Na początku kryzysu jednemu z polskich milionerów marzyło się zawieszenie kodeksu pracy. Kolejne „tarcze antykryzysowe” tylko przybliżają polskich pracowników do takiej społecznej katastrofy. W najnowszej, z nr 4, ma się znaleźć przyzwolenie na obniżenie pensji w firmie nawet o połowę i przez dwanaście miesięcy.
W rozmowie z Małgorzatą Kulbaczewską-Figat Jakub Żaczek, działacz Związku Syndykalistów Polski tłumaczy, do jakich nadużyć już doszło za sprawą niektórych zapisów „tarcz” i co czeka polski świat pracy, gdy rząd nadal będzie chciał za wszelką cenę pomagać biznesowi.
29 maja o godz. 14 Związek Syndykalistów Polski zamierza zebrać oburzonych pod Sejmem – tymczasem warszawski ratusz robi wszystko, by ani nie zarejestrować zgromadzenia, ani go bezpośrednio nie zablokować.
https://www.youtube.com/watch?v=cOiO2CHiIM0
zrodlo:https://miziaforum.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz