21 marca na Placu Niepodległości w pobliżu Czerwonego Kościoła w Mińsku został zatrzymany 87-letni Aleksander Pruszyński, znany jako „hrabia Pruszyński”. Mężczyzna rozdawał ulotki z okazji zbliżającego się Dnia Wolności.
Jak donosi spring96.org, co najmniej 10 osób zostało zatrzymanych w Mińsku 21 marca.
Hrabia rozdawał ulotki przez 15-20 minut, po czym został zatrzymany przez milicję i odwieziony na komendę, gdzie był przetrzymywany przez sześć godzin.
„To nie pierwszy raz, kiedy jestem zatrzymany, wiem, jak postępować z milicją. Mówię im: nie ma znaczenia, kto rządzi krajem, niech nawet wasz Aleksander Grigoriewicz, albo i nie on, ale dobrobyt ludzi powinien rosnąć. W Singapurze poziom życia wzrósł czterokrotnie w ciągu 40 lat, w Estonii w ciągu 26 lat potroił się. A my stoimy w miejscu. Nasze produkty są droższe niż w Polsce, a jakie tam są pensje, tam sami wiecie” – mówi Pruszyński.
Hrabia Pruszyński powiedział dziennikarzom, że spisano protokół zatrzymania, ale nawet nie pamięta na podstawie jakiego paragrafu został oskarżony. Znany z poczucia humoru Polak dodał, że zaproponował milicjantom, żeby zrobili sobie z nim zdjęcie, jak z kandydatem na prezydenta, „ale oni się bali”, powiedział.
„Łukaszenka ma trzy złe rzeczy: nie lubi prywatnego biznesu, wszystkim chce zarządzać sam, i nie lubi Polaków. I jeśli z trzecim można się pogodzić, to pierwsze dwa punkty utrudniają rozwój kraju”- powiedział Pruszyński.
Hrabia Aleksander Pruszyński próbował rywalizować z Aleksandrem Łukaszenką w pierwszych wyborach prezydenckich na Białorusi w 1994 roku. Wówczas nie został jednak zarejestrowany jako kandydat na prezydenta, gdyż nie posiadał białoruskiego obywatelstwa. Kilka lat temu nadano mu obywatelstwo Białorusi.
Pruszyński urodził się w majątku Rohoźnica (obecnie w rejonie mostowskim obwodu grodzieńskiego) 4 maja 1934 roku w rodzinie pisarza Ksawerego Pruszyńskiego i Marii z Meysztowiczów. Po wojnie trafił do USA, długo mieszkał w Kanadzie działając w środowisku polonijnym i zajmując się działalnością wydawniczą.
W latach 90. minionego stulecia hrabia przyjechał na Białoruś, gdzie aktywnie włączył się w działalność społeczno-polityczną. Został między innymi członkiem Związku Polaków na Białorusi. Jako delegat kilku zjazdów ZPB, wielokrotnie ale bezskutecznie ubiegał się o stanowisko prezesa organizacji.
zrodlo:kresy24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz