wtorek, 18 czerwca 2024

"Pakt bezpieczeństwa USA z Ukrainą jest pocieszeniem za brak zgody na członkostwo w NATO"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, CZE 18, 2024 - 08:00

Autor: Andrew Korybko via Substack,

Zełenski świętował w czwartek nowy pakt bezpieczeństwa swojego kraju ze Stanami Zjednoczonymi jako "doprowadzenie naszych stosunków do poziomu prawdziwego sojuszu", ale rzeczywistość jest taka, że jest to tylko pocieszenie dla USA, które nie zatwierdzają członkostwa Ukrainy w NATO, co dałoby im znacznie bardziej znaczące wzajemne zobowiązania obronne. Pełny tekst można przeczytać tutaj, a arkusz informacyjny tutaj, a po zrobieniu tego czytelnik dowie się, że Stany Zjednoczone po prostu formalizują wsparcie, którego udzielają Ukrainie od lutego 2022 roku.

Stany Zjednoczone nie są zobowiązane do wysłania wojsk na Ukrainę, jeśli ta wejdzie w kolejną rundę działań wojennych z Rosją jakiś czas po tym, jak trwająca ostatecznie się zakończy. Oczywiście, artykuł 5 NATO również nie zobowiązuje do tego samego, ale Stany Zjednoczone byłyby pod znacznie większą presją, aby bezpośrednio pomóc Ukrainie, gdyby były oficjalnym sojusznikiem wojskowym, dlatego Rosja zawsze była tak mocno przeciwna członkostwu tego kraju. Najnowszy pakt utrzymuje więc rolę Ukrainy jako antyrosyjskiego marionetki NATO.

Jak zauważono w połowie stycznia, po tym jak Ukraina osiągnęła pierwsze takie porozumienie z Wielką Brytanią, "oczekiwane przez Ukrainę 'gwarancje bezpieczeństwa' nie są tym, czym miały być". Precedens ustanowiony przez ten pakt przygotował grunt pod wszystkie kolejne, w tym ten ostatni pakt ze Stanami Zjednoczonymi. Bomba, którą Biden zrzucił na początku czerwca o tym, że pokój na Ukrainie "nie oznacza NATO, oni są częścią NATO", nie pozostawia wątpliwości, że USA wolą trzymać ten kraj poza blokiem.

Z amerykańskiej perspektywy Ukraina ma znacznie większą użyteczność strategiczną, funkcjonując jako antyrosyjski marionetka NATO niż jako oficjalny sojusznik wojskowy, którego USA czułyby się zmuszone do bezpośredniego wsparcia w przypadku kolejnego konfliktu z Rosją ze względu na publiczną interpretację zobowiązań wynikających z art. 5.

Innymi słowy, wojna zastępcza NATO z Rosją za pośrednictwem Ukrainy zakończyłaby się, gdyby kraj ten przystąpił do bloku, ale z perspektywy Rosji Kijów mógłby ją jednostronnie wznowić w celu sprowokowania poważnego kryzysu.

Ani USA, ani Rosja nie chcą Ukrainy w NATO, każda z innych powodów, ale Stany Zjednoczone chcą kontynuować militaryzację Ukrainy, aby mogła nadal prowadzić wojnę zastępczą NATO z Rosją, podczas gdy Rosja chce zdemilitaryzować Ukrainę, aby położyć kres pośredniczącym zagrożeniom NATO dla jej bezpieczeństwa. To naturalne tarcie między celami tych dwojga napędza trwający konflikt, który prawdopodobnie będzie się przeciągał, ponieważ nie są w stanie osiągnąć swoich maksymalnych celów, ale także nie chcą ich ograniczać.

NATO nie może strategicznie pokonać Rosji przez Ukrainę ze względu na jej przegraną w "wyścigu logistycznym"/"wojnie na wyczerpanie", w której Rosja produkuje obecnie trzy razy więcej pocisków za jedną czwartą kosztów, więc może zadowolić się kontynuowaniem wojny zastępczej tylko do czasu, aż Rosja osiągnie przełom. Jeśli chodzi o Rosję, nie może ona w pełni zdemilitaryzować Ukrainy, ponieważ NATO może konwencjonalnie interweniować w celu asymetrycznego podziału kraju, jeśli nastąpi przełom, utrzymując w ten sposób część zmilitaryzowanej Ukrainy pod parasolem NATO.

Niemniej jednak wspomniany scenariusz może stanowić podstawę do porozumienia o zawieszeniu broni, jeśli siły NATO pozostaną na zachód od Dniepru, podczas gdy Ukraina wycofa swoje ciężkie uzbrojenie za rzekę, aby zdemilitaryzować wschodni brzeg, który politycznie pozostaje pod kontrolą Kijowa. Rosja może uznać potężną strefę buforową, która zostałaby utworzona w ślad za jej ślady, za akceptowalny kompromis w sprawie jej maksymalistycznego celu, jakim jest demilitaryzacja całej Ukrainy, o ile NATO milcząco uzna jej nowe granice.

Chociaż NATO niechętnie bierze odpowiedzialność za jakąkolwiek część Ukrainy, ponieważ Stany Zjednoczone chcą uniknąć stworzenia faktów dokonanych w postaci członkostwa tego kraju w bloku, może zadowolić się tą "strefą wpływów" na tych warunkach po tym wszystkim, co zainwestowało do tej pory, niż ryzykować jej utratę. Nowo zawarte przez USA porozumienie w sprawie bezpieczeństwa z Ukrainą również zwiększa szanse na to, że tak się stanie, ponieważ obecnie istnieje większa niż kiedykolwiek presja na USA, aby zapobiec zadawaniu przez Rosję strategicznej porażki NATO za pośrednictwem Ukrainy.

Faktyczne członkostwo Ukrainy w NATO, które miałoby miejsce, gdyby część kraju znalazła się pod jej kontrolą w opisanym scenariuszu asymetrycznego podziału, nadal stanowiłoby ten sam strategiczny dylemat, którego zarówno USA, jak i Rosja chciały uniknąć, utrzymując ją poza blokiem z różnych powodów. W związku z tym obowiązkiem USA byłoby zmuszenie swojego pełnomocnika do wycofania ciężkiego uzbrojenia w głąb zachodniej Ukrainy, aby zmniejszyć szanse na jednostronne uderzenie w Rosję w celu sprowokowania kryzysu.

Wracając do wcześniej poruszonej perspektywy każdej ze stron, kompromis USA polegałby na nagłym wstrzymaniu wojny zastępczej i milczącym uznaniu nowych granic Rosji, podczas gdy Rosja zaakceptowałaby, że część Ukrainy pozostanie zmilitaryzowana, ale tylko w zamian za ogromną strefę buforową. Chociaż ten kompromis jest racjonalny i pragmatyczny, nie można brać za pewnik, że ich decydenci mają wolę polityczną, aby go realizować, nie mówiąc już o tym, że są świadomi tej propozycji.

Istnieje również niebezpieczeństwo, że III wojna światowa może wybuchnąć w wyniku błędnej kalkulacji podczas krótkiej fazy podziału tego scenariusza, jeśli zostanie przeprowadzona ad hoc między NATO, Rosją i Ukrainą. Dlatego tak ważne jest, aby prawdziwie neutralna strona trzecia, taka jak Indie, pomogła skoordynować interwencję pierwszej strony aż do Dniepru, powściągliwość drugiej strony w niewykorzystywaniu w maksymalnym stopniu przełomu, który mógłby wywołać wyżej wymienioną sytuację, oraz wycofanie przez trzecią część ciężkiego uzbrojenia przez rzekę w takim przypadku.

Najlepsze scenariusze rzadko się zdarzają, więc prawdopodobnie wspomniana powyżej sekwencja wydarzeń będzie w dużej mierze rozgrywać się ad hoc, choć z wybraną grupą krajów indywidualnie pracujących nad przekazaniem każdej ze stron czerwonych linii drugiej stronie, aby pomóc w kontrolowaniu wzajemnej eskalacji. Jeśli NATO przekroczy Dniepr lub Rosja wykorzysta swój przełom do ponownego marszu na Kijów czy nawet Odessę, to ich odpowiednik może eskalować w samoobronie (fałszywie postrzeganej w przypadku NATO) i tym samym sprowokować poważny kryzys.

Tylko wtedy, gdy napięcia NATO-Rosja pozostaną możliwe do opanowania w scenariuszu przełomowej interwencji, strona ukraińska może wejść do gry, a następnie nakazać Kijowowi wycofanie ciężkiego uzbrojenia za rzekę w celu dokończenia asymetrycznego podziału kraju poprzez utworzenie ogromnej strefy buforowej. To powiedziawszy, NATO może nie wydać takiego rozkazu lub Kijów może odmówić, w którym to przypadku Rosja prawdopodobnie kontynuowałaby natarcie, dopóki NATO nie przekroczy Dniepru lub Ukraina nie wycofa swojego ciężkiego uzbrojenia.

Wracając do sedna, podczas gdy pakt bezpieczeństwa USA z Ukrainą jest rzeczywiście pocieszeniem z powodu braku zatwierdzenia członkostwa w NATO, umowa ta paradoksalnie zwiększa prawdopodobieństwo, że Ukraina stanie się de facto członkiem NATO, mimo że USA chcą tego uniknąć za pomocą tych środków. Stany Zjednoczone będą pod większą presją niż kiedykolwiek, aby zatwierdzić konwencjonalną interwencję NATO, jeśli Rosja osiągnie przełom, zamiast ryzykować utratę całej Ukrainy, co mogłoby spowodować, że część z nich znalazłaby się pod kontrolą NATO.

Formalizując istniejące wsparcie USA dla Ukrainy, które ma na celu utrwalenie wojny zastępczej NATO z Rosją, Stany Zjednoczone podnoszą swoją reputację w konflikcie do punktu, w którym nie mogą zaakceptować Rosji zadając im strategicznej porażki poprzez pełną demilitaryzację Ukrainy. Jest zatem bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek, że albo bezpośrednio zainterweniuje, jeśli Rosja osiągnie przełom, albo przynajmniej upoważni do tego swoich sojuszników z NATO, eskalując w ten sposób wszystko w kierunku niepewnych celów, które mogą doprowadzić do zawieszenia broni lub III wojny światowej.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Czy Francja jest następną Grecją?"

  AUTOR: TYLER DURDEN WTOREK, 02 LIP 2024 - 03:30 Przez SchiffGold.com, Rynki francuskie odetchnęły z ulgą po pierwszej turze ostatnich wybo...