Po szaleństwie zamknięcia planety z powodu koronawirusa brakuje prawie każdego produktu, a wskaźnik przeżycia wynosi 99,1 procent, a kryzys łańcucha dostaw prawdopodobnie nie osłabnie w najbliższym czasie.
W rzeczywistości sytuacja prawdopodobnie tylko się pogorszy, ponieważ wojna między Rosją a Ukrainą trwa.
"Rząd Ukrainy wprowadził zerowe kwoty na eksport podlegający licencjonowaniu w 2022 r. kukurydzy, owsa, gryki, prosa, cukru i soli nadających się do spożycia przez ludzi, zgodnie z rezolucją rządu nr 207 z dnia 5 marca, opublikowaną na rządowej stronie internetowej w niedzielę" - poinformowała strona internetowa Strange Sounds na początku tego tygodnia.
Ponadto wprowadzono również zerowe kwoty na wywóz żywego bydła i mrożonej wołowiny, a także "mięsa i podrobów jadalnych, solonych lub w solance, suszonych lub wędzonych; jadalne mięso z mięsa lub podrobów: wołowina", zauważa rezolucja, Ukraińskie Kody Klasyfikacji Towarów dla Handlu Zagranicznego kod 021020.
W niedzielę premier Denys Szmyhal powiedział, że Kijów zdecydował się ograniczyć eksport kilku innych towarów, a także surowców, z których są produkowane, ale nie sprecyzował, jakie grupy produktów zostały wybrane.
Według ABC News, dyrektywa o zerowym eksporcie została wdrożona, aby rząd mógł zapewnić, że jego obywatele są karmieni w pierwszej kolejności:
Zakaz eksportu jest potrzebny, aby zapobiec "kryzysowi humanitarnemu na Ukrainie", ustabilizować rynek i "zaspokoić potrzeby ludności w zakresie krytycznych produktów spożywczych", powiedział Roman Leszczenko, ukraiński minister polityki rolnej i żywnościowej, w oświadczeniu zamieszczonym na rządowej stronie internetowej i swojej stronie na Facebooku.
To najnowszy znak, że... Rosyjska inwazja na Ukrainę zagraża dostawom żywności i źródłom utrzymania ludzi w Europie, Afryce i Azji, którzy polegają na polach urolnych w regionie Morza Czarnego – znanym jako "spichlerz świata".
Rosja i Ukraina razem dostarczają prawie jedną trzecią światowego eksportu pszenicy i jęczmienia, którego cena wzrosła od czasu inwazji.
"Zakaz eksportu prawdopodobnie zmniejszy globalne dostawy żywności właśnie wtedy, gdy ceny będą na najwyższym poziomie od 2011 r."
Utrata towarów z Ukrainy jest znacząca. Jako największy kraj w Europie, który nie nazywa się Rosja, Ukraina ma również niezwykle żyzną "czarną glebę", która jest w stanie wyprodukować jedne z najwyższych plonów na świecie, zgodnie z raportem opublikowanym w tym tygodniu. To właśnie sprawiło, że kraj zyskał przydomek "spichlerz Europy" – będąc w stanie zapewnić żywność dla pół miliarda ludzi.
"Ukraina produkuje 18% światowego eksportu nasion słonecznika, krokosza barwierskiego lub bawełnianego; 13% produkcji kukurydzy; 12% światowego eksportu jęczmienia; i 8% pszenicy i meslinu" - czytamy w raporcie. "W liczbach bezwzględnych kukurydza jest największym ukraińskim rynkiem eksportowym i przynosi ogromne 4,77 miliarda dolarów rocznie. Oleje z nasion (3,75 mld USD), ruda żelaza (3,36 mld USD) i pszenica (3,11 mld USD) są również głównymi rynkami eksportowymi dla Ukrainy.
Chiny są największym nabywcą kukurydzy uprawianej na Ukrainie, ale jedynym krajem, który rywalizuje z nimi w produkcji kukurydzy, jest sojusznik Chin – i to byłaby Rosja.
W raporcie wyjaśniono wpływ utraty ukraińskich towarów.
"Walki zakłócają zwykły proces uprawy, zbioru, sprzedaży i transportu plonów, które są tak istotne zarówno dla ukraińskiej gospodarki, jak i dla potrzeb żywieniowych narodów na całym świecie. Rosja również doświadczy zakłóceń w produkcji roślinnej, jeśli inwazja będzie się przedłużać, a także otrzymuje obecnie surowe sankcje gospodarcze" - czytamy w raporcie.
Walki na Ukrainie oczywiście nie są na wyciągnięcie ręki, ale to nie znaczy, że złe skutki tej wojny nie odbiją się echem aż do amerykańskich wybrzeży.
Co gorsza, mamy najsłabszego prezydenta w historii naszego kraju, który "radzi sobie" z tym.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz