Jeśli nadal wątpisz, że nasze skorumpowane amerykańskie i zachodnie media tęsknią za globalną pożogą między dwoma supermocarstwami – nie rób tego. To całkowita prawda.
Podczas gdy ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski rozpaczliwie apeluje o pomoc do każdego zachodniego przywódcy, który będzie słuchał po rosyjskiej inwazji na jego kraj, nie jest niewinną ofiarą, za którą się podaje, ponieważ, jak zwykle, nasze media odmawiają opowiedzenia całej historii o tym, co naprawdę się dzieje i dlaczego Władimir Putin działał w taki sposób, w jaki to zrobił.
Zaledwie kilka dni przed tym, jak nakazał rozpoczęcie "specjalnych operacji wojskowych" na Ukrainie 24 lutego, niemiecki kanclerz Olaf Scholz zaoferował ukraińskiemu przywódcy wynegocjowane porozumienie pokojowe, według The Wall Street Journal.
Tylko Zełenski – jeden z młodych globalnych liderów założyciela Światowego Forum Ekonomicznego Klausa Schwaba – odrzucił umowę i wybrał wojnę z krajem, którego nie może pokonać, co musi być jednym z bardziej oszałamiających objawień konfliktu do tej pory.
WSJ zauważył, że główny powód, dla którego Putin zaatakował w pierwszej kolejności, miał wiele wspólnego z tym, że USA i Zachód nie zwracały uwagi na Rosję, gdy Moskwa wyrażała obawy dotyczące bezpieczeństwa w ciągu ostatnich kilku lat:
Przez prawie dwie dekady USA i Unia Europejska wahały się, jak postępować z rosyjskim przywódcą, gdy uciekał się do coraz bardziej agresywnych kroków, aby potwierdzić dominację Moskwy nad Ukrainą i innymi byłymi republikami radzieckimi.
Spojrzenie wstecz na historię napięć rosyjsko-zachodnich, oparte na wywiadach z ponad 30 byłymi i obecnymi decydentami w USA, UE, na Ukrainie i w Rosji, pokazuje, jak zachodnia polityka bezpieczeństwa rozgniewała Moskwę, nie odstraszając jej. Pokazuje również, jak Putin konsekwentnie postrzegał Ukrainę jako egzystencjalną dla swojego projektu przywrócenia rosyjskiej wielkości. Największym pytaniem, jakie stawia ta historia, jest to, dlaczego Zachód nie dostrzegł niebezpieczeństwa wcześniej.
Dzisiejsze problemy sięgają czasów, gdy upadł Związek Radziecki, a kraje tworzące ZSRR nagle uzyskały niepodległość, a Ukraina była jednym z nich. W tym czasie istniała możliwość faktycznego wprowadzenia Rosji do zachodniej owczarni, ponieważ większość tego kraju jest z pewnością eurocentryczna (chociaż jego wschodnie przestrzenie są zdecydowanie zorientowane na Azję), co dziś przyniosłoby głębokie dywidendy, gdy Chiny kontynuują swój wzrost.
Ale nie. Przeciwnie, arogancka polityka zagraniczna USA i Zachodu nie uwzględniała rosyjskich obaw związanych z bezpieczeństwem i jako taka, NATO i Unia Europejska zostały znacznie rozszerzone o byłe sowieckie państwa satelickie, które dosłownie graniczą z Rosją (wyobraź sobie, że agresywna Rosja próbowała wprowadzić narody Ameryki Południowej i Środkowej – lub Meksyku – do nieistniejącego już Układu Warszawskiego):
Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego wydała w 2008 roku oświadczenie, że Ukraina i Gruzja pewnego dnia dołączą, a przez prawie 14 lat nigdy nie osiągnęły członkostwa. UE zawarła umowę handlową z Ukrainą, nie biorąc pod uwagę zdecydowanej reakcji Rosji. Zachodnia polityka nie zmieniła się zdecydowanie w reakcji na ograniczone rosyjskie inwazje na Gruzję i Ukrainę, zachęcając Putina do przekonania, że pełnowymiarowa kampania podboju Ukrainy nie spotka się ze zdecydowanym oporem – ani na arenie międzynarodowej, ani na Ukrainie, kraju, o którego niepodległości wielokrotnie mówił, że jest godnym pożałowania przypadkiem historii.
Żaden kraj nie jest ważniejszy dla putinowskiej próby przywrócenia rosyjskiej kontroli nad tradycyjnymi i historycznymi strefami wpływów niż Ukraina, ale także państwa bałtyckie, z których trzy są obecnie członkami NATO. W związku z tym wojna była nieunikniona.
Bez wątpienia Zełenski doskonale zdawał sobie sprawę z sytuacji i historii regionu. Po prostu postanowił ją odrzucić.
Według Poszukiwacza Prawdy, niemiecka kanclerz była w stanie wynegocjować porozumienie pokojowe i powiedziała Zełenskiemu podczas wizyty na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa 19 lutego, zaledwie kilka dni przed inwazją, "że Ukraina powinna wyrzec się swoich aspiracji do NATO i ogłosić neutralność w ramach szerszej europejskiej umowy o bezpieczeństwie między Zachodem a Rosją" oraz że "pakt zostanie podpisany przez putina i bidena. którzy wspólnie zagwarantowaliby bezpieczeństwo Ukrainy".
Ale Zełenski odrzucił to, twierdząc, że Putin nie będzie honorował żadnego takiego porozumienia.
Nigdy się nie dowiemy, czy miał rację. Wiemy jednak, że tysiące ludzi już nie żyje, duży obszar Ukrainy legł w gruzach, a Putin jest bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek, aby przywrócić Kijów pod kontrolę Moskwy. I zrobi to.
Nie oczekujcie jednak, że nasze media będą szczere w tym, co się dzieje: NATO używa Ukrainy jako swojego pełnomocnika do walki z Rosją, czego sojusz od dawna chciał.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz