Jak podaje Reuters, Stany Zjednoczone przygotowują się do zatwierdzenia dostaw dla Ukrainy rakiet dalekiego zasięgu wyposażonych w amunicję kasetową. Waszyngton od dawna odrzuca żądania Kijowa dotyczące takiej broni, powołując się na obawy, że może ona zostać wykorzystana do ataków w głębi Rosji.
Biały Dom jest bliski wydania zezwolenia na transfer rakietowych systemów rakiet taktycznych armii (ATACMS) lub rakietowych systemów rakietowych z kierowaniem (GMLRS) lub obu, poinformowało w poniedziałek czterech anonimowych urzędników amerykańskich.
Nie jest jasne, kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, ale źródła podają, że rakiety mogą zostać uwzględnione w kolejnej dostawie broni na Ukrainę jeszcze w tym tygodniu.
Pierwsza broń ma zasięg 306 km – najdłuższy ze wszystkich systemów dostarczonych dotychczas do Kijowa – podczas gdy GMLRS może razić cele oddalone o 72 km.
Obydwa mogą być wyposażone w bomby kasetowe, które Waszyngton dostarczał także w poprzednich pakietach zbrojeniowych.
Ukraińscy urzędnicy wielokrotnie żądali rakiet większego zasięgu podczas całego konfliktu z Moskwą, ale jak dotąd żądania te spotykały się z odmową, ponieważ Stany Zjednoczone niechętnie ułatwiały ataki daleko w głąb terytorium Rosji, np. na Krymie.
Chociaż doradca USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan sugerował wcześniej, że zaopatrzenie ATACMS może doprowadzić „w kierunku trzeciej wojny światowej”, stwierdzając, że prezydent po prostu „nie jest przygotowany na zapewnienie” takiej zdolności, wydaje się, że w ciągu ostatnich miesięcy administracja zmieniła kurs.
Biały Dom również wyraził obawy, że Pentagon ma zbyt mało ATACMS-ów do oszczędzenia, jednak urzędnicy powiedzieli niedawno ABC News, że w amerykańskich zapasach wykryto nadwyżkę rakiet i że jest ich obecnie „więcej… niż pierwotnie oceniano”.
Przesyłka broni, jeśli zostanie zatwierdzona, zostanie wycofana z istniejących zapasów USA podlegających prezydenckiemu organom ds. wypłat, powiedzieli agencji Reuters czterej urzędnicy.
Od lutego 2022 r. administracja Bidena zatwierdziła broń dla Kijowa o wartości prawie 44 miliardów dolarów, a także kolejne miliardy w ramach odrębnej Inicjatywy Pomocy dla Bezpieczeństwa Ukrainy, która kieruje fundusze rządowe do prywatnych wykonawców broni.
Bomby kasetowe przenoszą mniejsze ładunki wybuchowe, zwykle używane przeciwko personelowi i lekkim pojazdom. Jednakże ze względu na tendencję do pozostawiania po sobie niezdetonowanych „niewypałów” – które mogą pozostać żywe w byłych strefach konfliktu przez dziesięciolecia – ponad 120 krajów, w tym większość członków NATO, zgodziło się na wprowadzenie zakazu tej broni. Ani USA, ani Rosja, ani Ukraina nie podpisały jednak międzynarodowego traktatu zakazującego ich stosowania.
Moskwa wielokrotnie potępiała dostawy broni z Zachodu do Kijowa, twierdząc, że mogą one spowodować poważną eskalację i jedynie przedłużą walki.
W ubiegły piątek zastępca wysłannika Rosji przy ONZ Dmitrij Polanski ostrzegł, że „wszystko” może się wydarzyć, ponieważ „nic nie jest wykluczone w obliczu tak intensywnego konfliktu zastępczego między NATO a Rosją”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/582804-long-range-cluster-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz