Pekin (AP) - Azjatyckie giełdy podążyły za spadkiem na Wall Street w środę po tym, jak europejskie rządy przedłużyły blokady antykoronawirusowe, zaciemniając perspektywy ożywienia gospodarczego.
Wskaźniki rynkowe w Szanghaju, Tokio i Hongkongu uległy odwróceniu.
W ciągu nocy Wall Street zrezygnowało z większości zysków z poprzedniego dnia, gdy spadły akcje technologiczne, przemysłowe i bankowe.
Zaufanie inwestorów zostało zachwiane po tym, jak Niemcy, największa gospodarka Europy, i Holandia przedłużyły blokady i nałożyły nowe ograniczenia w podróżowaniu i biznesie w odpowiedzi na wzrost infekcji.
Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że po sześciu tygodniach spadków tygodniowa liczba zgonów spowodowanych wirusem ponownie rośnie. Stwierdzono, że liczba nowych zgłoszonych przypadków wzrosła w czterech z sześciu regionów świata.
„Inwestorzy musieli walczyć o kamizelki ratunkowe, ponieważ wydaje się, że wracamy do żeglugi po burzliwym morzu pandemii koronawirusa” - powiedział w raporcie Stephen Innes z Axi.
Shanghai Composite Index stracił 0,6% do 3392,00, a Nikkei 225 w Tokio spadł o 1,8% do 28 465,86. Kurs Hang Seng w Hongkongu spadł o 1,4% do 28 090,38.
Kospi w Korei Południowej stracił 0,6% do 3 986,00. S & P-ASX 200 w Australii zyskał 0,5% do 6 776,80. Nowa Zelandia zyskała, podczas gdy Singapur się wycofał.
W Europie Niemcy przedłużyły ograniczenia antywirusowe o trzy tygodnie do 18 kwietnia i stwierdziły, że podróżni przybywający z zagranicy drogą lotniczą muszą zostać przebadani na obecność koronawirusa przed wejściem na pokład. Holandia przedłużyła okres blokady o trzy tygodnie.
Nastąpiło to po podobnych posunięciach wcześniejszych Włoch i Francji.
Inwestorzy wahają się między optymizmem co do szczepionek na koronawirusa, które mogą pozwolić na powrót biznesu i podróży do normalności, a obawami o tempo powrotu do zdrowia.
Handlowcy również obserwują możliwość nasilenia się presji inflacyjnej po zalaniu zmagających się gospodarek kredytami i wydatkami rządowymi. To obniżyło ceny amerykańskich obligacji, co skłoniło niektórych do wycofania pieniędzy z akcji.
Na Wall Street benchmark S&P 500 spadł we wtorek o 0,8% do 3910,52. Indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 0,9% do 32.423,15.
Nasdaq, zdominowany przez spółki technologiczne, spadł o 1,1% do 13.227,70.
W Waszyngtonie sekretarz skarbu Janet Yellen i przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedzieli Kongresowi, że należy zrobić więcej, aby ograniczyć szkody gospodarcze. Powell podkreślił, że nie spodziewa się, że programy stymulacyjne spowodują inflację.
Rentowności obligacji, czyli różnica między ceną rynkową a wypłatą w terminie zapadalności, zmniejszyły się wraz ze wzrostem cen. Rentowność 10-letniego bonu skarbowego spadła do 1,63% z poprzedniego tygodnia powyżej 1,70%.
To ciążyło na bankach i innych firmach finansowych, które szukają rentowności jako punktu odniesienia dla stóp procentowych, które pobierają od kredytów hipotecznych i innych pożyczek. Bank of America spadł o 2,0%, a Wells Fargo o 1,9%. American Express spadł o 2,8%.
Na rynkach energii referencyjna ropa amerykańska straciła 2 centy do 57,74 USD za baryłkę w handlu elektronicznym na nowojorskiej giełdzie Mercantile Exchange.
Kontrakt spadł we wtorek o 3,79 USD do 57,76 USD po tym, jak ogłoszenie przez Niemcy blokady wywołało obawy, że popyt na przemysł i podróże spadnie.
Ropa Brent, używana do wyceny międzynarodowych olejów, straciła w Londynie 1 centa do 60,85 USD za baryłkę. W poprzedniej sesji stracił 3,83 USD do 60,79 USD.
Dolar spadł do 108,52 jena z wtorkowego 108,75 jena. Kurs euro spadł do 1,1848 USD z 1,1853 USD.
przetlumaczono przez GR translator Google
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz