(Natural News) Nowe badania z University of Pennsylvania wykazały, że próba „ratowania” planety poprzez sztuczną geoinżynierię w rzeczywistości ją niszczy.
Nie ma oczywiście czegoś takiego jak „globalne ocieplenie” czy „zmiana klimatu”, przynajmniej nie w sposób, w jaki twierdzą „eksperci”. Jednak to nie powstrzymało obłąkanych szaleńców, takich jak Bill Gates, przed próbami powstrzymania tego swoimi szalonymi planami.

Gates, jak pisaliśmy kilka lat temu, wymyślił plan wstrzykiwania cząstek siarki do atmosfery, aby spróbować zablokować promienie słoneczne przed dotarciem do Ziemi. Powiedział, że pomogłoby to „ochłodzić” planetę i zmniejszyć obecność dwutlenku węgla (CO2).
To okropny pomysł, ponieważ ludzie, rośliny i wszystkie żywe istoty potrzebują światła słonecznego, aby żyć. Po drugie, jest pewne, że Gates nie jest mądrzejszy od Boga, jeśli chodzi o wiedzę o tym, jak ma działać wszechświat, światło słoneczne, klimat i tak dalej.
Nowe badanie Penna, które zostało opublikowane w Journal of the American Chemical Society, w pewnym stopniu odnosi się do tego. Naukowcy ze szkoły współpracowali z zespołem z Hiszpanii, aby zbadać warunki atmosferyczne w stratosferze.
Żeby było jasne, badanie niekoniecznie jest sprzeczne z pomysłem przeprowadzania eksperymentów w stylu „Frankensteina” na klimacie. Zamiast tego zachęca do odrobiny ostrożności w zrozumieniu fizyki i chemii leżących u podstaw takiego wyczynu.
Wiele, wiele osób sugeruje, aby w ogóle nie manipulować, ale „nauka” czuje, jakby wiedziała lepiej niż Bóg, jak stworzyć „lepszą” planetę, która jest bardziej odpowiednia dla programu Gatesa i jemu podobnych.
Artykuł z Penn na temat badań wyjaśnia, że istnieją wyzwania związane z wytwarzaniem kwasu siarkowego w stratosferze. Jego produkcja jest „mniej wydajna, niż można było wcześniej oczekiwać”.
„Dlatego konieczne są dalsze prace przygotowawcze badające chemię reakcji kwasu siarkowego i jego elementów budulcowych w górnych warstwach atmosfery, aby pewnie iść naprzód z tą strategią geoinżynierii klimatycznej”, wyjaśnia dalej artykuł, powołując się na oświadczenia złożone przez naukowców zaangażowanych w badania.
Zasłanianie słońca siarką zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem
Według Josepha S. Francisco, chemika atmosferycznego z Penn School of Arts & Sciences, ważne jest, aby zrozumieć „fotochemię zaangażowaną w geoinżynierię” przed przystąpieniem do rozpylania losowych chemikaliów (chemtrails) w niebo.
„To niezwykle ważne i jest to coś, co zostało zignorowane” – dodał.
Ideą siarki jest to, że jest to ta sama substancja emitowana podczas erupcji wulkanu, często blokująca słońce i zaciemniająca wszystko przez pewien czas. Gdyby Gates i inni geoinżynierowie postawili na swoim, ta ciemność byłaby „stała”, aby „naprawić” globalne ocieplenie.
Podczas erupcji wulkanu siarka jest emitowana do troposfery, która znajduje się około 10 kilometrów nad powierzchnią ziemi. Z drugiej strony geoinżynieria siarki polega na wstrzykiwaniu jej w głąb stratosfery na głębokość 20 kilometrów, co jest całkowicie nienaturalne.
„Jednym z implikacji tego odkrycia jest to, że jeśli umieścisz tam dwutlenek siarki, będzie on po prostu poddawany recyklingowi” – mówi Francisco. „Więc otwiera to drzwi do tego, czy mamy pełne zrozumienie chemii atmosferycznej siarki w stratosferze”.
Jeśli chemia atmosfery nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami podczas geoinżynieryjnego wstrzykiwania siarki, musi istnieć plan B, mówi Francisco.
„Powstaje fundamentalnie ważne pytanie: jeśli dodamy dwutlenek siarki, czy możemy wydostać go ze stratosfery?” On pyta.
Więcej informacji na temat manipulacji atmosferycznych można znaleźć na stronie Geoengineering.news.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/2021-11-25-study-injecting-sulfur-into-atmosphere-recipe-for-disaster.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz