabskich plus Iran wśród 19 krajów gotowych do przystąpienia do BRICS"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, MAJ 02, 2023 - 09:30 AM

Przez kołyskę,

Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algieria, Egipt, Bahrajn i Iran oficjalnie poprosiły o dołączenie do grupy państw BRICS, która przygotowuje się do corocznego szczytu w Republice Południowej Afryki.

W sumie 19 krajów wyraziło zainteresowanie dołączeniem do bloku rynków wschodzących Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA, według Anila Sooklala, ambasadora RPA w tej grupie.

"To, co będzie omawiane, to ekspansja BRICS i sposoby, w jaki to się stanie... Trzynaście krajów formalnie poprosiło o przystąpienie, a kolejne sześć poprosiło nieformalnie. Codziennie otrzymujemy wnioski o dołączenie" - powiedział południowoafrykański urzędnik Bloombergowi na początku tego tygodnia.

Doroczny szczyt BRICS odbędzie się w Kapsztadzie w pierwszym tygodniu czerwca. Swoją obecność potwierdzili ministrowie spraw zagranicznych wszystkich pięciu państw członkowskich.

Na początku tego miesiąca Bloomberg ujawnił, że oczekuje się, że BRICS wkrótce prześcignie stany G7 pod względem oczekiwań dotyczących wzrostu gospodarczego.

Zgodnie z ich analizą, podczas gdy kraje G7 i BRICS w równym stopniu przyczyniły się do globalnego wzrostu gospodarczego w 2020 r., wyniki bloku kierowanego przez Zachód ostatnio spadły. Oczekuje się, że do 2028 roku G7 będzie stanowić zaledwie 27,8 procent światowej gospodarki, podczas gdy BRICS będzie stanowić 35 procent.

Szacunki pojawiły się zaledwie kilka tygodni po tym, jak wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej, Aleksander Babakow, ujawnił, że BRICS pracuje nad opracowaniem "nowej waluty", która zostanie zaprezentowana na nadchodzącym szczycie organizacji.

Państwa członkowskie BRICS stanowią ponad 40 procent światowej populacji i około jednej czwartej światowego PKB.

Zainteresowanie krajów Globalnego Południa przystąpieniem do bloku pojawia się w czasie, gdy coraz więcej rządów odchodzi od dolara amerykańskiego.

Dolar stał się bardziej niewiarygodny dla gospodarek dolaryzowanych ze względu na rosnące stopy procentowe regulowane przez amerykańską Rezerwę Federalną (FED) i zbrojenie dolara przez bank poprzez sankcje finansowe.

Ponadto Zachód – zwłaszcza Europa – stoi w obliczu narastającego kryzysu energetycznego wynikającego z sankcji wymierzonych w rosyjskie rynki energetyczne w związku z inwazją na Ukrainę i sabotażem gazociągu Nordstream przez USA.



Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Dwa tuziny krajów dostosowują się do dolara amerykańskiego, ponieważ sojusz BRICS dąży do utworzenia nowej globalnej waluty"

 Stany Zjednoczone, przez większą część stulecia, były "narodem niedyspozycyjnym", do którego inni zwracają się, gdy potrzebują czegokolwiek. Ale nagle, w epoce zniedołężniałego Joe Bidena, coraz więcej krajów próbuje odejść od Ameryki i jej waluty, dolara.



Według doniesień, koalicja 24 krajów dąży do stworzenia strategicznego sojuszu, który zakwestionowałby status dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej, który utrzymuje od dziesięcioleci. Mówi się, że grupa BRICS, składająca się z pięciu powiązanych gospodarczo krajów, jest w trakcie znaczącej ekspansji, donosi The Daily Hodl.

Ambasador RPA w BRICS, Anil Sooklal, ujawnił, że w sumie 24 kraje są zainteresowane przystąpieniem do strategicznego sojuszu, który ma na celu zakwestionowanie roli dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej. Główny kolektyw, składający się z Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA, jest na skraju znaczącej ekspansji, ponieważ 13 krajów formalnie poprosiło o przystąpienie, a sześć innych nieformalnie wyraziło zainteresowanie przystąpieniem do sojuszu.

Nowi członkowie to Arabia Saudyjska, Iran, Argentyna, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algieria, Egipt, Bahrajn, Indonezja, dwa nienazwane kraje Afryki Wschodniej i jeden z Afryki Zachodniej, według Sooklal, który rozmawiał z Bloombergiem.

BRICS powstał w 2006 roku bez uwzględnienia Republiki Południowej Afryki, która dołączyła w 2010 roku. Nowa forma waluty fiducjarnej będzie prawdopodobnie wspierana przez inne aktywa, w tym metale szlachetne, takie jak złoto, powiedział wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Aleksander Babakow, według rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej Sputnik. Oczekuje się, że dodatkowe szczegóły pojawią się latem, a następny szczyt BRICS zaplanowano na koniec sierpnia w Republice Południowej Afryki.

Jedną z przyczyn spadku globalnej dominacji dolara amerykańskiego jest zmieniający się krajobraz geopolityczny. Wzrost znaczenia Chin jako potęgi gospodarczej doprowadził do pojawienia się juana jako konkurencyjnej waluty rezerwowej. Co więcej, wykorzystanie sankcji przez USA jako narzędzia polityki zagranicznej skłoniło kraje do szukania sposobów na ominięcie dolara. Na przykład Rosja zmniejszała w ostatnich latach swoje zasoby amerykańskich papierów skarbowych w odpowiedzi na sankcje USA.

Innym powodem, który może przyczynić się do spadku, jest pojawienie się walut cyfrowych banku centralnego (CBDC) i kryptowalut. Eksperci dyskutowali o wpływie tych innowacji na udział dolara w rynku forex. Amerykańska Rezerwa Federalna bada obecnie możliwość emisji dolara cyfrowego, ale dopiero okaże się, jak skuteczna będzie ta inicjatywa.

Spadek globalnej dominacji dolara amerykańskiego ma implikacje dla gospodarki USA. Na przykład słabszy dolar może doprowadzić do wyższej inflacji i sprawić, że import będzie droższy. Dodatkowo, jeśli dolar straci znaczny udział w rynku, może to mieć negatywny wpływ makroekonomiczny na USA, zdaniem ekspertów.

Od przełomu wieków nastąpił spadek udziału dolara w rezerwach międzynarodowych. Pomimo tego, że jest najważniejszą walutą na świecie od końca II wojny światowej, eksperci twierdzą, że dominacja dolara prowadzi do zwiększonego deficytu handlowego i utraty miejsc pracy. Wiele krajów utrzymuje rezerwy w dolarach amerykańskich z różnych powodów, w tym w celu zapewnienia wierzycieli, że spłaty zadłużenia mogą być dokonywane w walucie obcej.

Ale niedawny przyspieszony odwrót od dolara nastąpił po tym, jak reelekcja prezydenta Donalda Trumpa została mu dosłownie skradziona, a słaby, obciążony mózgiem Joe Biden został zainstalowany jako marionetka. Narody na całym świecie widziały, co się stało i wierzą, że Stany Zjednoczone są teraz w poważnym upadku, ponieważ nasz system stał się tak skorumpowany.

BRICS to tylko pierwsze globalne wyzwanie dla dominacji USA. Będą inni.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Big Pharma rozpocznie drukowanie 3D plastrów mikroigłowych do wstrzykiwań na żądanie"

 Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) opracowali nową technologię szczepionek mikroigłowych, która pozwala na tworzenie małych plastrów szczepionkowych na żądanie przy użyciu trójwymiarowych (3-D) maszyn drukarskich.



Dr Ana Jaklenec, która jest współautorką badania na temat tej technologii, stwierdziła, że plan polega na użyciu tych maszyn drukujących szczepionki 3D w Trzecim Świecie do masowego szczepienia biednych ludzi bez potrzeby chłodzenia i innych tradycyjnych metod przechowywania i transportu szczepionek.

"Pewnego dnia możemy mieć produkcję szczepionek na żądanie", powiedział Jaklenec w komunikacie prasowym, wyjaśniając, że wydrukowane w 3D plastry szczepionkowe mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej przez wiele miesięcy.

"Jeśli, na przykład, wybuchła epidemia wirusa Ebola w danym regionie, można by wysłać tam kilka z tych drukarek i zaszczepić ludzi w tym miejscu" - dodała.

(Powiązane: Po uruchomieniu covid Bill Gates ogłosił plany masowego wstrzykiwania światu za pomocą tatuaży z kropkami kwantowymi z ukrytymi "szczepionkami" koronawirusa.)

Szczepionki drukowane w 3D zawierają ten sam RNA co zastrzyki

Każdy plaster, wyjaśnił dalej Jaklenec, zawiera "atrament" szczepionkowy, który został wstrzyknięty do form przez ramię robota. Następnie stosuje się komorę próżniową do pobierania atramentu do poszczególnych końcówek, palisad lub łaty.

"Powstałe plastry, o wielkości miniatury, zawierają setki mikroigieł, które umożliwiają rozpuszczenie szczepionki" - donosi Study Finds. "Końcówki igieł rozpuszczają się pod skórą, uwalniając szczepionkę."

Według dr Johna Daristotle'a, głównego autora badania, to właśnie uruchomienie covid ostatecznie doprowadziło do wysiłków na rzecz "włączenia szczepionek RNA do plastrów mikroigłowych".

Celem jest stworzenie tych plastrów szczepionkowych na wszelkiego rodzaju schorzenia, w tym polio, odrę i różyczkę. Wystarczy uderzyć w plaster i voila: natychmiastowe szczepienie bez potrzeby tradycyjnego zastrzyku.

Tusz w tych plastrach zawiera cząsteczki RNA zamknięte w nanocząsteczkach lipidowych, które są wykorzystywane do utrzymania stabilności roztworu przez dłuższy czas.

Po napełnieniu form ich wyschnięcie zajmuje 24-48 godzin. Korzystając z obecnego prototypu, objętość atramentu wystarcza do wyprodukowania 100 plam w ciągu dwóch dni, chociaż naukowcy mają nadzieję zwiększyć wydajność w miarę upływu czasu.

Pierwszy atrament stworzony za pomocą RNA koduje lucyferazę, fluorescencyjne białko pochodzące od nazwy Lucyfer, co oznacza nosiciela światła. W istocie, Big Pharma chce wstrzyknąć każdemu Lucyfera, przyklejając plastry szczepionkowe z mikroigłami na ciałach ludzi.

"We wszystkich warunkach przechowywania plastry wywoływały silną reakcję fluorescencyjną po nałożeniu na myszy", raporty wyjaśniają, jak działa lucyferaza.

"W przeciwieństwie do tego, odpowiedź fluorescencyjna wytwarzana przez tradycyjne domięśniowe wstrzyknięcie RNA kodującego białko fluorescencyjne zmniejszyła się wraz z dłuższym czasem przechowywania w temperaturze pokojowej."

W testach myszy, którym podano mikroigłowe plastry lucyferazy, wykazywały taką samą odpowiedź, jak te, którym podano zastrzyk RNA tradycyjną igłą.

"Ta praca jest szczególnie ekscytująca, ponieważ realizuje zdolność do produkcji szczepionek na żądanie" - powiedział Joseph DeSimone, profesor medycyny translacyjnej i inżynierii chemicznej na Uniwersytecie Stanforda, który nie był zaangażowany w badania.

"Dzięki możliwości zwiększenia skali produkcji szczepionek i poprawy stabilności w wyższych temperaturach, mobilne drukarki szczepionek mogą ułatwić powszechny dostęp do szczepionek RNA".

Jaklenec wyjaśniła dalej, że ona i jej zespół mają nadzieję wyprodukować inne rodzaje szczepionek przy użyciu tej samej technologii, w tym te wykonane z białek i inaktywowanych wirusów.

"Skład atramentu był kluczowy w stabilizacji szczepionek mRNA, ale atrament może zawierać różne rodzaje szczepionek, a nawet leki, co pozwala na elastyczność i modułowość tego, co można dostarczyć za pomocą tej platformy mikroigłowej" - powiedziała.

Najnowsze wiadomości na temat szczepionek mikroigłowych Big Pharma można znaleźć na stronie Vaccines.news.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Iran grozi Izraelowi „wyniszczającą wojną” Ostrzeżenie nadeszło po tym, jak IDF zasugerowało, że jest przygotowane do inwazji na Liban"

  Bojownicy Hezbollahu biorą udział w pogrzebach swoich żołnierzy 29 czerwca 2024 r. w Aita al Chaab w Libanie © Chris McGrath / Getty Image...