niedziela, 21 marca 2021

"Szybkie wprowadzenie szczepionki na COVID-19 przyniosło odwrotny skutek w niektórych stanach USA"

 Pomimo krzyku, by przyspieszyć kampanię szczepień przeciwko COVID-19 w USA i przywrócić kraj do normalności, pierwsze trzy miesiące wdrożenia sugerują, że szybsze niekoniecznie oznacza lepsze.

Zaskakująca nowa analiza wykazała, że ​​stany takie jak Karolina Południowa, Floryda i Missouri, które wyprzedziły inne, oferując szczepionkę coraz większym grupom ludzi, zaszczepiły mniejszą część swojej populacji niż te, które poruszały się wolniej i metodycznie, takie jak Hawaje. i Connecticut.



Jak widzą eksperci, wyjaśnienie jest takie, że szybki wzrost kwalifikowalności spowodował gwałtowny wzrost popytu, który był zbyt duży dla niektórych państw, i doprowadził do poważnego zamieszania. Szczepionki okazały się niewystarczające lub nieprzewidywalne, strony internetowe uległy awarii, a linie telefoniczne zostały zablokowane, powodując zamieszanie, frustrację i rezygnację wśród wielu ludzi.



„Infrastruktura po prostu nie była gotowa. To trochę przyniosło efekt odwrotny - powiedziała dr Rebecca Wurtz, lekarz chorób zakaźnych i specjalista ds. Danych zdrowotnych w School of Public Health na Uniwersytecie Minnesota. Dodała: „W pośpiechu, by zadowolić wszystkich, gubernatorzy zadowolili niewielu, a wielu frustrowali”.

Odkrycia mogą stanowić ważną lekcję powolnego działania dla gubernatorów, z których wielu zapowiedziało dramatyczne rozszerzenie swoich wdrożeń w ciągu ostatnich kilku dni po tym, jak prezydent Joe Biden wezwał wszystkich dorosłych do szczepień do 1 maja.

Brak komentarzy: