środa, 27 maja 2020

"C.I.A. stworzył mem „Teoria spiskowa”, aby zamknąć ruch prawdy w erze COVID-19"

Państwo narodu

Prawda jest taka, że ​​wszystko jest spiskiem - WSZYSTKO! ! !
Trudno byłoby znaleźć coś na pierwszej stronie New York Times i Washington Post lub w CNN i MSNBC, to nie jest spisek.

Sponsorowane przez państwo ataki terrorystyczne pod fałszywą flagą na 11 września były nie tylko jednym z największych spisek, jakie kiedykolwiek miały miejsce, ponieważ sprawcy nigdy nie zostali zatrzymani, oskarżeni i uwięzieni, tak samo sprawcy OPERACJI COVID-19.

Jak to się dzieje w przypadku bardzo niecnego spisku?

Teraz na szybkie sprawdzenie rzeczywistości.

OPERACJA COVID-19 to
Sponsorowany przez państwo Global 9/11 za pośrednictwem
Seria ataków bioterrorystycznych pod fałszywą flagą
i wiele masowych wypadków spowodowanych przez człowieka,
Planowane jako fałszywa pandemia i inscenizacja paniki
Znacznie poprzyj spisek Nowego Porządku Świata
ustanowienie totalitarnego rządu światowego
Poprzednia narracja o OPERACJI COVID-19 stała się bardziej oczywista z dnia na dzień dla niezliczonych dziennikarzy śledczych, badaczy medycznych i / lub analityków w fotelu.

W rzeczywistości ta ogólnoświatowa operacja Gladio *Gladio black stała się tak przejrzysta, że ​​budzą się ludzie, którzy wcześniej spali. [1]

* Operacja Gladio jest terrorystycznym oddziałem NATO znanym często jako Organizacja Terroryzmu Północnoatlantyckiego
Lekkomyślne etykietowanie tak wielu rażących zbrodni i bezprecedensowych nieprawidłowości, które miały miejsce podczas tej fałszywej pandemii, ponieważ teoria spiskowa jest zarówno absurdalna, jak i nieletnia. I wszyscy to wiedzą; nawet ci, którzy są dobrze opłacani, za popychanie absurdalnej globalistycznej narracji NWO.

Tak więc, gdy ktokolwiek kiedykolwiek odpowie memem „teorii spiskowej”, po prostu odpowiedz mu niewątpliwą prawdą.

Wszystko jest spiskiem;
praktycznie nie ma nic takiego.
Surowa rzeczywistość polega na tym, że trwająca OPERACJA COVID-19 to dopiero początek, jeśli globaliści zdążą. W rzeczywistości OPERACJA COVID-19 toruje drogę do znacznie większego spisku znanego jako COVID-1984. 

Po pierwsze, oto poważna kontrola rzeczywistości.
Praktycznie wszystko zgłoszone przez
media głównego nurtu (MSM) to
wynik wysoce zorganizowanego
spisek.
Idźmy o krok dalej.
Wszystko, co czytasz lub słyszysz
z Mockingbird Media CIA
jest produktem z premedytacją i
dobrze zaplanowany spisek.
Innymi słowy, wszystkie wiadomości korporacyjne są
nic prócz przeróbki różnych
wykluły się i przeprowadzili spiski
przez globalistów NWO, Deep State,
Międzynarodowy Kartel Bankowy,
Komitet 300 lub jakiś inny
syndykat przestępczości zorganizowanej lub tajny
społeczeństwo.
Mówiąc inaczej, wszystko, co jest
dzieje się w 2020 r., jak donosi
starsze media to tylko cień
skrupulatnie zaprojektowany spisek
jakiegoś rodzaju.
Potem jest ta ostrzejsza rzeczywistość:
zdecydowana większość objętych MSM
spiski są w rzeczywistości złożone
kryminalne spiski. To
fakt oznacza, że ​​wszystkie główne
korporacyjne media są kryminalne
współspiskowcy we wszystkich
Przestępczość.

Ponieważ każdy zawiły przestępca
spisek staje się coraz szerszy
skomplikowane i efektowne niż
te wcześniej, każda forma mediów
jest zaciągany do zmowy i wykonywania
tuszowania.
Teraz nawet wiele platform Alt Media
działają pod rubryką Projektu
Przedrzeźniacz. Niektóre z tych serwisów informacyjnych
rób to nieświadomie; inni są opłacani
kontrolowany sprzeciw lub kooptacja
inne ukryte sposoby.
Najważniejsze jest to, że
media głównego nurtu odgrywają kluczową rolę
każda międzynarodowa fala przestępczości. Nie
są tylko niezbędne do utrzymania
tuszowania - tysiące z nich -
każdy organ propagandowy MSM i
prekarfikacja jest wspólnikiem kryminalnym
w komisji przestępcy
czynność.
Jednym z podstawowych środków, za pomocą których
sprawcy uciec od tego
wielowiekowe spiski kryminalne
to rzucanie się wokół „spisku
teoria ”.
Pewnego razu wysłał to Instytut Tavistock
potem mały mem do firmy
C.I.A. zamordowali JFK, nigdy
ponownie musiałem się martwić o pilnowanie policji
tuszowanie; naród amerykański by to zrobił
zrób to dla nich kpiąc z wszystkich
poszukiwacze prawdy jako teoretycy spisku.
Teraz szybko przejdź do OPERATION
COVID-19. Sprawcy znów mają
obywatele wszędzie noszący maski
i dystans społeczny. Są nawet
domagając się szczepionki pomimo tego
że to nigdy nie zadziała i będzie
dość toksyczny i niebezpieczny.
Tak będzie wyglądał Ruch Prawdy
być pod kontrolą. Każde objawienie
prawda lub odmienny fakt zostaną spełnione
szyderstwo związane z ludźmi
którzy naprawdę noszą czapki z cyny………
chyba że wszędzie wystąpią patrioci
talerz gotowy do wymachiwania nietoperzami
jakby nie było jutra.
- Analityk wywiadu i były oficer armii USA

Doprawdy, nie będzie on większy niż OPERATION COVID-19……… dopóki nie zrozumiesz końcowej gry New World Order znanej jako COVID-1984. Następująco:

„Podobnie jak w przypadku sponsorowanej przez państwo operacji fałszywej flagi z 11 września
aby stworzyć amerykańskie państwo bezpieczeństwa narodowego, COVID-1984 jest
przeprowadzane w celu wymuszenia na całym świecie superpaństwa bezpieczeństwa
cywilizacja planetarna jako prekursor rządu jednego świata.
Każdy pojedynczy ruch globalistycznej kabały Nowego Porządku Świata
podczas realizacji tej zainscenizowanej pandemii i globalnego psopu
zostało zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. To dlatego, że COVID-1984
stanowi kulminację 100 lat prowadzenia biowarfara
przeciwko ludzkości. To nie tylko broń biologiczna wyludniająca się
jak hiszpańska grypa z 1918 r. Obserwuj każdy zwrot akcji
klasyczny problem ~ Reakcja ~ Działanie rozwiązania, szczególnie takie, jakie jest
fałszywie zgłoszony przez CIA Mockingbird Media. Zegar co
Wynik NWO, zarówno duży, jak i mały, ponieważ każdy element pasuje idealnie
do wcześniej zaplanowanej układanki COVID-1984. Właśnie dlatego tak było
zapamiętał „Plandemię”… jak również „Scamdemic”.
(Źródło: COVID-1984: „Globalny 11 września” w celu zainaugurowania globalnego programu
Security Superstate)

(Source: COVID-1984: ‘A Global 9/11’ to Inaugurate a Global
Security Superstate
)


UWAGA SPECJALNA: Etykieta „Teoria spisku” została stworzona na ten właśnie moment
Jest niezwykle ważne, aby zrozumieć, że: w ciągu stulecia biowarfare kulminuje wraz z wprowadzeniem broni biologicznej COVID-19, sztucznej pandemii koronawirusa i globalnej paniki wywołanej przez człowieka.Over a Century of Biowarfare Culminates with the Launch of the COVID-19 Bioweapon, Manmade Coronavirus Pandemic and Staged Global Panic.

Tylko przy tej kluczowej wiedzy etykieta „Teoria spisku” jest widoczna w jej właściwym świetle. Ta potężna broń jest nie tylko wyraźnie widoczna w arsenale NWO, ale jest integralna z całym schematem rzeczy COVID-1984.

Z historycznego punktu widzenia globaliści nie byliby w stanie osiągnąć tego, co dotychczas, bez dostrajania skuteczności przez wiele dziesięcioleci. Dokładnie to, z czego zrezygnowała globalna kabała NWO (i Międzynarodowy Kartel Bankowy i Syndykat Kryminalny)and International Banking Cartel & Crime Syndicate) od czasu Ustawy o Rezerwie Federalnej z 1913 roku.

Ludobójstwo na Ormianach,
Pierwsza Wojna Swiatowa,
Rewolucja bolszewicka,
Hiszpańska ludobójstwo na grypę,
Wielka Depresja,
II wojna światowa,
Holokaust,
Ataki terrorystyczne z 11 września,
Wojna z terroryzmem,
i Pandemia COVID-19
wszystkie mają jedną wspólną cechę.
Wszystkie zostały sfinansowane przez
Międzynarodowy kartel bankowy i syndykat przestępczości.

(Źródło: STAGED CORONAVIRUS PANDEMIC: Międzynarodowy kryminalny spisek epickich proporcji)

(Source: STAGED CORONAVIRUS PANDEMIC: An International Criminal Conspiracy of Epic Proportions)

Wniosek


Nigdy nie doszło do szerszej, bardziej zakrojonej na szeroką skalę, wpływowej konspiracji przeciwko całej ludzkości niż fałszywa pandemia COVID-19 i wywołana panika - OPERACJA COVID-19.

Być może najlepszym sposobem na zakwestionowanie oficjalnej narracji opartej na rządzie i MSM jest ujawnienie jej jako absurdalnej „teorii spisku”, jaką naprawdę jest. Poniżej znajduje się doskonały wykład wyjaśniający, czym jest prawdziwa „teoria spiskowa”, a czym nie jest.

W jaki sposób etykieta „Teoria spisku” została stworzona, aby wykoleić Ruch Prawdy

How the “Conspiracy Theory” label was conceived to derail the Truth Movement


Podobnie jak całkowicie bezsensowny raport Komisji z 11 września był niezwykle szaloną teorią spiskową, tak samo jest z ciągle zmieniającą się historią koronawirusa rządowego z 2020 roku. Gdy ten niepodważalny fakt zostanie powszechnie znany, każdy, kto znajdzie się po niewłaściwej stronie ogrodzenia, będzie zmuszony do ponownego rozważenia wszystkiego, co kupili na temat tej farsy.

Na początek przedstawiamy kompleksową serię ekskluzywnych ekspozycji, analiz dużych zdjęć i ostrzeżeń zdrowotnych związanych z OPERATION COVID-19.  A Comprehensive Series of Exclusive Exposés, Big-Picture Analyses and Health Warnings Wszelkie obiektywne czytanie tego obszernego materiału z pewnością przekona każdego, kto wciąż wierzy w fałszywe wieści MSM budzące lęk, dotyczące tak zwanej pandemii koronawirusa.

Gdy tylko krytyczna masa ludzi dowie się o tym morderczym oszustwie, które zostało popełnione wobec narodów dużych i małych, obywatele na całym świecie mogą rozpocząć proces usuwania wszystkich zdrajców z rządu, a także ścigania wszystkich współspiskowców, zarówno zagranicznych, jak i krajowych.

Państwo narodu

State of the Nation
27 maja 2020 r

Źródło

[1] GLADIO BIOTERROR: „Atak biologiczny” przeciwko Chinom zaplanowany przez NATO na dekady wcześniej - brytyjski oficer wojskowy i informator

[1] GLADIO BIOTERROR: ‘Biological Attack’ Against China Planned by NATO Decades Ago — UK Military Officer & Whistleblower

zrodlo:https://miziaforum.com

"Oto, w jaki sposób bioinżynierowie wykorzystali „Gain-of-Function Research” do przekształcenia koronawirusa w broń biologiczną COVID-19."

Wykonane w laboratorium? Genealogia SARS-CoV-2 poprzez badanie funkcji wzmocnienia funkcji
Jurij Deigin
medium.com

Personel świętujący fizyczne zakończenie laboratorium w 2015 r., Wuhan, Chiny (źródło)

Jeśli usłyszysz, że ktoś twierdzi, że „wiemy, że wirus nie pochodził z laboratorium”, nie kupuj go - może tak być. Laboratoria na całym świecie od lat tworzą syntetyczne wirusy, takie jak CoV2. I nie, jego genom niekoniecznie zawiera znamiona ludzkiej manipulacji: nowoczesne narzędzia inżynierii genetycznej pozwalają wycinać i wklejać fragmenty genomu bez pozostawiania śladu. Można to również zrobić szybko: szwajcarski zespół potrzebował niespełna miesiąca, aby stworzyć syntetyczny klon CoV2.

Jak nauczyłem się martwić
Och przestań. Wykonane w laboratorium? Nonsens! W styczniu taka była moja reakcja, gdy pojawiły się pomysły, że Covid-19 jest spowodowany wyciekami z laboratorium. Broń biologiczna? Cóż, to tylko terytorium szaleństwa Płaskiej Ziemi. Tak więc, ilekroć słyszałem cokolwiek o nienaturalnym pochodzeniu SARS-CoV-2, odsuwałem go na bok w podobnych nastrojach. A co, jeśli w Wuhan istnieje instytut wirusologii? Kto wie, ile z nich jest posypanych w całych Chinach.

W pewnym momencie konieczne stało się odsunięcie na bok takich teorii w uzasadniony sposób, gdy ich zwolennicy zaczęli popierać tezy o możliwej sztucznej naturze wirusa argumentami z biologii molekularnej, a angażując je w debatę, chciałem niszczy ich teorie spiskowe zimnymi, twardymi faktami naukowymi. Tak jak ten papier Nature (a przynajmniej tak myślałem).

Tak więc wtedy, w pogoni za argumentami przeciwko laboratoryjnej złośliwości wirusa, zaraziłem się wirusem wątpliwości. Jakie było źródło moich wątpliwości? Fakt, że im głębiej zagłębiasz się w działalność badawczą koronawirologów w ciągu ostatnich 15–20 lat, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, że tworzenie chimer takich jak CoV2 było powszechne w ich laboratoriach. CoV2 jest oczywistą chimerą (choć nie koniecznie produkowaną laboratoryjnie), która opiera się na rodowym szczepie nietoperzy RaTG13, w którym motyw wiążący receptor (RBM) w jego białku kolca jest zastępowany przez RBM ze szczepu łuskowca, a ponadto wstawiono niewielki, ale bardzo specjalny odcinek 4 aminokwasów, który tworzy miejsce cięcia furiny, które, jak ustalili wcześniej wirusolodzy, znacznie rozszerza „repertuar” wirusa pod względem komórek, do których może on przeniknąć. Najprawdopodobniej dzięki temu nowemu miejscu furin nowemu mutantowi udało się przeskoczyć gatunki z pierwotnego gospodarza na ludzi.

Rzeczywiście wirusolodzy, w tym lider badań nad koronawirusami w Wuhan Institute of Virology, Shi Zhengli, zrobili wiele podobnych rzeczy w przeszłości - zarówno zastępując RBM w jednym typie wirusa RBM z innego, lub dodając nowe miejsce furinowe który może zapewnić specyficzny dla gatunku koronawirus z możliwością rozpoczęcia stosowania tego samego receptora (np. ACE2) u innych gatunków. W rzeczywistości grupa Shi Zhengli tworzyła konstrukty chimeryczne już w 2007 r. I jeszcze w 2017 r., Kiedy stworzyli całe 8 nowych koronawirusów chimerycznych z różnymi RBM. W 2019 r. Takie prace były w pełnym rozkwicie, ponieważ WIV był częścią grantu NIH o wartości 3,7 mln USD zatytułowanego Zrozumienie ryzyka pojawienia się koronawirusa nietoperza. Pod jego patronatem Shi Zhengli jest współautorem artykułu z 2019 r., W którym wzywa się do dalszych badań nad syntetycznymi wirusami i testowania ich in vitro i in vivo:

Obecnie żadne leczenie kliniczne ani strategie profilaktyczne nie są dostępne dla żadnego ludzkiego koronawirusa. Biorąc pod uwagę zachowane RBD SARS-CoV i SARSr-CoV nietoperzy, niektóre opracowywane strategie anty-SARS-CoV, takie jak przeciwciała anty-RBD lub szczepionki oparte na RBD, powinny zostać przetestowane przeciwko SARSr-CoV nietoperzy. Ostatnie badania wykazały, że strategie anty-SARS-CoV działały tylko przeciwko WIV1, a nie SHC014. Ponadto niewiele informacji jest dostępnych na temat szczepów związanych z HKU3, które mają znacznie szerszy zasięg geograficzny i mają skrócone cechy w RBD. Podobnie, przeciwciała anty-S przeciwko MERS-CoV nie mogą chronić przed infekcją pseudowirusem niosącym nietoperza MERSr-CoV S. Ponadto niewiele wiadomo na temat replikacji i patogenezy tych wirusów nietoperzy. Dlatego przyszłe prace powinny koncentrować się na biologicznych właściwościach tych wirusów przy użyciu izolacji wirusa, genetyki odwrotnej oraz testów infekcji in vitro i in vivo. Uzyskane dane pomogłyby w przyszłości zapobiegać i kontrolować pojawiające się choroby podobne do SARS lub MERS.

Jeśli powyższy cytat może wydawać się niejasny, co dokładnie może oznaczać „korzystanie z odwrotnej genetyki”, sam NIH przyznaje to:

Cel 3. Charakterystyka in vitro i in vivo ryzyka rozprzestrzeniania się SARSr-CoV w połączeniu z analizami przestrzennymi i filogenetycznymi w celu zidentyfikowania regionów i wirusów stanowiących zagrożenie dla zdrowia publicznego. Wykorzystamy dane dotyczące sekwencji białka S, technologię klonowania zakaźnego, eksperymenty z infekcją in vitro i in vivo oraz analizę wiązania receptora w celu przetestowania hipotezy, że% progów dywergencji w sekwencjach białka S przewiduje potencjał rozlewania.

„Technologia klonowania zakaźnego” oznacza tworzenie żywych syntetycznych klonów wirusowych. Biorąc pod uwagę wysoki poziom przyjazności dla użytkownika i automatyzacji osiągnięty przez narzędzia inżynierii genetycznej, stworzenie syntetycznego CoV2 za pomocą powyższej metodologii byłoby w zasięgu nawet absolwenta.

Ale zanim zagłębimy się w pochodzenie CoV2, najpierw rzućmy okiem na jego biologię.

Biologia
Ok, zacznijmy od podstaw. Co to jest strona furinowa, RBM lub białko kolca? Bądź ze mną: kiedy przejdziesz przez dżunglę terminologii, koncepcyjnie wszystko jest całkiem proste. Na przykład białka szczytowe to te czerwone rzeczy wystające z cząsteczki wirusa - sam powód, dla którego wirusy te zostały „ukoronowane”:

 

Za pomocą tych białek wirion przylega do receptora komórki ofiary (w naszym przypadku ACE2), aby następnie przeniknąć do środka. Jest to więc niezwykle ważna część wirusa, ponieważ bez dostania się do komórki wirusy nie mogą się replikować. Białko szczytowe określa również, które zwierzęta wirus może lub nie może zarazić, ponieważ receptory ACE2 (lub inne cele dla innych wirusów) u różnych gatunków mogą różnić się budową. Jednocześnie z całego 30-kilobazowego genomu (dość dużego jak na standardy wirusowe) gen tego białka stanowi zaledwie 12–13%. Zatem białko kolca ma tylko około 1300 aminokwasów. Poniżej przedstawiono strukturę białka kolca (S) w CoV2 i bliskich krewnych:

Jak widać na powyższym rysunku, białko S składa się z dwóch podjednostek: S1 i S2. To S1 wchodzi w interakcję z receptorem ACE2, a miejsce, w którym S1 to robi, nazywa się domeną wiązania receptora (RBD), podczas gdy obszar bezpośredniego kontaktu, święte z świętych, nazywa się motywem wiązania receptora (RBM). Oto piękna ilustracja z równie pięknego dzieła:

Ogólna struktura RBD 2019-nCoV związana z ACE2.
(a) Ogólna topologia monomeru szczytowego 2019-nCoV. NTD, domena N-terminalowa. RBD, domena wiążąca receptor. RBM, motyw wiążący receptor. SD1, subdomena 1. SD2, subdomena 2. FP, peptyd fuzyjny. HR1, powtórzenie heptad 1. HR2, powtórzenie heptad 2. TM, region transbłonowy. IC, domena wewnątrzkomórkowa.
(b) Sekwencje i struktury drugorzędne RBD 2019-nCoV. RBM ma kolor czerwony.
© Ogólna struktura RBD 2019-nCoV związana z ACE2. ACE2 ma kolor zielony. Rdzeń RBD 2019-nCoV jest w kolorze cyjanowym, a RBM w kolorze czerwonym. Wiązania dwusiarczkowe w RBD 2019-nCoV są pokazane jako sztyft i oznaczone żółtymi strzałkami. N-końcowa helisa ACE2 odpowiedzialna za wiązanie jest oznakowana.
Kiedy genom CoV2 został właśnie zsekwencjonowany i udostępniony publicznie 10 stycznia 2020 r., Była to zagadka, ponieważ nie były znane żadne ściśle powiązane szczepy. Ale dość szybko, 23 stycznia Shi Zhengli opublikowała artykuł wskazujący, że CoV2 jest w 96% identyczny z RaTG13, szczepem, który jej laboratorium wcześniej izolowało od nietoperzy z Yunnan w 2013 roku. Jednak poza jej laboratorium nikt nie wiedział o tym szczepie do stycznia 2020 r.

Od razu stało się jasne, że RaTG13 jest wyjątkowy. Spójrz na poniższy rysunek:

Jest to wykres podobieństwa genomu między CoV2 i innymi znanymi szczepami. Im wyższa krzywa, tym wyższy odsetek pasujących nukleotydów. Jak widać, w regionie genu białka szpiku (między nukleotydami 22k i 25k) tylko RaTG13 jest mniej więcej w pobliżu CoV2, podczas gdy wszystkie inne szczepy głęboko nurkują w tym miejscu - oba szczepy od innych nietoperzy i pierwszy SARS-CoV (czerwona krzywa). To samo w sobie nie jest podejrzane - kto wie, ile nieznanych szczepów podobnych do SARS czai się w jaskiniach nietoperzy w Yunnan? Ok, może nie jest do końca jasne, w jaki sposób wirus może się stąd dostać do Wuhan, ale hej, z tymi mokrymi rynkami, których nigdy nie znasz.

Łuskowce
Następnie na scenie pojawiły się pangoliny: w lutym inna grupa chińskich naukowców odkryła w swoim posiadaniu szczególny szczep koronawirusa łuskowca, który, choć ogólnie tylko w 90% podobny do CoV2, w regionie RBM był prawie identyczny z tym, że tylko jedna różnica aminokwasowa (patrz dwie górne sekwencje, kropki wskazują dopasowanie do górnej sekwencji):

Kontynuuj czytanie na:
https://medium.com/@yurideigin/lab-made-cov2-genealogy-through-the-lens-of-gain-of-function-research-f96dd7413748

zrodlo:https://miziaforum.com

BILL GATES: "przysłowiowy wilk w owczej skórze!!!! " - (video)

Prawdziwy Bill Gates chce ograniczenia populacji, nadzoru i kontroli
G. Edward Griffin
Beyond the Matrix

Bill Gates jest ogólnie przedstawiany jako uprzejmy filantrop, który hojnie finansuje projekty mające na celu poprawę zdrowia i walkę z ubóstwem. Jak pokazano w tym raporcie Jamesa Corbetta, obraz i rzeczywistość są jednak bardzo różne.

W rzeczywistości Gates przez całą swoją karierę miał obsesję na punkcie idei, że populacja ludzka musi zostać drastycznie zmniejszona i że wszelkie środki do tego celu są dopuszczalne, w tym stworzenie szczepionek do sterylizacji ludzi, ale oferowane im jako obrona przed chorobą.

W końcu Gates dostrzegł potencjał zastosowania szczepionek w jeszcze innym ukrytym celu, a mianowicie wstrzykiwaniu mikroukładów i tatuaży z danymi do skóry, które oprócz wrzucania mikstur farmaceutycznych do krwiobiegu, osadzają również dane cyfrowe, które można odczytać za pomocą skanery do identyfikacji każdej osoby na planecie. Będą również nosić zapisy dotyczące przyjęcia szczepionki, historię medyczną, profile psychologiczne i wyniki w zakresie zachowań społecznych.

Och, tak, cała ta filantropia przyniosła ogromne zyski firmom, w które inwestuje Gates. Każdy rozdany dolar wraca z dziesięcioma innymi. To jest prawdziwy Bill Gates. [37 min. Pierwotna data: 2020-05-17]

zrodlo:https://miziaforum.com

"CEO French Telecom wzywa do wprowadzenia moratorium na wdrożenie 5G"

Francuski przemysłowiec wzywa do 5G MORATORIUM pośród Covid-19, teorii spiskowych i spalania masztów
RT.com


ZDJĘCIE PLIKU: Mężczyzna w masce przechodzi obok reklamy 5G, gdy rozprzestrzenia się choroba koronawirusa (COVID-19), Londyn, Wielka Brytania, 14 kwietnia 2020 r. © Reuters / John Sibley

Prezes francuskiej firmy telekomunikacyjnej Bouygues wezwał rząd do odłożenia aukcji na częstotliwości 5G, powołując się na trwającą pandemię koronawirusa i brak zaufania do technologii.

Pod koniec lata Francja planuje sprzedać na aukcji częstotliwości 5G firmom telekomunikacyjnym. Jednak Martin Bouygues, szef tytułowej firmy komunikacyjnej, uważa, że ​​licytacja powinna zostać przesunięta najwcześniej do końca roku.

„Musimy przesunąć datę aukcji po prostu dlatego, że dzisiejszy świat gospodarczy nie jest taki sam, jak na początku marca, kiedy ustalono warunki aukcji”, powiedział Le Figaro w sobotę, dodając, że prowadząc wojnę przetargową podczas Francji odzyskuje „z trudem ze strasznego koszmaru zdrowia ludzkiego i ekonomicznego” nie jest „priorytetem kraju”.

Bouygues nie jest przeciwnikiem technologii. Rzeczywiście, jego firma ma już zabezpieczony blok 50 megaherców, podobnie jak rywale Orange, Free i SFR.

Jego sprzeciw wobec aukcji najprawdopodobniej wynika z faktu, że Francja stoi obecnie w obliczu recesji gospodarczej, przy spodziewanym w tym roku wzroście o osiem procent po przedłużającym się zablokowaniu w całym kraju. W związku z tym zwrot z jego inwestycji po prostu nie byłby tak duży, jak byłby przed pandemią.

Jednak Bouygues zauważył również, że wprowadzenie technologii 5G nastąpiło pomimo rosnącej nieufności społecznej.

Oprócz twierdzeń, że chińskie firmy, takie jak Huawei, mogłyby wykorzystywać sprzęt 5G do przekazywania tajemnic rządowi w Pekinie - popychanym przez administrację Donalda Trumpa w Waszyngtonie i odrzuconym przez Huawei i Chiny - 5G stało się celem teoretyków spiskowych na całym świecie. Sceptycy, podsyceni pewnymi utrzymującymi się niepewnościami co do potencjalnych konsekwencji zdrowotnych transmisji 5G na krótkich falach, twierdzą, że maszty 5G mogą wywoływać wszystko, od raka po Covid-19.

Niektórzy bardziej radykalni spośród tych teoretyków spiskowych bezpośrednio obwiniają te maszty nadawcze za spowodowanie koronawirusa w pierwszej kolejności, pomimo braku dowodów na poparcie ich twierdzeń. Wieże 5G wzniesione w Holandii i Wielkiej Brytanii zostały podpalone przez aktywistów, a brytyjscy protestujący posuwali się aż do plucia i atakowania inżynierów telekomunikacyjnych instalujących maszty.

Podobnie jest poza Europą. Ataki podpalenia na infrastrukturę 5G zostały zgłoszone w Australii i Nowej Zelandii, podczas gdy amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzegł w zeszłym tygodniu, że internetowe „kampanie dezinformacyjne” „już spowodowały podpalenie i fizyczne ataki na wieże komórkowe w kilku stanach USA”.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Prezydent USA: „Wybory korespondencyjne to oszustwo”. Konflikt z Twitterem"

Donald Trump wkurzył się na Twittera, swoją ulubioną platformę internetową, gdyż podważyła ona dwa tweety prezydenta na temat wyborów korespondencyjnych. „Sprawdźcie fakty” – dopisano do jego gwałtownej krytyki takich wyborów. To pierwsza interwencja Twittera od kiedy Trump został prezydentem.

Trump na wczorajszej konferencji prasowej. twitter

„Twitter ingeruje w wybory prezydenckie 2020 r. (…), całkowicie gwałci wolność wypowiedzi. Jako prezydent nie dopuszczę do tego!” – taka była reakcja Trumpa na dopisek Twittera, który zasiał wątpliwość, co do jego słów o wyborach korespondencyjnych. Trump wyraził wcześniej swoje wątpliwości na temat wyborów za pośrednictwem poczty, które uważa za „istotne oszustwo”. Podał przykład Kalifornii, która niczym Polska w czasie epidemii, weszła na drogę takiego głosowania.

Rzecznik Twittera wyjaśnił, że „tweety te zawierają informacje potencjalnie mylne na temat procesu głosowania”. Dwa tygodnie temu platforma wzmocniła cenzurę „dezinformacji w czasie epidemii”. Rozszerzyła możliwości sygnalizowania wypowiedzi „mylnych” bądź „kontrowersyjnych”: to dlatego pierwszy raz dostało się prezydentowi. Inicjatywa Twittera obudziła poważne wątpliwości części internautów. W przeciwieństwie do Twittera, Facebook postanowił, że nie będzie cenzurować wypowiedzi polityków, a jedynie zwykłych użytkowników, co też wywołało niezadowolenie.

Twitter dopisał do wypowiedzi miliardera „Sprawdźcie fakty na temat wyborów korespondencyjnych” i odesłał czytelników do artykułów prasowych, które jego zdaniem piszą prawdę. Ten wybór jest oczywiście arbitralny, lecz nawet nie o to chodzi Trumpowi. Jego zdaniem, platforma nie powinna ingerować w wypowiedzi użytkowników. Według nowych norm, Twitter może łatwiej usuwać wpisy, które uzna za „mylne” bądź „niebezpieczne”.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Obrońcy lokatorów zatrzymali nielegalną eksmisję!!!. Gdzie była policja???? „Rzuciła dwóch chłopaków na ścianę” "(video)

Bez nakazu eksmisji, bez udziału komornika właściciel mieszkania przy ul. Łochowskiej 33/35 próbował zmusić lokatorkę z dziećmi do opuszczenia lokalu. Rodzinę obronili działacze na rzecz praw lokatorów. Interweniowała też policja, ale raczej nie po to, by przypomnieć, że bez nakazu, a w dodatku podczas pandemii, eksmitować nie wolno.

Mieszkanie, w którym obecnie przebywa pani Weronika z dziećmi, roku temu sprzedała obecnemu właścicielowi jej matka. Wcześniej obie kobiety ustnie zawarły umowę użyczenia lokalu. Jak tłumaczy Portalowi Strajk Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Praw Lokatorów, daje to lokatorce prawo do pozostania w lokalu, dopóki umowa nie zostanie wypowiedziana, a nowy właściciel nie złoży pozwu o eksmisję i sprawa nie trafi do komornika. Dopóki trwa stan pandemii, jest to jednak niemożliwe. Eksmisje zostały zakazane specustawą, komornicy nie wyznaczają terminów czynności.

Wczoraj wieczorem na Łochowskiej pojawił się właściciel mieszkania razem z pracownikami prywatnej firmy zajmującej się windykacją – Centralnego Biura Bezpieczeństwa Personalnego, na miejsce dotarła również policja. Jak relacjonują w rozmowie z Portalem Strajk aktywiści Skłotu Przychodnia zaangażowani w pomoc lokatorom, mężczyzna oczekiwał, że pani Weronika wyprowadzi się na tydzień lub dwa do hotelu, jak twierdził po to, by mógł on dokonać przeglądu instalacji gazowej w mieszkaniu.

– Następnie padły sugestie, że powinna opuścić lokal na stałe, przenieść się do domu samotnej matki albo gdziekolwiek indziej. Wygląda więc na to, że właściciel będzie dążył do tego, by mieszkanie zostało opuszczone – opowiada Portalowi Strajk działaczka Przychodni.

By dostać się do mieszkania – czego według obowiązujących przepisów nie można zrobić bez zgody lokatora – dobrze zbudowani mężczyźni z CBBP wyłamali zamki w drzwiach. Policja nie zainteresowała się, czy nie dzieje się coś złego. Wręcz przeciwnie – świadkowie zdarzenia twierdzą, że funkcjonariusze sami zniszczyli wizjer w drzwiach mieszkania.

Pani Weronika nie opuściła lokalu, na miejscu pozostali również ludzie z CBBP. Aktywiści Przychodni, by uchronić kobietę przed nowym najściem w nocy, zamierzali założyć w drzwiach nowe zamki. Pracownicy firmy o nazwie udającej agencję bezpieczeństwa stanęli im na drodze.

– Panów z agencji na górze stało dwóch, na dole pod klatką jeszcze pięciu. Skutecznie blokowali nam dostęp do mieszkania – opowiada aktywistka. O całej sytuacji została powiadomiona policja, ale zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyźni odeszli. – Stwierdzili, że na dziś już skończyli i przyjadą jutro.

Gdy trzej funkcjonariusze dojechali ostatecznie na Łochowską, minęła godzina od wezwania i ludzi z CBBP już nie było. Interwencja została jednak podjęta – tyle, że wobec obrońców praw lokatorów, którzy właśnie zakładali zamki w drzwiach mieszkania pani Weroniki.

– Dwójka funkcjonariuszy to był zwykły patrol, w niebieskich mundurach. Jedna osoba była w mundurze przypominającym pustynny, bez żadnej plakietki czy emblematu z napisem „Policja”. Szczerze mówiąc na ich widok mieliśmy wątpliwości, czy to naprawdę policja, czy może tylko się za nią podają, a tak naprawdę jest to kolejna sztuczka tej prywatnej firmy. Dlatego grzecznie, stojąc w miejscu, poprosiliśmy o wylegitymowanie się. W tym momencie zostały użyte środki siłowe. Dwóch chłopaków zostało rzuconych o ścianę, chociaż nie zrobili kompletnie nic, poza prośbą o pokazanie legitymacji – mówi działaczka Przychodni. Następnie funkcjonariusze wylegitymowali aktywistów obecnych na miejscu i odjechali.

Obrońcy praw lokatorów wciąż są na Łochowskiej. Liczą się z tym, że znów będą musieli blokować próbę wyrzucenia kobiety z mieszkania. Na razie CBBP w internecie chwali się swoimi działaniami i przekonuje, że pani Weronika jest „sprytną oszustką”, która wcześniej przejęła część pieniędzy ze sprzedaży mieszkania przez matkę. Jakub Żaczek w rozmowie z nami twierdzi, że takie sugestie nie mają podstaw.

Co dalej z kobietą i jej dziećmi, skoro jak widać nie mogą czuć się bezpiecznie w zajmowanym dotąd mieszkaniu?

– Ustalamy, jakie realne opcje ma pani Weronika – mówi Jakub Żaczek. – Odezwało się miasto, z chęcią pomocy w znalezieniu lokalu socjalnego.

Będziemy nadal przyglądać się sprawie.

– Wczorajsza próba nielegalnej eksmisji pokazała, jaką patologię stanowi sprzedawanie/kupowanie mieszkań z lokatorami.
Prawo powinno być zmienione, zakazując takich transakcji. Status lokatorów powinien być uregulowany przed zbyciem/nabyciem lokalu, który zamieszkują. Należy również wprowadzić obowiązek informowania ich w oficjalny sposób o planach sprzedaży. Sytuacja z ul. Łochowskiej jest kolejną, gdy lokator dowiaduje się o sprzedaży lokalu, gdy nowy właściciel chce go wyrzucić – komentuje sytuację Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

zrodlo:https://miziaforum.com

Szwecja:" Epidemia nie ustępuje. Główny epidemiolog kraju dostaje groźby"

Bilans zgonów z powodu Covid-19 wzrósł wczoraj w Szwecji o 96 do 4 125, co jest ponownie dużym dobowym przyrostem. Odpowiedzialny za szwedzką liberalną strategię główny epidemiolog kraju Anders Tegnell otrzymuje anonimowe groźby śmierci.

Szwecja: Epidemia nie ustępuje. Główny epidemiolog kraju dostaje groźbyW Szwecji, gdzie nie wprowadzono radykalnych obostrzeń, śmiertelność zakażonych koronawirusem wynosi 12 proc. (Fot. Getty Images)

Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wynosi w Szwecji 34 440, co oznacza wzrost w ciągu ostatniej doby o 597. Wczoraj do 1,5 tys. wzrosła liczba osób leczonych na Covid-19 w szpitalach, z czego 343 pacjentów przebywa na oddziałach intensywnej terapii.

Jak podał dziennik "Aftonbladet", główny epidemiolog kraju otrzymuje powtarzające się groźby śmierci za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz tradycyjnych listów. Nieznany sprawca wysłał również przez komunikator internetowy pogróżki skierowane do krewnych Tegnella. Sprawą zajęła się policja, ale nie zdołała odnaleźć sprawców.

Anders Tegnell (na zdj.) otrzymuje anonimowe groźby śmierci. (Fot. Getty Images)

Główny epidemiolog kraju nie pojawił się wczoraj na codziennej konferencji prasowej w Urzędzie Zdrowia Publicznego. Grupa osób, które w wyniku epidemii straciły bliskich, od kilku dni demonstruje pod urzędami lub w centrum Sztokholmu, domagając się zmiany szwedzkiej strategii. Ich zdaniem,brak radykalnych obostrzeń przyczynił się do znacznego rozprzestrzeniania się infekcji.

W niedzielę manifestanci na placu Sergela ustawili symboliczną trumnę.

Część Szwedów uważa jednak Tegnella za bohatera. Na Facebooku powstał profil, na którym internauci prezentują swoje koszulki z wizerunkiem epidemiologa albo tatuaże.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Twórca Systemu Wiarygodności Społecznej w Chinach zdradza, który kraj może być kolejny."

Kontrola Komunistycznej Partii Chin nad własnym społeczeństwem wkroczyła w niespotykaną w dziejach ludzkości skalę. Rzekoma epidemia grypy „pomogła” w tych reżimowi niebywale. Wszystko za sprawą Systemu Wiarygodności Społecznej (Shehui Xinyong Xitong) oraz setek milionów kamer nadzoru.

Koronawirus 2019-nCoV. Ambasada Chin odpowiada na pytania dotyczące epidemii (zdjęcie ilustracyjne)

Orwellowski System Kontroli Społeczeństwa

System Wiarygodności Społecznej (SWS), nazywany przez rząd USA „systemem orwellowskim” ma w tym roku przybrać ogólnokrajowy kształt. Ten system składa się z dwóch warstw – pierwsza jest państwowa i obowiązuje wszystkich Chińczyków. Jest ona sprawdzana na poziomie państwowym, głownie przez służby bezpieczeństwa. Druga warstwa jest komercyjna dla największych przedsiębiorstw chińskich, powiązanych z reżimem.

Z Systemu Wiarygodności Społecznej  SWS korzysta Alibaba i Aliexpress

System monitoruje codzienną aktywność każdego chińczyka i na podstawie wielu elementów (m.in. zdolności kredytowej, powiązań ludzkich czy aktywności w internecie) przyznaje lub odejmuje mu punkty „wiarygodności społecznej”czyli nagrody i kary. Jeżeli punktacja jest wysoka, wówczas ktoś jest nagradzany chociażby preferencyjnym oprocentowaniem kredytu czy lepszą edukacją dla dzieci. Jeśli natomiast liczba punktów jest niska, to konsekwencje mogą wiązać się z zakazem możliwości zakupu biletów lotniczych, otrzymania paszportu czy kupna biletu w pierwszej klasie na pociąg.

Obejrzyj urywek filmu francuskiej TV Arte, na którym twórca pomysłu Systemu Wiarygodności Społecznej LIN JUNYUE zdradza, które kraje mogą być jako kolejne, zainteresowane takim rozwiązaniem (Cały film znajduje się na stronie – www.arte.tv)

zrodlo:https://miziaforum.com

"Ryanair zapowiada zaskarżenie niemieckiej pomocy dla Lufthansy"

Niskobudżetowe linie lotnicze Ryanair zaskarżą niemiecki pakiet pomocy o wartości 9 miliardów euro dla Lufthansy - zapowiedział dyrektor generalny irlandzkiego przewoźnika Michael O'Leary.

Ryanair zapowiada zaskarżenie niemieckiej pomocy dla LufthansyIrlandzki przewoźnik uważa, że rządowa pomoc udzielona Lufthansie zaszkodzi konkurencyjności. (Fot. Getty Images)

Rządowa pomoc pozwoli Lufthansie "prowadzenie sprzedaży poniżej kosztów", a tym samym utrudni Ryanairowi, jego filii Laudamotion i rywalizującej z nim linii easyJet konkurowanie - podkreślił O'Leary.

"Ryanair odwoła się od tego najnowszego przykładu bezprawnej pomocy państwa dla Lufthansy, która w znacznym stopniu zakłóci konkurencję" - napisał w oświadczeniu.

Jak podano w poniedziałek, Lufthansa i niemiecki rząd osiągnęły porozumienie w sprawie pomocy dla przewoźnika, który podobnie jak cały sektor lotniczy mocno ucierpiał wskutek ograniczenia lotów z powodu pandemii koronawirusa.

Zgodnie z porozumieniem, niemiecki rząd przejmie 20 proc. udziałów w Lufthansie, z zamiarem ich odsprzedania do 2023 roku. Ale zgodę na to muszą jeszcze wyrazić Komisja Europejska, kierownictwo niemieckiego państwowego funduszu stabilizowania gospodarki i akcjonariusze Lufthansy.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Ochrona zdrowia w Polsce po cichu demontowana. W ciągu dwóch lat ze szpitali zniknęło 20 tys. łóżek"

Postępuje degradacja polskich szpitali. Za rządów podobno „prosocjalnych” gabinetów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego sukcesywnie likwidowano miejsca w szpitalach. Tempo demontażu zostało utrzymane nawet gdy na świecie szalała już epidemia koronawirusa.

Systemowe niedofinansowanie ochrony zdrowia to problem, którego nie próbował rozwiązań żaden rząd po 1989 roku. Również ten obecny.  W polskich szpitalach brakuje personelu. Z powodu niskich płac i przepracowania pielęgniarki i lekarze uciekają do sektora prywatnego, albo podejmują pracę w innych krajach. Przez ostatnie 20 miesięcy poprzedzające epidemię w polskich szpitalach zlikwidowano 357 oddziałów, a ponad 300 zawiesiło swoją działalność.

Wczoraj ministerstwo zdrowia przyznało jaki jest efekt zjawiska exodusu medyków i likwidacji placówek w mniejszych miejscowościach. Na koniec marca 2019 roku w polskich szpitalach było tylko 198 258 łóżek. Tymczasem jeszcze na koniec 2016 roku do dyspozycji pacjentów było 218 250 miejsc. Od 2017 roku, a więc od okresu w którym środowiska pracowników ochrony zdrowia alarmowały o złych warunkach pracy, rozpoczął się zjazd po równi pochyłej. Z końcem 2018 roku liczba łóżek skurczyła się do 214 934, na koniec 2019 r. było ich już tylko 200 260.

Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia i zaufany człowiek premiera Morawieckiego rżnie głupa w najlepsze. Uważa, że mniejsza liczba łóżek nie oznacza ograniczonego dostępu dla pacjentów.

– Decyzje kierownika podmiotu leczniczego dotyczące struktury organizacyjnej podmiotu, często są podyktowane potrzebą lepszego wykorzystania zasobów szpitali i nie ograniczają dostępności do świadczeń – zapewnia.

Wiceminister przyznał, że liczba łóżek maleje, bo nie ma personelu zdolnego do obsługi pacjentów. A zatem – państwo chcąc wypełnić standard liczby pielęgniarek na jedno łóżko, jest zmuszone likwidować miejsca dla pacjentów, gdyż pracownic skłonnych zgodzić się na wielogodzinną harówkę za bieżące płace jest coraz mniej. Obowiązujące od 2019 roku zasady mówią, że na oddziałach zachowawczych na jedno łóżko ma przypadać 0,6 etatu, pielęgniarskiego, na zabiegowych – 0,7. A na oddziałach dziecięcych 0,8 i 0,9 etatu pielęgniarskiego na jedno łóżko. Aby dostosować się do tych standardów nie zmniejszając liczby łóżek polskie szpitale musiałby zatrudnić około 10 tysięcy nowych pielęgniarek.

Z powodu niedoborów kadrowych padają całe oddziały. Najczęściej pojawiające się na liście zlikwidowanych w całym kraju to: pediatryczny, chorób wewnętrznych, chirurgia, neurologia (bardzo często z pododdziałem udarowym), okulistyka, rehabilitacja i najczęściej oddziały ginekologiczno-położnicze. W kilku województwach znikały też oddziały psychiatryczne czy leczenia zaburzeń nerwicowych.

Brakuje nie tylko pielęgniarek. Izba Lekarska szacuje, że w tej chwili na rynku brakuje około 50 tysięcy lekarzy, ale te rachunki mogą być zaniżone – Trzeba brać pod uwagę, że spora grupa lekarzy już osiągnęła wiek emerytalny. Średnia wieku pediatry na Mazowszu to ponad 59 lat.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Postulaty prywaciarzy pod lupą"

Od pewnego czasu przez Warszawę pomimo formalnego zakazu zgromadzeń uzasadnionego stanem epidemii, przechodzą protesty przedsiębiorców określane w lewicowej publicystyce jako „benefisy januszy biznesu”. Przedsiębiorcy czyli najbardziej roszczeniowa grupa w Polsce żądają od państwa pomocy twierdząc, że państwo zamknęło im interesy jakoby po złości, i że „nie ma żadnego wirusa”.

Po publiczne środki łapy wyciągają właściciele najmniejszych zamkniętych przedsiębiorstw działających często w branżach najmniej istotnych dla gospodarki takich jak salony kosmetyczne, kluby fitness, biura podróży (w sumie niech lepiej pobankrutują teraz niż po tym, jak wysłałyby ludzi za granicę i za państwowe pieniądze trzeba byłoby ich ściągać do kraju) i tym podobna drobnica pozbawiona znaczenia makroekonomicznego. Domagają się oni, by wszelkie koszta poniesione w czasie obostrzeń zostały przerzucone na barki podatników (ot, prywatyzacja zysków z uspołecznieniem ryzyka i odpowiedzialności!). Mimo iż środowiska zgrupowane w inicjatywie tak zwanego „strajku przedsiębiorców” nie sformułowały wspólnej listy postulatów, przewijają się w ich wystąpieniach stałe elementy takie jak obniżenie czy zniesienie obowiązku odprowadzania składek ZUS, zmniejszenie wydatków publicznych i podatków oraz wypłaty odszkodowań niezależnie od liczby pracowników (co uprzywilejowuje drobne, mniej wydajne przedsiębiorstwa, gdzie większy jest udział kosztów stałych).

By dać jakiś bardziej szczegółowy obraz tego, o co chodzi przedsiębiorcom, przyjrzyjmy się postulatom sformułowanym przez jedną z inicjatyw biorących udział w tym ruchu. To fundacja „wkurzeni przedsiębiorcy” (wkurzeni chyba na nas i nasze rodziny, że za mało im dajemy kupując ich szajs). Jej założycielem jest Tomasz Pruszczyński – jeden z założycieli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, czyli organizacji promującej interesy prywaciarzy kosztem pracowników oraz propagującej liberalne kłamstwa, mające na celu trzymanie społeczeństwa w ekonomicznym analfabetyzmie (jednym z przejawów ekonomicznego analfabetyzmu jest mit zbawczej prywatyzacji i nieudolnego państwa, oraz tego, że z pogoni prywatnych przedsiębiorców za prywatnymi zyskami wyjdzie największe powszechne dobro).

Przyjrzyjmy się po kolei postulatom podnoszonym przez to środowisko, by zobaczyć, co one faktycznie oznaczają i jak mają się do interesu ogólnospołecznego i interesów grup najuboższych.

Zwolnienie z opłacania ZUS dla tych, którzy chcą

Już w roku 2019 w systemie ZUS zabrakło około 28 miliardów złotych. Wpłaty ze składek są za małe by pokrywać wypłaty świadczeń. Dzieje się tak z powodu pogarszającej się struktury demograficznej polskiego społeczeństwa. Na domiar złego odpływ pracowników z Ukrainy jeszcze pogłębi problemy z płynnością finansową ZUS.

Co w tej sytuacji postulują przedsiębiorcy? Obniżenie wpływów do ZUS poprzez zmniejszenie składek i uczynienie go nieobowiązkowym! Nie chodzi tu już o to, że za kilkadziesiąt lat będziemy mieć dość sporą grupę ludzi pozbawionych emerytur i żądających od państwa pomocy, bo dziś jako młodzi kretyni woleli przeznaczyć pieniądze na konsumpcję. Chodzi tu przede wszystkim o interes dzisiejszych emerytów. Jeśli wpłaty do systemu spadną, a nie wzrosną, będzie konieczne wstrzymanie rewaloryzacji emerytur, co przy stałej inflacji będzie oznaczało spadek ich i tak niskiej siły nabywczej do coraz bardziej głodowego poziomu. W skrajnym przypadku luka finansowa ZUS może doprowadzić do utraty płynności finansowej i wstrzymania wypłat rent i emerytur. Oznacza to, że coraz większej liczby emerytów i rencistów nie będzie stać na leki, opłaty i żywność.

Postulując dobrowolny ZUS i obniżenie składek przedsiębiorcy chcą ludobójstwa na polskich emerytach.

L4 pracowników płatne przez ZUS od pierwszego dnia zwolnienia

Jakim trzeba być idiotą, żeby chcieć zmniejszyć wpływy do ZUS a jednocześnie przerzucać na ten system kolejne wydatki?! Jeśli im przeszkadza, że obecnie ze składki chorobowej opłacane są dopiero zwolnienia powyżej 33 dni (dotyczące najczęściej ciąży), to niech się zgodzą na drastyczne podniesienie składki chorobowej. To jest ich pracownik, oni z nim zawierali umowę i oni podjęli ryzyko, że się może rozchorować, tak samo jak kupując czy wynajmując cokolwiek podejmuje się jakieś ryzyko, że nastąpi awaria. To nie jest pracownik państwa, nie państwo z nim zawierało umowę, więc to nie na państwie spoczywa obowiązek wypłaty za ten czas.

Równie dobrze prywaciarze mogliby żądać, aby państwo pokrywało wszelkie ich koszty w związku z niekorzystnymi zdarzeniami losowymi – co zresztą robią, domagając się od państwa odszkodowań za epidemię. Polscy przedsiębiorcy tak bardzo kochają uspołecznienie ryzyka i kosztów, jak nienawidzą uspołecznienia własności i korzyści.

Wypłacanie pracownikom pensji super brutto

Pomysł polega na tym, by to pracownik rozliczał się samodzielnie z administracją skarbową nie tylko z podatku dochodowego, ale również ze wszystkich dodatkowych składek. Realizacja tego pomysłu oznaczałaby, że zamiast obsłużyć i skontrolować 3 miliony podmiotów, administracja skarbowa będzie musiała skontrolować ich aż 16-17 milionów. Oznacza to kolosalny wzrost wydatków na jej utrzymanie.

Swoją drogą warto zauważyć, że to właśnie struktura gospodarcza oparta na małych firmach i rozroście samozatrudnienia przyczynia się do rozrostu wydatków na administrację.

Maksymalne ograniczenie przepisów, regulacji, zakazów

Większość zakazów jest po coś. Na przykład po to by ograniczyć negatywne dla gospodarki skutki konkurencji. Ciekawe, jakich to zakazów i regulacji nie chcą przedsiębiorcy? Może tych związanych ze standardami ekologicznymi? Albo z ochroną konsumenta? A może najbardziej znienawidzonej przez przedsiębiorców regulacji, czyli odziedziczonego po „komunie” kodeksu pracy?

Jeśli chcemy ograniczyć wydatki na kontrolę, a jednocześnie uzyskać te same efekty kontrolne bez bawienia się w kotka i myszkę z prywatnymi przedsiębiorstwami, to najlepiej jest je zastąpić zmieniając własność z prywatnej na państwową.

Maksymalne uproszczenie przepisów podatkowych

To już bardziej sensowny postulat niż poprzednie. Dziwne jednak, że podnoszą go właśnie przedsiębiorcy. Przecież to oni najwięcej korzystają z odpisów, zwolnień i zniżek podatkowych, które utrudniają proces rozliczenia i kontroli skarbowej. Uproszczenie przepisów podatkowych powinno się zacząć od likwidacji wszelkich ulg dla przedsiębiorców dających możliwość podnoszenia rentowności nie przez inwestycje, a przez tak zwaną optymalizację podatkową.

Zmniejszenie biurokracji i jej maksymalna cyfryzacja

Cyfryzacja, owszem, jest potrzebna ale jak tu zmniejszyć biurokrację przy jednoczesnym spełnieniu postulatów wymagających zwiększenia biurokracji? Przedsiębiorcy skarżą się też na to, że wnioski o dofinansowania czy ulgi wymagają wypełniania dziesiątek pozycji. Cóż, w porządnej firmie prowadzącej uporządkowaną rachunkowość nie powinno być z tym żadnego problemu. Jeśli ktoś ma z tym problem, to niech zapłaci księgowemu, a jeśli nie stać go na księgowego i nie radzi sobie z wypełnianiem wniosków i prowadzeniem księgowości, to niech się zastanowi: czy to, że jest przedsiębiorcą, ma w ogóle sens? Zapewne marnuje się jako przedsiębiorca i rzucając w cholerę tę „własną firmę” lepiej zrealizowałby swój potencjał niż goniąc za marzeniem o zostaniu kolejnym Bezosem. Na realizację tego marzenia szanse są mniejsze niż na to, że w tym tygodniu zabije go spadająca cegła.

Ograniczenie kosztów funkcjonowania państwa

Jak ograniczać funkcjonowanie państwa przy postulatach, których realizacja wymaga zwiększenia wydatków na administrację? Może zrezygnować z redystrybucji w postaci świadczeń bezpośrednich? Tylko, że te świadczenia bezpośrednie często kreują popyt i tym samym trafiają do sektora przedsiębiorstw generując ich sprzedaż. Są pola, na których można by ograniczyć wydatki, takie jak na przykład zbrojenia, ale i tak większy sens niż odciążać prywaciarzy miałoby wydanie tych zaoszczędzonych kwot na inwestycje państwowe w infrastrukturę i budowę wielkich państwowych przedsiębiorstw przemysłowych.

Pełna transparentność finansów państwa

To do pewnego stopnia dobry postulat, ponieważ za pewnymi wyjątkami (są nimi np. operacje wywiadowcze) pozwoliłby on zwiększyć wydajność administracji publicznej i sektora publicznego. Jest to postulat tym bardziej godny poparcia, że jego realizacja szczególnie w przedsiębiorstwach państwowych i komunalnych oraz spółkach skarbu państwa zmniejszy liczbę nadużyć za które są one krytykowane i zwiększy ich wydajność. Pomogłoby to zwiększyć ich możliwość do wypierania prywaciuchów z rynku oraz poparcie dla nacjonalizacji gospodarki.

Odpowiedzialność finansowa i karna urzędników

To jest również bardzo dobry postulat i to z tych samych przyczyn co punkt poprzedni. Pozwala on bowiem umocnić sektor publiczny, aby ten, oczyszczony z korupcji i tym samym umocniony mógł wykazać, że sektor prywatny nie jest już do niczego potrzebny. Niech jednak się tak nie cieszą, ponieważ odpowiedzialność urzędników za błędy nie oznacza z automatu, że spory muszą być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy, a nie finansów publicznych.

Swoją drogą odpowiedzialność karną urzędników stosowano w państwach socjalistycznych. Przede wszystkim w okresie stalinizmu (następnie coraz mniej, co doprowadziło do spadku dyscypliny oraz wzrostu korupcji i niekompetencji). Urzędnik czy menadżer sektora publicznego ponosił odpowiedzialność karną za swoje błędy narażające na uszczerbek własność publiczną. Kara była za to nie tylko surowa, ale też nieuchronna.

Możliwość odwołania posła/senatora

Ostatni punkt ma służyć wyrażaniu swego niezadowolenia. Prawdopodobnie panowie przedsiębiorcy odgrzebali ten wynalazek Komuny Paryskiej (tak!), po to, by odwoływać posłów którzy nie chcą popierać ich żądań. Pomijając to na ile skuteczne byłoby to rozwiązanie dla realizacji ich pozostałych postulatów, to urządzanie ciągle wyborów i ciągłe przyjmowanie podpisów do PKW w okresie pozawyborczym generowałoby spore koszta, nawet gdyby wprowadzać głosowania internetowe. Coś nie bardzo ta demokratyzacja się trzyma z postulatem taniego państwa.

Podsumowując: Przysłuchując się postulatom podnoszonym przez przedsiębiorców można się przekonać, jak bardzo są oni chciwi ale też, na szczęście, jak bardzo są oni głupi. Głoszą oni bowiem postulaty bądź to ze sobą sprzeczne, bądź też uderzające w nich samych.

Tekst ukazał się pierwotnie na portalu Odrodzenie Komunizmu.

 

"Jakub Żaczek: rządowe „tarcze” odbiorą pracownikom resztki praw !!!!!"

Na początku kryzysu jednemu z polskich milionerów marzyło się zawieszenie kodeksu pracy. Kolejne „tarcze antykryzysowe” tylko przybliżają polskich pracowników do takiej społecznej katastrofy. W najnowszej, z nr 4, ma się znaleźć przyzwolenie na obniżenie pensji w firmie nawet o połowę i przez dwanaście miesięcy.

W rozmowie z Małgorzatą Kulbaczewską-Figat Jakub Żaczek, działacz Związku Syndykalistów Polski tłumaczy, do jakich nadużyć już doszło za sprawą niektórych zapisów „tarcz” i co czeka polski świat pracy, gdy rząd nadal będzie chciał za wszelką cenę pomagać biznesowi.

29 maja o godz. 14 Związek Syndykalistów Polski zamierza zebrać oburzonych pod Sejmem – tymczasem warszawski ratusz robi wszystko, by ani nie zarejestrować zgromadzenia, ani go bezpośrednio nie zablokować.

https://www.youtube.com/watch?v=cOiO2CHiIM0

zrodlo:https://miziaforum.com

"„Was nie można sądzić, was trzeba leczyć!”"

Napisano już tak wiele o państwie z kartonu, dykty, styropianu czy czego tam jeszcze, że zażenowanie chwyta na samą myśl. Można jeszcze raz opluć Kaczyńskiego i Tuska, można raz jeszcze głęboko westchnąć i załamać ręce, popukać się w czoło, pokręcić głową i się napić.

Niestety, jest coraz gorzej.

Wielu się wydawało, że gdy Prezes Państwa rozbuduje swój labirynt intryg i układzików, podpalając co i rusz społeczeństwo jakimiś kuriozalnymi samograjami do rozmiarów, w których zaczną mu one wymykać się spod kontroli, będzie śmiesznie. I niezupełnie się pomylili.

Niedawne cenzorskie hece w „Trójce” wprawdzie wycisnęły kolejne krokodyle łzy z – za przeproszeniem – drobnoburżuazyjnego protestariatu, ale ludzi przytomnych przyprawiły tylko o pusty śmiech.

Podobnie zabawne są niedawne wynurzenia wąsatego stoczniowca, którego tzw. wolna i demokratyczna Polska osadziła kiedyś w Belwederze. Poza całym jego naprawdę mocnym dorobkiem nazwał ów ostatnio publicznie Andrzeja Dudę skurwysynem.

Wcześniej jeden z pięknych, mądrych i kulturalnych – Radek Sikorski – napisał do Krystyny Pawłowicz „zamknij się, wariatko”. Jak śpiewał mistrz Młynarski: „najważniejsze, że sobie pogadali”. Trochę ubawu było, nie da się zaprzeczyć.

Jednak poza tymi groteskowymi akcentami rozkładu i dewastacji państwa są przecież i te niebezpieczne.

Prawdziwe świadectwa mroku fundamentalistyczno-policyjnego szamba, w jaki stacza się kraj.

Studenci socjologii Uniwersytetu Śląskiego byli wzywani na podstawie paragrafu Kodeksu karnego, który mówi o fałszowaniu dowodów; oficjalnie studentów jednak nie poinformowano, z jakiego powodu każe im się zeznawać. Wiadomo im było jedynie, że w postępowaniu, jako pokrzywdzona, występuje profesor Ewa Budzyńska, była wykładowczyni i – jak przekazywali w swoich skargach do rektora studenci – konserwatywna ekstremistka, ze skłonnością do ustawicznego obrażania osób i grup, którymi światopoglądowo i filozoficznie pogardza. Na nią też studenci wcześniej się skarżyli, a uczelniany rzecznik dyscyplinarny uznał ich zarzuty za uzasadnione. W efekcie byli ściągani na komisariat, a stamtąd wypuszczani po wielu godzinach, gdy osiągnęli już stan ewidentnej nerwowej niedyspozycji.

Gdy sprawa wyszła na jaw, rzeczniczka śląskiej policji nałgała dziennikarzom jak z nut.

„Katowicka policja bezczelnie kłamie w swoim oświadczeniu dotyczącym przesłuchań z udziałem Ordo Iuris i wzywa kolejnych studentów na przesłuchania.

Studenci Uniwersytetu Śląskiego są przesłuchiwani na komisariacie w Katowicach

Pytania zadaje prawnik Ordo Iuris.

Przesłuchania trwają 3,5 godziny, studenci są maglowani, jakby dopuścili się ciężkiego przestępstwa” – czytamy w jednej z informacji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, organizacji, która zapewniła studentom wsparcie prawne.

To jednak nie załatwia wszystkiego, bo policja nie dopuszcza, albo przynajmniej na pewno przez jakiś czas nie dopuszczała, do obecności pełnomocnika podczas tych przesłuchań.

Jakby tego komuś było mało, spiritus movens tej policyjnej akcji jest sekta katolickich dżihadystów pod nazwą Ordo Iuris.

Według niektórych relacji, to właśnie członek, nomen omen, tej organizacji (to sekta prawnicza) przesłuchuje wymyślnie, długo i boleśnie studentki i studentów, a policja biernie się przygląda.

Na tym jednak patologiczna bierność policji się nie kończy.

Dziś przy ulicy Łochowskiej w Warszawie funkcjonariusze oglądali nielegalną eksmisję. Jak w teatrze.

Stali i się gapili, po jakimś czasie, niczym w przerwie we foyer, poszwendali się po klatce schodowej i znów zajęli pozycję „na widowni”. A w tle toczył się makabryczny dramat lokatorki.

Ordo Iuris, policja, Kaczyński, Ziobro… – dla Was ten tytuł.

Na razie. Bo gdy dojdziemy do władzy, to zrobimy taki trybunał ludowy, przy którym Norymberga zblednie.

zrodlo:https://miziaforum.com

"Macron stara się uzasadnić gotówkę dla Ukrainy – Le Monde Jak podaje gazeta, zobowiązania francuskiego przywódcy wobec Kijowa stały się „budżetowym i politycznym bólem głowy”."

  „Niezwykle niejasne” jest, w jaki sposób Francja może spełnić obietnice prezydenta Emmanuela Macrona dotyczące dostarczenia Ukrainie więks...