wtorek, 11 października 2022

"Niedawne północnokoreańskie testy rakietowe z udziałem "taktycznej broni nuklearnej": media państwowe

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 11, 2022 - 02:20 AM

Autor: Aldgra Fredly za pośrednictwem The Epoch Times,

Korea Północna użyła "taktycznych rakiet nuklearnych" w swoich ostatnich testach, aby wzmocnić i ostrzec wrogów o swoich możliwościach kontrataku nuklearnego, podały w poniedziałek państwowe media.

Państwowy rzecznik Koreańskiej Centralnej Agencji Prasowej (KCNA) powiedział, że przywódca Korei Północnej Kim Jong Un osobiście kierował startami, które obejmowały ładowanie taktycznych głowic nuklearnych w silosie.

Ostatnie taktyczne ćwiczenia nuklearne pokazały, że siły bojowe Korei Północnej są "w pełni przygotowane do uderzenia i zniszczenia celów w dowolnym momencie z dowolnego wyznaczonego miejsca".

"Różne typy taktycznych pocisków balistycznych wystrzelonych 29 września i 1 października uderzyły w cele kombinacją eksplozji powietrznej oraz bezpośredniej precyzji i uderzenia dyspersyjnego, udowadniając celność naszych systemów uzbrojenia" KCNA stwierdziła.

Według raportu, Kim zarządził ćwiczenia "w ramach symulacji rzeczywistej wojny" w odpowiedzi na wspólne ćwiczenia morskie Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej na Półwyspie Koreańskim, w których uczestniczył amerykański lotniskowiec.

"Powinniśmy wysłać wyraźny sygnał wrogom eskalującym sytuację w regionie poprzez zaangażowanie sił zbrojnych w potężniejsze i bardziej zdecydowane działania" - powiedział autorytarny przywódca cytowany przez KCNA.

Kim dodał, że jego kraj nie ma zamiaru angażować się w dialog z wrogami, którzy stanowią zagrożenie militarne dla Korei Północnej, pomimo ich ciągłych wysiłków, aby to zrobić.

Korea Północna wystrzeliła dwa pociski balistyczne w morze 9 października po tym, jak południowokoreańska marynarka wojenna rozpoczęła dwudniowe wspólne ćwiczenia morskie z amerykańską grupą uderzeniową lotniskowców USS Ronald Reagan, co oznacza siódmy start w ciągu dwóch tygodni.

Japońskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że pociski przeleciały 350 kilometrów (217 mil) na wysokości 100 kilometrów (62 mil) i wylądowały poza wyłączną strefą ekonomiczną Japonii.

Amerykańska grupa uderzeniowa lotniskowców uczestniczyła wcześniej w trójstronnych ćwiczeniach obrony przeciwrakietowej wraz z japońskimi i południowokoreańskimi okrętami wojennymi w odpowiedzi na wystrzelenie rakiet przez Koreę Północną nad Japonią 4 października.

Przygotowania do prób jądrowych na ukończeniu


W swoim najnowszym raporcie Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (RB ONZ) stwierdziła, że Korea Północna jest w ostatnich etapach przygotowań do siódmej próby nuklearnej, powołując się na wykopy podziemnych tuneli w Yongbyon.

Twierdził, że Korea Północna uzyskiwała produkty naftowe poprzez transfery ładunków ze statku na statek, naruszając sankcje Rady Bezpieczeństwa ONZ, i wykorzystywała niezamienną technologię tokenów do zbierania pieniędzy na swój program zbrojeniowy, donosi Nikkei Asia.

Departament Skarbu USA w zeszłym tygodniu nałożył sankcje na dwie osoby i trzy podmioty zaangażowane w nielegalne transfery ropy naftowej ze statku na statek do Korei Północnej, co bezpośrednio wspiera program zbrojeniowy autorytarnego reżimu.

Korea Północna wcześniej przyjęła nowe prawo pozwalające jej na przeprowadzenie ataku nuklearnego "automatycznie" przeciwko wszelkim "wrogim siłom" stwarzającym bezpośrednie zagrożenie. Kim obiecał "nigdy nie rezygnować z broni nuklearnej", nawet jeśli Korea Północna zostanie objęta "100-letnimi sankcjami".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Białoruś i Rosja rozmieszczają "regionalne zgrupowanie" wojsk, ogłasza Łukaszenka"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 11, 2022 - 04:40 AM

Białoruś wydaje się odgrywać większą rolę w rosyjskich operacjach na sąsiedniej Ukrainie po weekendowym ataku na most krymski. Na początek, Ukraina w poniedziałek oskarżyła Białoruś o goszczenie irańskich samobójczych dronów, które rosyjskie siły wykorzystały w swoim głównym ataku lotniczym na Kijów.

"Wróg użył irańskich bezzałogowych statków powietrznych Shahed-136 w atakach wystrzelonych z terytorium Białorusi" i Półwyspu Krymskiego, poinformowało ukraińskie wojsko w oświadczeniu, twierdząc ponadto, że przechwyciło co najmniej dziewięć dronów, które zostały "zniszczone".

Przez kremlin.ru

Ale ukraiński rząd i jego zachodni zwolennicy są teraz bardziej zaniepokojeni niedawnymi sygnałami prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, który w poniedziałek oskarżył siły ukraińskie o planowanie ataku na jego terytorium.

"Powiedziałem już, że dzisiaj Ukraina nie tylko dyskutuje, ale planuje strajki na terytorium Białorusi" - cytuje Łukaszenkę państwowy Pasa. Następnie wskazał, że rosyjskie wojska są zbierane na białoruskiej ziemi, zgodnie z wieloletnim wspólnym porozumieniem bezpieczeństwa obu krajów:

"Zgodziliśmy się na rozmieszczenie regionalnego ugrupowania Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi" - dodał.

Raportom tym towarzyszyły niezweryfikowane doniesienia, które krążyły w poniedziałek o ogromnej liczbie rosyjskich żołnierzy przenoszonych na Białoruś, takie jak:

Nie wiadomo jeszcze, w jakim stopniu duża ilość rosyjskich żołnierzy gromadzi się na terytorium Białorusi. Podczas gdy Białoruś asystowała przy pierwszym rozpoczęciu inwazji 24 lutego, goszcząc Rosjan na tak zwanych "ćwiczeniach szkoleniowych" tuż przed rozpoczęciem ataku, od tego czasu nie odegrała znaczącej roli w "operacji specjalnej" Putina.

Jeśli chodzi o inne kraje regionu, Polska coraz bardziej denerwuje się rolą Mińska w prowadzeniu wojny. W poniedziałek polski rząd wezwał wszystkich swoich obywateli do opuszczenia Białorusi:

"Zalecamy, aby obywatele polscy przebywający na terytorium Republiki Białoruś opuścili jej terytorium za pomocą dostępnych środków komercyjnych i prywatnych" - czytamy w wytycznych dla podróżnych opublikowanych na swojej stronie internetowej.

Jeśli chodzi o nowe doradztwo Warszawy, nie podano żadnych konkretnych powodów poza dalszym pogarszaniem się stosunków w warunkach ogólnych napięć związanych z trwającą wojną. Ale ten i inne wskaźniki silnie sugerują, że Mińsk może być na skraju eskalacji swojego zaangażowania.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo|:https://www.zerohedge.com/

"Przechowywanie danych i wielbiciele masowej inwigilacji"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 11, 2022 - 08:00 AM

Autor: Binoy Kampmark via Oriental Review,

Jest to śmierdzące pod względem polityki i nieprzekonujące w efekcie, ale hurtowe, masowe zatrzymywanie danych telekomunikacyjnych nadal ekscytuje ustawodawców i organy ścigania. W Unii Europejskiej kraje nadal debatują i stosują takie środki, pomimo wyzwań prawnych.

Ogólne rozporządzenie UE o ochronie danych (RODO), uchwalone w 2016 r., Ogranicza sposoby gromadzenia danych osobowych w uzasadnionych celach. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił również, że masowe zatrzymywanie danych o telefonach i lokalizacjach narusza Kartę praw podstawowych UE.

Mimo to państwa członkowskie UE nadal w różnym stopniu podważają taką ochronę. Zafiksowani na punkcie ochrony społeczeństwa przed niesmacznymi i przestępczymi, prawodawcy nadal flirtują i zabiegają o właściwości masowej inwigilacji nieodłącznie związane z takimi regulacjami.

Ponury przykład tego pojawił się w lipcu, kiedy belgijski parlament uchwalił ustawy nakazujące zatrzymywanie danych użytkowników przez dostawców usług telekomunikacyjnych i internetowych. Była to druga kadencja parlamentu, biorąc pod uwagę unieważnienie w kwietniu 2021 r. przez belgijski Trybunał Konstytucyjny poprzedniej ustawy o zatrzymywaniu danych. Ta szczególna ustawa zezwalała na przechowywanie metadanych telekomunikacyjnych, lokalizacyjnych i internetowych każdego Belga przez okres do 12 miesięcy. Osoby stojące za nowym prawem, takie jak minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne, twierdzą, że jest to ukierunkowany środek, który chroni prywatność; w rzeczywistości pozwala na ogólny nadzór nad danymi.

W Niemczech debata była szczególnie ostra. W 2010 roku Trybunał Konstytucyjny unieważnił pierwszą ustawę o zatrzymywaniu danych. Pięć lat później przywrócono zatrzymywanie danych, choć nie wdrożono go na mocy orzeczeń sądowych.

Pomimo argumentów przemawiających za jego wdrożeniem, dochodzenie i ściganie przestępstw mogłoby nadal odbywać się z dużym powodzeniem bez takiego systemu. W styczniu tego roku statystyki dotyczące wskaźników przestępczości opublikowane przez niemiecki rząd ujawniły, że zaledwie 3% dochodzeń w sprawie materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci (CSAM) w latach 2017-2021 nie mogło być prowadzonych z powodu braku zapisów adresów IP.

Obecna umowa koalicyjna, choć popiera zatrzymywanie danych komunikacyjnych, określa, że odbywa się to "na zasadzie ad hoc" i tylko w drodze nakazu sądowego. Ale socjaldemokratyczna minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, jest niezłomną wielbicielką takiego utrzymania, fanką masowej inwigilacji.

Faeser i jej fanklub inwigilacji otrzymali odpowiedź w zeszłym miesiącu orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), że niemieckie ogólne prawo o zatrzymywaniu danych narusza prawo UE. Sprawa została wywołana działaniami podjętymi przez jednostkę Deutsche Telekom Telekom Deutschland i dostawcę usług internetowych SpaceNet AG. O wydanie opinii TSUE zwrócił się do niemieckiego sądu. Sędziowie należycie stwierdzili, że "prawo UE wyklucza ogólne i bezkrytyczne zatrzymywanie danych o ruchu i lokalizacji, z wyjątkiem przypadku poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego".

Sąd zakwestionował obowiązujące w prawie wymogi dotyczące przechowywania "szerokiego zestawu danych o ruchu i lokalizacji", które mają być przechowywane przez okresy odpowiednio 10 tygodni i czterech tygodni. Mogłoby to prowadzić do "bardzo precyzyjnych wniosków dotyczących życia prywatnego osób, których dane są przechowywane, takich jak zwyczaje życia codziennego, stałe lub czasowe miejsca zamieszkania, codzienne lub inne ruchy, wykonywane czynności, stosunki społeczne tych osób i środowiska społeczne przez nie odwiedzane, a w szczególności: umożliwić ustalenie profilu tych osób."

TSUE nie zlikwidował idei masowego zatrzymywania danych, zauważając jedynie rosnącą listę wyjątków, które państwa są zobowiązane wykorzystać. W przypadku Niemiec określone konteksty mogą wiązać się z poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego. Musiałby również istnieć nadzór sądowy, dyskryminacja pod względem ukierunkowania i określony okres czasu.

W innej połączonej sprawie TSUE stwierdził, że organy regulacyjne rynku finansowego nie mogą wykorzystywać przepisów UE do zwalczania wykorzystywania informacji poufnych i manipulacji na rynku poprzez zmuszanie dostawców usług telekomunikacyjnych do dostarczania władzom danych osobowych podejrzanych handlowców. Sporne prawo francuskie, uzasadnione zwalczaniem przestępczości, zezwalało na przechowywanie takich danych o ruchu przez okres do jednego roku od dnia ich zarejestrowania.

Ustawodawstwo krajowe zobowiązujące operatorów telekomunikacyjnych "do ogólnego i bezkrytycznego zatrzymywania danych o ruchu wszystkich użytkowników środków komunikacji elektronicznej, bez różnicowania w tym względzie lub bez przewidywań wyjątków i bez ustanawiania wymaganego połączenia [...] między danymi, które mają być przechowywane, a realizowanym celem" wykraczało poza to, co było "ściśle konieczne i nie może być uznane za uzasadnione w demokratycznym społeczeństwie".

Podczas gdy europejskie organy sądowe z zębami ograniczają sposób, w jaki wykorzystywane jest zatrzymywanie danych, kiedy i czy powinno to być w ogóle dozwolone, kraje takie jak Australia nadal wykazują wiarę w samą ideę. W zeszłym miesiącu włamanie do drugiej co do wielkości firmy telekomunikacyjnej w kraju, Optus, było przypomnieniem, że niepotrzebne środki przechowywania danych są zachętą do nielegalnego dostępu.

W 2015 r., Kiedy wprowadzono ustawę o zatrzymywaniu danych, adwokaci i osoby z branży telekomunikacyjnej mieli powody do niepokoju. W zeznaniach przed Parlamentarną Wspólną Komisją ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa, dyrektor ds. Relacji z rządem Telstra, James Shaw, zauważył, że praktyką operatora telekomunikacyjnego w godzinach szczytu, takich jak Sylwester, było przechowywanie niektórych danych tylko przez kilka godzin, zanim zostały nadpisane. Było to znacznie krótsze niż proponowany w ustawie dwuletni okres przechowywania.

Dyrektor ds. Bezpieczeństwa Informacji w Telstra, Michael Burgess, również wydał ostrzeżenie, że takie wymogi prawne ośmielą hakerów. "Musielibyśmy wprowadzić dodatkowe środki ... aby upewnić się, że dane są bezpieczne przed tymi, którzy nie powinni mieć do nich dostępu".

Jon Lawrence, dyrektor wykonawczy Electronic Frontiers Australia, był jeszcze bardziej stanowczy w wyjaśnianiu Wspólnemu Komitetowi, że takie wymogi dotyczące przechowywania danych są "niepotrzebnym i nieproporcjonalnym naruszeniem prywatności" i "dosłownie byłyby honeypotem dla zorganizowanej przestępczości, dla każdej osoby, która może potencjalnie uzyskać do niej dostęp".

Pomimo takich ostrzeżeń Wspólny Komitet zatwierdził projekt ustawy, z zastrzeżeniem szeregu niejasnych i nieskutecznych zaleceń dotyczących bezpieczeństwa i właściwego wykorzystania danych. To sprawiło, że osoby w Australii są narażone na utratę danych i nie są chronione przez żałośnie nieodpowiednią ustawę o prywatności z 1988 r. (Cth). Ale nawet przykład europejski pokazuje nam, że siły prawa i porządku pozostają powściągliwe w swoich wysiłkach zmierzających do podważenia praw i wolności poprzez wymogi dotyczące przechowywania danych. Nawet w obliczu orzeczeń sądowych i precedensów próba utrzymania masowej inwigilacji za pomocą systemów zatrzymywania danych pozostaje palącym, groźnym problemem.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Joe Rogan i Dave Smith rozbijają prawdziwe powody, dla których Rosja zaatakowała Ukrainę w viralowym klipie"(video)

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, PAŹ 10, 2022 - 22:40

Wśród nagłego i niebezpiecznego wzrostu retoryki nuklearnej wokół wojny na Ukrainie, klip na YouTube z oficjalnego kanału Joe Rogan Experience wkrótce osiągnie pięć milionów wyświetleń zaledwie dwa tygodnie po emisji oryginalnego programu.



Komik i wschodząca gwiazda ruchu libertariańskiego, komentator Dave Smith, pojawił się jako gość w programie Rogana pod koniec września, gdzie obaj dyskutowali między innymi o prawdziwych powodach, dla których Rosja zaatakowała Ukrainę, w przeciwieństwie do dominującej narracji głównego nurtu, która twierdzi, że chodzi po prostu o to, że Putin jest "potworem" nastawionym na przywrócenie Związku Radzieckiego. Obejrzyj to rzadkie 15-minutowe usunięcie narracji głównego nurtu w najczęściej słuchanym podcaście na świecie ...

"Ta sprawa z Rosją jest najbardziej szaloną rzeczą na świecie. Pomysł, że tak naprawdę flirtujemy z konfliktem nuklearnym z Rosją? Smith rozpoczyna segment od zadawania pytań i lamentowania.

"Najważniejszym priorytetem w historii ludzkości jest to, że Ameryka i Rosja nie idą na wojnę. Nie ma nic ważniejszego niż to. To wszystko. Zniszczymy gatunek ludzki, jeśli to zrobimy. A jednak jest ta wojna tuż przy granicy z Rosją. I nie ma żadnego wysiłku, aby negocjować. Nie ma żadnego wysiłku".

Smith opisał dalej, że jest dokładnie odwrotnie: zachodnie mocarstwa pod przywództwem USA i Wielkiej Brytanii faktycznie udaremniły potencjał walczących stron, aby dojść do stołu negocjacyjnego na każdym kroku.

"Mieli wypracowaną umowę. W wielu źródłach doniesiono, że mieli wypracowaną umowę. A umowa polegała w zasadzie na tym, że Władimir Putin wycofa się, wycofa swoje wojska i opuści Ukrainę pod warunkiem, że ... bardzo prosty warunek, że Ukraina zagwarantowa autonomię dla regionu Donbasu i zgodzi się nigdy nie przystąpić do NATO.

"Taka była umowa... Nie mówię, że to idealna oferta, ale jest lepsza niż to, co mamy teraz. "

Joe Rogan wtrącił wtedy: "To lepsze niż wojna nuklearna".

Rogan w poprzednich miesiącach omawiał z innymi gośćmi rosnące niebezpieczeństwo, że świat będzie świadkiem wojny nuklearnej skoncentrowanej na konflikcie na Ukrainie, czego kolejny przykład można zobaczyć tutaj.

Klipy te prawdopodobnie zyskują również na popularności po serii "kontrowersyjnych" tweetów Elona Muska z zeszłego tygodnia. Musk podkreśla wiele z tych samych tematów i niebezpieczeństw występujących w ostatnich podcastach Rogana.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Nadchodzi otwarta rewolta: chwiejąca się Europa atakuje Fed za "doprowadzenie nas do światowej recesji"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, PAŹ 11, 2022 - 02:40 AM

W wyniku nieustannego zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed, który 2 listopada czterokrotnie podniósł stopy o 75 pb w ciągu zaledwie 96 dni handlowych, najszybsza kampania zacieśniania od volckera, oba amerykańskie rynki kapitałowe (S&P 500 spadł o -24%, za 4. najgorszy rok w historii, tylko 1931, 1974 i 2002 były gorsze; a 10-letnie TSY spadły o -17% w najgorszym roku w historii... Drugi rok 1987, a obligacje spadły o -10%), a gospodarka USA utknęła w martwym punkcie.


Jednak szkody w USA - których gospodarka jest stosunkowo odizolowana od efektów domina (lub jest to out) gwałtownie rosnącej globalnej waluty rezerwowej - są niczym w porównaniu ze spustoszeniem rozpętanym przez Fed w postaci szybującego dolara i eksplodujących stóp procentowych. A jednak oburzenie przeciwko administracji Sorosa Bidena lub przewodniczącemu Powellowi zostało stosunkowo wyciszone (z wyjątkiem sporadycznych zjadliwych artykułów w chińskim Global Times i fałszywego populistycznego tweeta wściekłości ulubionej "rdzennej Amerykanki", Liz Warren). Oczywiście, należało się tego spodziewać: w końcu ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują banki centralne, kiedy starają się doprowadzić do wyjątkowo niepopularnej globalnej recesji gospodarczej, która pozostawi miliony bez pracy (myślisz, że inflacja jest zła? poczekaj, aż nie będziesz miał pracy, a inflacja będzie nadal zła), jest rosnąca niezgoda w szeregach technokratów, którzy mają prosty scenariusz: bez względu na to, jak niepopularna lub głupia jest dana polityka, nigdy, nigdy, nie zgadzasz się publicznie, ponieważ grozi to wywołaniem powszechnego oburzenia i obaleniem całego domku z kart z rąk nagle bardzo wściekłej publiczności.

Przynajmniej tak było do tej pory: ponieważ dzisiaj, w zaskakującym oburzeniu naruszającym niewypowiedziany protokół "nie ma sprzeciwu, nigdy sprzeciwu", Josep Borrell, wysoki przedstawiciel 27-osobowego bloku UE, zaatakował zbyt publicznie Fed, kiedy powiedział, że banki centralne (w całej Europie, gdzie recesja będzie daleko, znacznie gorzej niż w USA) są zmuszeni śledzić wielokrotne podwyżki stóp procentowych Fed, aby zapobiec spadkowi ich walut w stosunku do dolara, i porównali wpływ amerykańskiego banku centralnego do dominacji Niemiec w europejskiej polityce pieniężnej przed utworzeniem euro.

Oczywiście w tamtych czasach rozwiązanie problemu super marki niemieckiej było proste: zebrać wszystkie narody pod wspólnym parasolem walutowym, nawet jeśli oznacza to nędzę dla mniej produktywnych i mniej merkantylistycznych krajów (stąd niekończący się europejski kryzys zadłużeniowy, który pozostaje w stanie hibernacji tylko dzięki skupowi obligacji przez EBC). Tym razem jednak nie ma prostego rozwiązania wykorzystującego łatwowierne państwa, zamiast tego teraz, gdy złamały pieczęć milczenia, "przywódcy" Europy przyznają, jak bezsilni są naprawdę, gdy strażnik światowej waluty rezerwowej musi robić to, co najlepsze tylko dla siebie, sojusznicy i przyjaciele są potępieni:

"Każdy musi podążać za nimi, ponieważ w przeciwnym razie ich waluta zostanie [zdewaluowana]" - powiedział Borrell do publiczności ambasadorów UE, donosi FT. "Wszyscy biegną, aby podnieść stopy procentowe, to doprowadzi nas do światowej recesji".

Komentarze, które FT określił jako "niestrzeżone", ale były pewne, że zostały bardzo wcześnie wyjaśnione przez wszystkich właściwych urzędników, pojawiły się w szeroko zakrojonym przemówieniu, w którym skrytykował również UE za to, że nie słucha obcych krajów i stara się "eksportować" swojego modelu zarządzania i standardów na innych, i przyznał, że blok nie przewidział inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, pomimo tego, co FT nazwał "ostrzeżeniami z Waszyngtonu"., bo oczywiście dla FT wzmianka o Trumpie, albo nie daj Boże, przyznanie się, że miał rację, byłoby nie do pomyślenia.

Starannie dobrane słowa Borrella na temat polityki pieniężnej USA nastąpiły po ostrzeżeniu Banku Światowego w zeszłym miesiącu, że podwyżki stóp procentowych przez wiele banków centralnych mogą wywołać globalne pogorszenie koniunktury w 2023 r., Ponieważ argumentował, że "stopień synchronizacji" banków centralnych był niepodobny do niczego widzianego od pięciu dekad.

Tak, sztuczna fasada spokojnego porozumienia podtrzymująca najbardziej agresywny cykl zacieśniania na świecie w historii zaczyna pękać i to dość gwałtownie.

Ostrzeżenia Borella pojawiają się, gdy Bank Światowy i MFW rozpoczynają tydzień wspólnych spotkań w Waszyngtonie, gdzie urzędnicy omówią wiele zagrożeń dla globalnej gospodarki. Oczekuje się, że fundusz obniży swoje globalne prognozy gospodarcze czwarty kwartał z rzędu.

A ponieważ narasta chór gniewnych głosów, aby ostrzec Fed przed jeszcze bardziej agresywnym zacieśnianiem, wydaje się, że wiadomość w końcu przenika: najwyżsi urzędnicy Fedu niedawno bardziej bezpośrednio przyznali, że ich kampania na rzecz zacieśnienia polityki pieniężnej grozi stworzeniem "skutków ubocznych", które mogłyby zagrozić słabszym gospodarkom, a także wszystkim innym gospodarkom. Podkreślają jednak, że ich głównym zmartwieniem pozostaje kontrolowanie inflacji w USA, co sugeruje, że globalne konsekwencje ich planów są drugorzędnymi względami.

Lael Brainard, wiceprzewodnicząca Fed, powiedziała w poniedziałek, że podczas gdy amerykański bank centralny powinien nadal podnosić stopy, musi to robić "celowo i w sposób zależny od danych" ze względu na "podwyższoną globalną niepewność gospodarczą i finansową". Jej komentarze wystarczyły, aby gwałtownie zepchnąć ryzykowne aktywa z ich sesyjnych minimów, nawet jeśli od tego czasu spadły.

Dodała, że Fed "bierze pod uwagę skutki uboczne wyższych stóp procentowych, silniejszego dolara i słabszego popytu ze strony zagranicznych gospodarek". W zeszłym miesiącu podkreśliła ryzyko dla wysoce zadłużonych rynków wschodzących, ponieważ koszty finansowania zewnętrznego gwałtownie rosną.

Jak zauważa FT, miażdżący wpływ Fedu na bieżące trendy polityki pieniężnej odzwierciedlał sytuację w Europie przed euro, kiedy kraje były zmuszone do przestrzegania polityki niemieckiego Bundesbanku, powiedział Borrell. "Musiałeś to zrobić. Nawet jeśli nie była to właściwa polityka z powodów wewnętrznych". Oczywiście alternatywa, euro była jeszcze gorszą katastrofą: przynajmniej w czasach DEM kraje europejskie mogły zdewaluować swoją drogę wyjścia z kryzysu fiskalnego; wspólną walutą wszyscy muszą błagać EBC o łaskę skupu obligacji, albo zostać zmuszeni do zainstalowania kolejnego proeuropejskiego marionetkowego premiera.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"Biden obiecuje Zełenskiemu dalsze zaawansowane systemy obrony powietrznej po atakach"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, PAŹ 10, 2022 - 23:39

Aktualizacja(1741ET): Natychmiast po poniedziałkowej wielkiej fali nalotów na dziesiątki miast i miasteczek na całej Ukrainie, rząd Zełenskiego ponowił swój apel do Waszyngtonu o pilne wysłanie większej liczby systemów obrony przeciwlotniczej, aby pomóc "zamknąć niebo" - jak prezydent Zełenski powiedział wcześniej w wojnie w Kongresie.

Prezydent Biden w rozmowie telefonicznej pozytywnie odpowiedział na prośbę, mówiąc Zełenskiemu, że USA będą nadal dostarczać potrzebną broń, która ma obejmować więcej obrony powietrznej, najprawdopodobniej systemy obrony przeciwlotniczej NASAMS, które od lata Pentagon dostarcza.

Biden "wyraził potępienie rosyjskich ataków rakietowych na całą Ukrainę, w tym w Kijowie, i przekazał kondolencje bliskim zabitych i rannych w tych bezsensownych atakach" - czytamy w oświadczeniu Białego Domu.

Zdjęcie pliku: System obrony powietrznej NASAMS

"Prezydent Biden zobowiązał się do dalszego udzielania Ukrainie wsparcia potrzebnego do obrony, w tym zaawansowanych systemów obrony powietrznej" - dodano w oświadczeniu. Podkreślił również swoje stałe zaangażowanie z sojusznikami i partnerami, aby nadal nakładać koszty na Rosję, pociągać Rosję do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i okrucieństwa oraz zapewniać Ukrainie bezpieczeństwo, pomoc gospodarczą i humanitarną.

Zełenski podkreślił, że pozyskanie dodatkowych zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej pozostaje "priorytetem numer 1 w naszej współpracy obronnej" z USA. Wcześniej tego dnia minister obrony Ukrainy napisał na Twitterze:

Również Niemcy zobowiązały się do przekazania ukrainie co najmniej czterech systemów obrony powietrznej IRIS-T SLM "w ciągu najbliższych kilku dni". 

Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht powiedziała po poniedziałkowych śmiertelnych atakach rosyjskich rakiet i dronów:

"Ponowny ostrzał rakietowy Kijowa i wielu innych miast pokazuje, jak ważne jest szybkie dostarczenie systemów obrony powietrznej na Ukrainę".

"Rosyjskie ataki rakietowe i dronowe terroryzują przede wszystkim ludność cywilną. Dlatego teraz wspieramy ich w szczególności bronią przeciwlotniczą".

 Rząd Zełenskiego również przez cały czas trwania konfliktu nalegał na transfer amerykańskich i innych sojuszniczych myśliwców z NATO, czego Waszyngton i jego sojusznicy odmówili w obawie przed przystąpieniem do bezpośredniej wojny z Rosją.

* * *

Seria poważnych eksplozji wstrząsnęła Kijowem i kilkoma miejscami na Ukrainie w poniedziałek, po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin obwinił ukraińskie służby specjalne za "terrorystyczny" wybuch, który częściowo wyłączył most krymski łączący Rosję z półwyspem.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził nowe ataki rakietowe w oświadczeniu opublikowanym w Telegramie, mówiąc, że nowe "uderzenia rakietowe" są częścią Kremla próbującego "zetrzeć nas z powierzchni Ziemi" i że: "Niestety, są martwi i ranni".

Obraz powszechnych zniszczeń w Kijowie i innych miastach jest szeroko rozpowszechniony w mediach społecznościowych.

Przeprowadzono co najmniej 100 ataków, z wieloma pociskami manewrującymi wystrzelonymi z rosyjskich okrętów wojennych na Morzu Czarnym. Putin w telewizyjnym oświadczeniu powiedział, że zarządził ataki na cele wojskowe, energetyczne i komunikacyjne specjalnie w odpowiedzi na atak na most na Krymie.

"Jeśli próby przeprowadzenia ataków terrorystycznych będą kontynuowane, odpowiedź Rosji będzie ostra i na poziomie zagrożeń, przed którymi stoi. Nikt nie powinien mieć wątpliwości" - ostrzegł Putin. Zagroził, że może nastąpić więcej: "Jeśli próby popełniania aktów terrorystycznych na naszym terytorium będą kontynuowane, reakcje Rosji będą ostre, a ich skala będzie odpowiadać poziomowi zagrożenia dla Rosji" - dodał, zwracając się do Rady Bezpieczeństwa. ► "Nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości."

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło również, że uderzyło to we "wszystkie wyznaczone cele" - które w niektórych przypadkach wydają się być infrastrukturą cywilną w stolicy Ukrainy. Źródła regionalne podają, że ponad 15 znaczących miast zostało zaatakowanych i doznało poważnych szkód, w tym Kijów, Równe, Lwów, Tarnopol, Iwano-Frankowsk, Chmielnicki, Żytomierz, Krzemieńczug, Kropivnitsky, Krivoy-Rog, Odessa, Zaporoże, Dniepr, Połtawa, Charków. Ucierpiały również inne mniejsze miasta i miasteczka.

Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa biura ukraińskiej prezydencji, powiedział, że "wiele miast" znalazło się pod rosyjskim atakiem. "Ukraina jest atakowana rakietowo. Są informacje o strajkach w wielu miastach naszego kraju". Następnie ostrzegł ludność, aby "pozostała w schroniskach".

"Stolica jest pod atakiem rosyjskich terrorystów!" Mer Kijowa Witalij Kliczko powiedział opisując strajki w centrum miasta. "Jeśli nie ma pilnej potrzeby, lepiej nie jechać dziś do miasta. Pytam też o to mieszkańców przedmieść – nie jedźcie dziś do stolicy".

Co ważne, istnieją doniesienia, że budynek, w którym mieści się niemiecki konsulat w Kijowie, został wstrząsnięty przez pocisk, według gazety BILD. To pierwsze od czerwca strajki na ukraińską stolicę.

Ludzie widzieli schronienie na podziemnych stacjach metra wśród trwających syren przeciwlotniczych...

W wstępnej odpowiedzi szef polityki zagranicznej UE Joseph Borrell powiedział, że jest "głęboko wstrząśnięty atakami Rosji na cywilów w Kijowie i innych miastach na Ukrainie. Takie akty nie mają miejsca w 21 wieku" i potępił je "w najostrzejszych możliwych słowach".

Jednak wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew powiedział, że to dopiero początek odpowiedzi, mówiąc według tłumaczenia mediów państwowych:

"Pierwszy odcinek dobiegł końca. Będą inni... Wyrażę swoje osobiste stanowisko... Państwo ukraińskie w obecnej konfiguracji z nazistowskim reżimem politycznym będzie stanowić stałe, bezpośrednie i wyraźne zagrożenie dla Rosji. Dlatego, oprócz ochrony naszych ludzi i ochrony granic kraju, celem naszych przyszłych działań ... powinien być całkowitym demontażem politycznego reżimu Ukrainy" – napisał Miedwiediew na swoim kanale Telegram.

Wielu ekspertów zwróciło uwagę, że Rosja do tej pory "powstrzymywała się". Ponieważ wojna trwa już ponad siedem miesięcy, nie było tego rodzaju ataków "szoku i podziwu" na główne ośrodki ukraińskie, jak niektórzy początkowo przewidywali.

Niezależny analityk geopolityczny Tom Fowdy opisał: "Szczerze mówiąc, nie wiem, czego Ukraina i jej zwolennicy oczekiwali, kiedy zdecydowali się zaatakować most, którego Rosja nie mogła wyjaśnić, że jest to ogromna, masywna czerwona linia. Zmuszają Putina do gry ręką, nawet gdy był ogromnie ospały".

Mapa poniedziałkowych strajków:

Prawdopodobne doniesienia o liczbie ofiar będą rosły przez cały dzień, ponieważ szkody są oceniane. "Zgłoszono co najmniej pięć ofiar cywilnych, a 12 osób zostało rannych w Kijowie w poniedziałek, gdy co najmniej 83 pociski zostały wystrzelone na kraj" - donosi The Hill na podstawie lokalnych źródeł. Siły zbrojne Ukrainy oświadczyły, że obrony powietrznej udało się zestrzelić 43 pociski.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

"USA rozpętają wojnę terrorystyczną przeciwko Rosji USA stopniowo przestawiają Ukrainę na wojnę terrorystyczną z Rosją "

  Kongres USA przekaże Ukrainie pomoc wojskową w wysokości 61 mld dolarów. Czy Joseph Biden zdecyduje się na przekazanie Kijowowi rakiet dal...