W bloku sowieckim Józef Stalin poświęcił się politycznym fałszywym procesom. Próby wprowadzenia tego w Szwecji zostały odrzucone przez Sąd Rejonowy w Västmanland - tym razem.
Najważniejszym wydarzeniem politycznym tygodnia był fakt, że właściciel lasu Karl Hedin został uniewinniony w długotrwałym procesie politycznym, w którym prokurator próbował wykorzystać jego poglądy polityczne na temat polowania na wilki jako dowód przeciwko niemu.
„Sąd nie będzie w tym przypadku ani w żadnym innym przypadku opierać oceny oskarżenia na poglądach politycznych oskarżonego”. Sąd rejonowy uniewinnia Karla Hedina z zarzutów popełnienia przestępstwa łowieckiego na podstawie tego, że ma on odmienne zdanie niż reżim S / MP. Zdjęcie: MostPhotos.
Nie można - jeszcze - skazać kogoś na karę więzienia tylko dlatego, że nie ma się lewicowych poglądów.
Tło jest takie, że Karl Hedin był zaangażowany w debatę o długo zakażonym wilku. W trakcie procesu prokuratura podkreśliła to zaangażowanie, aw prokuraturze próbowała wykorzystać jako dowód poglądy polityczne, które Hedin na różne sposoby wyrażał przeciwko niemu.
Sąd broni wolności opinii
Sąd Rejonowy w Västmanland to bohaterowie tygodnia. Stanowczo bronili naszego demokratycznego prawa do poglądów politycznych, które nie są zgodne z politycznie poprawnymi lewicowo-liberalnymi. Cytat z wyroku powinien zostać oprawiony i zawieszony w każdym biurze rządowym w Szwecji:
„Co do zasady opinie lub stanowisko polityczne oskarżonego nie mogą skutkować popełnieniem przez niego przestępstwa. Aby opinia była odpowiedzialna, musi być wyrażona w sposób karny.
Sąd rejonowy jest więc zmuszony zwrócić uwagę, że Szwecja nie jest dyktaturą komunistyczną. Werdykt brzmi dalej:
„Jako dowód w tej sprawie prokurator przedstawił między innymi stosunkowo obszerne dowody oparte na poglądach Karla Hedina na temat zarządzania wilkami w kraju. To, czy Karl Hedin, czy którykolwiek z pozostałych oskarżonych wyraził lub wyraził opinie na temat administracji wilka, jest co do zasady nieistotne dla oceny zarzutów przez sąd ”.
Wyjątkowe podstawy orzeczenia o dużym interesie publicznym
To, że sąd w uzasadnieniu swojego wyroku jest zmuszony wskazać, że w Szwecji istnieje wolność wyrażania opinii, jest czymś wyjątkowym - twierdzą eksperci prawni.
- Nigdy wcześniej nie widziałem, by sąd zdecydował się jednoznacznie wyjaśnić w ten sposób znaczenie wolności wyrażania opinii w sprawie karnej. Pod tym względem orzeczenie Sądu Okręgowego w Västmanland jest wyjątkową wskazówką, że nikt nie powinien być skazany za swoje opinie - pisze profesor prawa Mårten Schultz w SvD ( tablica płac ).
Profesor musi wyjaśnić - co wiele mówi o tym, jak kierowany przez S rząd zamaskowanymi groźbami, nienawiścią i wyśmiewaniem próbuje uciszyć dysydentów w kraju - że „opinie same w sobie nigdy nie są nielegalne”. I że „państwo nigdy nie może nikogo zmuszać do ujawniania swoich poglądów politycznych lub prowadzenia rejestru poglądów politycznych obywateli”.
Dokładnie tak postąpił prokurator w tej sprawie. Schultz stwierdza, że werdykt dotyczy „interesu ogólnego”.
Reżim S chce uciszyć dysydentów
Mocne niedomówienie. Gdyby coraz bardziej niezależny aparat państwowy indoktrynowany przez S był w stanie uwięzić Karla Hedina - który jest doskonałą ofiarą socjalistów, ponieważ jest leśnym miliarderem - byłaby to wiadomość dla całego narodu szwedzkiego: zamknij się - w przeciwnym razie zamkniemy cię w klatce !
Celem całego aktu oskarżenia, który przed rozprawą obejmował szykany ze strony państwa przez ponad dwa lata, jest zastraszenie. To jedyna rzecz, jaką muszą teraz zrobić politycznie poprawne władze - przestraszyć Szwedów na wszelkie możliwe sposoby, aby wyborcy nie odważyli się głosować na nowy rząd.
*
Zobacz tło w Riks: Myśliwy Karl Hedin zostaje uniewinniony z podejrzeń o popełnienie poważnego przestępstwa łowieckiego .
przetlumaczono przez GR translator Google
zrodlo:samtiden.nu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz