Donald Tusk przybywa na szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie, Węgry, 7 listopada 2024 r. © Getty Images / Janos Kummer
Premier Polski Donald Tusk ostrzegł, że jego węgierski odpowiednik, Viktor Orban, będzie traktowany tak, jakby był po stronie Rosji, jeśli zablokuje przedłużenie sankcji UE wobec Moskwy, i poniesie w związku z tym „konsekwencje”.
UE nałożyła na Rosję 15 rund kar gospodarczych od czasu eskalacji konfliktu na Ukrainie w lutym 2022 r., zamrażając suwerenne aktywa Moskwy i zrywając niemal wszystkie powiązania handlowe i energetyczne między blokiem a Rosją. Sankcje te muszą być odnawiane co sześć miesięcy za jednomyślną zgodą wszystkich 27 państw członkowskich UE, a następny termin przypada na 31 stycznia.
Na początku tego tygodnia premier Węgier Viktor Orban zagroził „zaciągnięciem hamulca ręcznego” w sprawie tego odnowienia, jeśli Kijów nie wznowi umowy tranzytowej z rosyjskim gigantem energetycznym Gazpromem, aby umożliwić przepływ rosyjskiego gazu do UE przez Ukrainę.
„Jeśli Viktor Orban rzeczywiście zablokuje europejskie sankcje w kluczowym momencie wojny, będzie absolutnie jasne, że w tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie [prezydenta Rosji Władimira] Putina, a nie w naszej” – napisał Tusk w poście na X w sobotę.
„Ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu”.
„Agentowi Sorosa może być trudno to zrozumieć, ale jeśli chodzi o drużyny, gramy dla drużyny węgierskiej” – odpowiedział na Facebooku minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto, oskarżając Tuska o wykonywanie poleceń miliardera i finansisty liberalnego George’a Sorosa.
„Nie chcemy dalej płacić ceny za wojny innych ludzi i nie pozwolimy nikomu narażać bezpieczeństwa naszych dostaw energii, ponieważ Węgry są dla nas na pierwszym miejscu” – dodał Szijjarto.
Orban nie jest jedynym liderem UE rozgniewanym decyzją Kijowa o zatrzymaniu przesyłu gazu.
Premier Słowacji Robert Fico ogłosił w zeszły weekend, że zawetuje wszelką przyszłą pomoc UE dla Kijowa z powodu tego posunięcia, ostrzegając, że może również wstrzymać dostawy energii elektrycznej na Ukrainę i ograniczyć dostawy pomocy humanitarnej.
Słowacja jest zależna od rosyjskiego gazu, aby zaspokoić około 60% swojego zapotrzebowania.
Orban wzywał do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie od samego początku i oskarżył swoich kolegów przywódców UE o przedłużanie rozlewu krwi poprzez dostarczanie pieniędzy i broni do Kijowa.
Zagroził również zawetowaniem kilku pakietów sankcji UE, zgadzając się na te środki dopiero po uzyskaniu ustępstw od Brukseli, w tym częściowego zwolnienia z ogólnounijnego embarga naftowego UE i gwarancji, że jej sektor nuklearny nie zostanie dotknięty przyszłymi pakietami.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/611629-orban-tusk-sanctions-consequences/